PDA

Zobacz pełną wersję : Odparowanie wilgoci technologicznej



seba_x
03-02-2010, 07:39
Czytam że ludzie powprowadzali się na jesień do swoich domków , w zimie grzeją i grzeją a wilgotność nie chce ich opuścić , w związku z tym mam pytanie czy lepiej jest wprowadzić się na wiosnę i przez cały sezon letni wietrzyć domek ? czy pierwsza zima w tak zamieszkałym domku też będzie "wilgotna" :wink:

grizzli
03-02-2010, 08:32
z wilgotnością można sobie poradzić, korzystając np z maszyn osuszających. Nie masz żadnej gwarancji, że wiosna czy lato nie będą zimne i mokre - może nie będzie Ci się chciało otwierać okien nonstop.
Wprowadź się, jak wszyscy, na Boże NArodzenie, na Wielkanoc, przed imieninami Męża czy przed urodzinami Maluszka. Ja się wprowadziłam, jak mi skończyli robić kuchnię. Dosłownie, następnego dnia. Do wprowadzenia się potrzebowałam lodówki, blatu do pracy i szafki na mąkę czy talerze.
Oczywiście nie namawiam do wprowadzania się następnego dnia po tynkach, ale z praktyki wiem, że zanim położysz podłogi (nie zrobisz tego na mokre wylewki) czy wykończysz kuchnię i łazienki mija dużo czasu, dość, żeby nie kapało z sufitu.
Dodatkowo, wprowadzanie się "na wiosnę" związane jest z grzaniem pustego domu przez zimę. Nie wiem, czy ma to jakiś sens.
A tak w ogóle, to mieszkanie w domu niesie ze sobą tyle przyjemności, że żal każdej minuty mieszkania gdzie indziej :)

zbigmor
03-02-2010, 08:47
Wszsytko zależy od tego jakie masz opcje. Dla kosztó użytkowania domu lepiej wprowadzić się, gdy wilgoć technologiczna zostanie odparowana, ale to trwa dłiżej niż jeden sezon. Jeśli ktoś np. wynajmuje mieszkanie to bardzo możliwe, że opłaci mu się płacić więcej za ogrzewanie w stosunku do wynajmu. Dodatkowym plusem może być prowadzenie końcowych prac wykańczających przez okres zimowy. Poza tym myślałem, że każdy kto się buduje marzy o tym, aby jak najszybciem się wprowadzić do nowego domu.

seba_x
03-02-2010, 08:51
aktualnie mieszkam we własnym mieszkanku , dom stoi już od roku , tynki mają 7 miesięcy , jedynie jeszcze nie mam wylewki . Tak kombinuję żeby ta pierwsza zima nie wychodziła "drogo" za ogrzewanie jak u innych .

tqlis
03-02-2010, 08:56
Kiedys nie bylo takich problemow, bo dom budowalo sie latami i byl on ''wysezonowany'' przed zamieszkaniem.
Teraz ludzie zaczynaja jak tylko zejda sniegi i przed Swietami sie wprowadzaja dziwiac sie potem, z emaja problem z plesnia.

Moj dom stal przez zime zabity deskamii. Dopiero na wiosne zaczalem tynki itp

W 80% domy budowane w jednym sezonie i zamieszkale od razu sa dotkniete plesnia.

Budujac II dom rowniez zastosuje taka sama zasade.

Ps.
Sasiad zadaszyl budynek w polowie listopada, na pocz grudnia juz mial ocieplony styropianem i zaciagniety klejem, dodatkowo wstawil okna i w styczniu ociepil strop wełna (dom parterowy). Przy czym 3 tyg temu polozyli mu tynki. Od paru dni pali w piecu, okna pozamykane szczelnie.
Jednymi slowy masakra. Jak nie bedzie mial problemu z grzybem, to cofne wszystko co mowilem na temat takiego budownictwa.

EZS
03-02-2010, 08:56
Co wy z tą wilgocią :o
Tynki robiliśmy w październiku, w grudniu się wprowadziłam.
Jakbym miała ogrzewanie odpalone od razu, to nawet bym jej nie zauważyła. Ale włączyliśmy piec na 2 dni przed wprowadzeniem. Wilgoć była - 2 tygodnie. A po 2 miesiącach grzania i wietrzenia już spadła do 30-40% i trzeba było myśleć o suszeniu prania.
Jakaś histeria z tą wilgocią tu panuje
Nio chyba, że ktoś nie grzeje, nie wietrzy. No to musi trochę poczekać. 8)

grizzli
03-02-2010, 10:04
po 7 miesiacach jeszcze się zastanawiasz??? Rób szybko wylewki, wykańczaj! Na wielkanocne śniadanie będziecie mogli zaprosić gości, a kawę podasz na tarasie. MOże w tym roku nie będzie tulipanów w ogródku, ale na pewno jeszcze tej wiosny macie szansę na własny kawałek trawnika.
A co do kosztów grzania, to tegorocznych i tak nie ma co porónywać z żadnymi innymi - u mnie ostatnio idzie ze 2 razy więcej niż w ubiegłym roku, jak u większości pewnie. Taka zima.
To do roboty! zamawiaj mixokreta!