Zobacz pełną wersję : Franuś Waleczny czyli jak trudno jest wcześniaczkom
Jaki On jest piękny chłopak!!! :yes:
Agnes, ale zachowałaś loczki na pamiątkę? :smile:
no naprawdę, niezły gość z Niego
bramer, najlepsze i najtrwalsze pamiątki, są zawsze w sercu. A Franio, uważam, przystojniejszy bez loków. Taki bardziej poważny, męski. Była dzidzia a jest chłopczyk. I o to chodzi, o rozwój. ;-)
Anna Wiśniewska
30-11-2010, 20:47
No, w końcu mam sojusznika :yes:
Dzięki Żelcia! :)
Nie znacie się, stare ciotki!!! :P
A ja nie mówię, że się znam. Mówię jak mi się bardziej podoba. ;-)
Aguś, jak dajecie rady w te mrozy? Co Franio powiedział jak zobaczył śnieg??? Zdziwił się, że mokry i zimny??? Oj, tą minę chciałabym zobaczyć!
Na szybko piszę co u nas - jest (przymiotnik pominę) zimno. Hotel przy CZD zbudowany z blachy, więc...po podłodze tak ciągnie, ze strach małego sadzać:bash: Jutro wizyta w IMiDz - neurolog i konsultacja rehabil. A narazie czerwony alarm, bo Franula bez apetytu, stan podgorączkowy i taki ospały jakiś:( Od niedzieli dni nie wychodzimy poza mury szpitalne, bo mróz straszny. Lece do krasnala. Dam znac jutro wieczorem.
Wiecie co - trzeba sms-y słać na remont CZD, 7126 treść "Pomagam" - dzisiaj właśnie Fundacja TVN zaczęła akcję zbiórkową na kapitalkę znowu jakiejś części centrum...
Za Franulka kciuki trzymam, żeby paskudy wszystkie szybko poszły precz! :stirthepot:
swojaczka
01-12-2010, 21:08
oby paskudy poszły sobie na bory i lasy :stirthepot:
No i jak, i jak? :rolleyes:
I co ja mam napisać? Pani dr neurolog zadowolona, bo postęp ogromny w ciągu ost 3 mies, tylko te nogi... Rehabil mówią, żeby nogami się nie przejmować, że Franiu da radę.. TYlko, no właśnie, wyszło wczoraj: trzeba operować.. kolejna wada.. ecyzja w 100% po mojej stronie - rozważyć wszystkie za i przeciw..pani wie jak jest... łuuuga rozmowa.. na dzis wstępnie maj/czerwiec 2011. Narazie nie chce o tym pisać, muszę w spokoju pomyśleć..
Aga jak już przyjdzie czas,ze zechcesz pogadać, jestem do Twojej dyspozycji :)
ps.... żadnym sposobem nie potrafię odebrać mms ów :(
ania klepka
04-12-2010, 09:05
Aga trzymam kciuki za Was. Na pewno podejmiesz mądrą decyzję. Ucałuj Franusia.
Buziaki zostawiam i kibicuję :hug:
Nie spieszyłabym sie z decyzją o operacji.
Franuś już wielokrotnie udowodnił, że przekracza wszelkie bariery i dokonuje rzeczy niemożliwych.
Dałabym chłopakowi nieco więcej czasu, żeby się spokojnie ogarnął.
Jesli będzie się przedłużał czas, w którym cos będzie nie do końca tak, jak być powinno - wtedy sie zastanowić.
Ale brałabym poprawkę na Frania, on jest wyjątkowy.
Ściskam mocno, buziaki dla Franciszka i przytulasy dla Matki! :D
Anna Wiśniewska
04-12-2010, 16:29
Aga,
zastanów się spokojnie, ułóż sobie wszystko w głowie a potem nam tu opowiedz. I wtedy pogadamy :cool:
Aguś jeśi tą wadę leczy sie tylko operacyjnie, lub ew. male szany na poprawe bez operacji, to operowac. W maju Franio bedzie mocniejszy, straszy. Dacie rady!
Już Wy Go wszyscy w rodzinie tak bedzieci przytulać i kochać i pomagać, że szybciutko dojdzie do siebie i zapomni o szpitalnych przeżyciach.
A jestem pewna, że Ty wszystko załatwisz tak, że opiekę i lekarzy będzie miał najlepszych z najlepszych.
Już widać, że Franio opiekę ma wspanialą. Dlatego są postępy.
Przytulam naszych walecznych!
Będzie dobrze!!!!!!!!!
Kartka, długopis - za i przeciw. Jeśli nie ma innej opcji to i kombinować nie m co - jedynie się zastanowić kiedy to zrobić. A jak trzeba szybko to w ogóle po herbacie. Zresztą sama wiesz najlepiej Aga..Trzymam kciuki za dobre decyzje.
swojaczka
04-12-2010, 19:34
Trzymam kciuki i zapamiętale kręcę :stirthepot: Wierzę,że Franio wiele osiągnie a Ty podejmiesz właściwą decyzję; najlepszą dla niego.
nic nie wiem, więc nic nie mówię. Przemyśl sobie wszystko na spokojnie.
Dzieki kochani.
Po pierwsze - jesteśmy juz w Zaździerzu.
Operacja: problem jest urologiczny, nie rozwiąże się sam. Rozmawiałam z chirurgiem (który Frania ostatnio operował i zawsze go kontroluje, cudowny człowiek, super fachowiec) i z naszą dr. Ono powiedzieli mi jasno: to ja musze podjąc decyzję. Nie jest to operacja ratująca życie, więc wiadomo. Spytałam dr chir co on by zrobił, gdyby to był jego syn. I on i nasza dr powiedzieli, że to ja sama musze podjąc decyzję. Czego sie boję? Cholernej narkozy! Żeby nie było jak ostatnio.. Myslałam nad sprawa ze dwa dni. Zadzwoniłam do naszej dr i powiedziałam, ze zdecydowałam na 99% żeby operować. Wtedy też spytałam ponownie, co ona by zrobiła. Powiedziała, ze zdecydowałaby tak samo.
Powiem tak: gdyby nie fakt, że mały będzie operowany wIMiDz w Wawie, że ten sam zespół, który zna jego "możliwości", to bym się chyba ... za przeproszeniem ... posrała ze stresu.. Tak sobie myśle, że minie rok od ostatniej operacji.. A przeciez do kwietnia tego roku, gdy byl ostatni raz operowany i miał 8 mies, no i był w zdecydowanie gorszym stanie (tu problem płuc przy znieczuleniu - wydolnośc oddechowa, no i problemy neurologiczne) miał za sobą 3 narkozy i 1 zewnątrzoponowe..
To jeszcze pół roku (optymalnie jest operowac do 30-32 mies ż), mały bedzie miał jakieś 22 mies ż. Nasza dr powiedziała ze ustali z dr K najlepszy termin, zebyśmy nie haczyli o żadne swięta, długie weekendy, żeby po prostu cały czas byla pełna obsada. Juz to daje mi jakies poczucie bezpieczeństwa.. Super, że ona tak nad Franiem czuwa i dzieki temu i tak to wszystko jest zdecydowanie łatwiejsze..
Krasnalek będzie musial spedzić w szpitalu po operacji 7-10 dni. I mam nadzieję, że to będzie ostatni jego pobyt na chirurgii.
No i to tyle..
swojaczka
04-12-2010, 21:28
:hug:
Uważąm, że dobrze zrobiłaś. Masz świetny zespół, ktory o wiele lepiej rozumie pewne rzeczy i zna Frania. Franio już jest "odpasiony" a będzie jeszcze silniejszy. Jesli się "samo nie naprawi" to idźcie za ciosem i będziecie mili wszystko z głowy. Potem to już tylko patrzeć jak rośnie i jest coraz bardziej pyskaty :):):):) Czego serdecznie i jemu i Tobie życzę :):)
Dzięki cioti kochane.
Tak sobie myślę, ze jak ten problm usuniemy, to tak jakbyśmy scierali po kolei ślady wczesniactwa.. Niech już to ma za sobą, te cholerne szpitale..
A ciotka Żelcia nie wywinie sie od odwiedzin w szpitalu!:)
nie pamiętam, żebyś pisała o problemach urologicznych.
Nie naprawi się sam, ale czy przeszkadza?
Aga dobre mysli przesylam i trzymam kciuki:hug: skoro Krasnal ma byc operowany to dobrze, ze w osrodku w ktorym juz o Nim sporo wiedza:yes:. Bedzie dobrze, musi byc:yes::)
No i przywlekliśmy jakiegos syfa z CZD:( Franula ma biegunkę, dostał juz nitrofuroksazyd. Miałam tel od zaprzyjaźnionej mamy, która była z nami w CZD, u nich to samo. Jak nie urok...
Ewa, napiszę Ci wieczorem.
Dziś o godz 13 mały miał już 40 st gorączki
Nooo ale pewnie jest już gorączka poskromiona .
Zdrówka życzę :hug:
rotawirusy trwają 2-3 dni, potem jest dobrze (no lepiej). Pozwolą ci zostać?
swojaczka
05-12-2010, 19:48
Franulka zbieraj siły i walcz! Ja zaś posyłam duuuuużo dobrych myśli a na wszelki wypadek pokręcę troszkę :stirthepot:
Aguś, ja Ci mówię, że masz u mnie z Franiem wakacje. Zobaczyć się musimy, no bo jak ja Was będę gościć beze mnie.
A zrobię wszystko, aby do szpitala przyjechać i Was tam też odwidzieć.
Trzymajcie się teraz i zdrowieć nam szybciutko, bo szkoda tej rehabilitacji dobrej.
Gorączka nie odpuszcza:( Mały śpi b niespokojnie. Zaraz podam mu kolejną dawke p gorączkowych
Ewa, Franula rota przechodził w szpitalu - trwało 10 dni przez zaburzenia odporności - tak mówi nasza dr, ze dlatego go tak trzymalo. Teraz to nie rota bo kupa inna. Przy rota była koszmarnie cuchnąca. Narazie nifuroksazyt zdzialał cuda ale ta gorączka cholerna...
No i skończyło się na wezwanu pogotowia bo mały nurofen zwymiotował a miał juz znowu 39 st. Wtedy naprawdę się wystraszyłam.
Pani dr własciwie nic nowego nie powiedziała, tyle ze cos w CZD załapał.. poic, zbijac gorączkę, dobrze ze daje nifuroksazyt.. Jak jutro nie będzie poprawy to R po nas przyjedzie. A dzisiejsza nocka z głowy. Oby jutro, tzn dzisiaj (w Mikołaja kurcze!!!!) było lepiej.
Kompres. Biedny Kurczaczek. Ale 39 to jeszcze nie tak źle. Zime okłady powinny pomóc. W zasadzie to pewnie za wcześnie ,żeby coś zdiagnozować ...byle do jutra. POcałuj Maluszka
Moczyłam go całego w wanience.. te 39 to po czopku było. Teraz wyglada na to, ze jest w miarę
Aaaa po czopku, no to niefajnie. Szmatka zimna na czoło/łapki/nóżki i pod kołdrę - moim pomagało, ale to nie u każdego tak działa. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Ojej... :(
Aguś - tak, jak robisz, jest b. skutecznie - zamoczenie całego maluszka w wanience, w letniej wodzie, przynosi b. szybką ulgę dziecku, choć trzeba to powtarzać.
Bardzo trzymam kciuki, pomodlę się, żeby szybko paskudztwo sobie poszło.
Będzie dobrze, jak zawsze.
Będzie!
Zbigniew100
06-12-2010, 07:11
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/gbtLeosCCuaMBoJxJB.jpg
Musiałem sobie przenieść zdjęcie.
Poradzi sobie.
Będzie dobrze .
Choroby stophttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/207.gif
Agnes jakis dziwny wirus panuje - u dzieci moich kolezanek to samo - 40 C i brzuszek.
Ale to mija tylko tyle Cię pocieszę i pewnie już dzisiaj trochę lepiej?
Aguś i jak Kurczak ? Gorączka poszła precz, mam nadzieję.
Anna Wiśniewska
06-12-2010, 08:32
Mocno trzymam kciuki, żeby dziś już było dużo lepiej!
W końcu dziś Mikołaj cuda wyczynia :cool:
Niech podaruje Franulkowi mnóstwo zdrówka, między innymi oczywiście :)
Dobrze w garach mieszacie, bo jest lepiej. Boję sie zapeszyć, ale..naprawde jest lepiej. Teraz kurczak spi. Zobaczymy jak będzie jak sie obudzi.
Jeśli gorączka wróci, to wyjeżdżamy stąd. Jeśli nie, to zostajemy. Wtedy będzie to oznaczao, ze Franula przechodzil po prostu wczoraj jakis szczyt infekcji.
Dziewczyny tutaj mówiły mi, ze one właśnie dlatego zaprzestały wyjazdów do CZD, z każdego wracały z chorym dzieckiem:( Mały i tak sie super trzymał.
Mam taaaakie cudne zdjęcie z dzisiejszego poranka, ale...zgubiłam gdzies kabelek do komórki:( Pokazałabym Wam co ten krasnal dzis rano zrobił. Spróbuje tu pożyczyć, wtedy wkleję.
Zbigniew100
06-12-2010, 10:42
Wklejaj, wklejaj i leć do św. Mikołaja.
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170201-In%C5%BC.-%C5%9Awi%C4%99ty-Miko%C5%82aj-wita-Was!!!&p=4425301&viewfull=1#post4425301 (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170201-In%C5%BC.-%C5%9Awi%C4%99ty-Miko%C5%82aj-wita-Was%21%21%21&p=4425301&viewfull=1#post4425301)
Agus dobrze, że lepiej. Trzymajcie się!
swojaczka
06-12-2010, 12:49
Mocno zaciskam i dużą porcję zdrowia posyłam w Waszą stronę,a do tego :stirthepot:mikołajkowo przytulam :hug:
Ola i Michał
06-12-2010, 12:51
Aguś doczytałam się dzisiaj o problemach tak więc 3-mam kciuki za zdrówko Franuli cudnego dzielnego chłopczyka
mam nadzieję, że turnus Wam nie przepadnie
pozdrawiam
Agnesk pragnę i ja dołączyć się do życzeń mikołajkowych dla Franusia i Twojej córki.
Od samego początku wspieram Cię, jestem pełna podziwu.
Życzę Ci dużo siły i wytrwałości w walce o zdrowie synka, który jest naprawdę przesympatycznym dzieckiem:)
Serdecznie pozdrawiam K.G.
Uff Aguś dobrze że lepiej
nitubaga
06-12-2010, 17:43
Jest wieczór - mam nadzieje, że gorączka nie wróciła....
życze duuużo zdrówka... :)
Dziekuje Wam wszystkim!!!
Jest dobrze, zostajemy!!:) Mały pozbierał się pięknie. Jutro zaczniemy b lajtowo - masażyk, cwiczenia bierne, króciutko no i blok pedagogiczny. Wszyscy Franiowi tu b kibicowali. Przed chwila odwiedził nas jeszcze szef zeby spytac czy armat p gorączkowych nam nie trzeba:)
Oj to zaraz polece do św Mikołaja napisać, bo sprawa jest wielka.
Ale najpierw napisze tutaj:) A jak pan rehabilitant kabelka nie zapomni to i zdjecie wkleje.
Franulka dzis rano stanął w łóżeczku....
:wave:
Brawo, Franuś nasz kochany!!!
Gratulacje wielkie - ja wiedziałam, wiedziałam, że on zaraz znowu nas czymś zaskoczy!!!
Aga, ucałuj Franulka i przytul gorąco od ciotki DPS!!!!
:stirthepot:
:cool:
U Mikołaja przeczytałam i od razu lecę Was uściskać :D
cuddddddddddddownie :)
Anna Wiśniewska
06-12-2010, 21:06
O rany! Jaki czad! :lol2:
Ekstra!! Ale bomba! :lol2:
Suuper!
Brawo Franiu! :lol2: Ty to jednak chłopie jesteś WIELKI! :yes:
No, płakałaś pewnie ze szczęścia. Dobrze będzie, dobrze będzie!!!! :wave:
swojaczka
06-12-2010, 22:23
Coś mi się widzi,że za dużo czegoś sypnęłam,ale niech tam! Może On nie będzie raczkował tylko ruszy przed siebie? :lol2: Niech Wam tam dobrze będzie a ja pomieszam jeszcze :stirthepot: Dałeś nam Franiu cudny mikołajkowy prezent!
Teraz to już z górki Aga :):)
No Franek:D
Twój prezent mikołajkowy dla mamy i dla nas wszystkich przebija wszystkie inne:D
Tak trzymać:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Zbigniew100
07-12-2010, 06:07
Franulka dzis rano stanął w łóżeczku....
:wave:
super !!! Fanio
Ola i Michał
07-12-2010, 07:11
o rany ale wieści :-) :-) :-)
aż mi się łezka w oku ze wzruszenia zakręciła
piąteczka dla dzielnego ZUCHA :-D
o JACIE ale wieści!!!
FRANIO DAJESZ!!!!
to co kolejny wielki prezent na Boże Narodzenie?
Buziaczki
A na Gwiazdkę podrepcze!!! ;-)
Franek idziesz jak burza!
Mama Asi
07-12-2010, 18:09
No super Franio, tylko taki SUPERMAN daje takie prezenty Mikolajkowe swojej mamie i nam oczywiście wiernym kibicom Twoim.
Całuski od forumowej babci.
Ale sie rozochocili:D Ja bedę sie cieszyła jak mały na swieta utrzyma sie w czworakach:D
A dzisiaj swiętuje ja. Wczoraj podłam, a dziś..ptasie mleczko:) pó łpaczki juz wciagnęłam:)
Ciemno widze dzisiejszy wieczór:)
A jak się czuja nasze przyszłe mamusie?:)
Zbigniew100
07-12-2010, 18:35
Ale sie rozochocili:D Ja bedę sie cieszyła jak mały na swieta utrzyma sie w czworakach:D
A dzisiaj swiętuje ja. Wczoraj podłam, a dziś..ptasie mleczko:) pó łpaczki juz wciagnęłam:)
Ciemno widze dzisiejszy wieczór:)
A jak się czuja nasze przyszłe mamusie?:)
Gdzie zdjęcia ?http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/133.gif
Witaj.
Własnie - gdzie zdjęcia? :evil:
W cZD zgubiłam kabelek do komórki a pan rehabilitant zapomnial dziś przywieźc:(
Mam nadzieję, że jutro:)
Aga super wiesci:wave: A ja Ci mowie ze Krasnal niebawem bedzie biegal:wiggle:. prezent mikolajowy zrobil nam wszystkim cudny:hug:
Wyczekane lepiej smakuje :)
Margoth*
08-12-2010, 06:42
Franek, Ty nasz mały - wielki bohaterze! Super niespodziankę zrobiłeś.
Ale super wieści:)
Nooo za niedługo zacznie biegać.... za dziewczynami i dopiero wtedy nie nadążysz :lol:
Dziewczyny będą biegać że ho ho , a Franek może tylko uśmiechem czarować :-)
ja nieśmiało przypominam, kto miał zaklepanego Franka już w 1szym roku życia;)
ja nieśmiało przypominam, kto miał zaklepanego Franka już w 1szym roku życia;)
Ha, ha, ha. To lubię!!!
:D:D:D
Oj, dociera do mnie dociera, co sie wydarzyło:)
Kabelka nadal niet, ale pokombinowałam z jedna mamą i ...jest:)
Beda zdjęcia:)
Narazie ino trzy.
Zaczniemy od Frania w służbowym stroju 6.12:D
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/fw0YxINE2WuYaqWAgB.jpg
A tu owa wiekopomna chwiłłła, 6.12, godz 8:04:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/peZcLgAz19MN0F8WwB.jpg
A tu dziś po południu:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/zc8Cz1f12dEYadKxWB.jpg
agnieszkakusi
08-12-2010, 20:22
Franio...Ty bohaterze:):):)
Anna Wiśniewska
08-12-2010, 20:40
Na tym trzecim zdjęciu jak mniemam Franiu tyż stoi? :)
Kurcze, no wspaniale!!! Co tu dużo pisać :yes:
Aga, serce rośnie patrząc na Franulę :)
I naprawdę, bez żadnej wazeliny, jest prześlicznym chłopczykiem.
Spojrzenie na ostatnim zdjęciu: - mów do mnie, ja wszystko rozumiem...
Jestem Franiem absolutnie, nieprzytomnie oczarowana.
Wybuźkaj go ode mnie w te słodkie paluszki :)
swojaczka
08-12-2010, 21:46
Duża bużka dla Frania! Jeszcze pomieszam coby szło jak trzeba i żeby było dużo powodów do fotek :stirthepot:
Aguś, teraz go pilnuj, aby z łóżeczka nie wypadł. Od tego krok o wspinaczkę na wszystko co sie da. ;-)
Piekny z Niego chłopczyk, oj piękny. A spojrzenie na tym ostatnim zdjęciu ma męskie jak smok!
Zbigniew100
09-12-2010, 06:04
Oj ale fajnie.
http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif
Ola i Michał
09-12-2010, 06:56
spojrzenie na ostatnim zdjęciu jest the best :-D
taki prawdziwy mężczyzna w małym wydaniu :-P
No co ja mam powiedzieć? http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif
Franuś słodki, aż ciotce DPS miotła wypadła, jak patrzyła na stojącego gentlemana!
Matka, Ty się szykuj do sprintów za nim... :lol:
Brawo!!! I buziaki dla Franuli!!! :D
gabriela
09-12-2010, 09:42
Ja tu sie rzadko odzywam, ale codziennie czytam Wasze wpisy i ciesze sie razem z Wami z postepow Frania! Sliczny chlopczyk, da rade na przekor wszystkim madrym diagnozom! Pozdrawiam Was serdecznie mame i synka. Agnes prosimy o wiecej zdjec.
Agnieszko,
łzy szczęścia stanęły mi w oczach!! Pięknie... domyślam się, jak Ci serce "urosło" jak to zobaczyłaś! :D
Wiem, że wszystko jest na jak najlepszej drodze, Przygotowuj się już na pogonie za maluszkiem :)
mowiłam Ci, że Franki to dzielne chłopaki :D
Przyłączam się do gratulacji dla Naszego Bohatera. Jeśli gwiazdka (pozytywka ?) była warta stanięcia na dwie nogi to może sprawdzi się też jako cel w raczkowaniu ?
Tutaj dużo zyczliwych serduszek zagląda, to wklejam linka do Forumowej aukcji
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170302-Aukcja-świątecznych-ozdób-i-kart-zbieramy-na-ferie-dla-dzieci-z-trudnościami!
to co kolejny wielki prezent na Boże Narodzenie?
najpierw dzisiaj dla Ciebie :cool::)
http://www.kwiaciarnia-art.pl/img/koszroz25.jpg
STO LAT !!!
JAMLES rany dziękujęęęęęę :-)
hurra;) to jest co świętować;)gratuluję i ściskam Was oboje
Margoth*
10-12-2010, 07:29
Aga, przeczytałaś priva ode mnie?
ale z Frania fajny chłopczyk na tych zdjęciach na stojaka BRAWO BRAWO
Zbigniew100
10-12-2010, 08:02
Ale będzie niespodzianka dla domowników, Franio wejdzie do domu.:jawdrop:
Ale będzie niespodzianka dla domowników, Franio wejdzie do domu.:jawdrop:
czaddddddddddd :D
dobre stwierdzenie, to teraz pora czekać na fotoreportaż z wiekopomnej chwili
Ale się usmiałam:)
Na chwile ino wpadłam, mam nadzieje ze wiec zorem napisze coś więcej
Choróbsko mnie bierze kurcze:(
Liczę ze pan rehabil dowiezie dzis kabelek i umieszcze kilka zdjęć:)
Zbigniew100
10-12-2010, 12:13
My też liczymy
Bo jak nie ....
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:IpGqule7iRtXiM:http://img265.imageshack.us/img265/1516/lobochokingax0.jpg&t=1
Ale będzie niespodzianka dla domowników, Franio wejdzie do domu.:jawdrop:
i powie ...... cze Glizdka :cool:
Gratulacje i uściski dla Franulka.Ale świetnie wygląda w tym stroju.:wave:
Wyobrażam sobie jak się cieszysz.
Pozdrowienia K.G.
Kabelek mam, ale zdjęć nie będzie. Zamiast skopiować..skasowałam:bash::bash:
no coś mnie zaraz trafi! Dobrze ze zachowały się zdjęcia z wiekopomnej chwili..szlag by to!!
Idę spać, bo coraz gorzej sie czuję To tez by szlag:bash:
I jeszcze raz: dzięęęękuję Wam:)
Aga nie rób nic z kartą, nie zapisuj na niej nowych zdjęć, wtedy da się odzyskać te skasowane.
Pokażesz nam je jeszcze :)
buziaki
oki, tylko musisz mi jeszcze napisac jak bo ja sie na tym nic a nic nie znam kurka wodna..
aaaa..miałam dzis z p rehabil rozmowę nt perspektyw chodzenia i jakości chodu..ale nie robi to na mnie żadnego wrażenia, bo...jest lepiej niż marzyłam:)
no i jak słyszę "lepiej niż" to mnie też już jest lepiej , a nawet całkiem dobrze:D
Aga ja pojęcia nie mam jak to się robi, ale za niewielką opłata robią to firmy usługowo, mnie kiedyś fotograf odzyskał :)
Aguś, widzisz, Franek jest najlepszym przykładem tego, że wielka miłość + wielka praca dają wielkie rezultaty. Kiedys jak na Niego popatrzysz, to pomyślisz, że to wszystko przez co teraz przechodzicie to był sen tylko. Lekarze już mówią, czy to na pewno jest ten sam dzieciak! ;-)
A ja, jak czytam to wszystko we wątku Frania, zawsze sobie przypominam Twoje słowa jak byłaś z Nim w ciążi a lekarze mowili Ci o zagrożeniach. Dzięki wielkiej miłości jest tutaj z nami i dzieki tej samej miłości idzie do przodu jak burza!
Tacy rodzice to skarb i dar od Boga!
Dlatego jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!!!
Przepraszam, że nie odnosze się do każdego Waszego wpisu z osobna, ale wierzcie mi, ze czytam wszystko b uwaznie i jestem Wam ogromnie wdzięczna. Jesteście niesamowici.. Dziękuje Wam.
przecież my tutaj nie oczekujemy na odpowiedź na każdy napisany post
chwalimy Frania bo jest za co a nas wszystkich chwalić nie trzeba ;)
trzymajcie ciotki i wujaszki też kciuki za moją gwiazdę i miksturę przygotujcie, straszą mnie tu cechami autystycznymi, włosy mi wypadną zanim moja córa będzie miała 18stkę...
XX, kto straszy i na jakiej podstawie ?
Imię , nazwisko, adres poprosze osobiście pojadę wybić głupie pomysły z głowy tym straszydłom :mad::mad:
Tak jest, na jakiej podstawie? XX jak chcesz napisz na priva, ja o cechach autystycznych nie mało wiem, bo Stef ma ich dużo, a miał jeszcze więcej. I masz rację, włosy od tego wychodzą.
XX, Żelka... ale z tym też się da żyć... No może troszkę inaczej, ale da się... I popracować można....
A kocha się bez granic :)
Aga idź do fotografa z tą kartą pamięci to odzyska skasowane zdjęcia.... Ale nie w psiej dziurze (chociaż nigdy nie wiadomo... ) tylko do takiego co ma troszkę komputera i zna się na tym.... Mnie kiedyś odzyskiwał informatyk / programista.... Ale ja też zielona na ten temat jestem....
No, nie chodzi o to czy się da żyć, bo pewnie, że sie da. Tylko po co, jeśli ktoś nie musi? ;-)
Wole, aby omylnie przypisali mi cudowną urodę ;-) (bo to niczym ważnym nie skutkuję) niż omylnie autyzm (bo po co kogoś martwić jeśli nie ma podstaw).
O autyzmie, nie można o tak sobie wspominać. Albo mamy podstawy, aby się martwić i wtedy działamy od razu, albo nie trujemy z tym ludziom d..ę.
No i tutaj jeno o te podstawy chodzi. Czy są i jakie?
lepiej bym tego nie ujęła.;)
XX - :stirthepot:
Będzie dobrze, na pewno będzie dobrze!
Nie wiem czemu lekarze tak mają, nigdy nie chcą pocieszyć, tylko zawsze malują wszystko w najczarniejszych barwach i przywołują najgorszy scenariusz.
ja wiem, że powinni uprzedzać, ale chyba są nadgorliwi w tym.
Nie powinni gadać, zanim nie mają pewności, tak? :mad:
ja się tu często nie odzywam ale zaglądam na bieżąco i przede wszystkim szczękę z klawiatury zbierałam jak zobaczyłam Franulka stojącego!! Nie żebym wątpiła w to, że stanie, że będzie chodzić, biegać i zdobędzie olimpijskie złoto- ale i tak radocha ogromna!!
XX jakbym miała wierzyć lekarzom to powinnam się była rozwieść zaraz po tym jak usłyszałam od mądrego lekarza, że "pani to raczej nie będzie mieć dzieci"- tylko, że to moje "nie będzie mieć dzieci" właśnie się drze z góry, żeby mu "pocikać jescie jednom baje" ;) A żeby było śmieszniej to ten sam lekarz, który mi tak beztrosko ogłosił bezpłodność rok później odbierał mój poród - na szczęście mnie nie pamiętał bo całkiem ładnie zaszył ;)
Franusia jak zwykle serdecznie pozdrawiam i ściskam mocno naszą dzielną Agę, która jest dla mnie niedoścignionym wzorem Matki i cnót wszelakich ;-)
swojaczka
12-12-2010, 20:30
Bywają różni lekarze,bo i ludzie są różni (a oni ludkami są) Czasem asekurancko rzucą coś nie do końca mając wyobrażenie co takie stwierdzenie wyrabia z pacjentem Zawsze przecież pacjent może wyzdrowieć ! XX będzie dobrze! Musi być dobrze i w to należy wierzyć. Nieustająco dobrym aniołom pozostawiam troskę o najsłodsze ze wszystkich Słodziaków,nie zapominając o Agnieszce. :bye:
No to wam powiem, dlaczego tak jest z lekarzami. Zwykle postraszenie wzmaga aktywność pacjenta. Widziałam to setki razy, jak się mówi - bedzie dobrze, to 90% ludzi stwierdza "w sobie" - Ok, dobrze, to dobrze, nic mie muszę robić, poczekam sobie i będzie OK. Jak sie trochę postraszy, to i badania zrobi, i leki brać będzie i pokaże się wcześniej, niż za rok. Ale oczywiście trzeba wiedzieć KOGO i KIEDY straszyć, a kiedy NIE WOLNO. To największa sztuka i czasem największy błąd lekarzy.... To bardzo, bardzo trudne a na studiach nie uczą, uczy życie i to nie wszystkich.
XX, sprawdź - zresztą wiesz.. Wierzę, że Martynka ma taki etap rozwojowy, ze to nic z rzeczy, o których myślisz...
Franiu, zdjęcie zrobione przez zaprzyjaźnioną mamę:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/iINMiOKk1aaaBu2MLX.jpg
Bo bomba!!!!
Mnie zawsze cieszy ten Jego skoncentrowany, pełen zainteresowania wzrok. A te policzki, to tylko całować i całować... :wiggle:
Aga maly Madrala Wm rosnie - od razu widac :yes::DPiekny jest, tylko przytulac, ucaluj stopki Krasnalka od cioci :hug:trzymaj si cieplo Kochana:hug:
dziękuję Wam bardzo, nerwy mnie niestety zżerają ale staram się myśleć, że wszystko będzie dobrze, na razie się udawało, więc gwiazdeczka niech nam świeci
mam nadzieje ze to jakas glupotka tylko.
EZS dobrze rozumiem o czym mówisz, moją mamę trzeba od razu postraszyć śmiercią natychmiastową bez możliwości wypalenia ostatniej fajki żeby poszla do lekarza.
Ale akurat ja staram się robić wszstko co możliwe dla mlodej, a pani trafila na grunt nerwowo podatny...cos mam szczescie jak nie z grubejj rury MPd to dystrofie....strzelaja jak z wiatrówki....a ja sie wykoncze...masz rację co do tego, ze psychologia kontaktu z pacjentem powinna byc jednym z progowych przedmiotow na medycynie.
20stego mamy wizyte u r Masgutowej, jutro dzwonie do CZD, zobaczymy
wywarki róbcie
aha i przy okazji jedna decyzja podjela sie natychmiast - sama.
nie szczepie juz niczym. koniec .
Agnieszka młody jest już coraz bardziej męski;) a Ty jak sie czujesz?czy juz zdrowa?
Mnie zawsze cieszy ten Jego skoncentrowany, pełen zainteresowania wzrok. :wiggle:
co racja to racja, mały mądrala Wam rośnie
aha i przy okazji jedna decyzja podjela sie natychmiast - sama.
nie szczepie juz niczym. koniec .
oczywiście, że samej nie należy szczepiac. Ale jeżeli się boisz powikłań poszczepiennych tego typu, to możesz się od razu zrelaksować. Powikłania bywają różne aż do zapalenia mózgu, ale do licha, o autyzmie nikt normalny na serio nie pisze. Bardziej nam chemia w żarciu dokopuje :(
Trzeba wyjaśnić, co lekarz miał na myśli, bardzo możliwe, że mówił bardzo na wyrost. tego póki co się trzymaj.
XX - mieszam cały czas. :stirthepot:
Franuś cudny, jak zawsze. :D
Buziaki dla Mam!!!
XX, Masgutowej podobno do maja nie ma w kraju?.. Dzis pewna mama stąd próbowała sie umówic z nią na badanie. A Ty umówiłaś sie we Wrocku czy Wawie? I daj znac co z dr P.
Fraula ruszył umysłowo z kopyta. Praktycznie codziennie zdobywa nową umiejętność.
Nie potrafię Wam opisac swojej radości z tego powodu:)
Jakieś 1,5 mies temu zaczął dostrzegac swiat wokół siebie na spacerach - skutek: siedzi wczepiony w pałąk wózka i nie może zasnąć (a wczesniej zasypiał po max 5 min na dworze), teraz mamy problem z lóżeczkiem, bo od tygodnia łóżeczko nie służy do spania, lecz do...wstawania:) No i usypianie kurczaka jest teraz troche trudne:)
Franiu od jakiegos czasu dostrzegł rzeczy w górze: jest zafascynowany drzewami, lampami (pokazuje paluszkiem i mówi "pa-pa"), na dzieci z trudem, ale próbuje powiedziec cos w stylu "zi-zi" (dzidzia). Uwielbia książeczki, auta i kółka są hitem absolutnym (pod choinke zamówiliśmy mu śmieciarę o długości 75 cm:) ma chyba z 8 wieeeelki kół:) Koła zębate, tez już zamówione na allegro - uwielbia nimi manipulować - kręcić jedym, obserwowac jak wprawia w ruch kolejne.. Teraz poprosiłam o pracę z pedagogiem 2 x dziennie po 30 min. Franula uwielbia pania Agnieszkę. Przekazuję go w jej ręce i on od razu wsiąka w swiat p. Agnieszki. Po 30 min ma dość i chce już do mamy:) Ale te 30 min...bezcenne:)
Teraz krasnal spi. O 12.25 mamy SI. Franiu bez problemu zostaje już w basenie z kulkami!!!!:) A jeszcze w CZD kulki wywoływały w nim (jak zawsze) paniczny strach:) Poooowolutku, jescze w CZD właśnie, podczas tego drugiego tygodnia SI, pani zaczęła pracę z Franula pod tym kątem. Wczoraj poszłam z małym do switlicy, wlazłam w kulki (będzie zdjęcie:), Franiu razem ze mną, w pewnym momencie zszedł z moich kolan i popełznął sobie w inny róg basenu:)!
Nio Aguś, widać, że Franio jest teraz jak gąbka. I bardzo, bardzo dobrze! A 30 min zajęć dla takiego malucha, to bardzo dużo! Jeśli cały ten czas jest na czyms skupiony, to jest Zuchiem!
Nie mogę się doczekać znowu jakiś nagrań Frania w akcji. :-)
Aga umówiłam się z tą Panią, o której mi pisałaś naprv - we Wrocu.
Do dr P. nie mogę się niestety dodzwonic..
swojaczka
13-12-2010, 12:04
Ogromne brawa dla Frania! Z trzylatkami zajęcia zespołowe trwały 10 minut bo tyle były w stanie skupić uwagę. Indywidualna praca rządzi się innymi prawami bo dostarcza bodźców takich na które w danej chwili dziecko reaguje. Franula jest stymulowany tyloma bodźcami,że postęp będzie coraz bardziej widoczny. No bo że będzie dobrze to ja już wspominałam,prawda? :wiggle:
Anna Wiśniewska
13-12-2010, 16:10
Dzień dobry!
Wszystkim Ciociom, Babciom, Wujkowi, Franiowi, Martynce, Stasiowi i Stefkowi chciałem powiedzieć, że wszystkie złe rzeczy szybko się kończą :wiggle:
Byłem dziś u fryzjera i choć pani fryzjerka się spociła, mój tato się spocił, a ja opadłem z sił wyrażając swój sprzeciw, to jakoś minęło i teraz jestem naczelnym słodziakiem w rodzinie :lol2:
33903
Ah, te oczy, te oczy!!! Piękny chłopak! Już ja widzę te dziewczyny!
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kolejny cudny blondynek:)
Czy ja kiedyś twierdziłam ze blondyni są niebałdzo?
Myliłam się:)
XX, bo tam nie ma sekretarki na stałe... Dzwoń co 5 min, moze akurat ktoś wejdzie do sekretariatu i odbierze..
Wot redukcja etatów w szpitalu..
Co wy z tymi dziewczynami. Ja mam dziewczynę na stanie. I ja sobie życzę, żeby to o nią zabiegali a nie ona o chłopców. Basta. Zadne dziewczyny latać nie będą :)
Ale dzieciak fajny... na razie ;)
Franuś to mi się podoba. Jest w nim upór, a ja to cenię :rolleyes:
Anna Wiśniewska
13-12-2010, 22:10
Co na razie? Co na razie?!? :mad::lol2:
Aga, toć on zaawansowany brunet! :no: Ale fakt, zdjęcie takie, że można się pomylić :lol2:
Tak dla wesołości go tu pokazałam :rolleyes:
Ania ale przystojniak
XX żaden autyzm... Straszą was oj straszą
Agnes Franio przystojniak
Ach, te chłopaki nasze i dziewczyny...
Same gwiazdy nam rosną.
Wiadomo, rodziców z FM mają! ;)
Jutro przyjeżdża Radek z Natalką!!!!!!! Ale się cieszę!!!!:)
A taki obraz namalował Franiu u pani pedagog dla Natalki:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/0Eg0kEmPRCp5BwBWIB.jpg
swojaczka
14-12-2010, 12:20
A do tego Artysta! Ja wiedziałam,że tak będzie. Od samego początku nie szedł utartym szlakiem ino na skróty( i to duuuże ,z wyprzedzeniem) :lol2: Forum ma wyjątkowe Słodkości -to tyle w temacie bruneto-blondynów. Dodam jeszcze,że moje zachwyty maluszkami zaczęły się, gdy otworzyły się widoki na bycie babcią. Obecnie jestem (chyba) normalną babcią przecudnej wnuczki. Zginęłaq mi czarownica,więc bezgraficznie kręcę i mamroczę co trzeba w wiadomej kwestii
AgnesK Gratulacje dla Frania. No jakie błyskawiczne postępy u niego.
Napewno teraz popędzi z podwójną siłą i nadgoni wszystko.:bye:
Ale macie miłą niespodziankę na święta.Cieszę się bardzo.
Pozdrowienia K.G.
swojaczka
15-12-2010, 16:28
Znalazła się :stirthepot: więc uzuperłniam i trzymam nadal pieczę . Miłego, rodzinnego bycia"wespół w zespół" i wielu powodów do radości.
:eek:
To on TAKIE dzieła już maluje???
Matka, geniusza wychowujesz, ja Ci to mówię.
http://www.cosgan.de/images/smilie/figuren/c035.gif http://www.cosgan.de/images/smilie/figuren/a045.gif
No to i Staś skończył dziś 5 mies. Marudząco wyjący dziś był.Dopiero teraz mi się udało na dłużej usiąść na dłużej do kompa.
Z osiągnięć:
- prawie siedzi
- śpiewa, gada, piszczy (najlepiej mu wychodzi nieeee)
- przewraca się na boki i na brzuch
- ulewa jak ulewał
- oko ropieje jak ropiało
Ostatnio zamiast spać jak dotychczas 2-3 x 2 godz to śpi 3-4 po 20-30 min... Ledwo uśpię a ten wyje...
a tu Staś:
http://lh3.ggpht.com/_hPE4oHxSWEA/TQkzRC21trI/AAAAAAAAASw/7EyZKj5T4gk/tn_IMG_4585.JPG
jako gimnastyk:
http://lh4.ggpht.com/_hPE4oHxSWEA/TQkzQc392QI/AAAAAAAAASo/Gzk-CS9Kir8/tn_IMG_4570.JPG
no i kolejna próba kleiku z jabłuszkiem: (poprzednio odstawione ze względu na brzydkie kupy)
http://lh6.ggpht.com/_hPE4oHxSWEA/TQk0QomuoyI/AAAAAAAAATM/NueIHY6wu4E/tn_IMG_4660.JPG
(w kieliszku starszy pił jakąś dziwnę miksturę ;-) )
Buziaczki dla Frania
To zdjęcie gdzie nóżki w buzi jest bombowe!!!
swojaczka
15-12-2010, 23:04
Gimnastyczna pozycja wyjściowa wzorcowa! Przegląd palców stóp musowo zrobić i tak ma być. Staś mężnieje, Franio staje na nogi aż miło popatrzeć :D
Ivonesca
16-12-2010, 11:07
pozdrowienia dla Frania od Maciejka :-)
ogladałam zdjecia - ale chłopak-zuch z niego :-)
Stasiu super chłopaczek!!:)
A u nas jutro 8 rano ostatnia godzina ćwiczeń i ruszamy w droge do domu. Postanowiliśmy jechac rano bo teraz nocą jest zbyt niebezpiecznie. Odezwę się jutro wieczorem:)
Aguś trzymam kciuki za spokojną podróż...
Anna Wiśniewska
17-12-2010, 18:34
Sylvia
Staś ze stópkami w buzi rewelacyjny! Zawsze się zastanawiałam jak oni to robią :lol2: Od samego zastanawiania się bolał mnie kręgosłup :lol2:
Fajnie Ci Maluch rośnie! :rolleyes: I jest przesłodki :rolleyes:
Aga
Spokojnej podróży!
dojechali szczęśliwie :rolleyes:
dojechali szczęśliwie :rolleyes:
To niech teraz trochę odpoczną :):)
swojaczka
18-12-2010, 23:54
Spokojnych,kolorowych snów! No a dla Franczeska :stirthepot: małe wsparcie ;)
Tak, dojechaliśmy szczęśliwie:) 10 godzin, Franula był bardzo dzielny. Kochany chłopaczek.
Teraz nie wiem w co ręce włożyć.. Allegro chyba odpuszczę sobie na tydzien, dwa, bo musze to wszystko ogarnąć jakoś, za chwile święta a u nas..nic:( Jeszcze we wtorek na cały dzień do Masgutowej jedziemy. Chyba Wigilie zrobimy w wersji "bardzo minimum":)
Obiecuję dzisiaj fotoreportaż z turnusu, ale pewnie dopiero wieczorem. No i może moje łącze łyknie filmik z podróży, to wkleję na you tube:)
A teraz uciekam:)
Kilka zdjęć z ostatnich dwóch dni turnusu (R przywiózł aparat).
SI.
NA tych wszystkich platformach podwieszanych i obrotowych to przyznam, że największy problem z równowagą miałam..ja:yes: SYn dzielniejszy był od mamy:yes: Pani terapeutka sprawdzała co chwila czy mama oczopląsu nie ma:D:yes:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/U9iHDeHH6H1AMKznvB.jpg
Moje rybki na basenie:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/b8P3Q4J9jq3K8pGm1B.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/Q03OAZeR6yMDL1XTwX.jpg
I z pania pedagog - wybór farbek do malowania obrazka dla Natki:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/Sx0c2rtcwBUU1pY8FB.jpg
Franiu uwielbia ćwiczenia z ciocia Magdą:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/6iMdoIEsAqjbis9HWX.jpg
Franula w przyszłosci będzie autorem nowej metody ćwiczeń na pająku..;-)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/uYUqlTIyEGeUqryptB.jpg
I na koniec moje dwa słodziaki razem
http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/2549913,2,2,0-dzieci.html
Jeszcze raz słodziaki
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/YHmb61AaXHbxXb7fsX.jpg
(Franiu ma faze na przytulanki)
Aga Franio cudniasty:D! A na tych basenowych zdjeciach widac, ze prawdziwy z niego Chlopak - cialko takie fajniutkie, w sam raz do przytulania:hug:. Fajnie ze jestescie w domku i mozecie sie przygotowywac do swiat. Ciekawe jaka niespodzianke szykuje nam Franula na gwiazdke;)
Świetne!!! Franuś - gdybym nie wiedziała, ile przeszedł - fantastyczny, zdrowy, mały facet!
Buziaki!!!
A Nata... :eek:
Jaka superowa! :D
Serce przed świętami rośnie, jak się patrzy, naprawdę! :cool:
swojaczka
19-12-2010, 20:22
Jak miło Was zobaczyć! :wave: Na święta nie potrzeba zbyt wiele jeśli tylko jest miłość , śmiech dzieci, świadomość tego co udało się zrobić wspólnym wysiłkiem.Dacie radę, będzie dobrze. :yes:No i tradycyjnie za postępy :stirthepot:
Margoth*
20-12-2010, 06:50
Fajne masz dzieciaczki, Aguś. Sama zresztą o tym wiesz. Z Natki wyrosła dorodna panna Natalia, a Franek jak zwykle rozczulający. Dobrze, że jesteście już w domu, wszędzie dobrze, ale ... wiadomo.
to będą wspaniałe święta i tego Wam życzę:)
Agnes -dobrze ,ze już w domu:)
Tylko teraz nie rzuć się do odrabiania zaległości.
Te nadchodzące święta sa trochę magiczne ale wcale im tej magii nie ubędzie od jakiegoś nieumytego okna czy jednej blachy ciasta mniej.
Wazne,że jesteście razem,że Franio w dobrej formie .
No i oczywiście szacun dla młodego artysty malarza:lol2:
Dzieci piękne, co tu dużo gadać. A teraz należą Wam się spokojne i radosne Święta! Czego Wam z całego serca życzymy!!!
dzień dobry
zaglądam cały czas ciesze sięniezmiernie z postepów Frania!! wiedziałam!!!! wiedziałam że da radę!!!
Zdrowych spokojnych świąt Agnes, aby w ten wyjątkowy wieczór
nasze serca dostrzegły najmniej widoczną radosną częśc naszej duszy.
Całuję Was mocno!
Serce rosnie jak się Was czyta:)
Krótko dziś będzie, bo zmęczona jestem strasznie, dopiero przed 18 wróciliśmy z Wrocławia (śnieg - droga fatalna).
Z nogami będzie problem. Usłyszałam to po raz kolejny, do tego kilka innych szczegółów. Ale powalczymy:)
W maju jadę z Franiem na turnus dr M, 2 tygodnie nad morzem - 2 w 1, przy okazji leczenie klimatyczne, ciągle rozważam ten styczniowy turnus stacjonarny. Obiecałam ze do 3.01 dam znać.
No i to tyle chyba.
Uciekam wysyłać kalendarzyki, apele i zapraszać ludzi do profilu Frania na NK.
Przepraszam EZS, że tak napisze, zatkaj oczy;)
Agnieszko jak juz wiesz lekarzom wcale nie należy wierzyć na 100% szczególnie w tych złych wiadomościach.
WSZYSTKIEGO DOBREGO , zbieram na wiano;):hug:
Zbigniew100
22-12-2010, 08:28
Ja myślę ,że lekarze się nie znają na SUPERMAN-ach.:no:
Pozdrowienia Agnes .:bye:
http://dompodsosnami.files.wordpress.com/2010/12/a.jpg
nitubaga
22-12-2010, 20:51
Wigilijny wieczór - opłatek na stole
Zapach potraw wśród płonących świec,
Betlejemska Gwiazda mruganiem wesołym
Niesie Ziemi swą niebiańską pieśń.
Bóg miłością dusze rozświetla
I opłatek błogosławi biały,
Wlewa pokój w nasze smutne serca
Narodzony dzisiaj Jezus mały.
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda
Każdy dom i każdego z nas,
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.
Nitu
http://wigilia.elk.pl/wp-content/uploads/2008/11/puiwppl.jpeg
Ola i Michał
23-12-2010, 10:11
Aguś Tobie i Twojej całej rodzinie życzę
Aby wszystkie dni w roku
były tak piekne i szczęśliwe,
jak ten jeden Wigilijny wieczór.
Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych
zawsze rozpromieniał uśmiech,
a Gwiazdka Betlejemska
prowadziła Was ku szczytom :-)
Ola z rodziną
Zbigniew100
23-12-2010, 10:21
http://smyki.pl/domeny/smyki.pl/filipek2006r/upload/stajenka.jpg
Niech te radosne Święta będą dla Ciebie szczęśliwe,
niech przyniosą miłość, wiarę i nadzieję,
oraz dużo, dużo dobrego, dla caaaaałej rodziny, w Nowym Roku,
życzy Zbigniew
http://www.emotka.pl/emotikony/swieta/88.gif
swojaczka
23-12-2010, 13:32
Niechaj spełnią się marzenia i nadzieje które niosą ze sobą Święta Bożego Narodzenia . Radosnych i pogodnych świąt! :bye:
http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/TRNOEi-ctyI/AAAAAAAAEOE/2STtXRRVeD0/kartka.jpg
http://kartki.gratka.pl/zyczenia/7c54ac9e43db7cdc59177569e39ec556
Wesołych świąt
Kochani, serdecznie dziekuję Wam za życzenia.
My życzymy Wam zdrowych, spokojnych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia a w nowym roku przede wszystkim dużo zdrowia.
Wszystkim przyszłym mamom naszym zdrowych dzieciaczków i wieeelu przespanych nocy:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/QGE9kV1mPHS3fBjWQB.jpg
Cudowne!!!! Całujemy Was!!!!
Najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych, rodzinnych i leniwych Świąt Bożego Narodzenia.
Spełnienia najskrytszych marzeń i nieustającej bliskości życzliwych ludzi.
A Malutkiemu Kosmonaucie - zdrowia, zdrowia, zdrowia i zdrowia. Do następnego spotkania :)
http://charlesryderblog.files.wordpress.com/2009/12/christmas-tree2.jpg
Wesołych Świąt pełnych miłości i radości
http://www.mymo.pl/uploads/pics/kartka_boze_narodzenie7.jpg
aniahubi
24-12-2010, 22:07
Wesołych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń i dużo radości!
http://lh5.ggpht.com/_5epUv1e8bgg/TRUaMzykSpI/AAAAAAAAGIs/f8hk9juPGu4/s640/%C5%BCyczenia2010.jpg
:)http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/QGE9kV1mPHS3fBjWQB.jpg[/QUOTE]
Tym dwóm przecudnym Mikołajom oraz ich rodzicom życzę zdrowia,spokoju ,miłości ,życzliwości i samych dobrych dobrych rzeczy na święta nadchodzący nowy rok:)
Jak tam nasze Mikołaje???
Juz zdaje raport:)
(Drugi dzień na allegro siedzę, wklepuje aukcje a że łącze rwie co chwila to idzie to jak krew z nosa nie mówiąc o tym, że jeszcze chwila a bede potrzebowała prochów na uspokojenie)
Święta minęły nam baaardzo miło i spokojnie - w Wigilie zaprosili nas przyjaciele, w 1 dzień swiat odwiedzili sąsiedzi, w 2 dzień Świąt gnilismy bezwstydnie (tzn ja przy kompie bo allegro, ale ileż można gnić?:D). Dzis temperatura podniosła się ciut, więc wyszłam z dzieciaczkami na 20 min spacer.
Wot zdjęcie Franuli za spaceru:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/wzjagJ2iuq3M7E7anB.jpg
Wgrywam na y.t. dwa filmiki, o których później. Żeby ciocia Depsia mnie nie zdzieliła, dla równowagi, troche zdjęć:)
Jak byłam z małym w CZD, postanowiłam przez siec zamówic mu prezent pod choinkę. Jako że z Frania fan motoryzacji, pomyślałam o aucie. Śmieciarce. Wklepałam w wyszukiwarkę, wyskoczyła taka pikna pomarańczowa Mede in Germany (:yes:), cena b przystępna, klik, kup teraz.. Po kilku dniach dzwoni Radek: jessssuuu, cos ty za monstrum zamówiła:yes: Że tak powiem w pospiechu wymiarów sobie nie uzmysłowiłam wystarczająco..:cool:
A wymiary owa śmieciara ma takie:
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/SvfatrTOxPDb9PNGLX.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/zVaTCGTfOQAAXfwg4X.jpg
Franula z kolejnym prezentem świątecznym
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/C5LeBjIJDbw9gyL73B.jpg
i chwile przed wyjściem na Wigilię
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/bNBEDfcg2jDsW61GRB.jpg
i Wigilia:)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/6/vg/va/50xc/IcMYeTRTF1qbjHUD0X.jpg
Co poza tym? Juz możemy powiedzieć z radością ogromną, ze infekcja gronkowcowa praaaawie całkowicie pokonana. Biduś nacierpiał się przez ostatnie dni:( Nie pisałam o tym już tutaj, ale przed świetami od środy codziennie byliśmy u lekarza. Dziś mieliśmy pójść do kontroli, ale stwierdziłam, że nie będe Frania niepotrzebnie narażać, gołym okiem widać, że jest już naprawde całkiem dobrze.
Mam nadzieję, że za chwilke wgra sie na y.t. pierwszy filmik i będę mogła tu zamieścić link do niego.
A potem do drugiego - oooogromnej niespodzianki i prezentu, jaki nam wczoraj Franula sprawił:)
ania klepka
27-12-2010, 17:19
Aga wklejaj ten filmik z niespodzianką, bo czuję, że Franuś pokazał, że lekarze na SUPERMENACH się nie znają. Odwdzięczył się mamie za śmieciarę.
Fajne fotki.
Aniu, kurcze, z filmikami bida, bo cholerne łącze.. Czwarty raz próbuję. Za 15 min kąpiel skrzata, może przejdzie do tego czasu?
Aga Dzieci cudne!:wave: czekam z niecierpliwoscia na filmiki, zeby zobaczyc co za niespodzianke nasz Superman przygotowal.:yes::)
A smieciara niezla, ja zawsze pokazuje zdjecia Frania Lukaszkowi no i teraz moje dziecko koniecznie chce taka smieciare:D
Aneta, dać Ci link na aukcje Allegro? :)
Kurcze, mam tak fatalne łącze:( Obiecuje, że jak do 20 filmiki nie przejdą, to Wam po prostu napisze, co zdziałał Franula:)
Aneta, a jak Ty się czujesz i maleńswo? na kiedy masz termin?
Edit: na auto może siadać dziecko do 50 kg. Natka miała więc niezły ubaw (zakazała wklejania jej zdjęć:)) jeżdżąc na smieciarce po pokoju:) A Franula rewelacyjnie uczy sie na smieciarce wkładania przedmiotów do jej wnetrza i wyjmowana:) Najlepiej do śmietników (są dwa na aucie) pasują klocki Jenga, które Natka dostała pod choinkę:)
Zaczapista śmieciara - sama bym chciała taką :):)
Aga poprosze linka:):yes: no niezla musieliscie miec zabawe jak Dzieciaki szalaly ze smieciara, szkoda ze Natka zcenzurowala zdjatka:cool::D
U mnie nienajgorzej:) - fizycznie ok choc czuje sie jak slon :Dna szczescie to stan przejsciowy, termin mam na ostatni dzien stycznia choc mnie sie zdaje, ze sie zaraz rozpakuje:D
Ja sie strasznie ciesze, ze juz po swietach bo pierwszy raz spedzilismy je w No bez rodzicow...no i jakos dziwnie bylo...:mad:
Chyba moje łącze nie chce dziś współpracować:(
No to napiszę: Franiu wczoraj zmienił technike przemieszczania się:) Pełzanio-czołganie stanowi jedynie jakieś 20% zaś 80% zajęło prawie-raczkowanie z naprzemienna praca rąk i...prawie...nóg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pisze prawie, bo ta technika jest tak skomplikowana, że chciałabym ja pokazać cioci Malce do oceny, zeby się tu fachowo wypowiedziała:)
Ale jaka ma frajdę kurczak! Jak przyspieszył:) Teraz to jest dopiero zabawa w ganianie krasnala:)
Aneta, już pisze na priv:)
Zbigniew100
27-12-2010, 18:58
Aga poprosze linka:):yes: ..........
Ja tu znalazłem
http://hapik.pl/index.php?comment=add&products=product&prod_id=208
Zawsze chciałem mieć taki samochów
Ale przypominam ,że z racji Forum powinna być betoniara
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTq7X9sW_pHxE_aEecLgh9MIMWbuvncg dI0xKiRzHSO0Mw5jZ8-
Betoniara ..bossska po prostu:)
To już na Wielkanoc:)
Zbysiu, ja tę śmiaciare to o wieeeele taniej kupiłam:) 88 zł:)
No cudny po prostu nasz maluch!!! :D
I siada fajnie, i z jakim skupieniem zajęty przy tej śmieciarze (kurna, fajny wózek...)!
No ja szczęśliwa zupełnie, choć niezadowolona jestem z Ciebie, Matka, pełnej relacji nie zdajesz i nie możemy wesprzeć w walce. ;)
Choć to jasne, że Franuś i tak da radę, oczywiście.
Całe szczęście, że napisałaś, co zdziałał, bo bym już mietły na Ciebie szukała, że on i zobaczą, a ja nawet bym nie wiedziała CO. :lol2:
Franuś - superman!!!
Tak się cieszę!!!
Gratulacje!!!
No wiedzieliśmy, że będziesz jeszcze za nim ganiać i ciężko będzie zdążyć. :cool:
To jeszcze nic, on jeszcze pokaże dopiero, zobaczysz, wiesz? :lol:
Buziaki wielkie od ciotki w śmigające piętki Franciszka!!!
Zbigniew100
28-12-2010, 05:56
Dzień dobry
Tak dla przypomnienia , młodzieży ;;)
czy to ' my " się bawiliśmy
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQlNwPjwhZl3fvEgc0IhB3bINU2bHI-zjF2m5mPWG28QbJFu1KApg
http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTFU86ulAYqP0UDHuVPdXLppbcPimswS 0oJWeVlhcxFRjSErfKU
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSFg8KyDcVHPBpg847Qsd6r41L4vV-_jUuoki_yEfELQKokO1it3w
http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR3FqVmgy8EK6BPkwlPyFmPUCzyTpv5q C1R4mS2fRqnCp-hzZo3
:bye:
Franio sssuuupppeerr !!!!!!!!!!!!!
a śmieciara rewelacja, nawet mojej 4 latce oczka się zaświeciły jak zobaczyła
dzisiaj widziałam taką betoniarę w biedronie chyba po 40zeta. tez wielka, ale śmieciara jest debest trzeba przyznac!
Oj to bede musiała wysłac Radka do biedronki:) Najwyżej betoniarka poczeka do Wielkanocy:)
Zbysiu, takimi zabawkami to i Natka się bawiła, ale 10 lat temu uchodziły za b trendy i kosztowały koszmarne pieniądze:) Franek tez bedzie miał kaczke na kiju:)
A ja wgrywam na y.t. filmiki, bo chcę prosic szanowną komisje o ocenę - czy to co robi Franio to czworakowanie czy znowu jakis wymysł Franiowy.. Bo wg mnie to takie normalne czworakowanie nie jest..
mamy dziś doooobre łącze:)
Oto Franiu kierowca:)
Chwila postoju w drodze powrotnej z ostatniego turnusu rehabilitacyjnego i Franula w swoim zywiole:)
Głosniki na maxa:)
http://www.youtube.com/watch?v=9bQ-TmmPI1c
:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:
OOOO ciocia Malka:)
Wgrywaja sie filmiki z dziwnym stylem raczkowania Frania, rzucisz okiem?
Mam nadzieję, że łącze mi nie siądzie. napisz proszę, co o tym sądzisz
Edit:
jest juz pierwszy:
http://www.youtube.com/watch?v=ySDMhbPONEs&feature=mfu_in_order&list=UL
i drugi:
http://www.youtube.com/watch?v=1riQXLe8iow
Franio za szybko jeździ ;) i raczkuje jak ........... starszak :yes:
Raczki cudnie :D Nóżki pięknie ida do naprzemienności, ale chyba utrudnia mu to zbyt gładka powierzchnie podłogi, miednica ciut za nisko, ale ............porównując to z poprzednimi próbami to JEST BOSKO :)
Aga ja ciagle pracuję nad tym opisem od dr M, ale muszę sie dokształcić nieco, co by głupot Ci nie napisać, a i czasu mam ostatnio bardzo mało :(
Aga, ja się nie znam, ale ..... ja bym spróbowała chodzik. Aż mnie korci, żeby mu te nogi wyprostować.......
:)
No dobra, to mamy wszystkie filmiki z raczkami Frania.
Prosze najwyższa komisje o ocenę:
dziś po południu:
http://www.youtube.com/watch?v=ySDMhbPONEs&feature=mfu_in_order&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=1riQXLe8iow&feature=mfu_in_order&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=Z4PcUdEU7I4&feature=mfu_in_order&list=UL
http://www.youtube.com/watch?v=H9uQOLj7x6g&feature=mfu_in_order&list=UL
a to z dziaj rana:
http://www.youtube.com/watch?v=q178TiNOVX8&feature=mfu_in_order&list=UL
O rany, Malka dopiero doczytałam!!!:)
No własnie mnie ta miednica martwiła, bo to wygladało nie na prace nóg a na zarzucanie dupcią:)
A z analizą diagnozy, to spokojnie. Mały idzie do przodu, swietnie reaguje na te terapię - co widac na załączonych filmikach, a to jest najwazniejsze:)
Ewa, z tym chodzikiem to ciiii.. przy rehabilitantach nie wolno wspominac o tym ustrojstwie:)
A na poważnie - ja też nie jestem za.
Teraz musimy sie skupic na ćwiczeniach na podnoszenie miednicy, ale to po Sylwestrze. Jeszcze trwa dwutygodniowy okres ochronny:)
Bardzo podoba mi się sprint do grzejnika i manipulacje przy wieży :)
Aga, masz gdzieś w domu wykładzinę lub dywan ? jak na takim podłożu Franek sobie radzi ? (nie łatwo jest się ślizgać po dywanówce)
Kwestie chodzika publicznie przemilczę ;)
Zbigniew100
28-12-2010, 17:01
Rewelacja.:lol2::lol2::lol2:
Ciekawe jak wygląda raczkowanie na mniej śliskiej powierzchni ?
Z gołymi kolanami to pewnie i ja by się starał ślizgać a nie uderzać o posadzkę.:mad:
Na piance-puzzlach mały radzi sobie lepiej. Cholera wykładzine moze kupic na dół? Ale to koszt..cholera.. bedziemy dziś cos kombinować
Bo puzzle na podłoge w sumie jeszcze drożej by wyszły. Zaraz Allegro obadam
Zbysiu, to nie kwestia uderzania.....człowiek to taka leniwa bestia, ze jak czegoś nie musi to nie zrobi ;) więc Frankowi łatwiej sie ślizgać niz unosić nogi naprzemiennie, -na szorstkiej powierzchni musi to zrobić bo inaczej kolana poobdziera.
Pianki to fajna sprawa, ale fakt cena może zabić, jakie masz obecne klocki ? może uda się znaleźć coś by dopasować :)
Zbigniew100
28-12-2010, 17:19
Na piance-puzzlach mały radzi sobie lepiej. Cholera wykładzine moze kupic na dół? Ale to koszt..cholera.. bedziemy dziś cos kombinować
Bo puzzle na podłoge w sumie jeszcze drożej by wyszły. Zaraz Allegro obadam
Może rozlej trochę miodu i posyp piaskiem ? :rolleyes::p
Może rozlej trochę miodu i posyp piaskiem ? :rolleyes::p
Doffcipniś:)
Obejrzałam ceny pianek i mnie zabiły. Pamietam, że jak kupowalismy te 3 zastawy na dół to troche to kosztowało ae udało sie zamówić klocki pełne, bez literek/cyferek, bo bałam sie, że w późniejszym etapie małe elementy mogłyby byc dośc niebezpieczne
no ja własnie mam te z cyferkami, jakby mogły się przydać, to mój Młody chętnie odstąpi.
Nie są w idealnym stanie , bo kiedyś ząbkował ;) ale jeśli dało by się połączyć do czworakowania będą ok :)
Fajnie prowadzi samochód.
Z takim kierowcą to zajedziecie daleko :)
Raczkuje też fajnie naprzemiennie... ale jakoś nie pracuje palcami u stóp i nóżkami... Ja się nie znam, ale Mazgutowa to jakoś tak opisywała... mnie to nie było potrzebne, więc jednym uchem wpadło, drugim wypadło....
A jakbyś chciała jej książkę Malcia to ja posiadam i mogę pożyczyć.... to przetłumaczysz Agnes po ludzku.
swojaczka
28-12-2010, 17:58
Franio rewelacyjnie ruszył raczkiem! :lol2: Nóżki dojdą, jeszcze troszkę poczarujemy a Franio popracuje i będzie pięknie. Mocno dzielnego Supermana przytulam(dobrze,że wirtualnie bo zmógł mnie wirus ospy i leżę z półpaśćcem,buuuuu)
A jakbyś chciała jej książkę Malcia to ja posiadam i mogę pożyczyć.... to przetłumaczysz Agnes po ludzku.
no pewno,ze chcę, bo to co obecnie czytam i słucham, to hm.......
Malka, to ja chętnie wypozyczę:)
Arnika, no własnie, on jak dla mnie te naprzemiennośc nóg wymusza zarzucając dupcia a nie naprawde pracując nogami - czy tez tak to widzicie? Malka?
Arnika, długo stosowałas terapie dr M?
Ale to jest postęp milowy, prawda?
Swojaczko, zdrówka!!!!:stirthepot:
no pewno,ze chcę, bo to co obecnie czytam i słucham, to hm.......
a co co co?? ze o co chodzi?
że co słyszysz?
Anna Wiśniewska
28-12-2010, 18:29
Ależ Franula ekspresowo majta tymi nóżkami!!! :lol2::lol2:
Przeuroczo i przezabawnie to wygląda! :lol2:
Jak mu to tempo zostanie, to... Aga, ja Ci współczuję! :lol2:
Ale pędzi, jak przecinak! :-)No i malka ma rację, za dużo w tym ślizgania. A i trzeba coś kombinować aby dupkę podnieść, a właściwie aby nogi ustawiał pod siebie a nie tak z boku "na motylka".
Agnes ile ma już Franio?
Już się pogubiłam....
Emil baaardzo późno zaczął przewracać się , siadać czy raczkować... Podnosił się koło 17tego miesiąca zycia a pierwszre kroczki jak skończył 18 miesięcy....
Teraz biega lata, jeździ na rowerze i nawet zapiernicza z czerwonych i czarnych tras na nartach .
Franio też będzie... tylko deski już szykujcie :)
Jak długo...?
Jakiś czas.. Terapia i turnusy wywalają z butów, więc byłam kilkukrotnie we Wrocku, później raz na turnusie, ale niestety kasy nie mam i już nie jeżdżę. Ale teraz to Emil fizycznie jest OK tylko jeszcze intelekt trzeba naprawić, żeby mógł samodzielnie czytać i pisać i wiedział co przeczytał.
Ale jak przeskoczył pewien etap to w mózgu ma przerwy i musiałby to wyćwiczyć.... Niestety jest już coraz większy :(
Korzystaj Agnes z Mazgutowej ( są tańsze... odłamy po Mazgutowej... ale byłam na jednym i szkoda kasy! naprawdę szkoda....), Złote Dęby ( o ile dobrze pamiętam ) Małe Gacno, Rusinowice i nie wiem co na szybko polecić....
Któreś ćwiczenia z Vojty czy Bobata podnosiły dziecko na miednicy.... ale zabijcie mnie... oddawałam Emila do specjalisty... on się darł, ja zaciskałam zęby i kazałam ćwiczyć do oporu...
Agnes.... NIGDY nie dawaj małemu chodzika.... NIGDY.....
Moje bez tych wynalazków chodzą... dopiero byś narobiła z paluszkami u nóg (dzieci chodzą, a właściwie popychają się paluszkami) i problemy z miednicą właśnie.....
Arnika, spokojnie, ani Natki ani tym bardziej Frania nie wsadze do chodzika czy innego jumpera.
Na tańsze wersje Masgutowej tez nie dam sie nabrać. W styczniu jedziemy na 5 dni terapii do Wrocka, koszt straszny bo sama terapia to 3 tys, potem w maju 2tygodniowy turnus, chyba z 7,5 kosztuje. Teraz ino siedze i rozsyłam apele o 1% i wpłaty na subkonto, bo widze jakiego kopniaka dało Franiowi włączenie do rehabilitacji Frania tarapii dr M. Ani złotówki nie żal:) No bo jak?:) mamy mwiły mi tez, ze po M dzieciaki idą pieknie umysłowo, ale tu tez wazne jest aby odpowiednio wczesnie zacząć. Nam M powiedziała, że przyszliśmy z Franula w najlepszym czasie. Ciagle mam nadzieję, że to ostatni rok tak intensywnej rehabilitacji Frania, ze potem będzie spokojniej..
No i musimy chyba zacząć chodzić do logopedy - na to mi zwrócono ostatnio uwagę u dr M. Mały wszystko pcha do buzi. Powiedziano mi, że to świadczy jednak o niedostymulowaniu jamy ustnej.
Ale co tam, dziś świętujemy ino:)
jeszcze tylko z 2 aukcje wystawię:)
To walcz dziewczyno walcz :)
Emil potrzebuje, ale już nie mam tyle kasy to raz, a dewa, że inaczej jest zbierać choćby na 1% dla maluszka, a inaczej dla dużego już chłopca, który ładnie wygląda...
A potrzeby są olbrzymie... Bo co on zrobi jak nas zabraknie? Poradzi sobie, ale jaka praca, co by mu ktokolwiek dał do podpisu to by podpisał i tak sprzedałby nawet dom nie wiedząc co podpisuje....
Sporo jeszcze mamy do zrobienia... oj sporo....
koniecznie wykłądzina albo cos na podloge, mi by sie tez nie chcialo ruszac nogami skoro mozna jezdzic bezoporowo.
co do techniki....dopiero zaczął raczkować a my już chcemy żeby występował w tańcu z gwiazdami? dajmy mu chwilę ;)
ale masz "owsika" ....Aga nie wyrobisz za nim...;)
OK, OK
namąciłam z chodzikiem wiec wycofuję, co napisalam :) już mi się dostało :)
ale napisałam, ze się nie znam, nie?
Agnes ile ma już Franio?
Już się pogubiłam....
Emil baaardzo późno zaczął przewracać się , siadać czy raczkować... Podnosił się koło 17tego miesiąca zycia a pierwszre kroczki jak skończył 18 miesięcy....
Teraz biega lata, jeździ na rowerze i nawet zapiernicza z czerwonych i czarnych tras na nartach .
...
Juz piszę.
Franiu ma teraz 16,5 mies.
Oto kalendarium (skrócone mocno) rozwoju Frania (cyfry po przecinku oznaczają tygodnie):
5,0 mies - pierwszy świadomy usmiech, Franiu łapie linie srodkową
9,1 mies - pierwszy obrót z pleców na brzuszek
11 mies - pierwsze obroty z brzucha na plecy
12,2 mies - wkłada stópki do buzi
13,2 mies - siedzi samodzielnie przez pół minuty
14,3 mies- podciaga się do klęku
14,3 mies- samodzielnie usiadł
16 mies - stanął w łóżeczku (ale juz nie staje, w naszym domowym łóżeczku dno jest troche wyżej, w tym na turnusi było niżej i krasnal podciągała sie na rękach, więc w sumie nie wiem czy to można mu zaliczyć jako samodzielne wstawanie, poza tym łóżeczkiem nie potrafi wstać. I dobrze, niech się jeszcze wzmocni, bo przy tym wstawaniu strasznie koślawił stopy i palce podwijał)
16,3 mies - raczkuje:)
No to nie jest źle :) Jest nawet powiedziałabym dobrze.
Przecież on taki malutki się urodził.....
Choć dodam, że się nie znam....
Jesooo jak ten czas zapiernicza.....
Ja sobie zdaje sprawe Arnika, ze łatwiej jest zbierać 1% na młodsze dzieci, bo to i litośc wzbudzą większą.. ale ja tez się już spotkałam z opiniami, że..."gdzie on chory, przecież tak ładnie sie usmiecha"..:yes:No i chwala mu za ten usmiech:yes:
Mam nadzieję, że niedługo nasz 1% pójdzie na Twojego Emila.
XX, ...taniec z gwiazdami:yes: aaaa własnie, jak Twoja gwiazdeczka?:D
Malka, pisz czego Ty sie tak nasłuchasz:yes:
Ewa, to Malka musi dac Ci rozgrzeszenie;)
Edit:
Ano zapiernicza..
Ale mi podobno Franiu lat odejmuje..he he..
No właśnie takie one ładne są ...
I jak się uśmiechają... :)
I bardzo dobrze , że się uśmiechają i dobrze wyglądają... I tak ma być.
Spójrz ile już zrobiłaś, a zobacz ile jeszcze jest do zrobienia :)
Ale z pomocą tylu wspaniałych ludzi dacie radę.... Nie może być inaczej.
Za czasów jak się Emil urodził to internetu nie było, nie miałam pojęcia co to cytomegalia, i co z tym fantem zrobić... Nie rozumiałam przerażenia w oczach lekarzy... No bo i co oni do mnie mówili... Nie rozumiałam ich... Nie było 1% i fundacji... wszystko sami finansowaliśmy... co nie powiem pochłonęło wszystko....
Dopiero od 3 lat nauczyłam się posługiwać internetem i wyczytałam to co wyczytałam, i uznałam, że dobrze iż wtedy nie miałam takich wiadomości... Bo walczyłam o Emila jak lwica, a teraz jest już dobrze. Co prawda trzeba nadal pracować, potrzebny mu nauczyciel dodatkowy kilka wyjazdów w roku na rehabilitacje ( a wyjeżdżamy już tylko raz w roku... a to jest dużo za mało... ) ale jest nieźle. Już jestem zadowolona z postępów, ale nieusatysfakcjonowana..... Jest jeszcze sporo do zrobienia.
Ty też zrobisz...
Teraz walcz aby sam chodził, bo to i ulga dla Was będzie...
Później walcz aby mówił... bo świat się z Nim porozumie....
Uśmiech ma cudny i to dla Was największa nagroda :)
swojaczka
28-12-2010, 20:47
Gdy patrzę na Frania to od razu lepiej mi się robi ;dzięki AgnesK :yes:
Aga nic nie powiem....
Za mało wiem by sie tym dzielić, może zbyt jednostronna ta wiedza.
Powiedz mi proszę jak dalece ta terapia jest oparta na Denisonie?
ps mam rozumieć ,ze małe pianki sie przydadzą? Daj mi adres, bo gdzieś zasialam :oops:
Arnika, to Emil jest po CMV??? Kurcze, kobieto, toś cudu dokonała! Miał pełnoobjawową z wirusem w rdzeniu czy "tylko" w kwi i moczu? Pamietasz na jakim poziomie po urodzeniu?
Swojaczko, no co Ty... to ja wam dziekuję:)
Malka, nie wiem w jakim stopniu. Trudno mi się w ogóle wypowiadac w tej kwestii.. Ale spisz liste pytań a ja je zadam przy najbliższej wizycie w Instytucie dr M:)
A pewnie słyszysz, ze to czary-mary? Tez takie opinie słyszałam. ale wiesz co mi się zdaje? Że wypowiadaja je osoby nie znajace istoty terapii. Nasza pani rehabil (polecona przez ciebie pani Natalia:)) jest b otwartym umysłem. Powiedziała ze przyjedzie na terapie Frania (1 dzień w tygodniu pracuje we Wrocławiu). Pokazywała jej ćwiczenia, jakie mam robic z Franiem, kiwała głowa tylko i z własciwym dla siebie spokojem mówiła: taaaak, trzeba robic wszystko, co pcha Frania do przodu. Pisz o co mam pytac a ja zapytam:)
Staś na widok Frania powiedział: "ooooo,ałyyyyyyy, aeeeeeee aaaaaa" to niech tam sobie Franio przetłumaczy :)
Aga jak on udoskonali te raczki to się nabiegacie za nim- toż torpeda się zapowiada no i kierowca rajdowy super.
Aga piękne postępy Franiu poczynił! Brawo ! On jest niesamowity!!!!!!
Ja w sprawie pianek. Mam do oddania po swojej córci. Jeśli tylko chcesz mogę ci przysłać. Niektóre są wybrakowane bo brakuje tych mniejszych elementów ale myślę, że do raczkowania mogą się przydać.
Mam takie wzory:
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-podlogowe-baby-mix-6-wzorow-w-wa-i1353473388.html
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-podlogowe-baby-mix-6-wzorow-w-wa-i1353473389.html
http://allegro.pl/grulaq-baby-ono-puzzle-piankowe-pianka-6szt-w-wa-i1354060161.html
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-podlogowe-duze-dinozaury-10-el-i1367290986.html
Ja się nie odzywam, bo na tych specjalnych sprawach to ja się nie znam, ale wiem, że będzie dobrze, jak zawsze.
Franio rulez!!! :D
[QUOTE=AgnesK;4478410]A pewnie słyszysz, ze to czary-mary? Tez takie opinie słyszałam. ale wiesz co mi się zdaje? Że wypowiadaja je osoby nie znajace istoty terapii. [QUOTE]
Aż z ciekawosci poczytałam, kto zacz.
Na stronie instytutu mądry bełkot z licznymi sprzecznosciami w dodatku.
To akurat jestem w stanie ocenic, zajmuję się słuchowymi procesami poznawczymi. :), i terminologia nie jest mi obca.
Żadnej pracy w Pubmed nie znalazłam o tej metodzie. Jeżeli ma takie sukcesy a szczególnie jeżeli metoda jest podbudowana naukowo, to powinna coś publikowac. W świecie naukowym ona nie istnieje, z tego wynika. Wniosek - czysty biznes.
Ale mimo wszystko nie sugeruj się tym. Nawet jeżeli to biznes, nawet jeżeli teoria do dooopy, ale całość działa, to warto próbowac,
Ewa, na Pubmedzie nic nie znajdziesz, ani w żadnych naukowych publikacjach również. (choć wyszła książka poświęcona tej metodzie - niezależnego autora)
Metoda opiera się na zruganej przez świat naukowy kinezjoliogii edukacyjnej, na terapii "skaleczonego mózgu" Denisona.
Ale ja jestem tego samego zdania co Ty, jeśli mnie ktoś by powiedział, że moje dziecko bedzie zdrowe jak posadzę co tydzień drzewo w lesie, to brałabym na plecy sosenkę i zapitalała sadzić.
Nauka nauką, ale każdy zna choć jeden przypadek, gdzie "mędrcy" rozkładali ręce i twierdzili, ze nic nie da się zrobić, a tu "przypadek" wychodzi z całego zamieszania i jest dobrze, nawet bardzo dobrze :D
I wierzę,ze z Frankiem jest podobnie, on potrzebuje stymulacji, otrzymuje ją i dobrze na nią odpowiada, a o to przecieŻ chodzi , nie ? :D
Tak moje panie o to właśnie chodzi...
Niech będą czary mary, ale działają... i na pewno jest to na Denisonie i kinezjologii, ale dodała też swoje ...
I niech będzie co chce, ale naprawdę widziałam dzieci które z niezłej opresji wychodziły... Ale dodam też, że to nie tylko pani M. zasługa, ale też wielu innych rehabilitacji. które każda z nas by się chwytała....
Aga pewnie też próbuje wielu metod....
Tak Aga... Emil jest po CMV , i miał pełnoobjawową CMV... z płynem rdzeniowo mózgowym i u niego zadomowiła się w mózgu...
Pisałam, że nie wiedziałam, co to jest cytomegalia i co się z nią robi, nie było informacji, internetu, nie wiedziałam jakie dzieci są po CMV więc leczyłam... sprowadzałam drogie leki ( w naszym przypadku przyleciały ze Szwajcarii... , bo NFZtu nie było stać... ), rehabilitowałam ćwiczyłam i powiem, że dom mieliśmy budować po urodzeniu Emila... mieliśmy na to... a dopiero teraz postawiliśmy.... jak sprzedałam mieszkanie...., nie było fundacji i sponsoring tylko by mama.....
Rodzina się nas bała, nikt z młodym nie został, nawet na chwilkę, bała się nawet teściowa czy moi dziadkowie... O kuzynach nie wspomnę...
Wiesz ciężko było wysiedzieć zamkniętej na 3 miesiące z dzieckiem w kiepskim stanie mającym napady co 10-15 minut podłączonym gdzie się tylko da pod kroplówkę... Oprócz męża i z raz w miesiącu teściowej czy dziadków nikt nas nie odwiedzał... Oj ciężko było...
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin