PDA

Zobacz pełną wersję : oświetlenie dekoracyjne schodów.



Agi-Kal
09-11-2009, 14:03
Mam pytanie.
Założyłam instalację elektryczną przy schodach wewnętrznych. Jest to raczej motyw dekoracji niż uzyskania światła. Zamontowane są puszki przy co drugim stopniu, w sumie jest 10 puszek na żarówkę i oprawkę. Wygląda to tak:
http://images43.fotosik.pl/224/468a545b674a95e3med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Pytając w sklepach elektrycznych o żarówkę plus oprawkę do schodów, najczęściej sprzedawca proponuje zarówkę ledową, co daje ok 60-70 zł za szt. Sugerują, że żarówka ledowa nie grzeje się i nie pobiera prawie w ogóle prądu.
Inni sprzedawcy proponują zwykłą żarówkę halogenową, 5 w, co daje koszt razem z oprawka ok 20 zł. Róznica znaczna.
Czy istnieje ryzyko pożaru przy żarówce 5 W z transformatorem, w schodach drewnianych?

januszbe
09-11-2009, 14:15
Witam

10 puszek to 10 żaróweczek po 5W czyli 50W transformator to 70W tak żeby zapas mocy był. Tylko czy jes miejsce na taki trafo?. No chyba że halogeniki 5W-230V to pasuje. Temperatura żarówki halogenowej jest znaczna i jak nie będzie odprowadzenia ciepła będą jaja :). Moim zdaniem żaróweczki ledowe na 230V zdają egzamin, a kupisz raz na 20 lat, halogenki częściej będziesz wymieniał.
Pozdrawiam

gerro
09-11-2009, 14:16
Witam ja nabyłem takie coś
http://www.halogen.pl/index.php?site=produkt&what=kat&id_kat=177&id=2232&PHPSESSID=d658e5d3c5010bc3
http://www.halogen.pl/sites/powiekszenie.php?zdjecie=images/produkty/0/2232/maxurgb4kgyhbeh0jpgj710.jpg

Lampka jest otwarta (nie ma żadnej szybki) schody mam też drewniane
działa to od roku daje ładne światło i wcale się tak nie grzeje.

Teraz jako nowość wypuścili takie z LEDami ale nie wiem jak świecą
zwykłe mają po 18 zet a LEDowe po 60 zet
Mogę zrobić fotki jak świecą i je tu zamieścić

out
09-11-2009, 15:02
Co prawda nie na schodach a w łazience zrobiłem oświetlenie przy podłodze i dałem halogeny zasilane przez transformator prądem 24V albo 12 V (teraz nie pamiętam) i przyznam szczerze, że trzeba się pilnować by czasem coś nie leżało przy lampce by się nie "spaliło" :cry: Na schodach wiadomo mniejsze prawdopodobieństwo przypalenia czegoś jednak jak masz dzieci to zawsze się mogą oparzyć :x. Jak bym teraz kupował kupił bym ledowe i miał bym święty spokój.

Agi-Kal
09-11-2009, 15:05
Do januszbe:
Jeśli dobrze rozumiem, to proponujesz żarówki 5 W na 230 V bez transformatora, ale czy tak mozna robić?
Elektryk powiedział, żeby kupić żarówki 5 W - 12V i do tego transformator ok. 70W.
Miejsce na transformator mam pod schodami, moje pytanie teraz, jeśli zrobie tak jak mówi elektryk to co z ciepłem które gromadzi żarówka, czy ta żarówka 5 W daje az tak dużo ciepła, że lepiej nie ryzykować i kupić ledy?
Czy żarówki 5 W na 230V bez tranformatora mniej się grzeją.
Dodam jeszcze że puszki mają 60 mm średnicy, więc nie kazda oprawa podejdzie.
Przepraszam za moje pytania, ale zupełnie się na tym nie znam

edde
09-11-2009, 16:06
nie widzę sensu ładowania się w halogeny, to ze masz już puszki nie znaczy że nie można ich zmienić na inne
ja kupiłem coś takiego (8szt):
http://www.admalighting.eu/images/LED7.jpg

koszt 40-44zł http://www.allegro.pl/search.php?string=gryf+led&us_id=2830057&country=1
tu masz trochę o oświetleniu schodów:
http://forum.muratordom.pl/oswietlenie-schodow,t167107.htm

toomyem
09-11-2009, 19:56
Ja też takie montowałem. Efekt jest mniej więcej taki:

http://m-ski.net/murator/lampki_schodowe.jpg

Agi-Kal
09-11-2009, 21:59
No właśnie, mam już puszki zamontowane i mam instalację, teraz gdy chciałabym założyć te prostokątne oprawy, muszę przerabiać te otwory?

Wirecki
09-11-2009, 22:59
doskonałe podświetlenie kurzu na schodach...
Ja dziękuję.

sql
09-11-2009, 23:41
ja sobie w całym domu zainstalowałem kilka takich ledowych prostokątnych - na schodach też,
nie wiem jak te Wasze, ale moje są tak pieruńsko mocne, że jako nocne podświetlenie do chodzenia po domu spokojnie jedna leda na pokój wystarcza - aż z naddatkiem.

januszbe
10-11-2009, 07:54
Jeżeli masz miejsce na tansformator to jest dobrze, tylko czy spadków napięcianie bedzie dużych, to już ci elektryk twój powinien powiedzieć. A żarówki to najwyżej sie będą paliły częściej jak odprowadzenia ciepła nie będzie, żarówka halogenowa ma coś ponad 200 stopni C jak pamiętam temperaturę pracy, choć przy mocy 5 Wto nie da dużo tego ciepła. Ja osobiście dałbym żarówki LED mniej awaryjne poprostu, a już widziałem pokoje z 20 żarówkami halogenowymi gdzie trzeba kupować 3-4 żarówki miesięcznie bo się przepalają. A czy można bez trafo, można tylko trzeba robiś zgodnie ze sztuką elektryczną a nie po łebkach.

robertsz
10-11-2009, 07:55
Agi-Kal - tak musisz przerobić otwory
sql - ograniczenie mocy świecenia LED to żaden problem techniczny

edde
10-11-2009, 09:08
doskonałe podświetlenie kurzu na schodach...
Ja dziękuję.

mocno przesadzasz, kurz znacznie lepiej widać na innych dużo mocniejszych źródłach świateł w domu niż 1W ledach

Agi-Kal
10-11-2009, 09:17
dziękuję wszystkim za cenne informacje, dzięki waszym opiniom zdecydowałam, że jednak kupię ledy. Przekonałam się juz wiele razy, ze co tanie to drogie, poza tym zaoszczędzę na poborze prądu.

szejens
10-11-2009, 09:25
Agi-Kal - tak musisz przerobić otwory
sql - ograniczenie mocy świecenia LED to żaden problem techniczny

to pomóż mi go rozwiązać. Obecnie mam halogenki podpięte do ściemniacza. żarówki ledowe zamiast halogenowych nie reagują na ściemniacz.

sql
10-11-2009, 12:25
ja nawet myślałem o tym, żeby kiedyś rozdłubać takiego lampa i uszkodzić kilka ledów (w sumie 12 sztuk per lampa), ale jak się da jakoś nieinwazyjnie, to rad bym był - u mnie wszystkie nocne ledy w całym domu są pod jednym układem, więc powinno być prosto.

zbigmor
10-11-2009, 12:33
nie widzę sensu ładowania się w halogeny, to ze masz już puszki nie znaczy że nie można ich zmienić na inne
ja kupiłem coś takiego (8szt):
http://www.admalighting.eu/images/LED7.jpg

koszt 40-44zł http://www.allegro.pl/search.php?string=gryf+led&us_id=2830057&country=1
tu masz trochę o oświetleniu schodów:
http://forum.muratordom.pl/oswietlenie-schodow,t167107.htm


Mam identyczne, ale i mały problem. Po podłączeniu (poprzez wyłączniki schodowe z kontrolką) po wyłączeniu świecą się słabym światłem, a po włączeniu rozjaśniają się znacznie. To mi super pasuje, ale mam inny problem. W lampkach nie świecą się wszystkie diody tak na trybie wyłączonym jak i włączonym. Czym to może być spowodowane? Ma ktoś jakąś koncepcję?