PDA

Zobacz pełną wersję : jaka przyczyna skroplenia na foli - foto



mio
23-12-2009, 09:25
Witam,
Właśnie przed świętami odkryłem nie miłą niespodziankę.
Przypadkowo odkryłem mały zaciek na ścience kolankowej w okolicy murłaty.
To co zobaczyłem po zdjęciu wełny jest na zdjęciach.
Proszę o pomoc w wyjaśnieniu Szanownych Forumowiczów przyczyny skroplenia / zawilgocenia foli od wew. strony (od str. budynku). Stosowana wełna toprock gr 15cm wciśnięta pomiędzy krokwie gr. 17,5cm z zachowaniem szczeliny wentylacyjnej.
Budynek nie użytkowany (ale w takcie budowy, czyli wilogoć w budynku
jest.) Obecnie jest jedna warstwa wełny 15cm, docelowo (15cm +10cm)
Zastanawiam się czy przyczyną skroplin jest:
1. brak foli paroizolacyjnej ?
2. brak wentylacji (ciągu powietrza wlot-wylot) pomiędzy przestrzenią nad podbitką przez okolice murłaty az do kalenicy/gąsiora (jest tylko szczelina
pomiędzy wełną a folią, brak ciągu wlotu -wylotu powietrza)
3. połączenie pkt1 + pkt2
4. inne
Dodam, że jest zachowana szczelina wentylacyjna pod dachówką (od wróblówki do gąsiora)
Moim zdaniem najbardziej prawdopodobną przyczyną jest brak foli...ale...
Bedę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi, sugestie.
Pozdrawiam i Zdrowych Wesołych świąt życze WSZYSTKIM!

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c86450364b79f14.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/857d956a596d8823.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/957a7092b281b844.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82f4adc27d614921.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b482b0b1b26aa91.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03166633b46aab79.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9049200067968c0a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40144be65c14b4a4.html

FlashBack
23-12-2009, 09:54
a fotka? o sa ;)
i co mam klikac i ogladac reklamy na fotosiku? dziekuje

gonzo93
23-12-2009, 10:43
Normalne skraplanie wilgoci na chłodniejszej płaszczyźnie. Zaradzić można tylko przez wstawienie osuszacza i rozpoczęcie grzania. Otwarcie chałupy na wylot chyba niewiele pomoże, bo przy obecnej pogodzie wilgotność na zewnątrz 100%. Grzanie w celu polepszenia wydajności osuszacza.

FlashBack
23-12-2009, 11:00
noo udalo sie reklamy zniknely ;)
nie tyle brak ogrzewania co niewydolnosc wentylacji.
choc przy tak obfitym kondensacie to, jej calkowity brak.
o tyle to niebezpieczne, ze skropliny dostaja sie do materialu izolacyjnego i pogarszaja jego parametry. oddanie skroplin bedzie moglo nastapic dopiero w okresie letnim (cieplym), lub teraz (zima) przy wydajnej wentylacji polaci i suchej atmosferze (dlugich mrozach).

hes
23-12-2009, 11:10
mio, nic nie napisałeś, na jakiej to folii skropliło się ?

Na PAROPRZEPUSZCZALNEJ ?

adam_mk
23-12-2009, 11:38
Fajne!
Klasyczny i szkolny przykład garnka z wrzątkiem uszczelnianego... WATĄ!

Weź jaki garnek.
Wlej w niego ze szklankę wody i postaw na kuchence.
Podgrzej tę wodę.
Nad garnek ostrożnie (bo można się oparzyć) wsuń odwróconą pokrywkę, gdzie we wgłębienie trzeba nalać odrobinę ZIMNEJ wody....
Obserwuj spód pokrywki.

MASZ DOKŁADNY MODEL TEGO POKRYCIA, CO NA ZDJĘCIACH.
No, z pominięciem waty, która NIC nie wnosi!!!

KIEDY, kur... ludzie zrozumieją, że tylko powietrze pozostające W BEZRUCHU jest izolatorem termicznym?!!!

CO zrobiono, żeby tej waty nie przewiewało?
No, bo ja tu nic sensownego nie dostrzegam.

Chałupa powinna być tak HERMETYCZNA jak tylko uda się to osiągnąć!
NIE DA SIĘ zbudować modelu metalowego garnka odwróconego dnem do góry przy pomocy WATY!!!
DA SIĘ to zrobić przy pomocy betonu.
Np. wylewając "trumnę"
Taką trumnę obłożoną grubo watą da się wewnątrz ogrzać jedną świeczką...

Adam M.

docent56
24-12-2009, 21:11
Nigdy.Zwłaszcza gdy nie będzie obowiązkowej matury z fizyki.

FlashBack
25-12-2009, 03:56
podniesmy pokrywke a nie bedzie problemu.
adasiu cel osiagniemy nawet z "welniana pokrywka" - skompletujemy do konca te przegrode. lecz pozwolmy tej niechcianej parze wpierw uwolnic sie z wnetrza naszego domku, przeciez nie potrzebny nam taki lokator.

adam_mk
25-12-2009, 09:48
Rozumiem.
Opisujesz sposób naprawy doraźnej.
Tyle, że mechanizm zostaje bez zmian!
Jeżeli nie znajdzie się sposobu na to, żeby nie przewiewało tej waty to niewiele się zmieni.
Punkt rosy zawsze wypadnie w tej warstwie.
Tylko nie dopuszczanie tam pary uchroni przed tworzeniem w niej błota, bagna.
A mokra wata to kłopot, ciężar i zero izolacji.

Zazwyczaj dają tak:

wnętrza
folia PAROizolacyjna
ta wata
folia paroprzepuszczalna
przerwa (wentylacyjna)
pokrycie (blacha, dachówka, papa na dechach czy co kto lubi)

Ale w tym mechanizmie nadal ciepełko sobie radośnie przewiewa te warstwy i ulatuje w kosmos zabierając nasze złotówki...

Adam M.

FlashBack
25-12-2009, 09:56
Rozumiem.
Opisujesz sposób naprawy doraźnej.
Tyle, że mechanizm zostaje bez zmian!
Jeżeli nie znajdzie się sposobu na to, żeby nie przewiewało tej waty to niewiele się zmieni.
Punkt rosy zawsze wypadnie w tej warstwie.
Tylko nie dopuszczanie tam pary uchroni przed tworzeniem w niej błota, bagna.
A mokra wata to kłopot, ciężar i zero izolacji.

Zazwyczaj dają tak:

wnętrza
folia PAROizolacyjna
ta wata
folia paroprzepuszczalna
przerwa (wentylacyjna)
pokrycie (blacha, dachówka, papa na dechach czy co kto lubi)

Ale w tym mechanizmie nadal ciepełko sobie radośnie przewiewa te warstwy i ulatuje w kosmos zabierając nasze złotówki...

Adam M.
jestem przekonany, ze autor watku uzupelni brakujace fragmenty izolacji miedzykrokwiowej.
wykona rowniez dodatkowa izolacje pod krowkiami i na koniec zamknie to przegroda paroizolacyjna.
puki co na odkrytych fragmentach folii nadal bedzie gromadzic sie nadmiar nieprzepuszczonej przez folie pary w formie kondensatu.

rewers
25-12-2009, 10:21
Panowie...przecież to najnormalniejszy w świecie przypadek gdy, dom nie jest ogrzewany, zawilgocony w wyniku postępujących prac a teraz oddaje wodę gdzie tylko może. Okres letni przegoni nadmiar wilgoci osuszy budynek i po kłopocie.
Nie będzie sie miało co skraplać po najbliższym sezonie letnim gdy budynek wygoni wilgoć nagromadzoną przez cały okres budowy- to normalny proces w trakcie budowy i adaptacji budynku.

PS. Mokre pranie wywieszone w pokoju niewentylowym i bez ogrzewania w efekcie skropli nam wodę na oknach robiąc "tragedię", którą najzwyczajniej w świecie wystarczy przegonić wentylacją i ogrzaniem,osuszeniem pomieszczenia.

szdar77
25-12-2009, 10:50
przeraziło mnie to co zobaczyłem . Dlla mnie laika to wygląda tak że na zimnej foli skropliło się cieplejsze powietrze spod wełny, lubi wełna odprowadziła wilgoć z pomieszczenia na zewnątrz ale dlaczego folia jej nie odprowadziła dalej? . A może zamiast wysokoparoprzepuszczalnej foli dano folie paroizolacyjną?

[/quote]Chałupa powinna być tak HERMETYCZNA jak tylko uda się to osiągnąć!
NIE DA SIĘ zbudować modelu metalowego garnka odwróconego dnem do góry przy pomocy WATY!!!
DA SIĘ to zrobić przy pomocy betonu.
Np. wylewając "trumnę"
Taką trumnę obłożoną grubo watą da się wewnątrz ogrzać jedną świeczką...

zgadzam sie i dlatego mam lany strop i problemów brak .

FlashBack
25-12-2009, 10:52
Panowie...przecież to najnormalniejszy w świecie przypadek gdy, dom nie jest ogrzewany, zawilgocony w wyniku postępujących prac a teraz oddaje wodę gdzie tylko może. Okres letni przegoni nadmiar wilgoci osuszy budynek i po kłopocie.
Nie będzie sie miało co skraplać po najbliższym sezonie letnim gdy budynek wygoni wilgoć nagromadzoną przez cały okres budowy- to normalny proces w trakcie budowy i adaptacji budynku.

PS. Mokre pranie wywieszone w pokoju niewentylowym i bez ogrzewania w efekcie skropli nam wodę na oknach robiąc "tragedię", którą najzwyczajniej w świecie wystarczy przegonić wentylacją i ogrzaniem,osuszeniem pomieszczenia.
no nie pomyslalem, szczegolnie, ze tu mamy przypadek domu non-stop dla pary otwartego.

beton44
25-12-2009, 18:46
"otwórz" poddasze

tak żeby było na nim tak jak na polu - kropelki znikną...

za to pojawią się zapewne na stropie kondygnacji poniżej :(


problem zniknie po wykończeniu domu //te wszystkie warstwy
wstyd nawet pisać jakie bo to przecież elementarz/ i rozpoczęciu
ogrzewania...

mio
25-12-2009, 19:01
czyli reasumując,
jak wynika z powyższych postów to główną przyczyną jest wilgoć:) to akurat wiedziałem, powyższe odpowiedzi wykluczają błąd wykonawczy, zatem jak dobrze rozumiem to mam czekać do lata/wiosny aż samo wyparuje i koniecznie kłaść folie paroizolacyjną...?

adam_mk
25-12-2009, 19:04
:cry:
No... Możesz... :cry:

Do wiosny daleko, to może zrób opisane doświadczenie i conieco poczytaj...
A jakby tak ze zrozumieniem tekstu - to już wypas!

Adam M.

beton44
25-12-2009, 19:43
czyli reasumując,
jak wynika z powyższych postów to główną przyczyną jest wilgoć:) to akurat wiedziałem, powyższe odpowiedzi wykluczają błąd wykonawczy, zatem jak dobrze rozumiem to mam czekać do lata/wiosny aż samo wyparuje i koniecznie kłaść folie paroizolacyjną...?

ad czerwone. :o :o :o :o

przecież - jest - nieskończone rozgrzebane czyli raczej błąd wykonawczy występuje.... tak jakby wstawić pół okna...,

samo zastanawianie się nad koniecznością paroizolacji :(

Andrzej Wilhelmi
27-12-2009, 13:00
Zjawisko normalne i typowe! Trochę za wcześnie zamontowano tą warstwę wełny. Przedstawione zdjęcia dobitnie pokazują, że folia wysoko paroprzepuszczalna nie jest lekarstwem na nadmiar pary wodnej. Przy tak dużej wilgotności powietrza powodującej, że stężenie pary wodnej po obu stronach folii jest praktycznie takie samo żadnego przepływu pary wodnej przez tą folię nie będzie. W zaistniałej sytuacji można czekać na lato gdy sytuacja się odwróci i nagrzane pokrycie dachu spowoduje odparowanie tej wody w stronę zimnego poddasza i wówczas wietrzyć intensywnie. Można też zamontować folię paroizolacyjną i ogrzewać budynek. Reasumując nic złego się nie dzieje i po wyschnięciu budynku wszystko wróci do normy. Pozdrawiam.