Zobacz pełną wersję : Jak odszukać alupexa w posadzce
romano78
12-11-2009, 08:37
Pytanie jak w temacie będę się przebijał przez strop w 7miejscach w celu wykonania wentylacji mechanicznej, muszę się odsunąć z anemostatami od ściany najdalej jak to będzie możliwe ale nie chciał bym uszkodzić podłogówki, włączanie jej nie wchodzi w grę ponieważ nie ma jeszcze kotłowni.
mario1976
12-11-2009, 08:44
No ja bym zerknął na zdjęcia jak je masz. Podłogowe leży na folii a tam masz podziałkę (krateczki czerwone). Można wszystko pieknie obliczyć i z dużą dokładnością stwierdzić gdzie lezy rura. Przerabiałem to już kilka razy z wodę (pexy) i pradem. A jak nie masz fotek mediów (prurki, elektryka) to marnie.
A jak zdjęć nie masz to 2 wyjścia:
1. Na chybił-trafił , osobiście nie polecam :)
2. Wpuszczasz ciepłą wodę i pożyczasz kamerkę termowizyjną!
Wyjście drugie jest lepsze od zdjęć z wykonania instalacji a także lepsze od metody chybił-trafił , kosztuje niewiele jak sie z kimś dogadasz!
Pozdr.
mario1976
12-11-2009, 08:56
Wyjście drugie jest lepsze od zdjęć z wykonania instalacji a także lepsze od metody chybił-trafił , kosztuje niewiele jak sie z kimś dogadasz!
Pozdr.
Ale tam nie ma kotłowni. Trzeba wodę w czajniku grzać i w rurociąg wtłoczyć :wink:
1. Na chybił-trafił , osobiście nie polecam :)
Na chybił trafił - jak znasz rozstaw rurek będzie tylko jedno chybił na pomieszczenie :) Jak próbować tej metody to pamiętaj o ciśnieniu (powietrze mniej będzie upierdliwe do posprzątania)... Niestety po to się robi zdjęcia, żeby dźwięk uchodzącego powietrza z instalacji niosącego ze sobą pył z wierconej wylewki nie był bezcennym wrażeniem.
Choć miałem zdjęcia (ale zła perspektywa) to ostatnio montując stelaż do ścianek z GK, przyciąłem kołki na 3cm - a i tak wierciłem w strachu.
Niestety podłogówka oprócz zalet ma kilka wad, wśród których ta jest najgorsza.
a może czymś takim http://tnij.org/cyfrowy_wykrywacz
romano78
12-11-2009, 18:06
a może czymś takim http://tnij.org/cyfrowy_wykrywacz
Jeśli chodzi o te cudo to miałem i wypróbowałem jedyne co można było znależć to przewód z prądem w ścianie beż prądu to już oszukiwał jak cholera,a jeśli chodzi o zdjęcia to żebym ja je miał :cry:
helixwroclaw2005
12-11-2009, 18:15
romano78 może coś takiego:
http://marketeo.com/pl/Oferta/Wykrywacz-D-Tect-100-335202.html
Nie rób tego na chybił trafił. Wiadomo co będzie jak się nie uda :(
piterazim
13-11-2009, 08:14
Jeśli chodzi o te cudo to miałem i wypróbowałem jedyne co można było znależć to przewód z prądem w ścianie beż prądu to już oszukiwał jak cholera,a jeśli chodzi o zdjęcia to żebym ja je miał
ja mam podobne urządzenie ale Stanley . co do oszukiwania to miałem problem jak tynki jeszcze nie były do końca wyschnięte, wtedy trochę głupiał.
Ale alupexa raczej mój by nie znalazł, nie wiem jak inne :(
Jak nie ma kotlowni to można zakupić jakiś tani bojlerek i pompkę cyrkulacyjną CWU (pompkę można następnie wykorzystać w docelowej kotłowni) i podpiąć to tymczasowo do podłogówki. Jak się podłoga nieco rozgrzeje, wtedy albo kamera termowizyjna, albo jest taka folia która zmienia kolor pod wpływem temperatury (robi się z tego termometry do akwarium), tylko za cholerę nie wiem gdzie taką folię kupić.
W lato można by zrobić podobnie ale z zimną wodą, tak aby ochładzać posadzkę (odpada zakup bojlera)
Ja kiedyś szukałem rurki od cieplej wody w ścianie, najpierw wychłodziłem pomieszczenie, potem odkręciłem kran z ciepła wodą (aby kontrast był duży). Ścianę "scanowałem" pirometrem - takim termometrem laserowym. Znalazłem bez pudła.
Post/pytanie bardzo ciekawe.
Mamy do wykrycia plastikową rurkę.Rurka jest szczelna.( tak zakładam )
Ma wlot i wylot.
Co powiecie na napełnienie rurki wodą bądź innym przewodnikiem prądu a następnie podpięcie jej do bezpiecznego napięcia np.12 lub 24V.
Niech służy jako przewodnik prądu.
Potem tylko zwykła próbówka do przewodów w ścianie o podobnym zakresie i pomiar ?
romano78
13-11-2009, 21:48
Ciekawy pomysł w twoim przypadku może być skuteczny :wink:
myślę że wystarczy w miejscu wiercenia rozkuć delikatnie szlichte i sprawdzić organoleptycznie czy na styropianie nic nie leży a wtedy wiercić jak nic nie ma lub znając rozstaw jak coś jest to przesunąć się naprawa zniszczonej wylewki to ani żaden koszt ani żadna filozofia.
romano78
13-11-2009, 22:13
myślę że wystarczy w miejscu wiercenia rozkuć delikatnie szlichte i sprawdzić organoleptycznie czy na styropianie nic nie leży a wtedy wiercić jak nic nie ma lub znając rozstaw jak coś jest to przesunąć się naprawa zniszczonej wylewki to ani żaden koszt ani żadna filozofia.
Myślałem też o tym jeśli przy wylewaniu wylewki beton nie dostał sie pod rurkę to wystarczy wyciąć beton przy samej ścianie gdzie jej raczej na pewno niema wydłubać styropian wsadzić rękę i macać spód wylewki :wink:
ja mam taką zabawkę: http://www.wurth.pl/katalog2/karty/A0714%20641%20300.pdf
sprawdzne na podłogówce i działa całkiem precyzyjnie 8)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin