PDA

Zobacz pełną wersję : żle ustawiony płot



grzesa
05-12-2009, 14:36
Kochani,
Mam taki problem, kupiłem rok temu działkę. Dzialka była juz ogrodzona ponieważ sąsiedzi kupili wcześniej działki obok. Jeden sąsiad wykonał płot w ten sposób, że jest on usytuowany praktycznie w całości na mojej działce. W jednym końcu jest to przesunięcie o ok 0,5m na moją stronę. Jak prosze go o poprawienie tego cały czas twierdzi, że nie ma czasu, że jest chory itp. Czy mogę sam rozebrać płot i ustawić go w granicy. Dodaję, że obecny płot to siatka z wylewaną rabatką.

silver200
05-12-2009, 16:42
Proponuje zapytać sąsiada. Może celowo tak zwleka, żebyś sam to zrobił;)

jacekp71
05-12-2009, 17:38
a wyżej cenisz dobrosąsiedzkie stosunki czy kawałek gruntu ?

kgolebiowski
05-12-2009, 20:09
Wypij flachę z sąsiadem może ozdrowieje albo dajcie se po razie.Przestaw siatkę na drugą stronę to będziesz miał rabatkę :lol:

Elfir
05-12-2009, 21:44
Pismo listem poleconym do sasiada o usunięcie płotu i postawienie go zgodnie z granica geodezyjną. Podajesz termin (jakiś logiczny) wywiazania się z obowiązku. Jak nie wykona przestawiasz płot sam, podliczasz koszty i wysyłasz żądanie zapłaty. Jak nie zapłaci oddajesz go do sądu.

kgolebiowski
05-12-2009, 21:51
Tak jak u Kargula i Pawlaka,sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.Jak nie wystarczy cepem garnków na płocie pobić i gaci pociąć to przydadzą się karabiny i granaty.

pjr
05-12-2009, 22:03
Mam ten sam problem. Tylko, że to ja jestem ten zły. Namieszali wykonawcy (jeden spryciarz przestawił kamień graniczny) i teraz mam kawałek więcej działki do obrobienia. Sąsiadka zauważyła i poinformowala mnie o tym. Na szczęście to ona płot stawiała. Zasugerowałem jej, że jak ten płot się rozsypie to postawię nowy już w granicy. Nawet przygotowałem odpowiednie połączenie przy moim płocie. A nowy płot to kwestia co najmniej 10 lat.

Tedii
05-12-2009, 22:21
Wykopałem rowy,wylałem fundament,zrobiłem zbrojenie słupków i....
sąsiad poprosił o przesunięcie ostatnich przęseł,bo miał problem z wjazdem na posiadłość.
Uciąłem zbrojenie,wykopałem nowy rów,zalałem fundament i zazbroiłem słupki od nowa.
Czegóż się nie robi dla sąsiada. :wink:

Wirecki
05-12-2009, 22:26
no to krótka piłka - masz mniej koszenia trawy czy wjechać na działkę nie możesz?

kamykkamyk2
06-12-2009, 12:35
Walcz z nim na ile wystarczy ci sił !!!

A tak na poważnie daj se spokój, nie warto. Chyba taki kawałek Cię nie zbawi.
Moja babka tak robiła, kłócąc się z sasiadami o każdy centrymetr, a teraz jej syn ma przez nią problemy czy to przy remoncie (budynek w granicy) czy innych sprawach.

sys
06-12-2009, 20:25
skoro mówi że nie ma czasu lub jest chory to znaczy że ma po prostu lenia...czyli pół biedy :lol:
dogadaj się na płaszczyźnie prywatno-towarzyskiej, pamiętaj że sąsiad może być z Tobą do końca życia :wink:

zbigmor
07-12-2009, 08:02
Dostać płot za friko za pół metra (maksymalnie z tego co zrozumiałem) działki. ja bym się nie szczypał i poprawił to dopiero przy budowie nowego płotu (informując o tym sąsiada).