PDA

Zobacz pełną wersję : wklad kominkowy na wegiel i drewno



Magda i Marek
18-01-2010, 08:00
Witam:)

Czy mozna palic weglem we wkladzie kominkowym czy tylko drewnem?
Szukam wkladu przystosowanego do palenia i tym i tym.
Choci mi o taki wklad z szyba.
Moze ktos wie cos na ten temat.
Dziekuje za pomoc:)
Pozdrawiam

niktspecjalny
18-01-2010, 08:14
To można znaleźć w google

http://www.bmpartner.pl/77_Bodart___Goney.htm

http://www.walma.pl/32,bodartgonay.html

Magda i Marek
18-01-2010, 08:19
DZIEKI:)
SZUKALEM TAM ALE PEWNIE ZA SZYBKO ODPUSCILEM...

Forest-Natura
18-01-2010, 10:45
Witam.
Palenie węglem w kominku to...bzdura. Nawet w takim, który jest do tego "niby" przystosowany.
1. Smród
2. Kupa dymu
3. Brak płomienia
4. Możliwość zniszczenia szyby (powyżej 800 st. C staje się matowo-mleczna)
5. Szybka deprecjacja samego paleniska (rdzewienie i deformowanie się elementów)
Takie opowieści o tym, że i owszem, można palić, a nawet się da - to tylko mocno naciągany slogan marketingowy, z którego sami użytkownicy próbujący tak palić, szybko się leczą.
Pozdrawiam.

Magda i Marek
18-01-2010, 11:26
to fakt ze palony wegiel smierdzi i daje duzo dymu...w odroznienu do drzewa.
i to rzeczywiscie moze byc klopot:(
jak do tej pory mialem tylko kominek otwary w ktorym palilem drzewem.
pewnie lepszy bylby wegiel drzewny jesli juz.

niktspecjalny
18-01-2010, 13:10
to fakt ze palony wegiel smierdzi i daje duzo dymu...w odroznienu do drzewa.
i to rzeczywiscie moze byc klopot:(
jak do tej pory mialem tylko kominek otwary w ktorym palilem drzewem.
pewnie lepszy bylby wegiel drzewny jesli juz.

Założyłeś topik w który konkretnie zapytałeś:


Czy mozna palic weglem we wkladzie kominkowym czy tylko drewnem?
Szukam wkladu przystosowanego do palenia i tym i tym.

To nie jest mit.Paliwa stałe i te "lotne" :lol: w różnych okresach przybierają na wartości bo ją w postaci ceny ustala człowiek.Wiele przykładów na to.Mniejsza o to.Jak będzie tańsze suche drewno to będziemy palić drewnem,,,jak węgiel to węglem,,,jak gaz to gazem...Gdy rusek zakręci kurek co niejednokrotnie było tu poruszane to pojedziesz na Śląsk i kupisz miał lub węgiel.Technika pójdzie jeszcze dalej i w kominkach będziemy mieć możliwość palenia nie tylko szmatami i śmieciami (by zaoszczędzić na wywożonych frakcjach) ale znanymi paliwami stałymi.Do palenia węglem a raczej miałem w moim przypadku i z moim kominkiem jest to jak najbardziej możliwe.Po co na wyrost mówić ,że to bzdura.To nie lokomotywa ten kominek ale zawsze masz możliwość z której nikt nie zabroni ci skorzystać jak staniesz przed wyborem.Urządzenie przystosowane do tego podda się tobie jeżeli zachowasz odrobinę zdrowego rozsądku.

Magda i Marek
18-01-2010, 13:53
a paliles juz w nim weglem?

moja idea na razie jest wlasnie taka zeby miec wiecej mozliwosci, choc moze tylko na wyrost - bowiem, jak sam piszesz, w razie jakiegos kryzysu firmy produkujace systemy grzewcze wyspecjalizuja sie i mozna bedzie kupic cos najbardziej odpowiedniego do sytuacji.
czyli inaczej mowiac moze nie warto teraz przeinwestowac ale za kilka moze kilkanascie lat po prostu wymienic wklad kominkowy tak jak dzis wymienia sie stare piece weglowe na np. gazowe

w moim domu kominek ma pelnic bardziej funkcje dekoracyjna i nie bedzie podstawowym zrodlem ciepla. planujemy go sobie odpalac bardziej do zrobienia nastroju:) od czasu do czasu niz do ogrzewania. wiec moze nie warto isc w ten wegiel...

Tristan1988
19-01-2010, 09:26
Jeżeli dekoracja i nastrój to tylko drewno i to dobrze sezonowane. Nic innego nie przyniesie takiego efektu i satysfakcji.

racer
19-01-2010, 15:09
Witam.
Palenie węglem w kominku to...bzdura. Nawet w takim, który jest do tego "niby" przystosowany.
1. Smród
2. Kupa dymu
3. Brak płomienia
4. Możliwość zniszczenia szyby (powyżej 800 st. C staje się matowo-mleczna)
5. Szybka deprecjacja samego paleniska (rdzewienie i deformowanie się elementów)
Takie opowieści o tym, że i owszem, można palić, a nawet się da - to tylko mocno naciągany slogan marketingowy, z którego sami użytkownicy próbujący tak palić, szybko się leczą.
Pozdrawiam.

uważasz, że bodart&gonay nie przemyśleli tego faktu? Dają gwarancję. Paliłem w takim wkładzie. Jest zapach, ale zw na automatyczną regulację dolotu szyba się nie zniszczy.

Magda i Marek
19-01-2010, 15:26
a mozesz powiedziec ile dales za ten wklad?

Forest-Natura
19-01-2010, 16:12
Witam.
Nie, nie uważam, że nie przemyśleli.
Ale rzeczy o których napisałem skutecznie zniechęcają samych użytkowników kominka od tego by węglem palić.
Palisz w swoim kominku węglem stale, czy próbowałeś tylko?
A rzecz o której piszesz, tylko pogarsza sprawę, bo powoduje spalanie niezupełne węgla. Jak wyglądają kominy przy spalaniu węgla przy niepełnym dopływie powietrza można sobie pooglądać w niektórych wątkach na Forum.
Owszem - kiedyś palenie węglem było popularne w kozach, piecach i pieco-kominkach. Ale wtedy mało komu zależało na podziwianiu ognia i tworzeniu klimatu. Liczyło się ciepło i skuteczne ogrzanie domostwa.
A kominek to jednak przede wszystkim ogień i klimat...
Wypowiedzi w Twoim i "niktspecjaln'ego" stylu, robią tylko ludziom mętlik w głowie. Ale to moje osobiste zdanie.
Zresztą...wolnoć Tomku w swoim domku...Warto tylko, żeby przez takie wypowiedzi nikt nie dołączył znowu do grona niezadowolonych użytkowników kominka..."bo inni mówili"...tyle, że bzdury.
Pozdrawiam.

racer
20-01-2010, 11:34
Nie atakuj mnie, tylko problem. Bogart nie zezwala na palenie wyłącznie węglem, nie pamiętam teraz w jakim stosunku, ale należy przekładać drewnem- i to naprawdę zapewnia piękną wizję ognia. Komin tak czy siak czyści się dwa razy w roku i jeśli kogoś stać na Bodarda nie będzie żałował stówki na szczotkowanie przewodu a co bystrzejszy sam sobie poradzi. I to też tylko moja osobista opinia.

O cenach na priv

niktspecjalny
20-01-2010, 20:11
...a paliles juz w nim weglem?

..

paliłem-próbowałem

Forest-Natura
20-01-2010, 23:54
Witam.
Nie "atakuję", po prostu jest to marketingowa bzdura i trzeba ją "nazwać po imieniu" a nie "pleść bajeczki" potencjalnemu klientowi.
Na tym polega rzemieślnicza rzetelność :-)
Pozdrawiam.

racer
21-01-2010, 08:38
Informuję o możliwościach jakie daje producent, potwierdzając to instrukcją obsługi. To moja rzetelność- nie wybiegam przed szereg.

arturromarr
21-01-2010, 09:02
Moim zdaniem temat jest prosty.
Skoro producent daje gwarancję na sześć lat to na pewno się da i szyba nie robi się biała, bo "z torbami by poszedł"
Inna sprawa to to , że od palenia węglem to jest kotłownia, bo nie wszystko co się da jest jednocześnie korzystne.

racer
21-01-2010, 15:36
Świetnie, że powiedziałeś nam do czego służy kotłownia, nikt by na to nie wpadł. Chodzi o efekt, jaki daje żar węgla i temperatura przy naprawdę niewielkiej ilości. Stanowczo bronie sprawy bo WIDZIAŁEM I WIEM, naprawdę nie widzę sensu się wymądrzać.

ADAMOS48
21-01-2010, 18:03
Witam
Po raz kolejny miałem długą przerwę i przypadkiem odwiedziłem forum.Żaden producent nie zezwala na palenie węglem z 2 powodów ,szybszego zużywania się kominka i względów bezpieczeństwa.Na własne ryzyko w dobrym kominku można palić ,co czynię już od 5 lat.Początkowo dokładałem po troszku ,coraz więcej ,aż doszłem do pełnego wiadra na raz i nic się nie dzieje ,poza tym że w odległości 1 m podłoga parzy z gorąca od szyby .

arturrex
21-01-2010, 19:47
Początkowo dokładałem po troszku ,coraz więcej ,aż doszłem do pełnego wiadra na raz i nic się nie dzieje ,poza tym że w odległości 1 m podłoga parzy z gorąca od szyby .

gratuluje :lol:
pożar murowany
prosze pamietać jaka temperature daje drewno a jaką wegiel
wkład i cała obudowa nie wytrzymaja tej temperatury
a co do gwarancji znałem firme co dawała 40 lat gwarancji na okna, no i od kilku lat nie istnieje

PS myślenie ma kolosalną przyszłość

ADAMOS48
22-01-2010, 08:18
arturrex twoje wypowiedzi nic nie wnoszą "pożar murowany" , "PS myślenie ma kolosalną przyszłość" na jakiej podstawie te wypowiedzi? jesteś fizykiem? jakie możesz mieć pojęcie na temat żeliwnych monolitycznych wkładów kominkowych?
odlewanych z jednego elementu - gdzie korpus w zasadzie nie różni się niczym od kotłów węglowych? jeśli Twoja wypowiedź dotyczy kominków z castoramy to sprecyzuj - a nie gadaj żeby tylko nabijać posty. poczytaj trochę na ten temat i potem się wypowiadaj.Palenie węglem jest wbrew kulturze palenia w kominku i tego nie podważam - to że żaden producent nie daje gwarancji jest rzeczą oczywistą - bo po pierwsze to dodatkowe atesty (które kosztują ) a dwa że kominek jest przeznaczony to palenia drewna.wypowiedziałem się na temat palenia w kominku węglem ponieważ u mnie na budowie jeszcze przed instalacją C.O zainstalowałem dwa kominki Tarnava i aby robotnikom na budowie nie było zimno działały po prostu przez jakiś czas na węglu.Temat został założony przez Magdę i Marka z pytaniem "Czy mozna palic weglem we wkladzie kominkowym czy tylko drewnem? więc podzieliłem się swoją wiedzą na ten temat - a skoro ty nie masz nic sensownego do napisania bo teksty typu "wkład i cała obudowa nie wytrzymaja tej temperatury" nic nie wnoszą do tej dyskusji i jest to po prostu offtop - no chyba że chcesz sprecyzować o jakie wkłady i o jakie obudowy ci chodziło.

Magda i Marek
22-01-2010, 08:33
ponieważ u mnie na budowie jeszcze przed instalacją C.O zainstalowałem dwa kominki Tarnava i aby robotnikom na budowie nie było zimno działały po prostu przez jakiś czas na węglu.

Ciesze sie ze to napisales:) Jestem akurat w podobnej sytuacji. Polozylem wlasnie tynki, grzalem caly czas koza ale teraz koze chca mi zabrac wiec zastanawialem sie czy nie kupic juz wkladu kominkowego (bo i tak bede go musial niebawem kupic) i nie grzac dalej az mroz popusci...

ADAMOS48 mozesz powiedziec co to sa za kominki dokladnie z tej Tarnavy)?
Zdaje sie to jest polski produkt.

Pozdrawiam

Forest-Natura
22-01-2010, 12:03
Witam.
Adamos - dlaczego namawiasz innych, by kupili coś, co kosztuje kilka tysięcy złotych i następnie stracili z miejsca gwarancję? I to dziesięcioletnią...
Tajemnicą poliszynela jest fakt, że wkłady te potrafią pęknąć. Zwłaszcza modele większe. Bo wbrew pozorom monolit żeliwny to nie najlepsze rozwiązanie dla korpusów o sporych rozmiarach, które mogą nagrzewać się nierównomiernie.
Ty kupiłeś dwa paleniska i jest OK. Ja zamontowałem ich kilkadziesiąt i miałem...dwa przypadki pęknięcia korpusów. I to w prawidłowo użytkowanym i zabudowanym wedle wymagań instrukcji montażu wkładzie. Pierwsze co było zrobione to badania na AGH w Krakowie, które miały za zadanie wykryć czy było palone węglem...bardzo łatwo to zrobić. Potem dopiero reklamacje zostały uznane.
No sory, ale na własne życzenie robi się tutaj wątek, z którego wynikną tylko same problemy dla inwestora.
Spytam wprost - czy mając nowy i piękny kocioł węglowy podpięty do nowego i eleganckiego komina, będziecie w nim palić oponami? Nie? Dlaczego? Przecież też się spalą...a i niektórzy palą takimi rzeczami.
Pozdrawiam.

Magda i Marek
22-01-2010, 12:23
no dobra, to jesli nie bede palil weglem tylko drewnem, to co ile bede musial dokladac? mam sporo drewna z tym ze swiezego (czeresnia, orzech i jablon). pewnie tez nie jest to najlepsze do spalenie w takim kominku...

Forest-Natura
22-01-2010, 12:43
Witam.
Dobra rada - kupcie za 100-150 zł kozę w markecie i ładujcie w nią co tylko się Wam podoba. Podepnijcie ją do 2,3 czy 4 metrów rury "FAL". Jak się przepali - wyrzucicie. Jak będzie ok, to ją za połowę ceny oddacie sąsiadowi budującemu się obok. Będzie uszczęśliwiony.
Jak będziecie demontować rury i kozę, to obejrzycie jak by wyglądał Wasz wkład po budowie, w którym paliło by czym popadnie kilka ekip. Nie będziecie sobie pluli w brodę że kilka tysięcy złotych mające cieszyć Wasze oko, niszczało przez czas budowy i nie wiedzieliście co i kto z nim robi.
No i oczywiście obowiązkowe czyszczenie komina przed wykonaniem kominka. Kilka wiader sadzy wyjętej z przewodu dymowego utwierdzi Was w przekonaniu, że te 150 zł było dobrze zainwestowane.
Powyższe obserwacje też z doświadczenia i...remontu kapitalnego kilku wkładów ogrzewających budowy przed ich ostatecznym zamontowaniem.
Pozdrawiam.

Magda i Marek
22-01-2010, 12:48
no jesli taka koza kosztuje rzeczywiscie tylko tyle to chyba nie warto ryzykowac paru tysiecy;)

racer
23-01-2010, 08:42
Co do kozy, monolitów i czyszczenia absolutnie potwierdzam teorię Foresta

Bader
31-01-2010, 23:01
Jakieś 15 lat temu po naszej " wsi " rozniosła się wieść , że ktoś pali w kominku węglem. Opinia moja i kilku moich konkurentów była jedna - ktoś próbuje "zarżnąć " wklad w okresie gwarancyjnym celem bezpłatnej wymiany. Parę lat później klient poprosił mnie o wymianę uszczelki - opowiedziałem mu tą historię a on z rozbrajającym uśmiechem przyznał , że on jest owym kotłowym :D I bynajmniej nie chodziło o wykończenie wkładu a o ogrzewanie domu na nowym osiedlu ( Świdnik - Olimpijczyków ), gdzie gazyfikacja obiecana przez urzędasów przeciągnela się o 3-4 lata :lol: Fakt, że wkład wytrzymał 3 lata palenia węglem był cudem i tym, że dotyczył jednego z najdoskonalszych technicznie wkładów na rynku ( moje prywatne zdanie ).
Generalnie nie znam renomowanego producenta , który dopuszczałby palenie węglem w kominku.
Jeżeli chodzi o tarnawę , to ich pierwsze produkty " zadziwiająco " :lol: podobne do wyrobów szwedzkiej firmy Keddy wyrobiły im dobrą opinię , ale przy wiekszych , tak jak pisał Forrest już jest troche gorzej.
pzdr.
ps. czy dokładanie co 1-6 h oznacza jakąś rewelacje- bo dla mnie to tragedia...

PeZet
01-02-2010, 20:24
Magda i Marek,

Koza w castoramie to koszt ok 110pln. Uwaga na cenę rury, można się naciąć. Rura w casto... może kosztować 40pln, a w żelaźniaku w gminie - 6pln. Tak było w moim przypadku.

Forest-Natura, Bader,

BTW, czy możecie podać marki kominków, na jakie warto zwrócić uwagę? Chodzi mi o kominek do palenia ciągłego (klasa C?)

I co lepsze: żeliwny czy stalowy??? Moc: 14kW

Bader
01-02-2010, 23:24
[b]Magda i Marek,[/

BTW, czy możecie podać marki kominków, na jakie warto zwrócić uwagę? Chodzi mi o kominek do palenia ciągłego (klasa C?)

I co lepsze: żeliwny czy stalowy??? Moc: 14kW

Problem z wyborem jest złożony. Jestem zwolennikiem dobrego jakościowo żeliwa, ale musisz pamiętać ,że na rynku jest dużo żeliwnej tandety :( Pierwsze co powinieneś zrobić ,to określić dokładnie priorytety wyboru i użytkowania kominka. Prawdziwa klasa C jest droższa i czasami nie warto wydawać pieniędzy na wkład , który odpalisz parę razy w roku. Dlatego usiądź sobie spokojnie i zastanów się w jakim celu potrzebny Ci kominek ( podstawowe ogrzewanie, wspomaganie innego sys. grzew., okazjonalne dogrzewanie, wyłącznie " klimatyczne " palenie). Jak to ustalisz daj znać a podam Ci na priw. parę dobrych , wg. mnie wkładów , które znajdziesz bez problemów w Wawie, obejrzysz, dotkniesz i wybierzesz.
pzdr.

PeZet
02-02-2010, 12:33
Bader,

Wiem dokładnie, czego chcę.

Kominek z płaszczem (lub wężownicą), którym będę grzał wodę w buforze.

Ogrzewanie u mnie w domu to będzie prąd + kominek. Zatem kominek będzie dla mnie głównym źródłem ciepła (ogrzewanie podłogowe wodne z bufora).

gtca
04-02-2010, 15:04
,,, Jak to ustalisz daj znać a podam Ci na priw. parę dobrych , wg. mnie wkładów , które znajdziesz bez problemów w Wawie, obejrzysz, dotkniesz i wybierzesz.
pzdr.

Dlaczego na PRV? - to jest forum ogólne - podaj na forum swoje typy dla wskazanych wymagań - to może się przyda jeszcze kilku innym osobom
pozdr M.

Magda i Marek
04-02-2010, 15:44
NO WLASNIE:) POPIERAM!

Bader
04-02-2010, 23:00
Dlaczego na PRV? - to jest forum ogólne - podaj na forum swoje typy dla wskazanych wymagań - to może się przyda jeszcze kilku innym osobom
pozdr M.

Myślisz, że tak łatwo. Nie jestem zwolennikiem reklamowania producentów lub ich wyrobów na takich forach.
Większość ich produktów to wyroby tworzone dla estetyki, a nie jako wydajne urządzenie grzewcze :( Forumowicze mają dość określone poglądy i zmienianie ich na siłę prowadzi jeno do typowych zwad i "bicia piany" . Ot, choćby jak mantra powtarzana przez wielu " zamknięta komora spalania" - jeżeli nie planujesz reku to po co??? ( każdy podręcznik wentylacji odpowie )
Wkład powinien być dobierany do domu, przeznaczenia, estetyki.
Jeżeli chcesz traktować go jako podstawowe źródło ogrzewania powinieneś kierować się kryteriami :
1 . Moc grzew.
2. Sprawność
3. Elastyczność mocy grzew. ( zakres miedzy mocą min., nom.a max )
4. Potencjalnie maksymalny czas spalania jednego, pełnego ładunku drewna
5.Czystość szyby ( brak widoku ognia może mocno zniechęcić :( )
6.Możliwość usuwania popiołu bez wygaszania paleniska ( niby oczywiste a...)

Spełnienie tych kryteriów może bardzo zaboleć finansowo, co kończy się zazwyczaj zakupem wkładu za 3-4tyś. i późniejszym zniechęceniem do tego typu ogrzewania.
Wkład (konwekcyjny) , który instalowałem u siebie detalicznie kosztuje ok 14 tyś i jako,że nie jestem synem szejka, powiem- mocno zabolało :(
Dlatego nie jestem szalony , by narażać na wydatki, nie wiedząc czy po roku rezygnując z " kotłowni w salonie " :lol: :lol: :lol: klient nie będzie winił mnie za poniesione koszta.

pzdr.

Bader
04-02-2010, 23:06
NO WLASNIE:) POPIERAM!

Magdo i Marku jeżeli właściciel firmy Kominki Stella nie zmienił się, to macie na miejscu człowieka , który jako pierwszy w Polsce sprowadził oficjalnie wkłady kominkowe. I ząbki na tym zjadł :D
pzdr.

niktspecjalny
05-02-2010, 06:29
Dlaczego na PRV? - to jest forum ogólne - podaj na forum swoje typy dla wskazanych wymagań - to może się przyda jeszcze kilku innym osobom
pozdr M.

Myślisz, że tak łatwo. Nie jestem zwolennikiem reklamowania producentów lub ich wyrobów na takich forach.
Większość ich produktów to wyroby tworzone dla estetyki, a nie jako wydajne urządzenie grzewcze :( Forumowicze mają dość określone poglądy i zmienianie ich na siłę prowadzi jeno do typowych zwad i "bicia piany" . Ot, choćby jak mantra powtarzana przez wielu " zamknięta komora spalania" - jeżeli nie planujesz reku to po co??? ( każdy podręcznik wentylacji odpowie )
Wkład powinien być dobierany do domu, przeznaczenia, estetyki.
Jeżeli chcesz traktować go jako podstawowe źródło ogrzewania powinieneś kierować się kryteriami :
1 . Moc grzew.
2. Sprawność
3. Elastyczność mocy grzew. ( zakres miedzy mocą min., nom.a max )
4. Potencjalnie maksymalny czas spalania jednego, pełnego ładunku drewna
5.Czystość szyby ( brak widoku ognia może mocno zniechęcić :( )
6.Możliwość usuwania popiołu bez wygaszania paleniska ( niby oczywiste a...)

Spełnienie tych kryteriów może bardzo zaboleć finansowo, co kończy się zazwyczaj zakupem wkładu za 3-4tyś. i późniejszym zniechęceniem do tego typu ogrzewania.
Wkład (konwekcyjny) , który instalowałem u siebie detalicznie kosztuje ok 14 tyś i jako,że nie jestem synem szejka, powiem- mocno zabolało :(
Dlatego nie jestem szalony , by narażać na wydatki, nie wiedząc czy po roku rezygnując z " kotłowni w salonie " :lol: :lol: :lol: klient nie będzie winił mnie za poniesione koszta.

pzdr.

Wymienione przez ciebie punkty niestety w praktyce trudne są do osiągnięcia ale niestety trzeba na nie zwrócić uwagę.Choćby punkt 3.W kzpłw trudno sterować tak by np. przy max załadunku drewna osiągać temp w takiej rozpiętości,bo albo musisz cały czas dokładać (co się tragicznie nie opłaca) ,palić bardzo dobrym paliwem,itp.Punkt 4 .Jak to wyliczyć sprawdzić?Punkt 5 nie dotyczy tych którzy chcą w "kotłowni" z TV i nie tylko, :D :D :D mieć ciepło.Brudna szyba nie zniechęci gdy przy -30 stC w domku będzie odczuwalne ciepełko a kominek będzie jako pierwszy.Wreszcie 6 .Usuwanie popiołu nie trwa przecież długo a komora,komin tak od razu się nie wychładza.

Bader
05-02-2010, 23:34
Wymienione przez ciebie punkty niestety w praktyce trudne są do osiągnięcia ale niestety trzeba na nie zwrócić uwagę.Choćby punkt 3.W kzpłw trudno sterować tak by np. przy max załadunku drewna osiągać temp w takiej rozpiętości,bo albo musisz cały czas dokładać (co się tragicznie nie opłaca) ,palić bardzo dobrym paliwem,itp.Punkt 4 .Jak to wyliczyć sprawdzić?Punkt 5 nie dotyczy tych którzy chcą w "kotłowni" z TV i nie tylko, :D :D :D mieć ciepło.Brudna szyba nie zniechęci gdy przy -30 stC w domku będzie odczuwalne ciepełko a kominek będzie jako pierwszy.Wreszcie 6 .Usuwanie popiołu nie trwa przecież długo a komora,komin tak od razu się nie wychładza.

Ale jest to możliwe. Nawet w kzpłw są wersje wkładów ze sterowaniem elektronicznym szybkości procesu spalania, regulacji temp. wody itp. W wersjach dla leniwców jest nawet opcja sterowania pilotem :D a czas spalania możliwy do osiągnięcia jest naprawdę dłuuugi. Z drewienkiem masz rację - to podstawa. Pkt. 4 - znasz orientacyjne zapotrzebowanie budynku na kW ciepła i lekkie przewymiarowanie i po kłopocie :D . Problemem większym są bzdury, wysane z brudnego palucha producentów jeżeli chodzi o moc wkładu ( szczególnie pw. ) Przejrzystość szyby w świecie , w którym rządzą małże ma kapitalne znaczenie :lol: :lol: :lol: Wiem o tym dobrze, bo przy wyborze musiałem się m.in. tym kierować :cry:
ad. 6 Przy pw. masz rację - bezwładność wody na to pozwala ( chociaż nie do końca ) ale już przy konwekcji + wymaganiu stabilności temp. przez wiadomą silę wyższą :lol: już się to nie uda.
I przy tym wszystkim potrzeba ok 2 sezonów szkolenia na etat " palacza kotłowego " :D , ale naprawdę warto.
pzdr.

gtca
06-02-2010, 11:22
Dlaczego na PRV? - to jest forum ogólne - podaj na forum swoje typy dla wskazanych wymagań - to może się przyda jeszcze kilku innym osobom
pozdr M.
...
Myślisz, że tak łatwo. Nie jestem zwolennikiem reklamowania producentów lub ich wyrobów na takich forach.
.

Na tym forum przecież jest mnóstwo polecanych (lub nie polecanych) materiałów, wykonawców. Jedni polecają inni polemizują a laik szukający porady ma szanse wyrobić sobie opinie na jakiś temat - lub zwariować od nadmiaru sprzecznych porad ;). Ja osobiście wolę jednak taką sytuację niż tylko być skazanym na ulotki reklamowe
Oczywiście jak ktoś coś poleca to musi się niestety liczyć z tym , że ktoś inny go zmiesza z błotem - bo ma inną wizję. Ale tak już się zdarza i nie ma co o to szat drzeć.
pozdr M.

niktspecjalny
06-02-2010, 11:55
...Oczywiście jak ktoś coś poleca to musi się niestety liczyć z tym , że ktoś inny go zmiesza z błotem - bo ma inną wizję....

Święta prawda.......niestety.

Bader
06-02-2010, 21:53
Na tym forum przecież jest mnóstwo polecanych (lub nie polecanych) materiałów, wykonawców. Jedni polecają inni polemizują a laik szukający porady ma szanse wyrobić sobie opinie na jakiś temat - lub zwariować od nadmiaru sprzecznych porad ;). Ja osobiście wolę jednak taką sytuację niż tylko być skazanym na ulotki reklamowe
Oczywiście jak ktoś coś poleca to musi się niestety liczyć z tym , że ktoś inny go zmiesza z błotem - bo ma inną wizję. Ale tak już się zdarza i nie ma co o to szat drzeć.
pozdr M.

W pewnych sytuacjach dobrze położony i zaizolowany dom może być ogrzewany nawet wyrobem marketowym. Nie mam monopolu na " jedynie słuszne rozwiązania" ani chęci obrażania ludzi na tym forum, którzy wybrali i są zadowoleni z danego wkładu, tylko dlatego , że mi nie odpowiada. Nie miałbym racji - ich zadowolenie jest miernikiem trafnego wyboru a nie moje "widzimisie".
pzdr.

adi_
07-02-2010, 00:09
forest natura zgadzam sie z toba w 100000000000%
ruznica kominka w ktorym niby mozna palic weglem a tym co nie mozna jest jakies 2 000 a koze z szamotem w srodku i rora spora mozna nabyc za 350 zl i wtedy wzucic co czlowiekowi w rece wpadnie ( byle nie granat lub sprey jakis )

niktspecjalny
07-02-2010, 07:01
forest natura zgadzam sie z toba w 100000000000%
ruznica kominka w ktorym niby mozna palic weglem a tym co nie mozna jest jakies 2 000 a koze z szamotem w srodku i rora spora mozna nabyc za 350 zl i wtedy wzucic co czlowiekowi w rece wpadnie ( byle nie granat lub sprey jakis )

Jak mi tu powiesz jeszcze ,że za te 350 PLN ta koza ma płaszcz i będzie grzać CO to nie będę zwracał uwagi na twoje "byki",którymi tu zasypujesz.Różnica takiej taniej kozy w której chcesz palić wszystkim oprócz granatów z taką co mam możliwości połączenia z CO, jest bardzo duża.( powielasz myśl ,której jak widać nie kum-kumasz).Czy ty w ogóle wiesz co to jest węgiel kamienny z obniżoną temp spalania?Czy wiesz ,że taki istnieje i przy pomocy odpowiedniego lepiszcza i alkoholu itp właśnie spełnia takie warunki i jest doskonałym paliwem do kominków z PW i tych bez? 8)

adi_
07-02-2010, 16:31
chcesz palic koza i podgrzewac wode s to se kup stara kuchnie polska z wezownica a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw
a wiec koza za 350 lub tansza ale sprawna i
wystarczy co do moich bledow oki przyznaje
ale jak bym to robil zlosliwie to moglbym czuc sie winny ale wybacz nie czuje sie i juz wegiel kamienny z obnizona temperatura spalania ???????? a cos takiego jest
pytaj foresta natury lub innych szpecow od palenia nie z tym pytaniem domnie ja bede sie cieszyl jak nigdy takiego wegla nie uda mi sie kupic swiadomie czy tez nie pozdrawiam

niktspecjalny
07-02-2010, 18:53
adi

http://www.afri-pal.pl/

to nie wymysły on czyli brykiet z węgla kamiennego istnieje i istniał bardzo dawno temu amen.Forest już wypowiedział sie na temat palenia węglem więc nie będę go"dżaźnił".Autor rzeczywiście chce próbować palenia różnymi paliwami ale docelowo z kominka chce tylko...... lampka wina, skóra z jenota i płomienie liżące polana.Błędy robisz mechaniczne i nie złośliwie tylko czasami kują w oko. :lol: :wink:

Forest-Natura
07-02-2010, 20:21
Witam.
Niktspecjalny...A widziałeś "na żywo" ten brykiet?
Bo ja miałem okazję, podobnie jak kilka innych produktów tego typu, które na Śląsku robi z miału węglowego tak z...kilkunastu producentów. Tylko nie wiem co taki brykiet węglowy ma do "niskiej temperatury spalania" :lol:
Każdy brykiet węglowy robi się z najgorszego syfu - z reguły jest to odpad z płukania węgla, który wykorzystuje się sprzedając go jako tzw. "mułę". Żeby to zaformować i skleić, używa się chemii.
Pozdrawiam.

niktspecjalny
07-02-2010, 22:23
witam

http://www.alaska.webd.pl/obrykiecie.html

Dlaczego to upraszczasz do swojego poziomu???Dlaczego???Zapewne stwierdzisz ,że to kolejny śląski chłam i na dodatek nie ma nic wspólnego z opisami ,które tu przytaczam???Próbowałeś palić nim w kominku z PW ???Tej konkretnej firmy ???Wszystko wiesz na temat brykietu z węgla kamiennego.Zadziwiasz mnie coraz bardziej.Czy wiesz ,że ta chemia jest bardzo złożonym zjawiskiem w produkcji owego brykietu???Że ma w sobie alkohol-glicerynę???Specjalnie dobrane lepiszcze itd by dzięki temu obniżyć temper. spalania a wydłużyć sam proces palenia.Może i wyklucza się to to trochę na pierwszy rzut ale logika i tak pozostaje.Nie zgadzam się z tobą bo nie paliłeś nim w kominku z PW.Chce pojechać do Bogdanki by porozmawiać o tamtym węglu ale to już inny temat.


Istotną rolę odgrywa również właściwy dobór sprasowania węgla. Operacja na pozór prosta w istocie ma niebagatelne znaczenie. W zależności od siły sprasowania następuje zagęszczenie ziaren węgla czyli zbrykietowanie. W ten sposób równocześnie obniżamy temperaturę spalania brykietu i wydłużamy czas jego spalania. W kominkach czy tradycyjnych piecach węglowych nie ma znaczenia jaką temperaturę wytworzymy na palenisku, ale ile efektywnie ciepła zdołamy wykorzystać w czasie spalania nośnika. Nadwyżka i tak zostanie wyprowadzona kominem jako tzw. strata kominowa.


Według kol.Forest jest to kłamstwo w celu naciągania potencjalnych klientów?Czy może zwykła reklama w niczym nie przypominająca tego co w rzeczywistości siedzi w owym produkcie?Jadę do Tylmanowej to zobaczę czy tam w okolicach cos takiego występuje.
pzdr.

Magda i Marek
08-02-2010, 12:54
a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw

i de facto kupilem koze w Liroju z rurami za jakies 250 zeta:), troche pogrzalem ale juz mi sie nie chce grzac wicej tzn. jezdzic 2x na dzien na budowe i podpalac. jest jeszcze jeden problem - w domu, ktory jeszcze nie wysechl, drewno i papier do rozpalki sa tak wilgotne, ze nie ma szans tego rozpalic... dlatego musialem wozic ze soba i drewno i gazety ale i w aucie tez w koncu zawilgotnialy, wiec musialbym miec sklad w piwnicy w bloku w ktorym mieszkam, i za kazdym razem brac pod pache troche szczapek i gazetke reklamowa ze skrzynki na listy. to ma sens tylko, jak siedzi tam ekipa i doklada dzian caly, inaczej nie utrzyma sie ciepla.

...a co do samej kozy to fajna, nie powiem z ceglami szamotowymi w srodku.

oby do wiosny:)

pozdrawiam

Bogusław_58
08-02-2010, 13:42
Gratuluję dla "Magda i Marek"za założenie tego wątku.
Jest węgiel,węgiel brunatny i koks.
Wyzwanie dla konstruktorów.Tylko nie mówcie,że się nie da.
Pozdrawiam.

niktspecjalny
08-02-2010, 13:48
a co do kozy to autor postu chce ogzewac mieszkanie tymczasowo a nie ogzewac nim co i cuw

i de facto kupilem koze w Liroju z rurami za jakies 250 zeta:), troche pogrzalem ale juz mi sie nie chce grzac wicej tzn. jezdzic 2x na dzien na budowe i podpalac. jest jeszcze jeden problem - w domu, ktory jeszcze nie wysechl, drewno i papier do rozpalki sa tak wilgotne, ze nie ma szans tego rozpalic... dlatego musialem wozic ze soba i drewno i gazety ale i w aucie tez w koncu zawilgotnialy, wiec musialbym miec sklad w piwnicy w bloku w ktorym mieszkam, i za kazdym razem brac pod pache troche szczapek i gazetke reklamowa ze skrzynki na listy. to ma sens tylko, jak siedzi tam ekipa i doklada dzian caly, inaczej nie utrzyma sie ciepla.

...a co do samej kozy to fajna, nie powiem z ceglami szamotowymi w srodku.

oby do wiosny:)

pozdrawiam

Chwała Bogu.Wszystko skończyło się dobrze.Te 250 PLN to żadna strata,ta wilgoć w podpałkach i paliwie to tyż pikuś(Pan Pikuś).Jak już tam zamieszkasz to problem zniknie bo będziesz grzał do bólu.Byle do wiosny. :wink: :wink: :wink:

niktspecjalny
08-02-2010, 14:15
1. Smród
2. Kupa dymu
3. Brak płomienia
4. Możliwość zniszczenia szyby (powyżej 800 st. C staje się matowo-mleczna)
5. Szybka deprecjacja samego paleniska (rdzewienie i deformowanie się elementów)



witam
Tu się kurna nic nie zgadza.
1.Nie śmierdzi
2.Bezdymny
3.Pali się w początkowej fazie płomieniem a potem żarzy
4.Nic szybie się nie stanie bo osiąga niżej niż 600 stC
5.Ta twoja deprecjacja to termin już odchodzący.Rzeczywiście wyższe temperatury spalania węgla,powtarzam węgla a nie brykietu złe dysponowanie powietrzem mogły spowodować uszkodzenie pieca ale i na to konstruktorzy znaleźli antidotum ponieważ zaczęli wzmacniać konstrukcję palenisk i nie tylko.

pzdr

Forest-Natura
08-02-2010, 14:57
Witam.
Jeżeli osiąga mniejsze temperatury niż 600 stopni to jest z założenia do bani. Bo żeby węgiel uzyskał spalanie zupełne, potrzebuje znacznie wyższej temperatury niż drzewo. Jako że posiada o wiele mniej części lotnych.
No ale jako ten "więdzący lepiej" masz nieprzerwalnie i oczywistycznie rację :lol:
Nurtuje mnie bardzo jeszcze ten fragment Twojej wypowiedzi mówiący o tym "antidotum" i wzmacnianiu palenisk...i nie tylko. Zwłaszcza to "nie tylko" brzmi tajemniczo!Możesz doprecyzować...bo ja "taki jakiś - nie siedzący w temacie" jestem...
Z Bogdanki do Tylmanowej droga daleka. Ciepło się ubierz. Nie zapomnij wziąć brykietów trochę - ogrzeją Cię jak je po drodze, w aucie rozpalisz bezdymnie... :lol:
Pozdrawiam.

Forest-Natura
08-02-2010, 15:00
Witam.
A tak wracając do palenisk B&G, wymienianych na początku wątku. Można w nich oczywiście palić (wedle instrukcji - a nie wedle zdrowego rozsądku) węglem i brykietami węglowymi. Tyle, że węglem brunatnym... :wink:
Z tym, że chodzi tu o bardzo popularne za "Zachodzie" produkty firmy HeizProfi i podobnych producentów. Ten, kto używał wie jak się palą.
Jakoś tak ostatnio zahaczyłem o ten temat będąc u ich importera (palenisk).
Pozdrawiam.

racer
09-02-2010, 08:18
The wiiinner iiiisssss...... :)

niktspecjalny
09-02-2010, 08:26
Czy to ironia czy nie nie będę się zastanawiał bo i po co.To ,że nie chcesz przyjąć tego co staram się wytłumaczyć, także logiczne bo kurczowo trzymasz się swojej nabytej już wiedzy.Zrozumiałym jest także to ,że nie spotkałeś się z takimi cechami paliwa-brykietu z węgla kamiennego firmy Afri-Pal więc nic o nim nie wiesz.Pisanie tego typu zwrotów myślowych nie podpartych praktyką typu:

Jeżeli osiąga mniejsze temperatury niż 600 stopni to jest z założenia do bani
może tylko świadczyć o lukach w doświadczeniu ,którym karmisz FM.Drogi Foreście przyjmij do wiadomości fakt iż praktyka zawsze będzie miała lekką przewagę nad teorią dlatego teorytyzując:


Nurtuje mnie bardzo jeszcze ten fragment Twojej wypowiedzi mówiący o tym "antidotum" i wzmacnianiu palenisk...i nie tylko. Zwłaszcza to "nie tylko" brzmi tajemniczo!Możesz doprecyzować...bo ja "taki jakiś - nie siedzący w temacie" jestem...
Lektury w sieci jest masa wystarczy posłużyć się wyszukiwarką.Zwrot "i nie tylko" dotyczy tych nazwę to "udziwnień technicznych",które to wyprzedzając stare standardy chcą je zastępować rozwiązaniami o niebo lepszymi bo np. do tej pory jeździł byś syrenką albo trabantem.Na koniec wytłumaczę ci byś jaj z tego nie czynił ,pochodzę z lubelskiego gdzie w bliskości znajduje się Kop."Bogdanka",w której to chcę popytać o pomoc w produkcji brykietu.Do Tylmanowej jadę trochę pojeździć na dechach a jako ,że dystrybutor sprzedaje owy wyrób na Śląsku więc go zakupię.Przyjemnie mi się z tobą rozmawia wiedząc ,że fachowiec - kulturka z ciebie. :lol: :lol: :wink:

niktspecjalny
09-02-2010, 08:27
The wiiinner iiiisssss...... :)

kto??? :roll:

Forest-Natura
09-02-2010, 09:03
Witam.
Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...Jakoś tak z ciekawości po zeszłorocznych targach budowlanych Silesia nabyłem dwie paczki i spaliłem "kontrolnie" u siebie w "testowym" kominku. No i pozostanę przy drewnie :D. Fakt, że pali się lepiej niż "muła" nie świadczy, że z powodzeniem zastąpi drewno w kominku.
Dam Ci pewną sprawę do przemyślenia - skoro mieszkasz niedaleko bogdanki, to porozglądaj się jak wyglądają kominy oraz jak ładnie pachną spaliny w Twoich okolicach jak ludzie zaczynają palić ekogroszkiem produkowanym w tej kopalni. To, że kominy ze stali kwasoodpornej potrafią po kilku latach palenia tym paliwem, wyglądać jak sitko, bo zżera je rdza, nie jest żadną tajemnicą. Wiesz z czego to wynika? Z ustawień kotłów niskotemperaturowych, gdzie paliwo to nie dopala się tak jak powinno, wypuszczając w powietrze całą masę chemii łączącej się z parą wodną i tworzącej wszelkie możliwe kwasy zżerające kotły i kominy. To samo dzieje się w kominkach i piecach. Więc jak producent mówi o jakimkolwiek "niskotemperaturowym" węglu to należy się zacząć śmiać do rozpuku...
Chcesz zdjęcia takich kominów zrobione w okolicy Lublina, przeze mnie, żebyś nie twierdził, że teoretyzuję tylko?
Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.
Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego... :lol:
Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-02-2010, 09:44
Pisząc o spalaniu w kominku węgla czy koksu miałem na myśli spalanie pełne ,nie dające dymu z komina.
To musi być specjalna konstrukcja,która wytrzyma temperaturę żaru i płomienia a szyba musi mieć zabezpieczenia przed działaniem wysokiej temperatury,ponieważ jej wytrzymałość na temperaturę jest ograniczona.Wbrew pozorom konstrukcja nie musi być droga.
Pozdrawiam.

niktspecjalny
09-02-2010, 13:15
Witam.
Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...Jakoś tak z ciekawości po zeszłorocznych targach budowlanych Silesia nabyłem dwie paczki i spaliłem "kontrolnie" u siebie w "testowym" kominku. No i pozostanę przy drewnie :D. Fakt, że pali się lepiej niż "muła" nie świadczy, że z powodzeniem zastąpi drewno w kominku.
Dam Ci pewną sprawę do przemyślenia - skoro mieszkasz niedaleko bogdanki, to porozglądaj się jak wyglądają kominy oraz jak ładnie pachną spaliny w Twoich okolicach jak ludzie zaczynają palić ekogroszkiem produkowanym w tej kopalni. To, że kominy ze stali kwasoodpornej potrafią po kilku latach palenia tym paliwem, wyglądać jak sitko, bo zżera je rdza, nie jest żadną tajemnicą. Wiesz z czego to wynika? Z ustawień kotłów niskotemperaturowych, gdzie paliwo to nie dopala się tak jak powinno, wypuszczając w powietrze całą masę chemii łączącej się z parą wodną i tworzącej wszelkie możliwe kwasy zżerające kotły i kominy. To samo dzieje się w kominkach i piecach. Więc jak producent mówi o jakimkolwiek "niskotemperaturowym" węglu to należy się zacząć śmiać do rozpuku...
Chcesz zdjęcia takich kominów zrobione w okolicy Lublina, przeze mnie, żebyś nie twierdził, że teoretyzuję tylko?
Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.
Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego... :lol:
Pozdrawiam.

Przez takie wywody typu:

Niktspecjalny...a czy Ty nie widzisz że daję Ci do zrozumienia iż paliłem tym brykietem (Afri-Pal)...

Ślepy chyba jestem bo nigdzie nie piszesz ,że próbowałeś :evil: :evil: Dajesz do zrozumienia....kur...a a co ja robię przez cały czas???Co??Też daję ci coś żebyś ochłonął i zaczął normalnie ze mną rozmawiać.Węgiel z Bogdanki ma niestety dużo siary.Z nią trzeba walczyć.Właśnie chemią i nie tylko.Facet skoro nigdzie nie piszesz nic na temat palenia tym brykietem to ja laik mający tylko wiedzę teoretyczną mogę się uczyć od takich "fachowców" jak ty.Czego w tym konkretnym przypadku.Pytam czego?Tego ,że na koniec ni z gruchy ni z pietruchy wybielisz się i dowalisz mi moje mgliste pojecie w temacie?


Zauważ też, że daję Ci także (nie tylko ja) lekko do zrozumienia byś nie zarzucaj ludziom braku praktyki czy luk w teorii jak to robisz na FM w wielu wątkach i tematach, wykłócając się ze wszystkimi i na każdy temat, o którym masz ledwie mgliste pojęcie. Specjalisto od wszystkiego...

Sam zauważasz i piszesz ,że to kicha ten brykiet itd.Nie dając nic w zamian.Potem dajesz do zrozumienia ,że w końcu to paliwo jest :


Natomiast obiektywnie powiem iż jest to dobre paliwo do pieców kaflowych - ale tych przystosowanych do spalania węgla.


Nie chcę się z tobą kłócić jak to mi delikatnie :roll: sugerujesz.Chcę rzeczowej rozmowy bez tych głupich epitetów za każdym razem obwiniających mnie.Ty stojąc na straży porządku wyłapujesz wszystko be i jak policjant oświadczasz ogółowi kim jest twój dyskutant.

niktspecjalny
09-02-2010, 13:22
Zapomniałem.

Zauważ ,że nikt oprócz ciebie jak to pod koniec stwierdzasz nie palił tym brykietem.Nikt nie chce podjąć dyskusji bo produkt to swego rodzaju novum w niektórych regionach Polski.Nie opisujesz co działo się jak w testowym kominku rozpaliłeś.....Dlaczego nie opisujesz tego skoro grzecznie do ciebie zagadnąłem.Znasz temat topiku.Palenie węglem w KzPW wykluczyłeś mówiąc ,że to bzdura.Ale sam spróbowałeś....Oj forest ja jestem dziwny gość ale w konfrontacji z tobą i to tylko w tym konkretnym temacie jestem na wozie.

niktspecjalny
09-02-2010, 13:28
Może trzeba było zacząc rozmowę(bez dawania do zrozumienia) ,że ten brykiet to kicha na całej linii.Że jak nim rozpaliłeś w kominku zpłw to to palenie było do d.u.p.y.Dymiło ,śmierdziało a efekt w postaci pozyskiwanego ciepła znikomy jak przy mokrym niesezonowanym drewnie.Oszczędziłbym sobie tej rozmowy bo wiedziałbym na czym stoję a tak....stoję na tym co widać. 8) 8)

Forest-Natura
09-02-2010, 14:47
Witam.
Wiesz co...pal sobie we własnym kominku węglem.
Przecież nikt Ci tego zabronić nie może.
No przynajmniej z mojej strony "masz zielone światło" :lol:
Pozdrawiam.

an-bud
09-02-2010, 15:35
On musi dotknąć i się "poparzyć" :wink: może wtedy coś dotrze ...

niktspecjalny
09-02-2010, 19:22
Witam.
Wiesz co...pal sobie we własnym kominku węglem.
Przecież nikt Ci tego zabronić nie może.
No przynajmniej z mojej strony "masz zielone światło" :lol:
Pozdrawiam.

Wiesz ile kasy wygrałem od małży???Takiej trochę wirtualnej ale zawsze kasy.Rozmowy były owocne zakończone sukcesem za co jestem Ci niezmiernie wdzięczny.Na koniec dyskusji pojawił sie super praktyk ,który zjadł ...itd.Fajnie mieć adoratora ,który wie wszystko w temacie tak jak Ty.Ty nazywając sprawę po imieniu każąc mi palić w jadącym samochodzie:

Nie zapomnij wziąć brykietów trochę - ogrzeją Cię jak je po drodze, w aucie rozpalisz bezdymnie...

On każe się poparzyć by dotarło ,że węgiel daje dużo ciepła.

On musi dotknąć i się "poparzyć" może wtedy coś dotrze ...

an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych wpisach.

Pozdrowię was panowie i przeproszę bo wypada by watek nie służył złej sprawie. :roll: :roll: :roll:

hes
09-02-2010, 19:46
"Śmierdzi i daje dużo dymu..."
Śmierdzą i dają dużo dymu także nasze kochane kotły.
Ale są i takie, które spalają zupełnie czysto.
Forest, nie wątpisz chyba, że gdybym się wziął za przemajstrowanie takiego kominka, to dałoby sie i bez dymu, i bez sadzy ? Pewnie poszłoby trochę
trudniej, niż z kociołkiem, ale mam nadzieję. W książce Hoblera znalazłem dane, że płomień węglowy promieniuje energią znacznie większą, niż ten z drewna.
Generalnie im bardziej świecący, tym bardziej emitujący...
Fakt - sadza, ale skoro udało się kiedyś zrobić nie kopcącą lampę naftową, to i z węglem pewnie też się da, byleby tylko sprytnie doprowadzić powietrze. Pozdrawiam poszukujących.

Ps. W starych angielskich powieściach do kominka podrzucają węgiel. Zgroza.

an-bud
09-02-2010, 20:01
"

Ps. W starych angielskich powieściach do kominka podrzucają węgiel. Zgroza.

.....i były to paleniska z szybą kupione w markecie :lol:

hes
09-02-2010, 20:03
Jasne, że nie palili w byle czym, tylko w porządnym angielskim kominku.

an-bud
09-02-2010, 20:10
an-bud a tak swoją drogą ty się już poparzyłeś,że udzielasz fachowych porad???Jakie jest twoje zdanie na temat w topiku???Paliłeś już takim brykietem???Coś z tego powody przyszło ci do głowy???Doświadczenia ,przemyślenia,rady itp.Czy pozostaniesz przy takiego rodzaju zresztą bardzo rzeczowych .....

Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ? :wink:
pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz.

Forest-Natura
09-02-2010, 20:24
Witam.
Hes - nie mam żadnych wątpliwości, że byłbyś w stanie zrobić palenisko kominkowe, w którym można by palić nawet "petami", styropianem i foliowymi woreczkami (tak chyba zdaje się masz u siebie). Zresztą An-bud, Bogusław, tudzież ja i paru innych też by to potrafiło. Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie :wink: (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny)
Tak nawiązując do Anglii...węgiel był tam faktycznie bardzo popularnym paliwem w kominkach otwartych. Podobnie jak np. torf i brykiety z węgla brunatnego. Ale związane to było z jego większą dostępnością niż drewna. Na Wyspach jest około 8% lesistości. Jeżeli wpadnie Wam w ręce ostatni numer Świata Kominków, to jest tam fajny artykuł opisujący (w dużym skrócie) historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy :wink: Polecam 8)
Pozdrawiam.

Bogusław_58
09-02-2010, 20:51
Niestety Forest "woreczki" są nie do spalenia nawet w łuku elektrycznym,ponieważ powstają trujące dioksyny .Pomimo że chodzi o temperaturę pewnie ponad 10000*C słownie:dziesięć tysięcy.
Pozdrawiam.

Kipy, to co innego.

Bader
09-02-2010, 22:45
Paliłem w kominku węglem , koksem, brykietem,torfem i chyba prawie wszystkimi gat. drewna :D ( z egzotikami włącznie) - w celach testowych. Mam takie szczęście ,że średnio co 2-3 lata dostaje w prezencie jakiegoś marketowca cholernego , którego staramy się poprawić , aby działał po ludzku.
I wnioski ze spalania węgla , koksu i brykietu węg.
1.Szyba nie matowieje
2. ze smrodkiem bywa róznie
3. sadza w zwiekszonej ilości ( przy koksie prawie brak)
4.ruszt i tylna płyta osłonowa do przyspieszonej wymiany
5.Nikomu nie polecam ze względu na szybkie zużycie wkładu
6.szczególnie pw.
Dlaczego?
Otóż widziałem kiedyś wkład , który miał 47lat ( było to 10 lat temu :D ) i chciałbym, aby każdemu udało się używać kominek tak długo bez konieczności wymiany, spowodowanej nadmierną eksploatacją . Panie Niktspecjalny, masz kzpw , którego żywotność szacuję na ok. max15 lat( życzę Ci 30 lub więcej )
Po co wymieniać po 5-7??? Te ok. 15 lat - to mniej więcej standardowa żywotność wszystkich kotłów wodnych ( z t.zw. podkowami włącznie ), a spalając w kominku coś bardziej energetycznego niż został przystosowany szybciej go wykończysz. Czego szczerze Ci nie życzę .
pzdr.

hes
10-02-2010, 07:57
Niestety Forest "woreczki" są nie do spalenia nawet w łuku elektrycznym,ponieważ powstają trujące dioksyny .Pomimo że chodzi o temperaturę pewnie ponad 10000*C słownie:dziesięć tysięcy.
Pozdrawiam.

Kipy, to co innego.

Dioksyny nie powstają przy spalaniu polietylenu i polipropylenu. Powstają przy
spalaniu substancji zawierających w składzie CHLOR, np. bardzo ostatnio modnego "ekologicznego" owsa... Także niestety drewna. Do poczytania w wiki:

Z badań wynika, że głównym źródłem emisji dioksyn do atmosfery są pożary lasów. Szacuje się, że w wyniku pożarów w samych lasach Ameryki Północnej do atmosfery dostaje się około 100 kg dioksyny rocznie. Można więc przypuszczać, że roczna emisja dioksyn na całej kuli ziemskiej wynosi kilkaset kilogramów. Jest to co najmniej o rząd wielkości więcej niż wydostaje się ze wszystkich źródeł przemysłowych razem wziętych. W związku z tym należy uznać, że za największe emisje dioksyn do atmosfery odpowiedzialne są źródła naturalne i to one stanowią największe zagrożenie dioksynami.
i:
Wielokrotnie więcej dioksyn przedostaje się do naszych organizmów wraz z tak zwanymi "potrawami z grilla" a także na skutek palenia drewna w otwartych i źle wentylowanych kominkach.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dioksyny

Bogusław_58
10-02-2010, 08:27
Czyli jest odwrotnie? Dioksyny są kipach a nie w "woreczkach"?
Ciekawe czy są różne dioksyny?
Tak na prawdę nie wiem co jest tu autentyczną prawdą,ponieważ koncerny produkujące spalarnie są zainteresowane zwiększeniem swoich obrotów a ostatnie badania skutków ubocznych ich działalności też nie napawają optymizmem.
Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił.
Pozdrawiam.

hes
10-02-2010, 08:57
Swego czasu chciałem sobie zrobić taki "piecyk" specjalny do "woreczków"i innego świństwa, ale się z tego wycofałem.Jeśli taki piec miałby prawo bytu,to chętnie bym go sobie zrobił.
Pozdrawiam.

Jak już zrobisz coś sensownego - bezdymnego i bezsmrodliwego, na wszelki wypadek nie pisz o tym i nie rozgłaszaj w okolicy, bo Cię "zjedzą". Ale jak najbardziej w naszym kraju wolno smrodzić i dymić całkowicie legalnie np. węglem:

http://img203.imageshack.us/img203/324/dym2.th.jpg (http://img203.imageshack.us/i/dym2.jpg/)

Bogusław_58
10-02-2010, 09:14
Hes ,ja się na tym nie znam."Nie wiem,nie znam,zarobiony jestem".
Pozdrawiam.

Forest-Natura
10-02-2010, 09:14
Witam.
Nie no Hes...przegiąłeś... :lol: :wink: . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek?
:wink:
No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów?
Pozdrawiam.

Wojtek_796
10-02-2010, 09:28
Witam!

Zwróćcie Państwo jeszcze uwagę na ekologiczne pokrycie dachowe doskonale dopełniające krajobraz.

Ja muszę codziennie przebijać się przez taką chmurę prowadząc dzieci do przedszkola, w środku sporej wielkości miasta - co ciekawe.
Naprawdę nie da się oddychać.

Pozdrawiam

hes
10-02-2010, 09:29
Witam.
Nie no Hes...przegiąłeś... :lol: :wink: . Jak możesz pokazywać ekologiczny dym z węgla, "loftu" czy muły i twierdzić, że jest w nim coś "nie teges"? Skąd wiesz - a może tam jest podpięty kominek?
:wink:
No i skąd wziąłeś to zdjęcie? Byłeś u moich sąsiadów?
Pozdrawiam.

Mówiąc serio, nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to samo paliwo
można spalić na różne sposoby ? Olej opalowy wlany do garnka i podpalony
dymi straszliwie, ten sam olej spalany w odpowiednim kotłowym palniku spala się czystym gazowym płomieniem.
Niestety, mam takiego sąsiada jak na zdjęciu powyżej, to typ niereformowalny. To nie w kominku, to w zwykłym kotle CO na węgiel, jakich pewnie większość w kraju.
A można przecież tak, parą i CO2 zamiast dymu :

http://img36.imageshack.us/img36/3985/parasat.th.jpg (http://img36.imageshack.us/i/parasat.jpg/)

niktspecjalny
21-02-2010, 07:29
... Ale wtedy "prysł" by czar kominków...w naszym kraju...a może i nawet w Europie :wink: (no to żart oczywiście). No bo nie o to przecież w kominkach chodzi (to do Kolegi o nick'u Niktspecjalny)

... historyczny aspekt palenia węglem w kominkach i piecach. Dzięki "węglowi" właśnie w pewnym sensie narodził się...współczesny wkład kominkowy

Veni, vidi, i dla siebie vici. Piany bić nigdy nie zamierzałem bo zaraz przyleci an-bud
a że oferuje tylko tanią zresztą nawet niesprawdzoną teorię i nie wie co to za rodzaj paliwa :



...Mam małą przewagę, bawię się kominkami od 1980r...

Trafiam tylko jak "bijesz pianę" mam peszka ?
pal sobie, zobaczysz i się ....może dowiesz..

Powtórzę kolejny raz...praktyka i nic więcej.Palę i bardzo sobie chwalę.Bardzo dużo się dowiedziałem i zapewne jeszcze dowiem.Doskonale to paliwo łączy się z brykietem liściastym.Kolejność rozpalania jest zrozumiała to też nie będę pisał.Niestety zmienił się zupełnie u mnie sam wydłużony zresztą proces palenia.Są to jak na razie dni współpracy kominka z takim brykietem ale już widzę ,że przyniosą wymierny skutek.Musiałem niestety dodać więcej powietrza a zewn. anemostat został całkowicie otwarty.Sposób na inny wymiar kominka(Szamotu ciąg dalszy..) jest po prostu do tego układy świetny.Pozdrawiam przy tym wolo82 ,który praktykuje szamocik.Dodałem go na ruszt zachowując ostępy.Dla drewna niestety lipa(ze względu na duży udział szuflady popielnikowej,ktora ....wiadomo co...).Dla wspomnianego wyżej brykietu strzał w 10.Jak kominek padnie,wyleci w powietrze itp.to nie omieszkam o tym napisać.

pozdrawiam. :wink:

Bogusław_58
26-03-2010, 09:48
Poszerzyłem ostatnio sobie wiedzę na temat stali i żeliw żaroodpornych.
Metale oprócz odporności na temperaturę, powinny posiadać odpowiedni skład chemiczny,który w danych warunkach nie pozwoli wchodzić mu w reakcję utleniania.Najgroźniejszym pierwiastkiem dla metalu,który może wystąpić w spalinach i wejść w reakcję z metalem jest siarka.
Spaliny z drewna zawierają jej bardzo mało ale już brykiety z drewna,brykiety z węgla brunatnego,czy węgiel kamienny mogą zawierać jej w granicy 1-2%.Dlatego kominek,w którym chcemy spalać paliwa stałe ,które emitują siarkę, powinny być zbudowane ze stali lub żeliwa,które będą odporne na korozję(utlenianie).
Jeśli kominek wykonany jest z żeliwa o nazwie Niresist,to powinien być odpowiedni do palenia węglem kamiennym,a ze stali żaroodpornej ,to z H13JS i H24JS.Być może, można tu zastosować jeszcze jakiś inny gatunek żeliwa,czy stali.Rury łączące kominek z kominem też powinny być w odpowiednim gatunku.
Pozdrawiam.

racer
26-03-2010, 10:10
Jak sprawdzić, czy rury są w takim gatunku? Na rynku jest może ze 3 liczących się producentów, nie ma za bardzo w czym wybierać.

Wojtek_796
26-03-2010, 12:39
Oba te gatunki są stalami ferrytycznymi, czyli są magnetyczne. Jeżeli więc magnes stali nie przyciąga, na pewno nie mamy przed sobą tych gatunków.

Z domowych sposobów rozpoznawania stali chromowych pozostaje jeszcze próba iskrowa.

Pozdrawiam

P.S.
Pośrednim gatunkiem o podobnych własnościach jest jeszcze H18JS (1.4742)

Bogusław_58
26-03-2010, 13:42
Jak sprawdzić, czy rury są w takim gatunku? Na rynku jest może ze 3 liczących się producentów, nie ma za bardzo w czym wybierać.


Trzeba się doszukać nazwy (normy) stali ,a następnie poszukać jakie ta stal ma przeznaczenie i właściwości.
Czarne rury sprzedawane w Polsce na przyłącza kasety z kominem jak i same kasety wykonywane są w Polsce najczęściej ze stali 1,4404.Te stale zawierają 16-18% chromu i ok. 15%niklu,co pozwala im pracować w podwyższonych temperaturach i odporne są na utlenianie i korozję.Jednakże stale te nie należą do żaroodpornych, ponieważ można je traktować temperaturą1000*C tylko krótko a na stałe nie powinny nagrzewać się ponad 600*C.Stal 1,4404 jest z gatunku stali kwasoodpornych ale ze względu na zawartość niklu w dużych temperaturach będzie miała słabą odporność na siarkę.
To jest stal,która wytrzyma średnią eksploatację,ale "poszaleć" na na niej już się nie da.Nie jest też odporna na pożar sadzy.

racer
26-03-2010, 13:51
A jak jest z samymi spawami takiej stali? Używa się specjalnego drutu?

Bogusław_58
26-03-2010, 14:19
Jakiej stali?

racer
26-03-2010, 14:33
Tej do kaset ze średniej półki.

Bogusław_58
26-03-2010, 18:35
Stale,które by się supr nadawały to te same, co używane są w przemyśle jako części w piecach ,przyłącza czy kanały.Część z nich spawa się bardzo trudno ponieważ przed spawaniem trzeba je podgrzewać (300*C) a po spawaniu wygrzewać (700*C).Nie można ich też wyginać na zimno ,ponieważ w tych miejscach będą później pękać.Rury z takich stali najlepiej kupić gotowe.Ale np stal H24JS może pracować w temperaturze 1200*C i jest odporna na siarkę.
Szerokie zastosowanie w przemyśle ma stal H25N20S2,która można nagrzewać do 1150*C a na dodatek dobrze się spawa w warunkach domowych bez potrzeby podgrzewania i wygrzewania.Można ją też wyginać na zimno.Kosztuje w granicy 30 zł za 1 kg.
Stal ta nie ma dużej odporności na siarkę ale rurę z takiej stali ,czy czopuch można nagrzewać na kolor żółty i nie brać nic do głowy.

Bogusław_58
27-03-2010, 08:06
Stal ,z której wykonuje się kominki i rury do podłączeń i sprzedaje na terenie Polski kosztuje w granicy 20 zł za 1 kg.Dobrze się ona spawa i co najważniejsze ma potrzebne certyfikaty.
Na terenie Niemiec można kupić rury do połączeń z kominem z innej stali podobno bardzo wytrzymałe ale nie znam na razie ich symboli.Są dużo droższe.Może też tak być ,że kasety robione są tam z metali "konkretnych",ponieważ mają pewnie inne normy,a więc i inne certyfikaty.:wink:

Bogusław_58
27-03-2010, 09:54
Alternatywą dla kaset kominkowych wykonanych z metalu mogą być wykonane z ceramiki.Dobrze dobrany beton żaroodporny będzie wytrzymywał wysokie temperatury po wyżej 1200*C i nie wejdzie w reakcję z siarką,chlorem i azotem,które można spotkać w spalinach.Taki kominek będzie "wszystko palny".Zaletą jego również może być duża masa ,ok 500 kg.Wadą większe wymiary i potrzeba zwiększenia powierzchni rur oddających ciepło.
Pozdrawiam.

Jasiek1988
19-02-2013, 09:34
Wkłady kominowe (http://prodmax-sklep.pl/2-wklady-kominowe) do drewna i węgla wykonane są z blachy 1 mm żaroodpornej pod warunkiem że nie jest to ekogroszek mnustwo tego w internecie.