PDA

Zobacz pełną wersję : Jakie macie ptaki w ogrodzie



Strony : [1] 2

ania
27-01-2004, 16:08
Zakładam wątek dla obserwatorów ptaków.

Chciałabym wiedzieć, jakie ciekawe gatunki udaje wam się u siebie zauważyć? Byłoby fajnie notować je tutaj z datą obserwacji. Wajrak napisał dziś w GW, że poznikały jemiołuszki... Może odnajdą się u kogoś z was?

Ja od kilku dni obserwuję stadko grubodziobów, które upodobało sobie cisy.
W święta do mojej słoniny przyleciała parka dzięciołów dużych.
A tydzień temu korę orzecha kuła samica dzięciołka.
Na stałe mam kilka modraszek, armię bogatek, szpaki i całe miejskie tatałajstwo ze srokami na czele. A wszystko to w ogrodzie dużego i brudnego miasta.

kwiatkor
27-01-2004, 17:22
Tak, ptaki to jedo z najprzyjemniejszych doświdaczeń z życia na działce. Ale jak je rozpoznać? Wiele przylatuje zimą do karmnika i można je podziwiać, kilka ma swoje gniazda w najbliższej okolicy (szpaki, dzięcioły) inne żerują przed domem (z najciekawszych - dudek), a pozostałe tylko słychać (rozpoznaję tu tylko słowika, który ostatni powrócił w moje okolice, no i może bociana).

Czy jest jakiś sposób, by mało znający się na rzeczy dyletant posiadł podstawową wiedzę pozwalającą rozpoznawać polskie ptaki?

krzyszt17
27-01-2004, 17:50
Ciekawy wątek założyłaś Aniu, podziwiam też Twój profesjonalizm w znajomości gatunków. Mamy działkę nad jeziorem na terenie parku krajobrazowego, w bezpośrednim sąsiedztwie lasów, ale moja znajomość gatunków ptaków jest niestety mizerna.
Na jeziorze ma siedlisko gęś gęgawa i masa innych ptaków wodnych, jest kilkadziesiąt gniazd czapli siwej, są oczywiście łabędzie (choć znacznie mniej niż kilka lat temu), kilkadziesiąt metrów od mojej działki gnieżdżą się żurawie, są bociany i cała masa ptaków drapieżnych. Większości tych małych to ja nie potrafię nazwać po imieniu, ale za rok, dwa jak skończy się budowa siądę z atlasem i aparatem i zinwentaryzuję je, jeżeli nie wszystkie to przynajmniej większość.
Pozdrawiam Krzysztof

ania
27-01-2004, 17:59
Tego dudka to ci zazdroszcze!!!

Ja kupiłam sobie atlas ptaków - właśnie po to żeby nauczyć się je rozpoznawać. Warunki mam dogodne, bo całe okno w sypialni wypełnia - na wyciągnięcie ręki - ogromny stary orzech. Gdyby nie to, że przysiadają na nim takie kolorowe cuda, nigdy bym po atlas ptaków nie sięgnęła.
To moje początki więc zdarzają się oczywiście sztuki nierozpoznane. Tak jak ostatnio: wyglądał jak słowik, ale gdzie tu słowik w środku zimy???

Mam nadzieję, że właśnie w tym wątku będzie można zgromadzić więcej takich informacji... Na pewno znajdzie się jakiś specjalista!

Joasia Jasia
28-01-2004, 11:50
U nas (blisko parku krajobrazowego - jezioro Świdwie) straszne ilości srok, sikorek i pospolitych wróbli.
Jest też orzeł bielik:
http://www.naszdom.erb.pl/dziennik.htm?page=108&beg=22

Wowka
28-01-2004, 12:01
Oczywiście pospolite wróble (wróblowate?), gołębie, cukrówki, bażanty, kuropatwy, sroki, wrony, gawrony, sikorki. I wiele innych ptaków których nazw nie znam.
Prawie domownikami jest para sów która z wysokości ok. 8 metrów bacznie obserwuje nasze zachowanie......

Od czasu do czasu przylatuje dumny paw - notoryczny uciekinier z pobliskiej hodowli.

Jesienią o zmroku przelatywały jeszcze nietoperze z tym, że to oczywiście nie są ptaki :wink:

Jolka
28-01-2004, 12:22
A u mnie wszystkie ptaszki zostały przegonione przez koty :( , całe stado zalęgło mi się na działce, ale nie mam sumienia ich nie karmić, w taki mróz.

ania
28-01-2004, 17:31
Wowka!

Napisz, jak wygląda paw w locie? Macha ogonem? :lol:

U mnie dzisiaj był kwiczoł. Chyba...
Zachowywał się bardzo agresywnie: atakował bez powodu siedzącego obok grubodzioba. A kiedy mu się znudziło - po prostu odleciał.

Wowka
28-01-2004, 17:50
ania -Jak wygląda? Niespecjalnie. Właściwie jest to bieg przez płotki (a właściwie płoty sąsiadów). Ten paw przelatuje (a właściwie przebiega w podskokach) przez moją działkę zwabiany głosami perliczek "mieszkających" na podwórku kolejnego sąsiada. Jakoś się dogadują - głosy mają w sumie dość "kompatybilne" . Wizyty pawia są dość krótkie. Po kilkunastu minutach zawsze przychodzi właścicielka, bierze pawia "pod pachę" i paw w pozycji tyłem w kierunku jazdy powraca na swoje podwórko.

ania
28-01-2004, 17:59
uuuu...Popłakałam się ze śmiechu!!!
Cudne!

Filo
28-01-2004, 18:06
Witam,

Dwa tygodnie temu ku radości dzieci powiesiłem karmik za domem. Przez pierwsze dni nie cieszył się zainteresowaniem ptaków - dzieci już zwątpiły.
Dziś mam na utrzymaniu stadko pięknych i żarłocznych sikorek :D

Latem obserwujemy jak ptaki drapieżne atakują gryzonie i mniejsze ptaki na polanie u skraju lasu, przy którym mieszkamy. W Październiku przywracałem do życia gołębia pocztowego, który na moich oczach cudem wyrwał się ze szpon skrzydlatego drapieżnika.

Pod pretekstem prezentu dla córki zakupiłem atlas zwierząt wyżej wspomnianego Wajraka - kilka ptaszków też tam jest.

Ryszard1
28-01-2004, 19:50
a ja nad swoim domkiem, 2 tygodnie temu, na dzialce widzialem stado dzikich gesi. Niedaleko jest duze jezioro (Wolinski Park Narodowy), wiec szczegolnie latem jest duzo dzikiego ptactwa,

Ewunia
29-01-2004, 18:33
Jako, że wiele lat mieszkałam z lasem na podwórku, różne stworzenia nas nawiedzały. W innym wątku juz pisałam o łosiu, sarnach, zajęczych rodzinach, bażantach, łasiczkach i czego tam jeszcze nie było :D Najbardziej pamiętam sójkę, która zimą bezczelnie płoszyła sikorki z balkonu, wyżerając im słoninkę. Kiedyś tak się szarpała z tym połciem, że oderwała od balustrady sznurek, którym toto było przywiązane i uciekła z całym łupem w las.
Mieliśmy również słowiczą rodzinę w zaroślach, ok 3 metrów od okien sypialni. Spróbujcie spać w takim towarzystwie przy otwartym oknie - głośniej niż dyskotece. Całe szczeście, że dźwięki przyjemniejsze dla ucha. I jakie romantyczne ... :wink:
Czy widział ktoś z bliska minę dzięcioła tłukącego w pień? http://emots.gpbb.net/Glupek_1.gif Polecam http://emots.gpbb.net/Lol.gif

tampiko
29-01-2004, 19:10
Nie mogę się już doczekać tego domku ,ale żal mi będzie rozstać się z moimi skrzydlatymi przyjaciółmi.Mieszkam na parterze w szuflandii, pod oknem rośnie krzak bzu, codziennie czeka na mnie całe towarzystwo. Tylko podciagam rolety a one już na parapecie.Jestem największym żarłokiem słonecznika :lol: w moim warzywniaku, co tydzień kupuję 1kg, do tego ryż,kasza jaglana i co się da.Przylatują gołębie sinogarlice -parka,tłumy wróbli,sikorek i jedna sikoreczka taka malutka bardziej kolorowa od pozostałych a ostatnio 4 zięby, jeden facet szary i 3 dziewczyny szaro-żółte.Przynajmniej tak mi się wydaje.Każdy gatunek ma charakterystyczny sposób jedzenia.Sikorka jada tylko słonecznik łapie ziarnko i na drzewko ucieka.Wróble całą zgrają i wszystko jedzą ale płochliwe bardzo,a zięba siada i miażdży dziobem słonecznik.Gołąbki jedzą wszystko i nie boją się nawet aparatu fot. Bardzo lubię moich przyjaciół smutno byłoby mi bez nich.[/url]

kwiatkor
29-01-2004, 19:14
Czy widział ktoś z bliska minę dzięcioła tłukącego w pień?

Niestety z bliska nie widziałem, ale z daleka juz było słychać jak dzięcioł walił w przydrożną latarnię - w blaszaną oprawę klosza (i to przez kilka tygodni, codziennie między 15.00 a 18.00)

Ewunia
29-01-2004, 19:58
Niestety z bliska nie widziałem, ale z daleka juz było słychać Efekty akustyczne nie mają znaczenia. Trzeba WIDZIEĆ tę ogłupiałą twarz. Coś jak skrzyżowanie pijanego z naćpanym. Bezlitośnie złośliwa ta natura - tak urządzić dzięcioła :wink:

ania
15-02-2004, 15:25
A u mnie dziś pojawiła się cała banda kwiczołów - około 30 osobników obsiadło stary orzech. Podobno kwiczoły coraz częściej zimują w miastach, skąd płoszą małe jemiołuszki.

Kwiczoł jest dość duży - trochę większy od kosa. Ma jasny brzuch, wyraźnie plamkowany na piersi i na bokach, kark i ogon - szare, grzbiet i skrzydła brązowe a dziób pomarańczowy. Siedząc na drzewie często stroszy się w kulkę.

ziaba
16-02-2004, 09:15
A nademną przelatują takie wielgachne, tłuste i hałasliwe ptaszory. Jakoś nie przysiadają na drzewach ani nie wyjadają słoninki ..gardzą mieszanką zbóż i mają gdziesik okruchy chleba. Wybredne niesamowicie.
Nie znam nazwy, ale ostatni widziany miał na ogonku PAN AM... :roll:

RS
16-02-2004, 09:39
,

taJoasia
16-02-2004, 09:45
Teraz mam sikorki i wróble, czasem sroki - standard zimowy.
W trakcie budowy - w baraku, a w następnym roku w surowych murach, założył gniazdo kopciuszek, taraz ma lokum między starymi doniczkami na półce na ścianie garażu. Mamy już więc pierwszego "domoptaka". Ku naszemu zdziwieniu na wiosnę, gdy budowa była na etapie stanu surowego otwartego, naszym stropem w holu zainteresowały się jaskółki. Ulepiły swoje gniazdko i nie zwracały uwagi na zamieszanie w jego pobliżu. Okna musiały poczekać :lol:
Zeszłej zimy, w kąciku poddasza spał sobie nietoperz (wiem, wiem - ale też ma "skrzydła").
Nie prowadzimy już domu otwartego, towarzystwo radzi sobie jakoś w ogrodzie. Najbardziej lubię pana kukułka, który przylatuje z pobliskiego parku i sobie kuka. Tylko nie wiem co taki może wykukać. Może ktoś zna jakieś wrózby, to bedę na ten sezon przygotowana.

taJoasia
16-02-2004, 09:46
Teraz mam sikorki i wróble, czasem sroki - standard zimowy.
W trakcie budowy - w baraku, a w następnym roku w surowych murach, założył gniazdo kopciuszek, taraz ma lokum między starymi doniczkami na półce na ścianie garażu. Mamy już więc pierwszego "domoptaka". Ku naszemu zdziwieniu na wiosnę, gdy budowa była na etapie stanu surowego otwartego, naszym stropem w holu zainteresowały się jaskółki. Ulepiły swoje gniazdko i nie zwracały uwagi na zamieszanie w jego pobliżu. Okna musiały poczekać :lol:
Zeszłej zimy, w kąciku poddasza spał sobie nietoperz (wiem, wiem - ale też ma "skrzydła").
Nie prowadzimy już domu otwartego, towarzystwo radzi sobie jakoś w ogrodzie. Najbardziej lubię pana kukułka, który przylatuje z pobliskiego parku i sobie kuka. Tylko nie wiem co taki może wykukać. Może ktoś zna jakieś wrózby, to bedę na ten sezon przygotowana.

RS
16-02-2004, 09:56
,

finiszant
16-02-2004, 10:02
Cieszę się, że ktoś napisał o kopciuszku. Zidentyfikowałem te ptaszyny na podstawie obrazka i nie byłem pewny ich bajkowej nazwy. Widuję je regularnie w Krakowie i w okolicach Suchej Beskidzkiej (gdzie mają u nas źródełko-poidełko). Jeden nawet zwiedził jesienią nasz komin i wydostaliśmy go przez wyczystkę.
Finiszant

taJoasia
16-02-2004, 11:47
Na 100% kuka pan kukułek, bo pani kukułka jest zajęta podrzucaniem jajek i musi to robić po cichu.
Jeszcze mi się przypomniało, że u sąsiada dwie działki dalej też są pawie. Jak się zalecają na wiosnę i latem strasznie krzyczą, ale zaden jeszcze nas nie odwiedził. Natomiast naszą przestrzeń powietrzną regularnie naruszają gołębie amerykańskie wysokolotne (też od tego hodowcy) oraz bociany (ale nie gołębie - tylko prawdziwe) z gniazda od sąsiada 1 km w prostej linii od nas.

ania
16-02-2004, 14:53
...założył gniazdo kopciuszek...


Cieszę się, że ktoś napisał o kopciuszku. Zidentyfikowałem te ptaszyny

taJoasiu!
Finiszancie!

Napiszcie, proszę: jak wygląda kopciuszek?

taJoasia
17-02-2004, 07:05
Jak wygląda kopciuszek?
Tak z pamięci: takiej wielkości jak wróbel tylko smuklejszy. Cały jest bardzo ciemno popielaty (nie błyszczy się tak jak np. kruk) - myślę, że stąd ta nazwa. Ma dość długi ogon, który czasem rozkłada i pokazuje, że pod szarym wierzchem kopciuszek ma pomarańczowo-czerwone balowe szatki - tylko nie wiem czy ją mają tylko one a może oni, a może cała kopciuszkowa populacja.
Już sama jestem ciekawa jaki opis wyczytam w atlasie :wink:

taJoasia
17-02-2004, 07:06
Jak wygląda kopciuszek?
Tak z pamięci: takiej wielkości jak wróbel tylko smuklejszy. Cały jest bardzo ciemno popielaty (nie błyszczy się tak jak np. kruk) - myślę, że stąd ta nazwa. Ma dość długi ogon, który czasem rozkłada i pokazuje, że pod szarym wierzchem kopciuszek ma pomarańczowo-czerwone balowe szatki - tylko nie wiem czy ją mają tylko one a może oni, a może cała kopciuszkowa populacja.
Już sama jestem ciekawa jaki opis wyczytam w atlasie :wink:

Olsen
17-02-2004, 22:30
U mnie są tylko szpaki i wrony no i czasami wróble :wink:

jatoja
18-02-2004, 10:58
Może wiecie ...? a może nie ? Ale ptaki można "sprowadzić " do ogródka.
Nie chodzi mi o wieszanie budek lęgowych ale o sadzenie pewnych gatunków roslin.
Takich których owoce czy nasiona sa pokarmem ptaków, ale też drzew i krzewów w których chetnie zakładają gniazda, czy chronia sie przed drapieżnikami czy kotami. A kiedy ptaki juz zadomowią sie w ogrodzie to z pewnością mniej bedzie problemów z "robalami" podgryzającymi rośliny... :wink:

ania
18-02-2004, 13:46
Polecam rokitnik - zimą smakowite owocki ściągają mnóstwo kolorowej hałastry

jatoja
19-02-2004, 08:29
Polecam głogi - drzewa mające mnóstwo zalet.
Zwykle nie chcemy sadzić roślin mających kolce czy ciernie gdy mamy małe dzieci - ale głogi najcześciej mają formę drzewek więc są dla dzieci bezpieczne - kolczaste gałęzie są ok. 2 m nad ziemią.
W koronach głogów często odpoczywają czy gnieżdzą sie ptaki bo są tu bezpieczne - gałęzie uzbrojone w dlugie i ostre kolce są ułożone gesto - niechetnie wchodza tu koty - najwięksi wrogowie ptaków w ogrodach. Owoce głogów to doskonałe pożywienie dla ptaków. A poza tym głogi np: odm. 'Paul's Scarlet' pieknie kwitną. Nadaja sie do ogrodów dużych i małych - kiedy rozrosną sie za bardzo możemy je bez przeszkód przycinać. Jeżeli chcemy chronic naszą działkę przed intruzami możemy posadzić głogowy żywoplot - piekny , pozyteczny dla ptaków i gwarantujący że nie będzie próbował przez niego przechodzić żaden złodziejaszek...;)

RS
19-02-2004, 10:41
,

bobiczek
22-02-2004, 12:41
U mnie gość ma na ogrodzie(?) 6 strusi.Nie chcielibyście widzieć jak wygląda plac na wiosnę po roztopach.Żadne konie nie są w stanie zrobić tego co zrobią te ptaki.

taJoasia
09-03-2004, 09:17
od niedzieli (chyba) mam na działce bażanta z dłuuuugim ogonem - nie wiem tylko czy długo u mnie pobędzie.

taJoasia
09-03-2004, 09:20
od niedzieli (chyba) mam na działce bażanta z dłuuuugim ogonem - nie wiem tylko czy długo u mnie pobędzie.

Jolka
09-03-2004, 10:06
Masz dwa? :D

woytek
09-03-2004, 10:33
Ptaków jeszcze nie obserwowałem (budowa w trakcie) ale już wiem że mam kunędomową, piękne ślady pozostawia na śniegu myszkując po grodzie. Mieszka w starych budach u sasiadów.
w.

taJoasia
09-03-2004, 10:57
Masz dwa? :D
:oops: to chyba mała czkawka. Jest oczywiście jeden

emems
10-03-2004, 13:09
Ale wątek fajnisty
mieszkając w parku narodowym mam zatrzęsienie rózności i zasiedziałych i przylatujacych na zimę ..przylatujących na lato... czy przelatujących...
Osobiście na podwórku zamierzam chodować sowę!!! wyszperałam już nawet projekt budki dla sówek i załorzę ją u nas na strychu...
..zaś na słupie który stoi u mnie na podwórku zamierzam załorzyć budki lęgowe dla ptaszków
Mnóstwo tu u nas kwiczołów, sikorek, gilów, mysikrólików, czajek, czapli, bocianów (obok na słupie mają gniazdo), gęsi, kaczek, bąków, łabędzi, pliszek, przepiórek, czyżyków, sów, nietoperzy itd itd

Pozdrawiam ;)

Ryszard1
10-03-2004, 22:43
...mieszkając w parku narodowym ...
A w jakim to parku ?
Bo ja tez mam, w sumie na skraju parku mam maly domek, i tez mase ptactwa, bo niezadaleko jest duze jezioro...

emems
11-03-2004, 08:06
....w Narwiańskim Parku Narodowym ;)

Ryszard1
12-03-2004, 00:33
Domek tez mam w fajnym parku narodowym : w oddali widac duze jezioro, niedaleko mam duzo starego lasu, kilka km dalej biegaja najwieksze ssaki w Polsce (zgadniesz jak sie nazywaja ?), aaa, zapomnialbym jeszcze o wodzie : mam blisko do najwiekszej wody w Polsce (chyba latwo sie domyslic jakiej),

tomek1950
12-03-2004, 00:58
Piękny watek.
Co ja mam na swojej działce i w okolicy?
No cóż, gmina KRUKlanki, niedaleko wieś KRUKlin. 100 m od mojej chałupy na sosnie gniazdo kruków, bocian siadających na dachu obory, pliszki mające gniazda pod dachówkami, przepiórki, kuropatwy, sikorki różnej maści, jakieś drapieżne krążące nad głową, raz zmęczonego gołębia pocztowego z obrączką (Niemiec z pochodzenia, sprawdziłem bo dał sie złapać tak był wycieńczony), jakieś takie małe wróblowate - jedno wypadło z gniazda - odchowaliśmy. Syn osobiście nosił toto na głowie, jaskółki dymówki (?) w oborze, na łące krzyczące żurawie, przelatujące gęsi i sowę co raz mnie zaatakowała lotem koszącym. W piwnicy zimuje nietoperz, ale to już całkiem inna historia...
W sąsiedniej wsi hodowla strusi. To też ptaki.

emems
12-03-2004, 09:13
Domek tez mam w fajnym parku narodowym : w oddali widac duze jezioro, niedaleko mam duzo starego lasu, kilka km dalej biegaja najwieksze ssaki w Polsce (zgadniesz jak sie nazywaja ?), aaa, zapomnialbym jeszcze o wodzie : mam blisko do najwiekszej wody w Polsce (chyba latwo sie domyslic jakiej),

jeśli największe ssaki to żubry
a żubry to albo Puszcza Białowieska albo Bieszczady

duże jezioro, największa woda w Polsce to Śniardwy albo Solina

więc orzekam... Bieszczady nad Zalewem Solińskim ;) ???

taJoasia
12-03-2004, 10:32
Najlepsze żubry są w Puszczy Boreckiej :wink:

Wowka
12-03-2004, 10:42
....
No cóż, gmina KRUKlanki, niedaleko wieś KRUKlin. ....

Oj wspomnienia, wspomnienia.... lipiec 1979 r. pole namiotowe nad jeziorem KRUKLANKI ..... :P :P :P :P :P

I gospoda GS-u ze specjalnoscia zkładu - ZIEMNIAKI TŁUCZONE :wink:

Pozdrawiam

Joasia Jasia
12-03-2004, 13:10
A tak przy okazji - jak się nazywa taki ptaszek:
http://www.naszdom.erb.pl/dziennik.htm?page=070&beg=14

Jest tego mnóstwo - a to nie wróble przecież?
Pozdrawiam
PS - Przyleciały łabędzie, żurawie(żurawie to były już 3 tygodnie temu) i kaczki! Wiosna juz jest!

woytek
12-03-2004, 13:47
Czem prędzej proponuję kotu zawiesić na obroży dzwoneczek...
w

Joasia Jasia
12-03-2004, 15:48
Juz mają :) to było w zeszłym roku :)

Ryszard1
13-03-2004, 00:34
...jeśli największe ssaki to żubry...
...największa woda w Polsce to Śniardwy albo Solina...

Zubry sie zgadzaja, ale o wodzie myslalem wiekszej, znacznie wiekszej, takiej z falami, sztormem ... tak, tak, to Baltyk,
wiec jest to Wolinski Park Narodowy w ktorym sa i zubry i Baltyk, oraz moj maly domek ...

tomek1950
14-03-2004, 01:03
....
No cóż, gmina KRUKlanki, niedaleko wieś KRUKlin. ....

Oj wspomnienia, wspomnienia.... lipiec 1979 r. pole namiotowe nad jeziorem KRUKLANKI ..... :P :P :P :P :P

I gospoda GS-u ze specjalnoscia zkładu - ZIEMNIAKI TŁUCZONE :wink:

Pozdrawiam
Wowka, ale sie zmieniło od tamtych lat... "To se ne vrati" :) Bylismy młodsi...
Ja byłem na harcerskim biwaku na wyspie na jeziorze Kruklin w...1967.
Była tam też moja przyszła żona - harcerka...
A ... dzieści lat później lądujemy tak niedaleko, nad j. Wydmińskim. Ale to naprawdę przypadek...
A geesowskiej gospody w Kruklankach już nie ma, jest restauracja - prywatna. Są frytki, tłuczonych nie uświadczych :)
Ale lepsze żarełko w niedalekich Wydminach, w barze "Kuba". Pozwalam sobie na odrobinę reklamy. "Kuba" na to zasługuje. :)
Pozdrawiam
Tomek.

emems
15-03-2004, 10:57
Tomek... niewiedziałam
że żubry się tak rozbrykały
i w Wolińskim zamieszkały
że aż zarymowałam
upss

ania
15-03-2004, 16:21
...A wracając do naszych baranów to wczoraj, pierwszy raz w tym roku zaczęły swoje nawoływania sierpówki, inaczej synogarlice tureckie popularnie zwane cukrówkami. Już zaczynają zaloty swoim słodkim gu-guu-gu, gu-guu-gu!

Joasia Jasia
16-03-2004, 07:42
Wiosna na całego - po asfalcie chodzą żaby (przechodzą do jeziorka). Trzeba jeździć slalomem, żeby ominąć...

taJoasia
16-03-2004, 09:24
Mój skrawek nieba w szybkim locie przecięły gęsi. Niestety nawet ich nie widziałam, bo leciały w nocy.
Ależ one pięknie gęgały !!!!!!!!!!

taJoasia
16-03-2004, 09:33
i znowu podwójna wiadomość :evil: ale gęsi znowu leciały !

tomek1950
17-03-2004, 00:35
A ja widziałem lecące żurawie...

emems
18-03-2004, 07:07
u mnie ruch się zaczyna!... pomału się zlatują ;)
Czas stopery do uszu kupić bo nie idzie spać na tym moim bagnie ;)

MarS
19-03-2004, 22:02
Wątek pierwsza klasa !
Mówiąc o ogrodach niewiele czasu poświęca się ptakom tam żyjącym , a szkoda. Projektanci ogrodów nie zwracają chyba uwagi na możliwość stworzenia lepszych warunków ptakom, którymi moglibyśmy cieszyć nasze oczy przez okrągły rok. Wystarczy pomyśleć o odpowiednim doborze gatunków drzew i krzewów, odpowiednim ich przycinaniu, pojnikach i poidłach, budkach lęgowych, karmnikach zimą itd. Nie wychodząc z ogródka możemy w ciągu roku obserwować kilkadziesiąt gatunków ptaków. I jeśli przyjrzymy się bliżej to okzazuje się, że nie każdy "wróbel" to wróbel :-) Wystarczy zaopatrzyć się w atlas ptaków i lornetkę a na forum oprócz wróbli, wron, szpaków i sikorek, zaczną się pojawiać takie nazwy jak rudzik, pleszka, zaganiacz, muchołówka, czeczotka, pokrzewka i wiele innych. Nazwy brzmią może nieznajomo ale gatunki wcale nie takie rzadkie.


A tak przy okazji - jak się nazywa taki ptaszek:
http://www.naszdom.erb.pl/dziennik.htm?page=070&beg=14

Jest tego mnóstwo - a to nie wróble przecież?


Tak przy okazji to trznadel.

A czy zna ktoś takiego ptaszka jak MAZUREK ? :) na pewno wszyscy go znają ...

ania
20-03-2004, 15:16
Oczywiście, że wszyscy znają i nazywają wróblem! :lol: :lol: :lol:

A u mnie wczoraj sąsiad - jak zwykle w ciepły dzień - wystawił na parapet dwie papużki faliste w klatce. Po chwili na drzewie obok szpak zaczął je przedrzeźniać. Szkrzydła w dół, dziób do góry, pióra nastroszone - pół godziny się tak wygłupiał!

Maddy
20-03-2004, 18:32
A u nas są skowronki.
W ubiegłym roku uwiły sobie gniazdko w domu w otworze pozostawionym na nadproże (nie było jeszcze ścianek działowych). Potem mieliśmy niezapomniane obserwacje wykluwających się piskląt, a potem uczyły się latać i w ogóle było super.
W tym roku niestety nie ma juz otworów w ścianach, więc muszą sobie poszukać innego miejsca.

MarS
20-03-2004, 21:40
z całą pewnością nie był to skowronek :lol: skowronek nawet nie siada na wzniesieniu czy gałęzi ponad trawą a co dopiero gdyby założył gniazdko w takim miejscu ...

jatoja
20-03-2004, 22:31
z całą pewnością nie był to skowronek :lol: skowronek nawet nie siada na wzniesieniu czy gałęzi ponad trawą a co dopiero gdyby założył gniazdko w takim miejscu ...

hehe...własnie - skowronek ma gniazdo zawsze na ziemi... :wink:

Maddy
21-03-2004, 20:42
Masz rację, to nie był skowronek. Jestem niestety niedouczona i pomyliłam skowronka ze słowikiem.
Ale z tego co przeczytałam, to słowiki chyba też budują gniazda raczej bliżej ziemi. Wszystko pozostałe się zgadza, ze zdjęciem włącznie.

Maddy
21-03-2004, 20:56
No, przynajmniej tak mi się wydaje, że to może być słowik, bo wygląda, jak na zdjęciu w encyklopedii.:lol:
Ale jak już wspomniałam, niedouczona jestem w kwestii ornitologicznej.
Pozdrawiam.
M

Joasia Jasia
22-03-2004, 09:11
Dzięki za trznadla :)

MarS
22-03-2004, 15:13
No, przynajmniej tak mi się wydaje, że to może być słowik, bo wygląda, jak na zdjęciu w encyklopedii.:lol:
Ale jak już wspomniałam, niedouczona jestem w kwestii ornitologicznej.
Pozdrawiam.
M

:-) mamy przyjemność z obserwowania ptaków ale również satysfakcję z rozpoznania obserwowanego gatunku ...
Najprawdopodobniej była to muchołówka szara, mniej prawdopodobne aby była to pliszka siwa lub kopciuszek. Właśnie te ptaki budują gniazda w takich miejscach.

Maddy
22-03-2004, 19:41
Najprawdopodobniej była to muchołówka szara, mniej prawdopodobne aby była to pliszka siwa lub kopciuszek. Właśnie te ptaki budują gniazda w takich miejscach.

Obejrzałam sobie dokładnie różne zdjęcia wyżej wymienionych ptaszków i niestety żaden z nich nie pasuje do moich ubiegłorocznych lokatorów. Natomiast doskonale pasują do nich zdjęcia słowika rdzawego (charakterystyczny ogon), chociaż zupełnie nie pasuje sposób umiejscowienia gniazda.
Czy ptaki nigdy nie zmieniają swoich przyzwyczajeń? Może ma znaczenie fakt, że kiedy ptaki zakładały gniazdo, budowa stała przez jakiś czas pusta, a dookoła są pola i łąki, po których buszują koty z pobliskiej wsi. Więc może tam czuły się po prostu bezpieczne, bo nikt ich nie niepokoił?
Co o tym sądzisz MarS?
Pozdrawiam.
M.

MarS
23-03-2004, 18:33
Ptaki też czasami potrafią nas zaskoczyć swoim zachowaniem, jednak żaden kot nie jest w stanie zmusić słowika czy skowronka do założenia gniazda w budynku :lol:
a może to była bździągwożerna białorzytka (z ostatniego ogólnopolskiego dyktanda) ;-) ona również może zbudować gniazdo w takim miejscu.
http://www.grzesiak.kei.pl/jurek/lista189.html
Pozdrawiam

Maddy
23-03-2004, 20:29
Niestety białorzytka też nie, ale dzięki za link.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego jak szukać dalej wśród ptaków o brązowym upierzeniu i charakterystycznym pomarańczowym ogonie.
Jakbyś jeszcze miał jakieś propozycje, to pisz.
Pozdrawiam
M.

MarS
23-03-2004, 21:30
Ostatnia szansa - pleszka ?
http://www.sp10.jasnet.pl/duze_grafiki/ptaki/kalendarz/pleszka.htm

Maddy
25-03-2004, 20:01
Szkoda, że to była ostatnia szansa, bo to chyba też nie to.
Wygląd samiczki pasuje, samczyka nie, bo nasz samczyk wyglądał tak samo jak samiczka. A opiekowały się gniazdem i pisklętami na zmianę, więc wiem, że były pozornie nie do odróżnienia (no chyba że były to dwie samiczki :lol: ). Ale nie to budzi moje wątpliwości, tylko kolor jajeczek. Te u nas nie były niebieskie, tylko jasne i nakrapiane :cry: . Więc chyba się nie dowiem, co to były za ptaszki :(

ania
31-03-2004, 18:07
Kilka dni temu odwiedziła nas pleszka. Bardzo wesoły ptaszek - ciągle dyga i kiwa ogonkiem.
Wczoraj zaobserwowaliśmy buszującego w jałowcach, nisko przy ziemi rudzika. W słońcu ślicznie błyskał czerwony "śliniaczek".
Wiosna na całego. Od kilku dni nawet sroki gromadzą budulec na gniazda. Wróble są śmieszne - takie wybredne! Trzyma taki wróbel uzbieraną garść słomek w dziobie, aż tu nagle puszcza wszystkie i zajmuje się skubaniem nowej słomki. Peeewnie - ta nowa jest o niebo lepsza od poprzednich! :wink:

EDZIA
13-04-2004, 13:38
Maddy, Twój opis pasuje mi do rudzika. U siebie miałam dokładnie tak samo. W tym roku choć i okna i drzwi zabudowane, wrócił i uwił sobie gniazdo nad balkonem.

jamles
13-04-2004, 22:29
http://republika.pl/szczepgal/images/rudzik.jpg

rudzik

tola
14-04-2004, 11:16
Po trawniku biegaja bardzo ufne pliszki,
w swierku srebrzystym wije gniazdko co roku drozd spiewak, w budkach sa szpaki,
za plotem mam olszyny ze strumyczkiem, w nich mieszkaja slowiki i kwiczoly. W maju jak w filharmonii, wieczorne koncerty...cudnie :P

kwiatkor
15-04-2004, 06:50
mam gości w nowym domu - sójki :lol:

Już dwa, czy trzy lata gnieździły się u nas na dębie, teraz, gdy wybudowaliśmy dach znalazły sobie miejsce na płotwi pod okapem! Są naszymi drugimi (po żabach, które swego czasu zadomowiły się w wykopanym pod fundamenty rowie) gośćmi, i choć w dom jeszcze dalego do zakończenia budowy - mam nadzieję, że będzie im u nas miło.

dominoxs
15-04-2004, 20:52
A my od czasu do czasu mozemy zaobserwować żerujšce kury sšsiada.

Nadmienię , że żerujš głównie w tym , co właœnie zasadzę . :evil:

kwiatkor
19-04-2004, 08:55
wszak kura też ptak, choć robi nam jaja :D

dominoxs
19-04-2004, 12:25
Tak właśnie też mi się wydaje , więc myślę że te kury znalazły się we właściwym wątku

Adasko
19-04-2004, 19:39
Przystępując do grupy "ornitologicznej" pragnę pochwalić się bliskim sąsiedztwem rodziny bocianów. Nie wiem tylko czy one będą zadowolone z takiego sąsiedztwa. Właśnie rozpocząłem budowę domu na wsi. Jakieś 20-30 m od przyszłego balkonu jest bocianie gniazdo. Jak na razie bociany obserwują co się dzieje. Z drugiej strony nigdy dotąd nie poświęciłem tyle czasu na obserwację bocianów. Żona się trochę obawaia, żebym się za mocno nie wpatrzył w te bociany. Pan bocian jest też dobrym budowniczym stale donosi patyki, mchy itp i poprawia gniazdo. Pani bocianowa wysiaduje chyba już jaja, bowiem nie opuszcza od jakiegoś czasu gniazda. Poza tym w sąsiedztwie pojawiają się czaple. Ostatnio na łąkach przystanek miały żurawie. Tylko małych ptaszków nie zauważam. Może później jak skończ budowę będę miał więcej czasu na obserwacje.
Pozdrowienia dla wszystkich "ptakolubów"!!!

Adasko
19-04-2004, 19:41
Przystępując do grupy "ornitologicznej" pragnę pochwalić się bliskim sąsiedztwem rodziny bocianów. Nie wiem tylko czy one będą zadowolone z takiego sąsiedztwa. Właśnie rozpocząłem budowę domu na wsi. Jakieś 20-30 m od przyszłego balkonu jest bocianie gniazdo. Jak na razie bociany obserwują co się dzieje. Z drugiej strony nigdy dotąd nie poświęciłem tyle czasu na obserwację bocianów. Żona się trochę obawaia, żebym się za mocno nie wpatrzył w te bociany. Pan bocian jest też dobrym budowniczym stale donosi patyki, mchy itp i poprawia gniazdo. Pani bocianowa wysiaduje chyba już jaja, bowiem nie opuszcza od jakiegoś czasu gniazda. Poza tym w sąsiedztwie pojawiają się czaple. Ostatnio na łąkach przystanek miały żurawie. Tylko małych ptaszków nie zauważam. Może później jak skończ budowę będę miał więcej czasu na obserwacje.
Pozdrowienia dla wszystkich "ptakolubów"!!!

ania
19-04-2004, 19:53
Super!
Podobno szczęście sprzyja domom, przy których zamieszkują bociany. Mój znajomy na wsi trzy lata temu wybudował bocianom specjalną platformę na drągu. Niestety, żaden jak dotąd na niej nie zamieszkał...

Ja tymczasem obserwuję gniazdo sroki. Gniazdo znajduje się na czubku wysokiego cisa - dokładnie pod moim oknem. Para srok długo obserwowała to miejsce i okolicę zanim przystąpiła do budowy. Gniazdo jednak powstało bardzo szybko - w technologii szkieletu drewnianego. Jest to nieregularna duża i bardzo niechlujna kula z patyków i gałęzi. Wejście z boku. Dach przecieka, ściany się kolebią. Zero izolacji z sianka czy piórek. Przeciągi. Oj, martwię się o kondycję piskląt!

Maddy
21-04-2004, 19:44
Maddy, Twój opis pasuje mi do rudzika. U siebie miałam dokładnie tak samo. W tym roku choć i okna i drzwi zabudowane, wrócił i uwił sobie gniazdo nad balkonem.
Niestety moje ptaszki nie przypominają rudzika. A znowu się pojawiły, może w tym roku uda mi się zrobić zdjęcie, chociaż są wyjątkowo ruchliwe i płochliwe.

zbys
24-04-2004, 08:45
U mnie jest pełno ptaszyn typu popularny malutki: sikorki,wróbelki,kopciuszki ale niestety okoliczna rodzina srok przegania je bezlitośnie. W tym roku czekam aż sie pojawi znowu na działce wilga (zawsze mnie zastanawiało co ona robi pośród tylu wybudowanych chatek). Bardzo mi się zawsze podobała.

dominoxs
26-04-2004, 08:23
A co myślicie o małych ozdobnych kurkach i kogucikach. Czy ktoś takie hoduje i ma jakieś doświadczenia w tym temacie ? :P[/quote]


Tylko nie kurki i koguciki !
Od dużych kurek i kogucików niewiele się różnią. Chodząc luzem rozgrzebią Ci wszystko , co Twemu sercu miłe. Zamknięcia nie znoszą , zresztą szybko zamienią je w gnojownik. Kury mojego sąsiada w 30% skaładają się właśnie z takich bestyjek i widzę że właśnie one grzebią najzajadlej.

Mają jeden plus - nie gdaczą.

Krystian
26-04-2004, 09:54
http://foto.onet.pl/upload/38/64/_250867_n.jpg
Szpaki mieszkają na naszej działce od rozpoczęcia budowy w 2000r, gniazdują co roku.
Pięknie śpiewają od przylotu w marcu do października...

Krystian
26-04-2004, 09:57
http://foto.onet.pl/upload/18/37/_250868_n.jpg
Kopciuszki gniazdowały co roku wyprowadzając dwa lęgi w 2000, 2001, 2002 i 2003...teraz już mam okna... :(
Na zdjęciu powyżej pani Kopciuszkowa... :wink:

Krystian
26-04-2004, 09:58
A poniżej młody Kopciuszek po wylocie z gniazda... na ogrodzeniu mojej działki :P :P :P
http://foto.onet.pl/upload/38/60/_250869_n.jpg

Krystian
26-04-2004, 10:06
Co do innych gatunków to w żywopłocie przy ogrodzeniu działki
gniazdują co roku makolągwy...i przepięknie śpiewają :P !!!
Nie zapomnę również kluczy dzikiego ptactwa obserwowanych
w kwietniu 2001r podczas kilkudniowego i wielogodzinnego robienia zbrojenia nad garażem...ach, żeby już tak obserwować przy kawce z tarasu... :roll: :roll: :roll:

Krystian
26-04-2004, 10:20
Maddy - czy powyższe zdjęcia czegoś Ci nie przypominają... :wink: ?
Ja z opisu gniazda i ptaków nie mam wątpliwości, bo trzeba wam wiedzieć, że samce Kopciuszka bywają również ciemnobrązowe, nie tylko czarne... :wink:
Ptaki Polski. Jan Sokołowski.
Gniazdo:w płytkim wgłębieniu muru, na belce pod okapem dachu, w stosie desek, w szczelinie skalnej lub innym zakamarku, uwite ze ździebeł i korzonków.
Jaja: 5-6, czysto białe.
Śpiew: krótka zwrotka złożona z dwóch zgrzytów i zakończona suchym trelem.

Tomek_J
26-04-2004, 11:38
U mnie są po sąsiedzku strusie. Sztuk pięć.
[typowy krajobraz polskiej wsi ;) ]

ania
26-04-2004, 15:18
Szpaki mieszkają na naszej działce od rozpoczęcia budowy w 2000r, gniazdują co roku.
Pięknie śpiewają od przylotu w marcu do października...

Tak, to prawda! U mnie oprócz śpiewu naśladują wystawiane za okno papugi sąsiada. Do tego potrafią gwizdać przeciągle i udawać różne maszyny (np. betoniarkę) :lol:

paj^
29-04-2004, 16:06
czasem bociany obok potoku, okolo 30 m od domu, wroble, ktore po prostu uwielbiam, sikorki, kilka sztuk, zima byly gile, troche szpakow, ktore lubie obserwowac jak przeganiaja wieksze gawrony czy jakies podobne do nich, gdy tylko te zbliza sie do ich gniazd i wiele innych maluchow, ktorych gatunkow nie znam

kominiarz
30-04-2004, 09:39
Ale fajna ornitologiczna lektura.
Dosłownie dziesięć metrów od mojej działki mają gniazdo kruki, piękne i mądre ptaszyska.

Pozdrawiam kominiarz.

EDZIA
30-04-2004, 10:29
Gdyby przyjąć określenie "stan spokojnego posiadania" :wink: to byłoby w moim ogrodzie, a tak poważnie, w odległości 2 km od mojego domu gnieździ się od lat bocian czarny. Dla nas to wielka przyjomność podglądać tego rzadko spotykanego ptaka.
Narzekają niestety leśnicy, bowiem w czasie jego obecności musi panować w lesie cisza.

kwiatkor
30-04-2004, 13:12
Nie wiem jak u Was, ale w mojej okolicy, w tym roku, pojawiła się zwdojona ilość ptaków śpiewających. Bajka: koncerty od świtu do nocy. Wróci taki zmielony człek z miasta po pracy i dostaje gratis super relaks :lol: .

Ponoć Władysław Jagiełło zmarł po tym jak po chodnej majowej nocy zachorował - a słuchał wtedy słowika.... Piękną miał śmierć.

Krystian
01-05-2004, 18:32
Ale fajna ornitologiczna lektura.
Dosłownie dziesięć metrów od mojej działki mają gniazdo kruki, piękne i mądre ptaszyska. Pozdrawiam kominiarz.

Tylko pozazdrościć, bo KRUKI to bardzo płochliwe i nieufne ptaszki...
co innego gawrony, wrony czy kawki... :roll: :roll: :roll:

Podjachałem dzisiaj pod domek a tu pani Kopciuszkowa nerwowo dyga na bramie na mój widok ... :lol: :lol: :lol:
Od razu wiedziałem - gniazduje!!!
Przez lukę pod okapem wiatrołapu dostały się ptaszki do środka i już mają gniazdko ... w kuchni, tam gdzie przed rokiem... :P :P :P
Oczywiście szpaki też gniazdują, o wróblach nie wspomnę... :wink:

kwiatkor
04-05-2004, 08:42
Czy wiecie, co to za ptaszek – cały czarny z żółtym dziobkiem, nieco mniejszy od gołębia, wydaje dość skrzekliwy dzwięk?

Karol N.
04-05-2004, 09:36
Czy wiecie, co to za ptaszek – cały czarny z żółtym dziobkiem, nieco mniejszy od gołębia, wydaje dość skrzekliwy dzwięk?

Nie wiem co to za ptaszki ale kiedys moj dom upodobnily do dalmatanczyka siadajac na rynnach i robiac to co kazda zyjaca istota robic musi. Na szczescie po ostatecznym tynkowaniu i zamknieciu podbitki sie wyprowadzily

Karol N

Karol N.
04-05-2004, 09:49
A nietoperza ktos mial (to sa ptaki czy cos innego, qurde zapomnialem)?.
Rano otwarlem drzwi od pomieszczenia gospodarczego wychodzac na zewnatrz i spadl na mnie. Cale szczesie, ze na mnie a nie na zone, bez reanimacji zony (nie nietoperza) pewno by sie nie odbylo. Widac przy jasnej nocy jak lataja oj lataja. Do MRU najwiekszego skupiska nietoperzy w Europie mamy zaledwie kilka kilometrow.
Karol N.

kominiarz
04-05-2004, 13:24
Czy wiecie, co to za ptaszek – cały czarny z żółtym dziobkiem, nieco mniejszy od gołębia, wydaje dość skrzekliwy dzwięk?

Nie wiem co to za ptaszki ale kiedys moj dom upodobnily do dalmatanczyka siadajac na rynnach i robiac to co kazda zyjaca istota robic musi. Na szczescie po ostatecznym tynkowaniu i zamknieciu podbitki sie wyprowadzily

Karol N

Czarny z żółtym dziobkiem to na pewno KOS z rodziny drozdów, samica owszem czasem skrzeczy ale samczyk pięknie śpiewa.

Pozdrawiam.

kwiatkor
04-05-2004, 14:02
Dzięki kominiarz - znalazłem zdjęcie gościa w internecia i mogę potwierdzić - jest to kos. Jeśli chodzi o śpiew to faktycznie - teraz uświadomiłem sobie, że czasami jest bardzo miły, a czasami (rzadziej) - dziwne skrzeczenie. Jak ładnie śpiewa - można sobie posłuchać - http://biotop.umcs.lublin.pl/users/marskow/kos.htm

ania
04-05-2004, 14:46
Tak, to kos.
U mnie jest mnóstwo kosów. Pięknie śpiewają
Podobno w miastach trafiają się kosy-albinosy. Czy ktoś widział takiego?

JoShi
04-05-2004, 15:08
A ja w weekend obserwowalam na lakach nad rzeka zurawie. Pewnie bym na nie nie zwrocila uwagi, bo byly daleko, ale zaczely sie nawolywac. Mam nadzieje, ze sa tam na stale a nie przelotem. Bociany biale mam za miedza na starym kominie jakiejkotlowni. W ogrodzie sojki i kosy a w chaszczach 100 m od domy pieknie spiewaja slowiki. Jest jeszcze troche drobiazgu, ale za szybko lataja a ja mam za slabe okulaty i nie wiem co to takiego. Jak sobie zrobie nowe szkla to moze bedzie mi latwiej :)

tomek1950
04-05-2004, 16:35
A nietoperza ktos mial (to sa ptaki czy cos innego, qurde zapomnialem)?.
Rano otwarlem drzwi od pomieszczenia gospodarczego wychodzac na zewnatrz i spadl na mnie. Cale szczesie, ze na mnie a nie na zone, bez reanimacji zony (nie nietoperza) pewno by sie nie odbylo. Widac przy jasnej nocy jak lataja oj lataja. Do MRU najwiekszego skupiska nietoperzy w Europie mamy zaledwie kilka kilometrow.
Karol N.
Corocznie goszczę jednego nietoperza w piwnicy. Malutki, siedzi w szczelinie między cegłami. Wieczorami lata ich sporo, ale tylko jeden upodobał sobie moja piwniczkę.

kominiarz
04-05-2004, 17:30
Niedawno nieopodal mojej działeczki kręcił się największy z naszych dzięciołów DZIĘCIOŁ CZARNY a konkretnie była to pani dzięciołowa
ponieważ miała mały czerwony czepek na głowie (pan dzięcioł ma dużą czerwoną czapeczkę). Dzięcioł Czarny wydaje coś w rodzaju kiiijjja kiiijjja i można go po głosie pomylić z Myszołowem Zwyczajnym.

Pozdrawiam.

Maddy
04-05-2004, 22:09
Maddy - czy powyższe zdjęcia czegoś Ci nie przypominają... :wink: ?
Ja z opisu gniazda i ptaków nie mam wątpliwości, bo trzeba wam wiedzieć, że samce Kopciuszka bywają również ciemnobrązowe, nie tylko czarne... :wink:
Ptaki Polski. Jan Sokołowski.
Gniazdo:w płytkim wgłębieniu muru, na belce pod okapem dachu, w stosie desek, w szczelinie skalnej lub innym zakamarku, uwite ze ździebeł i korzonków.
Jaja: 5-6, czysto białe.
Śpiew: krótka zwrotka złożona z dwóch zgrzytów i zakończona suchym trelem.

No, dzięki Krystianowi i jego zdjęciom wiem wreszcie co to za ptaszki się u mnie lęgną. Faktycznie to chyba kopciuszki. Ale w tym roku są tylko trzy jajeczka :cry: Ale za to białe :wink:
No i wszystko wreszcie do siebie pasuje.
Wielkie dzięki Krystian
:DM

Krystian
05-05-2004, 09:50
Maddy - spoko, one dopiero znoszą jajka, będzie więcej... :wink:

Ivve
07-05-2004, 13:04
Tomku 1950 nietoperze to ssaki. Oerwuję je w pogodne wieczory. Latają na moją działką, mieszkają chyba u sąsiadki w starej stodółce
Pozdro

Ivve
07-05-2004, 13:08
Ale nazjadałam literek :oops: Chyba dlatego że pora obiadowa się zbliża
:o

Krystian
10-05-2004, 10:47
... a na stawach niedaleko mojego domku (200 i 1500m) gniazdują kaczki krzyżówki... :P :P :P

MarS
11-05-2004, 21:41
A u mnie gniazdo mają szpaki, kręci się tu też pliszka siwa, pliszka żółta, dzwoniec, szczygieł, kulczyk, trznadel, kawałek dalej są bażanty, czasami widać jastrzębia, bociana białego, oczywiście sroki i wrony :-) no i wróble, są już jaskółki dymówki. A w pobliskim lesie zięby, kos, który pięknie śpiewa, kowalik, sikory, piecuszek i jeszcze wiele wiele innych ptaszków :P

ania
12-05-2004, 16:14
O rany, MarS, ale masz fajne ZOO!!!
Najbardziej zazdroszczę Ci dzwońca. Nigdy go "na żywo" nie widziałam, choć to całkiem popularny ptak.

JoShi
13-05-2004, 15:25
Ja to z ornitologiii to raczej cienka jestem. Niejednokrotnie slysze jakies ciekawe zaspiewy z poblizkiej kepy drzew ale nie wiem co to tam tak daje znac o sobie...

ania
13-05-2004, 15:38
JoShi - zanuć - pomożemy!

Maddy
13-05-2004, 23:56
Maddy - spoko, one dopiero znoszą jajka, będzie więcej... :wink:
Niestety nie było więcej, ale za to od tygodnia są pisklaki. Słownie trzy. I rosną tak szybko, że juz prawie się nie mieszczą w gnieździe. Ale mamy radochę. :D

Krystian
15-05-2004, 11:50
.. widać Twoje Kopciuszki poszły na jakość... :lol: :lol: :lol:
Moje też się już pewnie wykluły... muszę policzyć ile mam sztuk w tym roku... :roll: ?

Maddy
15-05-2004, 22:02
Nie wiem jak to się stało, ale dzisiaj doliczyłam się czterech pisklaków. :o
Jeden się ukrywał, czy co?
Pozdrowienia dla wszystkich "podglądaczy"
:wink:
M

Wieczór
23-05-2004, 14:19
Ja się ostatnio wzbogaciłem o kosa w ogródku. Śpiewa ładnie, wygląda też ładnie. Tylko troszkę brudzi mi taras i dlatego się wkurzam. Jako mój ogródek na gniazdo sprowokowałem go górą suchcyhc gałęzi, które leżały nieopodal drzewaka. Ostatnio mam też jakiegoś nielota, bo jest chory :cry: Musze go rozpoznać, to go wam bliżej przedstawie :wink:

eska-j
27-05-2004, 23:05
U mnie kręci się dużo skrzydlatego towarzystwa. Zaczęłam niedawno prace budowlane na działce i mogłam już co nieco zaobserwować. Niestety ornitolog ze mnie kiepski, ale niektóre ptaszki rozpoznałam: boćka białego, jaskółki, kukułki, żurawie, jastrzębia, kaczki krzyżówki.
Jest tego duuuużo więcej, będę musiała się mocno podszkolić. :D

Bardzo fajny jest ten wątek!

maxtor
04-06-2004, 20:00
Eska-j a kukułkę widziałaś czy słyszałaś ?
Z tego co wiem to bardzo płochliwe ptaszki i trudno je zobaczyć.
Jeśli widziałaś napisz jak wygląda.

Pozdrawiam miłośników skrzydlatych i innych zwierzątek :roll:

Maxtorka

kwiatkor
05-06-2004, 09:09
Eska-j a kukułkę widziałaś czy słyszałaś ?
Z tego co wiem to bardzo płochliwe ptaszki i trudno je zobaczyć.
Jeśli widziałaś napisz jak wygląda.
Maxtorka


sprawdź http://www.republika.pl/lesnictwo/ptaki/kukuka.htm

kwiatkor
05-06-2004, 09:14
Wczoraj pochowałem sójkę :cry: :cry: :cry:
Mieszka u mnie rodzinka sójek i jedno z małych wypadło z gniazda. Jak je odnaleźliśmy było już martwe :cry: :cry: .
Jedyna przyjemna rzecz - to możliwość przyjrzenia się cudownej niebieskij barwie jaką noszą sójki na skrzydełkach - z bliska dokładnie widać jak bajeczny mają kolor.

A tak swoją drogą: uwiły sobie gniazdo na płotwi pod dachem (w części wystającej na zewnątrz). W tym roku będę ocieplał i tynkował budynek i muszę zaczekać aż ptaki się wyprowadzą. Czy możliwe jest, że wrócą, jeśli miejsce na którym teraz się zatrzymały zostanie całkowicie zabudowane? Czy mogę liczyć, że przybijając kawałek deski w pobliżu aktualnego likum, w przyszłym roku na niej zamieszkają zamiast na niedostępnej już płotwi?

maxtor
05-06-2004, 15:54
Kwiatkor - dzięki za kukułkę.Sądząc z opisu mogłam ją widzieć ale tylko w locie .Szkoda tej Twojej sójeczki , no cóż, takie jest życie.A swoją drogą sójki to ptasie zbóje - dobierają się do gniazd z jajami innych ptaków.Nie raz widziałam jak wróble , pliszki czy sikorki przeganiały sójkowego intruza.Pomijając ich charakter rzeczywiście są pięknie ubarwione.U mnie też są i lubię na nie patrzeć.Podobne kolorystycznie [ale bez tego pięknego niebieskiego brzegu skrzydła i zdecydowanie mniejsze] są zięby.
Oczywiście tak piękne ubarwienie mają tylko samce.Ptasie panie to "szare myszki" i muszą się do końca życia malować :wink:

Pozdrowienia :D

Maxtorka

lenowo
05-06-2004, 19:24
u mnie ptaków jest mnóstwo ale poniewaz nie jestem ich znawca i narazie brak mi czasu na pogłebienie tej wiedzy to ograniczam sie do ich obserwacji co wspaniale pomaga sie odpreżyć.W garażu pod dachem zamieszkały jaskółki, poniewaz jest stale otwarty i słuzy za magazun materiałow i sprzetu nikomu to nie przeszkadza.Będąc ostatnio na spacerze z psem w lesie za płotem udało misie podpatrzeć pana kukułke.Byłem bardzo zdziwiony że to taki duży ptak.Cukrówki na starym dębie za miedzą dają koncert od samego rana.Pozdrowienia dla wszystkich ornitologów amatorów.

ania
06-06-2004, 11:31
Widziałam orła bielika!!!!!!
Co prawda nie w ogrodzie a nad Sniardwami, ale zjawisko to tak rzadkie, że musiałam o tym napisać! Było to w niedzielę - 30 maja.

Krystian
11-07-2004, 19:56
Kopciuszków w pierwszym ,,lęgu" było sztuk cztery, a w drugim, który w tym tygodniu wyleciał aż sześć... :P :P :P
Szpaki już sobie poleciały na pola i sady... :P
Makolągwy są bardzo aktywne w okolicy żywopłotu... 8) 8) 8)

Karol N.
11-07-2004, 21:22
Ptasznicy mozecie to zinterpretowac. Dzisiaj bylem swiadkiem jak gromadka srok napadla na jaskolke. Bardzo ja maltretowaly i jak pospieszylem z pomoca bylo juz zapozno. Sa sroki tak agresywne?

Karol N.

kroyena
12-07-2004, 07:11
Sroki to mięsożery, czy roślinożery?

Takie życie jaskółki, trzymaj się z dala od srok spółki. :(

Maxtorka
12-07-2004, 08:26
Sroki to mięsożery - zjadają owady i ich larwy , stawonogi , ślimaki , jaja , młode ptaki i myszy . Ale jesienią zbierają żołędzie , bukiew i orzechy , które chomikują między liśćmi , korzeniami albo w ziemi .

My chyba nie musimy się bać bo póki co nas nie ruszają :wink:

Pozdrowienia

Maxtorka

Limonka
13-07-2004, 06:17
Witam serdecznie :) , to mój pierwszy post na tym forum.
Mam działkę na Kaszubach, moimi ulubionymi sąsiadami są bociany, żurawie i pewien drapieżnik , którego niestety nie jestem w stanie rozpoznać . Krąży on majestatycznie nad polem w poszukiwaniu pokarmu , uwielbiam go obserwować, niestety krąży bardzo wysoko :(
Wiosną, gdy mąż robił porządki i chciał poustawiać trejaże, które składował w kącie ogrodu (czekały na swoją kolejkę :D ) okazało się ,że uwił tam gniazdko ptaszek i leży tam 5 jajeczek. Martwiliśmy się, że matka porzuci gniazdo, ale nie mogąc wytrzymać,co jakiś czas z ukrycia podgladalismy gniazdko. Nastepnego dnia było w nim pięć gołych piskląt z pojedyńczymi czarnymi ,,włoskami" i śmiesznymi czubkami :D Ptaszki rosły z dnia na dzień, najzabawniejszy był widok, gdy się zbliżyłam do gniazdka i nagle otworzyło się 5 wielkich dziobów, ukazując ogromne pomarańczowe gardziołka :) W pewnym momencie musieliśmy gniazdko delikatnie podeprzeć, bo zaczęło się niebezpiecznie przekrzywiać i ptaszkom zaczęły wystawać nóżki i skrzydełka. Ptaszki już dawno opusciły gniazdko ,ale wciąż wspominam je z rozrzewnieniem . :)

RS
16-07-2004, 10:02
,

ania
16-07-2004, 12:50
Zazdroszczę Ci nie tyle tych świetlików, co cieplejszych dni przed domem... :wink:

godzilla
16-08-2004, 16:22
a u nasz na wsi sporo roznych sikorek zima sie zlatuje do karmnika....

kupowalem im takie kulki z tluszczem i nasionami ale kiedys podliczylem ceny i wyszlo mi ze taniej bedzie cos takiego ulepic samemu... wzialem smalcu, wymieszalem z nasionkami, wlozylem do siateczki i...... tez zarly....

;)

godzilla
16-08-2004, 16:24
A na mojej posesji wieczorami oglądam świetliki. W cieplejsze dni licznie się roją i efekty świetlne są wspaniałe. Zawsze marzyłem mieć świetliki przed domem :roll:

ja tez mialem swietliki kolo chalupki na mazurach w tym roku.... psisko latalo za tym i strasznie bylo rozczarowane jak mu gasly przed nosem......

RS
17-08-2004, 14:08
,

tomek1950
17-08-2004, 20:51
Na krokwi dachu nad tarasem uwiły gniazdo jaskółki. Ciekawostką jest to, że nie jest to para jaskółek ale... trójkącik. Trzy dorosłe karmią młode w gnieździe.

ania
03-09-2004, 16:47
Może to 3 matki samotnie wychowujące potomstwo...

Zbliża się czas "zmiany warty" więc wyciągam wątek!

ania
19-12-2004, 12:26
Na mój orzech w środku miasta przyleciała wczoraj gromada jemiołuszek.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/pl/thumb/8/82/180px-Jemioluszka002.jpg

Nie było ich od dwóch lat!

Rbit
19-12-2004, 19:18
Piekna. Dawno ich nie widzialem :)

ania
20-12-2004, 14:12
Piekna. Dawno ich nie widzialem :)

No właśnie. Coś lub ktoś powoduje, że uciekają z miast. :cry:

abromba
20-12-2004, 20:59
To nie do końca tak. To są jemiołuszki przelatujące. Jak je akurat złapie. to sobie na dłużej przysiądą. Rzeczywiście na Mazowszu w tym roku było ich wyjątkowo duzo i to w dużych stadach. Dawno takich nie widziałam.

Rbit
21-12-2004, 07:55
dokladnie tak , jemiołuszki przylatuja do nas z pólnocy i dlatego tylko w zimie je widać, zreszta weicej takich gosci jest u nas. Nawt te wrony i gawrony które widac jak zawsze za oknem to najpewniej przybysze z pólnocy bo nasze na zime poleciały na wakacje dalej na poludnie :)

GrzegoŻ
21-12-2004, 08:54
U mnie stale mieszka para srok i para gołębi- czasem się ze soba sprzeczają. W kominie miałem kawki, pod dachem wróbli parę gniazd i szpaki. Jesienią i zima przylatuja dzięcioły i sikorki, czasem jakiś bażant...
Wiosną jedna z małych srok wypadła z gniazda i została przez nas adoptowana- super sprawa- po jakimś czasie jak wchodziłem przez futkę to z daleka słyszałem jej wrzask - leciała się przywitać;-) i dać nakarmić... A wyglądała tak:
http://foto.onet.pl/upload/31/45/_388255_n.jpg

ania
21-12-2004, 09:47
Piękna!!!!
Teraz już pewnie jest "na swoim"?
8)

GrzegoŻ
21-12-2004, 14:15
pewnie tak:-)) Za to "rodzice" dalej mieszkaja u nas w ogrodzie... może za rok znów sie jakąś przygarnie:-)

abromba
21-12-2004, 18:54
A u mnie na razie mam łany czy też ary zielska. Rok temu, jak nie było ogrodzone, pasły się całe stada bażantów. Nie wiem czy teraz, jak jest siatka, przylecą. A ponadto całe stada łuszczaków jak szczygły, czeczotki, dzwońce i cała reszta której nigdy nie umiem porozróżniać. Dlatego chciałabym zostawić część ugoru z bylicą, wrotyczem i nawłocią, żeby miały w zimie co jeść.

ania
31-12-2004, 13:35
I znów jemiołuszki!
13 sztuk grubych jak gawrony.

kwiatkor
04-01-2005, 09:00
No wreszcie ptaszki doczekały się. Przylatują do mnie całymi stadami, wydziobują, co znajdą, czasem zanieczyszczą, hałasują, a ja – nic. Ale wreszcie kupiłem sobie "pukawkę" i wybiorę się na polowanie. Początki pewno będą trudne – i celownik nie doszlifowany i ręka jeszcze nie tak pewna, ale mam nadzieję niedługo podzielić się z Wami swoimi sukcesami. :lol:

Karol N.
04-01-2005, 09:46
Co prawda nie na mojej dzialce ale na moim niebie lataja ogromne klucze dzikich gesi. Ostatni widzialem przed dwoma dniami. Nie jest to troche za pozno na odlot do cieplych kraji? Chyba, ze dostaly gdzies cynka, ze zima bedzie lagodna i sie im nie spieszy?

ania
27-01-2005, 15:17
Wczoraj pierwsze w tym roku grubodzioby.
Lubię je!

kominiarz
27-01-2005, 21:05
Ostatno przy mojej działce często spotykam myszołowa zwyczajnego, przepiękny okaz.

Pozdr.

marmon
07-02-2005, 21:41
Czy ktoś może polecić jakiś dobry atlas ptaków występujących na naszych terenach?

Karol N.
08-02-2005, 10:36
Co prawda nie na mojej dzialce ale na moim niebie lataja ogromne klucze dzikich gesi. Ostatni widzialem przed dwoma dniami. Nie jest to troche za pozno na odlot do cieplych kraji? Chyba, ze dostaly gdzies cynka, ze zima bedzie lagodna i sie im nie spieszy?
Ostatnio zaobserwowalem znowu wielkie stado dzikich gesi. W stadzie panowal calkowity chaos, zadnych kluczy. Sa zdezorientowane i do tego zbiorniki wodne pokryte lodem.

kroyena
08-02-2005, 12:18
Pustółków ci na wieżowcach dostatek. 8)

woytek
09-02-2005, 13:06
No właśnie czym?

- standard chlebek
- owies /akurat miałem dostęp ale tylko rudziki w tym gustują/?
- orzechy włoskie potraktowane siekierką /rozłupane/ to lubią kosy i sójki
- słonina na sznurku
- smalec na drewienku z wydrażonymi dziurkami -sikorki

co jeszcze? a jak z wodą czy to prawda że przy takich mrozach ptaszki mają problem z wodą?
w.

pjr
18-02-2005, 14:50
Kuropatwy... między innymi (mam je na zdjęciach).

Magdzia
21-02-2005, 09:27
Czy wiecie może, jak zachęcić ptaki do korzystania z karmnika? Stoi od kilku dni i nic do niego nie przylatuje :( mieszkam przez 2 łąki do lasu, na skraju osiedla, nie ma żadnej hałaśliwej drogi, śniegu nasypało po kolana, więc ptaszyny nie wiem, gdzie znajdują jedzenie, a u mnie leży nieruszone :( Czasem przeleci sroka, ale na karmnik nawet nie spojrzy. Z oddali tez słychać ptasie śpiewy, ale nas nic nie odwiedza :(

taJoasia
22-02-2005, 14:57
U nie do karmnika też nie chcą. Za to kosy (?) przylatują wyjadać owoce ognika, a słoninę sikorek zjadł bezpański kot (może to on płoszy potencjalnych gości?)

Jagna
22-02-2005, 15:37
Co prawda nie na mojej dzialce ale na moim niebie lataja ogromne klucze dzikich gesi. Ostatni widzialem przed dwoma dniami. Nie jest to troche za pozno na odlot do cieplych kraji? Chyba, ze dostaly gdzies cynka, ze zima bedzie lagodna i sie im nie spieszy?
Ostatnio zaobserwowalem znowu wielkie stado dzikich gesi. W stadzie panowal calkowity chaos, zadnych kluczy. Sa zdezorientowane i do tego zbiorniki wodne pokryte lodem.
Smutne to :( Przez tą pogodę przyroda oszalała i zwierzaki na tym cierpią. Podobno nawet bociany gdzieniegdzie się pojawiły a tu takie śniegi...

ppp.j
23-02-2005, 22:27
Bo o to skrzydlate bractwo trzeba ciągle dbać. Sikorkom żona topi łój z kaszą i po przestygnięciu wylewa do kubeczków po maśle roślinnym. W tak przygotowanych miseczkach wiercę otwory przetykam rozgałęziony patyk i wieszam do góry nogami w miejscach niedostępnych dla kotów. Już czwartą serię wywiesiłem w tym roku. Nawet sójki do tego się podwieszają. Sroki i sójki teraz regularnie wykradają jedzenie kotom. Dzięcioł z uporem maniaka rozkuwa otwory w budkach lęgowych sikorek tak że nawet jedną wiewiórka zaanektowała na dziuplę. Walenie było tak głośne, że dość odległy sąsiad dziwił się, co tak przybijam. W poprzednich latach bażant rozgrzebywał olbrzymi kopiec mrówek i musiałem osłonić go plastikową siatką. Mrówki naniosły nowy materiał i nie widać „zbrojenia”. Jesienią odkrywam letnie domki ptaków w miejscach najmniej spodziewanych. Latem rudziki uwiły gniazdko w zwoju liny – musiałem kupić inną jak tą zajęły. Wiosną i jesienią obserwuję klucze gęsi i żurawi. Po drodze żwirowej muszę jeździć ostrożnie z uwagi na nisko latające kuropatwy. Jedna chciała wybić mi szybę ale nie wcelowała i tylko się otarła, a ja odruchowo zrobiłem unik prawie pod fotel. Kurcze, kiedy będę już tam na stałe?

Jagna
23-02-2005, 22:38
ppp.j - a koty nie odstraszają ptaków? Pytam, bo mam koty a jak zamieszkamy to chciałabym też dokarmiać ptaki, które nas odwiedzają. Mamy na działce dużo srok, bażantów, czajek, bocianów i takie malutkie z długim ogonkiem, to chyba pliszki. Ale nie chciałabym wabić ptaszyńca na pożarcie moim kocurom... :evil: Oczywiście bociana kot nie upoluje :wink:, ale taką maleńką pliszkę... :(

ppp.j
24-02-2005, 09:37
Większe ptaki typu sroka czy sójka nie wiele sobie robią z obecności kotów. To znaczy nie walczą o jedzenie, ale dość śmiało im podkradają. :lol: Małych typu sikorka niestety czasem znajduję piórka jako pozostałość po biesiadzie.:cry: Jak pisałem karmienie odbywa się w miejscach niedostępnych dla kotów typy wysoko cienka gałązka lub belka niedostępna dla nielotów. Koty są dzikie lub półdzikie. Okoliczni autochtoni tylko je mają a o resztę ma się martwić natura i tacy oszołomi jak my. :evil: Niestety naturalna selekcja odbywałaby się niezależnie od naszej interwencji i tylko może byłaby bardziej ostra.

Jagna
24-02-2005, 09:43
Rozumiem. Dzięki. Muszę przekonać moje koty do wegetarianizmu...

Maluszek
24-02-2005, 09:51
Potwierdzam stwierdzenie o srokach - nasze działkowe sroki podkradają kości naszemu psu (berneńczyk) i ostatnio się w tym nieźle wyspecjalizowały. Jedna podlatuje psu pod nos i się przed nim przechadza, na co pies się zrywa i zaczyna ją gonić a w tym samym czasie druga ze srok podlatuje do wolnej kości i się posila. Sprytne bestyjki :D

Jagna
24-02-2005, 10:01
To prawda. Ja kiedyś na własne oczy widziałam jak sroki maltretują naszego kota. Kot siedział na gałęzi, jedna skakała mu przed nosem, kot się do niej gramolił a w tym czasie druga szczypała go w ogon. Więc kot się nieporadnie odwracał, lazł do tej "ogonowej" i wtedy sroki zamieniały się rolami :lol: :lol: Słowo daję, gdybym tego nie widziała to bym nie uwierzyła...

ania
25-02-2005, 01:03
Czy wiecie może, jak zachęcić ptaki do korzystania z karmnika? Stoi od kilku dni i nic do niego nie przylatuje :( :(

Zwroc uwage, czy twoj karmnik pozwala im na latwe sledzenie okolicy. Czasami karmini sa tak zbudowane ze slicznie wygladaja ale ptaki boja sie w nich siadac - nie moga latwo odfrunac w razie czego...

ania
25-02-2005, 01:05
Czy ktoś może polecić jakiś dobry atlas ptaków występujących na naszych terenach?

Ja polecam ksiazke "Ptaki" - zolta sredniej wielkosci twarda obwoluta z duzym ptakiem na zdjeciu. Autora nie ma na okladce wiec nie pamietam nazwiska. Ksiazka jest tlumaczona, ale dostosowana do polskiego kontekstu. Polecam.

kwiatkor
26-02-2005, 10:41
Ja ostatnio kupiłem książkę "Jaki to ptak ?" (autor Peter Barthel). Nie jest to może pozycja pozwalająca poznać życie ptaków, ale została napisana po to by początkującemu ornitologowi pomóc rozpoznać ptaki. I jest w tym rewelacyjna. Na jednej stronie są zdjęcia wielu ptaków ze wskazaniem miejsc charakterystycznych dla danego ptaszka. Obejmuje chyba wszystkie ptaki występujące w środkowej Europie. Polecam.
(cena w internecie to jakieś 30PLN).

4tune
27-02-2005, 21:40
Magdzia,
Trzeba czekać a w końcu przylecą. U mnie też tak było. Początkowo wystawiłem karmnik i słoninkę i nic! Myślę, że to co wysypałaś dwa tygodnie temu i nie zostało wydziobane to jest już nieatrakcyjne dla dziobaczy. Trzeba dosypywać i czekać. Ja kupuję na ryneczku u mnie co parę tygodni 4 kg ziaren w proporcjach: 2/4 proso, 1/4 przenica i 1/4 słonecznik czarny i płacę za to 4-5 zł. Mieszam i do karmnika wsypuję 1,5 kubeczka dziennie. Wieczorem wszystko jest wydziobane. Wieszam, też kule (kupne) z łoju zmieszanego z ziarnami. "Mam" kilkadziesiąt wróbli, ok 10 sikorek, ok 6 kosów i dwa jakieś bardzo płochliwe "wróble" z rudum brzuszkiem- nie wiem jeszcze co to jest.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości. :-?

kwiatkor
28-02-2005, 09:44
Można jeszcze dodać nieco większe ziarna - kukurydza i groch. Zauważyłem, że kowaliki wykazują zainteresowanie nimi: bierze taki jedno ziarenko i... wyrzuca, bierze drugie, potrzyma i wyrzuca, dopiero trzecie lub kolejne zabierze ze sobą. Ciekawy zwyczaj.

Rbit
03-03-2005, 10:17
A u mnie dzis rano oprócz standardowego stada sikorek i kilku wróbli ( kosów dzis nie było ani srok) pojawił sie dziecioł czewony. Obstukał morele u sasiada . Niestety spłoszyło go coś i uciekł.
NIby nic dziwnego,ale do lasu mam daleko i to raczej przemysłowe przedmiescia warszawy???

kwiatkor
03-03-2005, 10:38
To chyba powstaje nowa rodzina - dzięcioły przemysłowe. U mnie jest całe zatrzęsienie drzew, ale już od kilku lat pojawia się dzięcioł, który przylatuje w moje okolice znajduje..... lampę oswietlenia ulicznego i wali w blachę osłony jak trzeba :D .

ppp.j
06-03-2005, 13:48
On po prostu wabi dziewczyny. U dzięcioła dudnienie jest wykorzystywane jak tam-tam. Te u Ciebie odkryły ze latarnie mają donośniejszy dźwięk i to wykorzystują.

nguyen
07-03-2005, 20:18
Mieliśmy na działce dudka! (ale nie Jerzego)

ania
08-03-2005, 14:53
Oooooo! Zazdroszczę!
Nigdy nie widziałam w naturze....

woytek
14-03-2005, 11:53
Wreszcie przyjrzałem się dokładnie co tam zalatuje do naszego karmika. Najpiękniejsze to gile, ale one raczej oskubują drzewko na którym wisi karmik /lubaszka/, co one wyskubują, pączki? Prawie zupełnie nie boją się ludzi, zdjęcia robiłem z 2 metrów.
Był też dzięcioł duży, piękny okaz. Rudzik podchodzi do samego okna gdzie okruszki również rozrzucone, kosów jest już gromadka, z 10 sztuk, ciekawsko zaglądają przez okno. Kawki i gawrony, wróble, piękne sójki /uwielbiają orzechy włoskie). Na moment zajrzała synogarlica. A na słoninę wpadają sikorki, ale tylko jeden gatunek, bogatki.
Zupełny brak srok, są przeganiane przez kawki i gawrony.
w.

ania
14-03-2005, 13:45
A na słoninę wpadają sikorki, ale tylko jeden gatunek, bogatki.

Powinny wpadać też modraszki. Przyjrzyj się, może mają trochę przykurzone łby... :wink:

P.S. Piękne towarzystwo do ciebie przylatuje!

kwiatkor
24-03-2005, 10:05
czy może ktoś wie jak odróżnić trznadla od kulczyka? wiem, że trznadel na rdzawą barwę na ogonie, ale jak spaceruje po ziemi zakrywa ją skrzydełkami i nie zawsze mogę dostrzeć ten istotny fragment ogonka (trochę to jak z pytaniem: czy to dziewczynka czy chołopczyk na USG - jak widać :oops: to chłopczyk,a jak nie widać - to niewiadomo)

Słyszeliście, że przyleciały teraz do Polski ptaki, które zwykle u nas nie pojawiają się? Słyszałem w radio fragmenty rozmowy z ornitologiem, który opowiadał m.inn. o okazie, który normalnie przylatuje na wiosnę na tereny.... wschodniej syberii (!!!) a teraz przyleciał do nas. (ponoć silne wiatry potrafią w trakcie wędrówek ptaków tak zmienić im trasę lotu, że gubią się)

woytek
24-03-2005, 14:12
Niestety u mnie wczoraj jakiś ptak zderzył sięz szybą i znalazłem go rankiem na tarasie. To już drugi taki przypadek w tym roku.
Jak uniknąć takich zdarzeń? Nakleić na szyby czarne "kontury" ptaki/na ekranach na moście takowe widziałem/?

Nie potrafię za bardzo rozpoznać tego nieszczęśnika, fotki dość kiepskie mam, podejrzenia kto zacz mam / do karmika nie przylatywały co ciekawe te ptaki/. Może ktoś by pomógł w rozpoznaniu?
w.

abromba
24-03-2005, 21:08
Kwiatkor: trznadla od kulczyka najprościej rozróżnić po rozmiarze - trznadel jest większy od wróbla, a kulczyk mniejszy. Ta rdzawa plama u trznadla jest raczej na "siodełku".
Woytek: to już i rudziki zimują u nas? Się porobiło.
Jutro na działce spróbuję poczynic obserwacje, jak nie zapomnę lornetki. Ale w Wielką Niedzielę zajrzy do mnie brat ornitolog, to złożę wyczerpujący raport.

nguyen
26-03-2005, 20:15
Oooooo! Zazdroszczę!
Nigdy nie widziałam w naturze....
aniu! widziałem dudka tylko raz. piękny ptak! Szkoda,że więcej się nie pojawił. Ale na wiosnę mam kosy, które pięknie gwiżdżają. Zazwyczaj kos gwiżdże, ja mu odpowiadam a on myśli, że to jakaś panienka kosówna i tak gadamy sobie przez jakiś czas dopóki nie zaczynam fałszować.

ppp.j
27-03-2005, 20:51
Dzisiaj widziałem dwa klucze gęsi, leciały dość nisko i wysoko klucz żurawi. Kierunek północ. Jeżeli ktoś nie zauważył to informuję ze przyroda woła „wiosna, wiosna,....”

ania
29-03-2005, 10:51
Dzisiaj widziałem dwa klucze gęsi,

Potwierdzam! Widziałam je następnego dnia w Lesie Chojnowskim!


Zazwyczaj kos gwiżdże, ja mu odpowiadam a on myśli, że to jakaś panienka kosówna i tak gadamy sobie przez jakiś czas dopóki nie zaczynam fałszować.

Ja lubię tak gadać z krukami....


to już i rudziki zimują u nas?

Chyba tak, bo ja też już raz widziałam u siebie - w zeszłym roku buszował w krzakach jałowca tuż przy ziemi."

ania
03-04-2005, 18:14
A dziś obserwowałam ziębę.

http://eduseek.interklasa.pl/pictures/artykuly/a_4141/zieba_m.jpg

Agduś
03-04-2005, 21:22
U nas goszczą wróble, mazurki, synogarlice, sójki, sroki, czasem dzięcioł się zapędzi (nawet częstował się zimą tłuszczykiem dla sikorek), sikorki bogatki i modre, szpaki, kosy, kowaliki, chyba szczygły i dużo innych, których jeszcze nie rozpoznałam. W zimie bywały gile i tu zagadka: panie gilowe odwiedzały nas często, a panowie tylko dwa razy (albo to był dwa razy ten sam). Czyżby byli tacy nieśmiali? A może u nich już nastąpiła sytuacja jak z "Seksmisji"?

ArtiP
04-04-2005, 09:15
kura udomowiona, indyk szykowany na święta, ogólnie drób

ppp.j
04-04-2005, 11:07
kura udomowiona, indyk szykowany na święta, ogólnie drób
To gdzie Ty mieszkasz że nawet wróbelka nie uświadczysz?:wink: Mam nadzieję że drób jest jeszcze w ubraniu a nie oskubany. :lol:

ArtiP
04-04-2005, 11:42
niestety po niedzieli to tylko piórka zostały

andrzej49
09-04-2005, 14:17
U mnie na działce goszczą wróble, mazurki, zięby, sójki,sikorki bogatki i modre, szpaki, nieraz dzięcioł (podjada sikorką słoninkę)

ppp.j
26-04-2005, 11:29
W niedziele 24.04.05 podczas spaceru natknąłem się na kurę bażanta siedzącą na jajkach. Prawie na nią wszedłem. Zauważyłem ją dopiero, gdy się zerwała i udając chorą odciągała mnie od gniazda. Jajka były zielonkawo-szare, nie liczyłem, ale na oko to ze dwadzieścia. Trochę mniejsze od kurzych. Oczywiście natychmiast się wycofałem, lecz spotkanie można nazwać pierwszego stopnia. :lol:

kwiatkor
27-04-2005, 10:54
Ratunku!

Trznadle mnie zjedzą :lol:

chodziłem z aparatem po działeczce rozglądając się po drzewach, co by tu "upolować", ale nic nie było. Przypadkiem przeniosłem na ziemię wzrok, a tam... prawie pod moimi nogami spokojnie spacerują sobie trznadelki.
Nie wiem czy wcześniej nie znając ich nazwy nie zapamiętałem ich, czy to dopiero w tym roku pojawiły się w takiej ilości w mojej okolicy - faktem jest, że codziennie przychodzą do nas po kilk, kilkadziesiąt sztuk!
Ponieważ zauważyłem, że lubią chodzić po ziemi zacząłem rzucać im ziarna, jeszcze zimą, na ziemię.

budulec
28-05-2005, 14:49
Umnie cała masa zięb, dzięcioł, szpaki i inne bardziej pospolite. Co do zięby, to wyczytałem gdzies w necie, że jest ona wielkości wróbla. Te u mnie były raczej wielkości gołębia. No chyba, że to nie były zięby, ale w takim razie co?
pzdr

echo
28-05-2005, 21:47
Różne...
Te które pieknie śpiewają np kosy (szczególnie w maju) oraz (niestety) paskudne wróbliska które potrafią tylko: ćwik, ćwik, ćwik..... (niedouczone jakieś :wink: )

taJoasia
30-05-2005, 08:46
w metalowym narożnym słupku ogrodzenia był sobie na wysokości 120 cm taki otworek (widocznie do czegoś miał służyć i potem chyba stał się niepotrzebny ale nie przeszkadzał). Tam to właśnie założyła gniazdko sikorka! Nie wiem jak te maluchy tam się mieszczą i jak się czują w te upały. Sikorki latają jak najęte. Udają, że z dziurą nie mają nic wspólnego. Tak więc jeden ze słupków wydaje odgłosy. Nie mogę się do tego przyzwyczaić i cały czas obawiam się czy rodzinka bedzie miała dobrze. Poza tym chiałam tu wspomnieć o ptaku sąsiada (tylko niech się wam nie kojarzy :wink: ). Ma przepięknego pawia, który strasznie wrzeszczy. A robi to tak głośno, że mam wrażenie, że to u mnie. Mam nadzieję, że będzie to robił tylko w okresie godowym (czy pawie mają okres godowy?)

kwiatkor
30-05-2005, 10:13
To było niezwykłe przezycie.
Siedziałem sobie na budowie ukrywając się za starymi paletami - podgladałem ptaszka, który kręcił sie wokół jednej z budek na mojej działce. Był bardzo ciekawy - mały, z rdzawobrązowym brzuszkiem i, co najciekawsze latał inaczej niż inne ptaki - wykonywał gwałtowne zwroty, potrafiąc zawisnąć na chwilę w miejscu! Nie odnalazłem go w swoich książkach i nie wiem jeszcze kto zacz jest. Może ktoś zna takiego mistrza lotów? Ale... siedzę tak za paletami z aparatem i patrzę na maluszka, aż tu kątem oka przemknął mi jakiś duzy kształt ptaka - spoglądam na sąsiednią działkę a tam: kształt ptaka znanego w Polsce już każdemu przedszkolakowi - duży, z czerwonym dziobem i nogami tylko.... czarny!
Nie wierzyłem własnym oczom - gdyby nie to, ze udało mi się zrobić mu zdjęcie - chyba nikt by mi nie uwierzył, a sam miał bym teraz wątpliwości. Ale nie - bez wątpienia to był bocian czarny! :P

AGNIESZKA31
03-06-2005, 10:26
Ja ci wierze,u mnie w lasku obok działki też jest gniazdo czarnego bociana,poza tym mam na działce budke ze szpakami,fajne są .Lata tez wiele wróbelków,czasem odwiedzi nas sroka,a przez całą zime przychodził bażant ze swoimi kurami.Niestety chętnie przychodziły tez wredne zajace i obżarły nam drzewka,sarny tez sie zdarzaja ale nie podchodza blisko,widze czesto lisy i kuna tez sie lubi poskradac do kur sasiada.Jastrząb to oczywiście też lata,w nocy widze duzo nietoperzy,i jakiegoś dużego ptaka ale nie wiem czy to sowa czy puszczyk.W tym roku jeszcze nie było swiętojańskich robaczków i chrabąszczy moze jeszcze sie pokażą.Boże to gdzie ja mieszkam-w zoo? :o

Kasia385
03-06-2005, 11:18
Niestety nie czytałam całego wątku i wiem, że to źle :cry: , ale pytać będę. 2 razy w tym roku miałam okazję zobaczyć w swoim ogrodzie ptaka (jak dla mnie dziwaka) może ktoś z Was go zna?

Duży jakieś 30 - 35 cm, głowa nieproporcjonalnie duża, kolor jakiś szaro-beżowy, ale skrzydła - szafirowo-błękitne i błyszczące - piękne! I nie siedział jak to ptak w pozycji pochyłej, ale był wyprostowany jak sowa?

Ja jestem laikiem i rozróżniam tylko kilka podstawowych gatunkow, jadnak takiego nigdy przedtem nie widziałam, mam nawet wrażenie, że on nie pasuje do naszego klimatu.

AGNIESZKA31
03-06-2005, 15:47
kasia a może to tukan :D nie no oczywiście zartuje może masz dudka ,a głowe ma białą???

Kasia385
04-06-2005, 21:17
Tukan - pieprzojad? :lol: On ma wielki dziób, zaś "mój" miał malutki (chociaż szczerze mówiąc nie zwróciłam na to uwagi) ale chyba w ogóle miał :lol:
Głowa była w kolorze tułowia, duża i dudek to chyba ma czubek - ten nie miał.
No...widzę, że nikt mnie nie oświaci, co ja mam???
Jutro znajdę trochę czasu i pooglądam tutaj jakieś fotki, może znajdę go sama. A może macie linki do jakichś ptasich katalogów?

ppp.j
06-06-2005, 11:56
Niestety nie czytałam całego wątku i wiem, że to źle :cry: , ale pytać będę. 2 razy w tym roku miałam okazję zobaczyć w swoim ogrodzie ptaka (jak dla mnie dziwaka) może ktoś z Was go zna?

Duży jakieś 30 - 35 cm, głowa nieproporcjonalnie duża, kolor jakiś szaro-beżowy, ale skrzydła - szafirowo-błękitne i błyszczące - piękne! I nie siedział jak to ptak w pozycji pochyłej, ale był wyprostowany jak sowa?

Ja jestem laikiem i rozróżniam tylko kilka podstawowych gatunkow, jadnak takiego nigdy przedtem nie widziałam, mam nawet wrażenie, że on nie pasuje do naszego klimatu.
To jest sójka. Bardzo ładny ptak, a te błękitne zakończenia skrzydeł gdy zgubią piórko są szalenie atrakcyjne. U mnie para tych ptaków już trzeci rok zakłada gniazdo.

ania
06-06-2005, 13:10
Też sądziłam że sójka, ale ptak rzekomo "był wyprostowany jak sowa".
Może jednak to było coś innego? :roll:

woytek
06-06-2005, 13:38
"głowa nieproporcjonalnie duża"
to wskazuje na sójkę, jak je obserwuję to mam zawsze takie wrażenie że ta głowa to jakby od nieco większego ptaszka.
w.

tadzel
06-06-2005, 19:37
A do mojego karmika gzie wisi kawałek słoniny przylatują dzięcioły. Czarno-białe z czerwonymi nóżkami.

czupurek
07-06-2005, 07:39
słabam z ornitologii, ale spróbuję:
- po tarasie często spacerują pliszki
- obok na niezagospodarowanych działkach rządzą bażanty
- na ogrodzeniu często siadają szpaki
- elewację upodobały sobie wszędobylskie jaskółki
- wczoraj w oczku siatki siedziała zięba
- po "moim" kawałku nieba często przelatują kaczki, klucze gęsi, kołują bociany,
- a szczególnie rano poluje z nieba jakiś drapieżca (niestety nie wiem co to)

jakoś nie zauważyłam wszędobylskich wróbli i gołębi

może tych ptaszków jest i więcej, ale nie potrafię ich nazwać

ale dołożę często zagladające na nasze osiedle sarny i zające - sorki przecież to nie ptaszki :wink:

kwiatkor
07-06-2005, 08:18
Do mnie na nocleg (czyli na dzień) przylatuje (do łazienki) nietoperz. Szkoda tylko, że to nie jest ptak i nie pasuje do tego wątka :D

George
07-06-2005, 14:33
Witam!
Widzę, że chyba dobrze trafiłem szukając fachowców (oczywiście tylko i wyłącznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu! :D ) od ptaszków. Ostatnio zrobiłem na mojej działce zdjęcie ptaszka ( :oops: :lol: ) no i ja twierdzę, że to normalny wróbelek, ale do końca nie mam pewności, a mój kolega mówi, że na pewno to nie wróbelek, bo wróbelki nie mają bordowej fryzurki , więc baaaardzo proszę o ostateczny osąd - idzie o skrzynkę piwa !!!

http://republika.pl/jurek_2005/images/ptaszek1.jpg
http://republika.pl/jurek_2005/images/ptaszek2.jpg

julieta
07-06-2005, 19:13
George,

tak, ... ekhm, stawiam na wróbla domowego , nawet nie mazurek. Ale przynajmniej nie bardzo stary :lol: .
No, cóż, ale napisz chociaż, czy będzie cosik z tej "krzyneczki" ? :cry:

Pozdrawiam.

P.S. to nie bordo, a czekolada, i na czapkę trzeba patrzeć ! Szara !

Kasia385
08-06-2005, 20:49
Widzę, że ptasich fachowców tutaj nie barak :lol:
Znalazłam w necie fotkę sójki i stwierdzam, że to chyba nie to.
Ten ptaszek miał dużo większy łepek od sójki z fotografii i naprawdę siedział jak sowa. Sójka ma kształt ptaka, tamten był jakiś ( no nie wiem jak to opisać) prostokątny :-? , taki klockowaty. Nie miał też żadnych innych kolorów na ogonku, ani nigdzie, tylko błękitne skrzydła.
Jaka duża może być sójka?

George
09-06-2005, 07:30
julieta - wielkie dzięki !!! co prawda jakoś nie udało mi się jeszcze przekonać mojego kolegi, że nie ma racji, ale pracuje nad tym :lol:

...a odnośnie krzyneczki, to tak czy inaczej będzie (zresztą, każdy powód jest dobry!) i jedynie chodzi o "źródło finansowania" tzn. kto płaci on czy ja... :roll:

...a Ty nie rób takiej smutnej minki, tylko wiesz :wink: .... u mnie miejsce dla "spragnionego gościa" zawsze się znajdzie :lol: :lol: :lol:

ppp.j
09-06-2005, 10:49
Jaka duża może być sójka?
Sójka jest dość dużym ptakiem. Trochę większa od popularnej kawki czy sroki i budowę ma jakby masywniejszą tzn. większy łepek i masywniejszą szyję, ale ogon zdecydowanie krótszy od sroki.

Kasia385
09-06-2005, 21:16
Teraz zupełnie już nie wiem co to za ptaszek :D
Może i sójka, chociaż pamiętam ją trochę inaczej. Mam nadzieję, że jeszcze się u mnie pokaże, poprzyglądam się wówczas dokładniej. Znalazłam trochę zdjęć i sójka rzeczywiście najbardziej pasuje, chociaż...
Może ktoś zechce pooglądać - śliczne te ptaszki :wink:
http://mpancz.webpark.pl/sojka.htm

aries
10-06-2005, 16:32
:lol: do mnie ostatnio najczęściej zagląda para dzięciołów....a tak poza nimi to: gołębie, synogarlice, sikorki, wróble w tym jeden albinos, sroki, kawki, gawrony, rudziki, sójki, kosy...czasami mewy, i inne których nie znam z nazwy :( . Niektórym nawet kot śpiący na daszku lub na pieńku obok karmika nie przeszkadza
:lol:

10-06-2005, 17:14
A do mnie przyleciał ostatnio dudek i...
para bocianów...

Ewa G
12-06-2005, 08:21
U nas zagnieździły się kopciuszki. Gniazdko uwiły na desce pod balkonem przy ceglanym filarze jak bylismy zajęci układaniem i wylewaniem stropu i teraz są 4 maluchy, do których przylatują rodzice. Wprowadziły się, choć domek jeszcze dachu nie ma.
Na sąsiedniej działce często spaceruje bażant, a kot sąsiadów czasem podrzuca nam swoje zdobycze. Jak się przeprowadzimy to na pewno zaobserwuję więcej ptaków. Pozdrawiam

ppp.j
20-06-2005, 11:20
Wczoraj widziałem jak dwie sójki pędziły kota. Nie wiem o co była ta awantura, ale widok był przedni. Wyrywał co sił w łapach. :lol:

zyga5
26-06-2005, 15:21
Na mojej działeczce zrobiły sobie gniazdko pleszki nie pliszki.Początkowo nie mogłem ich zidentyfikować ale dzięki forum ornitologicznemu bardzo szybko dowiedziałem się że są to pleszki.Samczyk ma główkę czarną lecz sam czubeczek jest biały.Brzuszek czerwono ceglasty.Cały jest tali lekko stalowo niebieskawy.Gniazdko jest z boku altanki.Zniosły jajeczka,wysiedziały małe ,wykarmiły i wyfrunęły z gniazdka.A jak się uwijały z karmieniem i ile robaczków zebrały.Dokarmiały je jeszcze przez kilka dni na krzaczkach w pobliżu altanki.Widok był niesamowity.Czekam na drugi wylęg,ale jeszcze ich nie widać.
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.funka.bydg.org/dydaktyka/sciezki/okol_funki_rys/pleszka.jpg&imgrefurl=http://www.funka.bydg.org/dydaktyka/sciezki/okol_funki.html&h=239&w=220&sz=19&tbnid=CK0dzi8VtIIJ:&tbnh=104&tbnw=95&hl=pl&start=1&prev=/images%3Fq%3Dpleszka%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG

aaalicja
27-06-2005, 21:04
Na mojej działce pod lasem wydarzył się wczoraj dramat. Z gniazda wypadły (zostały wyrzucone?) dwa pisklaczki sójki, jeszcze nieopierzone. Niestety zginęły na miejscu, bo sosna wiekowa i gniazdo jest wysoko. Czy to możliwe, że przyczyniły się do tego sroki? I one i sójka podniosły straszny jazgot.

Karol N.
28-06-2005, 09:22
Na mojej działce pod lasem wydarzył się wczoraj dramat. Z gniazda wypadły (zostały wyrzucone?) dwa pisklaczki sójki, jeszcze nieopierzone. Niestety zginęły na miejscu, bo sosna wiekowa i gniazdo jest wysoko. Czy to możliwe, że przyczyniły się do tego sroki? I one i sójka podniosły straszny jazgot.
Sroki sa wstretne. kiedys widzialem jak maltretowaly dorosla jaskolke.

28-06-2005, 16:30
Wczoraj odliczył się dzwoniec... chyba...
żółty łepek, żółto-brązowe skrzydełka, ruda plamka u nasady ogonka, wielkości wróbla
i tak jakby... dzwonił...

Muszę zaopatrzyć się w atlas ptaków.

tomek1950
28-06-2005, 19:00
Wczoraj około 15 stałem na ul Boya- Żeleńskiego w Warszawie. Nad jednym z domów przy placu Unii Lubelskiej (r. Al. Szucha) krążył mały drapieżny ptak. Sokół wędrowny?

tomek1950
23-07-2005, 23:44
Pomóżcie, co to za ptak. Przyleciał na działkę i siedział na gałęzi. Niestety odleciał nim przynioslem aparat. Był większy od sójki, dłuższy, smuklejszy. Barwa szara, na piersi poziome ciemniejsze paski. Skrzydła i grzbiet szare, znacznie ciemniejsze. Głowa mała, dziób cienki prosty.

Maluszek
24-07-2005, 11:29
Ostatnio nawiedziło nas stadko sójek i kilka pliszek siwych.

ania
26-07-2005, 12:51
Pomóżcie, co to za ptak. Przyleciał na działkę i siedział na gałęzi. Niestety odleciał nim przynioslem aparat. Był większy od sójki, dłuższy, smuklejszy. Barwa szara, na piersi poziome ciemniejsze paski. Skrzydła i grzbiet szare, znacznie ciemniejsze. Głowa mała, dziób cienki prosty.


może Kwiczoł?

http://www.ptaki.net/opisyptakow/kwiczol2.jpg

NatkaB
26-07-2005, 13:32
rozszyfrowałam pliszki, szpaki, a na sąsiednich działkach, tych niezagospodarowanych - jest rodzina (? ;) bażantów - to dopiero jest fantastyczny widok!

JoShi
28-07-2005, 12:14
Tego lata na moja dzialke zaczely p[rzylatywac ptaki, ktore widzialam pierwszy raz w zyciu. Rozpoznalam kopciuszki i stadko dzwoncow z mlodymi.

tomek1950
29-07-2005, 15:53
Aniu, nie. Ten ptak, poza paskami na piersi miał jednolitą barwę. Był naprawdę ładny. Sójka ma gniazdo na lipie obok stodoły, mazurek znalazł maleńką szczelinę w ociepleniu pod daszkiem wejściowym, pliszki plączą się pod nogami :wink: bociany budzą wcześnie rano :evil: jaskółki uwalniają nas od komarów :) a w nocy jakaś sowa chciała mnie zaatakować. Ledwo uskoczyłem!

Maxtorka
29-07-2005, 17:21
Zimą dokarmialiśmy głównie sikorki - modraszki , ubogie , bogatki i i sójki . Od wiosny zamknęliśmy naszą jadłodajnię ale ptaszki nadal przylatują , tylko inne . Zniknęły sikorki , sójki zaglądają od czasu do czasu . Pod podbitką gniazdka uwiły sobie kopciuszki i mazurki . Doczekaliśmy potomstwa , obserwowaliśmy naukę latania i teraz maluchy poleciały na swoje . Regularnie odwiedzają nas pliszki , trznadle , szpaki . Wieczorami śpiewa dla nas zaprzyjaźniony kos ( ja też lubię sobie z nim pogwizdać :wink: ) . Nad naszym miniosiedlem krążą bociany i kołują jakieś drapieżniki . Z pobliskiego lasu słychać kukułkę i stukanie dzięcioła a wieczorem jakby pohukiwanie - sowy ? puszczyka ?
Jak idzie na deszcz nie wiadomo skąd zjawiają się jaskółki .
Po zmroku zaś śmigają nietoperki - wiem , wiem , to nie ptica , ale też lata :wink:
Ale największą ciekawostką i zagadką jest ptaszek , którego widzieliśmy tylko raz i to w locie . Wielkości kosa , może troszeczkę mniejszy , koloru wściekle żółtego . W żadnym atlasie nie znaleźliśmy takiego ptaszka , który by zamieszkiwał naszą strefę klimatyczną . Musi to jakiś egzotyczniak , który uciekł komuś z klatki .

Pozdrowienia dla ornitologów amatorów :)

Miłego podglądania - Maxtorka :)

Jerzysio
29-07-2005, 17:45
...u mnie na wsi pełno ptaków, ale jeszcze nie mieszkam i w wolnych chwilach zaobserwowałem :
1. duży, czerwone nogi, długi dziub, lubi chodzić tuż za siatką.
2. mały, wielkości wróbla z rudym ubarwieniem.
3. te znam - to wróble.
4. polująca pustułka
5...... więcej nie rozpoznaje, ale kupiłem lornetkę i książkę ze zdjęciami
i obiecuję ( w wolnych chwilach ) obserwacje :o
Pozdro dla miłośników ptasich treli moreli
J

...jak wspaniale brzmią wczesnym porankiem ....

tomek1950
31-07-2005, 20:56
Jaką książkę najlepiej kupić by móc rozpoznawać ptaki? Może ktoś doradzi? Lata tego po okolicy dużo a większości nie jestem w stanie rozpoznać.
Bociany
Żurawie
Jaskółki
Pliszki (szare)
Kruki
Mazurki
Dudki
Sójki
Sikorki
Przepiórki
Cała masa drapieżnych, w tym chyba para orłów
Sowy
i cała masa innych mniejszych i większych różnie ubarwionych

Maxtorka
31-07-2005, 21:46
Tomek 1950 ,

nie jest tak źle , troszkę ptaszków już rozpoznałeś .
Nie podam Ci konkretnej książki , ale zwróć uwagę aby opisy były opatrzone fotografiami wykonanymi z natury , a nie rysunkami .
A gdyby były zdjęcia samiczek i samców , to już by była " ameryka " .
Do tej pory korzystałam z " Przewodnika do rozpoznawania roślin i zwierząt na wycieczce " wydanego przez Multico w 1994 r . Bardzo fajna pozycja , zwłaszcza część roślinna jest wyczerpująca .
Ale czaję się na coś większego o ptakach , jak namierzę to dam znać .
Do tego dobra lornetka i można działać .
Ja na tarasie zawsze mam lornetkę bo nigdy nie wiadomo kto zechce do nas przylecieć :wink:

Pozdrowionka - Maxtorka :)

tomek1950
31-07-2005, 21:50
Dzięki Maxtorka. Lornetki mam dwie, bo pierwsza, stara okazała się zbyt słaba. Staram sie je mieć zawsze pod ręką. Gorzej z aparatem i wymianą obiektywu. Mam stara lustrzankę bez zooma więc w miare potrzeby wymieniam optykę. A ptaszki nie chcą czekać :(

Maxtorka
31-07-2005, 22:07
Dzięki Maxtorka. Lornetki mam dwie, bo pierwsza, stara okazała się zbyt słaba. Staram sie je mieć zawsze pod ręką. Gorzej z aparatem i wymianą obiektywu. Mam stara lustrzankę bez zooma więc w miare potrzeby wymieniam optykę. A ptaszki nie chcą czekać :(

Znam ten ból , nasz aparat co prawda ma zoom 30-180 ( Olympus IS 3000 ) , ale te bestyjki są cwane i nie zawsze chcą być fotografowane :wink: . Ale za to uczą cierpliwości :wink: .

Pozdrowionka :)

tomek1950
31-07-2005, 22:12
Aparacik mam stary, japonski, ale większość "łoptyki" od Zenitha całość od 28 do 135. A ptaszki sa fajne.
Dzieki, pozdrawiam
Tomek

JoShi
01-08-2005, 11:13
Ja mam z wydawnictwa Swiat Ksiazki niewielki atlas ptakow Europy. Bardzo, moim zdaniem dobrze zorganizowana i ladnie zilustrowana.

tomek1950
01-08-2005, 17:57
Dzięki JoShi.

lewek
06-08-2005, 21:42
Blisko naszej działki jest gniazdo... jastrzębi. Jak krążą nad działką to wszystkie drobniejsze ptaszki nagle milkną.

andrzej49
07-08-2005, 08:16
U nas jest to samo. :D

gieolenka18
09-08-2005, 07:55
Latem to głównie widać kawki, sikorki, pleszki, no i szpaki i wróble. Szpaki wcinają czereśnie, zresztą inne też, ale inne to mogą ;-) zwłaszcza "nasze" wróble.
Ale zimą, gdy się wystawi karmik i zawiesi kulkę ze smalcu to się ma naprawdę niezłe widoki.
W zeszłym roku kupiłam sobie nawet leksykon ptaków z pięknymi zdjęciami Einharda Bezzela i wiem co przylatywało ;-):
jemiołuszki,kwiczoły,szczygły,sikorki bogatki,sikorki modre,gile,wróble,mazurki,grubodziób(ten był jeden),kosy,rudziki,czyże (według tego atlasu nie ma takiego ptaszka jak czyżyk - jest czyż, albo strzyżyk jedynie ;-) )
Oczywiście wszystkie w jednym czasie nie oblegały mi karmika i okolicznych krzaków i drzew, al naprawdę obserwacja ptaków to fajna zabawa.

lewek
09-08-2005, 17:01
Planuję zainstalować karmnik, tylko jeszcze nie wiem jak wysoko powinien być umieszczony, żeby kocury nie właziły (sama mam jednego kocura, ale to na szczęście straszna gapa jest :D ).

gieolenka18
09-08-2005, 19:08
Ja mam na pergoli, ale i tak kot jak wyczuł, że da radę to wlazł (mimo że ślisko było, a szczebelki nie za szerokie), po prostu pilnujemy i przeganiamy.

Pusia04
25-10-2005, 18:57
A my mamy ZIMORODKA!!!

Jest taki piękny!!! Chyba poluje na rybkę w stawie :D

tomek1950
27-10-2005, 21:03
Pusiu, zazdroszczę, chociaż chyba widuję parę orłów.

Pusia04
28-10-2005, 10:06
Masz szcz\e\scie z tymi orlami :D

ania
25-12-2005, 18:08
Kilka dni temu przyleciało do nas stado dzwońców. Pierwszy raz żerowały na naszym cisie.


http://www.polska.pl/img/101/244/144.jpg


A dziś zrobiliśmy sobie wycieczkę do lasu chojnowskiego, gdzie obserwowaliśmy dość nieliczne u nas raniuszki i jednego pełzacza ogrodowego.

http://mpancz.webpark.pl/raniuszek_pliki/raniuszek.JPG


http://foto.skip.pl/photo/pelzacz_ogr.jpg

aaalicja
25-12-2005, 20:37
Ania! Śliczne ptaszki wypatrzyłaś!

ania
25-12-2005, 20:44
Ania! Śliczne ptaszki wypatrzyłaś!

Prawda! :D

Raniuszki zachowują się jak małe papużki - żerują na końcach cienkich gałązek przez co nieustannie bujają się do góry nogami kwiląc i kotłując się.
Można się gapić godzinami!

Pozdrawiam Ptasie Miłośnictwo
ania

Teska
25-12-2005, 21:03
a ja poznaje tylko :oops: sikorki...bogatke i czubatka( nie pamietm nazwy dokladnie....ma czubek na glowce) :lol:

ania
26-12-2005, 17:33
Czubek na głowie ma też jemiołuszka - odwiedza nas zimą. Łatwo ją poznać nie tylko po czubku ale i po żółtym koniuszku ogonka.