PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z rozpaleniem w kominku i cofanie dymu



lance23
03-01-2010, 23:59
Witam
Zakupiłem piecyk wolno stojący Drove wylot spalin 150mm dolot powietrza z zewnątrz 100mm.
Firma wybudowała mi nowy przewód kominowy ponieważ wszystkie inne w mieszkaniu były zajęte.

Ogólnie całość wygląda tak:
jest piecyk wolno stojący do niego od góry jest podłączona rura czarna spalinowa parę centymetrów przed sufitem podwieszanym rura ta wchodzi w przewód kominowy dwuścienny izolowany ,który przechodzi przez strop i dach.
Długość razem z przewodem czarnym spalinowym to jakieś 6m. Wszystko jest w jednej linii bez żadnego trójnika. Komin zakończony ustnikiem.
Dolot powietrza z zewnątrz podłączyłem bezpośrednio z piecykiem.

I sytuacja wygląda następująco - jak otwieram drzwiczki z piecyka to wydostaję się z niego zimne powietrze tzn że ciąg w kominie jest wsteczny. mam problem z rozpaleniem przy zamkniętych drzwiczkach muszę je trochę uchylić żeby się rozpaliło.Jak się rozpali i zamknę drzwiczki to zaczyna mi się przedostawać dym do pomieszczenia.Dopiero po jakimś czasie odwraca mi się ciąg w kominie i zaczyna wszystko działać ok.
Czym to może być spowodowane??

Pomysły mam następujące:
1.Zainstalować obrotową nasadę kominową typu strażak - to będę próbował w środę
2.Ocieplić rurę która doprowadza powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka - tylko nie wiem czy to coś da

Czy ktoś ma jakieś pomysły
pozdrawiam

kaltam
04-01-2010, 07:09
Musisz ogrzać komin, szczególnie jak nowy i z wilgocią. Jak przy obecnych mrozach (i spadającym ciśnieniu) nie będzie palił co drugi dzień to tak się będzie działo. Fizyki nie oszukasz, zimne powietrze jest ciężkie i idzie na dół.

Kris2222
04-01-2010, 07:14
u siebie robiłem to tak
do wyczystki w kominie wciskałem worek po cemencie,kleju co tam miałem i podpalałem , po tym zabiegu komin łapał ciąg i ciągnął już z pieca co miał

niktspecjalny
04-01-2010, 07:28
u siebie robiłem to tak
do wyczystki w kominie wciskałem worek po cemencie,kleju co tam miałem i podpalałem , po tym zabiegu komin łapał ciąg i ciągnął już z pieca co miał

:o :o :o to może w ogóle zrób tam palenisko.Dziwne te praktyki.W mojej wyczystce od czasu do czasu zbierają się małe granulki.

niktspecjalny
04-01-2010, 07:39
Musisz ogrzać komin, szczególnie jak nowy i z wilgocią. Jak przy obecnych mrozach (i spadającym ciśnieniu) nie będzie palił co drugi dzień to tak się będzie działo. Fizyki nie oszukasz, zimne powietrze jest ciężkie i idzie na dół.

Jakiego to komina dotyczy? Dopiero co używanego? Bo jeżeli także tego cały czas eksploatowanego to teoria twoja nie ma nic z praktyką.Robiąc długie przerwy nigdy mi się nie zdarza cofanie dymu do środka ale ,żeby dopasować się do tej twojej wypowiedzi podobny fakt ma miejsce tylko wtedy gdy już w nagrzanym palenisku ,przy zamkniętych :szybrze ,powietrzu zew. chcąc podrzucić kolejne polano muszę pamiętać o uchyleniu owego szyberka by cug skierować szybko w komin bez oporów.

Kris2222
04-01-2010, 07:42
te specjalny zapytaj kominiarza jak sie uruchamia komin po raz pierwszy to ci odpowie
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu , jakoś trza powietrze w nim ogrzać , a to szybki i niezawodny sposób

lukol-bis
04-01-2010, 08:07
Z opisu wywnika, że coś jest nie tak z doprowadzeniem powietrza do spalania.
Pozdrawiam

niktspecjalny
04-01-2010, 08:18
te specjalny zapytaj kominiarza jak sie uruchamia komin po raz pierwszy to ci odpowie
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu , jakoś trza powietrze w nim ogrzać , a to szybki i niezawodny sposób

Te Kris grzecznie ci odpowiedziałem ,że twojej teorii nie mogę dopasować do praktyki.Kominiarza nie będę pytał bo mnie wyśmieje jak powiem ,że do wyczystki ,którą mam z tyłu za ściana w pomieszczeniu gospodarczym ,wkładam worki po cemencie robiąc pomocny cug.Gościuńciu piszesz:

zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu
ciekawi mnie czy każdy tak robi?Gdy rozpalam w kominku po długiej przerwie a teraz tak znowu zrobię to cug mam tak wystarczający ,że począwszy od rozpałki i małych szczapek do włożenia polana czy brykietu upływa bardzo mało czasu.Dodam również ,że gdy aura za oknem jest bardzo niesprzyjająca czyli te twoje spadki ciśnienia mróz który ochłodził komin ,intensywne opady deszczu(wilgotne powietrze) itp i itd nic mi się nie cofa.Uleje mi się z paszczy jak będziesz głupoty pisał. 8) :D :D :D

lukol-bis
04-01-2010, 08:30
te specjalny zapytaj kominiarza jak sie uruchamia komin po raz pierwszy to ci odpowie
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu , jakoś trza powietrze w nim ogrzać , a to szybki i niezawodny sposób

Te Kris grzecznie ci odpowiedziałem ,że twojej teorii nie mogę dopasować do praktyki.Kominiarza nie będę pytał bo mnie wyśmieje jak powiem ,że do wyczystki ,którą mam z tyłu za ściana w pomieszczeniu gospodarczym ,wkładam worki po cemencie robiąc pomocny cug.Gościuńciu piszesz:

zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu
ciekawi mnie czy każdy tak robi?Gdy rozpalam w kominku po długiej przerwie a teraz tak znowu zrobię to cug mam tak wystarczający ,że począwszy od rozpałki i małych szczapek do włożenia polana czy brykietu upływa bardzo mało czasu.Dodam również ,że gdy aura za oknem jest bardzo niesprzyjająca czyli te twoje spadki ciśnienia mróz który ochłodził komin ,intensywne opady deszczu(wilgotne powietrze) itp i itd nic mi się nie cofa.Uleje mi się z paszczy jak będziesz głupoty pisał. 8) :D :D :D

Kris ma 100% rację. W pewnych wrunkach pogodowych (upalne dni lub niz) nie uruchomisz komina bez rozpalenia w wyczystce.
Pozdrawiam.

niktspecjalny
04-01-2010, 08:34
te specjalny zapytaj kominiarza jak sie uruchamia komin po raz pierwszy to ci odpowie
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu , jakoś trza powietrze w nim ogrzać , a to szybki i niezawodny sposób

Te Kris grzecznie ci odpowiedziałem ,że twojej teorii nie mogę dopasować do praktyki.Kominiarza nie będę pytał bo mnie wyśmieje jak powiem ,że do wyczystki ,którą mam z tyłu za ściana w pomieszczeniu gospodarczym ,wkładam worki po cemencie robiąc pomocny cug.Gościuńciu piszesz:

zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu
ciekawi mnie czy każdy tak robi?Gdy rozpalam w kominku po długiej przerwie a teraz tak znowu zrobię to cug mam tak wystarczający ,że począwszy od rozpałki i małych szczapek do włożenia polana czy brykietu upływa bardzo mało czasu.Dodam również ,że gdy aura za oknem jest bardzo niesprzyjająca czyli te twoje spadki ciśnienia mróz który ochłodził komin ,intensywne opady deszczu(wilgotne powietrze) itp i itd nic mi się nie cofa.Uleje mi się z paszczy jak będziesz głupoty pisał. 8) :D :D :D

Kris ma 100% rację. W pewnych wrunkach pogodowych (upalne dni lub niz) nie uruchomisz komina bez rozpalenia w wyczystce.
Pozdrawiam.

Też wkładasz w wyczystkę wory i palisz ogień by ogrzać szybciej komin?No słucham?Tylko to potwierdź proszę.

kemot_73
04-01-2010, 08:36
Było wiele razy na forum
99% Brak dopływu powietrza - efekt ciag wsteczny, przyczyna
- za szczelny dom :)

A zimny komin... mało prawdopodobne przy odpowiedniej różnicy ciśnienia i temperatury (w domu cielej niz na zewnatrz) MUSI wyciagac na zewnatrz.

Rozwiązanie - rozszczelnić pomiszczenie w którym palisz (otworzyc okno drzwi itp :)

artdom
04-01-2010, 08:38
sprawdż ułożenie szamotek na palenisku ( ta środkowa powinna być z tyłu) bo często w transporcie się przesuwają. Komin poniżej wlotu rury z kominka powinien mieć jeszcze min 1.5 m. Powodem może być również zbyt niski komin.
Wysokość komina zależy od usytuowania na połaci dachowej oraz ustawienia względem typowych kierunków wiatrów. Typowa wysokość komina to min 30-50cm nad kalenicą dachu przy odległości w poziomie od kalenicy do 1.5m, powyżej 1.5m od kalenicy nie powinien być niżej niż kąt 16 stopni od poziomu kalenicy. Jeśli blisko krakowa to mogę podjechać i doradzić [email protected]


co do rozpalania gazetą w wyczystce to jedynie przy pierwszych rozpaleniach ale raczej potrzebne przy wysokiej temp na zewnątrz zawsze komin lepiej ciągnie jak jest zimno niż upał na zewnątrz a kris2222 niech sobie zamontuje podgrzewanie elektryczne w komine żeby zawsze był ciepły.

FlashBack
04-01-2010, 08:39
pomieszczenie ma wentylacje.
aby snieg nie zasypal wlotu do tej marnej rurki.
albo lepiej zakleili robiac elewacje.

niktspecjalny
04-01-2010, 09:03
co do rozpalania gazetą w wyczystce to jedynie przy pierwszych rozpaleniach ale raczej potrzebne przy wysokiej temp na zewnątrz zawsze komin lepiej ciągnie jak jest zimno niż upał na zewnątrz a kris2222 niech sobie zamontuje podgrzewanie elektryczne w komine żeby zawsze był ciepły.

Nie to żebym się czepiał ale nigdy mi się nie zdarzyło tak jak to czarno opisuje Kris.(odpukać) gazety itp.

artdom
04-01-2010, 09:11
wytłuściłes żeby kris zobaczył i rozpoczoł wojne na forum

retrofood
04-01-2010, 09:15
Te Kris grzecznie ci odpowiedziałem ,że twojej teorii nie mogę dopasować do praktyki.Kominiarza nie będę pytał bo mnie wyśmieje jak powiem ,że do wyczystki ,którą mam z tyłu za ściana w pomieszczeniu gospodarczym ,wkładam worki po cemencie robiąc pomocny cug.Gościuńciu piszesz:

zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu


świeta prawda.
Szczególnie widoczne, jak długo nie paliłem, było zimno, a nagle na zewnątrz zrobiło się ciepło. Nie da się rozpalić za cholerę.
Dopiero w nocy, albo rano, jak na zewnątrz bedzie zimniej niż w kominie.

Ale tu są problemy podczas palenia, kiedy komin się zagrzał, w zwiazku z tym brak nawiewu

niktspecjalny
04-01-2010, 09:48
wytłuściłes żeby kris zobaczył i rozpoczoł wojne na forum

Wytłuściłem by mu pokazać ,że są inne sposoby by problemowi sprostać.Czepiłem się tylko gazety bo nie widzę sensu w takim poprawianiu chorej sytuacji.Moja praktyka szerokim łukiem omija takie sposoby bo ich po prostu nie potrzebuje.Wyczystkę mam w pomiesz.gosp. i służy mi jak na razie do opróżniania z małych granulek pozostałych po spalaniu drewna.Nie czas na wojny bo i tak jest ich wiele.Chcę posługiwać się sprawdzona wiedzą praktyczna i ją opisywać na FM.Wymieniać się zdrowa praktyka bezpieczna dla ogółu(rodziny).
Retro też tak robisz jak Kris?

Wracając do autora wątku.

1.Zainstalować obrotową nasadę kominową typu strażak - to będę próbował w środę
Na pewno przyniesie to wymierny skutek.


2.Ocieplić rurę która doprowadza powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka - tylko nie wiem czy to coś da
Według mnie w jego sytuacji nie wiele zmieni.


Typowa wysokość komina to min 30-50cm nad kalenicą dachu
Jeżeli ma niżej niż kalenica to może być problem z cugoskim.Fakt.



Było wiele razy na forum
99% Brak dopływu powietrza - efekt ciag wsteczny, przyczyna
- za szczelny dom
to jest święta prawda(drogi retro)


A zimny komin... mało prawdopodobne przy odpowiedniej różnicy ciśnienia i temperatury (w domu cielej niz na zewnatrz) MUSI wyciagac na zewnatrz.
Rozwiązanie - rozszczelnić pomiszczenie w którym palisz (otworzyc okno drzwi itp

Nic ująć nic dodać i zapisać dla potomnych.Doskonała rada. :D :wink: :wink:

jprzedworski
04-01-2010, 11:26
Firma wybudowała mi nowy przewód kominowy ponieważ wszystkie inne w mieszkaniu były zajęte.

Ogólnie całość wygląda tak:
jest piecyk wolno stojący do niego od góry jest podłączona rura czarna spalinowa parę centymetrów przed sufitem podwieszanym rura ta wchodzi w przewód kominowy dwuścienny izolowany ,który przechodzi przez strop i dach.
Firma wybudowała, ale gdzie? Czy to jest może w ścianie zewnętrznej?
Wygląda mi na to, że ten komin jest zimniejszy niż kominy wentylacyjne. Wentylacja wyciąga, a kominem dmucha.


1.Zainstalować obrotową nasadę kominową typu strażak - to będę próbował w środę
2.Ocieplić rurę która doprowadza powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka - tylko nie wiem czy to coś da

Strażak może pomoże.
Ocieplenie rury nie ma absolutnie sensu. Ocieplenie to warstwa izolacji chroniąca to coś, co rurą leci przed ochłodzeniem. Czyli np. spaliny w kominie. Natomiast żadna warstwa wełny, sama z siebie, niczego nie ogrzeje, tym bardziej zimnego powietrza. Jak było zimne, tak będzie nadal, przeleci tylko izolowaną rurą.

lukol-bis
04-01-2010, 15:47
te specjalny zapytaj kominiarza jak sie uruchamia komin po raz pierwszy to ci odpowie
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu , jakoś trza powietrze w nim ogrzać , a to szybki i niezawodny sposób

Te Kris grzecznie ci odpowiedziałem ,że twojej teorii nie mogę dopasować do praktyki.Kominiarza nie będę pytał bo mnie wyśmieje jak powiem ,że do wyczystki ,którą mam z tyłu za ściana w pomieszczeniu gospodarczym ,wkładam worki po cemencie robiąc pomocny cug.Gościuńciu piszesz:

zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu
ciekawi mnie czy każdy tak robi?Gdy rozpalam w kominku po długiej przerwie a teraz tak znowu zrobię to cug mam tak wystarczający ,że począwszy od rozpałki i małych szczapek do włożenia polana czy brykietu upływa bardzo mało czasu.Dodam również ,że gdy aura za oknem jest bardzo niesprzyjająca czyli te twoje spadki ciśnienia mróz który ochłodził komin ,intensywne opady deszczu(wilgotne powietrze) itp i itd nic mi się nie cofa.Uleje mi się z paszczy jak będziesz głupoty pisał. 8) :D :D :D

Kris ma 100% rację. W pewnych wrunkach pogodowych (upalne dni lub niz) nie uruchomisz komina bez rozpalenia w wyczystce.
Pozdrawiam.

Też wkładasz w wyczystkę wory i palisz ogień by ogrzać szybciej komin?No słucham?Tylko to potwierdź proszę.

Tak... potwierdzam...robię tak. Nie mam tylko worków po cemencie, ale stosuję kątowniki tekturowe.
Jest to jedyna metoda uruchomienia komina w bardzo niekorzystnych warunkach. Przy odwróconym ciągu nie ma innego sposobu. Oczywiście nie dotyczy to obecnych warunków pogodowych, przy których komin rwie wszystko.

A tak nawiasem..... co Cie tak dziwi? Nie słyczałeś o tej powszechnej metodzie, stosowanej od wieków?
Pozdrawiam

Mały Mariusz
04-01-2010, 16:43
lance23 napisał że jak się już rozpali to jest OK.
Ja widzę problem właśnie z zimnym kominem a właściwie to z zimnym powietrzem w środku komina. Na początku nie może zamknąć drzwiczek gdyż wtedy jest przymykane powietrze (które się ogrzewa)i ono musi wypchnąć zimne , zrobić cug -ogrzać komin.
W lecie byłem u teścia (pali w piecokuchni) no i potrzebna była ciepła woda ale teść stwierdził że w południe nie da sie rozpalić bo nie ma cugu. (teraz mamy zime ale to bez znaczenia)
Nie mógł rozpalić bo za szybko zamykał górne drzwiczki w piecu i zaraz dymiło.
Udowodniłem że jak sie chwilę poczeka i rozpałka będzie konkretna to można rozpalić w południe choćby na dworze było +30.
Jedna rada dłużej rozpalać , drzwiczki zamykać dopiero po porządnym zapaleniu się grubszych polan.

adam_mk
04-01-2010, 17:53
"sytuacja wygląda następująco - jak otwieram drzwiczki z piecyka to wydostaję się z niego zimne powietrze tzn że ciąg w kominie jest wsteczny. mam problem z rozpaleniem przy zamkniętych drzwiczkach muszę je trochę uchylić żeby się rozpaliło.Jak się rozpali i zamknę drzwiczki to zaczyna mi się przedostawać dym do pomieszczenia.Dopiero po jakimś czasie odwraca mi się ciąg w kominie i zaczyna wszystko działać ok.
Czym to może być spowodowane?? "

Nie może a - JEST spowodowane.
Dom nie ma poprawnie zbudowanej wentylacji!!!

Wewnątrz domu jest cieplej niż na zewnątrz.
Wewnętrzne powietrze jest rzadsze, lżejsze (bo cieplejsze).
Uciekłoby natychmiast kanałami wentylacyjnymi, ale na jego miejsce musiałoby dopłynąć świeże np. nawiewnikiem podokiennym.
A nawiewników - NIET!
Za ten nawiewnik robi otwarte palenisko tego pieca.
Bo jest niżej od tych kratek wentylacyjnych.
Kierunek gdzie wieje a gdzie nie zależy od słupa ciepłego powietrza pomiędzy kratką a tym paleniskiem.

Rozpalamy z dużym trudem. Sprawiamy, że palenisko i przewód dymowy wypełnia się bardzo gorącym powietrzem.
Bilans sił się odwraca i komin zaczyna ciągnąć....
SKĄD?
I rurą doprowadzającą powietrze z zewnątrz i z pomieszczenia.
W efekcie jakoś tam się pali...
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby kratki wywiewne, wentylacyjne, w tym momencie nawiewały...

Jak to sprawdzić?
OBRZĘD GROMNICZNY!
W 5 minut będzie wiadomo co i jak.

Jak naprawić ten piec?
Wiertarką.
Zrobić kilkanaście dziur w ramie okna wiertłem fi 15.
Na wylot!
Najlepiej - w każdym oknie!
:lol:

Adam M.

Może jeszcze uwaga dla entuzjastów wentylacji grawitacyjnej:
TAKIE właśnie są zalety działania tej wentylacji - w mrozy jest bardzo wydajna!!! :lol:

M K
04-01-2010, 19:18
Temat się rozwinął a założyciel wątku lance23 schował się :D albo go zatkało jak przeczytał wszystkie odpowiedzi :D
Zauważyłem, że z reguły osoby pytające podają bardzo mało szczegółów i to istotnych.
Poczytałem wcześniejsze posty lance23 i w jednym pisał, że mieszka na ostatnim piętrze wielorodzinnego budynku. Więc przyczyną braku ciągu, najprawdopodobniej jest krótki komin.

kominiarz
04-01-2010, 19:46
Kominy stalowe często sprawiają takie kłopoty, zimne ciężkie powietrze opada w dół i powstaje tzw. ciąg wsteczny. Podejrzewam że nie miał byś kłopotu w przypadku gdy piec podłączony był do tradycyjnego “ciepłego” komina murowanego lub systemowego. Można w takim przypadku zainstalować generator ciągu kominowego: http://www.darco.com.pl/pl/oferta.php?o=1&kid=41&xid=166#poz

Warto sprawdzić jaki komin zainstalowała firma, może ze zbyt małą izolacją.

Muszę napisać również o tej gazecie, przestrzegam wszystkich przed takim działaniem ponieważ można sobie bardzo łatwo zapalić sadzę w kominie, sam tak kiedyś zapaliłem :oops: skończyło się prawie przyjazdem straży pożarnej, od tamtej pory nie przepalam :wink:

adam_mk
04-01-2010, 19:59
"jednym pisał, że mieszka na ostatnim piętrze wielorodzinnego budynku. Więc przyczyną braku ciągu, najprawdopodobniej jest krótki komin."

I te nowe, superszczelne okna, co mu się udało tak okazyjnie kupić... :lol:
Adam M.

lance23
04-01-2010, 22:50
Witam
Okna już były więc ich nie musiałem kupować.
Komin wystaje ponad kalenice ok 1m.
W salonie gdzie jest kominek jest nawiewnik i jest otwarty - jest on na wysokości ok 2m od podłogi - zalecenie kominiarza - salon połączony jest z kuchnią w której jest piecyk dwufunkcyjny z otwartą komorą spalania - zaznaczę że jak palę w kominku to piec dwufunkcyjny nie ogrzewa mieszkania.
Przewód kominowy jest wybudowany w mieszkaniu a nie na zewnatrz budynku.
W środę jak będę miał strażaka to rozpalę zobaczymy co będzie i się odezwę.
wentylacja grawitacyjna działa prawidłowo tzn w kuchni i łazience powietrze ucieka przez kratki - nie wiem jak bedzie po rozpaleniu
pozdrawiam
i dziękuję za podpowiedzi

P.S.
Jak chodzi o wyczystkę i w niej rozpalanie to jest ogolenie problem bo jak pisalem wcześniej - przewód jest bezposrednio podłaczony do kominka czyli kominek jest wyczystka

adam_mk
04-01-2010, 23:01
"W salonie gdzie jest kominek jest nawiewnik i jest otwarty - jest on na wysokości ok 2m od podłogi - zalecenie kominiarza - salon połączony jest z kuchnią w której jest piecyk dwufunkcyjny z otwartą komorą spalania "

Ten nawiewnik to ma minimum 200cm2?
Bo wiesz, czasem i 400cm2 byłoby w sam raz...

"wentylacja grawitacyjna działa prawidłowo tzn w kuchni i łazience powietrze ucieka przez kratki "

A jak ten dwufunkcyjny chodzi to też jest o.k.? :o
Adam M.

lance23
04-01-2010, 23:34
sprawdze jutro czy jak piec dwufunkcyjny chodzi to czy wentylacja grawitacyjna szaleje czy nie. A jak chodzi o nawiew to ma on 150mm średnicy.

adam_mk
05-01-2010, 09:05
To masz tam biedniutkie 176,624cm2.
Na całą chałupę i dwa paleniska to trochę mało...
Druga taka sama dziura by się przydała...
Adam M.

ja14
05-01-2010, 09:53
To masz tam biedniutkie 176,624cm2.
Na całą chałupę i dwa paleniska to trochę mało...
Druga taka sama dziura by się przydała...
Adam M.
Ale zanim zaczniesz kuc to sprobuj czy bedzie lepiej przy otwartym oknie.;-)

lance23
07-01-2010, 03:18
ale mozecie mi wytłumaczyć po co mi kolejny otwor skoro mam doprowadzone bezposrednio powietrze z zewnatrz budynku i podlaczone bezposrednio do tego piecyka - wiec powietrze powinien popierac z zewnatrz a nie z mieszkania - chyba ze źle mysle

M K
07-01-2010, 09:18
ale mozecie mi wytłumaczyć po co mi kolejny otwor skoro mam doprowadzone bezposrednio powietrze z zewnatrz budynku i podlaczone bezposrednio do tego piecyka - wiec powietrze powinien popierac z zewnatrz a nie z mieszkania - chyba ze źle mysle

Dobrze myślisz tylko, czemu twój piecyk dymi przy rozpalaniu. Trzeba znaleźć przyczynę, może ten nawiew do piecyka jest przytkany. Sprawdzałeś jak się rozpala przy otwartym oknie? Jak nie dymi to brakuje nawiewu jak dalej dymi to coś nie tak z kominem : za krótki, za mały przekrój, słabo ocieplony, opadające wiatry....itd.
Po założeniu strażaka, poprawiło się czy dalej jest wsteczny ciąg w kominie?

Pinok
07-01-2010, 09:40
No niestety się mylisz.

Ja też mam podłączone powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka, ale zanim komin się nie rozgrzeje to okno muszę mieć otwarte.
Jak otwieram wkład to wpada nim zimne powietrze, trzeba sprawić żeby komin dymowy zaczął działać jak szyb wentylacji ale do tego musi mieć dopływ powietrza do pomieszczenia.

retrofood
07-01-2010, 09:53
Było wiele razy na forum
99% Brak dopływu powietrza - efekt ciag wsteczny, przyczyna
- za szczelny dom
to jest święta prawda(drogi retro)
[ :

Ty mię tu nie przygaduj, bo autor w pierwszym poście napisał:

Dolot powietrza z zewnątrz podłączyłem bezpośrednio z piecykiem.
więc miałem prawo tą opcję pominąć

A że zbytnia szczelność jest przeszkodą, to opowiadał mi znajomy zdun, który stawiał mi w lecie piec i jesienią wpadł na chwilę zapytać jak się pali. U mnie jest akurat dobrze, ale mówił, ze po roku (!) dostał od pewnego gościa reklamację, że się palić nie chce! Jak pojechał popatrzeć, to się okazało właśnie, że facet se okna wymienił i wtedy palenie się znacznie pogorszyło.

retrofood
07-01-2010, 09:56
ale mozecie mi wytłumaczyć po co mi kolejny otwor skoro mam doprowadzone bezposrednio powietrze z zewnatrz budynku i podlaczone bezposrednio do tego piecyka - wiec powietrze powinien popierac z zewnatrz a nie z mieszkania - chyba ze źle mysle

Jest jeszcze problem wysokości - różnicy poziomów wlotu i komina. Nic o tym nie piszesz.

hes
07-01-2010, 10:23
Kominy stalowe często sprawiają takie kłopoty, zimne ciężkie powietrze opada w dół i powstaje tzw. ciąg wsteczny. (...)

Ciekawe jak wytłumaczysz fakt, że zimą to ciężkie, zimne powietrze jakoś
nie chce spadać kominem w dół. Znanym faktem jest, że zimą ciąg kominowy
jest znacznie lepszy. Za to latem przy upalnym dniu powietrze dość często leci w dół. I nawet komina stalowego do tego nie trzeba.

Pinok
07-01-2010, 10:34
Ciekawe jak wytłumaczysz fakt, że zimą to ciężkie, zimne powietrze jakoś
nie chce spadać kominem w dół. Znanym faktem jest, że zimą ciąg kominowy
jest znacznie lepszy. Za to latem przy upalnym dniu powietrze dość często leci w dół. I nawet komina stalowego do tego nie trzeba.

NIEPRAWDA !!!

Właśnie że spada w dół.

W moim obecnym domu jak kocioł zimny, przed rozpaleniem zimno z niego leci że hej, w dopiero wykańczanym ten sam efekt w kominku.

Więc TAK SPADA ZIMNE POWIETRZE KOMINEM W DÓŁ.

Ja ci podaję fakty a nie zasłyszane "fakty ludowe", które gdzieś od kogoś ktoś słyszał.

M K
07-01-2010, 10:51
No niestety się mylisz.

Ja też mam podłączone powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka, ale zanim komin się nie rozgrzeje to okno muszę mieć otwarte.
Jak otwieram wkład to wpada nim zimne powietrze, trzeba sprawić żeby komin dymowy zaczął działać jak szyb wentylacji ale do tego musi mieć dopływ powietrza do pomieszczenia.

Nie twierdzę, że jestem nieomylny.
Twój komin również jest z blachy?

Pinok
07-01-2010, 11:03
No niestety się mylisz.

Ja też mam podłączone powietrze z zewnątrz bezpośrednio do kominka, ale zanim komin się nie rozgrzeje to okno muszę mieć otwarte.
Jak otwieram wkład to wpada nim zimne powietrze, trzeba sprawić żeby komin dymowy zaczął działać jak szyb wentylacji ale do tego musi mieć dopływ powietrza do pomieszczenia.

Nie twierdzę, że jestem nieomylny. - to było do lance23 ;)
Twój komin również jest z blachy?

U mnie w jednym domu komin murowany z cegieł jakieś 35lat temu,
w nowo budowanym przy kominku komin systemowy firmy CRH ceramiczny ocieplony między wkładem a obudową warstwą wełny i z zewnątrz styropianem gdyż jest to komin przylegający od zewnątrz do ściany domu.

M K
07-01-2010, 13:21
[quote=Pinok]No niestety się mylisz.

Nie twierdzę, że jestem nieomylny. - to było do lance23 ;)
Twój komin również jest z blachy?

U mnie w jednym domu komin murowany z cegieł jakieś 35lat temu,
w nowo budowanym przy kominku komin systemowy firmy CRH ceramiczny ocieplony między wkładem a obudową warstwą wełny i z zewnątrz styropianem gdyż jest to komin przylegający od zewnątrz do ściany domu.

Ale jedno u Ciebie i lanze23 jest wspólne, ciąg wsteczny w kominie.

Pinok
07-01-2010, 15:31
Bo i powód ten sam, za szczelna chata !!

I żadne cuda nie pomogą, trzeba otworzyć okno przy rozpalaniu i koniec.

hes
07-01-2010, 17:00
[quote=hes]
(....)

Więc TAK SPADA ZIMNE POWIETRZE KOMINEM W DÓŁ.

Ja ci podaję fakty a nie zasłyszane "fakty ludowe", które gdzieś od kogoś ktoś słyszał.

No tak, wentylacja grawitacyjna też zimą nie chce wyciągać powietrza w górę, bo
kanałem wentylacyjnym ciężkie, zimne powietrze zewnętrzne pcha się do dołu...
Tak mamy to rozumieć ? Chyba że coś pokręciłem ?

Ale w tym domu masz przed rozpaleniem w miarę ciepło, czy zimno jak na dworze ?
Masz jakieś nawiewniki ?

Jak Twoje twierdzenie ma sie do wcześniejszego postu Adama ?
:
"

Wewnątrz domu jest cieplej niż na zewnątrz.
Wewnętrzne powietrze jest rzadsze, lżejsze (bo cieplejsze).
Uciekłoby natychmiast kanałami wentylacyjnymi, ale na jego miejsce musiałoby dopłynąć świeże np. nawiewnikiem podokiennym.

Pinok
07-01-2010, 17:07
Oczywiście że pokręciłeś, przy okazji pomijając inne rzeczy nie pasujące do twojej teorii, normalnie jakbym bogusława czytał.

Bo wiesz dobrze że, żeby wentylacja grawitacyjna działała musi mieć dopływ powietrza, a w poprzednim poście właśnie to napisałem, czego niechcący nie zauważyłeś.

hes
07-01-2010, 17:17
Oczywiście że pokręciłeś, przy okazji pomijając inne rzeczy nie pasujące do twojej teorii, normalnie jakbym bogusława czytał.

Bo wiesz dobrze że, żeby wentylacja grawitacyjna działała musi mieć dopływ powietrza, a w poprzednim poście właśnie to napisałem, czego niechcący nie zauważyłeś.

No to jeszcze powinniśmy sobie wytłumaczyć, czym się różni kanał wentylacyjny
od komina, w którym akurat się nie pali i wszystko będzie jasne.

To zimne powietrze teraz właśnie, zimą wpada Ci kominem przed rozpaleniem ?
A nawiewniki swoją drogą zawsze warto zamontować, wtedy nie trzeba
otwierać okien przy każdym rozpalaniu, przydają się nawet do wentylacji
grawitacyjnej.

lance23
09-01-2010, 04:33
strażnik zamontowany - poprawy nie zauważyłem.
komin dwuscienny - wewnetrzna rura 1mm fi 150 jak wylot z kominka
długość komina 5m
wystaje jakies 20cm wyżej niż wszystkie inne kominy
jutro sproboje z otwartym oknem
pozdrawiam

bladyy78
09-01-2010, 08:13
Kto Ci doradził montaż strażaka? Takie cuda się nie stosuje na kominy opalane paliwem stałym!!!
Za parę miesięcy strażak Ci się zablokuje i będziesz to demontował bo pogorszy Ci się jeszcze bardziej ciąg.

niktspecjalny
09-01-2010, 08:51
zimnym kominem nie pociągniesz z pieca dymu


świeta prawda.
Szczególnie widoczne, jak długo nie paliłem, było zimno, a nagle na zewnątrz zrobiło się ciepło. Nie da się rozpalić za cholerę.
Dopiero w nocy, albo rano, jak na zewnątrz bedzie zimniej niż w kominie.

Ale tu są problemy podczas palenia, kiedy komin się zagrzał, w zwiazku z tym brak nawiewu

Przygadał kocioł.....itd.Facet ma wiele problemów.Na razie próbuje i nic z tego nie wynika.


więc miałem prawo tą opcję pominąć

miej se dwa prawa ale z tolerancja aby inni tyż mogli. :lol: :lol:

adam_mk
09-01-2010, 08:58
:cry:
"poprawy nie zauważyłem. "

Nie stosujesz fizyki to zastosuj gusła...
Nie działa - bo strażak nie pozłocony...
Może dać na ofiarę?

Na świeczkę Cię nie stać? :o
Pożycz!
Zróbże ten obrzęd gromniczny!

Adam M.

M K
09-01-2010, 10:33
strażnik zamontowany - poprawy nie zauważyłem.
komin dwuscienny - wewnetrzna rura 1mm fi 150 jak wylot z kominka
długość komina 5m
wystaje jakies 20cm wyżej niż wszystkie inne kominy
jutro sproboje z otwartym oknem
pozdrawiam

Pomogło otwarcie okna?
Odnośnie strażaka na kominie to uważam, że nic nie poprawi.A jak obrośnie sadzą to będzie dodatkowo dławił ciąg.

annecy
09-01-2010, 13:38
potwierdzam , za szczelna chata....
uchylenie okna powinno pomóc, potem tj. 5-10 minut można je już zamknąć

pozdr

bohusz
09-01-2010, 19:54
Witam
Zakupiłem piecyk wolno stojący Drove wylot spalin 150mm dolot powietrza z zewnątrz 100mm.

TAK Lance pisze. Więc rozumiem że piecyk nie pobiera powietrza do spalania z pomieszczenia....

adam_mk
10-01-2010, 08:17
A TY nam zagwarantujesz, ze jest kompletnie szczelny, wręcz hermetyczny.
Nawet wtedy jak się do niego dokłada...
TAK?

Adam M.

niktspecjalny
10-01-2010, 08:55
Czytam z uwagą topik i pomysły niektórych z jego uczestników.Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la.Na dole w salonie stoi kominek który ma komin systemowy ceramiczny odizolowany watą itd.Powietrze z zewnątrz do niego doprowadzone rurą fi 110 zakończone na zewn anemostatem (teraz zakręconym).Budynek nie ocieplony.Ściany z porothermu 30.Palę już drugi sezon .Nie zauważyłem problemu z rozpalaniem w kominku i cofaniem dymu czy zimnego powietrza.Komin mam zakończony wkładem ceramicznym zamiast strażaka taki czarny fajny grzybek.Widać mam nieszczelną chatę i przez to nie mam problemu z rozpalaniem.Idę rozpalić bo ziuziu a oszczędzam gazik(nadal eksperyment).

adam_mk
10-01-2010, 09:51
"Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la"

Rozumiem , ze opisujesz kratki WYWIEWNE.

"Widać mam nieszczelną chatę"

Fakt! Masz dużo kratek...

Adam M.

bohusz
10-01-2010, 10:00
Przecież normalną rzeczą jest że drewno do spalania pobiera powietrze skąd mu najlepiej. Czyli jeżeli otworzymy drzwi to w tym czasie pobiera powietrze z pokoju.
Tutaj nie mamy za wiele do działania.
Nie wiem na ile ten piec grzewczy jest szczelny, czy ma szuflade popielnika, itp. Czy są szczelne.

Jak wykonane jest doprowadzenie powietrza, jak wykonany jest komin, no i jak wykonane jest samo podłączenie pieca do komina. Czy to wszystko jest dostatecznie drożne... i ma wymagane średnice. Tego do końca nie wiemy.
Może toś podłączając piec do komina wsadził rure do prześwitu komina? Czyli za głęboko...

Przecież cudów tutaj nie ma. Kominy, piece w domach są od tysiącleci. Zachowując podstawowe zasady, to ma działać i tyle.
Aktualnie rozwiązaniem ze względu na dużą szczelność budynków jest doprowadzanie powietrza do spalania bezpośrednio z zewnątrz.
Architekt projektując kominy do kominka, musi przewidzieć sytuacje ekstremalne.

hes
10-01-2010, 11:10
(...)

Aktualnie rozwiązaniem ze względu na dużą szczelność budynków jest doprowadzanie powietrza do spalania bezpośrednio z zewnątrz.(....)


....które pięknie wychładza komin w czasie, kiedy w kominku sie nie pali...
I komin chętnie sprowadza powietrze w dół, zamiast jak Bozia przykazała
ciągnąć lekko w górę, jak w każdym prawidlowo działającym kanale wentylacyjnym w domu.
Czy można potem sie dziwić, że taki zimny komin nie ma ochoty zaciągnąć
spalin na początku rozpalania ? A jak nie zaciągnie, to i się nie rozgrzeje...
Jak kiedyś napisałem na forum, że znacznie zdrowsze jest pobieranie powietrza
do kominka z pomieszczenia (odpowiednio nawiewanego) to mnie chcieli
tu zjeść. Pozdrawiam.

retrofood
10-01-2010, 11:47
do kominka z pomieszczenia (odpowiednio nawiewanego) to mnie chcieli
tu zjeść. Pozdrawiam.

To widać. Trzy litery tylko ocaliłeś...

Pinok
10-01-2010, 12:29
Dolot powietrza z zewnątrz można mieć regulowany/zamykany.

http://www.kratki.com/images/przepustnica_cala.jpg

adam_mk
10-01-2010, 12:41
"Kominy, piece w domach są od tysiącleci"
Jak więc nazwać tę właściwość umysłu, która powoduje, że do dziś wiele osób nie potrafi pojąć jak TO działa?

Adam M.

niktspecjalny
10-01-2010, 13:19
"Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la"

Rozumiem , ze opisujesz kratki WYWIEWNE.

"Widać mam nieszczelną chatę"

Fakt! Masz dużo kratek...

Adam M.

A cóż to za monstrum te kratki WYWIEWNE.Miałem Całą wentylację i ilość kratek w projekcie to też je tam założyłem.Czasami z tego monstrum nawiewa tak jak to opisałem wyżej chłodnym powietrzem.Wiem ,że mam kratki ale co po tym stwierdzeniu ma niby wynikać.Określ się lepiej bo z właściwości twego umysłu jasno wynikać może ,że masz ich dużo mniej.To tyż fakt.Rzeczywiście wiele osób nie wie jak to działa,a wiesz dlaczego? bo ci bardziej doświadczeni których właściwość umysłu jest nadal nie pojęta i nie ma nazwy nie kierują ich by mieli możliwość zgłębienia tej wiedzy.Znakomity z ciebie podpowiadacz drogi Adamie.


:lol: :lol: :lol: :wink:

retrofood
10-01-2010, 13:28
NS a ile razy trzeba????
Przecież nie jesteś debiutantam, szukać umiesz.
A jak ci się nie chce to masz linka:
http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm

niktspecjalny
10-01-2010, 14:11
NS a ile razy trzeba????
Przecież nie jesteś debiutantam, szukać umiesz.
A jak ci się nie chce to masz linka:
http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm

Retro czy zauważyłeś gdzieś ,że mi to bardzo przeszkadza?Napisałem tylko ,że czasami mi z nich dmucha.Jak chcesz to podpatrzę i powiem w jakich okolicznościach.Przecież wiesz o czym jest w tym topiku.Wywody Adama na zasadnością działania wentylacji i nie tylko są mi znane w uszczuplonym formacie i nawiewanie czasami powietrza tak bardzo nie zakłóca mi mojego cyklu grzewczego z ,którym walczę.Ale jeśli już, czytając tą obszerną literaturę i tak dojdę do wniosku ,że mam dużo rzeczy spierdo....i tak idąc za słowami Adama(co niejednokrotnie podkreśla) najbardziej rozsądnym wyjściem z tego impasu było by sprzedanie tego domu i wybudowanie jeszcze raz.A najlepiej aby Adaś był kierbudem.Wtedy to nic nie nawieje nic się nie rozszczelni ,nawiercę dziury tam gdzie mi wskaże itp.Drogi retro domy już stoją a w nich są kominki ,kratki ,sratki i inne niepotrzebne złe gagatki.To jest walka z wiatrakami ale czasami tymi wiatrakami ktoś próbuje sterować.Właśnie to ja.Nie mam nic do Adama bo znakomity to znawca tematu i chylę przed nim czoła ale czasami trzeba spojrzeć oczami tych ,którzy nie potrafią się tego uczyć.Dlaczego?On sam zadaje takie pytanie pod rozwagę.

M K
10-01-2010, 14:33
Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la.Na dole w salonie stoi kominek który ma komin systemowy ceramiczny odizolowany watą itd.Powietrze z zewnątrz do niego doprowadzone rurą fi 110 zakończone na zewn anemostatem

Ile masz kominów?

niktspecjalny
10-01-2010, 15:06
Mam kratki wentylacyjne w łazience na gorze,w sypialni bo komin mam w niej ,Na dole w kuchni 2szt.,w spiżarni.1 szt, w łazience dolnej 1 szt,w kotłowni 1 szt.,w garażu 1 szt.Są pouchylane i czasami wali nimi zimne powietrze jak tra la la.Na dole w salonie stoi kominek który ma komin systemowy ceramiczny odizolowany watą itd.Powietrze z zewnątrz do niego doprowadzone rurą fi 110 zakończone na zewn anemostatem

Ile masz kominów?

Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

M K
10-01-2010, 15:19
Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

niktspecjalny
10-01-2010, 15:25
Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

Kurna bierzesz mnie w kleszczowy zestaw pytań a ja nie wiem na prawdę co odpowiedzieć.Nie sprawdzałem tego. :roll:

M K
10-01-2010, 15:35
Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

Kurna bierzesz mnie w kleszczowy zestaw pytań a ja nie wiem na prawdę co odpowiedzieć.Nie sprawdzałem tego. :roll:

To sprawdź, może coś podpowiem. Ale oczywiście nic na siłę :D

niktspecjalny
10-01-2010, 15:50
Jak to ile ? 3 szt.A dlaczego pytasz?

A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje?

Kurna bierzesz mnie w kleszczowy zestaw pytań a ja nie wiem na prawdę co odpowiedzieć.Nie sprawdzałem tego. :roll:

To sprawdź, może coś podpowiem. Ale oczywiście nic na siłę :D

Jasne ,że sprawdzę.

adam_mk
10-01-2010, 21:05
Ciekawe skąd biorą się ci, którzy w kółko ględzą o czyszczeniu kanałów wentylacyjnych za filtrem EU3... :roll:
Ci, którzy ciągle straszą mikrym życiem w nich kwitnącym bujnie...

Tu człowiek ma kratki którymi czasem ciągnie a czasem pizga. Nigdy nie wiadomo w którą stronę będzie za chwilę... nic nie czyścił (bo nie wspomina nawet o tym), filtra w nich nie ma - i żyje!!!
Do tego - MIAŁ TO W PROJEKCIE!!!

Adam M.

niktspecjalny
10-01-2010, 22:00
No i tak trzymać.Po co się za w czasu zamartwiać.Niech w nieocieplonym domciu dmucha, wwiewa,nawiewa,podwiewa byle nie czuć z tego powodu dyskomfortu.


Tu człowiek ma kratki którymi czasem ciągnie a czasem pizga. Nigdy nie wiadomo w którą stronę będzie za chwilę... nic nie czyścił (bo nie wspomina nawet o tym), filtra w nich nie ma - i żyje!!!
Do tego - MIAŁ TO W PROJEKCIE!!!


nie czyści i nie ma filtra bo mu zakazali.Acha i projekcie tego nie miał 8) :lol:

adam_mk
10-01-2010, 22:13
A do tego jeszcze czegoś nie ma i wcale nie chce! - DYSKOMFORTU! :lol: :lol: :lol:

I tak trzymać!
Znaczy - ma dobrze!

Adam M.

niktspecjalny
10-01-2010, 22:43
Nie ma wielu rzeczy: dyskomfortu,itp.Nie ma dobrze bo cały czas eksperymentuje tylko ,że doradców jak na lekarstwo.


To sprawdź, może coś podpowiem.

Dobrze ,że takich bezinteresownych jest jeszcze kilku.Brawo. :D :wink:

Kali_Blastem
26-12-2010, 23:25
Witam, czytałem ten temat i ciekaw jestem jak to dalej się skończy
1) jak autor poradził sobie z problemem
2) M K spytał:"A bywa u ciebie tak, że jak w jednym kominie ciągnie to z drugiego wieje? " i nie było na to odpowiedzi..

bardzo interesuje mnie finał dyskusji, gdyż u mnie występują podobne problemy jak cofanie dymu w kominku (w salonie) oraz "wieje z jednego otworu went. a wyciąga z drugiego ...", zaznaczę, że z jednej strony otwory wentylacyjne, z który wiało do środka są w kominie , a te które wzciągały są z drugiej strony dachu...

generalnie martwi mnie strasznie cofnięcie dymu w kominku, a czasem po prostu wieje do komina tak że "czuć" go w całym salonie, zauważyłem, że zdarza się to przy dość mocnym wietrze z jednej strony

poydrawiam

Wojtek_796
27-12-2010, 07:47
Witam!

Mam prawie identyczną bryłę domu, łącznie z umiejscowieniem tego komina. Prawie, bo mój jest lustrzanym odbiciem Twojego, czyli u mnie komin znajduje się po drugiej stronie tej niższej kalenicy.
Rzeczywiście, przy każdym innym wietrze niż zachodni (prostopadłym do połaci z kominem), była cofka.
Sprawę załatwiło założenie obrotowej nasady kominowej typu "strażak". Teraz ciągnie przy każdym wietrze z wyjątkiem bardzo silnych i zmiennych, podczas których nasada potrafi obracać się w kółko. Nie to, że ciągu wtedy nie ma - jest, tylko zdarza mu się czasami "pyknąć" na pomieszczenie.
Przy montażu raczej wątpiłem w skuteczność tego rozwiązania, ale jednak na szczęście sprawdziło się.

Pozdrawiam

maciej74
27-12-2010, 08:40
w tym przypadku ze zdjęciem to ewidentnie komin jest za niski , powinien wystawać ponad wyższą kalenicę z tego co pamiętam 60 cm.

Kali_Blastem
27-12-2010, 09:56
dzięki za odpowiedź,
odnośnie "strażaka" to raczej go zamontuje, widzę, że zdania na ten temat są podzielone i najwyraźniej czasem spełnia on oczekiwania, a czasem nie - jak będzie w moim przypadku będę musiał się przekonać
odnośnie wysokości to nie wydaje mi się za niski mimo, że jest poniżej wyższej kalenicy - z materiałów jakie przeczytałem oraz z projektu wynika, że może być poniżej kalenicy jeśli znajduje się w określonej odległości od kalenicy, znajduje się nie więcej niż 0,5m poniżej, sprawdzę to dokładnie na wiosnę :)...
pozdrawiam

maciej74
27-12-2010, 23:56
tak na chłopski rozum odnośnie tego komina jeśli załorzymy że strzałka to jest wiatr to idąc w jej kierunku natrafia on na dach odbija cię od niego do góry tam napotyka na opur w postaci swojego kolegi wiatru ktury terz wieje tylko że silniej bo ten ze strzałki stracił impet odbijając się od dachu więc zawraca i tworzy koło kture zachacza o twuj komin akurat w tym miejscu gdy wieje w duł i przez to masz cofkę.
Takim przykładem i to na czasie to jest śnieg ktury osadza się na tyle samochodu przy jeżdzie.

Kali_Blastem
28-12-2010, 20:31
OK, Macieju , dziękuje Ci serdecznie raz jeszcze za dogłębne wyjaśnienia mimo, że zaleciało mi drwiną - to widać już cecha niektórych forumowiczów (cfaniczkuf)...
Nie wykluczam, że komin jest za niski i jest to jedna z przyczyn moich problemów. Chodziło tylko o to by ktoś podsunął mi rozwiązanie/propozycję..

Dzięki i pozdrawiam

M K
30-12-2010, 14:15
u mnie występują podobne problemy jak cofanie dymu w kominku (w salonie) oraz "wieje z jednego otworu went. a wyciąga z drugiego ...", zaznaczę, że z jednej strony otwory wentylacyjne, z który wiało do środka są w kominie , a te które wzciągały są z drugiej strony dachu...

generalnie martwi mnie strasznie cofnięcie dymu w kominku, a czasem po prostu wieje do komina tak że "czuć" go w całym salonie, zauważyłem, że zdarza się to przy dość mocnym wietrze z jednej strony

Odnośnie dmuchania z kanałów wentylacji grawitacyjnej.
Jest to dosyć częsta przypadłość, najważniejsze przyczyny:
-za szczelny dom - brak nawiewników,
-za niskie kominy lub kominki,
-za małe przekroje kanałów wentylacyjnych
-mieszkamy przy lesie, parku, obok są wyższe budynki
-w najbliższej okolicy często występują zawirowania powietrza oraz wiatry opadające tzw.: przyducha.
Aby to poprawić to trzeba: podwyższyć kominy czy kominki wentylacyjne, założyć nawiewniki lub w inny sposób rozszczelnić okna, na zakończenie kanałów wentylacyjnych założyć specjalne nasady wzmacniające ciąg, ..........
W nowym, szczelnym i dobrze ocieplonym budynku, najlepiej się sprawdzi wentylacja mechaniczna zrównoważona.

Odnośnie cofek dymu z kanału dymowego.
Jak już opisali to przedmówcy, strażak czasami pomaga a czasami nie. Albo na początku jest poprawa a po paru miesiącach znowu źle.
Najlepiej to podwyższyć komin. Tak aby wystawał 60 cm, ponad najwyższy szczyt dachu. Ale to nie jest takie łatwe, jak dom już jest nakryty.

eniu
02-01-2011, 13:05
Nic dodać ,nic ująć jeśli chodzi o teorię. Zgadzam się z M K.

Z praktycznych porad - jak sobie radzić w chwili obecnej?Zakładając , że wszystkie przykazania są przerobine (suche drewno ,czysty i szczelny komin ) rozpalaj z a w s z e przy otwartym oknie natomiast przy zamkniętych lub prawie zamkniętych drzwiczkach kominka. Najlepiej gdybyś ich nie otwierał szerzej przez cały cykl rozpalania.Jak to zrobić (przecie trzeba dokładać) ? Dołóż od razu trochę więcej ale w odwrotnej kolejności.Czasem dobrze jest stanąć na głowie ! Na dół najgrubsze ( 5 - 7 kawałków o średnicy 3-5 cm) poukładane w nieładzie ,wyżej drewno drobniejsze ( 10 - 12 szt. śr.1,5 - 2 cm ) ,na górę sporą garść chrustu (świerkowy najlepszy ) lub drobniutkich patyczków trzeba kupić poręczny toporek). Podpalasz od góry ale w miarę intensywnie .Nie jestem zwolennikiem płynów do podpalania - tu użycie ich jest uzasadnione.
Jeśli gazety to dwa , trzy arkusze (żadne kolorowe!) podpalone raczej z boku by nie zakłóciły płomienia z drewna. W ten sposób zainicjujesz prawie bezdymne spalanie o
dużej intensywności ognia.Szybko rozgrzejesz komin prawie nie produkując dymu.Sam proces rozpalania trwa może nieco dłużej ,być moze pyknie Ci dymek raz czy dwa,
ale jest to być może lekarstwo na Twoją "chorobę".Drewno rozgrzewa się w coraz niższych partiach ,ale spala się juz w postaci gazowej.
Jak Ci sie spodoba to możesz z takim kominem żyć.
Jeśli "strażak to tylko DRAGON (300 PLN wydane na to niepotrzebne ustrojstwo to spora zaliczka na podwyższenie komina !)
Jeśli zrównoważysz wentylację to latem też przestanie capić ( ??)

Jeśli ...w twoim kominie wylądował bocian ,to go wuciągnij...

pozdro

coulignon
07-01-2011, 19:40
Jakos tak ludziska nie potrafią zrozumiec że kratki i kanały wentylacyjne to tylko połowa wentylacji grawitacyjnej. A połowa wentylacji działać nie bedzie.

M K
08-01-2011, 18:02
Jakos tak ludziska nie potrafią zrozumiec że kratki i kanały wentylacyjne to tylko połowa wentylacji grawitacyjnej. A połowa wentylacji działać nie bedzie.

Masz rację, sporo ludzi myśli, że kratka wentylacyjna = wentylacja.
Później okazuje się, że wentylacji praktycznie nie ma.