PDA

Zobacz pełną wersję : Źle postawiony dom



księżyc
14-10-2009, 00:25
Po wybudowaniu domu rzekomo zgodnie z projektem, powstały wątpliwości, czy
zostały dobrze zachowane oraz obliczone odległości (3 i 4 metry od granicy z
sąsiadem). Jeśli się okaże, że dom został źle postawiony i nie zachowano tych
odległości - co wtedy? Jakie kroki należy podjąć? Kto za to ponosi
odpowiedzialność? Czy kierownik budowy, architekt powinien cały czas
nadzorować budowę i nie dopuścić do takiej sytuacji? Jak się ma do tego
geodeta? Czy możliwe, żeby popełnił taki poważny błąd? A może wina jest po
stronie firmy budowlanej? Chodzi o różnicę ok. 10 - 20 cm, ale to wiązałoby
się z niezachowaniem wymagalnych odległości od granicy z sąsiadem, a dom to
przecież nie pudełko zapałek, które można sobie w każdej chwili przestawić jak
się komu podoba!

buttopp
14-10-2009, 12:57
Pierwszy krok zrób.Udaj sie do geodezji o ponowne zrobienie pomiarów.
Bedziesz wiedzial kto zawinil ale to nic juz nie zmieni.

Najlepsze rozwiązanie to załatwienie sprawy lubownie z sąsiadem,obciazając kosztami winnego. :wink: :wink:

mynia_pynia
14-10-2009, 13:09
Pierwsze pytanie to czy coś się nie zmieniło w projekcie w trakcie budowy, albo czy na budowie nie powstały jakieś zmiany odbiegające od projektu, np grubsze ocieplenie???

CityMatic
14-10-2009, 13:12
Chodzi o różnicę ok. 10 - 20 cm, ale to wiązałoby
się z niezachowaniem wymagalnych odległości od granicy z sąsiadem,
Jeśli jest stan surowy o tyle to jeszcze dojdzie ocieplenie i kolejne centymetry.
Wydaje się ze dojście z sąsiadem do zgody to tylko notarialnie...no jeszcze można nie murować okien-jeśli się da? :roll:

zbigmor
14-10-2009, 13:45
Chodzi o różnicę ok. 10 - 20 cm, ale to wiązałoby
się z niezachowaniem wymagalnych odległości od granicy z sąsiadem,
Jeśli jest stan surowy o tyle to jeszcze dojdzie ocieplenie i kolejne centymetry.
Wydaje się ze dojście z sąsiadem do zgody to tylko notarialnie...no jeszcze można nie murować okien-jeśli się da? :roll:


To chyba wtedy, gdy już się granicę działki przekroczy, a nie w wypadku zbliżenia się o 20cm? :o

klimaw
14-10-2009, 14:59
Jeśli ci nadzór budowlany odbierze to po sprawie. :D

melanrz
14-10-2009, 16:35
Rownie dobrze moglo byc tak, ze geodeta wyznaczyl obrys zewnetrzny, bo to sie wyznacza, a budowlancy wzieli te paliki jako osie...

Darek G
14-10-2009, 18:18
Ja miałem taką sytuację, że geodeta walną się równo o metr przy wytyczaniu domu. U mnie chodziło o przód domu - nie zgadzała się linia zabudowy. Na szczęście wyłapałem to po ściągnięciu humusu, ale jeszcze przed wykopami. Kierownik niestety nie wyłapał :(

Jeśli różnica jest faktycznie 10-20 cm ja bym nie robił z tego afery, bo im więcej osób się dowie tym większa szansa, że ktoś się dowali. Teraz już i tak nic z tym nie zrobisz, trzeba to jakoś "przepchać".