PDA

Zobacz pełną wersję : schody



nely
03-01-2010, 22:24
czy ktoś wykonywał schody drewniane oparte na ściance murowanej?
(tzn. ścianka znajdować się ma między biegami schodów i ma stanowić oparcie dla schodków). Czy takie rozwiązanie jest możliwe?

nely
04-01-2010, 16:29
czy coś niejasno napisałam?

revalidon
04-01-2010, 16:58
Chodzi Ci o to, że spocznik będzie żelbetowy, a biegi drewniane...?

Chyba nie ma to sensu, bo lepiej albo całe żelbetowe albo całe drewniane samonosne... Ale oczywiscie technicznie da radę, ale po co..?

Piterson69
04-01-2010, 17:08
Cześć

Nie wiem czy to nie przypadkiem dobry materiał na nowy wątek, ale doszły mnie słuchy że pomiędzy parterem a poddaszem użytkowym schody ze względów bezpieczeństwa (pożary i takie tam ;-) ) muszą być betonowe (inaczej domek nie zostanie odebrany). Przyznaje że nie wiem za dużo o prawie budowlanym, ale niszczy mi to wizję mojego domku ;-). Czy to prawda?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrowionka

jacekp71
04-01-2010, 17:36
hehehehe .... lobby betoniarzy wymusiło ? ;-)

Piterson69
04-01-2010, 20:36
Całkiem serio ..mój wykonawca tak twierdzi. Przyznaje, niszczy to moją wizję, ale jest tutaj troszkę logiki.
Czyli jak to z tym jest? :-?

Za wszelką pomoc z góry dziękuje.
Pozdrawiam

suniok
04-01-2010, 21:22
A ja wymyśliłem sobie coś takiego:

http://img697.imageshack.us/img697/6172/schody.jpg

Profile stalowe będą schowane w ścianie działowej, przykręcone do chudziaka i stropu, tak, że wystawały będą tylko stopnie z samej ściany. Na nie nałożone będą stopnie drewniane. Profil ten na skos 100x70, stopnie 70x70. Co myślicie?

revalidon
04-01-2010, 21:26
Mamy jedynie nadzieję, że nie masz znajomych powyżej 100 kg, których będziesz zapraszał do domu... :-?

aadamuss24
04-01-2010, 21:32
Hej. Myśle, że przy konstrukcji metalowej musi być ona bardzo solidna co nie będzie ładne. Tego typu schody lepiej jest zrobić jako żelbetowe, łącznie ze ścianą z której wychodzą zbrojenia stopni. pozdr adam

Marek-B
04-01-2010, 21:53
Ale zaleta to łatwa komunikacja.
Odbijasz się z pierwszego stopni i ladujesz na ostatnim. :)

suniok
04-01-2010, 22:04
czy wasze odpowiedzi podparte są jakimiś doświadczeniami??? ktoś policzył wytrzymałość???

q-bis
05-01-2010, 08:49
Takie schody montuje się w drewnie i metalu, nazywają się ze względu na rodzaj montażu - bolcowe, bolzen, można je zobaczyć np. tutaj
http://www.bik.szczecin.pl/pl/nowosc.html,
chociaż firmy nie polecam bo mnie olała na etapie wyceny...

mimka27
05-01-2010, 12:06
witam czytam posty na temat schodów ale nigdzie nie mogę znalezśc jak zrobic i kiedy zrobic oświetlenie stopni ? W ścianie na etapie instalacji elektryczneji i pózniej tynków? Czy oświetlenie montuje się pózniej jak juz schody są zamontowane? W jaki sposób wyliczyc ,wyznaczyc na jakiej wysokosci będą oczka?Schody maja byc drewniane,ażurowe

revalidon
05-01-2010, 12:56
witam czytam posty na temat schodów ale nigdzie nie mogę znalezśc jak zrobic i kiedy zrobic oświetlenie stopni ? W ścianie na etapie instalacji elektryczneji i pózniej tynków? Czy oświetlenie montuje się pózniej jak juz schody są zamontowane? W jaki sposób wyliczyc ,wyznaczyc na jakiej wysokosci będą oczka?Schody maja byc drewniane,ażurowe

Niechaj elektryk rozprowadzi kabel do przyszłych lampek tak na chybił trafił... Po zrobieniu konstrukcji schodów rozplanujesz dokładnie i rozmieścisz, no ale trzeba będzie wykuć otwory pod puszki i pewnie troche kable poprzesuwać...

out
05-01-2010, 12:57
Nie wiem czy to nie przypadkiem dobry materiał na nowy wątek, ale doszły mnie słuchy że pomiędzy parterem a poddaszem użytkowym schody ze względów bezpieczeństwa (pożary i takie tam ) muszą być betonowe (inaczej domek nie zostanie odebrany).

i jeszcze musi być oddymiany salon i napowietrzana klatka schodowa :lol: :lol: :lol:

panfotograf
05-01-2010, 13:57
doszły mnie słuchy że pomiędzy parterem a poddaszem użytkowym schody ze względów bezpieczeństwa (pożary i takie tam) muszą być betonowemyślę że to jakaś bzdura :o . Praktyczne wszystkie schody są między parterem a poddaszem użytkowym i bardzo często są drewniane. Dla mnie betonowe chody to pomyłka (ale to moje subiektywne zdanie) :wink:

Świerzak
05-01-2010, 18:42
oczywiście schody jakie sobie wymyslił "suniok" wykonuje sie z powodzeniem..( ten typ montarzu)
..ale to co konkretnie w/w autor zaproponował mysle ze jest nie do przyjecia z powodu zbyt małej powierzchni połaczenia konstrukcji stopnia (7 cm) ze samym stopniem (27-30?)
Można oczywiscie przyspawać tam blaszki z otowrem które zwieksza powierzchnie oraz umozliwią zamocowanie
Uważam też że podpory pionowe powinny być na przelot od syfitu do podłogi a nie konczyc sie na skośnej belce gdyż duzy nacisk na stopnie spowoduje jej skręcanie

suniok
16-07-2010, 21:04
A ja wymyśliłem sobie coś takiego:

http://img697.imageshack.us/img697/6172/schody.jpg

Profile stalowe będą schowane w ścianie działowej, przykręcone do chudziaka i stropu, tak, że wystawały będą tylko stopnie z samej ściany. Na nie nałożone będą stopnie drewniane. Profil ten na skos 100x70, stopnie 70x70. Co myślicie?


Mimo Waszych zastrzeżeń zdecydowałem sie zrobić te schody - wyszły rewelacyjnie. Konstrukcja nośna to ceowniki 16cm hutnicze zamknięte blachą 8mm - przykręcona do stropu i chudziaka. Stopnie profil zimny 100x50mm. Cała konstrukcja kosztowała mnie 1300zł, na profile będą nasuwane drewniane stopnie. na każdym stopniu stawaliśmy we trzech... i nie ważyliśmy łącznie 100kg :)

suniok
16-07-2010, 21:06
oczywiście schody jakie sobie wymyslił "suniok" wykonuje sie z powodzeniem..( ten typ montarzu)
..ale to co konkretnie w/w autor zaproponował mysle ze jest nie do przyjecia z powodu zbyt małej powierzchni połaczenia konstrukcji stopnia (7 cm) ze samym stopniem (27-30?)
Można oczywiscie przyspawać tam blaszki z otowrem które zwieksza powierzchnie oraz umozliwią zamocowanie
Uważam też że podpory pionowe powinny być na przelot od syfitu do podłogi a nie konczyc sie na skośnej belce gdyż duzy nacisk na stopnie spowoduje jej skręcanie

Oczywiście podpory idą na "przestrzał" - faktycznie mogłoby sie skręcać. Dodatkowo ceowniki zamknęliśmy blachą co też odpowiednio usztywniło. Przy wchodzeniu każdy stopnień pracuje o jakiś 1 mm .

suniok
16-07-2010, 21:11
http://img134.imageshack.us/img134/1425/18465257.jpg

tak to wyszło w pierwszej wersji, niestety pogubiłem się trochę z zabiegiem i zrobiłem za stromy :D już jest poprawione wszystko. PProfile zabudowane ścianą g-k, a jej konstrukcja jest odizolowana od ceowników.
Stopnie mają 19cm wysokości, natomiast zabieg na lini wejścia 25, reszta 28

kevinlomax
19-07-2010, 08:19
No i pięknie:) Szkoda że wcześniej nie zauważyłem wątku to bym Ci zabieg obliczył ale przyznam że Ci wspaniale to wyszło. Podeślij jeszcze zdjęcia jak już zbędzie wszystko zabudowane:) Dla uzupełnienia wątku dodam że takie trepy można jeszcze zamontować w jeden sposób: otóż do konstrukcji nośnej montuje się bolce które wchodzą w trepy, przez co są zupełnie niewidoczne i maja wystarczająca wytrzymałość. No ale to dla innych na przyszłość. Gratuluję i Pozdrawiam

Aleksndraaa
11-03-2018, 08:22
Opinia dotyczy fimry stolarskiej DrewDOM przy ul. Wrocławskiej 44 w Szczecinie.
Jestem bardzo rozczarowana. Tą opinię umieszczę w jak największej ilości forach i opiniach, ponieważ uważam, że potencjalny klient musi wiedzieć z jakim wykonawcą ma do czynienia.
Proszę Państwa, zamówiłam w tej firmie schody. Na sam początek, kiedy chciałam umówić się na pierwsze spotkanie usłyszałam, że pan (nazwiska nie wymienię) nie będzie jeździł do mnie, to ja mam przyjechać do niego, bo on nie będzie dźwigał katalogów, z których miałam wybrać kolor i rodzaj drewna na schody. Godzina również nie pasowała (9:00), więc skończyło się na tym, że z to ja musiałam z małym dzieckiem jechać do stolarza i – jak się okazało – całe szczęście, bo ów pan stolarz musiałby dźwigać AŻ 2 KATALOGI WIELKOŚCI ŚREDNIEJ GRUBOŚCI KSIĄŻKI FORMATU A4.
Potem, oczywiście, usłyszałam, że z niczym „Nie ma problemu.”, „Jasne, nie ma problemu!”. Problem pojawił się już na początku, bowiem przywiozłam ze sobą panel podłogowy, by stolarz dopasował schody kolorystycznie do niego. Według niego nie można było tego zrobić, bo on nie ma tego koloru w katalogu. Moja projektantka zaproponowała mu, żeby pojechał do osoby, która w światku stolarskim jest w Szczecinie dobrze znana z produkowania dobrej jakości bejc. Oczywiście – musiałam pojechać tam sama i poprosić o wykonanie takiego koloru bejcy, który pasowałby do moich paneli. Następnego dnia zawiozłam stolarzowi próbki i – rzecz jasna – „Nie ma problemu.”.
Tłumaczyłam sobie, że być może rzeczywiście ów pan stolarz nie mógł dźwigać i nie mógł jeździć w różne miejsca zwarzywszy na to, że to starszy człowiek (koło 60-tki) – możliwe, że ma równego rodzaju problemy zdrowotne, więc postanowiłam dać temu panu drugą szansę. Zapłaciłam zaliczkę i umówiliśmy się, że najpóźniej 6 grudnia schody miały być zamontowane. Całość kwoty, jaką miałam zapłacić wynosiła 12 800 zł (z bejcowaniem). Umówiliśmy się też (niestety „na gębę”), że będzie balustrada.
Pan stolarz z panią projektantką pojechali do mojego mieszkania zrobić pomiary. Dwa tygodnie przed terminem zadzwoniłam do pana stolarza z pytaniem, czy schody będą na pewno na czas – „Jasne, nie ma problemu, będą!”. Tydzień wcześniej również zadzwoniłam z tym samym pytaniem. Uzyskałam dokładnie tą samą odpowiedź. 5 grudnia (dzień przed terminem) zadzwonił do mnie pan stolarz, że od dwóch tygodni cała jego ekipa leży w szpitalu, bo poważnie zatruli się czymś na weselu jednej z jego pracownic… Możecie sobie Państwo wyobrazić, że byłam bardzo zdziwiona. Żadne moje prośby i żadne uwagi co do jego obietnic nie pomogły – musiałam wszystkie inne ekipy poprzesuwać i poniosłam tego koszty, niestety. Stolarz wszedł ze schodami tydzień później, ale… niepobejcowanymi. Próbował mi wmówić, że on rzeczywiście nie pokazał mi, jak wyglądał efekt bejcowania i ono po prostu tak wyszło, ale przecież schody zostały pobejcowane. Proszę Państwa, co jak co, ale jak wygląda buk klasy A bez bejcy, to ja wiem. Jeden z montażystów śmiał mi się w twarz, że jakimś cudem nie podoba mi się ich praca i oni będą musieli zdejmować te schody teraz. Podczas montowania poręczy przy ścianach przebili się przez jedną ze ścian i zrobili w niej dziurę o średnicy 10 cm. Poza tym, schody okazały się źle wymierzone – w niektórych miejscach odstawały 1 cm od ściany. Były oczywiście bez balustrady. Na pytanie, jak on sobie wyobraża, że moje 2-letnie dziecko ma schodzić po schodach o szerokości 80 cm nie trzymając się balustrady stwierdził, że dzieci należy pilnować i że wcale nie umawialiśmy się na balustradę. Niestety nie mogłam przesunąć terminu prac innych ekip, więc stolarz mógł zdjąć schody i poprawić swoją pracę dopiero na początku stycznia.
Z kolejnym opóźnieniem stolarz przywiózł schody już z balustradą. Przyjechali zupełnie inni montażyści (na całe szczęście). Stolarz otrzymał całą kwotę, jaką miałam zapłacić. Oczywiście, przypomniał jeszcze, że trzeba opłacić dodatkowo balustradę, ale łaskawie bez robocizny jedyne 750 zł za to chce wziąć zamiast 1000. Nie chcemy się na to zgodzić ze względu na to, że schody mają wiele wad montażowych (np. stopnie były wciskane na siłę, co skończyło się oczywiście naruszeniem materiału), wadami konstrukcyjnymi (źle wymierzone schody, jeden stopień wydaje delikatnie inny odgłos podczas chodzenia po nim, jakby się delikatnie chybotał) oraz wad wykonawczych (np. pełno zacieków, jakby bejca była nakładana niestarannie, a czasami mam wrażenie, że nie wałkiem a PĘDZLEM!!!).
Na pytanie zadane odnośnie upustu finansowego za znaczne opóźnienie (razem ponad miesiąc) oraz wyżej wymienione wady stwierdził, że nie wziął za robociznę przy wykonaniu trójtralkowej balustrady (która ma długość niecałego metra). A na pytanie, co z dziurą, którą wybili, usłyszałam, że mam nie przesadzać i nie szukać dziury w całym, on mi może ewentualnie WIADRO GIPSU PRZYWIEŹĆ, to sobie zagipsuję dziurę i wyjdzie na to samo.
Podsumowując: bardzo nie polecam tego stolarza. Jest nieuczciwy, opryskliwy, bardzo chętnie wyciąga rękę po pieniądze, ale do pracy nie kwapi się w ogóle, jego pracownicy albo nie mają żadnego szacunku do niego, albo do klienta (zależy, na którego z pracowników się akurat trafi). Bardzo, bardzo, bardzo!!! odradzam współpracę z tym panem.
Mam nadzieję, że moja opinia na temat tej firmy Państwu pomoże… w wyborze innej.