PDA

Zobacz pełną wersję : pęknięcia na wylewce - czy potraktować to czymś??



małgosia2005
21-12-2009, 08:27
cześć, :D

Jestem przed kładzeniem parkietu. Ponieważ robie kasting na fachowca-parkieciarza mam pytanie. Czy peknięcia na wylewce należy "potraktować" substancją epoksydową?- tak zasugerował jeden z potencjalnych wykonawców. Chce rozcinać to pęknięcie i wstawiać ten epoksydową substancje. Inni nic o tym nie mówili.
Mam podejrzenia że to celowy "chwyt" na dodatkową kase bo w cenie robocizny za 1m2 to się nie bedzie mieścić.
i jeszze jedno pytanie-czy konieczne są dylatacje (zaznaczam że takowe mam juz porobione przez fachowca od posadzek , ale parkieciarz chce mi robic dodatkowe w salonie -salon ma 37 m a dylatacje mam przy kazdym wejściu do pomieszczenia -również i do salonu??
Mam do położenia parkiet egzotyczny przemysłowy.




pozdrawiam Małgośka

majki
21-12-2009, 09:40
U mnie nie robiono nic z tego typu pęknięciami ( ze 3 może w całym domu były ... ). Tylko gruntowanie wylewki pod parkiet.
Dylatacje są między pomieszczeniami. W salonie, gdzie parkietu jest sporo dylatacji nie ma. Jedynie na połączeniu z płytkami w kuchni i koło kominka.
Zresztą można pooglądać w dzienniku.
Jak na razie nie dzieje się nic z parkietem :D

pozdrawiam, majki

PS. Duchu - pozdrawiam :D

mario1976
21-12-2009, 10:01
Dylatację pomiędzy pomieszczeniami oczywiście miałem. W kilku miejscach w domu (w tym w salonie) zdylatowało się jeszcze samo...znaczy się wylewka pekła.

Przed parkietem niczym tego nie nacinałem, nie epoksydawałem nie miziałem.
Wylewka gruntownie wymieciona, odkurzona, parkieciarz jeszcze po mnie poprawił, zagruntował i poszło. Parkiet leży kilka mc. W tych miejscach gdzie były te rysy/peknięcia nic się nie dzieje.

małgosia2005
21-12-2009, 10:14
dzięki serdeczne :D

czyli też nic nie robie . Fachowiec chciał mnie naciągnąc :evil: tak jak przypuszczałam :evil: .


pozdrawiam i zycze Wesółych Świąt :D

M K
21-12-2009, 10:17
cześć, :D

Jestem przed kładzeniem parkietu. Ponieważ robie kasting na fachowca-parkieciarza mam pytanie. Czy peknięcia na wylewce należy "potraktować" substancją epoksydową?- tak zasugerował jeden z potencjalnych wykonawców. Chce rozcinać to pęknięcie i wstawiać ten epoksydową substancje. Inni nic o tym nie mówili.
Mam podejrzenia że to celowy "chwyt" na dodatkową kase bo w cenie robocizny za 1m2 to się nie bedzie mieścić.
i jeszze jedno pytanie-czy konieczne są dylatacje (zaznaczam że takowe mam juz porobione przez fachowca od posadzek , ale parkieciarz chce mi robic dodatkowe w salonie -salon ma 37 m a dylatacje mam przy kazdym wejściu do pomieszczenia -również i do salonu??
Mam do położenia parkiet egzotyczny przemysłowy.
pozdrawiam Małgośka

W miejscu pęknięć trzeba trochę popukać np.: jakimś małym młotkiem. Jeżeli wylewka w tych miejscach, nie jest głucha to nic nie robić. Jeżeli jest głucha to wyciąć to głuche i uzupełnić jakąś zaprawą.
Przy układaniu parkietu zastawia się lukę, przy ścianach, pod drzwiami, na połączeniach z terakotą i to ma wystarczyć. Potem maskuje się to listwami, progami lub kitem elastycznym do parkietu.

kacper hauser
24-09-2018, 11:32
Witam , mam ten sam problem tzn mam podłużne pęknięcie na wylewce samodylatacja można powiedzieć. A czy parkiet kładłeś wzdłuż czy w poprzek pęknięć?
Czy dzieje się coś w miejscach pęknięć z parkietem?
Pozdrawiam

jarekkur
25-09-2018, 21:49
Witam , mam ten sam problem tzn mam podłużne pęknięcie na wylewce samodylatacja można powiedzieć. A czy parkiet kładłeś wzdłuż czy w poprzek pęknięć?
Czy dzieje się coś w miejscach pęknięć z parkietem?
Pozdrawiam

tak, dzieje się i to często bardzo dużo.