e'mma
13-10-2009, 18:04
czy nadchodzące dni, mam na myśli załamanie pogody, są zagrożeniem dla kwiatów?
Kwitną mi jeszcze w ogrodzie lub w donicach:
nasturcje, georginie, różne chryzantemy, wrzosy, lawenda, coś podobnego do rumianku, rosną w donicach zioła: szałwia, różne mięty, oregano, bazylia.
Czy spokojnie spać czy lepiej zabezpieczać?
Szkoda, gdyby to wszystko padło przy pierwszym ataku prawie-zimy.
Kwitną mi jeszcze w ogrodzie lub w donicach:
nasturcje, georginie, różne chryzantemy, wrzosy, lawenda, coś podobnego do rumianku, rosną w donicach zioła: szałwia, różne mięty, oregano, bazylia.
Czy spokojnie spać czy lepiej zabezpieczać?
Szkoda, gdyby to wszystko padło przy pierwszym ataku prawie-zimy.