Zobacz pełną wersję : J&S domku W-49.12 budowanie
2 marzec 2009r.
Zatem pisanie o powstawaniu wymarzonego domu czas zacząć :D
Od roku szukaliśmy działki budowlanej, o którą w naszym miasteczku bardzo trudno, zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym - totalny zastój. W marcu 2008r. dowiedzieliśmy się z mężem, że planowane jest wydzielenie kilku działek budowlanych na terenie "nielegalnych" ogródków działkowych. Ja i nasi zainteresowani także budowaniem znajomi dopytywaliśmy się systematycznie o te działki w Urzędzie Miasta. No i nareszcie 2 lutego 2009r. przystąpiliśmy do przetargu. Nasza działka ma 8,5 ara.
Dzisiaj podjęliśmy ostateczną decyzję co do projektu i zamówiliśmy W-49.12 + aneks wykusza. Dokonałam przelewu i klamka zapadła, w niedalekiej przyszłości budujemy ten domek :D :D :D
2 marzec 2009r.
A oto prawie już nasza działeczka w zimowej krasie:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl2Z_5EeI/AAAAAAAAAPU/kyHmI4LXebE/ec726ae7f91c2dc5.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl27wYSSI/AAAAAAAAAPY/CcYiw9ks2a0/cac900de256c94c9.jpg
6 marzec 2009r.
Dzisiaj otrzymaliśmy z biura projektowego zamówiony projekt naszego domu, ale zamiast balkonu mamy wykusz z balkonem :D
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl-TCfycI/AAAAAAAAAQ0/rKiv105Wq1I/b350a671975ba784.jpg
14 marzec 2009r.
Pomimo, że budowę W-49.12 planujemy w przyszłym roku, mamy już przemyślane i rozrysowane zmiany:
1.Na parterze zikwiduję drzwi z sypialni do łazienki i zrobię jedną, większą łazienkę.
2.Zrezygnuję z tarasu w sypialni i zrobię okno na środku ściany.
3.W kotłowni dwa okienka w zastąpię jednym większym.
4.W jadalni - wykusz.
5.Zrównam ścianę salonu od strony ogrodu ze ścianą sypialni.
6.Na poddaszu zlikwiduję korytarzyk w kierunku stryszku na rzecz większego pokoju.
7.W łazience dodam drzwi wejściowe na stryszek (pralnio-suszarnia).
8.Wyrównam linię dachu garażu i domu od frontu.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09qv4KK2YI/AAAAAAAAAWA/p8ysb6b1F2g/1.gif.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09qwJVQlxI/AAAAAAAAAWE/uZSZ7Zv3E3M/2.gif.jpg
17 marzec 2009r.
Byliśmy dzisiaj podpisać akt notarialny - działka nasza :D :D :D !!!
Podczas odczytywania aktu o samej własności było bardzo mało natomiast zapis o karach za niezagospodarowanie działki (stan surowy zamknięty do lat trzech - warunek Gminy podczas przetargu) miał aż kilka paragrafów. Czy aby ten warunek jest zgodny z prawem? Ale on nas i tak nie drażni, bo my chcemy wybudować dom :D
Na chwilę obecną zostało nam zatem oczekiwanie na księgę wieczystą naszej nieruchomości.
25 marzec 2009r.
Jutro mąż rozpoczyna cięcie i przecieranie drzewa na więźbę. Mam nadzieję, że najbliższy rok będzie łaskawy i drzewo odpowiednio przeschnie.
1 kwiecień 2009r.
Drzewo pocięte, odpowiednio poukładane, teraz jeszcze zadaszenie i może spokojnie leżakować. Już 4 tygodnie czekamy na mapkę do celów projektowych. Ależ to długo trwa!
5 kwiecień 2009r.
Podczytuję sobie dzienniki budujących i rozmyślam jak to będzie kiedy my ruszymy z budową pełną parą. Jak na razie mąż jest zmęczony układaniem pociętego drzewa na więźbę i desek. Ponieważ obok nas działki kupli także nasi znajomi (jeszcze dwie rodzinki) to drzewo na więźbę tniemy wszyscy wzajemnie sobie pomagając (nasi panowie oczywiście) :D :D :D
Koszt zakupu drzewa, transport i przetarcie tartaczkiem wyniósł 5350 zł. Małż twierdzi, że jeszcze trzeba będzie dokupić i przetrzeć około 2 m3 drzewa (+600zł) i wtedy powinno nam wystarczyć na więźbę, deskowanie, łaty i kontrłaty. Mimo dużego wysiłku z układaniem i ewentualnym za jakis czas przełożeniem, a później jeszcze samodzielną impregnacją, opłaca się ponieważ tartak wycenił nam więźbę wg projektu (bez desek, łat i kontrłat) na 9 tys. zł :D
16 kwiecień 2009r.
Ostateczny koszt wyrobienia więźby wyniósł 6540 zł (dokupiliśmy jednak jeszcze 4m3). Teraz odpowiednie zadaszenie i na razie to będzie na tyle. Najprawdopodobniej w poniedziałek mamy odebrać mapkę do celów projektowych :)
17 kwiecień 2009r.
Dowiedziałam się w Urzędzie Miejskim, że w lipcu gmina ropoczyna budowę drogi wzdłuż naszych działek wraz z wodociagiem i kanalizacją. Być może nie będzie to od razu asfalcik i chodnik, ale zawsze to jakiś dojazd do naszej nieruchomości, a także będzie łatwiejsze dozbrojenie działki. Ciekawa jestem czy dotrzymany zostanie ten lipcowy termin, ponieważ wiadomo jak to bywa z takimi inwestycjami. Dobrze by było, żeby się to tak potoczyło, bowiem w tym roku chcemy przygotować działkę pod przyszłoroczna budowę: zlikwidować 2 stare drzewa owocowe i kilka krzewów, no i doprowadzić media.
21 kwiecień 2009r.
To wiosna na naszej działce:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl5TfoflI/AAAAAAAAAP0/kG2yvmt88xk/31b19c32ca60696f.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl4sJROoI/AAAAAAAAAPw/md42zmBxgY4/54e0cb47c1d86fe7.jpg
21 kwiecień 2009r.
A to wiosna w naszym mieszkaniu :D
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl4QJcmnI/AAAAAAAAAPs/40XoM6zR0dM/75edfa846cf07fb3.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl3UpvnII/AAAAAAAAAPg/AH0kd3ZSmME/27fb973d2d57394f.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl3AivClI/AAAAAAAAAPc/hSMSPGgnGEo/85dd691dc3f65c50.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl3gQHj7I/AAAAAAAAAPk/_Q-NHHyUvIk/ff060cf7f70fff62.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl3yaQk2I/AAAAAAAAAPo/tFGVXWr5smg/c50e77b2dd5872d3.jpg
22 kwiecień 2009r.
A mapki nadal "niet" :(
7 maj 2009r.
No i w końcu po ośmiu tygodniach mamy mapki do celów projektowych - 400zł :D
Jutro wybieramy się do naszego kierownika budowy, który będzie nam prowadził wszystkie papierkowe sprawy aż do uzyskania pozwolenia na budowę, a potem będzie nadzorował całą budowę. Zatem kolejny krok za nami.
Nadal czekamy na księgę wieczystą naszej działki
14 maj 2009r.
Niestety kierbud był bardzo zajęty więc nie mógł się z nami spotkać :evil: i nie wiadomo kiedy to nastąpi, a już miało być tak pięknie. Ale na otuchę dzisiaj dostaliśmy zawiadomienie, że mamy księgę wieczystą działki :D
12 czerwiec 2009r.
W zasadzie nic się nie dzieje. Trwają jedynie uzgodnienia w sprawie przebiegu kanalizacji i wodociągu :-? :wink: :) , a jak już się zakończą powstanie projekt budowlany. Najwyższa pora zaklepać firme budowlaną (budowa-wiosna 2010). Więźba sobie "leżakuje", a my planujemy wakacje :D :D :D
25 lipiec 2009r.
A więc po długim czasie uzgodnienia są. Na razie szukamy wykonawcy, a w przyszłym tygodniu "najprawdopodobniej" :wink: spotkamy się z kierownikiem budowy. Wakacyjny wyjazd tuż, tuż :D :D :D
31 lipiec 2009r.
No i odbyło się spotkanie z projektantem-kierbud. Niestety zmienił kwotę swego "wynagrodzenia" :evil: :evil: :evil: Umówiliśmy się wiosną na 3800zł (pozwolenie na budowę+kierbud), a teraz zażyczył sobie 4800zł. Rozumiem, że to będzie kosztować, ale na naszym terenie nie jest to niska kwota za taką usługę. Wspomniany Pan ma wejścia i potrafi szybko sprawy załatwić. W projekcie, który zakupiliśmy nie wprowadzamy istotnych zmian, tylko kilka drobnych kosmetycznych. W miejscu, w którym będziemy się budować Pan miał prowadzić cztery budowy jednocześnie. W trzy rodziny tworzymy "paczkę" znajomych, więc wkurzyło nas to, że Pan mając cztery razy mniej jeżdżenia i załatwiania zmienia umówiona kwotę.
Zebraliśmy się, była intensywna "burza mózgów", podzwoniliśmy po różnych znajomych no i znaleźliśmy nowego Pana, który za pozwolenie kasuje 2500zł. Na dodatek my też mamy "wejścia"- dobrego znajomego w energetyku, koleżankę w starostwie, która pracuje przy pozwoleniach na budowę i uzgodniliśmy juz dostawę wody i kanalizacji. Wypytałam koleżankę ze starostwa o "nowego" Pana i powiedziała, że jest bardzo dokładny i może nam go polecić. Zatem nasze trzy rodzinki zrezygnowały z usług "pierwszego" Pana i zamierzamy się umówić z "nowym". Rozpoczęliśmy także casting na ekipę budowlaną.
Motto mojej historii z budowaniem - co mnie nie zabije to mnie wzmocni :wink:
31 lipiec 2009r.
No i odbyło się spotkanie z projektantem-kierbud. Niestety zmienił kwotę swego "wynagrodzenia" :evil: :evil: :evil: Umówiliśmy się wiosną na 3800zł (pozwolenie na budowę+kierbud), a teraz zażyczył sobie 4800zł. Rozumiem, że to będzie kosztować, ale na naszym terenie nie jest to niska kwota za taką usługę. Wspomniany Pan ma wejścia i potrafi szybko sprawy załatwić. W projekcie, który zakupiliśmy nie wprowadzamy istotnych zmian, tylko kilka drobnych kosmetycznych. W miejscu, w którym będziemy się budować Pan miał prowadzić cztery budowy jednocześnie. W trzy rodziny tworzymy "paczkę" znajomych, więc wkurzyło nas to, że Pan mając cztery razy mniej jeżdżenia i załatwiania zmienia umówiona kwotę.
Zebraliśmy się, była intensywna "burza mózgów", podzwoniliśmy po różnych znajomych no i znaleźliśmy nowego Pana, który za pozwolenie kasuje 2500zł. Na dodatek my też mamy "wejścia"- dobrego znajomego w energetyku, koleżankę w starostwie, która pracuje przy pozwoleniach na budowę i uzgodniliśmy juz dostawę wody i kanalizacji. Wypytałam koleżankę ze starostwa o "nowego" Pana i powiedziała, że jest bardzo dokładny i może nam go polecić. Zatem nasze trzy rodzinki zrezygnowały z usług "pierwszego" Pana i zamierzamy się umówić z "nowym". Rozpoczęliśmy także casting na ekipę budowlaną.
Motto mojej historii z budowaniem - co mnie nie zabije to mnie wzmocni :wink:
3 sierpień 2009r.
Po wczorajszej "burzy mózgów" budującej grupy znajomych coraz bardziej jesteśmy przekonani, że mając swoje wejścia i dzieląc się obowiązkami moglibyśmy się sami zająć załatwieniem PnB :wink: Czytając dzienniki budowy stwierdzam, że wielu forumowiczów bierze sprawy w swoje ręce. Oczywiście adaptację projektów musi wykonać odpowiedni projektant i oby była prawidłowa.
4 sierpień 2009r.
Po głębokim namyśle decyzja zapadła - dokumentację do pozwolenia na budowę załatwiamy sami. Byliśmy wczoraj u projektanta, który będzie nam adoptował projekt i naniesie budynek na mapki. Omówiliśmy wszystkie szczegóły i podpisaliśmy umowy. Za swoją pracę pan projektant życzy sobie "tylko" 600zł - jeżeli nie ma zmian. Ja wprowadzam tylko kilka drobnych więc myślę, ze nie będzie to jakaś kosmiczna kwota. Pan mieszka w woj. śląskim, ale mamy do niego blisko bo mieszkamy na pograniczu dwóch województw. Już dawno słyszeliśmy, że w woj. śląskim są zupełnie inne ceny (dużo niższe). A może rozejrzymy się za ekipą budowlaną właśnie u sąsiadów?
4 sierpień 2009r.
W związku z podziałem zadań w naszej grupie budujących rozmawiałam dzisiaj z prezesem (ojciec koleżanki mojego syna) spółki zajmującej się w naszej gminie siecią wodociągową i kanalizacją sanitarną. Pan prezes był bardzo miły i życzliwy, uzgodniliśmy co trzeba i w ciągu kilku dni mamy otrzymać zapewnienie o dostawie wody i techniczne warunki przyłączenia do sieci wodociągowej oraz odprowadzenia ścieków sanitarnych, pomimo, że gmina dopiero w przyszłym roku będzie prowadziła sieć wodociągową i kanalizację wzdłuż planowanej drogi przy naszych działkach. Zatem złożyliśmy wnioski wraz z kopiami mapki ewidencyjnej :D
Dzisiaj także kolega z naszej grupy zebrał podpisane przez nas wnioski do Enei i ma się spotkać ze znajomym elektrykiem w sprawie dostawy prądu :D
Można powiedzieć, że robimy maleńkie kroczki do przodu, w ciągu dwóch dni trzy kroki: projektant, woda i kanalizacja, energia elektryczna.
Na dodatek wysłałam wczoraj wieczorem e-maila z moimi i męża danymi do projektanta i jakież było dzisiaj moje zdziwienie kiedy otworzyłam pocztę. Pan grzecznie podziękował. A dzisiaj zadzwoniła do mnie jego pracownica-asystentka w celu potwierdzenia naszego adresu i adresu budowy, ponieważ już rozpoczynają pierwsze prace nad dokumentacją i chcą uniknąć niepotrzebnych błędów.
Chyba jest dobrze, żeby tylko nie zapeszyć :wink:
Czyli pora się spokojnie pakować - jutro wyjeżdżamy na bardzo załużone w tym roku wakacje :D :D :D
14 sierpień 2009r.
To co miłe i przyjemne tak szybko ucieka, ale pozostają wspomnienia i fotografie. Wypoczywaliśmy :D wędrowaliśmy szlakami pienińskimi :D jeździliśmy na wycieczki rowerowe :D płynęliśmy przełomem Dunajca i przy okazji odwiedziliśmy znajomych ze szkolnych czasów :D
A ja pokonałam swoje fizyczne słabości :D :D :D
15 sierpień 2009r.
U "progu" Wąwozu Homole
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl6K56YKI/AAAAAAAAAP8/B7sWWXcvqh0/74d96ac2e56272cemed.jpg
- szanowna inwestorka :D
Wyprawa na Wysoką, a później Przełęczą Rozdziela, Rezerwatem Biała Woda do Jaworek (maszerowaliśmy 6 godzin)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0-EX8y1LFI/AAAAAAAAAYQ/BlzG0ev2Xig/e223e9e18148ac84med.jpg
- inwestorka i najmłodszy inwestor :D
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl9DeaV1I/AAAAAAAAAQk/1gI0zE4lbvw/5c9d74b1ebc11b0emed.jpg
- szanowny, strudzony inwestor :D
14 sierpień 2009r.
Zwiedzanie Muzeum Przyrodniczego w Krościenku
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0-Fyupoo-I/AAAAAAAAAYw/p5AE0F8bBbU/60ff055721976989med.jpg
zdobycie Trzech Koron
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl98RHN3I/AAAAAAAAAQs/rvtJ1l7CEHE/682732a95e68ddc7med.jpg
14 sierpień 2009r.
A teraz wieści "budowlane":
Jeszcze przed wyjazdem, dokładnie 3 sierpnia zaniosłam do Urzędu Gminy grzeczną prośbę naszej "grupy budującej" o usunięcie betonowych słupów i drzew z drogi dojazdowej do naszych nieruchomości oraz o jej utwardzenie. Będąc na naszym wakacyjnym wojażu dowiedzieliśmy się od koleżanki, że coś sie dzieje na naszej rzekomej drodze, zbieg okoliczności ? :wink:
Po dziesiejszym powrocie zastaliśmy grzeczne pismo z gminy (z dn. 11.08.), że rozpoczęte zostały prace nad umożliwieniem nam dojazdu do działek, a pozostałe prace zostaną podjęte po wykonaniu projektu drogi oraz uzyskaniu zezwolenia na budowę, a swoją drogą ciekawa jestem jak długo to potrwa bo przy okazji budowy drogi ma zostać pociągnięta sieć wodno-kanalizacyjna :wink: , chyba że najpierw sieć a jak domki będą stały - droga.
17 sierpień 2009r.
Ufffffffff :oops: :oops: :oops: ale dzisiaj był upał, można się było rozpłynąć. Przejrzałam rysunki, które kiedyś zrobiłam w komputrze. Chciałabym, aby mój domek wyglądał mniej więcej tak:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09qwTzBv9I/AAAAAAAAAWI/KP158QJ88Ck/3.gif.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09qwzyIf8I/AAAAAAAAAWM/5UuBk3S5f_E/4.gif.jpg
18 sierpień 2009r.
Odebrałam dzisiaj z Zakładu Gospodarki Komunalnej warunki techniczne włączenia do sieci wod.-kan. i zapewnienie na dostawę wody i odbiór ścieków. Niepokoi mnie zapis na końcu, że w/w wymienione warunki techniczne włączenia do sieci wod.-kan. będą obowiązywać po uzbrojeniu terenu w rejonie działki :-? Czy, aby to nie będzie "kłodą" w uzyskaniu pozwolenia na budowę i trzeba będzie projektować studnię i szambo ? Chyba jutro zadzwonię do naszej "wtyczki" w wydz. budownictwa i architektury w starostwie.
Sprawy w toku to:
-adaptacja projektu i projekt zagospodarowania działki (umowa na piśmie, że projektant wykona to do 31.08.2009r.),
-oświadczenie z UM, że istnieje możliwość połączenia naszej działki z odcinkiem projektowanej drogi (obiecane, pod koniec tego tygodnia),
-wydanie warunków przyłączenia do sieci energetycznej (obiecane do końca tego tygodnia).
20 sierpień 2009r.
Wczoraj "zawezwał" nas nasz projektant w celu ostatecznego omówienia zmian dokonywanych w projekcie. Za: zamianę dwóch okien na jedno w kotłowni, zmianę okna z drzwiami balkonowymi na okno w sypialni na dole, likwidację podcienia i wyrównanie budynku w salonie, likwidację okna w komórce pod schodami, likwidację okna w garażu (będą luksfery), poszerzenie filarów przed drzwiami wejściowymi, przeprojektowanie zadaszenia nad nimi na szersze oraz przerysowanie poddasza z poszerzeniem sypialni kosztem korytarza zapłacimy 700zł. Czyli cała adaptacja wraz z projektem zagospodarowania działki wyniesie 1300zł.
Mamy już oświadczenie z UM, że istnieje możliwość połączenia naszej działki z odcinkiem projektowanej drogi :D oraz wydane warunki przyłączenia do sieci energetycznej :D
Jeżeli chodzi o feralny zapis w zaświadczeniu o warunkach wod.-kan. to może ono w starostwie nie przejść. Jednak będziemy je takie składać. Zobaczymy później co z tym zrobimy.
Dotychczasowe koszty dokumentacji nezbędnej do uzyskania pozwolenia na budowę:
-mapki do celów projektowych - 400zł
-adaptacja projektu i projekt zagospodarowania działki - 1300zł
-warunki techniczne włączenia do sieci wod.-kan. i zapewnienie na dostawę wody, odbiór ścieków i odbiór nieczystości stałych - 61zł
-oświadczenie z UM, że istnieje możliwość połączenia naszej działki z odcinkiem projektowanej drogi - 0zł
-wydanie warunków przyłączenia do sieci energetycznej - 0zł
...............................
Razem: 1761zł
Jak na razie różnica w kosztach między załatwianiem PB przez I projektanta a załatwianiem PB przez nas wynosi 2439zł na naszą korzyść :D :D :D Będziemy jeszcze musieli zapłacić za wydanie PB oraz za ZUDP, ale to odliczymy jak przyjdzie pora i ostatecznie będziemy wiedzieć ile.
24 sierpień 2009r.
W oczekiwaniu na zakończenie adaptacji projektu i zagospodarowanie działki zdjęcia z naszej nieruchomości:
-"droga", zastanawiam się czy ciężkie samochody wjeżdżające na budowę nie zakopią się przy deszczowej pogodzie
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl7tQzA9I/AAAAAAAAAQQ/hEdK7Ujdfgg/683526641f50a85emed.jpg
- nasza zarośnięta działka
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl9jBQNsI/AAAAAAAAAQo/nwGWJA6VjEI/1edea272ea9e8e18med.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl6QlezOI/AAAAAAAAAQA/UVNdIGnjhaQ/19283c2e7dbdd7f4med.jpg
Jeżeli pozwoli pogoda :wink: to w październiku zrobimy na działce porządki i tymczasowo ją ogrodzimy
27 sierpień 2009r.
No i nasza działka na mapie:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09qxTTx5jI/AAAAAAAAAWQ/5fqLx7GwP8Q/5.gif.jpg
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
28 sierpień 2009r.
Projektant kończy adaptację projektu i plan zagospodarowania działki, ale dziasiaj przyjechał jeszcze obejrzeć działkę w realu.
Casting na ekipę budowlaną trwa. W zasadzie daliśmy do wyceny koszty robocizny do czterech firm. Mamy namiary jeszcze na trzy. Jakoś nie śpieszą się z wyceną kosztów robocizny :oops: :oops: :oops: Niektórzy tłumaczą się urlopem swoim lub pracowników. Rozumiem, że odpoczynek jest potrzebny, ale chciałabym juz coś niecoś wiedzieć na temat ceny tej "przyjemności" i ewentualnie zaklepać którąś z ekip na wiosnę 2010r.
Mam nadzieję, że jeszcze chwila i złożymy wszystkie dokumenty potrzebne do wydania PnB i że nie będzie większych problemów :wink:
30 sierpień 2009r.
No i mamy pierwszą wycenę robocizny:
-ekipa nr I - Pan F. - 34000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września) :wink:
3 wrzesień 2009r.
Wczoraj odebraliśmy dokumentację po adaptacji wraz z planem zagospodarowania. Pomimo, że była spisana umowa co do kwoty za usługi podstawowe oraz co do kwoty za zmiany w projekcie, nasz projektant zaśpiewał 250zł więcej :( (20zł-ksero 4 szt. mapek z naniesionym budynkiem itp..., 130zł-pieczątki na projekcie i dokumentacji-za adaptację instalacji sanitarnej i elektrycznej pomimo, że nie robiliśmy zmian, 100zł-dla projektanta dodatkowo, gdyż stwierdził, że pracy było bardzo dużo).
Jakież było nasze rozczarowanie, kiedy otworzyłam dokumentację orginalną a tam byk jak nie wiem. Nie zgadzała się powierzchnia użytkowa naszego domku, aż o 11m2 :oops: niestety takiego błędu nie mogliśmy przepuścić. Obawiając się, że możemy mieć więcej takich niespodzianek bardzo dokładnie przejrzałam całą dokumentację. Znalezione jeszcze błędy: brak podpisów i dat przy pieczątkach za zgodność z orginałem dokumentów potwierdzających uprawnienia osób biorących udział w adaptacji :oops: brak podpisów i pieczątek na 1 egzemplarzu projektu, gdzie zostały wrysowane na czerwono zmiany jak również na innych stronach :oops:
W te pędy podzwoniłam do członków naszej grupy budujących, aby sprawdzili swoją dokumentację. Oni także mieli błędy :cry: Od razu, nie zważając na późną porę przekazaliśmy "miłą" nowinę projektantowi i umówiliśmy się na dzisiaj.
Pan skruszony przyjechał (godz.13) po nasze 3 zestawy dokumentacji i zabrał je do poprawki. Byliśmy tym razem jednak "brutalni" i zażądaliśmy poprawioną dokumentację na dzisiaj :evil: :evil: :evil: Dzwonił do mnie już 3 razy, że wiezie poprawione i uzupełnione dokumenty, ale jakoś nie może dojechać bo to bądź tamto. Zresztą przed chwilą także.
A więc czekam ...
3 wrzesień 2009r.
No i mamy kolejną wycenę robocizny, a więc zestawienie:
-ekipa nr I - Pan F. - 34000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września)
-ekipa nr II - Pan Z. - 38000 - 40000zł za SSO, z więźbą i przygotowaniem dachu pod położenie dachówek, bez zagęszczenia piachu przed wylaniem płyty (trzeba wynająć sprzęt i inną ekipę, bądź tylko sprzęt i zrobić to samemu)
3 wrzesień 2009r.
No i doczekałam się. Projektant przyjechał wraz z poprawioną dokumentacją. Przejrzeliśmy z mężem wszystkie egzemplarze i nie znaleźliśmy braków. Mam nadzieję tylko, że sprawdziliśmy dokładnie
Zatem dotychczasowe koszty dokumentacji nezbędnej do uzyskania pozwolenia na budowę (razem z mapkami):
-mapki do celów projektowych - 400zł
-adaptacja projektu i projekt zagospodarowania działki - 1550zł
-warunki techniczne włączenia do sieci wod.-kan. i zapewnienie na dostawę wody, odbiór ścieków i odbiór nieczystości stałych - 61zł
-oświadczenie z UM, że istnieje możliwość połączenia naszej działki z odcinkiem projektowanej drogi - 0zł
-wydanie warunków przyłączenia do sieci energetycznej - 0zł
...............................
Razem: 2011zł
Jak na razie różnica w kosztach między załatwianiem PnB przez I projektanta a załatwianiem PnB przez nas wynosi 2189zł na naszą korzyść :D :D :D
8 wrzesień 2009r.
Zawiozłam dzisiaj dokumentację do starostwa (do naszej znajomej), aby przejrzała czy mamy wszystkie niezbędne papierki i czy nasz (niedbały trochę jak się okazuje) projektant nie zrobił nam jeszcze jakieś "kuku" :evil:
Po uzupełnieniu przez projektanta wynalezionych przez nas braków i błędów, nasi "wspólnicy" w budowaniu jeszcze wynaleźli brak dwóch pieczątek :evil: :evil: :evil: , które dzisiaj na szybko uzupełniał.
8 wrzesień 2009r.
Po zdaniu (mam nadzieję) we wrześniu ważnych dla mego małża egzaminów, w październiku planujemy rozpoczęcie prac porządkowych na działce. Liczymy na sprzyjającą pogodę i może powitamy jesień pierwszym grilem lub ogniskiem :wink:
17 wrzesień 2009r.
Dokumentacja sprawdzona. Kilka drobnych rzeczy do poprawki
Jest kolejna wycena robocizny, a więc zestawienie:
-ekipa nr I - Pan F. - 34000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września)
-ekipa nr II - Pan Z. - 38000 - 40000zł za SSO, z więźbą i przygotowaniem dachu pod położenie dachówek, bez zagęszczenia piachu przed wylaniem płyty (trzeba wynająć sprzęt i inną ekipę, bądź tylko sprzęt i zrobić to samemu)
-ekipa nr III - Pan K. - 59100zł za SSZ (wszystkie etapy, aż po rynny)
20 wrzesień 2009r.
I kolejna wycena robocizny, a więc zestawienie:
-ekipa nr I - Pan F. - 34 000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września)
-ekipa nr II - Pan Z. - 38 000 - 40 000zł za SSO, z więźbą i przygotowaniem dachu pod położenie dachówek, bez zagęszczenia piachu przed wylaniem płyty (trzeba wynająć sprzęt i inną ekipę, bądź tylko sprzęt i zrobić to samemu)
-ekipa nr III - Pan K. - 59 100zł za SSZ (wszystkie etapy, aż po rynny)
-ekipa nr IV - Pan P. - 58 100zł za SSZ (wszystkie etapy), z materiałami (oprócz więźby, którą mamy i bez dachówek) 135 500zł
1 październik 2009r.
Pani ze starostwa zajmująca się naszą gminą zaznaczyła nam kilka drobnych poprawek. Początkowo stwierdziła, że zapis w waunkach wodn.-kan. o ważności tychże warunków w momencie uzbrojenia terenu w pobliżu działki powoduje, że wystawione nam warunki są nie ważne. Jednak po kilku dniach zadzowniła do mnie do pracy z informacją, iż możemy złożyć dokumentację z takimi warunkami ponieważ przepisy budowlane pozwalają na to. Po wybudowaniu będziemy się martwić o przyłaczenie się do nowowybudowanej sieci wodn.-kan. (gmina złożyła wniosek o pozwolenie na budowę tej sieci :wink: )
W przyszłym tygodniu składamy wniosek o PnB + dokumentację :wink:
1 październik 2009r.
A oto kolejna (5-ta) wycena robocizny, a więc zestawienie:
-ekipa nr I - Pan F. - 34 000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września)
-ekipa nr II - Pan Z. - 38 000 - 40 000zł za SSO, z więźbą i przygotowaniem dachu pod położenie dachówek, bez zagęszczenia piachu przed wylaniem płyty (trzeba wynająć sprzęt i inną ekipę, bądź tylko sprzęt i zrobić to samemu)
-ekipa nr III - Pan K. - 59 100zł za SSZ (wszystkie etapy, aż po rynny)
-ekipa nr IV - Pan P. - 58 100zł za SSZ (wszystkie etapy), z materiałami (oprócz więźby, którą mamy i bez dachówek) 135 500zł
-ekipa nr V - Pan K. - 29 000zł (murarka) + Pan HD - 12 600zł (więźba i dekarka)
czekamy jeszcze na jedną (ostatnią) wycenę i podejmiemy ostateczną decyzję.
10 październik 2009r.
Egzaminy zdane :D :D :D
Projektant jeszcze "bawi się" :cry: z drobnymi poprawkami.
Dzisiaj małż chciał rozpocząć akcję porządkowania działki od wycięcia wiekowych drzew owocowych, ale szyki pomieszała nieprzewidywalna aura. Po pięknym ranku przyszedł deszcz i zrobiło się ponuro. A więc z pierwszych prac na działce nici. Ponieważ w tygodniu ciężko będzie się sprężyć może pogoda dopisze nam w sobotę za tydzień.
10 październik 2009r.
I oto 6-ta i ostatnia wycena robocizny, a więc zestawienie:
-ekipa nr I - Pan F. - 34 000zł za SSO (aby zatrudnić tę firmę ostateczną decyzję musimy podjąć do końca września)
-ekipa nr II - Pan Z. - 38 000 - 40 000zł za SSO, z więźbą i przygotowaniem dachu pod położenie dachówek, bez zagęszczenia piachu przed wylaniem płyty (trzeba wynająć sprzęt i inną ekipę, bądź tylko sprzęt i zrobić to samemu)
-ekipa nr III - Pan K. - 59 100zł za SSZ (wszystkie etapy, aż po rynny)
-ekipa nr IV - Pan P. - 58 100zł za SSZ (wszystkie etapy), z materiałami (oprócz więźby, którą mamy i bez dachówek) 135 500zł
-ekipa nr V - Pan K. - 29 000zł (murarka) + Pan HD - 12 600zł (więźba i dekarka)
-ekipa nr VI - Pan Kn. - 33 000zł za SSO + Pan A - 15 000- 16 000zł (więźba i dekarka)
10 październik 2009r.
W przyszłym tygodniu chcemy podjąć decyzję co do ekipy budowlanej. Na razie skłaniamy się do ekipy nr VI - Pana Kn. -33 000zł i do tego Pan HD. -12 600zł (więźba + dekarka) z ekipy nr V
Są to ekipy, które mają jedne z najlepszych opinii w naszej miejscowości i w okolicy. A zatem wybieramy wykonastwo niekoniecznie najtańsze.
15 październik 2009r.
No i przyszła zima biała brrrrr :( :( :( jeszcze nie teraz !!!
Mamy dylemat, Pan F. (ekipa nr I) zaproponował nam niższą kwotę za SSO, a mianowicie 29 000zł. Wcześniej nie braliśmy go za bardzo pod uwagę ponieważ buduje trochę wolniej niż inni. Budował dom mojej koleżance z pracy, która jest z niego zadowolona (taniej i dokładnie). Ponieważ byłam w banku na zwiadach w sprawie kredytu i chcielibyśmy aby działka była naszym wkładem własnym, rozpoczniemy budowę wcześniej (przed upływem roku od podpisania aktu notarialnego). Więc wydaje nam się, że zaczynając w marcu zdążymy do jesieni wybudować SSZ :wink:
Jutro jadę do starostwa złożyć dokumentację i wniosek na PnB :D
20 październik 2009r.
Dokumentacja naszego domku oddana i sprawdzona. Miła Pani ze starostwa poinformowała nas, że przekazuje ją do konserwatora zabytków. A więc czekamy na PnB. A swoją drogą ciekawa jestem jak długo będzie to trwało :wink:
9 listopad 2009r.
W oczekiwaniu na PnB małż zabrał się za porządki na działce :wink: Stare drzewa owocowe, krzewy i chaszcze wycięte, a teren wyrównany ciężkim sprzętem. Szkoda, że sprzyjająca, jesienna aura (ta wrześniowa) minęła bezpowrotnie. Obowiązki inne niż planowanie budowy nie pozwoliły na wczęśniejszą pracę na działce i "pierwszego grila" :(
Ekipa budowlana wybrana, wtępne szczegóły omówione. Powoli przymierzam się do wykonania kosztorysu do banku i rozplanowania transz oraz ich wysokości. Musimy jeszcze w najbliższym czasie zaklepać kierownika budowy oraz zrobić wyceny, które przydadzą się do tworzenia kosztorysu (okna, dachówka, drzwi) :wink:
9 listopad 2009r.
Dzisiaj dostaliśmy pismo z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, że ugodniono pozytywnie dokumentację naszego domku (to tak w skrócie). To znaczy, iż już niedługo dostaniemy PnB :wink: :D :lol:
A to kilka fotek z sobotniego porządkowania i wyrównywania naszej nieruchomości :wink:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl-pOsJfI/AAAAAAAAAQ4/c6lB7oJ3BMc/961db319264f5b92med.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl7IT1r6I/AAAAAAAAAQI/dSQicSRSyT4/s512/87805b3e4a7af511med.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl7TXNtLI/AAAAAAAAAQM/yUYnpCFFi8s/98aff3a90f9fda2fmed.jpg
11 listopad 2009r.
Ponuro mokro i wietrznie No ale cóż listopad to najbardziej ponury miesiąc w roku. Siedzę sobie w domowym ciepełku i przeglądam strony producentów okien. Chcemy zrobić wycenę okien do naszego domku. Podobają mi się okna ze szprosami np.
takie
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl8YToLpI/AAAAAAAAAQY/4PFX2ndhhSE/59e0e29d4da15459med.jpg
(nie wiem z czyjej to stronki, ale podoba mi się - przepraszam za wykorzystanie bez zgody)
i takie
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl5sqY_KI/AAAAAAAAAP4/cH2KEBEee3g/a2526de1e3b4b31fmed.jpg
24 listopad 2009r.
Tadam :D :D :D
Mamy pozwolenie na budowę. W sumie od złożenia czekaliśmy 1 miesiąc i 3 dni. W naszym przypadku trwało to dłużej niż u naszych współbudujących znajomych (2 tygodnie) ponieważ Pani zajmująca się naszą gminą była na chorobowym. Myślę jednak, że to i tak dobry wynik zważywszy, że wszystkim zajmowaliśmy się sami :wink:
25 listopad 2009r.
Powolutku zaczynamy robić wstępną kalkulację kosztów budowy naszego domku. Tak dla orientacji zrobiliśmy wycenę okien, rolet zewnętrznych i bramy garażowej (w trzech firmach i o zbliżonych parametrach, aby kwoty były porównywalne).
Okna
-wycena I: 12 800,00zł
-wycena II: 17 350,00zł
-wycena III: 18 350,00zł
Rolety zewnętrzne:
-wycena I: 6 000,00zł
-wycena II: 4 300,00zł
-wycena III: 9 050,00zł
Brama garażowa:
-wycena I: 4 500,00zł
-wycena II: 3 250,00zł
-wycena III: 5 280,00zł
No cóż, pewnie takich rozbieżności w najbliższych miesiącach będzie bardzo wiele :wink:
29 listopad 2009r.
Ponieważ od tygodnia jesteśmy w posiadaniu PnB czas podsumować poniesione przez nas koszty dokumentacji nezbędnej do uzyskania pozwolenia na budowę:
-adaptacja projektu i projekt zagospodarowania działki - 1550zł
-warunki techniczne włączenia do sieci wod.-kan. i zapewnienie na dostawę wody, odbiór ścieków i odbiór nieczystości stałych - 61zł
...............................
Razem: 1611zł
Różnica w kosztach pomiędzy załatwianiem PnB przez I projektanta a załatwianiem PnB przez nas wynosi 2189zł na naszą korzyść
7 grudzień 2009r.
Pogoda sprzyja więc na działce trwają drobne prace. Teren przygotowany (piękna ziemia :D :D :D tu były wcześniej działki), słupki na tymczasowe ogrodzenie wkopane, brama zamontowana, jeszcze została do zamontowania siatka.
W miejscu gdzie widoczny jest wbity kołek z pomarańczowym czubkiem będzie kończył się wykusz :D
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0CmBYhKqUI/AAAAAAAAARY/VbREUPCEI18/7d91ea053f3b662amed.jpg
7 grudzień 2009r.
Przeglądając dzienniki budowy i strony www producentów i hurtowni, w temacie drzwi wejściowych do domu, moim faworytem są drzwi Teksas S2 w kolorze orzech (oczywiście) :wink:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0-VLsBW-kI/AAAAAAAAAY4/NxX_CzS2orw/s512/18fae5b6c8d05bff.jpg
9 grudzień 2009r.
Za oknem deszczowo :( :( :( :( :( :( :( - a mogłoby być już troszkę śnieżnie - przedświątecznie :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Ogrodzenie się robi :D
Domowe przygotowania do Świąt zaczynają nabierać tempa :D
A tymczasem PnB nam się uprawomocnioło :D :D :D
19 grudzień 2009r.
Hu hu ha! Hu hu ha! Nasza zima zła!
No i sypnęło białym puchem jak się patrzy :D :D :D , brrrr i nieźle też przymroziło - dzisiaj -19 stopni.
Z planowanych dzisiaj prac na działce przysłowiowe nici, ale ogrodzenie mamy zrobione (łącznie z bramą), garaż na narzędzia budowlane stoi (na granicy naszej działki i naszych współbudujących przyjaciół - jest wspólny).
Pierniczki już upieczone - "tylko z 6kg mąki" - część oczywiście już zjedzona bo przed świętami smakują jak nigdy. Niemal wszystkie zakamarki lśnią. Czas na pierwsze dekoracje ...
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl_BhZXYI/AAAAAAAAAQ8/42Jsi6ZbCnA/s512/d6e58df55bbfc2e3med.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl84_Ty3I/AAAAAAAAAQg/IVj_B82ebo8/fe22fa5b45f03347med.jpg
Anioły pomalowałam i pozłociłam, więc są gotowe do podarowania ...
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0CmAP-CJcI/AAAAAAAAARM/Ahrgjon-ckA/00d4f64ea549e55emed.jpg
A dzisiaj małż "przytargał" cudnie pachnące drzewko, które cierpliwie czeka na "odświętne ubranko" ...
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S09wSBa704I/AAAAAAAAAXs/qC34uGvwl9Q/s512/9b3b72a6a2ae3214med.jpg
22 grudzień 2009r.
Od dzisiaj oczekiwany przeze mnie urolpek :D :D :D :D :D Ostatnie dni były w pracy bardzo intensywne i dużo (jak zwykle) się działo więc tym bardziej cieszę się, że jestem w domku. Biorę się zatem za stojenie pachnącego drzewka wykrochmalonymi aniołkami, dzwonkami, sercami itp..., jak ja to lubię :D :D :D
24 grudzień 2009r.
Na chwilę przed Pasterką nasza jadalnia w świątecznym klimacie...
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl8kGR8FI/AAAAAAAAAQc/GCyy7xzaF_E/62a5f75f0e161f4dmed.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl71ZJM6I/AAAAAAAAAQU/PFxeoh7iFBQ/57549ba1c20f5e8bmed.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl6wRFYII/AAAAAAAAAQE/QD-lghzANDY/s512/06a41bbe524d80abmed.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0Cl_USptLI/AAAAAAAAARA/gneKDgSZ9k8/71e057154646b7a6med.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S0CmA0YLYKI/AAAAAAAAARU/aQHVfIQyQ0c/1e56b75bfe1b9a18med.jpg
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
28 grudzień 2009r.
Wielkimi już krokami odchodzi od nas 2009 rok a zatem czas na podsumowanie dotychczasowych kosztów naszej inwestycji:
Działka + koszty z tym związane: 55 002,78zł
Projekt: 1 877,00zł
Wydanie warunków tech. wodn.-kan.: 61,00zł
Adaptacja projektu: 1 550,00zł
Działka + dokumentacja: 58 490,78zł
Ogrodzenie: 280,00zł
Ściagnięcie humusu: 150,00zł
Garaż (pożyczony): 0zł
Ogrodzenie i zagospodarowanie terenu: 430,00zł
Deski na szalunek: 610,00zł
Drewno na więźbę: 4 709,20zł
Transport drewna + bloczki + papa: 596,00zł
Pomocnik do układania drewna: 300,00zł
Przetarcie drewna: 1 560,00zł
Drewno na szalunek i więźbę: 7 775,20zł
Dotychczasowy koszt naszej inwestycji: 66 695,98zł
1 styczeń 2010r.
Czas mile spędzony, nogi utańczone :D :D :D
Mam nadzieję, że w tym roku będzie dużo pisania o murach pnących się szybciutko do góry :D
A więc:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/Sz5Xcm2dHqI/AAAAAAAAANg/M7hSYdec8Y0/1350.jpg
:D :D :D O rety... rety... - druga strona dziennika :D :D :D
2 styczeń 2010r.
Przeglądałam dzisiaj długoterminowa pogodę na 2010r. Przełom lutego i marca :D :D :D zapowiada się optymistycznie do wbicia przez nas "pierwszej" łopaty. Wiosna całakiem, całkiem, w lipcu okropne burze, a sierpień ciepły i suchy. Tylko czy ta prognoza się sprawdzi :-?
5 styczeń 2010r.
Dzisiaj podpisaliśmy umowę na roboty dekarskie (położenie dachówki, folii dachowej, zawieszenie rynien, montaż okien dachowych, obróbki blachacharskie) na kwotę 7600zł.
Umówilismy się też z panem od więźby na kwotę 3000zł.
Mam nadzieję, że cena dobra :D :D :D
5 styczeń 2010r.
Nasza firma dekarska prowadzi także sprzedaż materiałów budowlanych. Jeśli chodzi o dachówkę to zaproponowano nam cenę 31,50zł za m2 dachówki Roben (kolor czarnobrązowy). Ciekawa jestem, czy to dobra cena? Musimy zatem jeszcze popytać u innych sprzedających.
12 styczeń 2010r.
Tu biało i tam biało, a ja jutro ruszam w te śniegi, po dziennik budowy :D Jak będę miała czas to może jeszcze kupię tablicę informacyjną :D
13 styczeń 2010r.
Dziennik budowy odebrałam, ale warunki drogowe w naszym mieście powiatowym fatalne, że aż strach. Czym prędzej ruszyłam do domu, by nie kusić losu a i tak w poślizg wpadłam :-? :-? :-? (nie udało mi się go nawet kontrolować). Na szczęście nikt nie jechał za mną, przede mną, z prawej i z lewej.
-jeden z ważniejszych dokumentów w czasie budowy
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S1IsZ1xWnsI/AAAAAAAAAcg/K2lhbiR97XU/10.jpg
15 styczeń 2010r.
Znalazłam w necie zdjęcie okolicy, w której będziemy budować. Czerwony prostokąt to nasza działeczka, jeszcze w bujnej zieleni :D :D :D
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S1Iqx3JkdAI/AAAAAAAAAcE/3P4opocPwG0/9.jpg
15 styczeń 2010r.
Zimowa aura sprzyja białemu szaleństwu. Dzisiaj wspólnie z naszymi współbudującymi znajomymi byliśmy na kuligu. Piękne są śnieżne widoki, które mój małż ma w pracy (zapewne będąc w pracy nie zawsze je zauważa) :wink:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S1IogOY334I/AAAAAAAAAbo/zGTT4mcnlaA/8.jpg
-inwestorki w dobrych humorach pomimo zmarzniętych nóg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S1H1nNErkXI/AAAAAAAAAaI/YCQqcyAoC-U/9a.jpg
19 styczeń 2010r.
Pogoda nie odpuszcza. Biało i zimno. Dachy garaży zaczęły się uginać pod ciężarem zmrozonego śniegu, więc małż czym prędzej pobiegł na działkę i zrzucił śnieg z garażu, w ktorym schowana jest część desek na szalunek.
20 styczeń 2010r.
Przerzuciłam wszystkie zdjęcia z fotosika (z transeferem działy się jakieś dziwne historie :( ). Jeszcze raz założyłam dziennik i przekopiowałam wszystkie zapiski uffff :wink:
23 styczeń 2010r.
W oczekiwaniu na poprawę pogody wybraliśmy się (jeszcze w świątecznym nastroju) na koncert kolęd do Opery Śląskiej :D Nie mogę się doczekać odwilży i "pierwszego kopania", zapewne jeszcze "wyjdzie mi to bokiem" :wink:
10 luty 2010r.
Biało! Biało! Biało! Chyba już wystarczyłoby tej zimy :oops: Co za dużo to nie zdrowo. Tak jak wszyscy budujący niecierpliwie czekamy na rozpoczęcie naszych budowlanych zmagań. Przeliczyliśmy z małżem potrzebne ilości niektórych materiałów budowlanych i kupiliśmy: stal oraz bloczki fundamentowe.
Dotychczasowe koszty poniesione w związku z naszą inwestycją:
Działka + koszty z tym związane: 55 002,78zł
Projekt: 1 877,00zł
Wydanie warunków tech. wodn.-kan.: 61,00zł
Adaptacja projektu: 1 550,00zł
Dziennik budowy: 13,40zł
Tablica informacyjna; 29,90zł
Działka + dokumentacja: 58 534,08zł
Rzeczoznawca (do kredytu): 807,51zł
Ogrodzenie: 180,00zł
Garaż (pożyczony): 0zł
Ogrodzenie i zagospodarowanie terenu: 180,00zł
Ściagnięcie humusu: 150,00zł
Deski na szalunek: 710,00zł
Stal fi6: 144,90zł
Stal fi12: 573,80zł
Drut miękki: 137,50zł
Bloczki fundamentowe: 2 455,65zł
Stan zerowy: 4 171,85zł
Stal fi6: 315,10zł
Stal fi12: 965,20zł
Stan surowy otwarty: 1 280,30zł
Drewno na więźbę: 4 709,20zł
Transport drewna + bloczki + papa: 596,00zł
Pomocnik do układania drewna: 300,00zł
Przetarcie drewna: 1 560,00zł
Zaliczka dla dekarzy: 500,00zl
Stan surowy zamknięty: 7 665,20zł
Dotychczasowy koszt naszej inwestycji: 72 638,94zł
11 luty 2010r.
A może by tak w ten zimowy wieczór tłustego czwartku jeszcze jeden pączuś i pyszna kawka...
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S3QMGPIbS-I/AAAAAAAAAnc/rmf1GQvg_Xo/12.jpg
:D SMACZNEGO :D :D SMACZNEGO :D :D SMACZNEGO :D
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S3QJPWFHNbI/AAAAAAAAAnM/a0FriyFvHWM/13.jpg
:D SMACZNEGO :D :D SMACZNEGO :D :D SMACZNEGO :D
23 luty 2010r.
Śniegi topnieją :D Temperatura wzrasta :D Słonko mocniej świeci :D
Pora budzić się z zimowej drzemki i rozpocząć budowanie. Ludzie i sprzęt umówiony. Więc najprawdopodobniej w sobotę już całkiem poważnie rozpoczynamy budowę naszego domku :D Oby pogoda i inne nieprzewidziane okoliczności nie zepsuły nam pierwszego wbicia łopaty.
27 luty 2010r.
Pogoda bbaarrddzzoo..... dopisała :D :D :D i pomimo zapowiedzi telewizyjnych o opadach nie padało, a nawet wyszło przedwiosenne słonko :D No cóż bomba poszła w górę. I tak oto od wczoraj rozpoczęłiśmy nasze budowanie w realu :D Zdjęcia nie oddadzą naszego wzruszenia, ale jak na robione telefonem to są całkiem, całkiem.
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S4pqedFk6dI/AAAAAAAAAvI/zfwAW2mWtFI/04.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S4psTe2iDUI/AAAAAAAAAvo/LOnCu_BBbMo/06.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S4psaTMBuDI/AAAAAAAAAvw/q7yoxgaVLCw/01.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S4psgL_jOlI/AAAAAAAAAv4/IRyqODrBLVM/03.jpg
A przy okazji nasz portfel odchudził się o kilka stówek (stówka - najbardziej znienawidzone przeze mnie słowo z powodu próby niaciągania nas na kasę podczas adaptacji projektu).
11 marzec 2010r.
Mróz nadal trzyma więc na budowie niewielkie poruszenie, ale mimo wszystko coś się jednak dzieje. Dzisiaj raniutko odwiedziłam naszą inwestycyjkę (brrrrrr.... :( zimno :( ) kopać się nie da bo ziemia zamarznięta. Murarz i pomocnicy "tworzyli" kosze zbrojeniowe. Moje "ciepełkowe" przyzwyczajenia nie pozwoliłyby chyba na pracę w takich warunkach.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S5qCLkGcllI/AAAAAAAAA00/-dN0d8AT3jc/08.jpg
-tu będzie wejście do domu :D
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S5qLkALWa1I/AAAAAAAAA1E/pKM3U7Tc68Y/10.jpg
-a to widok na przedpokój
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S5qKK-c2AZI/AAAAAAAAA1A/Y1gWgnfaWNk/09.jpg
-a to co - bloczki fundamentowe w kuchni :wink:
21 marzec 2010r.
Nareszcie, w poniedziałek zalewamy ławy :D :D :D Ziemia głębiej była zamarznięta nie dało się kopać, ale wszystko już gotowe. Mam nadzieję, że nic się do jutra nie zmieni.
I jak to dzisiaj powiedział mój małż - w powietrzu czuć już wiosnę :D :D :D
22 marzec 2010r.
Ciepło :D Cieplej :D
Cóż będę pisała niech zdjęcia same powiedzą co działo się ostatnio na działce:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6p66o-pUXI/AAAAAAAAA4Y/aERrS14hzM4/14.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6p69OF78vI/AAAAAAAAA4c/GfKRQuTlrF8/15.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6p7ADHd90I/AAAAAAAAA4g/I8rclHO8Qy4/16.jpg
I jeszcze garść pieniędzy w narożnikach naszego domu :D
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6p64bN20RI/AAAAAAAAA4U/qUMtb5eFt48/13.jpg
25 marzec 2010r.
Praca wre, oby zdążyć przed zapowiadanymi deszczami :wink: W Wielkim Tygodniu przerwa. A po świętach hydraulicy, piasek i płyta.
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6vBSE73sZI/AAAAAAAAA5g/tcbBin9JMog/17.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6vBVKHGloI/AAAAAAAAA5k/geXw9U8iCzg/18.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S6vBXeTdkpI/AAAAAAAAA5o/28FK4TMwybo/19.jpg
30 marzec 2010r.
Robota tak się wszystkim "paliła w rękach" :D :D :D że w poniedziałek zaczęło się wożenie piasku. Wracając z pracy wstąpiłam na budowę i zobaczyłam to:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7Q89OLrx_I/AAAAAAAAA8c/TqDGTAEVrfM/22.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7Q863e52_I/AAAAAAAAA8Y/OxYwxl_te-g/20.jpg
1 kwiecień 2010r.
W drodze na "przedświąteczne buszowanie po sklepach" mała inspekcja na budowie w wykonaniu szanownej inwestorki i starszego inwestorka :):):) który ściągnął z "wielkiego świata" do domu na święta :D
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7SjJhtG2DI/AAAAAAAAA88/wFu6uYpR9MA/24.jpg
stoję na tarasie:D:D:D
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7SjHq_lVoI/AAAAAAAAA84/0ZiveF24X14/23.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7SjMI6gMpI/AAAAAAAAA9A/1iNRC2n072I/25.jpg
5 kwiecień 2010r.
Święta, Święta - po Świętach :) nowe forum - nowym forum :( nie ma co marudzić, tylko od jutra pora brać się za dalsze budowanie naszego domku :D
5 kwiecień 2010r.
Wracając do Wielkanocy
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7pAQBdy6QI/AAAAAAAAA_4/H3FqYkGSrr4/18.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7pBL7ozasI/AAAAAAAABAg/Ubvci6wznr4/19a.jpg
a storczyki znów kwitną
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S7pAVvKis0I/AAAAAAAABAA/tRtzUM1H8HQ/20.jpg
9 kwiecień 2010r.
Wstrzymaliśmy się na chwilę z pracami budowlanymi w związku z oczekiwaniem na wyceny prac i instalacji wodn.-kanalizacyjno-c.o. Wycena obejmowała:
-rozprowadzenie wody;
-rozprowadzenie kanalizacji;
-zainstalowanie 8 grzejników;
-zainstalowanie 2 stelaży GEBERIT do WC;
-zainstalowanie podłogówki - około 80m2.
A oto propozycje firm (materiały + robocizna):
-ekipa nr I: 22 000,00zł :no:
-ekipa nr II: 16 000,00zł :yes:
Małż umówił się już z ekipą nr II na poniedziałek, czyli płytę zalewamy we wtorek lub środę :p Dzisiaj dowiedzieliśmy, że w tym roku mają ciągnąć wodociąg (w planowanej obok nas drodze):wave: - żeby tylko nie zapeszyć.
Emotki się nawet poprawiły :)
10 kwiecień 2010r.
Smutny dzień dla nas Polaków. Brak słów....
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8GqSX9Hp2I/AAAAAAAABBU/xxlOX-9HqwE/plomyk.jpg
12 kwietnia 2010r.
Po dwóch sumtnych i deszczowych dniach wyszło słonko i zaświeciło nad naszą działką.
A na budowie - kanaliza się robi :wave:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8Nj1tpcwtI/AAAAAAAABC4/YQJCy4kYYug/27.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8Nj3yrnRxI/AAAAAAAABC8/1LVkJC4w_ps/26.jpg
Nie ma to jak inwestorskie oko :cool:
14 kwiecień 2010r.
Niestety niebo płakało deszczem :cry: było bardzo mokro, więc małż odmówił beton, no i płyta nie zalana :( Ale mamy I wycenę dachówki + dodatki (materiały) ceramiczna Roben czarno-brązowa - szt. po 3,46zł brutto
16 kwietnia 2010r.
Wczoraj zalaliśmy płytę, czyli zakończyliśmy stan "zero" (fotek jeszcze brak). Dzisiaj kupiliśmy cement (dduuużżżżooooo) i część pustaków THERMOPOR :D
18 kwiecień 2010r.
Dzisiaj spotkaliśmy się z naszym murarzem i przekazaliśmy mu ostateczną wizję naszego domku :D :D :D Oczywiście kolor elewacji jeszcze nie został wybrany, a dachówka najprawdopodobniej będzie czarno-brązowa albo coś w graficie. Na tarasie planujemy grila więc już teraz musieliśmy podjąć decyzję, czy wypuścić komin ;)
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8s6bRsugvI/AAAAAAAABFQ/se9ijdGzRD0/21.JPG
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8s6ef4Fh6I/AAAAAAAABFU/SoN-sFTLlfE/22.JPG
19 kwiecień 2010r.
Dzisiejsza wizyta na budowie i potwierdzenie, że etap "zerowy" mamy za sobą:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8ygiYvBFTI/AAAAAAAABGg/WDH3o_PmF7A/28.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8yglrqyOqI/AAAAAAAABGk/8Us_5Zaw7N4/30.jpg
i pierwsi goście w wiatrołapie:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S8ygn4sUpcI/AAAAAAAABGo/hWAFPNpPN64/29.jpg
19 kwiecień 2010r.
Dotychczasowe koszty poniesione w związku z naszą inwestycją:
Działka + dokumentacja: 58 594,08zł
Działka + koszty z tym związane: 55 062,78zł
Projekt: 1 877,00zł
Wydanie warunków tech. wodn.-kan.: 61,00zł
Adaptacja projektu: 1 550,00zł
Dziennik budowy: 13,40zł
Tablica informacyjna; 29,90zł
Koszty kredytu: 5 965,51zł
Rzeczoznawca: 807,51zł
Podatek - wpis do hipoteki: 258,00zł
Wpis do hipoteki: 400,00zł
Prowizja od kredytu: 4 500,00zł
Ogrodzenie i zagospodarowanie terenu: 200,00zł
Ogrodzenie: 180,00zł
Kłódka; 20,00zł
Garaż (pożyczony): 0zł
Stan zerowy: 25 308,96zł :D (bez izolacji pionowej)
Ściagnięcie humusu: 150,00zł
Wytyczenie budynku: 400,00zł
Wykop pod fundament: 500,00zł
Deski na szalunek: 710,00zł
Gwoździe: 30,00zł
Stal fi6: 144,90zł
Stal fi12: 573,80zł
Drut miękki: 137,50zł
Beton B15: 3 180,00zł
Bloczki fundamentowe: 3 158,64zł
Izolacja pozioma: 200,00zł
Wapno w płynie: 38,00zł
Cement: 287,50zł
Piasek do murowania: 150,00zł
Paliwo-agregat: 60,00zł
Piasek do zasypania: 4 500,00zł
Kanalizacja: 343,62zł
Beton na płytę: 2 345,00zł
Kierownik budowy (I rata): 400,00zł
murarz-robocizna: 8 000,00zł
Stan surowy otwarty: 11 492,96zł
Pustaki (1800szt.): 8 820,00zł
Cement: 593,66zł
Palety (kaucja): 549,00zł
Piasek: 250,00zł
Stal fi6: 315,10zł
Stal fi12: 965,20zł
Stan surowy zamknięty: 7 665,20zł
Drewno na więźbę: 4 709,20zł
Transport drewna + bloczki + papa: 596,00zł
Pomocnik do układania drewna: 300,00zł
Przetarcie drewna: 1 560,00zł
Zaliczka dla dekarzy: 500,00zl
Różne: 32,30zł
Szpadel ogrodowy: 20,80zł
Folia ogrodowa: 11,50zl
Dotychczasowy koszt naszej inwestycji: 109 259,01zł
24 kwiecień 2010r.
Ostatnie dni poświęciliśmy na bieganie po hurtowniach i wycenę potrzebnych niebawem materiałów (murowanie ścian od 5 maja). Okazuje się, że będąc "wiernymi" hurtowni,w której kupowaliśmy do tej pory - najbardziej nam się to opłaca (15% rabatu):wiggle: Nie mniej jednak wyceny warto robić (min. 3), daje to jakiś obraz cenowy, a do tego jeszcze wyceny budujących sąsiadów i ceny zamieszczone w internecie ;) Dokupiliśmy pustaki ceramiczne Thermopor sprowadzone z Niemiec (Ziegelwerk Nordhausen - jakość godna polecenia - murarz zachwycony :)), cegłę pełną, belki nadprożowe i belki stropowe TERIVA I.
-nasze pięknie wypalone, równe i bez uszkodzeń podczas transportu pustaki ...
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9NgpwXJ4yI/AAAAAAAABIQ/85nCKi60hnQ/1.jpg
25 kwiecień 2010r.
Coraz bliżej uzbrojenia działki :) Podpisaliśmy umowę o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej. Mam nadzieję, że przyłączenie nastąpi niebawem, a "prąd budowlany" nie zrujnuje nas finansowo :jawdrop: :jawdrop: :jawdrop:
29 kwiecień 2010r.
Dachówka ostatecznie wybrana ceramiczna - Creaton Futura czarna glazurowana:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9nFIubaTHI/AAAAAAAABK8/E3fRSrM_D6Q/3.jpg
okna dachowe wybrane również SkyLight Premium wysokoosiowe:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9nG22pX4LI/AAAAAAAABMI/a4zNhkpDMkI/2.jpg
30 kwiecień 2010r.
Jakaż miła niespodzianka dzisiejszego dnia :rolleyes: - nieoczekiwanie zaczęły się wznosić mury naszego domku :yes::yes::yes: Murarska ekipa miała rozpocząć murowanie ścian 5 maja, ale jak to na budowie plany mogą się zmienić. W przyszłym tygodniu i tak z pewnością mury się zatrzymają bo murarze muszą jeszcze wrócić na chwilę na budowę naszych współbudujących sąsiadów-przyjaciół (mamy tę samą ekipę).
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9sZLtwm7eI/AAAAAAAABMo/qqdXcNRaRS0/5.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9sZRY60zhI/AAAAAAAABMw/LHClyhNvB5w/6.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9sZPgsn1mI/AAAAAAAABMs/MDlVRKAhHsM/7.jpg
No i w końcu zawieszona została budowlana tablica informująca (więc wiadomo co i kto...)
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S9sZIsaPazI/AAAAAAAABMk/koD3PD0-zZc/4.jpg
6 maj 2010r.
Dzisiaj nie padało :D Mury znów się troszeczkę wzniosły w górę. Wczoraj kupiliśmy kominy Schiedel i luksfery w Leroy Merlin.
-nie ma to jak rzeczowa rozmowa inwestorki z murarzem (ten drugi był w stresie :o całkiem niepotrzebnie)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-Rmyhx1guI/AAAAAAAABQQ/Hv2FT9sAHXc/11.jpg
-budujący się obok sąsiad wpadł z odwiedzinami
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-RnAXfU5yI/AAAAAAAABQU/uQKgxBAlnhw/8.jpg
-jedna z wielu prób odnalezienia luksferów, które wybraliśmy
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-Rri3cMgiI/AAAAAAAABRg/4phbWuOB0TQ/12a.jpg
-a jednak sie udało:wiggle:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-Rp1c3AIII/AAAAAAAABQ8/YvWHpFNQunU/13.jpg
-łopatki w "łapki" i czas "pobawić" się w piaskownicy
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-RnHfuGk9I/AAAAAAAABQc/uBF771CO8ys/10.jpg
-a po pracy "małe opalanko" na progu
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S-RnFG_sXVI/AAAAAAAABQY/aNHe2RKw0CI/9.jpg
16 maja 2010r.
Pada i pada :x :x :x więc na budowie cisza okropna. Ciekawa jestem jak długo jeszcze ?
18 maja 2010r.
Niestety nadeszła do nas powódź. Wielka woda poszła ulicami naszego miasta. Na budowie byliśmy trzy razy przenosząc co się da coraz wyżej. Betoniarka zatonęła. Nie wiem na ile uratowaliśmy agregat i cement, bo woda jednak wciąż się podnosi. Całe szczęście, że wszystkie zakupione przez nas materiały budowlane czekają jeszcze w hurtowniach.
Budowa około godz. 15.30
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_LVMkoJKrI/AAAAAAAABXg/PftJdE5aA1o/14.jpg
Budowa około godz. 17.30
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_LVQw57BDI/AAAAAAAABXo/0nHi-YW-PUE/15.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_LVOsesrqI/AAAAAAAABXk/cBWCR8o_3pM/16.jpg
Ulica w okolicy naszej budowy
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_LW_Z88vAI/AAAAAAAABYE/UoztRP8w05U/26.jpg
19 maja 2010r.
Woda na budowie od wczoraj się nie podniosła chociaż nadal płynie przez miasto. W pracy nie byłam, ale zorganizowałam sztab kryzysowy przy telefonie.
Widok z okna naszego mieszkania
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_QR10gW3HI/AAAAAAAABZY/PuW_5tKSmtE/18.jpg
Przed naszym blokiem
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_QR4msqkAI/AAAAAAAABZc/ex9IXytX94Y/19.jpg
Okolice naszego bloku i budowy
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_QR-irv5eI/AAAAAAAABZk/IhRUQSHRIM8/20.jpg
Małż z kolegą jeszcze raz podjęli walkę o agregat. Kiedy dotarli do garażu okazało się, że wczorajsze przekładanie i podnoszenie nie pozwoliły na jego zalanie. Dla pewności powiesili agregat na specjalnych hakach pod sufitem garażu. Agregat był za ciężki żeby go przenosić w tej wodzie, bo gdyby się przewrócili to ...:cry:
Dzielny inwestor (wczoraj ratując, przełożył z kolegą dwuktrotnie 2 tony cementu)
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_QR88P3pGI/AAAAAAAABZg/MWFPnwKNLDE/17.jpg
21 maja 2010r.
Woda przestała płynąć. Rozpoczynamy walkę o wypompowanie "bajora" z naszej budowy. Okazuje się, że najlepiej pilnować swoich spraw osobiście :oops:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gCrVx0HFI/AAAAAAAABac/sXHuW9Hadjs/21.jpg
Niezawodni strażacy przyszli jednak na ratunek naszej budowie
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gCuqBDYcI/AAAAAAAABag/qCpK2qkmYc8/22.jpg
Dzielny inwestor "zasuwa" swoim Opelkiem Fronterą
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gCyZxWmVI/AAAAAAAABak/ZdD19hFOpLY/23.jpg
22 maja 2010r.
Dzisiaj była bardzo pracowita sobota dla mego małża. Wspólnie ze strażakami odpąpowywał wodę z całego zalanego na naszej budowie terenu. A oto efekty:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gpXNjlrWI/AAAAAAAABbY/O3gtFvFwPw8/24.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gpZIulxWI/AAAAAAAABbc/HCUqKwQTXC0/25.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/S_gpbSYSynI/AAAAAAAABbg/masIdTM78zY/26.jpg
I co najważniejsze, że nasza grupa budujących się znajomych jednocześnie jest grupą wspierającą się :yes: :yes: :yes:
1 czerwca 2010r.
Wody gruntowe są nadal wysoko :( Jest grząsko i na razie nie ma widoków na wjazd jakiegokolwiek sprzętu :bash:Zaczynają się sypać nasze tegoroczne plany budowlane. Rozmawiałam z władzami samorządowymi w sprawie utwardzenia naszej drogi, ale obecnie intensywnie wzmacniają gruzem wały, które przerwała rzeka. Wiemy, że domy w których mieszkają ludzie są najważniejsze, ale żeby nie zapomnieli także o nas.
5 czerwca 2010r.
:D :yes: :D Nareszcie piękna, słoneczna pogoda :D :yes: :D Dzisiaj przyjechały pustaki, cegła i nadproża zalegające w hurtowni. Byliśmy pełni obaw, czy samochód nie ugrzęźnie. Pomimo, że był jeden moment krytyczny jakoś się udało. Dzisiejszy dzień jest pierwszym, który nas tak ucieszył od momentu powodzi. Tkwiliśmy w bezradności. Mam nadzieję, że teraz już będzie tylko lepiej ;)
8 czerwca 2010r.
Według zapowiedzi murarza jutro znów nasze mury będą się pięły do góry :wave: (mam nadzieję).
11 czerwca 2010r.
Jak to zapowiedział murarz domku naszego mury znów się pną do góry :yes::yes::yes:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBJggc9DaaI/AAAAAAAABcY/yTtpyTwazes/28.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBJgiyKUvJI/AAAAAAAABcc/pakt5IaYkz0/29.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBJglIwPUkI/AAAAAAAABcg/BCRKT2xcc0s/30.jpg
BEATKA i MICHAŁ
11-06-2010, 21:25
powodzonka w dolszej budowie bez przygód:) kiedy u mnie beda takie efekty? bo u mnie tez jest bardzo mokro co opóźnia wykopanie fundamentów:bash:
powodzonka w dolszej budowie bez przygód:) kiedy u mnie beda takie efekty? bo u mnie tez jest bardzo mokro co opóźnia wykopanie fundamentów:bash:
Witaj Beatko :) Zapraszam do komentarzy ;)
15 czerwca 2010r.
Przez pogodowe anomalie, a w zasadzie popadanie aury ze skrajości w skrajność, budowa trochę zwolniła tempo. Dzisiaj niestety był tylko murarz i budował wykusz ;)
Minęły 2 miesiące od ostatniego podsumowania kosztów naszej inwestycji. A tak się one przedstawiają:
Działka + dokumentacja: 58 594,08zł
Działka + koszty z tym związane: 55 062,78zł
Projekt: 1 877,00zł
Wydanie warunków tech. wodn.-kan.: 61,00zł
Adaptacja projektu: 1 550,00zł
Dziennik budowy: 13,40zł
Tablica informacyjna; 29,90zł
Koszty kredytu: 5 965,51zł
Rzeczoznawca: 807,51zł
Podatek - wpis do hipoteki: 258,00zł
Wpis do hipoteki: 400,00zł
Prowizja od kredytu: 4 500,00zł
Ogrodzenie i zagospodarowanie terenu: 200,00zł
Ogrodzenie: 180,00zł
Kłódka; 20,00zł
Garaż (pożyczony): 0zł
Prąd: 146,33zł
Opłata za przyłączenie prądu budowlanego: 146,33zł
Stan zerowy: 25 308,96zł (bez izolacji pionowej)
Ściagnięcie humusu: 150,00zł
Wytyczenie budynku: 400,00zł
Wykop pod fundament: 500,00zł
Deski na szalunek: 710,00zł
Gwoździe: 30,00zł
Stal fi6: 144,90zł
Stal fi12: 573,80zł
Drut miękki: 137,50zł
Beton B15: 3 180,00zł
Bloczki fundamentowe: 3 158,64zł
Izolacja pozioma: 200,00zł
Wapno w płynie: 38,00zł
Cement: 287,50zł
Piasek do murowania: 150,00zł
Paliwo-agregat: 60,00zł
Piasek do zasypania: 4 500,00zł
Kanalizacja: 343,62zł
Beton na płytę: 2 345,00zł
Kierownik budowy (I rata): 400,00zł
murarz-robocizna: 8 000,00zł
Stan surowy otwarty: 32 569,32zł
Pustaki (3300szt.): 16 170,00zł
Cement: 593,66zł
Palety (kaucja): 549,00zł
Piasek: 470,00zł
Stal fi6: 315,10zł
Stal fi12: 965,20zł
Cegła zwykła pełna (400szt.): 439,20zł
Nadproża: 912,59zł
Belki TERIVA I: 3 269,00zł
Pustaki TERIVA keram. (650szt.): 2 236,00zł
Kominy+wentylacja Schiedel: 5 900,00zł
Izolacje poziome: 144,50zł
Stemple: 104,00zł
Paliwo-agregat: 112,00zł
Wapno w płynie: 46,00zł
Luksfery +zbrojenie: 343,00 zł
Stan surowy zamknięty: 32 388,12zł
Drewno na więźbę: 4 709,20zł
Transport drewna + bloczki + papa: 596,00zł
Pomocnik do układania drewna: 300,00zł
Przetarcie drewna: 1 560,00zł
Zaliczka dla dekarzy: 500,00zł
Dachówka CREATON Futura czarna glazura: 15 744,24zł
Rynny+wyłazy i wszystkie dodatki do dachu: 8 978,68zł
Różne: 119,80zł
Szpadel ogrodowy: 20,80zł
Folia ogrodowa: 11,50zł
Szukanie żył wodnych: 25,00zł
Siatka do studni: 62,50zł
Dotychczasowy koszt naszej inwestycji: 155 292,12zł
16 czerwca 2010r.
Stan obecny naszego domku :rolleyes:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBqGzy13GfI/AAAAAAAABe8/GhCi2VQnt1Y/35.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBqG3-7twjI/AAAAAAAABfE/xgZBysSJ0iI/37.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBqG56Sy9CI/AAAAAAAABfI/rp7mOAnRPFI/38.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBqGm_oPytI/AAAAAAAABes/KdneKSofL4o/31.jpg
Wykopany własnoręcznie przez małża dół na ławy tarasu :)
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TBqG2F6_1dI/AAAAAAAABfA/uePhXOBOxwY/36.jpg
18 czerwca 2010r.
W listopadzie 2009r. zrobiliśmy 3 wyceny okien + rolety + brama garażowa, ale przed powodzią z polecenia naszej znajomej Pani Ani (siostra szkolnego kolegi małża - u niej kupiliśmy w super cenie dachówkę Creaton i wszystkie potrzebne do dachu materiały) zrobiliśmy jeszcze jedną - IV wycenę w firmie jej znajomego.
Okna
-wycena I: 12 800,00zł
-wycena II: 17 350,00zł
-wycena III: 18 350,00zł
-wycena IV: 13 088,00zł
Rolety zewnętrzne:
-wycena I: 6 000,00zł
-wycena II: 4 300,00zł
-wycena III: 9 050,00zł
-wycena IV: 4 345,00zł
Brama garażowa:
-wycena I: 5 450,00zł
-wycena II: 3 250,00zł
-wycena III: 5 280,00zł
-wycena IV: 4 200,00zł
Na dodatek IV wycena zawierała dłuższe okna wykusza i okna są podzielone przez szprosy na więcej pól niż w pozostałych wycenach. Brama garażowa + drugi pilot.
Podsumowanie - okna+rolety+brama garażowa:
-wycena I: 24 250,00zł - Kapica :(
-wycena II: 24 900,00zł - Gebauer :eek:
-wycena III: 32 680,00zł - Oknolast :bash:
-wycena IV: 22 713,00zł - Drewnoplast :wiggle:
Dzisiaj podpisałam umowę z firmą Drewnoplast i wpłaciłam zaliczkę :wave: Dobrze być polecanym przez znajomych. Dzięki temu zaoszczędziliśmy na kominach Schiedla 1 600zł :yes:
Ale żeby nie było tak sielankowo to muszę dodać, że "potrząsnęłam" dzisiaj troszkę murarzem za zbyt wolne tempo budowy :sick:
22 czerwca 2010r.
I udało się w końcu :wiggle: Pogoda dopisała :cool: i na budowę przyjechał "czerwony smok", został zalany pierwszy strop naszej inwestycyjki, czyli nad garażem :) oraz ławy pod tarasem. Kiedy pojechałam rano zobaczyć co się dzieje to cała operacja betonowa miała się już ku końcowi. Teraz czekanie kilka dni, aż będzie można wyrównać część nad garażem z domem. Zamawiam pogodę żeby ładnie schło :cool:
22 czerwca 2010r.
I jeszcze galeryjka z postępów
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCEdopPROPI/AAAAAAAABgU/W9pCiLjWh68/41.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCEdt0qvVZI/AAAAAAAABgY/pv_nmIShd7c/42.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCEdvwYyEHI/AAAAAAAABgc/TYn_DgfFNQw/43.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCEdy-VpLnI/AAAAAAAABgg/81IOd2TivZY/44.jpg
28 czerwca 2010r.
W ostatnich dniach na budowie było troszkę spokojnie. Był czas na wypompowanie wody deszczowej, która pozostała w naszej "półpiwniczce" po opadach jeszcze przedpowodziowych (długo nie mogła jednak odparować) i pojawiły się pierwsze zwiastuny "lasu" w domku :wiggle:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCtsvhdqXVI/AAAAAAAABgw/qLUVc8Twshk/45.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCtsxxlNCAI/AAAAAAAABg0/QxPG1fn9iDA/46.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCts1Yse9fI/AAAAAAAABg4/IbFnM-2fYoQ/47.jpg
Rozpoczęły się przygotowania do wyrobienia więźby z drzewa, które małż przygotował w ubiegłym roku. Drzewo na więźbę przeleżało sobie spokojnie pod zadaszeniem 14 miesięcy i wygląda całkiem nieźle :) a tak baliśmy się, że nam się źle wysuszy, powygina albo zasinieje. W demontażu zadaszenia nad drewnem uczestniczyli nasi synkowie
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TCttIdfrJ5I/AAAAAAAABhM/9VZZ7hv_fW8/Zdj%C4%99cie-0050.jpg
6 lipca 2010r.
Lasek w domku to znak, że jeszcze chwilka i zalejemy strop :)
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TDOCqPDq1HI/AAAAAAAABlE/XTpB1LAYOIE/48.jpg
Od dzisiaj EnergiaPro rozpoczęła prace nad doprowadzeniem prądu do naszego domku :wiggle:
7 lipca 2010r.
Idzie prąd :wiggle: Idzie prąd :wiggle: Idzie prąd :wiggle:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TDS5uWCh8eI/AAAAAAAABlg/2nXnqZQiBMo/49.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TDS5wPzEDWI/AAAAAAAABlk/0yuHmtSWzLs/50.jpg
9 lipca 2010r.
Praca murarza w ostatnich dniach szła ślimaczym tempem :-x Strop niestety zalejemy dopiero w przyszłym tygodniu ponieważ szalunek schodów jeszcze się robi.
Dobrze, że dzisiaj byłam na budowie bo "majster" zapomiał :bash::bash::bash: o wentylacji w kuchni i w spiżarce. Niestety naszego murarza trzeba bardzo pilnować, czasami nie zagląda do projektu i buduje wg siebie :oops:
12 lipca 2010r.
Ostatnie prace przed wylaniem betonu:
zbrojenie schodów
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD9TnJCt3jI/AAAAAAAABn4/WJ24I_9pw9E/58.jpg
komin CO
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD9Twxk4UEI/AAAAAAAABoQ/D2sk6Hr-BfA/61.jpg
półpiwniczka pod schodami
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD9TqiLp-8I/AAAAAAAABoU/YSgIUO1eHeI/59.jpg
14 lipca 2010r.
Z samego rana, z porannej mgły znów wyłoniły się dwa czerwone smoki :wiggle: :wiggle: :wiggle:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aBKQVTJI/AAAAAAAABmA/IDtSP5jQz1c/56.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aDUakeBI/AAAAAAAABmE/3RaPfxpeHp0/51.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aSx8MHJI/AAAAAAAABmY/kwEgWUIQ9G8/57.jpg
Główny polewacz - mój tata
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD9XO9FFgrI/AAAAAAAABog/AQeQEXd4ejc/63.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aFqqsIqI/AAAAAAAABmI/WXVmyZZ1Q5M/52.jpg
15 lipca 2010r.
Polewamy :) Polewamy :) Polewamy :) Polewamy :)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aLWX8YkI/AAAAAAAABmQ/d2f3AmqrLls/54.jpg
I nasze schody - małż mówił, że dzisiaj można już było po nich wchodzić, ale ja wejdę po nich jak już porządnie wyschną:wiggle:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aIitqlXI/AAAAAAAABmM/2WdVgVd8SCc/53.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD9TyZ2fEWI/AAAAAAAABn0/dgG24eeJAVA/62.jpg
Jednak niebo przyszło nam z pomocą i po południu lunęło obficie więc sprawa załatwiona, polewanie będzie dopiero jutro :)
Małż rozpoczął kopanie rowu na rurę spustową z kuchni, żeby nie była położona pod górkę bo przy zalewaniu stropu w garażu któś "mądry" wrzucił resztkę betonu pod próg zapominając o miejscu na rurę kanalizacyjną.
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TD4aQhgPOEI/AAAAAAAABmU/N7mYqdxp7ZQ/55.jpg
16 lipca 2010r.
Dzisiaj po południu to ja polewałam beton wodą i robiłam zdjęcia. Strop ładnie schnie, ale też jest bardzo spragniony przez te upały :cool: :cool: :cool:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TECpBUYPWzI/AAAAAAAABpg/_undcSGQBeE/64.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TECpDg3QX4I/AAAAAAAABpk/5syvhr2KCh8/65.jpg
17 lipca 2010r.
Uff :eek: Ależ to była pracowita, gorąca sobota. Przy leśniczówce znajomych bejcowaliśmy więźbę :cool:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHniDh73fI/AAAAAAAABsY/cNpX1G7ewrc/3.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnqcQDtbI/AAAAAAAABsk/ks03tXyqGgw/5.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnkIDIo1I/AAAAAAAABsc/YXG_T_VCxmI/2.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHns0tIf8I/AAAAAAAABso/QoMbPspwJRg/6.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEHnmX6291I/AAAAAAAABsg/TZ04RvFRJKI/4.jpg
19 lipca 2010r.
Murarz dotrzymał słowa :) i dzisiaj stawiał ścianki kolankowe i szczytową w pralnio-suszarni nad garażem. Już widzę, że nie będzie to malutkie pomieszczenie. W sam raz na pralnio-suszarnię, magazyn środków czystości, mój "warsztat" stroikowy i "magazyn" elementów do robienia stroików itp...:wiggle:Pod skosami zabudowa z szafek oczywiście.
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESlU18P3DI/AAAAAAAABtM/krmhnHWncdU/66.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESlbQYWYeI/AAAAAAAABtU/TanLlCTTiRE/68.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TESle_9tVqI/AAAAAAAABtY/DB6XDxgUzqA/69.jpg
HHuurraa :wave: padające deszcze nie wypłukały lakierobejcy z więźby malowanej w sobotę.
23 lipca 2010r.
Wczoraj o 21.30 zakończyliśmy akcję malowania więźby. Zajęło nam to jednak trochę czasu (4 popołudnia + 1 cał dzień) a temperatura powyżej 30ºC. Pozytywy naszej pracy: więźba pomalowana :) jesteśmy opaleni :) waga poszła w dół :)
25 lipca 2010r.
No i w końcu zmęczenie odeszło. Rano małż pojechał odkryć więźbę żeby oddychała i schła, bo jak zabezpieczaliśmy ją przed deszczem to kilka sztuk było jeszcze mokrych. Folia pomogła i wczorajsze ulewy nie zagroziły efektom naszej pracy kilku ostatnich dni. Po południu znów nakryliśmy więźbę i pojechaliśmy na budowę zobaczyć co się "wybudowało" - ostatnio byliśmy tam rzadko. Okazało się, że wieńce zalane, czyli dźwig został chyba naprawiony. Jutro polecę do majstra uzgodnić jak ma wyglądać łuk nad wejściem ponieważ widziałam, że zaczął murować filary :)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-CF1PDGI/AAAAAAAABuc/7PedAo1G8t0/71.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-FcfABVI/AAAAAAAABug/8Q524AI1Bdw/70.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TEx-KK8fxWI/AAAAAAAABuk/ZPYaqI4l50U/7.jpg
27 lipca 2010r.
Zanim więźba utworzy podwaliny dachu naszego domku, muszą wymurować się podpierające "jaskółkę" nad wejściem filary i łuk (chyba triumfalny, że jesteśmy na tym etapie budowania :))
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TE8jiK8XU7I/AAAAAAAABu4/UVeKk0ByNME/72.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TE8jmpXAteI/AAAAAAAABu8/hZk0uEaVW3E/73.jpg
28 lipca 2010r.
Pomimo, że dzień ponury i deszczowy nasza więźba przyjechała na budowę :) :) :)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-LE93DDI/AAAAAAAABvo/7iQ_zfQjTM4/8.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-P2vJd5I/AAAAAAAABvs/-bCaIvax5QE/9.jpg
Nie potrwafiłam się oprzeć i kupiłam duży termosik na kawkę :wiggle:
Będzie kawa w naszym domku :)
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFB-Cc2DruI/AAAAAAAABvk/7VMcK7bxaC0/Zdj%C4%99cie0389.jpg
29 lipca 2010r.
Od południa nie ma chmur i świeci słońce :cool: Około 14.30 przyjechali cieśle i rozkładają przed domkiem poszczególne elementy. Omówiłam z szefem zmiany, które chcemy wprowadzić i zwinęłam się. Nie ma co stać i patrzeć im na ręce. Przcież mają co robić :) Później podjedziemy zajrzeć co sie dzieje.
Podjęliśmy ostateczną decyzję co do podgrzewania ciepłej wody.
Będzie pompa ciepła do c.w. :)
29 lipca 2010r.
Murłaty "przeszpilkowane" są już na ściankach kolankowych :)
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXbSQl3VI/AAAAAAAABwQ/lf5x-BKHVKA/11.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXeJJm1LI/AAAAAAAABwU/Qq1ohx5Fbt8/12.jpg
A małż nigdy nie jest po pracy ;)
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFKXgc35u0I/AAAAAAAABwY/WxnkBQo3BYg/13.jpg
31 lipca 2010r.
Od samiuśkiego rana cieśle pracowali solidnie przy więźbie naszego domku, nie zważając na powtarzające sie opady deszczu :rolleyes: Dlatego była też premiera kolorowego termosu na kawę kupionego na tego typu okazje :)
Oto wygłąd domku po kolejnych pracach
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoVdeXhvI/AAAAAAAABx8/cF924JZqkEg/14.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoXlunBxI/AAAAAAAAByM/4rBikklzFSA/16.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFVoaPz43-I/AAAAAAAAByE/m2LBB-rtlmA/15.jpg
1 sierpnia 2010r.
I chociaż więźba jeszcze się będzie układała na domku mogę już podsumować koszty samodzielnego jej przygotowania w porównaniu z zakupem w tartaku. My wydaliśmy 7641,05zł (zakup drewna, transport, przetarcie, zadaszenie, impregnat) :) natomiast w tartaku usłyszeliśmy kwotę 9000zł :( W naszej kwocie mamy jeszcze: 1000mb łat i kontrłat, impregnat, połowę desek na szalunek, deski na podłogę strychu nieużytkowego.
Podsumowując zyskaliśmy około 3000zł :yes:
Nie można jednak zapomnieć, że bardzo się stresowaliśmy, czy uda nam się to całe "więźbowe przedsięwzięcie" :rolleyes:
2 sierpnia 2010r.
Więźba położona :wiggle: :wiggle: :wiggle:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcR9T7aoNI/AAAAAAAAByg/sYWGKtM0Ve0/17.jpg
Ale wysoko :)
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcghafBsEI/AAAAAAAABy4/xlLGM53iQq4/19.jpg
Dzielni pomocnicy inwestorek Przemek i mój tata rozpoczęli impregnację łat i kontrłat
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFcgkADN3cI/AAAAAAAABy8/2BDBidX3c5Y/18.jpg
3 lipca 2010r.
Dzisiaj mieliśmy dzień pod znakiem miotły. Na poddaszu zrobiliśmy porządki i sprzątnęliśmy gruz i trociny ;) Jutro wchodzi murarz więc pewnie znów "nabałagani", ale przynajmniej już część wynieśliśmy :)
Zastanawiam się jak wykończyć zabudowę daszku nad wejściem :rolleyes:
5 sierpnia 2010r.
Wczoraj przyjechała podbitka. Ponieważ ściągnęliśmy niektóre stemple mamy znakomite miejsce do malowania :)
A szczyty się murują coraz wyżej i małż też wspina się coraz wyżej, że aż strach:jawdrop: Domalowywał fragment więźby :)
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsasb6WnsI/AAAAAAAABzU/pONEMCy2uz4/20.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsazk5yfRI/AAAAAAAABzc/mOJePEr8Fv0/21.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsaxRv1rBI/AAAAAAAABzY/ae8UsC_FilU/22.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFsdQ_X_uTI/AAAAAAAABzg/TWfVtgpIXdk/23.jpg
7 sierpnia 2010r.
Cały dzień spędziliśmy na budowie. Scenariusz dnia podobny do kilku ostatnich. Porządki, malowanie podbitki ...
Ale były też premiery: 1 odsłona "Łuku Triumfalnego" naszego domku, nic dodać nic ująć, nawet murarz był zdziwiony, że tak mu się udał :rolleyes: oraz 1 grill w towarzystwie sąsiadów :stirthepot: warunki jeszcze trochę spartańskie, a grill zbudowany przez małża :lol2:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3Cgn6MxJI/AAAAAAAABz8/d6dtaAyFLIU/25.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3Cij_PHfI/AAAAAAAAB0A/9K__e7OVm8U/26.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TF3CmhbDe_I/AAAAAAAAB0I/23-LVxtVuaI/27.jpg
9 sierpnia 2010r.
Po dzisiejszym dniu straszącym przelotnymi opadami deszczu podbitka gotowa ttaaddaamm:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqBPqYAwI/AAAAAAAAB0o/D-f41nwrYic/28.jpg
Trwają prace malarskie, a małż znów się wspina
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqDswM-eI/AAAAAAAAB0s/kX4DePB8Bl8/29.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGBqFocHFaI/AAAAAAAAB04/rHmwmU22r1o/30.jpg
12 sierpnia 2010r.
Kończą murować się ściany wewnętrzne poddasza :) No i nie może być za dobrze :bash: W styczniu wybraliśmy ekipę dekarską, podpialiśmy umowę na sierpień, wpłaciliśmy zaliczkę a tu takie '"kuku" :( Małż rozmawiał z pracownikami tej firmy na temat rozpoczęcia prac a oni powiedzieli, że przyjdą w drugiej połowie września :bash:Myśleliśmy, że dostaniemy zawału. Potem była rozmowa z szefem i tłumaczył, się, że dużo pracy, poślizgi itp... Prosiliśmy o jak najszybsze rozpoczęcie naszego dachu, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Buuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
A to kontrola jakosci ścianek. Nie przewróciły się ...
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ1_W7YKFI/AAAAAAAAB1Q/swyxHvhUf5I/32.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ2Fer-GjI/AAAAAAAAB1Y/02YVduV3q4M/34.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ2CKCnzdI/AAAAAAAAB1U/rw4p-aBT3Lw/33.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TGQ177ceKzI/AAAAAAAAB1M/XdWbSDkAdMY/31.jpg
13 sierpnia 2010r.
Pogoda nam nadal sprzyja więc murarze murują :)
Muszę jednak do czegoś się przyznać :rolleyes: Otóż w pod koniec lipca dostałam zaproszenie (a może wszyscy też dostali) z działu Publicystyki Muratora do udziału w specjalnym dodatku do Forum w celu opublikowania fragmentów dziennika. Za namową małża wyraziłam zgodę i wysłałam zdjęcia. Jak się potem okazało został ogłoszony konkurs na dzienniki ;) A to link http://forum.muratordom.pl/dzienniki_forum.php
14 sierpnia 2010r.
Kolejna sobota spędzona na porządkach. Tym razem pozmiataliśmy na kupki gruz i resztki cementu w pomieszczeniach na poddaszu. Pokoje są ładne, przestronne i ustawne, a łazienka bomba. Małż mówi, żebym się tak nie cieszyła bo trzeba będzie kupić do niej dużo płytek :rolleyes: Ale najbardziej cieszą mnie 2 garderoby - to taki świetny wynalazek ;)
16 sierpnia 2010r.
Jak zapowiadano w prognozach tak też się stało. Po południu była bardzo intensywna ulewa :bash: i na nasz domek bez dachu spłynęły litry wody :bash:
Kiedy tylko można było wyjść na zewnątrz pojechaliśmy na budowę. Całe poddasze zalane. Już wcześniej zrobiliśmy w stropie garażu dziurę do odprowadzania wody deszczowej z pralnio-suszarni i podstawiliśmy na wszelki wypadek 90l beczkę. Wczoraj beczka była pełna, aż się z niej przelewało. Wylaliśmy wodę na zewnątrz i ponownie podstawiliśmy (zapełniła się do połowy). Więc było "szuflowanie" i wylewanie wody z dmku, żeby jak najszybciej wszystko wyschło.
Ręce opadają, nawet zdjęć nie chciało mi się robić :(
17 sierpnia 2010r.
Małż zadzwonił dzisiaj do szefa dekarzy: RRAATTUUNNKKUU zalewa nas :cry::cry::cry:
Oto wiadomość dnia dekarze wchodzą do nas w czwartek :wave: Więc rozpoczęliśmy szybką akcję przygotowawczą, żeby zorganizować przywóz wszystkich zakupionych już dawno materiałów. A na przyszły tydzień mamy zamówiony motaż okien, rolet i bramy garażowej (myślałam, że będę musiała przełożyć). Ojejku, czyżby się miało udać ?
19 sierpnia 2010r.
Bladym świtem na naszej budowie pojawiła się ekipa dekarzy :) 7 fachowców wzięło nasz dach w swoje ręce, a małż na tę okoliczność zdecydował się na urlop - aż 2 dni :rolleyes: Niestety w pracy "dużo" pracy ;) Dekarze uwijali się jak trzeba i na całym dachu pojawiła się membrana, kontrłaty, część łat i przybili całą podbitkę, która naszym zdaniem jest całkiem, całkiem. Przyjechała też nasza dachóweczka i różne takie tam "drobiazgi" :wiggle: a na parterze murowały się ścianki działowe.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG111bD2T9I/AAAAAAAAB1w/tByixIt6FtU/35.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG117mWeZmI/AAAAAAAAB14/9gwg8yB7dF8/36.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG1141ZtXkI/AAAAAAAAB10/Eu4N2XK79nU/41.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12AHdIgSI/AAAAAAAAB18/9pF5Bk2ZxyQ/37.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12COT52sI/AAAAAAAAB2A/TnL0besfgis/38.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12Eaakr3I/AAAAAAAAB2E/ZegzzgaP5ZQ/39.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12GtfQEMI/AAAAAAAAB2I/NDbaUvEshgQ/40.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12IrJe93I/AAAAAAAAB2M/6Lz3eBnFqfo/42.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12KbOcVJI/AAAAAAAAB2Q/ghMKoL8dtw4/43.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12Sh_TJcI/AAAAAAAAB2Y/hsbUF_rgQmU/75.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TG12QEpADeI/AAAAAAAAB2U/7ZlDzPYhDbk/74.jpg
21 sierpnia 2010r.
W poniedziałek dekarze kończą dach, chociaż będą musieli jeszcze wrócić bo w środę przyjedzie domówione jeszcze jedno okno dachowe i podwójny kołnierz. Jakieś dwa tygodnie temu zdecydowaliśmy, że w jednej z sypialń na poddaszu będą obok siebie 2 okna dachowe. Miało być 1, ale byliśmy u znajomych zobaczyć jaka ilość światła dociera do pokoju przez okno dachowe o identycznych rozmiarach. Oni mają w pokoju na poddaszu jeszcze okno w bocznej ścianie więc jest OK. Myślę, że pokój z 2 oknami połaciowymi będzie wyglądał ciekawie ;)
Na budowie dzisiaj znów były porządki, bo od przyszłego tygodnia praca. Urlopek minął raz dwa, ale jeszcze sporo mi go zostało, zresztą małżowi też. Może jesienią jak tempo budowlane troszkę się zwolni to się gdzieś wybierzemy. A jeżeli nam się nie uda to trudno, w końcu BUDUJEMY DOM :) :) :)
23 sierpnia 2010r.
Dekarze pracowali, ale popołudniowy deszcz nie pozwolił im na dokończenie układania dachówki od strony ogrodu.
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THLLtktxO5I/AAAAAAAAB3M/zlBvI58aASw/44.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THLPNxXYh7I/AAAAAAAAB3o/0C-7gdZzMkU/53.jpg
W trakcie prac jeden z dekarzy zadzwonił do małża i zapytał jakie ma być połączenie rynien z przodu domu - zwykłe czy ozdobne. Małż stwierdził, że ozdobne i na dachu pojawił się taki oto stwór
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THLLv1lY-nI/AAAAAAAAB3Q/3AGHgIkOAoY/45.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THLPcbk4U3I/AAAAAAAAB34/ChEAH3A_Og4/52.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THLL0JCPnMI/AAAAAAAAB3U/UrxQLSZF2RY/46.jpg
To najprawdziwszy rzygacz. Jeżeli nam się nie spodoba to dekarze go wymienią na zwykły :rolleyes: No i zastanawiamy się :rolleyes:
25 sierpnia 2010r.
Możemy stwierdzić, że mamy SSO. Dachówka i okna połaciowe są już na swoim miejscu i tak już mogłoby zostać :rolleyes:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIcdR90qI/AAAAAAAAB4w/2UUIMjMVbMw/55.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIepReLPI/AAAAAAAAB40/-92Xpd9zh68/54.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIhUm3U1I/AAAAAAAAB44/1eYrjsgXz0w/56.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIj-6EiII/AAAAAAAAB48/N6EkdjrQynk/57.jpg
Jednak zanim doszliśmy do tego etapu spotkała nas bardzo przykra historia z dachem. W pierwszym dniu pobytu dekarzy na naszej budowie wszystko odbyło się sprawnie i niemalże bezproblemowo :) Małż miał urlop, przyjechały zamówione materiały (dachówka + cała reszta do dachu), panowie dekarze na całej więźbie rozłożyli membranę, przybili łaty i kontrłaty, zainstalowali dźwig oraz rozmieścili częściowo dachówkę. Niestety następny dzień nie był już taki sielankowy :( Małż również miał urlop, panowie stawili się przed 6.00 i wkrótce padło stwierdzenie, że dom jest wybudowany krzywo :eek: Małż dostał szału, ja dostałam szału i murarz dostał jeszcze większego szału. Jak to możliwe :jawdrop::jawdrop::jawdrop: To niemożliwe, no i zaczęła się 'burza naszych mózów". Dekarze stwierdzili, że tylko blachodachówka zakryje całą niedoskonałość naszego domku i mego czarnego, glazurowanego Creatonka mam zwrócić do hurtowni :no: Apsolutnie nie zgodziłam się na takie rozwiązanie. W tym czasie murarz jak kogucik biegał z miarą po całym budynku, ca ja mówię po całej budowie, mierząc to i owo - chciał udowodnić, że wykonał dobrą robotę. W międzyczasie pojechaliśmy z szefem dekarzy zobaczyć inny dom z krzywo położoną dachówką (mieliśmy stwierdzić czy się na to zgadzamy). W trakcie zadzwonił nasz murarz, że na budowie wspólnie z dekarzami przemierzył wszystko dokładnie i okazuje się, że to więźba została źle położona w części nad wykuszem :bash::bash::bash: A ponieważ to szef dekarzy wcześniej polecił nam cieśli ręcząc za ich robotę my już nie odpuściliśmy i dekarze musieli naprawić to co zepsuli ich koledzy. Nasz dach przeszedł bardzo poważną operację a nam "krwawiły serca" patrząc na to co się z nim działo. Cały dzień trwało przesuwanie dolnych części krokwii - milimetr po milimetrze (niestety nie było to takie łatwe). W końcu się udało a "operowane" miejsca zostały wzmocnione specjalnymi obejmami na murłacie i dodatkowymi szpilkami. Dachówka została ułożona, a okna zamontowane.
Dzisiaj patrząc na mój domek nabrałam dystansu do całej sprawy, bo to prawda, że czas leczy rany - domku i nasze. Ale mam żal do cieśli, że spartolili robotę (a tak mi się podobał ich sprawny występ) i do dekarzy, że nie sprawdzili czy wszystko jest OK zanim zabrali się do pracy, bo wtedy można było poprawić całą więźbę a nie kiedy już była membrana i reszta.
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgU7RCCzqI/AAAAAAAAB50/UrK8u3hMBFg/66.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgU9mzBhAI/AAAAAAAAB54/JbyDsP9oSh8/67.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgU_5JqNzI/AAAAAAAAB58/kgqmTTcie_w/68.jpg
27 sierpnia 2010r.
Dzisiaj otrzymaliśmy z małżem "balsam z miodu" na nasze biedne serca i skołatane nerwy w postaci zamontowanych okien :wiggle: I oby tylko nie zapeszyć, okna są takie jak sobie wymyśliłam, montaż poszedł sprawnie i fachowo, a kiedy je obejrzałam nie zauważyłam niedociągnięć. Nie było nas przy montażu i odbiorze (wpadaliśmy tylko na chwilkę - praca, praca, praca), ale dzielnie zastępował nas mój tata (jak to dobrze, że przed 9 laty moi rodzice przeprowadzili się za nami ponad 100 km) :rolleyes:
a nad wejściem będzie jeszcze wykuty okrągły otwór
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIpqkioMI/AAAAAAAAB5E/GeO_wW3fAjo/59.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgZQsPwAoI/AAAAAAAAB6o/snUIJBa-lcQ/60a.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgIm8oTmDI/AAAAAAAAB5A/S_b4vr-F4SY/58.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgaCEfc3BI/AAAAAAAAB6w/CW3udYLo-zw/62.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgI0J-BmWI/AAAAAAAAB5Q/umbWsdDmpaI/61.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgaoeDyeeI/AAAAAAAAB7A/QTDKJzMq2tM/63.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgbHJv-tcI/AAAAAAAAB7M/sFB5lSH8N14/64.jpg
I nasze pierwsze drzwi do domku
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THgJWgD8WAI/AAAAAAAAB5c/pXfCDQcsCzY/65.jpg
28 sierpnia 2010r.
Skończył się mój czas urlopowy. Wydarzenia na budowie nie pozwoliły na wakacyjny wyjazd. Postanowiliśmy, że tym razem urlop będzie wykorzystywany na sprawy budowlane :rolleyes:
Rozpoczynamy powolne "zwiady" ogrodowe. Ważne są dla nas rośliny, które posadzimy w ogrodzie, ale także cała infrastruktura wokół domku. Wybraliśmy się do stolicy na odbywającą się w ten weekend XVIII Międzynarodową Wystawę ,,Zieleń to życie". Targi bardzo nam się podobały :yes: Kolor zielony ma tyle odcieni, że można się nim "bawić" i to dosłownie.
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THo_o2mg9eI/AAAAAAAAB_o/Oy9giiHAd70/10.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THpABoL348I/AAAAAAAAB_8/1qsjiz01M1w/15.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THpAyIOSGNI/AAAAAAAACAc/C3rY8vQJH6g/20.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THpA1kif6VI/AAAAAAAACAg/UAF6MqDXp6w/21.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THpAFsierBI/AAAAAAAACAA/V1i38STH_AY/16.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THpAuUe1TuI/AAAAAAAACAY/l_803r8JjEc/19.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THo_2ERlN4I/AAAAAAAAB_w/RlQkVvE7et8/12.jpg
1 września 2010r.
A oto pomieszczenia w naszym domku:
Widok z przedpokoju na wiatrołap i drzwi wejściowe:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7G9ix8PI/AAAAAAAACCk/3ibcvbX1wtI/87.jpg
Widok z przedpokoju na schody i "półpiwniczkę":
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7Viv4VuI/AAAAAAAACC0/hcp3fKNrAUw/84.jpg
"Półpiwniczka":
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7JAH972I/AAAAAAAACCs/yx2uFsvWXnY/85.jpg
Tu będzie łazienka na dole:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7SlCjD8I/AAAAAAAACCw/o3yaw9W4Vs8/86.jpg
Kuchnia:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7EcAHZrI/AAAAAAAACCg/BEx4MiPaXNc/78.jpg
Salon i jadalnia:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/THwD8AUU8rI/AAAAAAAACB8/VYF_6XU2oCw/70.jpg
Półpiętro:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7eElUB-I/AAAAAAAACC4/YTl5Ge3ocjk/82.jpg
Sypialnia starszego inwestorka:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7oGeXjBI/AAAAAAAACC8/NDhgT_iyrvw/75.jpg
Sypialnia młodszego inwestorka:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD775ofIyI/AAAAAAAACDQ/NvIrERpxYXs/74.jpg
Sypialnia inwestorów:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD6-ddP5FI/AAAAAAAACCc/uDI99qqcQkc/73.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD790kb60I/AAAAAAAACDU/1liFx7YEyAc/72.jpg
Łazienka na górze:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7ri6wNVI/AAAAAAAACDA/J9bxXzoahJo/77.jpg
Pranio-suszarnia (na górze):
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7uCNfadI/AAAAAAAACDE/helm3_4iLsw/79.jpg
Garderoba w pralnio-suszarni:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD7yNyqdDI/AAAAAAAACDI/WyILv6-XwPk/80.jpg
Garderoba w przedpokoju (na górze):
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD71oiDn0I/AAAAAAAACDM/VNx3AoBzywY/76.jpg
Półpiętro;
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJD8EfJNBII/AAAAAAAACDc/P87pBoQgd2I/83.jpg
3 września 2010r.
No i wykłuło się nasze kółeczko (prawie idealne, ale poprawi się przy wykańczaniu) :rolleyes:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEDU8v6JsI/AAAAAAAACD0/s7K2NFkzwUA/88.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEDW31g8rI/AAAAAAAACD4/UUAeEdb44Bw/89.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEDZUWsyNI/AAAAAAAACD8/LyKlfPq7--0/90.jpg
5 września 2010r.
Przygotowania do wprowadzenia kabla elektrycznego do budynku:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEIPfx-r9I/AAAAAAAACFU/o4oNMazUJmc/1.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEIBpgMfSI/AAAAAAAACFI/2wz3gwomBDA/2.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEIRRq0R-I/AAAAAAAACFY/nJVOV1Ih_W4/3.jpg
W kopaniu pomagał starszy inwestorek, ale musiał wyjechać na wrześniowa praktykę, młodszy inwestorek wspomagany był przez kolegę:
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEITV8P7_I/AAAAAAAACFc/zFHyBBD8brg/4.jpg
6 września 2010r.
Mamy już "zarys" tarasu:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJENjc8GkRI/AAAAAAAACGI/-763Ccr7Rwc/91.jpg
Tutaj na ścianie będzie domku grill:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJENlDb3TAI/AAAAAAAACGM/XF4EXeoW6HA/92.jpg
a tu jest miejsce na stół i krzesła:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJENnTC0s-I/AAAAAAAACGQ/6qo_pXho08M/93.jpg
14 września 2010r.
W ostatnich dniach nasz domek wzbogacił się o schody wejściowe :wiggle: Jeszcze po nich nie wchodziłam, ale małż robił dzisiaj pierwsze próby
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEYqtN6-8I/AAAAAAAACHA/zD9cJWejelg/94.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEYuFVqTHI/AAAAAAAACHE/Ft3FDWVNLVQ/95.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEYwWiOXKI/AAAAAAAACHQ/GJ54FRVaeuQ/96.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TJEYyrnFj0I/AAAAAAAACHM/5hgLE-KL2AU/97.jpg
30 września 2010r.
Skończyło się lato i na dobre zapanowała jesień. Schody już rozszalowane i można swobodnie po nich chodzić. Niestety, hydraulicy się spóźniają więc elektrycy rozpoczęli "elektryfikację" poszczególnych pomieszczeń naszego domku. Po ostatnich opadach nasza przyszła droga to istne bajoro, ale gmina ani myśli cokolwiek z nią robić. Od wielu tygodni depczemy też za wodą i kanalizacją, ale jak na razie z marnym skutkiem. W gminie są zdziwieni, że się wszyscy wybudowaliśmy, a pieniądze ze sprzedaży działek "jakoś się rozeszły".
A tymczasem bardzo nam smakuje ciasto ze śliwkami, mniam...
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TKiAvidBVhI/AAAAAAAACHk/svSgi4fOBNs/Zdj%C4%99cie0673.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TKiAyEmgJtI/AAAAAAAACHo/kGWjRhr4kcg/Zdj%C4%99cie0675.jpg
15 października 2010r.
Instalacje się robią. Elektrycy powoli kończą, a w naszym domku "zaroiło się" od kabli. Wkroczyli też hudraulicy, "prują" ściany i podłogi. Prace posuwają się do przodu. Małż zagruntował ścianę w pobliżu której stanie kupiony już kocioł CO (Pellets Fuzzy Logic 15KW - skorzystaliśmy z EcoDotacji), w poniedziałek murarz zaczyna ją tynkować. Przyjechały grzejniki i pompa ciepła CWU (Buderus).
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFQfbDppOWI/AAAAAAAABxI/wbpvtvp-7o4/kostrzewa_pfl_15.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TFQfevnRVJI/AAAAAAAABxM/WdfAWN9Sn5E/buderus_wpt300m.jpg
Muszę wybrać sie któregoś dnia i zrobić trochę fotek żeby uzupełnić dziennik i domową galerię.
Aha, kupiliśmy zestawy schodowe z ledami, aby elektrycy wiedzieli jakie puszki instalacyjne zamontować w przygotowane otwory. Mam nadzieję, że będą ładnie oświetlały nasze schodki. Podobają mi się :yes::yes::yes:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TLnL7hDorMI/AAAAAAAACIk/vD3cVLmR3H8/5.jpg
18 października 2010r.
Nasza kotłownia "przygotowuje się" do instalacji Shreka i pompy :)
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMsvwu4AbI/AAAAAAAACI8/_RCJF6Kgjzs/16.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMspJ-LqII/AAAAAAAACI0/NyOEEpewctU/15.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMstXLPFPI/AAAAAAAACI4/qLtMEgSB8OE/14.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMsy8Nh0qI/AAAAAAAACJA/tv4Oxh9Uj9Q/17.jpg
19 października 2010r.
Postanowiłam, że wiosną na schodach domu postawię w dinicach pierwsze samodzielnie wyhodowane kwiaty. Tak więc od 20 września w "półpiwniczce" zimują tulipany, narcyzy i hiacynty.
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyAtJ19hI/AAAAAAAACKY/_jujuMneZCo/41.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyDRqJ_SI/AAAAAAAACKc/mqc4CiBE3Is/42.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyFg5VPFI/AAAAAAAACKg/8wsp5nwt6i8/43.jpg
22 października 2010r.
No i mamy wodę. Ale niestety, pomimo obietnic, nie z wodociągu :P A tak na marginesie to ciekawa jestem kiedy w końcu rozpoczą się prace "wodociągowe". Oświetlenie też miało być, tyle było koło tego szumu a stoją tylko lampy i jak było tak jest ciemno (więc kupiłam sobie latarkę :)).
Wracając do wody, to od środy panowie "studniarze" wzięli się za odwiert. Na szczęście poszło "gładko" i nie natrafili na skałę czy kamień. Tak więc inwestor zadowolony, inwestorka zadowolona i murarz zadowolony bo do tynków trzeba trochę tych litrów, a woda z naszego odwiertu czyściutka :yes:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyJ9v-YoI/AAAAAAAACKk/HmVIkFGqeU0/44.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyMewUanI/AAAAAAAACKo/EE2_kMTQjlE/45.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMyOZJ9HQI/AAAAAAAACKs/Viv37wmfOQ4/46.jpg
23 października 2010r.
Elektrycy zakończyli "elektryfikację", a hydraulicy pierwszy etap wodn.-kan. i C.O. Powrócą dopiero po tynkach.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMs2GgRRoI/AAAAAAAACJE/8zvMoyYrpxY/6.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMs49k7VSI/AAAAAAAACJI/uCCCm4MYgfM/7.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMs6_wgJ-I/AAAAAAAACJM/S-aPHBh8el0/8.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMs85KfNbI/AAAAAAAACJQ/iZPwWUqrHUs/9.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMtAbnM4KI/AAAAAAAACJU/6cnv-z_RK0w/10.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMtDDz1VDI/AAAAAAAACJY/rGqwCvR1H2I/12.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMtFmDRADI/AAAAAAAACJc/Gbvup7MhPBs/13.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMtIPzsAUI/AAAAAAAACJg/iqg1e__Yb6k/11.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMufLiyzrI/AAAAAAAACJk/977LuMyPP3w/20.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMuhEUEqRI/AAAAAAAACJo/8maBY32kzJA/18.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMujNdyPzI/AAAAAAAACJs/b5Z65AeI8ss/19.jpg
23 października 2010r.
Korzystając z ładnej pogody i z faktu, że starszy inwestorek przyjechał do domu rozpoczęliśmy przenoszenie piasku do salonu :o Murarz twierdzi, że piasek na tynki nie powinien być mokry, a z pogodą może być różnie. Więc ja piekłam ciasto, najmłodszy przeziębiony przy kompie a druga połowa naszej rodzinki dzielnie zamieniała salon w piaskownicę :)
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMjKo4v0I/AAAAAAAACLo/wzgyddFxgJ0/1.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMjplDLRI/AAAAAAAACLs/gQ1pl84CAv8/2.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMj9DKANI/AAAAAAAACLw/3J8pjZx7-HA/3.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMkt9ZVtI/AAAAAAAACL0/Ufit7OfG7vA/4.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMk-wtC2I/AAAAAAAACL4/OHK_APhDwRM/5.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMNMlBZ4jRI/AAAAAAAACL8/Oo2XKGLbezY/6.jpg
24 października 2010r.
W "półpiwniczce" zimują moje kwiaty cebulowe a w mieszkaniu "królują" wrzosy.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMx41wWOtI/AAAAAAAACKQ/VBdZYOl5tFI/Obraz%20121.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TMMx7cxSNFI/AAAAAAAACKU/FT6OhzESHL4/Obraz%20123.jpg
12 listopada 2010r.
Od poniedziałku "wszedł" nasz murarz z tynkami, ale pierwsze dni to tylko nazywało się, że robi tynki u nas. Tak naprawdę to kończył tynki u sąsiadów ( i jeszcze nie skończył :(), ale od piątku pomaga mu syn no i od razu widać efekty. Zdecydowaliśmy się na tynki tradycyjne: cementowo-wapienne. Jak na razie jeżeli chodzi o jakość wykonania to nie ma się do czego doczepić (chociaż na jednej ścianie będzie drobna poprawka) żeby tylko nie zapeszyć http://emotikona.pl/emotikony/pic/0laughing.gif
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TOAPFjMdG5I/AAAAAAAACQg/IcueAySI2qc/7.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TOAPImKdm0I/AAAAAAAACP0/CgHOXLhgOMM/8.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TOAPLFhNWDI/AAAAAAAACQQ/FzA8mygqGiU/9.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TOAPNVYYODI/AAAAAAAACP8/Rr1d0zjns9c/10.jpg
13 listopada 2010r.
Do naszych drzwi zaczęli pukać potencjalni kupcy mieszkania (wszyscy z naszego bloku-bo dobrze się tu mieszka). Sprzedaż planowaliśmy dopiero w przyszłym roku, nawet nie mieliśmy do tej pory ustalonej ceny. A tu nagle w ciągu jednego dnia musieliśmy z małżem obrać strategię negocjacji (skoro kupcy zjawiają się bez ogłoszeń :rolleyes:)
No i cóż, już pierwsza para oglądająca nasze mieszkanie będzie chyba je zamieszkiwać, czyli z innymi na razie nawet nie prowadzimy rozmów. Ale cieszyć się będziemy jak dostaniemy zaliczkę (umówiliśmy się na styczeń 2011r.)
18 listopada 2010r.
Dzisiaj byliśmy na kolejnych "zwiadach budowlanych". Po Castoramie przyszła kolej na Leroy Merlin. Kupiliśmy gres szkliwiony do garażu, kotłowni, półpiwniczki i spiżani. W głowie mam już mętlik od przeglądania stron internetowych z wannami, brodzikami, kabinami, umywalkami, drzwiami, płytkami, sprzętem AGD itp...
No i wiadomość tygodnia: we wtorek geodeta wytyczył przebieg wodociągu, a od środy wodociąg jest w budowie :yes:
19 listopada 2010r.
Wprowadzamy zmiany w naszym domku. Wyburzona została ścianka do garderoby w pralnio-suszarni. Buduje się już nowa, bez drzwi - dzieląca pomieszczenie na pół. Do pralni wejście zostaje bez zmian w łazience. Do powstałego pomieszczenia (około 13m2) przebity został otwór na drzwi z sypialni z dwoma oknami dachowymi. Tym sposobem powstały dwa pokoje z aneksem kuchennym. Być może wprowadzą się tam kiedyś moi rodzice, albo wykorzystają je nasze dzieci. Dlatego muszą powrócić do nas jeszcze elektrycy i hydraulicy, ale największy problem w utworzonym pomieszczeniu będzie z oknem. Do granicy mamy mniej niż 4m, więc musi być dachowe.
20 listopada 2010r.
No i kolejna sobota pracowicie spędzona na budowie. Małż zwoził materiały budowlane potrzebne w przyszłym tygodniu i sprzątał z inwstorkiem garaż po tynkach. Ja "pucowałam" po tynkach sypialnię (chyba przesadziłam bo boli mnie ręka). Ściągnęłam paski z ram okiennych i wreszcie widzę moje okienka w sypialni w pełnej okazałości. Są naprawdę ładne i wpada przez nie dużo światła (a to lubię). Ostatnio robię mało zdjęć, bo po południu jest już zbyt słabe światło na moją komórkę. Muszę naładować akumulatorki i zacząć robić zdjęcia "cyfrówką". Mamy z małżem w pracy ciężki tydzień przed sobą, a ja na dodatek kontrolę :(
22 listopada 2010r.
Tydzień rozpoczął się ponurym, typowo listopadowym dniem. Małż wyjechał słuzbowo na dwa dni do Poznania. Murarz walczy z tynkami, a do naszego domku zbliża się wodociąg http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/85.gif
26 listopada 2010r.
Ekipa "wodociągowa" walczy z wysokim poziomem wód gruntowych, ale posuwa się do przodu http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/85.gif
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPF0iYtIZvI/AAAAAAAACQ0/HgY1aZ4IkKk/21.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPF0lIvVrXI/AAAAAAAACQ4/4UDYCrXgRA8/22.jpg
26 listopada 2010r.
Przyszła pora na kolejne zakupy. Więc już mamy:
-gres mrozoodporny na podłogi pomieszczeń gospodarczych
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPF6tdH7qeI/AAAAAAAACRc/hEJYA7royNc/1.jpg
-płytki na ścianę do pralni i bez dekoru na ścianę do kotłowni
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPGHL2FVpCI/AAAAAAAACSg/xu387FzW9Ys/2.jpg
27 listopada 2010r.
Z komina naszego domku po raz pierwszy uniósł się dym. Sobotnie popołudnie upłynęło na "majstrowaniu" przez małża i murarza takiego "ustrojstwa", które nazwaliśmy
Gruba Bertha http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/84.gif
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVpbfiRaHI/AAAAAAAACT8/UBROoVvDhNk/4.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVpYuBRmDI/AAAAAAAACT4/CaTcKWmxcrg/3.jpg
29 listopada 2010r.
No i przyszła zima, więc domek okrył się białą pierzynką. Murarz dzielnie walczy z tynkami, ale od wtorku STOP. Obawiamy się, że mróz im zaszkodzi. Kotłownia przygotowuje się na montaż Shreka i pompy ciepła cwu.
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVpf-7cc8I/AAAAAAAACUA/zFw9VwGZpT4/5.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVpjideytI/AAAAAAAACUI/ZhchF8AeSmg/6.jpg
Wodociąg "idzie" do przodu a wraz z nim pociągnięto do nas "kablówkę"
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVphvAvmMI/AAAAAAAACUE/LfHAengGnlo/7.jpg
30 listopada 2010r.
Codziennie, przy pomocy Grubej Berthy ogrzewamy mury naszego domku. Nie spodziewaliśmy się, że taki będzie z niej pożytek. Na dworze -8ºC a w salonie +5ºC http://www.emotka.pl/emotikony/zima/04.gif http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/zima/02.gif
Ostatnie dni w pracy to były przygotowania do Kiermaszu i Jarmarku Bożonarodzeniowego.
A to jedno z moich "dzieł" w moim ulubionym kolorze
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPVx7dgZ6gI/AAAAAAAACUk/rNITaBqrrxg/DSCF4182.jpg
4 grudnia 2010r.
Zima nie odpuszcza. Na budowie prace niemal stanęły, murarz jedynie listwował okna w kuchni i salonie. Do tynkowania pozostały: ściany przedpokoju na dole, ściany wiatrołapu, salon, kuchnia, łazienka i sypialnia na dole. Nasza Gruba Bertha "pożera" codziennie dużo drewna, ale dzięki niej w domku udaje nam sie utrzymać dodatnią temperaturę http://www.emotka.pl/emotikony/zima/28.gif
5 grudnia 2010r.
Mamy adwent więc komody, stoły, parapety itp... będą w najbliższym czasie zapełniały się ozdobami świątecznymi http://www.emotka.pl/emotikony/zima/s32.gif
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPuLZi439iI/AAAAAAAACVU/TSoZLTIRyO0/1.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPuLbVibF3I/AAAAAAAACVE/-5B2IOyDblE/4.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPuLaXEFkmI/AAAAAAAACVc/WpQFa1j2rD4/2.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TPuLaxk1DGI/AAAAAAAACVA/Xdt5sZFO2hI/3.jpg
8 grudnia 2010r.
Dzisiaj elektrycy zrobili dodatkową instalację w związku z powstaniem w domku mini mieszkanka.
No i kolejne zakupy za nami:
kabina z głębokim brodzikiem do łazienki na dole
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TQFHBhdHwtI/AAAAAAAACWc/mozUzHO8Z2c/8.jpg
wanna 140x140 do łazienki na górze
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TQFHEhlgPBI/AAAAAAAACWg/dy7_322QKgk/9.jpg
kabina okrągła przyścienna z płytkim z brodzikiem do łazienki na górze
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TQFHG-L0NvI/AAAAAAAACWk/SOiA6JNp4kQ/10.jpg
18 grudnia 2010r.
VAT rozliczony i wysłany do US. Mam nadzieję, że dobrze zakwalifikowałam materiały budowlane do odliczenia http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/84.gif
W związku z naszymi obawami co do temperatury, tynki kończą się w "ślimaczym" tempie. Jednocześnie działają hudraulicy (zaczął sie II etap). Wszystkie instalacje + okno w powstajacej na piętrze "kawalerce" już ukończone.
Święta zbliżają się wielkimi krokami http://www.emotka.pl/emotikony/zima/49.gif
22 grudnia 2010r.
Od dzisiejszego dnia jesteśmy na urlopku więc wysprzątaliśmy (po tynkach) bardzo dokładnie całe poddasze. Na dole tynki prawie skończone (zostały 2 małe ścianki), ale zbliżające się mrozy chyba wstrzymają prace. Hydraulicy podłączyli do instalacji kocioł C.O. i pompę ciepła cwu, zostało już tylko wysprzątanie podłóg i przygotowanie ich do rozłożenia podłogówki przed wylewkami.
26 grudnia 2010r.
Święta i po świętach, ale wcześniej jak zwykle przez kilka dni trwały przygotowania. Przywieziona przez małża choineczka dostała nową szatę.
W trakcie ubierania:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TReNhZ0s7RI/AAAAAAAACXc/dqHk6ZLUlrc/8.jpg
W tym roku zrobiłam nowe ozdoby - reniferki z masy solnej pomalowane na biało:
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TReNmU3fEAI/AAAAAAAACXk/DYTUo8kUgeI/6.jpg
jak zwykle zapędziłam się w ilości
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TReNvY74soI/AAAAAAAACXo/uBcn94SXPmo/5.jpg
Moja mama zrobiła duże gwiadzy, które prezentowały sie rewelacyjnie:
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TReNx3AAYoI/AAAAAAAACXs/-VJBLlQzEJ8/7.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TReN0koD-vI/AAAAAAAACXw/GOyBu-LjSp8/9.jpg
2 stycznia 2011r.
Błogie leniuchowanie dzisiaj się kończy. Od jutra zaczynamy porządkować dół po tynkach. W zasadzie jeszcze zostały do uzupełnienia różne takie tam, ale chcemy już być coraz bliżej wylewek.
Małe podsumowanie:
styczeń 2009r. - jeteśmy miesiąc przed przetargiem, zastanawiamy się czy uda nam się kupić którąś z dziełek i za ile?
styczeń 2010r. - mamy działkę, projekt, pozwolenie na budowę i czekamy na koniec zimowej pogody
styczeń 2011r. - mamy działkę, na której stoi nasz dom w SSZ z tynkami, instalacjami elektryczną, wodn.-kan. i C.O.
Mam nadzieję, że ten rok na naszej budowie nie będzie będzie gorszy, bo przecież spotkało nas bardzo wiele dobrych i tych mniej miłych zdarzeń http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/84.gif
8 stycznia 2011r.
Ufff ! Tynki skończone http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif
Góra "wypucowana", dół po pierwszym sprzątaniu. Zmęczenie daje się nam we znaki, ale w domku jest coraz "ładniej". Pogoda troszkę sprzyja więc w przyszłym tygodniu zaplanowaliśmy zrobienie wylewki w garażu i jej uzupełnienie w kotłowni. Gdyby nie udało nam się (z powodu pogody) z wylewkami w całym domu to po przeschnięciu garaż posłuży nam za "skład budowlany". Musimy przecież poodbierać z hurtowni brodziki, kabiny, wannę a na przełomie styczeń/luty przyjadą drzwi wejściowe. W hurtowni czeka też nasza wełna do dociepleń.
W przyszły weekend będziemy odpoczywać.
Zrealizujemy nasz prezent otrzymany od "Dzieciątka", jedziemy z małżem do SPA do Ustronia http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/202.gif
Inwestorek w tym czasie ma jechać na narty, ale nie wiem czy z powodu ocieplenia nie zmieni się termin jego wyjazdu.
15 stycznia 2011r.
Pod naszą nieobecność przyjechały zamówine materiały budowlane do wylewek i w domku królować zaczął styropian w kropki:
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMtMouDVvI/AAAAAAAACbA/MvUVW26CiN4/5.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMqUFmn9JI/AAAAAAAACaU/JoQXVBjisSs/1.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMr0BVPWNI/AAAAAAAACa0/vtDJtLiVD_Y/2.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMtHHFkW3I/AAAAAAAACa4/pomdEt8C4O4/3.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMtKWek9zI/AAAAAAAACa8/Ae9r9vWGfsM/4.jpg
16 stycznia 2011r.
W domku pełną parą przygotowania do wylewek a w tym czasie inwestorzy odpoczywali (też pełną parą http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/88.gif):
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMwzcH5HQI/AAAAAAAACbU/zZLKylwlBFA/113.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMwupnAreI/AAAAAAAACbM/0KryJoCONJQ/111.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMw1Q_LwwI/AAAAAAAACbY/AGcqGoEZtzM/114.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMwoF5yl6I/AAAAAAAACbE/xIHNRUqlVco/14.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTMwsmP-SOI/AAAAAAAACbI/pk-v35ONZl8/15.jpg
22 stycznia 2011r.
Domek przygotowany do wylewek http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/86.gif
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxMn1BpajI/AAAAAAAACbw/1SsOHo8hnEI/9.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxMqzMnRAI/AAAAAAAACb0/N4uKsbjxf5o/7.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxMxMtDjZI/AAAAAAAACb8/a1_JY3NRKw8/6.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxMtpgjiBI/AAAAAAAACb4/sc1JJUOB7UQ/10.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxMzWj6f_I/AAAAAAAACcA/9YSPQl0ISwI/8.jpg
I po kilku dniach ocieplenia znów przyszła zima
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TTxM1vo4I0I/AAAAAAAACcE/bdnwuAIWgDU/11.jpg
24 stycznia 2011r.
Wylewki - dzień 1
I znów w domku zrobił się bałagan żeby za chwilę było idealnie równiutko i czysto. Zdjęcia troszkę "cieniutkie" bo robione przez małża komórką przy słabym oświetleniu, ale nic to zawsze to pamiątka.
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT3Hm7Sap6I/AAAAAAAACco/5oEkCb_VT_0/15.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT3HpWii7kI/AAAAAAAACcs/2ovvooC0e1E/12.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT3Hrtp7SbI/AAAAAAAACcw/enqqUHAmkyc/13.jpg
http://lh6.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT3HuOtEnXI/AAAAAAAACc0/atLI7mwAwtc/14.jpg
25 stycznia 2011r.
Efekty wczorajszych prac "wylewkowych"
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT8dAfvHFhI/AAAAAAAACdQ/XjczMVZ7tek/17.jpg
Jest równo i gładko http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif ale "nie chwalmy dnia przed zachodem słońca", ocenimy wylewki w piątek, kiedy już będziemy mogli wejść na nie (chociaż małż mówi, że są O.K.)
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT8c9x3GoHI/AAAAAAAACdM/pm5f_TVXuTA/16.jpg
Wylewki - dzień 2
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT8c7TZy1fI/AAAAAAAACdI/qPHVXHTjaFI/19.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT8dFcrSAUI/AAAAAAAACdY/uhVTKVOXNig/20.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TT8dDY-zmoI/AAAAAAAACdU/eumNxbD3hnM/18.jpg
29 stycznia 2011r.
Dzisiaj było nasze pierwsze wejście do domku z wylanymi posadzkami
góra
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURkXVo7LhI/AAAAAAAACdw/yG2ws4slJEM/24.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURkZotJndI/AAAAAAAACd0/bNQydDEUMsI/22.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURkkIBwo7I/AAAAAAAACd4/m3haFIyDv7g/23.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURkl1t3MVI/AAAAAAAACd8/lUiigf3tYrc/21.jpg
29 stycznia 2011r.
dół
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoJxyvOZI/AAAAAAAACeU/kNcqiXWxkHo/25.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoLzpfpuI/AAAAAAAACeY/IIrinOJmgAw/26.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoNn60AnI/AAAAAAAACec/nn0IhP3xLes/27.jpg
http://lh4.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoQRUClAI/AAAAAAAACeg/eGnew-RlLuE/28.jpg
http://lh3.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoSNMSTfI/AAAAAAAACek/yuslGol24o4/29.jpg
http://lh5.ggpht.com/_HrvOiKIpqLY/TURoUMJkixI/AAAAAAAACeo/Gc9iDJLp2Iw/30.jpg
5 lutego 2011r.
Na budowie spokój, wylewki sobie wolniutko schną. W ostatnich dniach +pogoda więc wietrzymy domek dzień i noc. Z hurtowni zwożą nam zakupione brodziki, kabiny, wannę...
9 lutego 2011r.
Dzisiaj świeciło słońce i wiało więc nadal suszymy, suszymy suszymy...
23 lutego 2011r.
Małż na urlopku więc rozpoczęliśmy docieplanie poddasza:
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TWqF5SZiF7I/AAAAAAAAChc/7ZjO4Iy6_tU/1.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TWqF8Pzu31I/AAAAAAAAChg/5kQ311iH2Dw/2.jpg
26 lutego 2011r.
Sprzedaż naszego mieszkania nabrała nowego wymiaru. W listopadzie 2010r. zgłosili się do nas (bez ogłoszeń) potencjalni kupcy naszego M-5. Umowę przedwstępną mieliśmy spisać na przełomie stycznia/lutego 2011r. Problemy w firmie kupujących przyczyniły się do wycofania (na początku lutego) przez nich oferty kupna. Trochę zawiedzeni daliśmy ogłoszenie w naszej lokalnej TV. Już po tygodniu zgłosili się do nas sąsiedzi (z naszego piętra), którzy po wizji lokalnej mieszkanka zdecydowali się na zmianę lokum na większe. Podpisaliśmy umowę przedwstępną :D :D :D
W poniedziałek wycofuję nasze ogłoszenie z kablówki http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/86.gif
26 lutego 2011r.
Pierwsza warstwa wełny:
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW59_ANYF2I/AAAAAAAACpc/A9tEif7QvYI/3.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-BZmVsHI/AAAAAAAACpg/h29NtRonhCo/4.jpg
28 lutego 2011r.
Zamontowane stelaże i druga warstwa wełenki:
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-DTZAGNI/AAAAAAAACpk/a4YzqfoAJ5w/5.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-frerSBI/AAAAAAAACqM/t-4ERYkz_gw/9.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-dkbmSkI/AAAAAAAACqI/MSEvbbd6dFw/8.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-Fb6aK0I/AAAAAAAACpo/Wjb9l6U-xvg/6.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-bYdMnsI/AAAAAAAACqE/J8BHrXNgHm8/7.jpg
1 marca 2011r.
Taaddaamm - pierwsze wypłytkowane pomieszczenie - kotłownia:
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5_4uot-ZI/AAAAAAAACqk/aBGngvhT498/1.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5_6yyTNII/AAAAAAAACqo/saL48OZ2JrE/2.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5_88m9uHI/AAAAAAAACqs/rxZ-iuTV1xU/3.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5__BIKxBI/AAAAAAAACqw/cQbotvqYj40/4.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6ADKjM3cI/AAAAAAAACq4/AypLRQ_muOU/6.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6ABsM0NxI/AAAAAAAACq0/9pKDr-5WFss/5.jpg
2 marca 2011r.
Od dzisiaj na poddaszu montowana jest filia i zakładane są płyty kartonowo-gipsowe:
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-nTTjjaI/AAAAAAAACqY/3ps-LeBB4PU/12.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-oyv6v1I/AAAAAAAACqc/aza7vCFLtkU/13.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW5-rFFWiHI/AAAAAAAACqg/_1Mfw6LLJlc/14.jpg
3 marca 2011r.
Wiosna idzie http://www.emotka.pl/emotikony/letnie/94.gif
Posadzone we wrześniu tulipany, hiacynty i żonkile przezimowały w naszym domku w półpiwniczce. Małż robiąc w niej porządki zauważył, że kwiaty rozpoczęły już wegetację. Wystawiłam je do światła i mam nadzieję, że coś z nich "wyrośnie" http://www.emotka.pl/emotikony/letnie/98.gif
W wolnej chwili muszę doprowadzić donice do porządku.
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6BWryLriI/AAAAAAAACrM/oGCWHkhEZgo/50.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6Ba7rSgII/AAAAAAAACrQ/kf_7JyPbkpc/48.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6BfIaBI8I/AAAAAAAACrU/ln6j0I80ySE/47.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TW6BjlYBHMI/AAAAAAAACrY/LL98_PRaxvU/49.jpg
5 marca 2011r.
Prace postępują planowo i montują się płyty kartonowo-gipsowe:
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXPMoukOm4I/AAAAAAAACsg/r9r9no0kU4Q/15.jpg
W pokoju inwestorka na skosach "sterczą" kabelki - będzie dodatkowe oświetlenie punktowe (ledowe)
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXPMr99zrTI/AAAAAAAACsk/-xcZkrWleJE/16.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXPMukcYBWI/AAAAAAAACso/Nl0VGw-VMXY/17.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXPMx6i1XeI/AAAAAAAACss/KOg-tV2-pe4/18.jpg
Konieczne jest jeszcze przycięcie płyt przy oknach podczas obróbki.
11 marca 2011r.
Nareszcie po 12 tygodniach od zamówienia przyjechały drzwi wejściowe. Niestety firma się nie spisała co do terminu realizacji zamówienia. Było mnóstwo telefonów z mojej strony :mad: "bajerowanie" ze strony wykonawcy i w końcu baarrddzzoo wymuszone przeze mnie magiczne "przepraszam" :sick: Drzwi zapowiadają się naprawdę ładnie, ale w obawie przed uszkodzeniem przez przewijajacych się przez domek wykonawców jeszcze nie rozpakowalismy ich z folii. Na razie zdjęcia nie oddają ich uroku.
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXv2SsIx9OI/AAAAAAAACtA/ULZEoM8qCqM/11.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TXv2UkNk6PI/AAAAAAAACtE/bLeNSAgU1Es/12.jpg
12 marca 2011r.
Kolejny pracowity dzień na budowie (ja byłam dzisiaj tylko gościem). Małż i starszy inwestorek korzystając z pięknej pogody wysprzątali wokół domku, "szpachlowały się" regipsy na poddaszu i "ubijał się" gruz w tarasie (pora go w końcu wylać). Dzisiejsze słonko potwierdziło, że zbliża się WIOSNA :lol2::lol2::lol2:
17 marca 2011r.
Zaczął się czas intesywnego bólu głowy z powodu wyborów, które przyszła kolej popełnić: umywalki, baterie, drzwi, kafelki, zlewozmywaki, panele, meble....
W tym tygodniu kupiliśmy gres do wiatrołapu (Paradyż - Rixos):
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc1C01kq3I/AAAAAAAACuc/dOO9wQNBzzA/21.jpg
Przyjechały też umywalki, baterie i zlewozmywak do pralni (z powodu choroby nie obejrzałam ich jeszcze więc nie mam zdjęć, mam nadzieję że sklepy w których je kupiliśmy nie obrażą się, że pokażę ich zdjęcia :rolleyes:)
do dolnej łazienki:
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc4BhyogiI/AAAAAAAACus/k9q6QOhv-mA/13.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc0z9ZR07I/AAAAAAAACuA/Ur_DWqm9ny8/14.jpg
do górnej łazienki:
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc01r0DhrI/AAAAAAAACuE/PQlCdBzzDP8/15.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc03sUMgeI/AAAAAAAACuI/PCM-Ow8SUzs/16.jpg
do kotłowni i garażu:
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc07B27tlI/AAAAAAAACuM/mpFct3xUlz8/17.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc09TamzHI/AAAAAAAACuQ/UWYaqqge9PE/20.jpg
do pralni:
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc0_pI08dI/AAAAAAAACuU/5ewLvKbqQoI/18.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TYc1BamT7cI/AAAAAAAACuY/HDHYZrhvbTE/19.jpg
Niby nic takiego a jednak cieszy.
23 marca 2011r.
Zakończyliśmy wykańczanie poddasza. Mam mało zdjęć. Z braku czasu, w biegu zrobiłam komórką tylko kilka.
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgX0SZQVyI/AAAAAAAACvE/U7_GmhhsCuw/20.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgX28e22DI/AAAAAAAACvI/ogMVxuWZCxE/19.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgX5cM2ZSI/AAAAAAAACvM/R0OawwolOxc/21.jpg
28 marca 2011r.
HHUURRAA http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/98.gif mamy w domku wodę. Dzisiaj zostaliśmy podłączeni do wodociągu.
2 kwietnia 2011r.
Podjęliśmy decyzję dotyczącą ostatecznego wyglądu kominka, uzgodnilismy cenę z wykonawcą i zaklepaliśmy termin na początek maja. A w domku wietrzenie, sprzątanie i pod oknami wykute otwory na parapety. Na razie jeszcze nie wyrównane, montaż w nadchodzącym tygodniu.
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgbq5qbsWI/AAAAAAAACvk/fK11_JIqLNo/22.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgbsz1-2eI/AAAAAAAACvo/_Of3nIabpoQ/23.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZgbum9YpuI/AAAAAAAACvs/Y8c6uiTT8LY/24.jpg
3 kwietnia 2011r.
Posadzone jesienią kwiaty, które "przezimowały" sobie w piwniczce "wdzięczą się" na schodach naszego domostwa
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZhV0gsTx8I/AAAAAAAACwQ/6boP8NduKXM/52.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZhV243w0tI/AAAAAAAACwU/HPx6B-pd79s/53.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZhV42nW8YI/AAAAAAAACwY/5nQSsxucYg0/54.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TZhV7meHuQI/AAAAAAAACwc/2adBbO5x05I/55.jpg
5 kwietnia 2011r.
Małż zagruntował wszystkie regipsy na poddaszu.
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX6J69Y6NI/AAAAAAAACxA/wP9OO-7PxfU/22.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX6Of6LDLI/AAAAAAAACxE/cq2VDoux3Rc/23.jpg
9 kwietnia 2011r.
No i robi się podłoga na strychu.
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX8g3-7rpI/AAAAAAAACxQ/eibbFgnf5JU/25.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX8jE6IgCI/AAAAAAAACxU/tkqFwq-itZA/26.jpg
Moje dzielne chłopaki http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/87.gif
12 kwietnia 2011r.
Od kilku dni "dopieszczam" kotłownię z niedoczyszczonej przez naszego wykonawcę fugi http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/155.gif tak że muszę ją zdrapywać nożykiem bądź myć specjalnym płynem do czyszczenia fug. Fuga jest położona niedokładnie a coś o tym wiem bo kilka lat temu zmieniałam fugę w naszym mieszkaniu (łazienka i podłoga w kuchni, jadalni i przedpokoju). Dokupię jeszcze fugę i poprawię ja sama. Płytki też mogłyby być położone lepiej. Wiem, że to tylko kotłownia ale nie wyobrażam sobie tak wykonanej łazienki. Zatem rozpoczynamy casting na kafelkarza (szczególnie gresu polerowanego).
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX-YdUQsTI/AAAAAAAACxg/_8RbexPyr-s/9.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX-aM-tTII/AAAAAAAACxk/O3Yk1vQ4khY/8.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaX-dELWn4I/AAAAAAAACxo/FYbjz3CCOTg/7.jpg
13 kwietnia 2011r.
Zakwitły moje białe tulipany Purissimahttp://www.emotka.pl/emotikony/letnie/85.gif
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TaYE93uNn7I/AAAAAAAACx8/Kd8_F7yc23E/57.jpg
16 kwietnia 2011r.
Podłoga na strychu nadal "robi się" rękoma małża, a ja nie "wyszłam" jeszcze z kotłowni. Ręce bolą.
19 kwietnia 2011r.
Dzisiaj nasza instalacja wodn.-kanalizacyjna przeszła wielką próbę. Hydraulicy zadziałali i wodą napełniły się grzejniki, podłogówka, pompa c.w.u. i "pokapało" z wszystkich rurek do których będę podłączone baterie. Aby była pełnia szczęścia mamy zainstalowaną pierwszą umywalkę i kranik - w kotłowni oczywiście (umywalka jest świetna) :) Zdecydowaliśmy się również na filtry (węglowy i sznurkowy).
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Ta34A7E5EzI/AAAAAAAACyQ/kG5otV7EfEk/27.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Ta34DtCWrSI/AAAAAAAACyU/Zbn61cA-PiI/28.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Ta34GMvJKlI/AAAAAAAACyY/-IdDs86p4sU/29.jpg
24 kwietnia 2011r.
To najprawdopodobniej ostatnia Wielkanoc w naszym mieszkanku.
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbRWIC8IjQI/AAAAAAAACz8/hfS4fVzXvWI/1.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbRZvI4-LUI/AAAAAAAAC0g/FpaXlPbeHF4/2.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbRlbiWcrrI/AAAAAAAAC2E/kpk7O6xKaDI/3a.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbRZ4C8P8jI/AAAAAAAAC0o/nRMs3hP76dE/4.jpg
27 kwietnia 2011r.
No i w końcu został wylany chudziak na tarasie. Popołudniowa pogoda była dzisiaj wyśmienita. Więc nie obyło się bez polewnia...
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiARGBaulI/AAAAAAAAC2Y/Uqw_Cvvtw_Y/1.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiATptan5I/AAAAAAAAC2c/jxM85InjXIA/2.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAWqi9NHI/AAAAAAAAC2g/GoXYtY1WYnU/4.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAZOpTHeI/AAAAAAAAC2k/TZFZuz0DxZM/3.jpg
Moi panowie rozpoczęli przygotowania do wyrównania terenu wokół domku
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAe0KN6XI/AAAAAAAAC2o/ba6wvCJ3tdQ/1.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAg4osCyI/AAAAAAAAC2s/ifXBF6yCiug/2.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAjCD-H4I/AAAAAAAAC2w/L_Af4jnbRFU/3.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAmcXKDuI/AAAAAAAAC20/i_M4hCujM2c/4.jpg
28 kwietnia 2011r.
Nadszedł dłłuuggoooo oczekiwany moment. Wyrównywanie humusu zgarniętego z całej działki przed rozpoczęciem budowy. Dzięki temu zabiegowi humus nie uległ zniszczeniu i teraz mamy ładną ziemię. Po rozgarnięciu wyłoniło się trochę korzeni bo wcześniej były tu ogródki działkowe. Więc czeka nas teraz jeszcze niezła zabawa, ale to dopiero po majowym weekendzie bo jutro wyjeżdżamy z małżem na wycieczkę.
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tbm8-PAghII/AAAAAAAAC4Q/_Uw8XV6pWTo/5.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tbm9Ao1NOKI/AAAAAAAAC4U/xrTnTB51Ylc/7.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tbm87jfAjtI/AAAAAAAAC4M/B4uEi6eNN5M/6.jpg
Była też pierwsza kawka na tarasie a moje kwiaty nadal kwitną...
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tbm82wRAR0I/AAAAAAAAC4E/7T5xvvo2Plo/5.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tbm846VjbdI/AAAAAAAAC4I/qHEyM4HrNDg/6.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiAtpM80oI/AAAAAAAAC28/TV26pC6DkJY/59.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TbiBOql2vhI/AAAAAAAAC3o/l7x1yjUfpRQ/63.jpg
5 maja 2011r.
Po powrocie z "Majówki" nie umiemy się jakoś wdrożyć do prac budowlanych. Chłód i robota papierkowa przyniesiona z pracy wstrzymały nas na razie od "wyskoku" na budowę. Wracając z pracy zajrzałam do naszego domku...
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkcRGcnaI/AAAAAAAAC4s/tFCxMGT6gUE/30.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkgCi-9wI/AAAAAAAAC4w/DAbrQ8Crm2Y/31.jpg
Nad wykuszem znów nam zacieka po deszczu :mad: Opierzenie już czeka, ale jeszcze trzeba zrobić wylewkę...
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkmC59uBI/AAAAAAAAC40/FPzaxKz5IMc/32.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkrb9fDgI/AAAAAAAAC48/RpsB1Uk7zgM/34.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkpOUyxeI/AAAAAAAAC44/A3YKn1ja4iQ/33.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLkxopBxwI/AAAAAAAAC5A/2OEUUvy0uSw/35.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcLk0WdbqyI/AAAAAAAAC5E/Yl820N-wnJs/36.jpg
6 maja 2011r.
Od dzisiaj mamy "nowy" stół...
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPXhhe0mI/AAAAAAAAC5o/4MRZSOLOfRk/37.jpg
Pogoda była przepiękna więc zabraliśmy się do roboty :)
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPboiNLeI/AAAAAAAAC5s/72BG1Rr2HjE/8.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPlecqnmI/AAAAAAAAC5w/tbFc8ooxHX4/9.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPxH5CUaI/AAAAAAAAC54/swP1CFu8vXU/10.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPnZ9Pe6I/AAAAAAAAC50/5NdBNy7ync0/11.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcRPzgTsBII/AAAAAAAAC58/R8RUJcPAi1w/12.jpg
7 maja 2011r.
Piękna, słoneczna pogoda pomogła nam w dalszym wyrównywaniu terenu :)
A jeszcze tydzień temu ...
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcXBGU_kWUI/AAAAAAAAC6Q/hyObd-WdbQE/27.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TcXBJYeBYPI/AAAAAAAAC6U/NfsWIqYTEVw/28.jpg
9 maja 2011r.
Nasza "zabawa" ziemią jak na razie zakończona. Powstał nasz pierwszy przydomowy "warzywniaczek"
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tcm51FsqthI/AAAAAAAAC6g/VrmNb5BpjIQ/13.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tcm54LdCoJI/AAAAAAAAC6k/52iuKU35xOo/14.jpg
10 maja 2011r.
Małż rozpoczął przygotowania do wylewek na tarasie i balkonie :)
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tc7FVAtd1GI/AAAAAAAAC64/e0wQAUrNO8g/7.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tc7Fe93mcAI/AAAAAAAAC68/pOcZzGp2g34/8.jpg
14 maja 2011r.
Nasz "warzywniaczek" wzbogacił się o to i owo :rolleyes:;):rolleyes:
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tc7Fl_1cSRI/AAAAAAAAC7A/_Ysd0NNpb70/66.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tc7FoEMz7SI/AAAAAAAAC7E/GwiX77EdSx4/67.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tc7FrTSy87I/AAAAAAAAC7I/li4ibNpzC0U/68.jpg
16 maja 2011r.
Małż powrócił na "swój" stryszek
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWHI-kek4I/AAAAAAAAC7s/JvQ7CEwne5Q/39.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWHK17bCSI/AAAAAAAAC7w/2ilqfse4Ujs/38.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWHM-2eiFI/AAAAAAAAC70/BJXRZRry9iI/40.jpg
A ja rozpoczęłam "dopieszczanie" ram i skrzydeł okiennych po naszym "zdolnym" murarzu, który upaprał je tynkiem http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/120.gif
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWHPufiIUI/AAAAAAAAC74/P7fPMhMcrU8/41.jpg
17 maja 2011r.
Dzisiaj wspólnie z moją mamą zmieniłyśmy dekoracje kwiatowe naszych "domkowych" schodów...
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWKjg9NpuI/AAAAAAAAC8E/DBjocR6WsIo/69.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWKlxXdekI/AAAAAAAAC8I/-kWUzVbk_n8/70.jpg
19 maja 2011r.
Balkon i taras "przygotowują" się do wylewek...
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWLzJwY-uI/AAAAAAAAC8Y/dxJ-dEKrCH8/9.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWL1mwJxmI/AAAAAAAAC8c/N2Z6rktzZ9Y/10.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdWL3scbXmI/AAAAAAAAC8g/k9EBpv6dOCA/11.jpg
21 maja 2011r.
I mamy wylewki na tarasie i balkonie. Zaraz po wylaniu i wygładzeniu, zostały zabezpieczone folią przed deszczem. Pomimo bardzo ciemnych chmur i burzowych odgłosów ulewy nie było :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdiwgh1OioI/AAAAAAAAC80/ss8caYOVgPE/12.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwkVK4_wI/AAAAAAAAC84/T1FykiGsmiE/14.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwmQ32bSI/AAAAAAAAC88/mJNRNQnGrlc/17.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwpHsCCAI/AAAAAAAAC9A/cqUwk19kq6g/15.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwrKanhnI/AAAAAAAAC9E/sQwUaPL01lE/13.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdiwu8jcMYI/AAAAAAAAC9I/ZgOcUlil1vA/18.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwxTW7KyI/AAAAAAAAC9M/zErWN7ZjaQQ/16.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdiwzGWPz-I/AAAAAAAAC9Q/XAvgiLgnTZA/19.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdiw1JJdO9I/AAAAAAAAC9U/gM0wXjpnS6c/20.jpg
22 maja 2011r.
Ptaszki ćwierkają, że jutro rozpoczyna się montaż kominka :) Ależ jestem ciekawa ...
23 maja 2011r.
Ptaszki miały rację. Po powrocie z pracy "pognałam" na budowę i zobaczyłam zajawkę naszego kominka http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/202.gif (oby tylko nie zapeszyć)
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdq4cB6oDWI/AAAAAAAAC-E/pLIFwB1Z1IM/1.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdq4fce8czI/AAAAAAAAC-I/sxyfRbpxg2c/2.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdq4jGACUFI/AAAAAAAAC-M/Hp4sXfywzxM/3.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdq4x3iFctI/AAAAAAAAC-Q/eMtOc1IkRb4/5.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdq40rtB9dI/AAAAAAAAC-U/VwBJKP_luKU/4.jpg
24 maja 2011r.
Budowa kominka dobiega końca
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdwso5whAPI/AAAAAAAAC_M/KA90pkICmqw/6.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdwsrYurehI/AAAAAAAAC_Q/rCQgFO7xDr4/7.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdwsuFvlM6I/AAAAAAAAC_U/tqi3tOO71X4/8.jpg
a w naszym małym warzywniaczku...
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/TdwscjTLz8I/AAAAAAAAC_A/8XjGEc3jKw4/71.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdwsem6b45I/AAAAAAAAC_E/WwWCRhrB-NI/72.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/_HrvOiKIpqLY/Tdwsipp3z7I/AAAAAAAAC_I/p8SSfU4FuVY/73.jpg
26 maja 2011r.
Próbne odpalenie kominka - przyjemne emocje, szczególnie że firma solidna i kompetentna http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gifhttp://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/99.gif Dobre wykonanie (oby tylko nie zapeszyć) terminowość i porządek. Z czystym sumieniem można tych kominkarzy polecić.
https://lh5.googleusercontent.com/-l0NExyBwAWs/Td_7DDUNP3I/AAAAAAAAC_o/klZ3rh2hsgk/9.jpg
27 maja 2011r.
Dzisiaj gościliśmy na budowie panów od docieplenia i tynków zewnętrznych. Umówiliśmy się na IX.
31 maja 2011r.
Dzisiaj pracowaliśmy na zewnątrz. Staramy pozbyć się z ziemi wysztkiego co niepotrzebne - kamienie, patyki, połamane korzenie, folie, drobne kawałki szkła itp... (pozostałości po działkowiczach). Działka za domem wygląda coraz lepiej.
https://lh3.googleusercontent.com/-Ifi9_bE0yS0/TeVS84hOZSI/AAAAAAAADAA/rzYR2bE9org/16.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-ZNyj8Z7YefA/TeVTAfK26hI/AAAAAAAADAE/zso58BnyXHg/15.jpg
Pogoda sprzyja więc nasze roślinki coraz piękniejsze, a rzodkiewka już jest prawie, prawie...
https://lh6.googleusercontent.com/-bfgV-updsvM/TeVTITibZRI/AAAAAAAADAI/nj0MQsRd7Q8/74.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-nGbyQU1tftA/TeVTKnE33JI/AAAAAAAADAM/4ZPWW6r1adw/75.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-h8-rjLrGLVU/TeVTNuuyRyI/AAAAAAAADAQ/UwvwfmXeGI4/76.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-JmuR7dwl2UE/TeVTQwn8ZwI/AAAAAAAADAU/8HTpLuBlPos/77.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-imKyrkwHa_0/TeVTS7-JU9I/AAAAAAAADAY/XSRN3ZvhwTE/78.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-N_9abRHis2A/TeVTVxUS6II/AAAAAAAADAc/X1S9x3ig44U/80.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-5yBWcaW6CmQ/TeVTYBjpZ9I/AAAAAAAADAg/j7wBtExWJ0Y/79.jpg
2 czerwca 2011r.
Rozpoczęliśmy przygotowania do płytkowania. Usuwamy fragmenty wystających dylatacji. Potem gruntowanie, ale płytkarz ma wejść za około 2 tygodnie, więc jest jeszcze trochę czasu. Małż wycina, a ja "latam" na miotełce bo nie znoszę walających się pod nogami drobiazgów-w postaci białych styropianowych kulek.
https://lh4.googleusercontent.com/-dFCAbxV1XNs/TegAZZeeP_I/AAAAAAAADBE/UqEmlr9LTt0/42.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-lVlaKwIUbfU/TegAbl81R-I/AAAAAAAADBI/ngOi9VQDsJ0/43.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-5QB9u-XfdTk/TegAfLrNCTI/AAAAAAAADBM/Z3JDqZf828c/44.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-xbcxbRCX3-Q/TegAiFUE0TI/AAAAAAAADBQ/s2_LjgRbhnQ/45.jpg
14 czerwca 2011r.
Nareszcie mamy kanalizację, jeszcze nie jesteśmy podłączeni, ale jest już na działce. Obecnie walczymy z kurzem i pyłem, a jednocześnie małymi kroczkami posuwamy się do przodu. Przecieramy ściany usuwając z nich zbędne drobiazgi, odkurzamy podłogi i gruntujemy. I tym sposobem w niektórych sypialniach można by było już nawet malować i kłaść podłogi :yes: Za tydzień spodziewamy się kafelkarza i rozpocznie się oczekiwana z niecierpliwością akcja - "kafelkowanie" :)
https://lh4.googleusercontent.com/-zrojkOLDGUI/TfkRL1Z78HI/AAAAAAAADBk/Hxg7NYogBuk/46.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-775JJTSyqDY/TfkROslCO1I/AAAAAAAADBo/dIm-CBqcIoM/47.jpg
15 czerwca 2011r.
Długo nie mogłam zdecydować jakie płytki kupić do łazienek i na ścianę do kuchni. Tak wiele różnych kolekcji i aranżacji mi się podoba więc wybór był trudny. Zmuszona zbliżającym się płytkowaniem podjęłam decyzję, rozrysowałam na kartkach układ płytek na każdej ścianie (aranżacja :rolleyes:) i dzisiaj zamówiłam do górnej łazienki takie oto "flizy"
https://lh4.googleusercontent.com/-bfYB4tBb11U/TfkRSquQ-2I/AAAAAAAADBs/mxUWpvv8_wU/48.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-SqApYdtv_nE/TfkRV_lS9BI/AAAAAAAADBw/iI1OfCPtqAI/49.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-hlDRg31ki6w/TfkTi_UKhEI/AAAAAAAADB8/3nmX8xudoW0/51.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-19rz0ltKjag/TfkRa_ik6BI/AAAAAAAADB0/Yd7HMYYMEK0/50.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-wGzWDqsRe4w/TfkSPILGyNI/AAAAAAAADB4/LG2ypaTZiOo/52.jpg
18 czerwca 2011r.
Nasze warzywa rosną jak na drożdżach i tymczasowe "tyczki" fasolkowe niestety były za małe więc małż wymyślił takie oto... "podpórki" :)
https://lh4.googleusercontent.com/-HQVyGnCIzXI/TfzU_mON8_I/AAAAAAAADCg/7xWSZT64JIY/81.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-PAIN-yEKb1U/TfzVCEgPO_I/AAAAAAAADCk/BwazX1jLlQE/82.jpg
A w domku nadal "pieszczenie" oraz gruntowanie ścian i podłóg
https://lh3.googleusercontent.com/-bEelv6xO9nA/TfzVo-ZrFUI/AAAAAAAADDA/SOa8GygBXgc/53.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-J5jCfGZc9Kw/TfzVw932M9I/AAAAAAAADCw/zJuBe-zmFHE/55.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-l6tDwbybUyg/TfzVtCm8ZmI/AAAAAAAADDE/1sG7Zfvd310/54.jpg
20 czerwca 2011r.
Gładzenie i gruntowanie c.d.
https://lh5.googleusercontent.com/-v__d1ED85yg/TgDHzZj3w8I/AAAAAAAADDQ/mk6PxX_yH3M/63.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-rmBu_JT5UuA/TgDH171MQ3I/AAAAAAAADDU/acu1YuDOpsc/64.jpg
Małż jakby tanecznym krokiem (:D:D:D) spradza moje gruntowanie
https://lh5.googleusercontent.com/-dlAvvksiiCA/TgDH4fHnq5I/AAAAAAAADDY/FrJSUrWh-No/65.jpg
21 czerwca 2011r.
Małż dzisiaj cały dzień w stolicy :( a że nie lubię sama budować więc zajęłam się zakupem brakujących jeszcze baterii... Z powodu kamienia i twardej wody w naszym miasteczku rezygnowaliśmy z planowanych hydromasaży już na etapie wyboru wanny (młody inwestorek niepocieszony)
do dużej łazienki na poddaszu -
https://lh6.googleusercontent.com/-7ynvb6Hy4vc/TgDH8WYMDxI/AAAAAAAADDc/sI1cCCXIXkE/56.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-M8McTpc5WU4/TgDICSAJ31I/AAAAAAAADDg/zecsRERzRy0/58.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-0JhnypADegU/TgDIG-7p3NI/AAAAAAAADDk/Uwq-jlcMaOc/57.jpg
do małej łazienki na parterze -
https://lh6.googleusercontent.com/-Gn_3GMI-DWw/TgDINtZHb0I/AAAAAAAADDw/7yKY3Cow8VI/60.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-g_9T4F_rBxw/TgDIL-KQMBI/AAAAAAAADDs/tEjEibE0wdQ/59.jpg
i przy okazji do kuchni (opłata za jedną przesyłkę) -
https://lh3.googleusercontent.com/-6MhT0pp8VWw/TgDIJCMS_cI/AAAAAAAADDo/53Bg2rU5FXM/61.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-LSITe_hT5a0/TgDIQJvHv-I/AAAAAAAADD0/AhrMESAdt64/62.jpg
24 czerwca 2011r.
W końcu doczekaliśmy się glazurnika...
https://lh6.googleusercontent.com/-l9lcJpzPqQw/Tgj2N1KCNLI/AAAAAAAADEQ/5s7LV0nE1BY/11.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-DKDwN7YvUsQ/Tgj2RCNPEKI/AAAAAAAADEU/3P6FHtXTuL8/12.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-NwcDhacaBQI/Tgj2T0hP0rI/AAAAAAAADEY/jD0nJcHym0w/13.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-MrnMjUwgpj8/Tgj2YAu1uBI/AAAAAAAADEc/kUjiAEYgTOA/14.jpg
Małż rozpoczął kładzenie gładzi na ścianie w pokoju starszego inwestorka. Chcemy tę ścianę wyeksponować więc powinna być bez "zarzutu"
https://lh3.googleusercontent.com/-J6gT4Ke4Vdc/Tgj2qGnaunI/AAAAAAAADEg/q6DJ2YQmPeM/67.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-6x0ATs6TyKI/Tgj2uHLPwSI/AAAAAAAADEk/u6Gpk_hTP5k/66.jpg
25 czerwca 2011r.
Rozpoczęłam działania na parterze. Rączki bolą, oj bolą :( a szczególnie nadwyrężona od dłuższego czasu prawa ręka (chyba jakiś stan zapalny się zrobił). Czyszczę sufit jak się tylko da, potem uzupełnię drobne ubytki i ewentualne pęknięcia. Nasz domek budowany w trudnych, ubiegłorocznych warunkach zaczął pracować. Aż się przestraszyłam i w......łam, ale jak poszperałam na forum i w internecie to się uspokoiłam. Tak bywa i lepiej, żeby domek pracował teraz, bo można różne drobiazgi "wyeliminować", no i po wykończeniu, kiedy już zamieszkamy będzie mniej do naprawiania.
https://lh3.googleusercontent.com/-6LSoILyIHLs/Tgj3B1cPwsI/AAAAAAAADEw/sjt-G3Zfmys/70.jpg
Małż pobawił się też swoimi zabawkami (chociaż to jeszcze nie pora na malowanie)
https://lh5.googleusercontent.com/-Oqwip26HlbQ/Tgj28UrTtJI/AAAAAAAADEo/yJjAXjuc6FY/68.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-rsu-MsiYx50/Tgj2-wBAlyI/AAAAAAAADEs/5CFw_L6VkLs/69.jpg
Ja jednak uważam, że nie ma to jak solidny wałek lub pędzel (może jednak ten pierwszy) :yes: :yes: :yes:
29 czerwca 2011r.
Obowiązki zawodowe związane z kończącym się rokiem szkolnym calkowicie wyeliminowały mnie z prac budowlanych. Małż skończył kłaść gładź, wygląda nieźle ale jaka jest jej jakość okaże sie po wyszlifowaniu. Ja w międzyczasie zamówiłam płytki do dolnej łazienki i na ścianę do kuchni.
Łazienka:
https://lh6.googleusercontent.com/-E3nac6oZp8Q/TgyTAI69E4I/AAAAAAAADFQ/79i18OlR3QY/71.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-v49Mp7Br43Q/TgyTDAKdJCI/AAAAAAAADFU/glj80kB_sPE/72.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-5WYDXPLzukg/TgyTFWQCW9I/AAAAAAAADFY/fRHSIWPkj60/73.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-YlMph3gqoFU/TgyTH8TNX1I/AAAAAAAADFc/wRRrfwiwba8/74.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-XpKuiEDtbZc/TgyTKQC7ykI/AAAAAAAADFg/g5FgFossCuY/75.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-3uURdfc3W74/TgyTMwusFhI/AAAAAAAADFk/hg56dIQ1qWY/76.jpg
kuchnia:
https://lh5.googleusercontent.com/-QbtzHn5CeY0/TgygspyWyOI/AAAAAAAADHQ/jmrbyOBvv34/77.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-ZvvHHVDbCME/Tgygu-azBVI/AAAAAAAADHU/yciI27NTgl4/78.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-plFG4Cm4rUg/TgygzZe0hxI/AAAAAAAADHY/nXlGKxK6xLU/79.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-XVxse6ksrUs/Tgyg-woAoCI/AAAAAAAADHc/FsrJWDtemgA/80.jpg
30 czerwca 2011r.
W domku rozkręca sie na dobre płytkowanie...
https://lh5.googleusercontent.com/-iAU_VzbYeDw/Tgz16-39IxI/AAAAAAAADIE/M61swsIudv4/15.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-ZAGZQ33HSoI/Tgz187cCiQI/AAAAAAAADII/-Xr9-fOVG0Y/16.jpg
2 lipca 2011r.
Eliminowanie "drobiazgów" (chociaż więcej było "kawkowania/herbatkowania" z sąsiadami i różnymi odwiedzającymi nas przypadkowo gośćmi) ...
https://lh5.googleusercontent.com/-GXIB9PEdGPU/ThCyw-_V3QI/AAAAAAAADIY/3AbkVJ3-ol8/81.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-_p6Y15J-cfs/ThCyzWqPV4I/AAAAAAAADIc/HInHf6eaHFo/82.jpg
4 lipca 2011r.
Wszystkie płytki mamy już w domku. Kurierzy jakby się "zmówili" i rozpoczeli inwazję. W piątek przyjechały kafle beżowe (łazienka na dole), dzisiaj czekoladowo-beżowe (przedpokój na górze), jasno-beżowe (ściana w kuchni), grafitowo-biało-popielate (łazienka na górze). Szczególnie byłam ciekawa wyglądu tych ostatnich, bo ich nigdy nie widziałam. Znalazłam w necie, ale w sklepach ich nie prezentują, szukałam i nic. Ryzyk-fizyk ze mnie. Im dłużej trwała dostawa tym bardziej ogarniały mnie wątpliwości, że może nie będą takie jak bym chciała, w końcu wydałam na nie 2600zł. A tu niespodzianka. Zdjęcia prezentowane przez producenta nie oddają uroku tej kolekcji. Kafle z kwiatami są :p:p:p i wszystkie płytki mają delikatną fakturę. Jednak ryzyko się opłaciło. Płytki nieoklepane, ładne i cena rewelacyjna. Sagra beige do kuchni też super, ale ją widziałam wcześniej w marketach budowalanych.
https://lh6.googleusercontent.com/-JPI3VwC69g4/ThITKZTCMAI/AAAAAAAADJc/C1ViJUevSa8/18.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-a_srHb6IMZ8/ThITQngfHKI/AAAAAAAADJg/a0XgC853tt8/19.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-oHnjE3jQmc4/ThITUun2N_I/AAAAAAAADJk/f3e_Gq08ZYc/17.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-tBDZUoAAhNQ/ThITfUdxh5I/AAAAAAAADJs/czB_LBozdkQ/20.jpg
dekory do kuchni:
https://lh4.googleusercontent.com/-mSvviFXjTmE/ThITBKf93MI/AAAAAAAADJU/--195X9NBcw/83.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-A4CdBSkV4sc/ThITDvYxozI/AAAAAAAADJY/qXL2v8uiM-8/84.jpg
Nasz domek przypomina już skład budowlany:
https://lh3.googleusercontent.com/-OljlywYcESg/ThITpKN0-SI/AAAAAAAADJw/aqmDOLCilgg/22.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-7C2cgGUwoEE/ThITZKenRmI/AAAAAAAADJo/xi2FmagM_14/21.jpg
7 lipca 2011r.
Starszy inwestorek przyjechał do domu na wakacje i pomaga na budowie. A jego pomoc czasami wygląda tak...
https://lh5.googleusercontent.com/-telMf5gz4pY/ThifOxEZQzI/AAAAAAAADKE/f2pAyWt241E/85.jpg
8 lipca 2011r.
Moje chłopaki testują różne techniki pozbycia się drobnych rysek na tynkach, które mamy gdzieniegdzie (ja muszę mieć bez rysek i już bo mnie "oczy bolą"), np.: Śnieżka - grunt (biała) + farba lub cieniutka warstwa gładzi + Śnieżka + farba.
https://lh3.googleusercontent.com/-2POlbpGWiNw/Thilr6mjMKI/AAAAAAAADKY/HEXyEPtU5p4/86.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-EBOx1_uKaHE/ThiluXLznoI/AAAAAAAADKw/I4C0EI9Odcs/87.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-62pSR2MxoU0/Thilwy3oiEI/AAAAAAAADKg/DwOZ8vgQxUU/88.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-NKUTsuWGB8M/Thily5vlZBI/AAAAAAAADKk/yMp7tsZJubI/89.jpg
9 lipca 2011r.
Bardzo gorąca sobota i 8 godzin spędzonych na budowie. Była praca i grillowanie. Zrobiłam "porządki" z cebulkami tulipanów, hiacyntów i żonkili. Najpierw "poopalały się" na słonku a teraz pięknie sobie odpoczywają w przewienym i ciepłym miejscu w garażu http://www.emotka.pl/emotikony/letnie/41.gif
Nie potrafiłam się oprzeć i rozłożyłam na podłodze kilka płytek (już nie mogę się doczekać):
https://lh4.googleusercontent.com/-hoEE7Eo5s94/ThirPapWYhI/AAAAAAAADK0/zu-ZzRsfuJ4/91.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-kUhAPvXxOCM/ThirT9_8SDI/AAAAAAAADK8/XyLvEzA3-_M/92.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-dKdwPutAm0k/ThitcZq3LuI/AAAAAAAADLQ/XfO2iT2Psd8/90.jpg
12 lipca 2011r.
Salon wykuszem i kuchnią mają po podłodze ponad 40 m2, a do tego ściany :o więc wygładzanie-upiększanie i gruntowanie trwa i trwa. Wydaje się, że nigdy nie skończymy :confused:
https://lh6.googleusercontent.com/-eUaiiuRJxjs/Th9S2uPcPJI/AAAAAAAADLs/KxQXACEDCTw/93.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-hzvzhR58RsM/Th9S51aZwwI/AAAAAAAADLw/fjimkoS6kB0/94.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-75BG5QHHt0U/Th9S8ZDHNCI/AAAAAAAADL0/8W29c75mTbA/95.jpg
Do tego dochodzi już zmęczenie. Od kilku miesięcy - praca - obiad - budowa - praca - obiad - budowa, no i upały na dodatek... I co z tego, że jestem od trzech dni na urlopie - budowa - obiad - budowa - budowa - obiad - budowa :o
13 lipca 2011r.
Ponieważ "płytkuje się" łazienka na poddaszu kupiłam lampę nad lustro, aby pan fliziarz wiedział w którym miejscu zrobić otwór w płytkach
https://lh4.googleusercontent.com/-ljOPQfrL5x8/Th9TlfJnHWI/AAAAAAAADL8/BEKGrtznCpw/1.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-x6Xh_Z3lYvg/Th9VN9TqAVI/AAAAAAAADMc/wEcofD_mklk/2.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-399xpX-W6RI/Th9VP4TU35I/AAAAAAAADMg/83_pOkxJ5Vs/3.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-1auxKoo6kLo/Th9Sv1E-OMI/AAAAAAAADLk/TY6PEOsOVQ4/23.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-k0EM_RI_rAw/Th9SyMXDOII/AAAAAAAADLo/Yhhv1Bj9MAo/24.jpg
26 lipca 2011r.
W łazience tworzą się takie oto "konstrukcje":
https://lh5.googleusercontent.com/-lFp8Cz5Sr5Y/TjBk8ATMM2I/AAAAAAAADNY/K9pdfvsYzBw/27.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-gY1CcD2GWpI/TjBk3KH-J9I/AAAAAAAADNQ/O83uWa-iHqg/25.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-H9Rlepw3KRk/TjBk-JWf7ZI/AAAAAAAADNc/s7Ji1sys9Zk/28.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-E2SYOGoxMVk/TjBk5dDapbI/AAAAAAAADNU/6_M0-Q66fhQ/26.jpg
27 lipca 2011r.
A my wciąż "gładzimy" i "gładzimy" :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: (pora skończyć)
https://lh4.googleusercontent.com/-D-Uqr7yFy50/TjBrY3XwHyI/AAAAAAAADNo/08T7DwiGkrU/96.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-KBEPX79xwAc/TjBrczXkEfI/AAAAAAAADNs/a9kMBZmvQ3E/97.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-56i930U5tNM/TjBrmo6qD9I/AAAAAAAADN4/4XWfeIfxtAg/100.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-krJjuECZBKQ/TjBrpEvxUpI/AAAAAAAADN8/pzXDIt9jhFk/101.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-Bm8t0k6TMws/TjBriVZl_nI/AAAAAAAADN0/znNG5vf-TKo/99.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-ltFTOiZETGs/TjBrfIwmWGI/AAAAAAAADNw/UJ3hOAEXAKo/98.jpg
Przed domkiem:
https://lh5.googleusercontent.com/-Or62QEGelYM/TjBrucZX8JI/AAAAAAAADOA/mDZNDlbXzQY/18.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-oHMU2XUTidQ/TjBrx_PuI8I/AAAAAAAADOE/pPWW34TXWs8/17.jpg
5 sierpnia 2011r.
W końcu "wygładziowaliśmy" kompleks kuchenno+wykuszowo+salonowy i rozpoczęliśmy gruntowanie
https://lh3.googleusercontent.com/-6qQIrEDT0nA/TkMJK6bAfFI/AAAAAAAADPU/bE7HJuK3nhk/6.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-yLCn7s5ggMQ/TkbAwiF85sI/AAAAAAAADP8/OOfTUdpWMnw/9.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-WomxBPJmwIs/TkbAsseR-aI/AAAAAAAADP4/Y4rn2zGGWq4/10.jpg
https://lh6.googleusercontent.com/-iRVKnXkWrBY/TkMJNaXFNEI/AAAAAAAADPY/bPWiTV90kC8/5.jpg
8 sierpnia 2011r.
Zrobiłam trochę "farbkowych" zakupów i testuję kolorki (w każdej sypialni będą dwa) - w realu są intensywniejsze niż na zdjęciach.
Do sypialni młodszego inwestorka - Radka (zrobię próbę rozjaśnienia szarej i zgaszenia niebieskiej):
https://lh5.googleusercontent.com/-uvZy0NDNsAg/TkMG5tfjIbI/AAAAAAAADOo/77zX5ERdrks/1.jpg
Do sypialni starszego inwestroka - Przemka (beżek wymienię na jasny orzechowy a oliwka jest w sam raz):
https://lh4.googleusercontent.com/-Lxpgnvg0fNc/TkMI7-DRHuI/AAAAAAAADPA/5rUo3WQVXHM/3.jpg
Do sypialni inwestorów (ciemniejszy "wieczorna rosa" jest OK, jaśniejszy "jesienne wrzosowisko" zbyt zimny - zrobię próbę ocieplenia go):
https://lh4.googleusercontent.com/-uZ_JEVcwYDs/TkMI96xhw5I/AAAAAAAADPE/IIURDvMa5-M/2.jpg
9 sierpnia 2011r.
Nasi synkowie troszkę popracowali i przestawili bramę na wprost garażu, tak na wszelki wypadek gdybyśmy się przeprowadzili np. w grudniu :) :) :) Kupujący od nas mieszkanie mają kupców na swoje i to nas bbbaaarrrdddzzzooo cieszy.
https://lh3.googleusercontent.com/-p0JpOJMxQEM/TkbFeJzUyII/AAAAAAAADRA/Lfsx1fkUbGE/1.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-bl_JvrOdYuc/TkbFiR-lrSI/AAAAAAAADRE/utxN7lQCfao/2.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-wTwbVnFz-hU/TkbFkjlv7VI/AAAAAAAADRI/5WFLeBWcpD0/3.jpg
12 sierpnia 2011r.
Nasza górna łazieneczka na "wykończeniu"
https://lh3.googleusercontent.com/-oFCEUAo6qTA/TkbA9e4Ld2I/AAAAAAAADQI/TKfd9FAFEkQ/29.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-1qZoQUEC1R4/TkbBDynyXZI/AAAAAAAADQM/VYM2qzzx9yA/34.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-Mp7mYd8xARU/TkbBIG1hhKI/AAAAAAAADQQ/IE5u_pxiwsk/33.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-SkPXZQnHL28/TkbBK776xjI/AAAAAAAADQU/cCC91MmVzSg/30.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-MYxDQ7hEeFc/TkbBNN6Jz_I/AAAAAAAADQY/eMXzjC9BG5Y/35.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-2ytcrWmU8-w/TkbBQBAtRMI/AAAAAAAADQc/dy1fyH-ZmX8/31.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-H6KCfxIuB-w/TkbBSAty4aI/AAAAAAAADQg/Ew0m-vKhH0A/32.jpg
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin