księżyc
14-10-2009, 00:25
Po wybudowaniu domu rzekomo zgodnie z projektem, powstały wątpliwości, czy
zostały dobrze zachowane oraz obliczone odległości (3 i 4 metry od granicy z
sąsiadem). Jeśli się okaże, że dom został źle postawiony i nie zachowano tych
odległości - co wtedy? Jakie kroki należy podjąć? Kto za to ponosi
odpowiedzialność? Czy kierownik budowy, architekt powinien cały czas
nadzorować budowę i nie dopuścić do takiej sytuacji? Jak się ma do tego
geodeta? Czy możliwe, żeby popełnił taki poważny błąd? A może wina jest po
stronie firmy budowlanej? Chodzi o różnicę ok. 10 - 20 cm, ale to wiązałoby
się z niezachowaniem wymagalnych odległości od granicy z sąsiadem, a dom to
przecież nie pudełko zapałek, które można sobie w każdej chwili przestawić jak
się komu podoba!
zostały dobrze zachowane oraz obliczone odległości (3 i 4 metry od granicy z
sąsiadem). Jeśli się okaże, że dom został źle postawiony i nie zachowano tych
odległości - co wtedy? Jakie kroki należy podjąć? Kto za to ponosi
odpowiedzialność? Czy kierownik budowy, architekt powinien cały czas
nadzorować budowę i nie dopuścić do takiej sytuacji? Jak się ma do tego
geodeta? Czy możliwe, żeby popełnił taki poważny błąd? A może wina jest po
stronie firmy budowlanej? Chodzi o różnicę ok. 10 - 20 cm, ale to wiązałoby
się z niezachowaniem wymagalnych odległości od granicy z sąsiadem, a dom to
przecież nie pudełko zapałek, które można sobie w każdej chwili przestawić jak
się komu podoba!