Zobacz pełną wersję : jak walczy? z ,,grzybem,,?
andrzejj_
19-01-2004, 14:16
po otynkowaniu tynkiem cementowo-wapiennym scian wew starego budynku,ktory przez kilka lat był nieogrzewany pojawił sie grzyb w dwóch wew dolnych rogach w jednym pokoju.Nie ma go duzo -ok20cm2 na kazdym rogu.
Dodam ze w tej chwili cały czas dom jest ogrzewany CO <temp w pokojach ok23st>.Sciany zewnętrzne sa z cegły ok 50cm i nie sa ocieplone i nieotynkowane od zew .Rynny sa OK.
Co moze byc powodem,czy roznica temperatur zew i wew?
Jak usunąć te plesnie.czy zdejmowac tynk do cegły i czy są jakies srodki chemiczne ,sprawdzone.Prosze o pomoc??!!To moj 1kontakt z grzybem,cholera.
po otynkowaniu tynkiem cementowo-wapiennym scian wew starego budynku,ktory przez kilka lat był nieogrzewany pojawił sie grzyb w dwóch wew dolnych rogach w jednym pokoju.Nie ma go duzo -ok20cm2 na kazdym rogu.
Dodam ze w tej chwili cały czas dom jest ogrzewany CO <temp w pokojach ok23st>.Sciany zewnętrzne sa z cegły ok 50cm i nie sa ocieplone i nieotynkowane od zew .Rynny sa OK.
Co moze byc powodem,czy roznica temperatur zew i wew?
Jak usunąć te plesnie.czy zdejmowac tynk do cegły i czy są jakies srodki chemiczne ,sprawdzone.Prosze o pomoc??!!To moj 1kontakt z grzybem,cholera.
Są różne środki idź do pierwszego lepszego chemicznego (one strasznie śmierdzą).
A co do zapobiegania grzybowi to oprócz grzania w mieszakniu trzeba je przede wszystkim wietrzyć (gdzieś ta wilgoć musi iść.).
andrzejj_
19-01-2004, 17:55
okna są nowe i w tej chwili w ogole nie otwierane
Chemia niewiele da jesli beda dobre warunki do rozwoju.
1. Wilgoc moze pochodzic z powietrza i wykraplac sie na zbyt zimnych scianach
co swiadczy o zlej izolacji
2. Czynnikiem sprzyjajacym jest zbyt duzy poziom wilgotnosci w pomieszczeniu.
normalnie w starym budownictwie (przy niezbyt szczelnych oknach) wilgotnosc
spada w sezonie grzewczym nawet ponizej 30 %. Trzeba kupic najprostszy higrometr
i zmierzyc. Jesli jest duzo wiecej to wyjscie jest jedno nawiewniki - podobno najlepsze
sa te recznie sterowane, tanie i proste. Wentylacja kosztuje cieplo i pieniadze,
ale to bedzie i tak taniej niz odgrzybianie etc. i zdrowiej. Oczywiscie wilgotnosc nie
jest wymiernikiem wentylacji, ale daje informacje o ryzyku pojawienia sie grzyba.
Trzeba problem rozwiazac tak by nie pojawial sie rowniez w przyszlosci.
Oprócz wietrzenia, oczywiście podstawa, zedrzyj tapetę, warstwę farby, tynku, zalóż rękawiczki foliowe (grube!) i wymyj jakimś Ace, Chloroxem, Bielinkiem (czyli chlorem), daj wyschnąć i zapodaj jakiś środek grzybobójczy - poszukaj w sklepach. I wietrz, nie susz prania w pobliżu tego miejsca.
Jeśli to miejsce jest w sąsiedztwie balkonu, to może posadzka balkonu jest źle zaizolowana? ALbo trzeba docieplić ścianę na zewnątrz?
Musisz wziąć jakiegoś inżyniera, który zdiagnozuje problem, pomoze usunąć przyczynę, a potem myj, susz, susz, susz.
Jeśli będziesz malował grzyba chemią to nie mieszkaj w tym pokoju przez jakiś czas. Te środki są szkodliwe.
andrzejj_
20-01-2004, 15:11
..i teraz nie wiem...czy latem ocieplać styropianem sciany zew czy najpierw zwalczyc grzyba?
Tak sie zastanawiam czy nawiercic otwory ukosnie do sciany i wlac tam jakiegos odgrzybiacza,czy to cos da.Moze nie musiałbym skuwac tynku
Najpierw zwalcz grzyba. Styropian zamyka jednak wilgoć w murach, nie powinno się np. najpierw ocieplać a potem robić tynki wewn.
Zeskrob, skuj wierzchnią warstwę i zobacz czy to czarne przechodzi głębiej. Najczęściej jest to tylko grzyb powierzchniowy i wystarczy zeskrobać. Potem to pomaluj preparatem grzybójczym. Odczekaj, zagipsuj i z głowy.
Gorzej jeśli jest to zawilgocenie z fundamentów. Mówisz, że jest to stary budynek. Może fundamenty mają niedokładnie zrobione izolacje poziome. Jeśli grzyb umiejscawia się u szczytu ściany to zazwyczaj jest to przemarzanie, słaba wentylacja itp, jeśli u dołu to przyczyna raczej tkwi w ziemi. Teraz zeskrob grzyba i zobacz jak głęboko sięga i pomaluj go to i tak się przyda (nie musisz kuć głęboko jeśli grzyb jest tylko na wierzchu). Na wiosnę odkryj fragment fundamentu i weź kogoś kto oceni stan. Jeśli przyczyna tkwi w fundamencie to wtedy stosuje się czasem metodę nawiercania, o której piszesz ale w innym celu: w te otwory wstawia się grzałki. które mają wysuszyć mur a potem wlewa się preparat, który ma wypełnić przestrzenie w murze tak aby wilgoć nie podchodziła. Równocześnie lub zamiast (to zależy od stanu fundamentu) można naprawiać izolację poziomą (też jest kilka różnych metod), ale to wszystko raczej trudno samemu.
thjazi o dziwo niezalogow
21-01-2004, 09:38
U mnie ocieplenie pomogło ale słyszałem o przypadkach odwrotnych. Problem polega chyba na tym aby tynkować suche ściany tak aby zamknąc w nich jak najmniej wilgoci. Poza tym trzeba dużo wietrzyc. najleprze efekty suszenie daje wbrew pozorom zimą.
acha, sprawdz jeszcze czy okap dachu nie jest zbyt mału i czy przypadkiem deszcz nie zacina po ściannie ( u mnie tak było).
Pozdrawiam.
[Apropo mojej ksywki "najlepszy doradca" to dotyczy ona wyłącznie okien]
W branży "grzybowej" mam luki.
Jest to najprawdopodobniej grzyb peśniowy [kropidlak czarny]. Rozwija się na wilgotnym podłożu, na powierzchni. Ma rację rozmówca powyżeJ;
- sprawdź wilgotność,
- jak masz nowe okna to są one bardzo szczelne i zakłócona jest wymiana powietrza - trzeba je rozszczelnić. Przy szczelnych oknach nawet dobre ściany potrafią się zawilgocić.
- wilgotne powietrze wyrasza się na zimnej ścianie i coraz bardziej ją zawilgaca, ściana jest coraz bardziej zimna i zjawisko wyraszania pogłębia się
- może ciągnąć od gruntu, cegły są stare i wilgotne - to już grubsza sprawa bo założenie izolacji jest trudne [podcinanie muru, wsytzrykiwanie substancji hydrofobowych, elektroinjekcja]
- może wystarczy drenaż opaskowy wokół murów, - sprawdź czy woda nie zacieka na mury,
trzeba usunąć skutki nie przyczyny,
po zeskrobaniu grzyba osusz dobrze ścianę np farelką następnie posmaruj przeparatem gzrybobójczym - np. Boramon.
Izolacja od zewnątrz jest wskazana - ale ściany muszą być w miarę suche,
- najgorzej może być z tym ciągnięciem wilgoci od dołu,
Pracowałem w tej branży [konserwacji zabytków] 6 lat - wiem jaki to koszmar i jakie koszty.
andrzejj_
22-01-2004, 20:53
dziekuje za juz prosze o jeszcze...Rzeczywiscie zauwazyłem ze na wysokosci tam gdzie jest plesn w srodku na zewnątrz sciana jest mokra od kapiącej wody z rynny mimo temp minus 5 ??.Czyzbym powoli wygrywał z tym grzybem?:).Wszyscy senks :))
Podnoszę temat, bo po przeczytaniu nie wiem nadal co robic w swoim przypadku.
Mam bialy nalot (to chyba grzyb) w garazu na jednej scianie. Garaz i caly dom jest nieocieplony, grzejemy juz w srodku od 2 tygodni.
Nad garazem ma byc taras, a wylewka nie zostala dobrze wypuszczona poza obrys garazu i sciany mokną. Zabezpieczylismy jedna sciane garazu, ta na ktora sciekalaby woda, gdyby np topnial snieg zalegajacy na tarasie (poniewaz na taraise zrobiony jest spadek).
Nie wiem, co robic.
Czyli co: zeskrobac grzyba, potraktowac chlorem, srodkiem grzybobojczym, a co ze sciana. Najprawdopodobniej jest teraz za zimno, zeby ocieplac. Moze zrobic prowizoryczne przedluzenie tarasu nad garazem, zeby woda nie zacinala na sciane?
Poradzcie.
To nie grzyb, to wykwity soli wapniowych (azotany). Powstają na wilgotnych
ścianach. Wentylować garaż. Nie stosować żadnych środków, tylko
zatrzeć ścianę po wysuszeniu.
Na pewno? Ale bym byla szczesliwa!!! Fakt, wszystko jest wentylowane, jedynie garaz i pomieszcz gosp trudno wywietrzyc.
Musze rozprowadzic wentylacje, mam kominy, musze tylko podprowadzic jakimis przewodami.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin