PDA

Zobacz pełną wersję : Teren po byłej cegielni



ArturM
20-01-2004, 19:23
Witam,
Przymierzam się do kupienia działki na terenach pozostałych po byłej cegielni i zastanawiam się, jakie „niespodzianki” mogą mnie tam czekać.
Jak zdążyłem wyczytać na tym forum glina nie jest złym materiałem na podłoże o ile jest twarda. Wyczytałem również, że lepiej jest wylać ławy pod fundamentem w razie zbytniego nawodnienia gliny co zapobiegnie osiadaniu budynku. Nie jestem pewien co do izolacji fundamentu.

Działka, którą sobie upatrzyłem jest położona niecały metr poniżej poziomu drogi. Właściciel twierdzi, że nie pozwolił nawieźć tam żadnych śmieci. Zastanawiam się czy nawiezienie metra (z kawałkiem) ziemi wystarczy? Czy nie będzie to mimo wszystko bagienko po obfitszych opadach? Jakaś warstwa ziemi jest tam nawieziona. Czy w przypadku, gdy glina znajduje się poniżej głębokości fundamentu to nie ma się czym przejmować? Jak wygląda w takiej działce sprawa własnej wody (studni)?
No i przede wszystkim ile orientacyjnie będzie kosztowało nawiezienie tego metra ziemi na powierzchni ok1000m2?
Ile kosztuje i jak długo trwa zrobienie badań geotechnicznych?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc
Artur M

Wowka
21-01-2004, 12:28
Przede wszystkim zainteresowałbym się :
- z jakiej głębokości była wydobywana glina. Przeważnie złoża gliny które opłaca się eksploatować "przemysłowo" mają kilka lub kilkanaście metrów głębokości.

- czym wypełniono pozostałości po pokładzie gliny. Takie "dziury" to wymarzone miejsce na składowanie odpadów zarówno biologicznych jak i przemysłowych. Właściciel takiego terenu może całkiem przyzwoicie zarobić przyjmując odpłatnie np. gruz z wyburzeń. Naturalna "otulina" gliny ogranicza skażenie wód gruntowych. Tak np. zakłada się wysypiska komunalne.

- kiedy niwelowano teren, zasięgnął opinii czy zdążył się już w tym czasie osiąść.

W do słów sprzedającego o tym, że nie dał nawieźć żadnych śmieci" podchodziłbym z pewnym dystansem zresztą jak do wypowiedzi każdego sprzedawcy zachwalającego swój towar.

Pozdrawiam

Sulejman
22-01-2004, 13:34
Coś mi się zdaje, że ta działka ma 1 wadę - brak zalet...
Budowałem na podobnej działce. Fundament kosztował majątek,
szerokie ławy, dodatkowe zbrojenia, super izolacja p.wodna itd.
Facet już mieszka, ale śpi- jak sam mówi- jakoś niespokojnie!
Czasami urok miejsca przysłania pewne rzeczy, ale działkę trzeba
kupować na zimno, z wyrachowaniem.


P.S.
Badanie gruntu nie daje gwarancji. Nie wykryli dużego dołu ze śmieciami
zasypanego 30 cm. ziemi. Facet MUSIAŁ tam zrobić szambo.

deha
22-01-2004, 16:10
Coś mi się zdaje, że ta działka ma 1 wadę - brak zalet...
Budowałem na podobnej działce. Fundament kosztował majątek,
szerokie ławy, dodatkowe zbrojenia, super izolacja p.wodna itd.
Facet już mieszka, ale śpi- jak sam mówi- jakoś niespokojnie!
Czasami urok miejsca przysłania pewne rzeczy, ale działkę trzeba
kupować na zimno, z wyrachowaniem.


P.S.
Badanie gruntu nie daje gwarancji. Nie wykryli dużego dołu ze śmieciami
zasypanego 30 cm. ziemi. Facet MUSIAŁ tam zrobić szambo.

Oczywiście wykrycie dołu ze śmieciami nie będzie możliwe jeżeli jest robione punktowo( a takie jest najczęściej robione).Moje badanie potwierdziło się w 100% ze stanem rzeczywistym ( zostało wykonane w czterech rogach przyszłego domu na głębokość kilkunastu metrów).
Dało mi to gwarancję i możliwość zaprojektowania i wykonania odpowiednich fundanentów, utwierdziło w przekonaniu o konieczności wykonania bardzoooooooo solidnej izolacji p/wilgociowej, a kosztowało ok 500 PLN z pełną i profesjonalną dokumentacją. Dodam że budynek jes posadowiony na terenie bardzo gliniastym, mam piwnicę zagłębioną na gł. 1,5 m i jest sucho.

Sulejman
22-01-2004, 21:47
Badanie gruntu dobrze byłoby zrobić przed zakupem-tzw. szkody
górnicze to nie żarty.
Sprawę " bagienka" załatwi 0,5 m. piasku, na to ziemia.
Koszty można zmniejszyć dając ogłoszenie-' przyjmę ziemię.
Rozumiem że tam nie ma wodociągów, o studni pogadaj z sąsiadami.
Zależy czym zasypano wyrobiska, jeśli piachem, to drenaż gratis, ale jeśli
śmieciami, to studnia musi być głęboka.
Ogólnie- Masz dylemat- ale targuj cenę, targuuuuuj...

Powodzenia!