PDA

Zobacz pełną wersję : [b]A My planujem domek za 130 ty? co Wy na to?[/b]



gregson
18-01-2004, 11:57
Witam wszystkich!

Planujem z Żoną wzięcie kredytu 130 tyś i zbudowanie naszego wymarzonego domku. projekt juz się robi, działka jest kupiona, mamy zamiar zacząć w marcu i wprowadzić się na gwazdkę. jakie mamy szanse? Może kotś zrobił coś podobnego?
Piszcie.

Pozdrawiamy

magi
18-01-2004, 14:07
Ja też planuję zacząć w marcu a na gwiazdkę się wprowadzić.
NA PEWNO SIĘ UDA !!! :lol:
Można o tym poczytać
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19035&highlight=rok)
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19883&highlight=rok)
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19884&highlight=rok)

ppp.j
18-01-2004, 15:23
Życzę powodzenia lecz przed podjęciem nieodwracalnych decyzji radzę poczytać forum, dzienniki budowy itp. Ręczę Ci że tam przeprowadzone koszty są prowadzone skrupulatnie a budowy metodami oszczędnymi.

mik99
18-01-2004, 16:26
Nie wiem gdzie budujesz, ceny materiałów są w Polsce zbliżone, jednak usługi nie. Jeśli lubisz majsterkować i możesz zamieszkać w małym domku (wybierz raczej projekt gotowy) to są duże szanse, jednak warto śledzić forum muratora i unikać nieprzemyślanych decyzji.

Życzę powodzenia.

18-01-2004, 16:34
A ile kasy planujesz przeznaczyc na budowe i jaki dom chcesz budować? Ja tak jak pisałem wcześniej, ale cholernie się boję.

Pozdrowionka









Ja też planuję zacząć w marcu a na gwiazdkę się wprowadzić.
NA PEWNO SIĘ UDA !!! :lol:
Można o tym poczytać
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19035&highlight=rok)
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19883&highlight=rok)
tutaj (http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=19884&highlight=rok)

18-01-2004, 16:37
A gdzie można znależć taki dziennik budowy? Możesz mi pomóc?

Pozdrawiam




Życzę powodzenia lecz przed podjęciem nieodwracalnych decyzji radzę poczytać forum, dzienniki budowy itp. Ręczę Ci że tam przeprowadzone koszty są prowadzone skrupulatnie a budowy metodami oszczędnymi.

18-01-2004, 18:39
jeżeli będzie to mały parterowy bez udziwnień to jest szansa że w systemie gospodarczym wystawisz, ale o wprowadzeniu na święta hmmm

nie mniej życzę powodzenia.

dariusz100
18-01-2004, 18:53
Ja planuję zakończyć budowę w kwocie 120tys. zł. Jednak prawie wszystko robię sam z bardzo wielką pomocą rodziny. Wynajmując fachowców czy ekipę do wszystkiego może być problem. Robiąc samemu to musi trwać. Czy masz uzbrojoną działkę? To też jest duży koszt:( Ale budując mały domek, mając uzbrojoną działką, nawet wynajmując ekipę powinno starczyć, ja bym budował :P Pozdrawiam i życzę powodzenia

DLPOAKS
18-01-2004, 19:54
To zależy co się od domu oczekuje. Dom domowi nie równy.

Renia
18-01-2004, 20:14
A gdzie można znależć taki dziennik budowy? Możesz mi pomóc?

Pozdrawiam




Życzę powodzenia lecz przed podjęciem nieodwracalnych decyzji radzę poczytać forum, dzienniki budowy itp. Ręczę Ci że tam przeprowadzone koszty są prowadzone skrupulatnie a budowy metodami oszczędnymi.

"dziennik budowy" to jeden z działów na tym forum. Poszukaj w spisie treści na głównej stronie, jest dużo niżej niż "wymiana doświadczeń".

micmarci
18-01-2004, 20:25
Ja mieszkam 3 miesiąc w domu za 130 tysięcy ok 90 m2 fajny jest. Dobrze że nie kupujecie z tego kredytu kawalerki w bloku. Pozdrawiam. Uwaga na partaczy: na dobrą ekipę czeka się parę miesięcy i nie płaci się mało za robociznę.

DankaO
18-01-2004, 20:42
Rozumiem,że skoro planujecie kredyt 130 tyś., to macie jeszcze tzw."wkład własny",czyli dom nie będzie kosztował 130 tys., lecz więcej.
Jeśli bank da Wam ten kredyt, to chyba przedsięwzięcie jest realne............bank nie pożycza straceńcom i ocenia szanse inwestycji surowiej niż inwestorzy.
W każdym razie POWODZENIA!
Danka

andrzej100
19-01-2004, 00:42
Jeśli macie tylko te 130.000 to radzę sprawę jeszcze raz przemyśleć.
W czasie budowy koszta rosną nieproporcjonalnie do oczekiwań.
No, ale jeżeli to naprawdę mały domek to może Wam udać się.
Życzę powodzenia

19-01-2004, 10:10
Jesli pełny wkład pracy będzie własny i będzie to mały domek, to może się udać.

Szadam
19-01-2004, 10:19
Co to jest skończony dom?
Z łazienką czy łazienkami? Z kuchnią - umeblowaną na wymiar, Z kominkiem?
To nie są retoryczne pytania.
Samą chałupę można postawić i wykończyć na min za 1200zł za m2.
Bez szaleństw, ale bez dziadostwa. 130tyś to jakieś 100m2.
Ale budujcie!!!!!!!!!!
Warto

Nie polecam budowy w jeden sezon. To się nie opłaca - zdrowotnie dla ludzi i domu.

KrzysiekS
19-01-2004, 14:50
Mały dom, dobry projekt, dach i bryła nieskomplikowana, działka uzbrojona, dobre rozeznanie rynku materiałow i wykonawcow.

Polecam budowe w jeden sezon. Budujcie sprawnie, bez zbednych przerw, ale i bez pospiechu. Zabezpieczcie finansowanie na cały okres budowy, az do wprowadzenia sie.

andrzej100
20-01-2004, 01:42
KrzysiekS
Nie kumam dlaczego preferujesz budowę w jeden sezon. Ciekawy wątek.

KrzysiekS
20-01-2004, 08:24
Moje odczucie jest takie, że jest sie caly czas aktywnym, budowa przebiega sprawnie z poszczegolnymi ekipami bez zbednych przerw, ktore powstają, gdy dobra ekipa otrzymala inne zlecenie, nie ma kradziezy, gdyz cały czas cos sie dzieje.

Artur_071
20-01-2004, 08:38
Witam wszystkich!

.... wzięcie kredytu 130 tyś i zbudowanie naszego wymarzonego domku. projekt juz się robi, .....
Pozdrawiamy


Napisz nam coś dokładniej o projekcie, wymiary, rodzaj ścian itp.
czekamy.... :)

Szadam
20-01-2004, 08:41
Nie podzielam poglądów Krzysia. Wszystko można, no ale. Budowa wymaga czsu technologicznego. Wylewki, posadzki, tynki to wszystko schnie i to nie tydzień. Budynek pracuje, układa się. Moja sprawdzona metoda to przezimowany stan surowy i dopiero wykończenia. Łatwiej i zdrowiej.
Tydzień temu byłem w domu postawionym w jeden sezon. W 2002r. I to czuć i widać.

Arkadly
20-01-2004, 08:42
A jakieś konkrety? Co czuć i widać?

A.

Betka
20-01-2004, 09:01
Część wszystkim
Ja jestem laikiem co do budowania domów. Dopiero zamierzam zacząć. Chciałam się jednak wypowiedzieć. Wiele firm stawia 6-piętrowe bloki w kilka miesięcy a lokatorzy wprowadzają się na prawie świeże wylewki. Nie słyszałam aby komuś pękały płytki najwyżej ściany na łączeniach mogą pękać. :cry: Mi zaczeły po roku od zamieszkania. Pękały by czy mieszkam czy nie. W takich małych domkach jeżeli chce się szybko wybudować trzeba dobrać odpowiednią technologię, dobrze wszystko rozplanować i jeśli chodzi o poszczególne prace, materiały i o pore roku w której się zaczyna. :lol:

KrzysiekS
20-01-2004, 09:18
U mnie nic nie czuć, ani nic zlego nie widac, nic nie peka.

Przerwy technologiczne były zachowane, ale to jest tydzien lub dwa, a nie pol roku.

Wylewki zostaly zakonczone w polowie grudnia. Budynek jest caly czas wentylowany i nie ma zadnej widocznej (nawet na oknach) wilgoci mimo upływu tylko 1 miesiąca od zakonczenia prac mokrych. Ulozono 220 mkw wylewek i 800 m2 tynkow cementowo wapiennych.

Trzeba tylko dbac o prawidlową wentylacje.

Paty
20-01-2004, 10:21
Wzsystko się może zdażyć............
Myślę że jest to realne przy domku do 100m2.
Jesli "budowaliscie" na papierze i robiliście kosztorys to do tej kwoty,którą macie na wstępie doliczcie 20%. W trakcie budowy wychodzą różne rzeczy o których nie pomyśleliście
My też budowaliśmy z ołówkiem w ręku, dużo prac robiliśmy sami ,ale niestety te 20% musielisieliśmy dołożyć.
Ważne jest jak drogie będzie wykończenie tego domu czy będą to materiały popularne , standardowe okna ,drzwi itp.(chodzi mi o wymiary) każda zmiana jest za dopłatą.
Czy będą np.kompakty z geberitem ,czy zwykłe kibelki, czy krany z Kfa czy Groe.
Wprowadzenie się w jeden sezon też jest możliwe Znam taką rodzinę, ale oni żeby się w prowadzić robili tynki gipsowe krócej schną od tradycyjnych ale to niestety dużo kosztują.
Wszystko też jest zależne od pogody
Myślę, że jeżeli czegoś się bardzo chcę ,ma się dużo samozaparcia i można liczyć na pomoc rodziny to powinno się udać.
Szukajcie promocji. Dużo można zaoszczędzić.
Życzę wam powodzenia!

Wakmen
20-01-2004, 10:29
JA z moim malitkim Orzeszkim również planuję zamknąć sięw kwocie 120 - 130 kzł. Zrobiłem dość szczegółowy kosztorys łącznie z wykończeniem i białym montażem i w najgorszej sytuacji (wszystkie ceny liczyłem z 17 % podwyższką do cen dzisiejszych) wyjdzie mi 140k ale to już naprawdę czrna strona naszego projektu.
Jak się rozejżysz po moich wątkach to fachowców mam zamiar wezwać tylko do murowania ścian a pozostał roboty wykonam w miarę możliwości sam albo z pomocą najbliższych.

Szadam
20-01-2004, 11:54
Ja nie ganię możliwości postawienia na gotowo chałupy w jeden sezon. To jest wykonalne. Ale w tym miejscu dzielę się własnymi doświadczeniami. O tempie budowy mozna znaleźć sporo wypowiedzi na naszym forum. Jako, że sam się przeliczyłem i w kosztach i w terminach to odczuwam pewną pokorę. Sporo ( wg. mnie wykonałem sam) a mimo to. Diabeł tkwi w szczegółach :evil: a na budowie szczegółów jest milion. . Prosty przykład na poddaszu podłoga z desek na legarach zaczynam 37zł za m2 w dechach, a dalej: legary, kotwy, styropian, folia, ułożenie, cylkinowanie, malowanie, wykończenia i finał to ok 90zł za m2 :cry:
Strop kalkukacja w belkach i pustakach winerbergera 11000, po ułożeniu doszły stęple, stal, beton + akcja, styropiań, obmurowanie wieńców finał 22000zł :cry:
Co czuć i co widać: wilgoć, panele na posadzkach z odległości kilku metrów można przeliczyć. Sąsiad asem budownictwa nie jest, to fakt, bardzo mu się spieszyło. No i ma problem.
Sam nie wiem czym się zakończą moje doświadczenia wielosezonowe. Ale przy budowie krótszej chyba nie dłabym rady wszystkiego skoordynować i upilnować.
Do dzieła

20-01-2004, 13:46
napiszcie jakie projekty macie zamiar wybudowac za te 130 000

Wakmen
20-01-2004, 13:58
napiszcie jakie projekty macie zamiar wybudowac za te 130 000
Mój Orzeszek (http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=18859&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=) jest tutaj.

andrzej100
21-01-2004, 01:51
Fajnie, zrobiły nam się dwa wątki. Mnie się wydaje, że jednak jeden sezon to za mało na budowę. Co prawda rozumiem że jak na kredyt to się chce jak najszybciej zbudować, ale przy szybkiej budowie nie ma czasu na planowanie( myślę o najlepszych rozwiązaniach). NIe ma czasu na skonfrontowanie pomysłów wykonawcy, a także mniej możliwości zdobycia materiałów w atrakcyjnych cenach.

Marbo
21-01-2004, 07:08
Moim zdaniem budowanie tanio (1200 / m2) stoi w sprzeczności z budowaniem szybko ( 1 sezon). To na czym można zaoszczędzić, czyli wykonanie prac własnymi rękami lub z pomocą rodziny niestety trwa dłużej niż w przypadku zatrudnienia ekipy. Pozostaje jeszcze zaopatrzenie, co też wymaga czasu jeżeli chcemy porównać oferty, negocjować.

Marbo
21-01-2004, 07:12
Moim zdaniem budowanie tanio (1200 / m2) stoi w sprzeczności z budowaniem szybko ( 1 sezon). To na czym można zaoszczędzić, czyli wykonanie prac własnymi rękami lub z pomocą rodziny niestety trwa dłużej niż w przypadku zatrudnienia ekipy. Pozostaje jeszcze zaopatrzenie, co też wymaga czasu jeżeli chcemy porównać oferty, negocjować.

rogi
21-01-2004, 07:21
Ja za nasz domek 85 m2 +garaż z kotłownią planuję przeznaczyć nie więcej jak 120 tys. z urządzeniem kuchni i łazienki. Oczywiście bez szaleństw.
Za stan surowy otwarty z robocizną zapłacę 28 - 30 tys.

Szpulka
21-01-2004, 09:00
Stan surowy otwarty kosztował grosze, ale nieudało nam się doszacować kosztów na etapie dalszych prac (instalacje - ocieplenie). Dom około 200m(z garażem) pochłonął pieniądze ze sprzedaży mieszkania 100kzł na: podłogówkę (styropian rurki wylewka), rozprowadzenie wody c/z, tynki wewn., sztablatura, ocieplenie styropian, zbiornik/podgrzewacz wody, drzwi zewn, terakota (100m), podłączenie do prądu i 70m ogrodzenia. Miałam nadzieję, że na więcej starczy :( Zabrakło na biały montaż i wykończenie.

21-01-2004, 09:23
za 130 tys
www.domdlaciebie.com.pl filipek
zmieszcze sie spokojnie, fakt ,ze duzo pomoze mi teść złota rączka
strop drewniany, podłogi, piec ,balchodachówka,moze starczy na krany i wanne ;-)
dominikk

ppp.j
21-01-2004, 10:36
Tych którzy dzisiaj deklarują wybudowanie domu (domku) do zamieszkania za 120-140kpln gorąco zachęcam by podzielili się swoimi sukcesami za rok tj 21.01.2005. Termin niezbyt odległy więc poczekam. Mimo że mam już stan surowy otwarty to na pewno do tej pory jeszcze nie wykończę domu i będę wciąż częstym gościem na tym forum. Jeżeli ktoś deklaruje że będzie budował tanio i szybko to znaczy będzie wszystko robił sam i jeszcze poszukiwał promocji, upustów, obniżek itp. to kiedy będzie pracował? Bo tak mi się wydaje że niewielu bezrobotnych się buduje.

Szpulka
21-01-2004, 10:45
ppp.j też tak uważam, pewnie bardzo to zależy od rozmiaru ale wiele jest kosztów niezależnych. Przyłącze elektryczne, piec, kominek, brama, drzwi zewn. itp są raczej niezależne od powierzchni domu. Bardzo się starałam budować tanio, miałam tanich robotników i całkiem niezłych, brałam cegły w promocji, towar kupowałam w jednej hurtowni (upusty darmowy transport) sami robiliśmy elektrykę, sami rąbaliśmy drewno, sama układałam 20mp drewna do kominka. Mimo to pieniądze wręcz wysysało z kieszeni a buduję już 3 rok.

Japan
21-01-2004, 11:14
Dla mnie kwota 130tyś mało realna, mam stan surowy więc nie pełne doświadczenie. Przy średnim standarcie 1500 zł za m domu (czym mniejszy dom to średnia wartośc większa) daje powierzchnię ok 90 m i to bez ogrodzenia i przy założeniu, że działka jest uzbrojona. Pozdrawiam

Szadam
22-01-2004, 06:10
Ja za nasz domek 85 m2 +garaż z kotłownią planuję przeznaczyć nie więcej jak 120 tys. z urządzeniem kuchni i łazienki. Oczywiście bez szaleństw.
Za stan surowy otwarty z robocizną zapłacę 28 - 30 tys.

Z dachem?????????????????? :o
z wylewką????????????????? :o
z jakimś stropem?????????? :o

Na ile ten stan jest jest stanem otwartym?

IKasiaA
22-01-2004, 07:39
Jeżeli faktycznie powierzchnia nie przekroczy 100 m 2 to jest jakas szansa. !200 za metr 2 to jest napraqwdę minimum /w rejonie Tarnowa, przy naszych cenach usług dobrych ekip, w systemie gospodarczym/.Faktycznie w czasie budowy zawsze coś wychodzi. A to fundamenty muszą być wyższe, a to nie policzyliśmy jakiś kosztów pobocznych /choc pamiętaliśmy o tym i owym/, a to nieoczekiwanie wzrosły ceny materialu /tak było ze styropianem, który w sierpniu kosztował u nas 100 a w pażdzierniku płaciłam za niego 135 zl i jeszcze miałam problemy z kupnem/. !200 za m2 dotyczy oczywiście domu bez kompletnego wykończenia, takiego jak to się oddaje większość bloków /bez podłog, bez armatury łazienkowej, gołe tynki /. W perspektywie vatu wygląda to jeszcze mniej ciewkawie. Ale może po prostu rozłożyć tą budowę na dwa lata/.
A teraz ten czas. Nie wyobrażam sobie jak w systemie gospodarczym /a i nie gospodarczym chyba też/ można dom skończyć w sezonie! Wiem, że tak ludzie robią, ale dalek to do mnie nie przemawia. Jeden sezon do dom do dachu. Ja chcialam to skończyc w dwa sezony /dom 170 m2 z garażem/ a widzę, że trzeba zwolnmić tempo i przeciągnąć to na trzy sezony. Nie ma szans. żeby uwzględniając różene poślizgi i nie wiadomo jak długo trwającą zimę się z tym wyrobić. Zwłaszcza, że teraz bedzie się tym zajmować ileś tam ludzi, a nien jak do tej pory dwie współpracujące ze sobą ekipy. Zresztą, kilka lat temu wykańczałam mieszkaie, prosto, bez żadnych ekstawagancji /zwłaszcza. że preferuję prostotę, a nawet pewną ascettyczność/ i zajęło mi to 2 miesiące!. A mieszkanie miło tylko 55 metrów 2. Chyba, żr ktoś nie pracuje albo ma generalnego wykonawcę. Pozdrawiam.

22-01-2004, 07:53
Przyłaczę się do Szadama,

rogi, na początku też wydawało się nam, że stan surowy to ok. 50 tys. Jednak wielu rzeczy nie wzięliśmy pod uwagę, np. że sam fundament (przy własnej robociźnie przy pomocy rodziny) to ok. 8 tys. Wprawdzie materiał na ściany (bloczki Solbet 36cm) kosztował "tylko" 10 tys., ale klej, nadproża, strop, beton na wieńce, zbrojenia itp. i robocizna (przy dużym udziale własnym) oraz więźba + folia + dachówka cementowa (a dach dwuspadowy, więc podobno tańszy) + robocizna (niestety musieliśmy zatrudnić "fachowców") + komin + wkład ceramiczny dały razem ponad 75 tys. Dodam, że poszczególne ceny na materiał i robociznę dokładnie sprawdzane i specjalnie negocjowane. I tak nikt nie wierzy, że przy powierzchni podłóg ok. 200 m2 (z garażem) wyszło tak tanio.
Niestety to dopiero początek. Samo ogrzewanie to ok. 25 tys. A gdzie tynki, okna, drzwi, brama garażowa, instalacje? Nie mówiąc o łazienkach czy kuchni. Sądzimy spokojnie licząc, że trzeba jeszcze 100 tys. Nie liczymy przyłączy, bramy wjazdowej, oświetlenia itp. Więc te 130 tys. wydają się mało realne.
Jak zaczniecie budować, to zrozumiecie, o co mi chodzi.

Pozdrawiam

B.

Bea z B.
22-01-2004, 07:55
to była ja, coś mnie wylogowało.

Pozdrawiam

B.

ppp.j
22-01-2004, 15:22
Gregson jako jeden z pierwszych oprotestowałem pomysł wybudowania domu za 130kpln i dalej to podtrzymuję. W moim przypadku mimo bardzo dokładnej kalkulacji z początkowych 69kpln zrobiło się 104kpln przy jednej z tańszych ekip w okolicy i mojej nieustannej pomocy w postaci organizacji wszystkiego co było potrzebne a i sam też trochę fizycznie zaistniałem na budowie. Chciałbym jednak byś nie odebrał naszego sceptycyzmu jako zniechęcania Ciebie do budowy. Myślę że większość popiera Twój pomysł zamieszkania na swoim. Chodzi nam tylko o to, by ustrzec Ciebie od niepotrzebnych rozczarowań. Myślę że 130kpln a czasem i dużo mniej to kwota jaką większość z nas dysponowała w chwili rozpoczęcia budowy. I tak jak budowa wysysa pieniądze z konta, tak z drugiej strony daje takiego kopa że człowiek zaczyna wynajdować nieopisane zapasy energii do zdobywania brakujących funduszy by zakończyć wymarzone gniazdko. Tak wiec przestań marzyć i weź się dziarsko do roboty tylko trzeźwo kalkuluj. Myślę że wszyscy życzą Ci powodzenia. Najtrudniej jest zacząć. :D

czakur
22-01-2004, 21:34
Jest dokładnie tak jak pisze ppp.j też miałem mniej, też kostowało sporo więcej niż zakładłem
ale już mieszkam, i momoenami się zastanawiam skąd na to wszysko było tyle siły. ( a ile jeszcze przede mną)
Tak więc powodzenia i działaj :D

Szadam
23-01-2004, 06:14
Jak zaczynałem miałem na działkę i fyndamenty. Gdybym znał wynik finansowy jaki uzyskałem na finiszu nie było by siły i mędrców, którzy namówili by mnie i żonę na taką budowę. Albo, co mało miejsce, :D bylibyśmy twardzi w przekonaniu, że wiemy lepiej.

jogurcik
23-01-2004, 09:41
:lol: D06 udało mi się zbudować za mniej niż 100tys. Z tym, że ogrzewanie to kominek z GGP i elektryczność.

23-01-2004, 09:57
Bardzo cenię w życiu optymizm ale za 130000 zł to chyba można wybudować tylko bardzo mały domek bez garażu, ogrodzenia działki, urządzenia skromnego ogrodu, w bardzo skromnym standardzie przy bardzo dużym własnym wkładzie pracy. Ale jak się pracujeprzy budowie domu to się niezarabia i koło się zamyka. Ja też chcę zacząć budować dom na wiosnę, konkretnie AP 55 124 MM +garaż, mam 250 000 gotówki, idziałkę, mapki projekt i obawy czy starczy mi pieniędzy. Z doświadczeń osób które budowały wiem, że wszystko kosztuje drożej niż nam się wydaje na początku.

NIEZAREJESTROWANY JASIO
23-01-2004, 10:19
JOGURCIK

Powiedz proszę niezarejestrowanemu sympatykowi projektu D06 jaką on ma powierzchnię dachu?

jo
23-01-2004, 14:35
mam 2 pytania
1. Czy m2 domu kosztuje tyle co m2 garażu? (surowy bez okien, zadaszony).
Ile kosztuje średnio m2 stanu surowego? i czy m2 parteru kosztuje tyle co m2 poddasza?
pozdrawiam

rafałek
23-01-2004, 17:07
Chciałam się jednak wypowiedzieć. Wiele firm stawia 6-piętrowe bloki w kilka miesięcy a lokatorzy wprowadzają się na prawie świeże wylewki. Nie słyszałam aby komuś pękały płytki najwyżej ściany na łączeniach mogą pękać. :cry: Mi zaczeły po roku od zamieszkania. Pękały by czy mieszkam czy nie.

Mieszkałem w bloku w którym ściany zaczeły pękać po 2 latach, płytki zaczęły odpadać po 5, pod płytkami były niezłe rysy, do tego dochodzą pęknięcia dookoła drzwi, potem się wyprowadziliśmy...

Co do domu to fak, że zamieszkanie nie wpływa na pękanie, ale jeżeli do wprowadzenia mija trochę czasu to dom już trochę osiądzie (pierwszy rok robisz tan surowy, w następnym kładziesz instalacje, robisz tarasy, trzeci tynki - czyli dajesz 2 lata na lekkie osiadanie domu... zawsze to coś.
Do tego trzeba pamiętać, że rok to dużo na przeschnięcie ścian z wilgoći technologicznej...

Najdziwniejszy układ (jak dla mnie) to jak ludzie wstawiają okna, ocieplają (najlepiej styropianem) potem robią instalacje, wylewki i tynki (robią to zimą) brrrrr... jaka wilgoć...

rafałek
23-01-2004, 17:17
mam 250 000 gotówki, idziałkę, mapki projekt i obawy czy starczy mi pieniędzy.

Więcej optymizmu gościu. My jakbyśmy mieli tyle gotówki to :D . A tak pozostaje wiara i rozłożenie budowy w czasie. Na razie powinno starczyć na stan surowy z dobrym dachem, a potem rok dwa zaciskania pasa i kedyt na wykończenie (domu oczywiście...)

Nie wiem jaki dom można wybudować za 130 kzł ale wierzę, że przu niewygórowanym projekcie i przy realnym spojrzeniu na standard wykończenia starczy... (troszkę boję się o te przyłącza).

Pozdrawiam i życzę szczęścia, cierpliwości i wiary...

PADI
24-01-2004, 09:57
(pierwszy rok robisz tan surowy, w następnym kładziesz instalacje, robisz tarasy, trzeci tynki


Trzeci rok to instalacje od nowa bo nieotynkowane strasznie kusza :evil:

rafałek
24-01-2004, 10:27
PADI... a to już inna sprawa...

Pewnemu znajomemu zerwali część instalacji mimo otynkowania, do tego zdemontowali okna połaciowe, a kiedyś na liści czytałem jak w tydzień po położeniu dachówki ktoś ją w całości zdjął... ech... :evil:

KrzysiekS
26-01-2004, 09:03
Ze wzgledu na organizacje budowy oraz radosc z szybkiego posiadania domu, jak rowniez brak kradziezy polecam budowanie w jeden sezon.

Srodki finansowe muszą byc jednak zapewnione na calą inwestycje oraz dokladnie zrobiony harmonogram budowy. Z tynkami jesienią nie ma problemu, sam to przerabialem, pod warunkiem, że nia ma mrozu.

Za 130 tys., dom maly, nawet bardzo maly, ale wlasny.

Grzegorz63
26-01-2004, 11:19
Szczerze podziwiam ludzi, którzy chcą wybudować cały dom za 120-150 tys. zł!!! Są na tym forum podane przykłady, że jednak można! Cały czas przecieram oczy ze zdumienia :o , bo mnie to nijak nie wychodzi!!! Chociaż nie wiem jakbym kombinował i jakbym tego nie liczył, to za diabła mi nie wychodzi, że za taką kwotę można wybudować dom nadający się do zamieszkania...

Szadam
26-01-2004, 13:35
Grzegorz, chorujemy na taką samoą chrobę oczu :o :D

ryb_ka
26-01-2004, 17:24
Mm wrażenie, że należę do większej grupy chorych na oczy:)) Na starcie mieliśmy już ogrodzoną działkę z przyłączami do "ćwiartki" projektowanego domu ( to rozbudowa), własnej kasy coś około 30 tys., wzięliśmy kredyt 85 tys. i na dzień dzisiejszy jest dom: podpiwniczony parter, poddasze z 8 ( zwariowaliśmy) oknami połaciowymi, dach we wszystkie strony świata połamany( to był drugi sen wariata) pokryty blachodachówką, no i garaż. Z tej kasy co nam została to zamówiliśmy okna ( teraz najlepiej, bo szał końca roku minął a szaleństwo przedmajowe jeszcze śpi), powinno starczyć na podstawową hydraulikę i energię. Zaznaczam, że nic na budowie nie robimy osobiście, wszystko zamówieni fachowcy z umowami ( ważne!!!), jeździmy tylko pokrytykować ( żeby się za dobrze nie poczuli). Tak więc przed nami: ocieplenie, ogrzewanie, tynki, podłogi, armatury itd.itp. czyli minimum jeszcze raz taka kasa. Ale faktem jest, że nie płaczemy, tylko kopa dostaliśmy i robota się pali w rękach, żeby na to wszystko zapracować - tzw. imperatyw pozytywny budowy:) Co do terminu - też nam się Gwiazdka 2003 marzyła, ale rozsądek wziął górę - po doświadczeniach z wprowadzką do nowej siedziby firmy robionej w miesiąc spokojnie sobie będziemy wykańczać. Niech siada i wysycha, radochy z przebywania i tak nam ciągle mało:)) Najważniejsze zdrowie i zrobienie wszystkiego tak, żeby za rok nie płakać nad pękającym tynkiem i odpadającymi kafelkami. Niemniej życzę powodzenia i zmieszczenia się w planowanej inwestycji - nic nie liczyliśmy i nie liczymy, bo to i tak nic nie zmieni, jak się chce, to trzeba po prostu kupić, czyli na to zarobić:)))

Martach
26-01-2004, 22:34
Witam wszystkich!

Planujem z Żoną wzięcie kredytu 130 tyś i zbudowanie naszego wymarzonego domku. projekt juz się robi, działka jest kupiona, mamy zamiar zacząć w marcu i wprowadzić się na gwazdkę. jakie mamy szanse? Może kotś zrobił coś podobnego?
Piszcie.

Pozdrawiamy

my ruszamy na wiosnę. Nasz domek ma kosztować ok. 150 tys, kredytu bierzemy 125. Przebrneliśmy :evil: przez urzędy mamy pozwolenie :D
I jestesmy pełni zapału

Wowka
27-01-2004, 07:52
Temat wątku brzmi My planujem(y) domek za 130 tys

Czyli jest to tylko zamierzenie które będzie wdrożone do realizacji.
Jednocześnie Gregson nie pisze jaki jest np. metraż domu. 70, 90, 120, 180, 200 czy ....... metrów2 Przy 70m2 - jest to cena b. realna. Przy 120 to już szczerze wątpię a przy 180 - prawdziwa utopia.
Brak także informacji z czego wynika ta kwota 130 000 zł. Z przeprowadzonej kalkulacji cen? Czy też jedynie z faktu posiadania właśnie takich a nie innych zasobów finansowych?
Bez tych i innych podstawowych informacji o charakterze prowadzonej inwestycji postawienie pytania - jakie mamy szanse? , jest bezsensowne.

Muszę dodać, że swój dom także wybudowałem dość tanio. Niemniej i w moim wypadku było to zdecydowanie więcej niż planowałem.

P.s. Grzegor, Szadam - jako "okularnik" pozdrawiam wszystkich z "chorobami oczu" z Grupy Zagłębiowskiej i nie tylko

Szadam
27-01-2004, 09:02
Wczoraj zajrzałem do Castoramy.I znowu :o Gresy które kupowałem jesienią za 28,98zł dziś kosztują 39,98!!!!

Kuba N.
09-03-2004, 13:03
Czy ktoś mółby mi powiedzieć jaki byłby orientacyjny koszt metra fundamentów pod dom z bala z użytkowym poddaszem. Materiały+robocizna (grunt piaszczysty,posadowienie ławy 1,2m,izolacje przeciwwilgociowe/termiczne itp.)
Chodzi mi o zupełnie orientacyjny koszt.
DZięki

DankaO
09-03-2004, 22:02
Szadam,ja byłam dzisiaj w Castoramie-toż to rozbój w biały dzień!
Te same kafle podłogowe,które kosztowały w zeszłym miesiacu 53 zł,kosztują 69.
Robią na nas i naszych obawach o VAT straszną kasę!
z resztą w innych składnicach jest podobnie.
w takim układzie 130 tyś.-to nie jest realne
Danka

zosiek
10-03-2004, 00:05
Wymiary zew. domu to 10,5/11,5 i do tego dostawiony garaż dwustanowiskowy z kotłownią i spiżarką 7,3/10,5. Dom niepodpiwniczony z użytkowym poddaszem, dach dwuspadowy nad domem i dwuspadowy nad garażem. W obydwu dachach po jednej dużej lukarnie. Dach pokryty będzie blachodachówką "Pruszyński". Dużo okien, zaś dachowe może jedno. Na dzień dzisiejszy mamy postawione mury parteru i zalany strop nad garażem ale materiału budowlanego mamy kupionego tyle żeby zamknąć stan surowy - wstawić okna, styropian (12), siatka, klej. Do tej pory wydaliśmy 79 000 zł. Aby zamknąć stan surowy musimy wydać jeszcze pieniądze na zaprawę do murowania, beton na strop nad domem, beton na posadzki, instalacje wod-kan, rynny, to co jest potrzebne do zmontowania więźby dachowej, piec i nstalację CO. (okna mamy kupione) Myślę, że wprowadzimy się na minimum standardu: jeden pokój, łazienka, może kuchnia. Powinniśmy zamknąć się w kwocie 110 000 zł.
To, co najważniejsze: ABSOLUTNIE WSZYSTKO ROBIMY SAMI. NAWET STRZEMIONA GIĘŁAM SAMA (imadło i młotek). Więźby dachowej nie kupiliśmy gotowej, tylko kupiliśmy drzewo z lasu i daliśmy do przetarcia (oszczędność ok. 2500zł) i z tego mamy dużo desek. Jedynie beton na ławy i na strop kupiliśmy gotowy. Fundamenty wylewliśmy ręcznie - wyglądają lepiej niż strop nad garażem.
SIŁA ROBOCZA: mój mąż, ja, teść, czasami dwóch braci, nawet teściowa miała swój wkład. - TORUŃ

anna99
10-03-2004, 08:52
:o :o :o jestem pełna podziwu!!!!!!!!!!!! :D :D :D

Aleksandryta
10-03-2004, 09:38
Zosiek ! O Tobie (tak jak o Doki Gdynia) powinna napisac redakcja Muratora i jeszcze dac medal :D

zosiek
11-03-2004, 07:05
Zosiek ! O Tobie (tak jak o Doki Gdynia) powinna napisac redakcja Muratora i jeszcze dac medal :D
Dzięki za uznanie. Mojemu mężowi i mi ogromną satysfakcję sprawia to, że właściwie wszystko robimy sami (z pomocą rodziny).
Pozdrowienia :)