PDA

Zobacz pełną wersję : Różnicówka wybija nie wiem dlaczego



ron5
17-11-2009, 14:41
Witam,
mam problem z instalacją w domu i mam wileką prośbę o poradę.Zaznaczam-jestem kompletnym laikiem więc proszę o cierpliwość.
Druga ważna rzecz to fakt ,że jak nie znajdę rozwiązania problemu to czeka mnie wymiana instalacji-co jest niestety kosztowne i kłopotliwe.

Piszę skrótowo aby nie zanudzać:
Problem :mam jedną różnicówkę na cały dom,która wyłączała prąd

Elektryk badał instalację (urządzenia,odbiorniki zewnętrzne itp.)i nie znalazł miejsca upływu prądu.Po wyłączeniu pieca co junkers spod różnicówki problem ustał.Natomiast zielono-żółty kabel od korpusu pieca do rury wodnej został odłączony od korpusu.
Na baterii wodnej przy wannie i w sąsiednim wc pojawiło się mrowienie.
Ponieważ sądziłem,że przyczyną mrowienia był niepodłączony zielono-żółty kabel ,podłączyłem go do korpusu.
Różnicówka po jakims czasie nagle wyłączyła prąd.
Elektryk wykonał nowe gniazdo bezpośrednio z tablicy do pieca.Po włączeniu pieca do tego gniazda różnicówka wybija.Po włączeniu pieca do starego gniazda (poza różnicówką) i po odłączeniu zielono-żółtego kabla-istalacja dziala ok.
Nie ma napięcia ani na bateriach ani na piecu-elektryk sprawdził.Przełączenia pieca na gniazdo pod rożnicówką powoduje natychmiastowe wybicie.Podłączenie innego urządzenia do tego gniazda-np. mikroweli-nie powoduje wybicia.

Instalator pieców sprawdził piec co-konkretnie odlączył pompę,która jak twierdzi jest jedynym urządzeniem na 220 V w piecu.Problem po takiej operacji dalej był taki sam-co wg instalatora junkersa wyklucza piec.

Ma pytanie-czy wiecie co z tym zrobić?
Czy szukać tylko tam gdzie instalacja wodna może się stykać z elektryczną?
Czy może być tak,że jakiś inny obwód poza łazienką lub wc ma upływ,styka się z np. rurą co (miedź) i poprzez piec wybija różnicówkę?
Jak rozumiem mam gdzieś upływ prądu i nieuziemiony piec-czy tak może pozostać?
Będę wdzięczny za poradę.

M@riusz_Radom
17-11-2009, 14:44
A nie masz wyprowadzonego kabla do zasilania automatyki bramy ? U mnie takowy jest i po ostatnich deszczach wybijał różnicówkę.

Jarek.P
17-11-2009, 14:48
Z opisu mi jednoznacznie wynika, że winien jest piec. To jego podłączenie w końcu powoduje wybicie różnicówki, przypuszczam, że nawet jeśli jest włączony do tego gniazda poza różnicówką i występuje opisywane mrowienie przy dotykaniu do baterii wodnej, jego wyłączenie spowoduje że to mrowienie zniknie. Wniosek: przebicie jest w piecu, amen!

A serwisant od pieca niech nie zasłania sę typowym serwisowym "to na pewno nie nasze urządzenie się zepsuło" tylko niech rzetelnie sprawdzi. Wszystko!

J.

ron5
17-11-2009, 14:48
pompa zewnetrzna -odłączona od gniazda i dalej problem
lampy zewnetrzne-myślę,że elektryk je wyeliminował sprawdzając instalację.
Zresztą raz wybiło wyszystko a akurat lampy swieciły.

ron5
17-11-2009, 15:08
Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony.
Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie.
Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie.
I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać.
pozdrowionka

Marek13
17-11-2009, 15:25
Piszesz:
"Zresztą raz wybiło wyszystko a akurat lampy swieciły." To jest niemożliwe, jeżeli cała instalacja zabezpieczona jest jednym wyłącznikiem różnicowoprądowym.

"Instalator pieców sprawdził piec co-konkretnie odlączył pompę,która jak twierdzi jest jedynym urządzeniem na 220 V w piecu"

Chyba zapomniał, że coś musi zasilać sterowanie pieca. Elektronika nie jest na powietrze.

Jeżeli po odłączeniu pieca wszystko jest ok, to jak mówią przedmówcy, nie ma bata. Winny jest piec. Dzwoń do centrali i zgłoś problem. Dodatkowo elektryk może przeprowadzić kontrolę izolacji.

Tomkii
17-11-2009, 15:37
Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony.
Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie.
Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie.
I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać.
pozdrowionka
Instalacja CO z czego jest wykonana? Czy podłączenie samego PE (żólto-zielony) do pieca nie powoduje również wybijania różnicówki?
No i wypadało by się upewnić że ktoś nie rozdzielił PEN na PE i N za różnicówką (ale to zadanie dla elektryka).

ron5
17-11-2009, 15:43
instalacja co z miedzi.
Zółto zielony jest odłączony od korpusu pieca obecnie.
Jak był podłączony-to wywaliło różnicówkę.

Jarek.P
17-11-2009, 17:32
Jarek P-gdyby tak było,że to piec to byłbym bardzo zadowolony.
Ale przecież może bych chyba tak,że gdzieś jest upływ z kabla na rurę wodną lub co lub gazową,te rury idą do pieca i poprzez piec następuje wtedy wybicie.
Co oznacza,że może być wiele różnych miejsc nie wiadomo gdzie.
I dlatego byłbym zadowolony gdyby to był właśnie piec-przynajmniej wiedziałbym co naprawiać.
pozdrowionka

Mało prawdopodobne, wyłaczenie pieca z prądu nie powoduje przecież, że rury tracą nagle kontakt ze sobą poprzez ten piec, a o ile dobrze rozumiem, co piszesz, wszelkie problemy z kopiącymi kranami włącznie wtedy ustępują. A choćby tych kopiących kranów przebieciem w innym miejscu za diabła tu nie uzasadnisz, jeśli po wyłączeniu pieca z prądu (a nie jego totalnym zdemontowaniu) zjawisko ustaje.

Piec jest winien na mur, on się przeciez nie tylko z pompy składa. Jest jeszcze sterownik, nawet głupia złączka, na którą gdzieś woda kapie może być winna.


J.

Marek13
17-11-2009, 18:15
ron5

jak odłączyłeś odpieca przewód żółtozielony, to faktycznie wyłącznik różnicowoprądowy nie zadziała. Tylko teraz jeżeli ty dotkniesz metalowych części pieca, czy też rur, to przez ciebie będzie przepływał prąd!!!!!!!!!


Prąd doprowadzony przewodem fazowym L musi mieć takie samo natężenie jak w przewodzie N. Jeżeli ma inne, bo część "ucieka" przez obudowę metalową, która powinna być podłączona do przewodu ochronnego (żółto-zielonego), to te prądy są inne (stąd nazwa różnicowoprądowy) i wyłącznik się wyłącza.


Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa musisz odłączyć zepsute urządzenie.

ron5
17-11-2009, 18:40
Dziękuję za ostrzeżenie ale:
obudowa pieca i baterie były sprawdzone przez elektryka i nie ma na nich napięcia.
Sprawdzam baterie i piec dotykając ich jedną ręką a drugą dotykam zamoczonej podłogi-nic się nie dzieje,nie ma śladu mrowienia.
Również na sucho nie ma mrowienia.
Jestem kompletnie zdezorientowany .
pozdrawiam

Jarek.P
17-11-2009, 18:55
Dziękuję za ostrzeżenie ale:
obudowa pieca i baterie były sprawdzone przez elektryka i nie ma na nich napięcia.
Sprawdzam baterie i piec dotykając ich jedną ręką a drugą dotykam zamoczonej podłogi-nic się nie dzieje,nie ma śladu mrowienia.
Również na sucho nie ma mrowienia.
Jestem kompletnie zdezorientowany .
pozdrawiam

Ale nie ma mrowienia w jakiej sytuacji? Wcześniej pisałeś o mrowiącej baterii w łazience (przy odłączonym przewodzie PE od pieca), teraz piszesz, że nie mrowi. Nie mrowi kiedy? Kiedy piec jest odłączony?

J.

ron5
17-11-2009, 19:25
nie mrowi teraz-a teraz piec jest włączony i działa.
Przewód żółto-zielony jest odłączony od korpusu pieca.
Czyli-wszystko jest ok ale:
-piec nie ma uziemienia??
-jak piec przełączę do gniazdka połączonego z połączeniem do różnicówki to wywala różnicówka
-mrowienia nie ma ale nie wiem czy sie nagle gdzieś nie pojawi

Jarek.P
17-11-2009, 19:36
A co się zmieniło w stosunku do tego momentu, kiedy mrowienie było?

Jeśli nawet nic, to i tak nie znaczy to jeszcze że pies niewinny, przebicie może się wiązać np. z jakimś czasowo występującym zawilgocenem. Albo jakąś funkcja pieca, która wtedy działała a teraz nie (pompa CO, cyrkulacja ciepłej wody, nadmuch).

J.

kid
17-11-2009, 20:00
nie mrowi teraz-a teraz piec jest włączony i działa.
Przewód żółto-zielony jest odłączony od korpusu pieca.
Czyli-wszystko jest ok ale:
-piec nie ma uziemienia??
-jak piec przełączę do gniazdka połączonego z połączeniem do różnicówki to wywala różnicówka
-mrowienia nie ma ale nie wiem czy sie nagle gdzieś nie pojawi

Spraw jeszcz czy faza w gniazdku jest po odpowiedniej stronie.Jeśli jest zamieniona to będzie wybijać jak podłączysz piec.

out
17-11-2009, 20:12
może nic merytorycznie do uśnięcia problemu nie wniosę ale ron5 radził bym ci raczej nie bagatelizować usterki, z prądem nie ma żartów.na ogół nie pamiętamy, że prąd może zabić. a z tego co piszesz to masz przebicie na baterie, a co jak zamiast mrowienia będzie kopać ? znany mi jest przypadek gdy zbagatelizowana banalna usterka gniazdka elektrycznego doprowadziła do śmierci.

ron5
17-11-2009, 20:19
Jasne-nie banalizuję dlatego staram się dowiedzieć co moze być przyczyną.
Jak pisałem na początku-jak nie dojdę co jest przyczyną to wymienię instalację-ale oczywiście chcę tego uniknąć.

Tomkii
17-11-2009, 20:38
instalacja co z miedzi.
Zółto zielony jest odłączony od korpusu pieca obecnie.
Jak był podłączony-to wywaliło różnicówkę.
Może być błąd w instalacji. Normalnie przewody niebieski i żółto-zielony powinny być połączone przed różnicówką. Jeśli ktoś zrobił za różnicówką taki numer to będzie taki objaw jak piszesz. Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina.

Jarek.P
17-11-2009, 20:58
Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina.

A możesz podać jakieś uzasadnienie?

J.

Tomkii
17-11-2009, 21:13
Piec zostaw w spokoju bo to na pewno nie jego wina.

A możesz podać jakieś uzasadnienie?

J.
To proste - skoro podłączając sam żółto-zielony wybija różnicówka to co w piecu musiało by być zepsute aby tak się działo?
Otóż podłączenie czegokolwiek (z napięciem sieci włącznie!) do żółto-zielonego nie może wywoływać takich skutków ponieważ NIE PRZECHODZI on przez różnicówkę. W takim stanie do pieca nie dociera żaden z przewodów przechodzących przez różnicówkę (L, N).
Objaw mógłby wskazywać na przebicie w innym odbiorniku który ma styczność w jakiś sposób z rurami CO i ich uziemienie powoduje "ujawnienie" się przebicia, ale wykluczają to wstępnie pomiary które nie wykazują na rurach napięcia. Stawiam na błąd w rozdziale PE i N.

qwazar
17-11-2009, 21:18
Dziękuję za ostrzeżenie ale:
obudowa pieca i baterie były sprawdzone przez elektryka i nie ma na nich napięcia.
Sprawdzam baterie i piec dotykając ich jedną ręką a drugą dotykam zamoczonej podłogi-nic się nie dzieje,nie ma śladu mrowienia.
Również na sucho nie ma mrowienia.
Jestem kompletnie zdezorientowany .
pozdrawiam

Tak to Ty się lepiej nie baw w próbówkę. :D

Czy podłączenie pieca poprzez np. przedłużacz do innego gniazdka coś zmienia ?
Wybija czy nie ?

Mirron
17-11-2009, 21:22
Spraw jeszcz czy faza w gniazdku jest po odpowiedniej stronie.Jeśli jest zamieniona to będzie wybijać jak podłączysz piec.

No właśnie, nie wiem o co biega z tą fazą przy piecach ale u znajomego jak podpinałem gniazdko to instalatorzy pieca krzyczeli "tylko żeby faza nie była zamieniona i była z lewej strony bo nie bedzie działał" przecież są różne instalacje, raz faza z lewej raz z prawej, prąd jest przemienny więc jak dla mnie różnicy być nie powino...

Tomkii
17-11-2009, 21:25
No właśnie, nie wiem o co biega z tą fazą przy piecach ale u znajomego jak podpinałem gniazdko to instalatorzy pieca krzyczeli "tylko żeby faza nie była zamieniona i była z lewej strony bo nie bedzie działał" przecież są różne instalacje, raz faza z lewej raz z prawej, prąd jest przemienny więc jak dla mnie różnicy być nie powino...
A to akurat ma znaczenie... dla pieca. A dokładniej do poprawnej pracy elektrody jonizacyjnej.

Jarek.P
17-11-2009, 21:25
To proste - skoro podłączając sam żółto-zielony wybija różnicówka to co w piecu musiało by być zepsute aby tak się działo?

Ktoś z nas źle chyba zrozumiał opis usterki. Kolega pisał:
"Zółto zielony jest odłączony od korpusu pieca obecnie.
Jak był podłączony-to wywaliło różnicówkę."

Absolutnie mi z tego nie wynika, że różnicówkę wywala jak jest podłączony
tylko PE. A jeśli przyjmiemy wersję taką, jak mi się wydaje prawdziwa, że piec pracuje dobrze po odłączeniu PE, a różnicówka wywala jego przyłączenie, objawy wskazują moim zdaniem na piec.



Objaw mógłby wskazywać na przebicie w innym odbiorniku który ma styczność w jakiś sposób z rurami CO i ich uziemienie powoduje "ujawnienie" się przebicia, ale wykluczają to wstępnie pomiary które nie wykazują na rurach napięcia. Stawiam na błąd w rozdziale PE i N.

A jeśli twoja wersja jest słuszna, pozostaje jeszcze spytać, na czym polegały owe pomiary. Bo jeślibyły one zrobione na zasadzie wizyty elektryka z "neonką" czy nawet woltomierzem, dotknięciu nią do rur i stwierdzeniu "eee, tu nic nie ma", to takie pomiary z przeproszeniem o kant dupy można.

Może niech autor wątku usystematyzuje sprawę:
1) piec dołączony do gniazdka zabezpieczonego różnicówką, PE podłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?
2) piec dołączony do gniazdka zabezpieczonego różnicówką, PE odłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?
3) piec dołączony do gniazdka niezabezpieczonego różnicówką, PE podłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?
4) piec dołączony do gniazdka niezabezpieczonego różnicówką, PE odłączony. Krany kopią czy nie?
5)piec nigdzie nie podłączony, dołączony do niego jest jedynie PE. Co się dzieje?

J.

Tomkii
17-11-2009, 21:28
Nie wiem co się tak uparliście na ten nieszczęsny piec. Przedstawie problem inaczej.
Połączenie miedzianej instalacji CO z przewodem PE wybija różnicówkę.
Możliwości są w zasadzie dwie:
1/ uszkodzone jakieś urządzenie które ma kontakt bezpośredni lub pośredni (przez rury wodne, gazowe, zbrojenie budynku) z tym nieszczęsnym CO.
2/ przeprowadzenie PE przez różnicówkę (czyli rozdział na PE i N za różnicówką).
Nie zabardzo widzę tu miejsce na piec odłączony od sieci (przewody L i N) jako winowajcę.
PS.
Może upewnijmy się - czy autor wątku może potwierdzić że połączenie rur CO z bolcem w gniazdku (przy wyłączonym z gniazdka piecu) wybija różnicówkę?

Jarek.P
17-11-2009, 21:33
No właśnie, nie wiem o co biega z tą fazą przy piecach ale u znajomego jak podpinałem gniazdko to instalatorzy pieca krzyczeli "tylko żeby faza nie była zamieniona i była z lewej strony bo nie bedzie działał" przecież są różne instalacje, raz faza z lewej raz z prawej, prąd jest przemienny więc jak dla mnie różnicy być nie powino...

To temat rzeka, który niejedną forumową wojnę wywołał, ale generalnie złota zasada porządnych elektryków mówi, że faza powinna być z lewej strony gniazdka zamontowanego bolcem do góry. W gniazdkach podwójnych, które nie mają skrzyżowanych wewnętrznie połączeń, faza po prostu z lewej.

I może i są "różne instalacje", ale po spełnianiu owej złotej zasady najprościej rozpoznać instalacje robione przez profesjonalistów od instalacji robionych przez pana kazia ze śfagrem.

Dlaczego tak? Norm ani przepisów, które by tak nakazywały nie ma nigdzie. Ale tak się robi po prostu, tak się przyjęło, trzyma się tego właściwie cały cywilizowany świat (niedowiarki niech sobie rozkroją dowolny chiński kabel "od komputera" i zobaczą, jak jest wtyczka podłączona, jakie kolory na jakie bolce idą).

A jaka tu jest różnica dla pieca? Może ona wynikać choćby z konstrukcji beztransformatorowego zasilacza sterownika, który wymaga podania przewodu fazowego z konkretnej strony, choćby dlatego, że ma niesymetryczny filtr na wejściu.

J.

Marek13
18-11-2009, 08:05
Odpowiednie połączenie jest konieczne ze względu na pracę elektrody jonizacyjnej, dzięki której zapalany jest gaz. Ale tutaj gaz się zapala.

ron5
18-11-2009, 08:43
Dzisiaj wieczorem odpowiem systematycznie na pytania z postów-dotyczące różnych wariantów podłączeń do gniazdka i kabla PE.pozdrawiam,

moominek72
18-11-2009, 08:57
Zastanawiam się, czy instalator nie wykonał czasem zerowania, w którymś miejscu podłączając się do rur c.w.u. ?

ron5
18-11-2009, 10:28
ten zółtozielony kabel,odłączony obecnie od korpusu pieca (PE=zerowanie) jest podłączony klemą do c.w.u.

moominek72
18-11-2009, 10:51
Zerowanie pieca (kabel żółto-zielony) w żadnym wypadku nie może być podłączany do rur c.w.u., ani innych. Powinien być podłączony do listwy uziemiającej w skrzynce, a ta do elementu zakopanego w ziemi na odpowiednią głębokość. Tak prawidłowo robi się uziemienie. Zobacz w instrukcji pieca. Bynajmniej w mojej było napisane, że zabrania się dołączania uziemienia pieca do jakichkolwiek rur. Stąd mogło być mrowienie na kranach.
Pozdrawiam

bwojtek
18-11-2009, 11:48
U mnie przyczyną wywalania różnicówki po podłączeniu kotła CO był zawór trójdrożny. Niby był sprawny ale instalator widać miał już taki przypadek po szybko zlokalizował przyczynę, wymienił silnik krokowy i było po sprawie.
Czy autor postu ma też zawór trójdrożny i zasobnik CWU?

remx
18-11-2009, 13:47
Elektryk badał instalację (urządzenia,odbiorniki zewnętrzne itp.)i nie znalazł miejsca upływu prądu.Po wyłączeniu pieca co junkers spod różnicówki problem ustał.Natomiast zielono-żółty kabel od korpusu pieca do rury wodnej został odłączony od korpusu.
Na baterii wodnej przy wannie i w sąsiednim wc pojawiło się mrowienie.
Ponieważ sądziłem,że przyczyną mrowienia był niepodłączony zielono-żółty kabel ,podłączyłem go do korpusu.
Różnicówka po jakims czasie nagle wyłączyła prąd.


Wygląda to na jakiś upływ z innego urządzenia na instalacji wodnej.
Mrowienie pojawia się jak nie ma sprowadzenia potencjału tej instalacji do ziemi przez przewód żółto-zielony (PE). Jak przewód ten jest to część prądu z innego odbiornika zamiast wracać przewodem niebieskim (N) wraca przewodem żółto-zielonym co powoduje wyzwolenie różnicówki.

Można się pokusić o odłączanie kolejnych innych urządzeń do czasu aż różnicówka przestanie rozłączać.

saksofon
18-11-2009, 14:11
Zerowanie pieca (kabel żółto-zielony) w żadnym wypadku nie może być podłączany do rur c.w.u., ani innych. Powinien być podłączony do listwy uziemiającej w skrzynce, a ta do elementu zakopanego w ziemi na odpowiednią głębokość. Tak prawidłowo robi się uziemienie.


Nie wiem śmiać się czy płakać. Czy kolega ogrodnik mógłby nie wprowadzać w błąd wypowiadając się na tematy dla siebie obce?


Bynajmniej

I czy mógłby nie używać słów których znaczenia nie zna?
Podpowiedź:
Bynajmniej i przynajmniej nie oznacza tego samego. I wcale nie brzmi się mądrzej używając tych słów zamiennie.

mariankossy
18-11-2009, 14:35
"Przedzwonić " kable PE i N, i wszystko jasne.

ron5
18-11-2009, 17:58
Oto moje odpowiedzi na pytania:

1) piec dołączony do gniazdka zabezpieczonego różnicówką, PE podłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?

Wybija ,nie kopią

2) piec dołączony do gniazdka zabezpieczonego różnicówką, PE odłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?

wybija,nie kopią

3) piec dołączony do gniazdka niezabezpieczonego różnicówką, PE podłączony. Różnicówka wybija czy nie? Krany kopią czy nie?

nie wybija,nie kopią

4) piec dołączony do gniazdka niezabezpieczonego różnicówką, PE odłączony. Krany kopią czy nie?

nie kopią
5)piec nigdzie nie podłączony, dołączony do niego jest jedynie PE. Co się dzieje?

nic się nie dzieje ani z różnicówką ani krany nie kopią
I jeszcze jedno-przyjrzałem się i ten kabel PE (zielono-żółty) nie jest podłączony do rury ale znika gdzieś w jastrychu.Jak pamiętam jst położona bednarka w ziemi.

saksofon
18-11-2009, 18:30
No to kiedy kopią w końcu te krany?

ron5
18-11-2009, 19:05
kopały a raczej mrowiły ale teraz przestały.
Natomiast piec właczony do gniazda przez różnicówke natychmiast wybija.

Czy da się to sprawdzić jakimiś pomiarami?

alfred3
18-11-2009, 19:35
Witam
Wyłącznik różnicowo- prądowy wyłacza.Nie wiemy który obwód jest jest tego przyczyną?
W rozdzielni z bezpiecznikami są dwie listwy połączeniowe.Listwa N [żyły
niebieskie] i PE [żyły żółto-zielone].Z listwy N odpinamy wszystkie żyły oprócz zasilającej[to ta najgrubsza] załaczamy różnicówke i po kole każdą żyłę
dotykamy do zacisku listwy.Któraś z kolei wyłączy róznicówkę.To jest
uszkodzony obwód.Podłaczamy ponownie te ''dobre'' [tą ''uszkodzoną nie] i
sprawdzamy w budynku gdzie nie ma 230 V.Nie neonówką,tylko probówką z dwoma biegunami albo ''woltomierzem''[stwierdzić brak ''zera'']Iten obwód jest uszkodzony.To powinien wykonać ELEKTRYK Z WAŻNYMI UPRAWNIENIAMI.
w/G przepisów żyłę N w gnieżdzie 230 V powinna być z lewej strony[patrząc od zewnątrz]
i
Pozdrawiam

qwazar
18-11-2009, 20:39
Nie wiem czy dobrze doradzę ale zrobił bm tak.
Wyłączył wszystkie bezpieczniki w domu ale pozostawił tylko jeden bezpiecznik z zasilaniem na gniazdo, tak aby podłączony był do niego tylko piec.
Sprawdziłbym czy piec działa czy wybija.
Jeśli nie wybija piec jest ok., jeśli nie to włączał bym po koli każdy z bezpieczników.
Ten obwód lub urządzenie przy którym nastąpi wybicie należy sprawdzić.

Ps. jaki masz bezpiecznik pod który podłączasz piec ?

Krzychos
18-11-2009, 20:55
Żeby upewnić się czy różnicówkę wybija z powodu kotła C.O.,

1. to odłącz od gniazdka piec i podłącz w to miejsce jakieś inne trochę bardziej zaawansowane elektrycznie urządzenie, np. piłę, kosiarkę lub lodówkę przy użyciu przedlużacza

2. poprzez przedłużacz podłącz piec do innych gniazdek np. w garażu a nawet w jakimś pokoju lub kuchni i wtedy zobacz czy nie wybija różnicówkę

3. spróbuj przerobić trochę rozdzielnie 220V i dołożyć (jeśli masz miejsce) jeszcze jedną różnicówkę (jednofazwą) specjalnie pod gniazdka w kotłowni.

Pinok
18-11-2009, 20:59
Kolega alfred3 wystarczająco jasno powiedział co trzeba zrobić i to jest prawidłowy sposób znalezienia awarii.

moominek72
18-11-2009, 21:09
Nie wiem śmiać się czy płakać. Czy kolega ogrodnik mógłby nie wprowadzać w błąd wypowiadając się na tematy dla siebie obce?

Wybór pozostawiam koledze ;) Na ogrodnictwie niestety się nie znam. Fakt, z terminologią elektryczną miałem do czynienia dość dawno i wyraziłem się "zerowanie", a powinienem napisać "uziemienie". Czy do reszty wypowiedzi kolega ma jakieś zastrzeżenia?
"Bynajmniej" - zapamiętam, dzięki za uświadomienie. :)

Piec podłączony do obwodu z różnicówką ale bez PE wybija, a bez różnicówki już nie. Czy w domu nie uziemili Ci czegoś innego podłączając się do rur miedzianych?

Jarek.P
18-11-2009, 21:31
w/G przepisów żyłę N w gnieżdzie 230 V powinna być z lewej strony[patrząc od zewnątrz]
i
Pozdrawiam

Chyba coś nie tak. Z lewej strony powinna być faza, nie N.
No i drobiazg: żadne przepisy o tym nie mówią, ani tak ani inaczej. To tylko ogólnie przyjęty zwyczaj.

J.

Jarek.P
18-11-2009, 21:39
Trochę szkoda, że przestała bateria kopać (znaczy z punktu widzenia diagnostyki szkoda ;) ), ale to by potwierdzało tezę, że uszkodzenie nie ma stałego charakteru, tylko zmienia się w czasie, może to być np. zalewana i wysychająca złączka.

Co do meritum - mamy w takim razie sytuację, w której doprowadzenie PE do pieca zasilanego zza różnicówki powoduje wywalenie różnicówki, amen. Świadczy to o prądzie upływu płynącym do PE przez piec. Nadal wg mnie najbardziej podejrzany jest sam piec, ale warto się zastanowić nad innymi możliwościami:
- czy masz jakiś bojler elektryczny? Ogrzewacz przepływowy lub jakiekolwiek inne urządzenie elektryczne połączone z rurami wodociągowymi, choćby pralka? Jeśli tak, to spróbuj powtórzyć próbę zasilenia pieca z uziemieniem i zza różnicówki po wyłączeniu tego urządzenia (totalnie, z gniazdka)

- podobnie z instalacją gazową - kuchenka gazowa w kuchni jest? Jeśli jest, zapewne jest podłączona również do prądu. Wyłączyć (z gniazdka), sprawdzić j.w.

- trzecia możliwość: może jakaś dodatkowa pompa CO? Ewentualnie, jak któryś z kolegów radzi,, można też polecieć po całości, wyłączając na tablicy wszystko prócz tego pieca i sprawdzić co się dzieje wtedy.

J.

Tomkii
18-11-2009, 22:01
5)piec nigdzie nie podłączony, dołączony do niego jest jedynie PE. Co się dzieje?

nic się nie dzieje ani z różnicówką ani krany nie kopią
I jeszcze jedno-przyjrzałem się i ten kabel PE (zielono-żółty) nie jest podłączony do rury ale znika gdzieś w jastrychu.Jak pamiętam jst położona bednarka w ziemi.
Żeby była jasność - jako PE rozumiemy bolec w gniazdku. A nie ten żółto-zielony znikający w jastrychu. Jeśli połączenie bolca z rurami nie generuje awarii to winny na 100% jest piec. A jeśli wybija różnicówkę to nie ma winy pieca. Tak więc bardzo ważne (z punktu widzenia diagnostyki) jest czy się poprawnie rozumiemy. Po Twoich wypowiedziach niestety tej pewności nie mam - stąd pytanie.

mariankossy
18-11-2009, 22:02
Do poczytania o różnicówce i awariach:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=570546&highlight=wybija+r%F3%BFnic%F3wka&sid=

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1169356&highlight=wybija+r%F3%BFnic%F3wka&sid=

CO awaria pompy :

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1441033&highlight=wybija+r%F3%BFnic%F3wka&sid=

retrofood
19-11-2009, 06:45
Kombinujcie dalej, piekarze, kombinujcie...
Dawno się tak nie uśmiałem...

pawelurb
19-11-2009, 15:30
Ja miałem kiedyś jaja z różnicówką , bo zaczeła wywalać już w momencie kiedy zaczeliśmy podłączać rury do pieca , w miarę przybywania instalacji i napełnienia jej woda okazało się że wywala , wywalało również po podłączeniu do gniazdka czegoś dobrze uziemionego, np. pompy ogrodowej , żeby temu zaradzić odłączałem przewód uziemiający od listwy wyrównawczej , okazalo się że przyczyną była , tzw. prowizorka R-betka , w której ponoć przewody N i PE były złączone i dlatego wywalało, po przejściu na docelowe przyłącze problem nie pojawia się więcej.