mcmiki
10-01-2010, 19:10
Mam kominek na 1 pietrze w kamienicy zalozony w miejsce istniejacej kuchni weglowej w 1998 roku.Dostalem opinie ze moze byc tam zainstalowany.Problemy zaczely sie zaraz po instalacji.U mnie wszystko oki mam ciag po otwrciu drzwiczek nic nie wydostaje sie na zewnatrz sam czyszcze komin za wlasna kase,ale sasiadowi na ostatnim pietrze/tez ma kominek otwarty/cos tam wpada do mieszkania/smierdzi raczej delikatnie bo organoleptycznie to stwierdzilem/.Mam pewnosc ze komin jest z krotki bo min dlugosc powinna wynosic 4 metry od trojnika/czyli jego kominek jest zainstalowany zdecydowanie nieprawidlowo/twierdzi ze ma pozwolenie/1988r/.Co robic w takiej sytuacji bo facet mnie straszy ze wezwie jakies tam sluzby bo go truje a ja uwazam ze to on jest winien bo przy adaptacji strychu powinien podniesc za niskie kominy.Po drodze na 7 pietro jest piec lokali i zaden sasiad nie ma zastrzezen co do mojego kominka/nikomu nie smierdzi/.Ogolnie to typ jest roszczeniowy i czeka zebym ja to naprawil/kominiarz stwierdzil ze podniesienie komina o metr powinno problem zlikwidowac/.Kwestia kto to ma robic i placic/adm odpada/.Propozycje zeby na pol jakos Pana sasiada nie zadowalaja a ja uwazam ze robie mu grzecznosc.POMOCY-