PDA

Zobacz pełną wersję : Okna Royal House Szczecin



kkonrad80
03-11-2009, 20:29
Witam !
Poszukuję informacji na temat okien produkowanych przez firmę Royal House ze Szczecina. Buduję dom i jestem na etapie wyboru okien. Jedną z ofert jakie dostałem jest oferta powyższej firmy. Okna są produkowane na całkiem dobrych elementach - Profil: TROCAL INNONOVA 70.A5; Okucia: Roto NT. Czy ktoś z Was może miał do czynienia z tą firmą i może wyrazić swoją opinię na temat jakości usług i produktów ?

flohum
05-11-2009, 13:18
Latem zamykaliśmy budowę, okna red-meranti z DZIADKA , brama segmentowa BIGTOR z elektryką , rolety podtynkowe INTERMO. Złego słowa nie mogę powiedzieć. Dostaliśmy dokładnie to co zamówiliśmy i terminowo. Mam tam też zamówione drzwi wejściowe. Już czekają na zakończenie elewacji. Pozdawiam.

urszulak
05-11-2009, 15:06
Czy to chodzi o Royal
House ze Struga?
Jeśli tak,to NIE POLECAM!
Zamowiliśmy u nich drzwi.
Od samego początku były jakies problemy z nimi -kiedys juz wspominałam,o dziwnych praktykach płacenia przed montażem i traktowaniu klienta jak oszusta.
Drzwi od poczatku nie działaja sprawnie,ciężko sie domykają,zamek nie zamyka się .Raz byly regulowane,a obecnie próbujemy wyegzekwowac naprawienie usterki.Niestety ,mimo,że nie minęły 2 lata(a w umowie jest zapis o takiej gwarancji),chca kasy za to.Uważajcie na nich.!

ibiza28
30-07-2010, 21:55
Zgadzam się w 100% z opinią urszulak. Royal House to jedna wielka porażka. Niestety skusiliśmy się również na zakup drzwi u nich i do dziś żałujemy tej decyzji. Co innego prezentują, co innego sprzedają. Nie możemy się doprosic regulacji drzwi od kilku tygodni, a wogóle zamontowali nam drzwi całkiem inne niż dotyczyły ustalenia podczas zawierania umowy (oczywiście dostaliśmy drzwi dużo gorszej jakości ). Sprawę przekazaliśmy do Rzecznika Praw Konsumenta, bo to co oni robią i sprzedają to jedno wielkie nieporozumienie, a dogadać się z nimi nie sposób. Nikomu nie polecam drzwi Royal Hose!!!! A pomyśleć,że rozważaliśmy zakup u nich drzwi wewnętrznych....brrrr

tomeva
24-08-2010, 14:40
Totalna pomyłka. Od pół roku walczymy z nimi z drzwiami: drzwi przyjezdzaja obtluczone, oscieznice nie pasuja do rozmiaru otworu, montazysci to totalni partacze: krzywo, bezmyslnie - listwy tna w druga strone (za co "osobiscie Panią przepraszam") - tu to trąci kabaretem.
Problemem jest ignorancja: włascicielka nie poczuwa sie odpowiedzialna za WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z NIĄ montazystow, umawia sie, ale nie oddzwania, "małe obtłuczenia" to nie ich wina, był problem z przyjęciem reklamacji, po rozmowie z producentem drzwi wiem, ze kłamią, że probują zwalic wine na niego za zle ciecia, za niedotrzymane terminy. Zreszta montazysci zwalaja na wlasciciela, wlasciciel na montazystow.
Wizyta u Rzecznika Praw Konsumenta nie pomaga (uswiadomilam sobie tylko ze Royal House jest tam dobrze znany). Firma ma wiele spraw sadowych.
Uprzedzam: jesli cos bedzie nie tak, nie liczcie, ze cokolwiek zrobia. Beda sprzedawac nastepnym, a kolejnych "trudnych klientow" zamiotą pod dywan.
Pierwszy raz u nich spotkalam sie z tym ze przed montazem trzeba zaplacic calosc - naiwna bylam, teraz juz wiem czemu tak robia.

jurekb1
24-08-2010, 20:59
Ostrzegam wszystkich; firma Royal House ze Szczecina to niesolidni partacze. Zamówiliśmy u Nich drzewi wejściowe produkcji Dziedek. Przed montażem pytałem o przygotowanie otworu i wykończenie posadzki. Powiedziano mi, że należy wykończyć podłogę płytkami, oni na to zamontują
drzwi z aluminiowym progiem. Gdy przyjechali montować drzwi, zażądali zapłaty reszty za drzwi i montaż przed wykonaniem roboty. Gdy nie zgodziłem
się odmówili montażu (wcześniej przy zamówieniu drzwi zapłaciłem zalczkę) i straszyli że odjadą z drzwiami. Sam montaż i drzwi to totalna porażka.
Próg aluminiowy nie był niczym wklejony do płytek podłogowych, swobodnie leżał na płytkach lekko odstając na środku. Przy stawaniu na nim niemiłosiernie skrzypiał. Zamontowane drzwi również były z usterkami: nieodbijająca klamka, niedbale zasilikonowane i ubrudzone silikonem szyby,
wkładka patentowa za krótka ze strony zewnętrznej, listwa opadającego progu za długa i uszkadzała ościeżnicę. Wszystko zareklamowałem, przyjechał
niekompetentny przedstawiciel producenta, trochę poprawił silikonowanie i nic. Firma Royal Hose odpowiedziała mi, że drzwi są dobrze zamontowane zgodnie ze sztuką budowlaną ( pod całym progiem można przełożyć w każdym miejscu pasek blachy, po środku jest szczelina ok 1mm), a przy obciążeniu nogą skrzypi piasek gnieciony progiem do płytek podłogowych. Producent drzwi firma Dziadek nie odpowiedziała mi nic mimo rozmowy telefonicznej i obietnicy, żę rozpatrzą problem i odpowiedzą. Zostałem sam z problemem, tylko droga sądowa. Reasumując: omijajcie Royal House szerokim łukiem, to oszuści, żądają zapłaty za towar i montaż przed wykonaniem pracy, przy usterkach nie kwapią się do usunięcia,
brak kontaktu z szefową p. Michalską (tylko adres do korespondencji).

bwojtek
24-08-2010, 21:04
Nie żebym bronił jakiś partaczy ale czy to nie dziwne, że w jednym wątku znajduje się tylu ludzi z jednym postem na koncie, którzy krytykują jedną firmę? Poza postem urszulak reszta jest mało wiarygodna.

Nika 30
26-08-2010, 23:15
A ja się nie dziwie, że piszą ludzie którzy mają jeden post. Są to osoby, które borykają się z problemami i chcą ostrzec innych . Trzeba im podziękować za szczerość i ostrzeżenie bo potem inne osoby mają mniej stresów i problemów. Wiem co mówie bo sama dużo czerpie doświadczeń od innych a sama nie udzielam się prawie nic.Pozdrawiam i życze troche więcej ufności wobec innych.

finlandia
27-08-2010, 08:44
NIka, a ja popieram Wojtka..
Na prawdę fora są często wykorzystywane do niecnych działań konkurencji..
Ale też nie ma powodu, by uważać, że wszystkie złe posty są nieprawdziwe.

tomeva
01-09-2010, 10:57
Nie jestem forowiczem Muratora - zarejestrowałam sie tu specjalnie aby ostrzec przed tą firmą. Dawno (nigdy) nie spotkałam takiego burdelu, niekompetencji, kretactwa itd. Oczywiscie, nie zabraniam przekonac sie o tym samemu :-(

kkonrad80
20-02-2011, 18:13
W końcu jednak zdecydowałem się na zakup okien z Royal House. Z firmą trzeba ostro targować się o cenę. Mocno przyciśnięci do muru potrafią zjechać bardzo dużo z ceny wyjściowej. Same okna są produkcji firmy Bajcar ze Słupska. Co do ich jakości nie ma się co czepiać. Zamontowane są od roku i nie widać żadnych uszkodzeń ani wad. Ekipa montażowa jest średniej jakości. Montowali okna w niezbyt sprzyjających warunkach atmosferycznych ale to nie moja sprawa bo termin montażu ustalał sprzedawca. Niestety nie ustrzegli się błędów. Okno w lukarnie jest źle wypoziomowane. Oprócz okien montowana była brama garażowa. Panowie zapomnieli,a w zasadzie nie wiedzieli jak zamontować uchwyt od bramy. Mimo zgłoszenia tego braku nie doczekałem się jego montażu, zrobiłem to sam. Oficjalnie również powiedziano mi, że należy mi się regulacja okien. Oczywiście również zrobiłem to sam. Montaż uchwytów do rolet i wykończeń zawiasów również musiałem wykonać sam. Rozumiem, że takie rzeczy należy robić w okresie późniejszym, ale dlaczego klient zostaje pozostawiony sam. Przecież zapłacone zostało za pełny montaż.
Na koniec najlepsze. Po pół roku zadzwoniłem z prośbą o wycenę dodatkowego montażu 3 silników elektrycznych do rolet. Powalająca oferta opiewała na około 2500 zł. Po dokładnym zweryfikowaniu kosztów kupiłem oryginalne silniki u producenta za 180 zł sztuka i zamontowałem sam. Zakładając, że montaż został wyceniony na około 100zł marża jest imponująca.

jablczynscy
29-03-2011, 15:00
A my jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Royal House. Kompetentne i uczciwe podejście do nas jako klienta. Myślę, że czasami przemawia jakaś zawiść przez innych. Przyszliśmy do Royal House z polecenia kilku znajomych i sąsiadów, i nie zawiedliśmy się.

patti30
01-04-2011, 12:50
Ta firma to jedna wielka porażka. Zastanawiam się jak w czasach konkurencji takie coś jeszcze istnieje na tym rynku. Niestety też byłam klientką tej firmy, a szkoda, że wcześniej nie zajrzałam do Internetu i nie poszukałam opinii na temat tej firemki. Na początku miło i uprzejmie - wiadomo trzeba zachęcić klienta do podpisania umowy (cyrografu...), a potem jedno wielkie dno i bagno. Pani, która nie wiem czy jest szefową tej firmy, czy pracownikiem, buja jak z nut. Zresztą cała reszta pracowników tej firmy również ściemnia, za każdym razem mówią co innego, nie potrafią nawet załatwić najprostszej rzeczy. Nie wywiązują się z warunków umowy i terminów . JEŚLI KTOŚ CHCE CZEKAĆ PÓŁ ROKU NA ZAŁATWIENIE REKLAMACJI (TO FAKT, NIE ŻART), TO OCZYWIŚCIE JAK NAJBARDZIEJ TĄ FIRMĘ POLECAM!!!



PS. Wszystkim którzy się dziwią, że na tym forum piszą ludzie, którzy mają jeden post, informuję, że zarejestrowałam się celowo, aby ostrzec innych przed tą firmą - zasłużyli sobie na to.

olaa81
27-06-2011, 11:35
Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich negatywnych opinii. Mam bardzo pozytywne wrażenia ze współpracy z tą firmą. To dziwne, że ludzie oburzają się, że wymagane jest płacenie przed montażem. Jest to normalna praktyka. Nikt zdrowo myślący nie zamontuje nic bez zapłaty. Zawsze jest tak, że najpierw się płaci, a później dostaje towar. Czyż nie?
Osobiście gorąco polecam. Towar dokładnie taki, jak był opisywany. Spełnia moje oczekiwania w najwyższym stopniu. Żadnych problemów z nim nie mam. Obsłucha wykwalifikowana, a poza tym wyjątkowo sympatyczna.
Gorąco polecam odwiedzenie tego salonu. Bardzo duża ekspozycja, można przypatrzeć się wielu ciekawym rozwiązaniom.

Z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić!
Pozdrawiam :)

karolekk
27-06-2011, 14:36
Zupełnie nie rozumiem tych wszystkich negatywnych opinii. Mam bardzo pozytywne wrażenia ze współpracy z tą firmą. To dziwne, że ludzie oburzają się, że wymagane jest płacenie przed montażem. Jest to normalna praktyka. Nikt zdrowo myślący nie zamontuje nic bez zapłaty. Zawsze jest tak, że najpierw się płaci, a później dostaje towar. Czyż nie?
Osobiście gorąco polecam. Towar dokładnie taki, jak był opisywany. Spełnia moje oczekiwania w najwyższym stopniu. Żadnych problemów z nim nie mam. Obsłucha wykwalifikowana, a poza tym wyjątkowo sympatyczna.
Gorąco polecam odwiedzenie tego salonu. Bardzo duża ekspozycja, można przypatrzeć się wielu ciekawym rozwiązaniom.

Z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić!
Pozdrawiam :)

a na czym ta twoja wpolpraca polegala ?
moze to wspolpraca PRowa ? :)

nie znam firmy ale od kilku miesiecy sledze watek i widze tu duzo nieudolnych reklam i antyreklam producentow okien, czy tez grup montazowych.
Jak zadowolona jestes z okien to moze wrzuc kilka fotek swojego domu z oknami i napisz co w nich takiego niezwyklego jest a jak nie to zamilcz na wieki silo nieczysta !

blokno
27-06-2011, 17:39
To dziwne, że ludzie oburzają się, że wymagane jest płacenie przed montażem. Jest to normalna praktyka. Nikt zdrowo myślący nie zamontuje nic bez zapłaty. Zawsze jest tak, że najpierw się płaci, a później dostaje towar. Czyż nie?

To nie jest chyba kwestia ludzkiego oburzenia, ale przepisów podatkowych. Bo jeżeli umawiasz się z klientem na wykonanie "usługi budowlanej" polegającej na dostawie i wbudowaniu okien, to powinnaś najpierw wykonać usługę, a potem wystawić rachunek z VAT-em 7% i poprosić o zapłatę. Jeżeli chcesz inaczej, to najpierw powinnaś dostarczyć okna, wystawić rachunek z VAT-em 22% i poprosić o zapłatę. Potem dopiero powinnaś wykonać montaż, wystawić rachunek z 7% VAT-em (usługa budowlana) i poprosić o zapłatę za montaż. Płacenie przed montażem za usługę budowlaną jest nieracjonalne, bo nie można zapłacić za coś, co nie zostało wykonane (ew. może być przedpłata albo zaliczka..). Ale nikt "zdrowo myślący" nie zapłaci chyba za coś czego nie widział na oczy.. pzdr

bwojtek
27-06-2011, 18:09
To nie jest chyba kwestia ludzkiego oburzenia, ale przepisów podatkowych. Bo jeżeli umawiasz się z klientem na wykonanie "usługi budowlanej" polegającej na dostawie i wbudowaniu okien, to powinnaś najpierw wykonać usługę, a potem wystawić rachunek z VAT-em 7% i poprosić o zapłatę. Jeżeli chcesz inaczej, to najpierw powinnaś dostarczyć okna, wystawić rachunek z VAT-em 22% i poprosić o zapłatę. Potem dopiero powinnaś wykonać montaż, wystawić rachunek z 7% VAT-em (usługa budowlana) i poprosić o zapłatę za montaż. Płacenie przed montażem za usługę budowlaną jest nieracjonalne, bo nie można zapłacić za coś, co nie zostało wykonane (ew. może być przedpłata albo zaliczka..). Ale nikt "zdrowo myślący" nie zapłaci chyba za coś czego nie widział na oczy.. pzdr
1. Jesteś jeszcze jak widzę w poprzednim roku podatkowym (wytłuszczenie)?
2. Wszelkie wpłaty przed wykonaniem usługi to zaliczki (nawet 100%) i obowiązkiem sprzedawcy jest wystawienie na wpłaconą kwotę faktury zaliczkowej w terminie 7 dni.
3. Płacenie 100% z góry jest powszechnie stosowane (za co dawany jest dodatkowy rabat)
4. Reasumując - przepisy podatkowe nie mają tutaj nic do rzeczy.

blokno
28-06-2011, 07:12
1. Jesteś jeszcze jak widzę w poprzednim roku podatkowym (wytłuszczenie)? .
Dzięki za uwagę - oczywiście w obecnym sezonie powinno być o 1 proc. wyżej. Dawno nie wystawiałem faktur... :-)


2. Wszelkie wpłaty przed wykonaniem usługi to zaliczki (nawet 100%) i obowiązkiem sprzedawcy jest wystawienie na wpłaconą kwotę faktury zaliczkowej w terminie 7 dni. . - ale to nadal zaliczka (albo zadatek), a nie zapłata za usługę


3. Płacenie 100% z góry jest powszechnie stosowane (za co dawany jest dodatkowy rabat) . - a więc przedpłata. Nie zdarzyło mi się przedpłacić za usługę, za towar owszem.


4. Reasumując - przepisy podatkowe nie mają tutaj nic do rzeczy. - kontrole skarbowe są innego zdania - każde rozdzielenie czynności w ramach usługi budowlanej jest pretekstem do kwestionowania zasadności zastosowania obniżonej stawki VAT. Ale to oczywiście nie jest kłopotem klienta.

Ale wracając do istoty tematu: jeśli firma Royal House nie jest producentem, a jedynie sprzedaje okna firmy Bajcar, to powinna, moim zdaniem oczywiście, brać odpowiedzialność również za ich dostarczenie i zamontowanie. Jeśli więc jej usługa konczy się montażem, to dopiero po wykonaniu i odbiorze montażu powinna żądać zapłaty za całość. Ale to oczywiście tylko moje zdanie.. pzdr

olaa81
29-06-2011, 10:17
a na czym ta twoja wpolpraca polegala ?
moze to wspolpraca PRowa ? :)

nie znam firmy ale od kilku miesiecy sledze watek i widze tu duzo nieudolnych reklam i antyreklam producentow okien, czy tez grup montazowych.
Jak zadowolona jestes z okien to moze wrzuc kilka fotek swojego domu z oknami i napisz co w nich takiego niezwyklego jest a jak nie to zamilcz na wieki silo nieczysta !

Mam prawo wyrazić własne zdanie. I specjalnie po to zarejestrowałam się na tym forum - żeby w przeciwieństwie do ludzi, którzy tę firmę szykanują, wyrazić się o niej pozytywnie. Nie powiedziałam, że te okna są "niezwykłe". Mówię tylko, że towar całkowicie spełnia moje oczekiwania, a ludzie pracujący w firmie to profesjonaliści, z którymi ja osobiście żadnych problemów nie miałam. Nie będę pokazywać żadnych zdjęć, bo nie czuję potrzeby udowadniania nikomu niczego. I nie, nie zamilknę.

A jeśli chodzi o to, że "nikt nie zapłaci za coś czego nie widział na oczy" to mogę powiedzieć, że przed montażem i płatnością okna i drzwi zostały przywiezione na miejsce i pokazane, dokładnie je obejrzałam i powiedziano mi, że jeśli mam jakieś wątpliwości lub jeśli coś mi się nie podoba to żeby o tym powiedziała. Tak więc widziałam za co płacę.

urzędnik
29-06-2011, 10:30
[QUOTE=blokno;4787674]Dzięki za uwagę - oczywiście w obecnym sezonie powinno być o 1 proc. wyżej. Dawno nie wystawiałem faktur... :-)

Blookno - nie wystawiałeś dawno faktur? Robisz bez podatku? Może ktoś powinien sie tym zainteresować?

Magda_Fe
29-06-2011, 14:24
Witam.
Zakupiliśmy z mężem drzwi i bramę garażową w firmie Royal House. Nie ukrywam, że czytając opinie w internecie mieliśmy delikatne wątpliwości. Jednak wizyta w sklepie i obsługa z jaką sie spotkaliśmy spowodowała naszą decyzję. Dopiero podczas podpisywania umowy wspomnieliśmy o naszych małych niepokojach. Ponadto sami przejżeliśmy ich realizacje. Jest tego mnóstwo. Upewniliśmy się. Obiecaliśmy sami sobie, że jak wszystko będzie ok, to napiszemy o tym w necie. I jest ok. Jest bardziej niż ok. Bo nawet wyregulowanli nam okna i rolety, które montowała nam firma (...), a której nie mogliśmy doprosić o regulację. Nasze drzwi i brama montowane były dwa miesiace temu. Jest pięknie! I cieszę sie, że wybraliśmy z mężem właśnie Royal House.
Osobiście teraz uważam, że negatywne komentarze moze wpisywać albo konkurencja, albo klient, który miał zamiar nie płacić od samego początku. My jak sie na coś decydujemy, to mamy na to przeznaczone pieniądze.
Pozdrawiamy Magda i Tomek

finlandia
29-06-2011, 15:07
Mam ochotę napisać na blogu o nieudolnych próbach marketungu na forach internetowych. Nie wiem czemu ( ;) ), ale ten wątek bardzo mi pasuje do zobrazowania przykładem tego - jakże delikatnego tematu:)

Na ile znam Blokno, to wiem, że faktury wystawia nie on, a księgowa - poza tym nie prowadzi sprzedaży stolarki ;)

Ps. Ale Blokno - mylisz się uważając, że wszyscy są tu po to by łapać klientów. Idę o zakład, że nikt nie wie, kim jest / tzn w jakiej firmie pracuje/ Bwojtek:))

Royal House Szczecin
11-07-2011, 14:31
Witamy szanownych czytelników forum.
Pozwalamy sobie odpowiedzieć na zarzuty.

Pani E.K. (tomeva) zakupiła u nas dwoje drzwi wewnetrznych. Podczas zakupu klienci byli poinformowani o otworach jakie maja zostać przygotowane dla wybranych modeli. Wymiary zostały wpisane do umowy. Na miejscu okazało się, ze otwory nie są przygotowane, i nie będą, a klienci maja oczekiwania, ze bedziemy drzwi przerabiać i dostosowywać. Montażysci podjęli wyzwanie. Lecz nie spełnili oczekiwań klientów, mimo pełnego zaangażowania, i dużych krzywizn muru. Ponadto jedna sztuka skrzydła nosiła wadę. Wada nie była widoczna w dniu dostawy i montażu. Wada została zgloszona po kilku dniach. Mianowicie na skrzydle było zmatowienie lakieru. Wyglądało tak jakby była próba mycia skrzydła środkiem, który wszedł w reakcję z lakierem (powierzchnia mniej wiecej gąbki). Mimo, iz wady nie było w dniu dostawy uznalismy, ze dla satysfakcji klienta spróbujemy pomóc. Producent zgodził się przy połowicznym zakupie przez nas na dostawę nowego skrzydła. Skrzydło przyjechało, ale nie o wymaganym kierunku... Przeciągał sie czas dostawy kolejnego. W międzyczasie otrzymaliśy pismo od radcy pani E.K. iż oczekują zwrotu kosztów umowy. Uznalismy, że nie należy brnąć dalej w wydatki i zaproponowaliśmy zwrot towaru i pieniedzy. Ustalenie pisemne było takie, że klient dostarcza nam towar, a w momencie dostawy zostanie wypłacona mu wartość umowy. Towar udostępnił (nie dostarczył) nam po około pół roku, używajac go i dewastując. Pieniadze zostały jej wypłacone. To prawda, mogliśmy klienta "zdenerwować", ale nie wszystko jest takim faktem jaki ona podaje. Ponadto dużą nieprawdą jest, iż jesteśmy doskonale znani w federacji konsumenta, i że mamy wiele spraw w sadzie. Skąd taka opinia?

Od 1993 roku nie mamy ani jednej sprawy w sądzie. A w biurze rzecznika praw konsumenta jesteśmy znani z tego, iż zawsze wyciagamy rękę do klienta. Spotykamy sie tam z banalnymi sprawami. Kiedyś klient oskarżył nas o kradzież wycieraczki spod drzwi. Śmieszne? Poważne?
Inny klient oskarżył nas po miesiacu od zamontowania u niego okien drewnianych, ze balkon jest porysowany. W odpowiedzi z przedstawicielem biura rzecznika pojechalismy na miejsce. Okazało się, ze u klienta jest sześć kotów. Pomoglismy klientowi naprawić balkon.

Pan W.K. o loginie "urszulak" (chyba żona pisze) zakupił u nas drzwi zewnętrzne z usługą montażu. Jak sama zaznaczyła mieli kłopoty z dokonaniem zapłaty. Drzwi były montowane, i używane podczas trwania prac wykończeniowych. Zostaliśmy wezwani do regulacji. Montażyści zastali drzwi o silnie zabrudzonych okuciach. Okucia zostały przez nas wyczyszczone. Kosztem regulacji i czyszczenia okuć nie zostali klienci obarczeni (!). Mimo, ze wezwanie było bezzasadne. Przy wezwaniu nas do kolejnej regulacji - poinformowalismy klientów, ze regulacja nie jest czynnością serwisową gwarancyjną, i leży po stronie klienta. Poinformowalismy, że jesteśmy do dyspozycji, jeżeli uznają, że chcą skorzystać z usługi odpłatnej. W karcie gwarancyjnej producenta jest też to napisane. Dlaczego klient W.K. nie wspomniał, że uzyskał prócz duzego rabatu zestaw wkładek o najwyższej klasie bezpieczeństwa w prezencie? Nie warte uwagi?

Pan J.B. "jurekb1" mija się z prawdą, ze nie może sie z nami skontaktować. Jesteśmy cały czas na miejscu, telefony odbieramy, a maile odpisujemy. I za każdym razem osobiscie z nim rozmawiałam. A montaż? Wykonany poprawnie. Próg na płytkach. Pod progiem taśma rozprężna. Montaż został oceniony przez serwis fabryczny. Bez jakiegokolwiek uchybienia. Kłopot wynikł z faktu, iż pan J.B. zapłacił za towar, a nie tak jak nas poinformował "tym od okien nie zapłaciłem, to dlaczego mam wam płacić?"

"ibiza28" i "patti30" - opisane sytuacje nie miały miejsca. Więc domniemywamy, ze to szkalowanie przez konkurencję.

Bardzo dziwi nas opinia pana K.K. "kkonrad80". Klient w wyjątkowych superlatywach zrobił dopisek na protokole odbioru. A potem zmiana? Uchwyt na bramie nie został zamontowany na wyraźną prośbę pana K.K., "żeby budowlancy nie urwali". Uchwyty wewnetrzne dla rolet nie zostały zamontowane gdyż wewnątrz nie było jeszcze tynków. Uchwyty montuje sie na gotową scianę. Regulacja okien została wykonana u pana K.K. niezwłocznie po wezwaniu nas do niej. A automaty? Zostały wycenione zgodnie z cennikiem "portosa" - firmy, która jest naszym dostawcą. Dlaczego zarzuca sie nam, że nasze silniki - dobre, sprawdzone i z gwarancją są droższe od silników nabytych przez klienta nie wiadomo gdzie, i na jakich warunkach obsługowych? Do cen katalogowych silników nie dodajemy nawet kwoty za montaż (montaż idzie z naszego rabatu).

Dziękujemy z całego serca za pozytywne opinie o nas jakie się pojawiły na tym poście. Jesteśmy wdzięczni. Jesteśmy poważną firmą. Zadowolenie naszego Klienta traktujemy nie jako slogan reklamowy. Zawsze, kiedy powstaje jakikolwiek kłopot staramy się z niego godnie wybrnąć nie ukrywajac się przed klientem, i czyniąc wszystko by był zadowolony. W jednym z postów - chyba od konkurencji - napisano, ze klient nie dostał tego co zamówił. Zawsze nasi klienci dostają towar zgodny z zamówieniem, a często dostają gratisy.
Fora internetowe dają tym "niezadowolonym" pole do swobodnego pisania dużej nieprawdy chocby z poczucia anonimowosci. Szkoda, że w oczy nie potrafią

Z wyrazami szacunku dla naszych wszystkich Klientów
Royal House Szczecin

patti30
15-07-2011, 14:05
Witam.
Zakupiliśmy z mężem drzwi i bramę garażową w firmie Royal House. Nie ukrywam, że czytając opinie w internecie mieliśmy delikatne wątpliwości. Jednak wizyta w sklepie i obsługa z jaką sie spotkaliśmy spowodowała naszą decyzję. Dopiero podczas podpisywania umowy wspomnieliśmy o naszych małych niepokojach. Ponadto sami przejżeliśmy ich realizacje. Jest tego mnóstwo. Upewniliśmy się. Obiecaliśmy sami sobie, że jak wszystko będzie ok, to napiszemy o tym w necie. I jest ok. Jest bardziej niż ok. Bo nawet wyregulowanli nam okna i rolety, które montowała nam firma (...), a której nie mogliśmy doprosić o regulację. Nasze drzwi i brama montowane były dwa miesiace temu. Jest pięknie! I cieszę sie, że wybraliśmy z mężem właśnie Royal House.
Osobiście teraz uważam, że negatywne komentarze moze wpisywać albo konkurencja, albo klient, który miał zamiar nie płacić od samego początku. My jak sie na coś decydujemy, to mamy na to przeznaczone pieniądze.
Pozdrawiamy Magda i Tomek

Do wiadomości Pani i Pana nie jestem ani konkurencją, ani klientem który miał zamiar nie płacić. Zapłaciłam zaliczkę przy zamówieniu i zapłaciłam też za towar przy odbiorze. Owszem, nie mam żadnych uwag do obsługi na dzień dobry, ale już potem są same problemy i jeszcze do tego kłamstwa. Miałam do czynienia z wieloma firmami budowlanymi i na szczęście nigdy się nie spotkałam z taką bezczelnością i oszustwem, jak w firmie ROYAL HOUSE.

patti30
15-07-2011, 14:14
miała miejsce wysłać państwu scan faktury? znów kłamstwo w Waszym wydaniu ?

Małosia*1
05-10-2011, 11:57
Przeczytałam ten wątek i gdybym zrobiła to wcześniej, to chyba zastanowiłabym się dwa razy przed zamówieniem drzwi w tej firmie.
Opinie są różne, więc dodam swoją. Braliśmy w Royalu drzwi zewnętrzne, bramę garażaową i drzwi wewnętrzne. Drzwi zewnętrzne bardzo ładne i mam nadzieję że tak zostanie, bo dopiero od lata br., więc mam nadzieję że zimą nic się z nimi nie będzie działo pod wpływem temperatury. Brama garażowa miała być b.dobrej jakości, jak mnie zapewniano przy zakupie - i zaznaczam, że nie szukałam najtańszego rozwiązania. Brama skrzypi i trzeszczy przy każdym otwieraniu, co panowie montażyści skwitowali stwierdzeniem, że jak na bramę tej firmy to i tak mam cichą ???? Trudno, pogodziłam się z tym.
Na drzwi wewnętrzne czekałam 6 tygodni i okazało się, że przyszła tylko połowa zamówionych drzwi - zgubiono drugą stronę zamówienia, reszta miała być po maksymalnie dwóch tygodniach. Czekałam prawie cztery. Nie miałabym o to żalu, gdyby nie sposób w jaki odbywał się kontakt z pracownicą salonu - a raczej jego brakiem. Pani potrzebuje za każdym razem kilku dni żeby dowiedzieć się każdego drobiazgu, obiecuje i nie oddzwania. Gdy sama dzwoniłam kilkukrotnie w tej sprawie słyszałam: proszę zadzwonić później, proszę zadzwonić po 14.00, proszę zadzwonić za 10 minut. Gdy ja coś zawalę i mam udzielić informacji klientowi, to ja do niego dzwonię, a nie odwrotnie. Przy montażu pierwszej części drzwi wewn. przywieziono tuleje wentylacyjne zupełnie innego koloru ( drzwi złoty dąb, tuleje ciemny orzech), które montażyści od razu zabrali spowrotem. Gdy zadzwoniłam do salonu dowiedzieć się o ich wymianę, ta sama "uprzejma" Pani wciskała mi, że ten kolor ma być, czego ja chcę , przecież tuleje nie są robione pod kolor drzwi itp., w końcu po małej kłótni miała je wymienić. A tu niespodzianka - z resztą drzwi przyjechały dokładnie te same tuleje , kolejny zwrot i jak na razie czekam. Drugi tydzień po montażu nie uzyskałam informacji, czy tuleje zostaną wymienione i kiedy. Nie jest miłe takie traktowanie klienta po otrzymaniu całości zapłaty, i widzę że nie tylko ja poczyłam się zrobiona w tzw. "konia".
Pozdrawiam

Royal House Szczecin
10-10-2011, 08:17
Przykro nam, że ma Pani takie odczucia... Pozwolę sobie jednak przypomnieć jakie są fakty... To prawda, ze część drzwi wewnętrznych przyszła do Pani z opóźnieniem, ale nie jest to nasza winą. Zamówienie zostało wysłane do dystrybutora - ze względu na ilość - na dwóch kartach. Dystrybutor do produkcji omyłkowo przyjął tylko jedną stronę. Dystrybutor przepraszał zarówno nas, jak i przede wszystkim Panią. Druga część została zrealizowana z przesunieciem o trzy tygodnie, za co wielokrotnie Panią przepraszaliśmy. O ile wiem drzwi nie posiadają wad. Kolor tulei plastikowych na otworach wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych podczas zamawiania drzwi nie był przez Panią określany, przyszły takie jak producent standardowo do tego modelu oferuje. Tuleje w jaśniejszym kolorze zamowiliśmy, biorąc ten koszt na siebie, i po ich otrzymaniu niezwłocznie będą dostarczone. O tym też Panią informowaliśmy.
Przykro nam, że taką opinie o "zrobieniu w konia" od Pani otrzymaliśmy, tym bardziej, ze jak Pani zapewne pamięta - z montażem drzwi, bramy i terminami "szliśmy Pani na rękę" rozkładając prace na dogodne dla Pani terminy, choć ustalenia pierwotne i przyjęte w negocjacjach były takie, że dla ograniczenia kosztów prace montazowe i transport wykonywane są jednorazowo. Mimo dużej odległości, nie obciążyliśmy Pani żadnymi dodatkowymi kosztami (dojazd, dniówka).Brama była rzeczywiscie sprawdzana i czyszczona ponieważ w wyniku niedbalstwa wykonawców prac tynkarskich na Państwa budowie i w garażu zabrudzeniu uległy element wodzące bramę. Wyczyściliśmy, przywróciliśmy ją do właściwego stanu, i nie obciążylismy Państwa żadnym kosztem. Jeszcze raz przepraszam w imieniu naszym i producenta drzwi wewnętrznych, że przyszły do Pani w dwóch etapach.
Nie mieliśmy w zamyśle "oszukać" Pani. A do tej realizacji i do Państwa jako naszych Klientów podeszliśmy z pełnym szacunkiem i dbałością.
Z pozdrowieniami
Royal House Team

Elfir
24-10-2011, 13:26
Chciałabym zwrócić uwagę, że właściciel forum nie odpowiada za wpisy dokonywane przez użytkowników, toteż w przypadku bezzasadnego naruszenia swojego dobrego imienia, firmy mogą skierować sprawę do sądu.
Dlatego proszę o ostrożne wysuwanie oskarżeń. I tylko w przypadku 100% pewności, że firma naruszyła przepisy prawa handlowego, czy KC i da się swoje tezy obronić w sądzie.