PDA

Zobacz pełną wersję : nieruchomość gruntowa (działka) - co to takiego?



JANINKI-AMORKI82
16-10-2009, 08:48
niestety nie aktualne :-(

teco
16-10-2009, 10:09
a może nie ma czegoś takiego? :)

JANINKI-AMORKI82
16-10-2009, 12:46
a może nie ma czegoś takiego? :)

no właśnie też się nad tym zastanawiam :lol: , tylko czemu w takim razie gminy jak wystawiają na sprzedaż to tak właśnie niektóre działki określają?

no i ten właściciel owej działki napisał też coś dziwnego, że skoro to jest nieruchomość gruntowa to można ją ogrodzić (on tak zrobił ale co do tego czy można to mam grube wątpliwości) poza obszarem działki jaki jest wpisany w księgę wieczystą - to już w ogóle coś dziwnego.

no ale może odezwie się ktoś kto miał z takim dziwactwem do czynienia?

teco
16-10-2009, 14:55
a może nie ma czegoś takiego? :)

no właśnie też się nad tym zastanawiam :lol: , tylko czemu w takim razie gminy jak wystawiają na sprzedaż to tak właśnie niektóre działki określają?

Nieruchomość gruntowa znaczy tyle co niezabudowana działka.

Jej przeznaczenie może być zapisane w KW, ale wynika głównie z planu zagospodarowania.


no i ten właściciel owej działki napisał też coś dziwnego, że skoro to jest nieruchomość gruntowa to można ją ogrodzić (on tak zrobił ale co do tego czy można to mam grube wątpliwości) poza obszarem działki jaki jest wpisany w księgę wieczystą - to już w ogóle coś dziwnego.

no ale może odezwie się ktoś kto miał z takim dziwactwem do czynienia?
albo sprzedający ściemnia,.. albo jest po prostu niezorientowany.

wig
16-10-2009, 18:27
Może budynek stojący na działce jest samowolą budowlaną.
Sprawdź czy działka ma księgę wieczystą i co w niej jest zapisane.
A ogrodzić możesz każdą działkę, niezależnie czy ma kilka arów czy kilaset hektarów.

JANINKI-AMORKI82
16-10-2009, 20:15
działka ma księgę wieczystą, właściciel twierdzi, że domek nie jest samowolką. nie wiem co dokładnie jest w KW bo jej jeszcze nie widziałam, wiem tylko tyle co od właściciela.
na prawdę nikt nie słyszał o działce gruntowej? kurczaczki :-?

pjr
16-10-2009, 22:25
Ostożnie podchodź do tego co mówi właściciel. Poproś o numery działki i księgi wieczystej. W sądzie, w księdze sprawdź kto jest właścicielem i czy działka jest zabudowana. Następnie sprawdź w geodezji czy działka którą właściciel ci pokazał jest ta samą, której jest właścicielem (czy położenie i numer działki się zgadza). Przy okazji sprawdź czy nie ma pod ziemią infrastuktury, która uniemożliwia zabudowę. Po tym wszystkim w gminie sprawdź plan zagospodarowania przestrzennego pod kątem możliwości zabudowy. Zgromadzone przez ciebie informacje będą zawierały cała prawdę o działce. I to niezależnie od tego jak nazwie ją właściciel.

JANINKI-AMORKI82
17-10-2009, 07:53
Ostożnie podchodź do tego co mówi właściciel. Poproś o numery działki i księgi wieczystej. W sądzie, w księdze sprawdź kto jest właścicielem i czy działka jest zabudowana. Następnie sprawdź w geodezji czy działka którą właściciel ci pokazał jest ta samą, której jest właścicielem (czy położenie i numer działki się zgadza). Przy okazji sprawdź czy nie ma pod ziemią infrastuktury, która uniemożliwia zabudowę. Po tym wszystkim w gminie sprawdź plan zagospodarowania przestrzennego pod kątem możliwości zabudowy. Zgromadzone przez ciebie informacje będą zawierały cała prawdę o działce. I to niezależnie od tego jak nazwie ją właściciel.

dzięki, tak zrobię. też już myślałam, żeby udać się do gminy ale mam złe doświadczenia z uzyskiwaniem w gminie informacji jeszcze przed zakupem działki :-(, dlatego troszkę się obawiam coby sytuacja się nie powtórzyła, ale fakt, działkę sprawdzić trzeba i tak zrobię :-).