PDA

Zobacz pełną wersję : Jakim środkiem usunąć pokost ze starej boazerii sosnowej ?



Wieniczka
16-11-2009, 12:00
Witam,
Czy może mi ktoś posłuzyc radą ,czym (jakim środkiem?) usunąć pokost lniany z boazerii sosnowej? Boazerii tej jest duzo,bardzo dużo(domek letniskowy)...hektary boazerii :evil: Boazeria - deska sosnowa została chyba zabezpieczona tylko pokostem.Klei się do niej wszystko,jest ciągle tłusta i wilgotna.Wyprucie tego wszystkiego nie wchodzi w grę (koszty,czas).
Zzastanawiałem się nad benzyną ekstrakcyjną ale przy pracy powstje straszny smród.Gdyby chodziło o pare metrów powierzchni to bym tak robił,ale tu hektary boazerii(sciany i sufity).Moze terpentyna? Srodki wybielające-ługi etc zawierają dużo tlenu aktywnego (mozliwosc samozapłonu w powiązaniu z pokostem)wiec odpada.Czy ktoś z Was stosował moze czysciki na bazie olejków cytrusowych?Moze macie jakiś inny skuteczny sposób? Może istnieje specjalistyczna chemia ,a ja jej tylko nie znalazłem? Pomocy...
Dziekuje i pozdrawiam.

panfotograf
17-11-2009, 08:37
Papier ścierny.
Pokost nie wysycha tylko wiąże się z tlenem przechodząc z płynnego w ciało stałe.
Można spróbować preparatami do usuwania starych powłok malarskich, ale przy tej powierzchni może być drogo.
A może pomalować całość jakąś farbą kryjącą?

Cpt_Q
17-11-2009, 12:47
a może pomalować....pokostem z dodatkiem sykatywy lub terpentyny. Pozostawi naturalny kolor drewna, a może stworzyć suchą i trwałą powłokę.

Wieniczka
17-11-2009, 13:18
Dziękuje za rady.Nie chciałbym używać farby kryjącej.Myślałem o usunięciu tego nadmiaru pokostu i pomalowaniu całosci jakimś wynalazkiem typu --biały transparentny lazur.Lub coś w tym rodzaju,lecz tak aby pozostały widoczne rysunki słoi.Rozjaśnic należałoby ,ponieważ w tej czerwonej sośnie jest jak w starej trumnie.Lubię sosnę ale tam to już ktoś kiedyś mocno przesadził.
Rada z terpentyna jest chyba dobra.Przetrenuje na paru deskach. Zastanawiam się czy nie byłoby dobrze gęstym pędzlem potraktować całosć terpentyną.Wtedy rozprowadziłby sie moze troche i usunał nadmiar tego pokostu? Dziekuje za rady.Pozdrawiam.

Barbossa
17-11-2009, 13:20
skoro klei się to co tu papier ścierny da?
zalepi się i klapa

sam nie wiem co z tym zrobić :D

ale:

Pokost, ciekła substancja błonotwórcza otrzymywana przez zmieszanie na gorąco lub na zimno oleju roślinnego (najczęściej oleju lnianego) z sykatywami (przyspieszaczami wysychania) takimi, jak: tlenki manganu, kobaltu, roztwory soli manganu, cynku lub ołowiu w benzynie lub terpentynie.
skoro sykatywy to przyśpieszacze wysychania, to może ich tam brakowało,
trza może spróbować takim związkiem maznąć kontrolnie i zobaczyć, czy działa

inna opcja - polakierować - zapewne utwardzi to ten nieszczęsny pokost

EZS
17-11-2009, 13:31
masz problem z socjalistycznym pokostem :roll:

mieliśmy kiedyś takie cudo na drewnianych oknach. Przez 20 lat nie wyschło..., nawet lakier na tym nie chciał wiązać. Wymieniliśmy w końcu okna.. pokost wygrał :roll:

Cpt_Q
17-11-2009, 13:52
masz problem z socjalistycznym pokostem :roll:

mieliśmy kiedyś takie cudo na drewnianych oknach. Przez 20 lat nie wyschło..., nawet lakier na tym nie chciał wiązać. Wymieniliśmy w końcu okna.. pokost wygrał :roll:
Bo pokost lniany najlepiej było nakładać rozgrzany - prawie gorący, dobrze wsiąkał w drewno i je jednocześnie konserwował.
Ten socjalistyczny nie był wcale zły, może nawet i lepszy, ale jak się go za grubo nakładło, to efekt był jak w/w.
Generalnie jest tendencja w nanoszeniu zbyt grubych powłok malarskich jednorazowo bo: lepiej kryje. Tradycyjną zasadą jest kłaść cieniutko i kilkakrotnie.

mariusz-ol
08-05-2010, 16:07
WITAM mam ten sam problem. jeżeli znalazłaś już metodę na usunięcie tego świństwa proszę o kontakt [email protected]
też chcę pomalować czystą boazerię na biało z widocznymi słojami. pozdrawiam

mariusz-ol
09-05-2010, 20:07
WITAM. też mam problem z pokostem na boazerii. jeżeli ktoś już sprawdził to proszę o podanie odpowiedzi.
próbowałem papierem - zapycha się szybko
środek do usuwania starych powłok też nie daje rady robią się kluski
rozpuszczalnik ekstrakcyjny - ani drgnie
nawet domestos nie daje rady

jestem załamany

mariusz-ol
09-05-2010, 20:09
w razie jakby co to podaję meila [email protected]