PDA

Zobacz pełną wersję : Koszmarne schody



reuta
19-01-2010, 13:37
Witam. Stolarz zrobił nam dwa lata temu schody w mieszkaniu, w pierwszym roku zaczęły gdzieniegdzie rozchodzić się i pękać. Połatałem i ok. Ale tej zimy już nie wytrzymam, są tak duże szpary że koszmar.Dodam że pod spodem jest mało ogrzewana piwnica, zaś w mieszkaniu 21-22*C. Co robić docieplić schody ?

kaltam
19-01-2010, 16:45
W zimie masz załączone ogrzewanie i suche powietrze (pewno ok. 30% wilgotności) i wtedy każde drewno schnie, kurczy się i powstają np. szczeliny na połączeniach. Plusy to takie że stolarz cię nie okłamał i masz na pewno lite drewno a minusy to takie że trochę spaprał robotę (prawdopodobnie materiał na schody nie były wysuszony).
Gdy nadejdzie wiosna i wyłączysz ogrzewanie to wilgotność podniesie się do 60 - 70 % i drewno spęcznienie i część szczelin zniknie. Teraz prawdopodobnie (po dwóch sezonach) masz drewno wysuszone, zaszpachluj je jeszcze raz i pomaluj a za rok zdecydujesz czy przyzwyczaiłeś się do nich czy je zmienisz.

ankhou
19-01-2010, 18:44
Przepraszam, że się wtrącam do tematu ale chyba kaltam wyjaśniłeś mi moje wątpliwości. :D

Otóż po zrobieniu ocieplenia na poddaszu, założeniu grzejników i grzania właściwie od początku zimy zauwazyłem że tzw. pęknięcia skurczowe w więźbie (szczególnie w stolcach) powiększyły się, a gdzieniegdzie pojawiły i nowe. Wcześniej poddasze nie było ocieplone a po strychu w zimie hulał wiatr (w zimie max. 10 C).

Tak się mi wydaje, że zmiana wilgotności może mieć tu wpływ... dobrze kombinuje?

amber
19-01-2010, 20:19
Kaltam nie wypisuj głupot dobrze sklejone drewno nie ma prawa puścić w miejscu łączenia jeżeli tak się dzieje to za sprawą kiepskiego kleju , wilgotnego drewna
lub wody .

kaltam
20-01-2010, 07:20
Więcej kultury Panie "AMBER". Reuta nie pisze w jakiej technologi na wykonane schody ani w jakich miejscach drewno się rozeschło bo to jest pewne, że się rozsycha. Poskreślam jedynie o czym niektórzy zapominają, że jak w miesiącach kiedy grzeją wstawią drzwi drewniane na styk to w lecie przy większej wilgotności są problemy z zamknięciem. A poza tym Panie "Amber" sam sobie odpowiedziałeś - stolarz spaprał bo dał zły klej lub wilgotne drewno (o czym piszę) lub wody (?). Pozdrawiam

q-bis
20-01-2010, 08:47
Witam. Stolarz zrobił nam dwa lata temu schody w mieszkaniu, w pierwszym roku zaczęły gdzieniegdzie rozchodzić się i pękać. Połatałem i ok. Ale tej zimy już nie wytrzymam, są tak duże szpary że koszmar.Dodam że pod spodem jest mało ogrzewana piwnica, zaś w mieszkaniu 21-22*C. Co robić docieplić schody ?

No właśnie...w jakiej technologii te schody są wykonane ?
Drewno klejone ? W jaki sposób ? Rodzaj drewna - sosna ?

amber
20-01-2010, 10:07
Kaltan pewnie korzystałeś z usług jakiś fachowców i raczej na pewno nie brałeś ich po to żeby przyzwyczajać się do ich spapranej roboty :lol:
i powstają np. szczeliny na połączeniach. nie wiem jak są wykonane schody ale odniosłem się do tego fragmentu[/quote]

reuta
21-01-2010, 09:10
Schody wykonane są z jesionu klejonego, listwy także. Stopnie wypełniał pianką zaś listwy kleił do ściany gorącym klejem. Klej solidny bo czasem aż słychać jak się rozkleja.

amber
21-01-2010, 13:36
A masz jakieś zdjęcia ?

Kris2222
21-01-2010, 13:48
a stolarz to gdzie ,uciekł za granice , niech on poprawia za sobą

reuta
22-01-2010, 08:27
jak dodać foto ?

reuta
28-01-2010, 18:07
Oto kilka fotek.

http://www.fotosik.pl/moje_obrazki.php?r=new

q-bis
29-01-2010, 09:34
Oto kilka fotek.

http://www.fotosik.pl/moje_obrazki.php?r=new

Link nie działa...

reuta
29-01-2010, 16:46
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/077bdf59eb8325fb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4bf0d94439dc9b6c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c0de49582560019.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e956838b57371614.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/398f4b2292662a4f.html


może teraz pójdzie. A tak przy okazji, znów poszła szpachla i klej w ręce i kilka godzi pracy. No ale teraz wyglądają prawie jak należy. Pozdrawiam wszystkich użytkowników schodów.

amber
29-01-2010, 23:43
U Ciebie jest problem z przyklejeniem listew do ściany one się ruszają i dlatego pęka szpachla, ewidentna wina wykonawcy . Drewniane listwy bezpieczniej jest mocować do ściany kołkami rozporowymi a otwory zaślepić drewnianymi kołeczkami jak dobry stolarz to trudno zobaczyć w których miejscach jest kołek.
Musisz coś z tym zrobić bo wkrótce zaczną odpadać listwy.

pozdrawiam

tacim
30-01-2010, 07:26
hm nie znam się ale dla mnie to wygląda, że listwy się trzymają ściany a schody pracują z podłogą i dlatego puszcza spoina.

amber
30-01-2010, 08:00
Pewnie masz na myśli zdjęcie na którym widoczny jest odciśnięty profil stopnia tutaj masz rację stopień minimalnie ugina się ale jest mocno spasowany do listwy i ugięcie powoduje poniesienie listwy do góry działa to mniej więcej jak zapadka . Te stopień czasem może wydawać jakieś dźwięki

reuta
30-01-2010, 15:30
Dobrze wszyscy mówicie, tak właśnie jest. Ale co dalej?. Kołkować? Trochę chyba wstyd składać reklamację, minęło 1.5 roku. Sam już nie wiem. Teraz znów sam naprawiłem i jest na razie ok. Ale na jak długo ?

grzegorz_si
30-01-2010, 16:51
Dobrze wszyscy mówicie, tak właśnie jest. Ale co dalej?. Kołkować? Trochę chyba wstyd składać reklamację, minęło 1.5 roku. Sam już nie wiem. Teraz znów sam naprawiłem i jest na razie ok. Ale na jak długo ?
Dlaczego wstyd? Zrobił i wziął za to pieniądze. Odpowiada za robotę 2 lata.
Mnie też schody pękły przy klejeniu (stopnice). Też z jesiona. Nawet się nie wahałem. Facet dwa schodki ma wymienić. Nie interesują mnie wykręty o zmianie wylgotności i inne pierdoły. Rozumiem drewno itp.
Pytam się tylko dlaczego ludzie mają schody klejone po 20 - 30 lat i stopnice nie pękają? U moich rodziców schody klejone trzymają się już 15 lat ZERO pęknięć w miejscach klejenia. Lakieru już nie widać a całość trzyma. U teścia balustrady 25 lat. Różne "doklejki" i inne pierdoły. Kiedyś taka moda była na rustrykalne balustrady. ZERO pęknięć.
Teraz patałachy nie potrafią zrobić schodów, które by 2 lata wytrzymały. To są po prostu jaja!

amber
31-01-2010, 21:06
Będziesz naprawiał tak długo aż Ci zaczną odpadać od ściany i wtedy co zrobisz wezwiesz kogoś do naprawy ? Nie ma co czekać, pogadać a może gość uczciwy i naprawi to, czasem tacy się zdarzają .

tom tom
07-04-2010, 17:18
Witam wszystikch.Amber kołkowanie (dawanie zaślepek)już dawno umarło.Zacznijmy od tego- jestem pewien na 100% że stolarz wykonał te schodki z niedosuszonego drewna.Drugą sprawą jest montaż,jeśli stopnie w jaki kolwiek sposób się uginają są żle zamontowane,może jest zbyt mało pianki lub brak kołków mocujących.Jeżeli schody sie uginają lepiej będzie jak je zdemontujesz .Moim zdaniem jest zbyt dużo szpachli,wybrałeś kiepskiego stolarza i masz kiepski wynik.Schody w domu moim zdaniem to najładniejszy mebel, powinien się okazale prezentować i cieszyć oko. Pozdrawiam wszystkich

ghost34
08-04-2010, 13:28
w pelni zgadzam sie z tom tomem (kolki wcale konieczne nie sa) moze to byc i tak ze masz pare czynnikow niewysuszone drewno..do schodow..do tego duze i czeste zmiany wilg na obiekcie..co jest mordercze dla kazdego drewna..pracy schodow to ja tam nie widze na zdjeciach jeno zle dopasowane i zawalone niechlujnie listwy ..jesli shchody ci klawiszuja to praca niewatpliwie jest a jej byc w zadnym razie az takiej nie powinno:)

Misiups
08-04-2010, 14:01
Heja kolego.
Chyba szkoda rozpaczać nad rozlanym mlekiem ale chciałem tylko powiedzieć dwa słowa ode mnie.
Szczerze to przy listwowaniu zawsze będziesz miał pęknięcia na łączeniach itp itd. Drzewo to drzewo ono pracuje jeszcze do tego jesion i buk mają tak duże skurcze że jak nasiąkną przy np jesiennej porze deszczowej a w zimie zachajcujesz w piecu tak jak teraz była jeszcze taka zima jak w tym roku to nie uczonych żeby drewno nie ruszyło i nie było pęknięć na szpachli czy też na łączeniach drewna z ściana.
Dlatego my np wszędzie dajemy deski wszystko frezujemy żeby jak najmniej szpachlować a jak najwięcej drewno wchodziło w siebie i sobie pracowało a nie było tego widać.
Co do twoich schodów to jeśli nie masz rachunku i patrzyłeś żeby zrobić jak najtaniej a raczej widać że tak było to nie licz że masz jaką kol wiek gwarancję.
To co się stało w twoich schodach to wina tandetnego montażu , pewnie drewno nie widziało suszarni bo z jesiona to robią ludzie z babci cioci matki lasu bo w handlu jesiona suchego nie kolorowego w polsce po prostu NIEMA a jak jest to jest droższy od dębu.
Ale jeśli mamy ci pomóc . Jeśli bawić się już to się bawić. wszystkie listwy aut wyczyścić je od ściany i schodków i schody w tych miejscach po listwie. Obkleić taśmą pomalować ściany. Kupić Klej Beko i porządny silikon! (a nie szpachlę) i zakładać jeszcze raz dociskając listwy jakimś odważnikiem do ściany żeby klej złapał . Jeśli ruszają ci się stopnie to od razu pianka niskoprężna długi wężyk i wstrzyknąć z umiarem żeby schodków nie podniosło chyba że będziesz miał na nich z 50kg.
Listwy które masz po stronie odkrytej pod stopniami musisz też odkleić od nowa zrobić. A te listwy co masz pod kapinosami co takie szpary się porobiły to śmiech na sali ,musisz je przykleić do tego kapinosu a nie do ściany bo tego nie ogarniesz.
Mam nadzieję że coś z tego zrozumiałeś bo tak to sobie można gdybać jak na miejscu tego nie zobaczysz.
No to powodzenia :)

ghost34
08-04-2010, 14:07
To co się stało w twoich schodach to wina tandetnego montażu , pewnie drewno nie widziało suszarni bo z jesiona to robią ludzie z babci cioci matki lasu bo w handlu jesiona suchego nie kolorowego w polsce po prostu NIEMA a jak jest to jest droższy od dębu...

tia ..zapewniam ze jest ..i to od cholery..tylko drogi..

Misiups
09-04-2010, 11:01
tia ..zapewniam ze jest ..i to od cholery..tylko drogi..
Może źle się wyraziłem.... ale chodziło mi właśnie oto że dobry jesion jest nieopłacalny... bo moim zdaniem warto dołożyć na komplecie 3-4 tys i zrobić sobie schody z Tauari to jest dopiero wypas i szpan na cały powiat , mam z tego parapety w domu kolorystycznie stał się po roku jesioniowaty tylko ciemniejszy ale materiał na schody super , twardszy od dębu polskiego z 3-4 razy patrząc po narzędziach a nawet twardszy, tak samo od merbau i sucupiry a niby to jest dąb amerykański.
Pozdro

ghost34
09-04-2010, 11:38
jesli chodzi ci o brazylyjski dab ..to nie rozwlaj mi nerek parametry zblizone prawie identyczne jak naszego rodzimego debu ukladalem tego troche w zyciu drewno srednio dobre do sucupiry czy merbau nawet twardosciaa nie zbliza sie..jesli jest bardzo cieplo w domu wydziela bardzo niemily zapach wiesz o tym??pozdro.

Misiups
09-04-2010, 12:08
Ty może układałeś:) a ja go obrabiałem bo miałem przyjemność robić z niego masówkę na jakieś szczeble do ławek. Śmierdzi to przy obróbce jak cholera ze czasem się nie da wytrzymać ale w domu mam w pokoju parapet 3m na 30cm zaraz pod nim tak samo długi grzejnik, w zimie 22stopnie średnio i nic nie czuje ,oprócz tego parapetu mam listwy przy parkiecie właśnie z niego i też nic nie czuję. Ale dobrze wiedzieć jak śmierdzi skoro tak mówisz . Chyba że mówisz o jakiś wyższych temperaturach?? Co do twardości to wiem że teoretycznie oba są na tym samym poziomie ale jest coś co zauważyłem. Mianowicie strugałem tego tauari 2m3 i żeby go chociażby wystrugać potrzebowałem wymieniać noże 4 razy bo klękały a tymi samymi nożami to ja bez wymieniania robię od strzału 2m3 dęba zresztą tak samo było z piłą , i frezami. Ostatnio robiłem schody z sucupiry i poza tym że przy obróbce tak kurzy że świata nie widać to zrobiłem to samo jednym kompletem a niby takie twardsze.Może miałem taką partie nie wiem nie kłócę się i szanuję twoje nerki a ty byś poszanował moje bo nikt nie jest nieomylny. Dlatego kończę swoją wypowiedź tutaj żeby nie robić oftopa :D jak chcesz podyskutować to na priv.
Pozdro

ghost34
09-04-2010, 12:09
echhhh uklad slojow ..uklad slojow nic wiecej Panie stolarz..pozdrawiam bez urazy na ogrzewaniu posadzkowym cuchnie ze sie nie da wytrzymac :)

tom tom
13-04-2010, 17:18
Podzielam zdanie kolegi że niektóre egzotyki mają niemiłą woń przy tem 20-22 stopni.Jeśli chodzi o wypowiedz (misiups)to niedokońca się zgodzę że nasze gatunki drewna są dużo gorsze od egzotyków.Układałem schodki chyba z każdego rodzaju drewna krajowego dąb,jesion,buk ,jawor a nawet sosnowe,jak do tej poru miałem tylko dwie reklamacje że 2-3schodki skrzypią ale to błachostka którą w godzinkę można zlikwidować.Jeśli schodki będą dobrze zamontowane to tak naprawdę nic znimi nie powinnosię dziać niezależnie od rodzaju drewna.Jeśli chodzi o struganie materiału ,twardoość drewna to tylko jeden z powodów tepienia się noży każdy dobry stolarz o tym wie.Pozdro