PDA

Zobacz pełną wersję : Jak ściągnąć żaby do stawu?



agi_78
11-02-2010, 19:43
Mam staw na działce i to spory. Parę lat temu żabki kumkały sobie w nim cudownie. Niestety od jakis 2 lat cisza :( No i zastanawiam się, po pierwsze dlaczego ich nie ma - podejżewam zaskrońca, że je zjadł. Po drugie, jak namowic inne zabki na zasiedlenie stawu :)

Ma ktoś jakies pomysły??

Wojciech Majda
11-02-2010, 20:49
Może być zaskroniec...

Czy nie zmienił się brzeg stawu, tzn, czy żaby mogą wejść do stawu, ale już nie mogą wyjść. Mogą być też jakieś chemikalia (herbicydy, insektycydy...)

Jak nie masz żab, to na wiosnę możesz iść do jakiegoś bajora gdzie są i zabrać trochę skrzeku (wygląda jak galareta).

Inny czynnik, to może pojawiły się traszki w stawie? Albo ryby albo kaczki...

Często (zwłaszcza w małych stawach) ww stwory nie mogą ze sobą współżyć.

agi_78
11-02-2010, 20:56
Inny czynnik, to może pojawiły się traszki w stawie? Albo ryby albo kaczki...

Często (zwłaszcza w małych stawach) ww stwory nie mogą ze sobą współżyć.

traszek nie ma, ale są ryby, jednak 2 lata temu tez były, i co roku przylatują kaczki, może to ich wina - nie wiedziałam, ze to one mogą maczac palce w zniknięciu żabek.

A jest jakis sposob aby kaczki i zaby wspolzyly ze soba pokojowo?

Wojciech Majda
11-02-2010, 22:46
Pokoju między nimi to raczej nigdy nie będzie, ale jeśli ułożysz w stawie i poza nim stosy gałęzi, to kijanki i żaby będą miały gdzie schować się przed kaczkami.

bluszczyk
13-02-2010, 00:00
Mam staw na działce i to spory. Parę lat temu żabki kumkały sobie w nim cudownie. Niestety od jakis 2 lat cisza :( No i zastanawiam się, po pierwsze dlaczego ich nie ma - podejżewam zaskrońca, że je zjadł. Po drugie, jak namowic inne zabki na zasiedlenie stawu :)

Ma ktoś jakies pomysły??

Myślę że to nie wina traszek i zaskrońca, chociaż jeżeli już się pojawił może ograniczyć ich liczebność. Wydaje mi się, że sprawa jest bardziej złożona i na przyczyny spadku populacji żab mogą wpływać różne czynniki włącznie z kaczkami, ale one też nie są w stanie wszystkiego skonsumować. Z mojego doświadczenia wnika, że żabki lubią spokój. Staw to nie wszystko co jest im potrzebne do egzystencji, niektóre np. żaba trawowa mogą się bez wody obejść (z wyjątkiem okresów lęgowych). Inne dla egzystencji i rozwoju potrzebują stałego dostępu do wody. Dla rozwoju płazów potrzebne jest też właściwe otoczenie. Wcześniej początkowo na działce miałem łąkę koszoną dwukrotnie w sezonie i to był okres kiedy pod moje domostwo podchodziły żaby, ropuchy czasem pojawił się padalec. O ilości występujących żab mogłem się przekonać kiedy robiłem wykopy pod oczyszczalnie ścieków. Rankiem na drugi dzień w rowach pojawiały się licznie małe żabki i to uświadamiało mi o ich istnieniu. Zawsze zastanawiałem się skąd te małe stworzenia przywędrowały na moją łąkę. Dodam, że zbiorniki z wodą są dość daleko położone od mojej posesji. Niestety od czasu jak żona kupiła mi kosiarkę spotykam z rzadka żabę trawową, częściej już ropuchę szarą. :-?

Wojciech Majda
13-02-2010, 00:20
Myślę, że obszar ze spora ilością ściółki by pomógł - tam jest wilgotno, tak jak żaby lubią.

Ja z obecności ropuchy szarej bym się cieszył, bo paskuda jest jednym z niewielu naturalnych wrogów stonki ziemniaczanej. Ślimaka, małą myszkę też schrupie...

bluszczyk
13-02-2010, 16:29
Ja z obecności ropuchy szarej bym się cieszył, bo paskuda jest jednym z niewielu naturalnych wrogów stonki ziemniaczanej. Ślimaka, małą myszkę też schrupie...

Moje :-? dotyczyło oczywiście kosiarki .... :wink:

Ropucha to nasze ulubione zwierzątko, jest mile widziana zwłaszcza, kiedy plaga ślimaków nieuchronnie dociera do naszego ogrodu :P