PDA

Zobacz pełną wersję : tynki wewnętrzne- kiedy? jesień?wiosna?



ystin
09-11-2009, 16:51
mam dom w stanie surowym zamkniętym- okna drewniane- zrobione elektryka i woda. Zastanawiam się nad tynkowaniem wewnątrz- teraz czy na wiosnę? podobno teraz żeby wyschły musiałabym grzać.Jakie macie doświadczenia i rady?

gregorczyk
09-11-2009, 18:20
uu, moje osobiste przekonanie (choć nie tylko przeze mnie wymyślone) jest, że jak okna drewniane - to montować po tynkach.

co do tynków, to spostrzeżenia mam takie, że jak dom zamknięty to lepiej teraz niż wczesną wiosną. ściany jeszcze nie przemarznięte - jak po zimie.
nawet przymrozek nie zaszkodzi - ew mała koza załatwi temat. i to tylko przez pierwsze pare dni.

a wczesną wiosną, przymrozek może narobić więcej szkód, bo ściany przemrożone po zimie.

no i z drugiej strony, ta elektryka, ta woda, serce sie kraje jakby to miało zostać na pastwę menelstwa i innych gadów. niestety znam osobiście - kumpel stracił przewody przed tynkowaniem - wydarli z peszli, mnie też odwiedzili w trakcie elektryki, ale zabrali luźną rolkę kabla i trochę siłowego wycieli z ziemi - sk.......ny. (po ułożeniu miedzi w co. spałem przez 3 dni na budowie do położenia jastrychów).

powodzenia

gregorczyk
09-11-2009, 18:31
acha,

w razie czego pomocne będzie:

http://www.pogodynka.pl/miasto.php?miasto=Krak%F3w

http://www.twojapogoda.pl/

to raczej modele pogodowe, ale lepszy rydz niż smigły ;].

ystin
09-11-2009, 19:13
bardzo dziękuję za opinię- u mnie odpada problem kradzieży, bo dom jest na działce na której mieszkam.
Wiem, ze okna drewniane to trochę bład i dlatego o nie najbardziej sie boję... jak bym tynkowała wiosną , to nie wczesna tylko w okolicy kwietnia maja- (jak mówiałm - nie śpieszy mi się). nie chciałabym zrobicsobie kuku z tymi oknami...

qwazar
09-11-2009, 21:37
Tynkowałem wewnątrz w tym samym okresie co teraz.
Żadnych problemów.Warunek podstawowy: musisz grzać.
Ja paliłem wkładem kominkowym.

ystin
10-11-2009, 07:49
co rozumiesz przez grzanie- odpalenie kominka przez czas wysychania ( 2-3 tyg.) czy już przez całą zime regularne utrzymywanie temp np +10 st.?? mogę wstawić koze i te 3 tyg grzac, ale opalić tak dom przez całą zimę nie dam rady, a zrobienie juz co. i grzanie nim to dodatkowy koszt!!

Konto usunięte na żądanie Forumowicza
10-11-2009, 08:15
co rozumiesz przez grzanie- odpalenie kominka przez czas wysychania ( 2-3 tyg.) czy już przez całą zime regularne utrzymywanie temp np +10 st.?? mogę wstawić koze i te 3 tyg grzac, ale opalić tak dom przez całą zimę nie dam rady, a zrobienie juz co. i grzanie nim to dodatkowy koszt!!

Koszt kolego to ty będziesz miał jak wypaczą ci się okna drewniane, a bez ogrzewania na bank wypaczą.... powiedziałes aaa ... to powiedz bbb wstawiaj koze i jedz z tynkami....a woda bez grzania ci nie zamarznie??

ystin
10-11-2009, 12:26
no tez dlatego sie zastanawiam- dom w tym stanie stoi już drugi rok i nic się mu nie dzieje, ale w końcu mam troche kasy żeby coś wiecej zrobic , tylko czy spinac się teraz , czy lepiej na wiosnę, ze spokojem i bez ryzyka wypaczenia okien, bo to grzanie jesienne moze byc różne... woda mi nie zamarznie, bo jeszcze nie puszczona w instalację.

helixwroclaw2005
10-11-2009, 13:50
ystin jesteś w komfortowej sytuacji i jeżeli masz możliwości zaczynaj nawet w najbliższy poniedziałek. Tynkuje teraz knaufem 880m2 scian i sufitów. Poddasze po czterech dniach zaczyna pięknie przesychać. Żadnego grzania tylko wietrzenie w dzień i uchylone dwa okna strychowe. W najbliższy poniedziałek koniec :D (mam okna drewniane)
Na PW mogę przesłać więcej informacji