PDA

Zobacz pełną wersję : Przyłącze kanalizacji



bizon_3
28-11-2009, 19:25
Może ktoś pomoże?
Chcę przyłączyć się do kanalizacji , którą mam w ulicy (jakieś 12m od budynku, około 4m od płotu)
Jest zrobiony i zatwierdzony przez gminę projekt przyłączenia do istniejącej już studzienki (w ulicy studzienka 315, w projekcie ta sama 425, chyba nie wiedzą sami co mają w tej ulicy :). Ja mam na posesji w projekcie 425).
Zaznaczyć tu trzeba, że jestem pierwszą posesją w ulicy i spadek instalacji kanalizacyjnej odchodzi ode mnie. Trójnik w studzience do mojej posesji to tylko 2m w głąb.

A. Czy mogę zmiejszyć średnicę studni do 315, czyli dokładnie takiej jaka jest w ulicy (średnica rur i kinety 160 identyczna jak w ulicy)?

B.Czy miał ktoś już przyjemność zajmowąć pas ruchu i przebijać się przez formalności?
Przeraziła mnie trochę wizja pozwolenia zajęcia pasa ruchu (mam do studzienki jakieś 1,5m asfaltu i 2,5 trawnika), na pozwoleniu jest wymagane:
1. Potwierdzenie zgłoszenia na budowę lub pozwolenie na budowę
2. Potwierdzenie uzgodnienia dokumentacji /ZUD/
3. Plan sytuacyjny zajęcia w skali 1:500 lub 1:1000 z zaznaczeniem i podaniem wymiarów zajmowanego terenu
4. Zatwierdzony projekt organizacji ruchu
5. Harmonogram prowadzonych robót
6. Zezwolenie na umieszczenie obiektu (urządzenia) w pasie drogowym.
Nie mówię już o opłatach jakie sobie zarzyczą za to zdarzenie :)

Dobija mnie projekt organizacji ruchu. Myślę, że takie dokumenty niezbędne by były do zajęcia pasa Marszałkowskiej w Warszawie, a nie bocznej uliczki gminnej !!!!!!!!

Może macie jakieś doświadczenie w temacie?

artluka
28-11-2009, 20:38
To jest jak w tej reklamie " co ci drwale robią w moim samochodzie , rżną Cie na ubezpieczeniach". Podobnie jest z robotami kanalizacyjnymi . Rżną Cie na każdym kroku . Jesli dasz sie oczywiśćie .Kiedyś mój kumpel społecznie skontrolował opłaty za zajecie pasa drogowego w pewnej gminie. Inwestycji było wiele wpływów kilka procent tego co powinno być ! Może u ciebie jest inaczej ale nie sądze .

tomzly
28-11-2009, 21:35
Ja jestem świeżo po wykonaniu przyłącza, bo stałem się jego szczęśliwym posiadaczem 10 dni temu. Niby uzgodnienie zajęcia pasa miało być, ale w wodociągach machnęli na to ręką. Najlepiej porozmawiać z kierownikiem odpowiedzialnym za pracę w terenie, niż z panią "papierkową". Niby przyłącze w pasie przydrogowym, ale koparka jak najbardziej 1 pas zajmowała. I do tego moja droga to nie jakaś boczna, tylko jakby nie było powiatowa :D Wszystko zależy od ludzi.

adi_
28-11-2009, 22:03
oki ja mam podobnie rora w mojej idzie 160 bo tak musi do kanalizacji na zewnatrz studzienki porobilem 400 bo mam od domu do kanalizacji 50 metrow wiec wole wiedziec gdzie sie zapchalo studzienek jest dwie
ale jak juz przylazl przedstawiciel gminy zeby sprawdzic jak sie okazalo nie jak polozylem kanalize tylko czy mam rynny do niej podlaczone
tak mnie wkuzyl ze mu powiedzialem ze idjote zemnie robia bo ja jeszcze dachu niemam a ze czas letni i wolny to koparka i rury i reszta przylacza mozna robic juz na etapie nawet fundamentow
pan fahowiec stwierdzil ze studzienki 400 sa nie potrzebne wystarczy wyprowadzenie 160 w gore co jakis czas zeby mozna bylo wsadzic waz od szambiarki czy innego pojazdu i przepchac kanalize
co do pasa drogi to i owszem zajolem 0.5 metra lib caly metr ale nikomu nie zglaszalem
moj sasiad rowniez chociaz kopal 2.5 metra w drodze zrobil to szybko w pare godzin a z reszta kanalizy bawil sie dwa dni pozdrawiam

bizon_3
29-11-2009, 08:55
Dzięki wszystkim za odpowiedzi!!!
Ja też bym się nie pchał się za bardzo o to pozwolenie na zajęcia pasa ruchu, kanalizację kopię sam i mam tylko fachowca z uprawnieniami do podłączenia.
Jak się domyślacie cięcie kosztów przy takim sposobie realizacji jest gigantyczny!!!
Koszt studzienki wavina (kineta, rura karbowana i właz) oraz 12 metrów rury i kształtki to 700 zł!!! + robocizna fachowca jakieś 500 zł. Doliczając do tego geodete do inwentaryzacji to myślę, że lekko jakieś 2 tyśki zaoszczędzę ale.....


artluka
Podobnie jest z robotami kanalizacyjnymi . Rżną Cie na każdym kroku


tomzly
Wszystko zależy od ludzi

Sępy poczuły krew i się zleciały :evil:

Okoliczni wykonawcy pilnują potencjalnej roboty, często widzę jak przejeżdżają koło budowy (znam jż kilku) i myślę, że chętnie zgłoszą każde naruszenie prawa (czyli braku formalnego zającia pasa ruchu czyli 1,5m asfaltu na bocznej drodze).
A oni oczywiście jak robia to nic nie zgłaszają bo wszyscy się znają łącznie z osobami z gminy odpowiedzialnymi za zezwolenia :evil:

Jutro będę walczył wsprawie i dam znać jak się potoczyło dalej :-?

12michal
15-11-2011, 21:54
Podepnę się pod temat

Czytam i czytam różne tematy i wszystko mi się już "zlewa". Jestem jeszcze zielony w temacie więc proszę o wyrozumiałość.
Mam kanalizację (studzienkę) w drodze przy działce. Droga nie wygląda na drogę, tzn w mapkach jest jako droga gminna le w rzeczywistości to środek pola. Więc nie trzeba rozwalać drogi ani specjalnych pozwoleń na taką akcję. Moja działka leży bezpośrednio przy tej działce.
1. Czy do podciągnięcia tej kanalizacji do mojej działki potrzebny jest jakiś projekt ? Kto go wykonuje, jakie mogą być koszty ?
2. Dokąd mi tą kanalizacje dociągną ? Do granicy czy do jakiejś studzienki ? Kto decyduje gdzie ta studzienka ma stać.
3. Kto wykonuje takie roboty ? Zarząd jakiś kanalizacji czy mogę sobie wziąć kogoś na boku kto mi to zrobi ?

Proszę o informacje. Pozdrawiam