PDA

Zobacz pełną wersję : Zasady prowadzenia instalacji gazowych z PE - gdzie znaleźć?



revalidon
24-11-2009, 17:16
Czy ktoś może pomóc... Mam zrobiony projekt przyłacza gazowego, gdzie nie mam za duzo szczegółów tylko jest wzmainka, że rura ma byc poprowadzona zgodnie z zasadami prowadzenia instalacji gazowych z PE... Gdzie mozna znaleźć te zasady, bo zamierzam sam położyć kilka metrów rury... Chodzi mi zwłaszcza o takie szczegóły jak:

* jaka głebokość;
* ile wyżej tasma i drut;
* jaka odległość od budynku;
* jaka odległość od przewodów elektrycznych;
* jaka odległość od instalacji wod-kan.

Z góry dziekuję...

czajnik
24-11-2009, 21:27
Jeśli w projekcie nie ma odpowiedniego rozwiązania, to należy wezwać projektanta do uzupełnienia. Projekt budowlany zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi (rozporządzenie w sprawie formy i zakresu projektu budowlanego) powinien zawierać wszystkie niezbędne do realizacji projektu rozwiązania.

Jednakże, trochę skrócę Twoje męki i tak:

ad 1) nie głębiej, niż 70-80 cm, podsypka piaskowa 5-10 cm, czyli wykop musisz zrobić mniej więcej do 90 cm,
ad 2) 25-30 cm,
ad3) generalnie z punktu widzenia sieci gazowych dla gazociągów średniego i niskiego ciśnienia obowiązuje tzw. strefa kontrolowana o szerokości 1 m, czyli przy prowadzeniu równoległym do budynku powinieneś zachować min. 0,5 m od skrajni przewodu do linii rzutu fundamentów,
ad 4) jak wyżej, strefa kontrolowana, jednak z punktu widzenia wymagań dla sieci elektroenergetycznych musisz zwiększyć odległość do 0,8 m,
ad 5) jak wyżej, jednak z punktu widzenia wymagań dla sieci wodociągowych musisz zwiększyć odległość do 1,5 m.

To wszystko, co napisałem obowiązuje dla sieci, jako elementów uzbrojenia terenu. Musisz jednak pamiętać, że na twojej działce, to już nie jest sieć, ale instalacja wewnętrzna, choć we fragmencie, jako odcinek doziemny. Możesz sobie więc te wymagania złagodzić na własną rękę. Zrób tak, żeby po prostu jedno nie wpadało na drugie.

Aha, samo podejście do szafki powinno być stalowe w odległości przynajmniej 0,5 m od budynku. Jeśli się na tym nie znasz, to wykonanie przejścia stal/PE i samego podejścia zleć lepiej monterowi z uprawnieniami, a sam ogranicz się do ułożenia przewodu w gruncie (pod warunkiem, że nie będziesz nic zgrzewał, tylko weźmiesz rurę ze zwoja).

Pozdrawiam.

revalidon
24-11-2009, 21:33
Wielkie Dzięki !!! Jakby Murator organizował konkurs na najbardziej profesjonalne porady na forum to zgłaszam od razu !!!

gazio
27-11-2009, 09:02
Jeśli w projekcie nie ma odpowiedniego rozwiązania, to należy wezwać projektanta do uzupełnienia. Projekt budowlany zgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi (rozporządzenie w sprawie formy i zakresu projektu budowlanego) powinien zawierać wszystkie niezbędne do realizacji projektu rozwiązania.
Projektant pewnie sam tego nie wiedział. Podane przez kolegę zasady nie znajdują się w żadniej normie, tylko w wytycznych do projektowania opracowanych przez spółki gazownicze. W wytycznych Wielkopolskiej spółki Gazowniczej długość stalowej sztycy przed budynkiem wynosiła 1,5 m - lepiej sprawdź jak preferowane jest to u twojego Dystrybutora.

Zbigniew100
27-11-2009, 09:27
Może tu coś ciekawego będzie;
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/1055.htm

czajnik
27-11-2009, 09:41
Projektant pewnie sam tego nie wiedział, masz rację gazio. Tylko jak się powiedziało "A", to trzeba też powiedzieć "B" i wyjaśnić, dlaczego mógł nie wiedzieć. Otóż sprawa wygląda tak (i ja ujawnię tutaj ten parszywy mechanizm):

Każda spółka gazownicza ma swoje wytyczne w postaci różnorodnych skryptów, ale jednocześnie te wytyczne są materiałami wewnętrznymi spółki, więc nie do wydawania na zewnątrz. Z drugiej strony pracownikom zakładu gazowniczego nie wolno projektować niczego, co się wiąże z gazem w spółce. Mamy więc zamknięte koło.

W mojej opinii, jeżeli gazownia wymaga, żeby coś było zrobione zgodnie z jej wytycznymi, to najpierw musi te wytyczne przedłożyć. A tu mamy patologiczną sytuację, którą można rozwiązać tylko i wyłącznie wrzucając granat do tego szamba. Proceder jest taki, że kolesie z gazowni wykonują projekty, a podpisują się pod nimi zaprzyjaźnieni projektanci za działkę w postaci 5-10 %.

Dla rozrywki polecam każdemu jako ciekawostkę mały rzut okiem na listę załogi w przeciętnym zakładzie gazowniczym. Okazuje się, że jeśli nawet jest tam sto osób załogi, to nazwisk możemy znaleźć kilkanaście : ). Będzie to mama, tata, dziecko, zięć, synowa, bratowa i tak dalej. Taki folwark kilkurodzinny i wielopokoleniowy.

Moim zdaniem, wspomniany projektant, który mógł nie znać wytycznych, powinien zażądać na piśmie od gazowni wydania warunków technicznych i innych wymagań, które będzie egzekwować gazownia, a jeśli to nie poskutkuje, to wystąpić na drogę prawną. Tylko który inwestor ma na to czas i ochotę? I dlatego tak to się kręci.

Pozdrawiam serdecznie gazowników. Uważajcie. Zbliża się koniec korytka. Niebawem ryjki zostaną odsunięte kopniakiem od chlewika.

czajnik
27-11-2009, 09:48
Może tu coś ciekawego będzie;
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/1055.htm
Tutaj nic nie będzie. To dotyczy sieci gazowych i o szczegółach wykonawczych w takich rozporządzeniach się nie wspomina.

Odnośnie meritum z tą odległością stali od budynku. Generalnie nie ma żadnych podstaw do stawiania takiego warunku, aby odległość wynosiła 1,2 m. Zgodnie z przepisami techniczno budowlanymi (par. 163 ust. 2, rozp. Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690) minimalna wymagana odległość wynosi 0,5 m i tylko to się liczy, a przynajmniej tylko to powinno się liczyć.

gazio
27-11-2009, 09:52
święta prawda - Gazownia to jak mafia, nawet nie próbuję szykać tam pracy bo mimo kompetencji nie mam pleców.