PDA

Zobacz pełną wersję : Kominek z płasczem a tradycyjny - różnica kosztów



jarett
25-11-2009, 19:11
Ja to bym w ogóle najchętniej kominka nie instalował bo to gadżet, ale żona się upiera. I tak se myślę, że skoro już ma być to może niech już nie grzeje samego powietrza ale i wodę. Tym bardziej, że różnica ceny wkładu z płaszczem i bez nie jest powalająca. Nie zamierzam w nim bynajmniej palić na okrągło, może późną jesienią i wczesną wiosną troszkę się w to pobawię...

Pytanie tylko - ile orientacyjnie wynoszą pozostałe koszty poza wkładem - rurki, wymienniki, naczynka, robocizna i te pierdoły? I jakie dodatkowe komplikacje taka instalacja może przynieść? Kominek miałby być podłączony do kombinacji kocioł kondensacyjny+solary.

jarett
28-11-2009, 18:29
nikt nie wie?

jacekp71
28-11-2009, 20:02
kombinację kominek z PW + kondensat + solar, to sobie odpuść, nie ma sensu,
solar komfortu ci nie podniesie, a tylko wyciągnie kasę,

wyższy koszt kominka z PW trudno oszacować: to prawie dodatkowa kotłownia, droższy wkład, być może inna obudowa,
może być 30% więcej, może być i 100%,
a może być i taniej, jeśli np. wybrałbyś sobie zwykły, ale odjechany panoramiczny wkład w nowoczesnej obudowie ;-)

adi_
28-11-2009, 22:25
nie kimam dlaczego solar nie podniesie komfortu jeden forumowicz ma ich 7 w cenie jak dlamnie smiesznej za sztuke podgzewa wode do 90 c
w zasobniku 600 litrow i ma tak przez pare dni nawet jak nieswieci slonko

adi_
28-11-2009, 22:28
sorki ze pisze drogi raz ale
moze byc kominek zwykly z nasadka do plaszcza wodnego tez jest tu na forum i jak czytalem jest duzo lepszy od kominka z plaszczem wodnym
ten kominek jest moze i zwykly bo ze stali a nie z zeliwa ale ma szamot nasadke wodna i mozna to wszystko zespolic z lsolarami buforem i piecem na paliwo stale albo gaz

am76
28-11-2009, 22:50
nie kimam dlaczego solar nie podniesie komfortu

Bo robi to samo co gaz. Jeśli jest ogrzewanie gazowe to po co solar który będzie robił to samo co gaz?

Wszystko można zrobić ale po co? no i za ile?
3 złożone systemy do grzania a jak prądu zabraknie to nic nie będzie działać.

Lookita
29-11-2009, 09:08
e tam nie bedzie dzialac,porzadny aku zelowy,przetwornica,dziala,bardzo sprawnie
a co do nakladki na kominek-dziala,ale czy duzo lepsze i wydajniejsze od plaszcza?bzdura-plaszczem ogrzejesz caly dom,zasobnik,a tym nakladkiem,powietrze,ktore szybko uleci w niebo bezpowrotnie...
solar-ekologia,nizsze koszta,przy drogawych zrodlach ogrzewania,przy gazie-zgadzam sie,majatku nie zyskasz,ale...oszczednosci sa,gazior,prondzior ida w gore :-)

phans
29-11-2009, 10:57
jarett nie przesadzaj. Jeżeli będziesz mieć kocioł kondensacyjny na gaz ziemny to przesadą pod względem ekonomicznym są solary i również płaszcz wodny do kominka. Jak kominek będzie rzadko używany to zwykły z grawitacyjnym rozprowadzeniem powietrza (koniecznie z poborem powietrza z zewn.).

jarett
29-11-2009, 12:04
kombinację kominek z PW + kondensat + solar, to sobie odpuść, nie ma sensu,solar komfortu ci nie podniesie, a tylko wyciągnie kasę,

Hehe, a Ty ciągle swoje. Jak kasę wyciągnie? Wszystkie obliczenia wskazują na to, że w najgorszym razie wyjdzie się na zero. A jeśli założyć, że paliwa będą drożeć (a będą) to zwróci się jeszcze szybciej (przypomnij sobie ile 5czy10 lat temu kosztował gaz czy paliwo). Poza tym koszt solarów jest mikroskopijny przy koszcie budowy domu (a same solary łatwe w montażu i bezobsługowe) i nawet dość oszczędny inwestor może sobie na nie pozwolić, w przeciwieństwie do reku czy gwc. Ja widzę sens w solarach. Nie jest to na pewno interes życia ale nie jest to też kasa wyrzucona w błoto).

Natomiast kominek to już jest taka moja fanaberia i właściwie nie będę się przy nim upierał. Jeśli różnica między kominkiem zwykłym a z PW miałaby wynosić...2-3k zł to bym pewnie w to wszedł. Ale z drugiej strony - przy solarach i oszczędnym piecu, biorąc pod uwagę, że będę w KzPW palił raczej okazjonalnie to nawet te 2-3tys. nigdy się nie zwrócą a bieżące oszczędności będą mikroskopijne.

Dobre - sam sobie odpowiadam na pytanie :)

edde
29-11-2009, 12:38
Wszystkie obliczenia wskazują na to, że w najgorszym razie wyjdzie się na zero. A jeśli założyć, że paliwa będą drożeć (a będą) to zwróci się jeszcze szybciej (przypomnij sobie ile 5czy10 lat temu kosztował gaz czy paliwo). Poza tym koszt solarów jest mikroskopijny przy koszcie budowy domu (a same solary łatwe w montażu i bezobsługowe) i nawet dość oszczędny inwestor może sobie na nie pozwolić, w przeciwieństwie do reku czy gwc. Ja widzę sens w solarach. Nie jest to na pewno interes życia ale nie jest to też kasa wyrzucona w błoto).


skoro wychodzi na zero a kiedyś wyjdzie na plus (po tradycyjne paliwa podrożeją a solary stanieją czy będą refundacje) to proponuję przy budowie instalacji (i domu) zostawić sobie możliwość późniejszego zainstalowania solarów, wtedy gdy to się naprawdę opłaci, teraz to nie ma sensu ekonomicznego,
co do odniesienia kosztów: każda zakupioną czy planowana rzecz za kilka tysięcy można porównywać do całej inwestycji za kilkaset tysięcy, tylko na koniec można się zdziwić bo te kilkaset może być znacząco (np. dwukrotnie) wyższe niż normalnie planowane)
solare i owszem nie najtrudniejsze w montząu ale też i nie klocki lego, jak wszystko można spieprzyć i potem mieć więcej kłopotu niż pożytku, podobnie z bezobsługowością: mimo wszystko nieco elementów ta instalacja zawiera i nie licz na to że prze zokres użytkowania (te 15 czy 20 lat) nie będziesz musiał nic przy nich robić, perpetum mobile pod względem bezobsługowości to niestety nie jest,
chorowałem na solary jakieś 1,5-2 lata ale od jakiegoś czasu się chyba skutecznie wyleczyłem, przynajmniej do czasu sensownego wytłumaczenia ekonowicznego
za to zamiast wyrzucać kasę w zbędny solar wolę wydać ja na WM z reku (rzecz jasna nie licząc tu na jakąś opłacalnośc tylko na komfort i skuteczność wentylacji), solary na dzień dzisiejszy uważam raczej za kase wyrzuconą w błoto, niestety...

co do nasadek na kominki to warto zastanowić sie jak będzie po pewnym czasie wyglądał czopuch i komin oraz sama nasadka na skutek nagłego wychłodzenia spalin, nie jest to naturalny i neutralny proces i ma swoje negatywne skutki, widziałem te nasadki wykonane fizycznie w taki sposób ż enie idzie wsadzić w to ( a jest to przecież częścią przewodu dymowego i to tą najbardziej narażoną na osady i zanieczyszczenia) żadnej formy czyszczaka, poza ponoc dość szybko korodują na skutek dużej różnicy i skoków temperatur, a perespektywa rozwalania obudowy bo toto pociekło jest juz nie halo :(
no i ogólnie im prostsza instalacja tym mniej awaryjna (no i tańsza zarówno w wykonaniu jak i eksploatacji) i sądzę ze tego warto się trzymać, nie ma sensu niepotrzebnie komplikowac sobie życia

jarett
29-11-2009, 12:55
ja mam na odwrót - na początku uważałem, że solary są sensu, żeby powoli się do nich przekonywać. Oczywiście zrobienie podejścia pod panele jest jakimś rozwiązaniem ale:

a) ktoś ostatnio pisał, że wydał na to 1500zł - to już znaczny procent całej instalacji, a nawet nie ma się pewności czy to się w przyszłości wykorzysta...to dopiero kasa w błoto.

b)jak kupię teraz w zestawie z kotłem i resztą to może wyjść taniej niż kupowanie samych paneli za kilka lat (nie oszukujmy się - ileż może stanieć coś co i tak nie jest jakoś strasznie drogie). A bywają też fajne promocje - braas chyba jakiś czas temu dodawał solary do dachu czy jakoś tak... :)

c)nie zamierzam czekać na łaskę państwa/gminy bo nie wiadomo kiedy i czy w ogóle przyjdzie.

No nic - najważniejsze jak inwestor sam siebie potrafi przekonać do danego rozwiązania :) Ale dyskusja zeszła nam na niewłaściwy tor - miało być o płaszczu a nie o solarach :)

netcom
29-11-2009, 15:32
Orientacyjne koszty instalacji hydraulicznej do kominka z PW w układzie otwartym sprzegnietym z zamknietym:
-3 pompy (obiegowa PW, do CO, do CWU) x 300zł = 900zł (dobre pompy)
- płytowy wymiennik ciepła 500zł
-zbiornik wyrównawczy z nierdzewki 250zł
- sterownik do kominka z przepustnicą 500zł (chociaż do samego DGP też można)
-rury zawory złączki, kable do pomp i inne pierdoły 500zł
- tzw nakładka czyli wymiennik ciepła dym-woda od 800 do 1800, średnio niech będzie 1300
- robocizna max 1500
Jeśli o niczym nie zapomniałem to wychodzi około 5450.

Przy czym przy słabym paleniu odzysk ciepła z dymu jest słabiutki.
Ja mam tak zrobionego Jotula i18, ale podłączone tylko CO (prostsza instalacja, CWU grzane gazem ziemnym) i grzejniki włączone tylko tam gdzie nie dochodzi ciepłe powietrze z DGP.
Schemat i opis znajdziesz w moim watku o Jotulu.

jarett
29-11-2009, 15:42
no w końcu jakaś konkretna, merytoryczna odpowiedź :) dzięki bardzo.

Podejrzewam, że przy moim zapale do palenia w kominku, biorąc pod uwagę dodatkowe skomplikowanie instalacji (dochodzą jeszcze solary) to będzie zupełnie nieopłacalne przedsięwzięcie.

edde
29-11-2009, 17:11
......... Oczywiście zrobienie podejścia pod panele jest jakimś rozwiązaniem ale:

a) ktoś ostatnio pisał, że wydał na to 1500zł - to już znaczny procent całej instalacji, a nawet nie ma się pewności czy to się w przyszłości wykorzysta...to dopiero kasa w błoto..........

pozwól tylko że wyjaśnię, iż pisząc o pozostawieniu możliwosci doinstalowania późniejszego solarów miałem na myśli nie wykonanie cześci instalacji tyko np. posiadanie pionu instalacyjnego (u mnie takim pionem jest jeden z kanałów komina wentylacyjnego, w dowolnej chwilki mogę sobie tam puścić rury od piwnicy aż po dach), posiadanie przewodów elektrycznych na strychu czy ew. przy buforze ciepła posiadanie możliwości podłączenia dodatkowego źródła zasilania (wężownica), i tak właśnie mam (no, narazie poza buforem), to koszt znacznie mniejszy niż 1500zł i do wykorzystania nie tylko przez instalację solarną

jacekp71
29-11-2009, 18:17
kombinację kominek z PW + kondensat + solar, to sobie odpuść, nie ma sensu,solar komfortu ci nie podniesie, a tylko wyciągnie kasę,

Hehe, a Ty ciągle swoje. Jak kasę wyciągnie? Wszystkie obliczenia wskazują na to, że w najgorszym razie wyjdzie się na zero. A jeśli założyć, że paliwa będą drożeć (a będą) to zwróci się jeszcze szybciej (przypomnij sobie ile 5czy10 lat temu kosztował gaz czy paliwo). Poza tym koszt solarów jest mikroskopijny przy koszcie budowy domu (a same solary łatwe w montażu i bezobsługowe) i nawet dość oszczędny inwestor może sobie na nie pozwolić, w przeciwieństwie do reku czy gwc. Ja widzę sens w solarach. Nie jest to na pewno interes życia ale nie jest to też kasa wyrzucona w błoto).

prezentujesz - niestety - stanowisko bliskie niedoświadczonym inwestorom, jeszcze mającym na koncie parę setek tysięcy, kiedy na wszystko wystarcza i kiedy wszystko jest ułamkniem całości,
kiedy zaczyna brakować na wykończenie lub otoczenie domu, a zaraz trzeba płacić odsetki od kredytu, to słabym pocieszeniem jest wątpliwa kwestia zwrotu inwestycji za lat naście,
ile wydaje ci się że oszczędzisz na ogrzewaniu wody solarem zamiast gazem ?
grosze .... pamiętaj, że gaz to też abonament, który płacisz czy sezon czy nie,
i dlatego powtórzę: gaz + solar to nonsens, ale solar+paliwo stałe jest OK,

jarett
29-11-2009, 18:46
ale w przeciwieństwie do innych niedoświadczonych inwestorów biorę pod uwagę rady bardziej doświadczonych kolegów, a że mam jeszcze troszkę czasu na przeliczenie i zaplanowanie tego wszystkiego, to może z czasem się okazać, że zrezygnuję z tych solarów i rzeczywiście zrobię sobie tylko podejście. A propos "ułamków całości" to solary to jedyna moja fanaberia (chyba, że za fanaberię uznać też kondensat, odkurzacz centralny i rolety elektryczne) więc myślę, że zapanuję nad budżetem.

Paliwo stałe zupełnie u mnie odpada (i ze względu na moje wygodnictwo i ze względu na projekt i ze względu na nikłą z tego oszczędność).

W każdym razie dzięki za radę :)

netcom
29-11-2009, 19:36
"jacekp71" ile wydaje ci się że oszczędzisz na ogrzewaniu wody solarem zamiast gazem ? grosze ....


Moim zdaniem ma racje.
Zrób sobie kominek tylko z DGP, jak będziesz chciał oszczędzać to nagrzejesz nim 80% domu (pod warunkiem że jest piętrowy), reszte pomieszczeń dogrzejesz gazem przez kaloryfery.

W lecie, czyli CO wyłączone, za gaz płaciłem około 120zł/mies, z czego 60zł to opłaty abonamentowe. Zostaje 60zł za grzanie ciepłej wody gazem dla 4 osób na miesiąc.
Pieniądze przeznaczone na solary wpłac na konto oszczednościowe, jak 60zł/mies zacznie być problemem to sobie te solary zamontujesz. :)

jarett
29-11-2009, 19:56
no dobra,
załóżmy, że przygotuję się na montaż solarów za lat kilka.
Musze zrobić sobie dojście z rurkami i prądem na dach, tak?

A co z kotłem?
nie powinien być już teraz kupiony jakiś współpracujący z solarami?
a co z zasobnikiem?
do solarów przydałby się pewnie większy (ze 300l ?) i z podwójną wężownicą. A tak to sobie kupie zwykły 100-120l.

Lookita
29-11-2009, 20:20
Kociol taki,aby ogrzal Twoj dom,gdy bedzie pracowac samodzielnie,
solary,kominek z plaszczem-wymagaja zasobnika-min. 250-300 l.
Do solarow-rurki metalowe karbowane w otulinie od dachu do kotlowni,prad w samej kotlowni,tu sa pompy i sterowniki,a nie na poddaszu,czy dachu....
Kominek z plaszczem-pow. ogrzewania brana pod uwage,jesli ma byc rekreacyjnie,to kominek zwykly.
Ceny zestawu kompletnego masz na www.makroterm.pl na przyklad.Jest wiele innych firm,ale pamietac nalezy o wszystkich elementach zestawu ,doborze ilosci,jakosci pod calosc,a nie ,zeby bylo najtaniej.Kominek to nie zabawka,a cala instalacja ,im wiecej zrodel ciepla,jest bardziej wymagajaca i skomplikowana=drozsza.

edde
29-11-2009, 20:23
gazu nie mam i mieć nie będę, wiec się nie wypowiem, co do rurek to jeżeli chcesz dawać teraz rurki to nie zapomnij o dobrej izolacji (chyba kauczukowa) i średnica rurki dopasowana do danej instalacji solarnej (najczęściej 18mm), prad raczej do solarów da dachu nie jest potrzebny (ja ma na strychu bo tam będzie oświetlenie, gniazdko techniczne i zasilanie reku), natomiast raczej przyda się kabel do wszelkiej maści czujników temperatury (ja mam bodajże dwie wolne skrętki)

zasobnik: możesz kupić teraz mały i zmienić na większy potem, możesz też kupić większy 220-300l z myślą o późniejszych solarach, musisz to po prostu przekalkulować
inna opcja to bufor ciepła, no ale to już zależy ot tego jak zaplanowałeś sobie kotłownię

adi_
29-11-2009, 21:22
oki mozecie mi co nieco wyjasnic
co do nasadek na kominki to warto zastanowić sie jak będzie po pewnym czasie wyglądał czopuch i komin oraz sama nasadka na skutek nagłego wychłodzenia spalin, nie jest to naturalny i neutralny proces i ma swoje negatywne skutki, widziałem te nasadki wykonane fizycznie w taki sposób ż enie idzie wsadzić w to ( a jest to przecież częścią przewodu dymowego i to tą najbardziej narażoną na osady i zanieczyszczenia)
ja widzialem ze jest to na kominie a nie w kominie wiec dlaczego ma byc problem z czyszczeniem komina
i czy w plaszczu wodnym tez spaliny nie ida zimne
a pozatym plaszcz wodny okala kominek czy tez idzie przez jakies promnienniki czy cos w podobie to i tam sie osadza sadza i inne swinstwa
a moze sie myle
wydaje mi sie ze kominek z nasadka na komin nie w komin jest rozwiazaniem mniej awaryjnym niz kominek z plaszczem wodnym

jarett
29-11-2009, 21:52
czyli nie jest tak kolorowo z tym montażem w przyszłości...
Trzeba albo kupić teraz kolosalny zasobnik (co chyba może się przełożyć na niepotrzebne zużycie gazu) albo za jakiś czas wymieniać to nie najtańsze ustrojstwo...

Yoric
30-11-2009, 08:56
no w końcu jakaś konkretna, merytoryczna odpowiedź :) dzięki bardzo.

Podejrzewam, że przy moim zapale do palenia w kominku, biorąc pod uwagę dodatkowe skomplikowanie instalacji (dochodzą jeszcze solary) to będzie zupełnie nieopłacalne przedsięwzięcie.

Jarett,

I tego sie trzymaj.... jesli traktujesz kominek rekreacyjnie i nie lubisz w nim palic ...to palic w nim nie bedziesz ...albo bedziesz sporadycznie.
Nie laduj sie w te wszystkie
- pompy,
- naczynia wzbiorcze,
- wymienniki ciepla,
- kanalizacje do odprowadzenia wody z instalacji
- doprowadzenia pradu
- akumulatory do podtrzymania pracy pomp
- moze jakas automatyke do przelaczania obiegow - kominek, solar, piec CO

tylko zrob sobie ladny kominek - prosty ..zebys nie musial przy nim chodzic, pilnowac i serwisowac.

Moj poczatkowy zapal do palenia w kominku po 3 latach wyraznie oslabl :)

I rok - palilem codziennie
II rok - weekendy
II rok (obecnie) - goscie ida ....moze w kominku napale ...eee drzewa trzeba przyniesc ...

freetask
30-11-2009, 09:29
ja mam na odwrót - na początku uważałem, że solary są sensu, żeby powoli się do nich przekonywać.
a ja liczyłem tak:
miesięcznie 80zł płacę za podgrzanie wody, za instalację z 2 panelami, wychodziło mi 8tysięcy, to wychodzi ok 10 lat okres zwrotu,zakładając że przez 10 miesięcy w roku te panele mi wodę zagrzeją! za 9 lat zacznę być do przodu (1000 zł dałem za bojler), uznałem, że mi się nie opłaca...

adi_
30-11-2009, 19:53
a ja za te twoje 8 tysiakow kupie ci 6 paneli chesz
to juz inaczej wychodzi splata tego ustrojstwa czyz nie

freetask
30-11-2009, 20:55
a ja za te twoje 8 tysiakow kupie ci 6 paneli chesz
to juz inaczej wychodzi splata tego ustrojstwa czyz nie
inaczej to będzie wychodziła, gdybyś mi sprzedał 2 panele za 5 tysiaków, a nie 6 paneli za 8 tysiaków :-) ,ale przecież to nie był koszt samych paneli... Ja uznałem, że przy miesięcznym koszcie podgrzania wody rzędu 80zł nie opłaca mi się w to wchodzić, ale jeśli koszty by rosły to może inna byłaby decyzja, inna sprawa, to fakt, że gdzieś tam w trakcie budowy , 8tyś może wydawać się niewielką kwotą, my uznaliśmy, że te pieniądze lepiej zainwestować w innym miejscu...