PDA

Zobacz pełną wersję : dogrzewanie kaloryferami przez zawór trójdrożny



pierwek
24-11-2009, 08:30
Mam taki układ w domu. Kocioł na ekogoch 20kW, podłogówka około 80m2 (salon, korytarze, kuchnia, łazienka, wiatrołap) w pokojach mam grzejniki które są w tej chwili wyłączone (pompa od obiegu grzejników nie chodzi). Na grzejnikach mam zawory termostatyczne. Na chwilę obecną nie mam drzwi wewnętrznych (na razie nie mam kasy na nie). Dom ocieplony 15cm styro w dachu 18+5cm wełny.

Przy obecnych temperaturach jak lekko grzeje podłogówką to generalnie mam ciepło w całym domu z tym że w pokojach jest troszeczkę chłodniej. Przykładowo w salonie mam około 21,5 - 22 stopnie a w pokojach około 20- 19,5. Jak potrzebuję trochę podgrzać to po prostu włączam pompę od grzejników i po 30min mam ciepło wszędzie a nawet w pokojach za gorąco.

Wymyśliłem sobie że gdyby na obiegu z grzejnikami dać zawór trójdrożny to mógłbym sobie obniżyć temp. wody w grzejnikach tak żeby były letnie cały czas. Bo teraz jak włączam pompę to na kaloryfery leci woda o temp 56stopni - tyle co jest na kotle.

Natomiast firma która mi robiła instalację (do której zwróciłem się z zapytaniem czy by mi nie zrobili takiej przeróbki) sugeruje dać zawór trójdrożny sterowany pogodówką. Podobno zwykły zawór trójdrożny nie będzie w stanie tak regulować temperatury w grzejnikach żeby była letnia ( po jakimś czasie grzejniki i tak będą gorące - tak mi powiedzieli). Coś mi to nie pasuje bo w układzie podłogówki jakoś taki zawór daje radę....

Rozumiem że układ z pogodówką byłby lepszy i mnie to kusi ale podejrzewam że cena mnie zwali z nóg (w stosunku do zwykłego manualnego zaworu).

Co myślicie o pomyśle z manualnym zaworem trójdrożnym w układzie kaloryferów? Wiem że musiałbym sobie nim kręcić co jakiś czas w miarę jak pogoda by się zmieniała.

krzys_i_aga
24-11-2009, 09:42
Oczywiście, że można zawór trójdrożny ustawić tak, żeby temperatura na kaloryferach była o określonej ciepłocie tylko po co? Jeśli masz zawory termostatyczne na grzejnikach to włącz pompkę a zawory ustaw sobie na określoną temperaturę. Jeśli zostanie osiągnięta to zawór odetnie przepływ wody. Jedyne co będzie to cały czas włączona pompka, zresztą przy zaworze trójdrożnym też musi być włączona.

pierwek
24-11-2009, 09:45
chodzi o komfort odczuwania ciepła - inaczej jest w pokoju w którym masz letni grzejnik cały czas a inaczej jak masz gorący 2x dziennie przez 30 minut mimo że temperatura jest podobna - tak mi się przynajmniej wydaje

krzys_i_aga
24-11-2009, 09:52
Nie rozumiemy się. Jak ustawisz zawór termostatyczny np: na 4 to jest to temperatura w zależności od zaworu np: 22 stopnie. Taki zawór sam reguluje temperaturę i będzie się włączał w zależności od potrzeby. U mnie jest tak. Otwieram okno w pokoju przykręcam zawór (wietrzenie):) Temperatura w pokoju spada do 18 stopni. Zamykam okno włączam zawór termostatyczny na pozycję 3. Pokój nagrzewa się do 22 stopni zawór się zamyka - grzejnik nie grzeje. Temperatura spada zawór się włącza. Proste i tak w cyklu ciągłym. Zaznaczam, że nie zawsze grzejnik jest cały gorący. W zależności od temperatury czasami tylko ciepły. Po to sa zawory termostatyczne.

pierwek
24-11-2009, 09:59
u mnie chyba grzejniki są ciepłe tylko jak stygną (zawór odcięty) inaczej są gorące - takie mam wrażenie. Może to wynika z tego że włączam kaloryfery zwykle na krótki czas inaczej mam zaraz ukrop w domu. Być może się mylę... Jak działają zawory przy grzejnikach? Zero-jedynkowo? czyli puszcza wodę lub odcina? czy zawór kryzuje - powoli odcina i zezwala na coraz mniejszy przepływ?

krzys_i_aga
24-11-2009, 10:10
Dokładnie tak ale musi chodzić w tym czasie cały czas pompka i problem rozwiązany. Kryzuj na zaworach termostatycznych.

arturromarr
24-11-2009, 10:16
też nie rozumiem po co komplikować układ skoro masz termostaty.
Ustaw na nich niższą temperaturę i kaloryfer sam się odetnie jeśli będzie za ciepło.
Jak przyjdą mrozy to będziesz biegał regulować tez zawór, przecież od tego masz zamontowaną już automatykę?
To tak jak byś chciał oprócz termostatu w lodówce chciał ją ustawić na niższą temperaturę i regulować włączając ją i wyłączając do gniazdka.
Kaloryfery muszą być czasem gorące a jak parzą to zmniejsz temperaturę na kotle.

pierwek
24-11-2009, 10:29
Kaloryfery muszą być czasem gorące a jak parzą to zmniejsz temperaturę na kotle.

Nie mogę poniżej 56 stopni bo skoroduje mi kocioł. Spróbuję w takim razie zmniejszyć ustawienia na termostatach przy grzejnikach i odpalę pompę.

Podejrzewam że w zimie nie będzie tego problemu ale teraz jest po prostu za ciepło żeby normalnie grzać a za zimno żeby wcale nie grzać.