PDA

Zobacz pełną wersję : co to za drzewo??



step26
20-02-2010, 17:50
witam
czy ktoś może wie co to za drzewo?
rośnie w środkowej Anglii, i czy można go posadzić w Polsce, czy przetrwa?
http://images35.fotosik.pl/117/b966979e1aa0bd26m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b966979e1aa0bd26.html)

Mirek_Lewandowski
20-02-2010, 17:59
Araukaria,nie przetrwa pierwszej zimy.

step26
20-02-2010, 18:05
wielkie dzięki
drzewo rozpoznane!!!
tylko szkoda, że w Polsce nie może rosnąć

Elfir
20-02-2010, 18:07
zależy gdzie i jakiej zimy. w Poznaniu widziałam dwie, w tym jedną przez cały okres studiów - miała coś ze 2 m.

Mirek_Lewandowski
20-02-2010, 18:11
Napisz, jak po tej zimie. Normalnej w sumie :wink:

step26
20-02-2010, 18:19
ja teraz pracuję w Anglii i tu tego pełno widuję przy domach;
ostatnio trochę tu popadało śniegu i nawet są przymrozki poranne;
i zauważylem, że niektórym araukariom to nie szkodzi a niektóre brązowieją;

w Polsce mieszkam w okolicach Zamościa i jeszcze ok. miesiąca temu w nocy było -30 stopnii, latem jest tam najcieplej a w zimę najzimniej,
wiec mogłoby te drzewko nie przetrwać na mojej działce

Elfir
20-02-2010, 18:24
Napisz, jak po tej zimie. Normalnej w sumie :wink:

Sama jestem ciekawa. Bede musiała sie wybrać na uczelnie kiedyś.

Mymyk_KSK
20-02-2010, 19:25
Napisz, jak po tej zimie. Normalnej w sumie :wink:

Sama jestem ciekawa. Bede musiała sie wybrać na uczelnie kiedyś.

To daj znać. A ja zamelduję o przeżyciu - bądź nie - tej dużej, 4-metrowej figi przy pl. Na Stawach w KRK ;-)

Wojciech Majda
20-02-2010, 19:40
Z ciekawostek mogę dodać, że daje bardzo wartościowe nasiona, podobne w smaku do orzeszków sosnowych. Jest bardzo produktywna, w cieplejszych niż Polska krajach rozpatrują araukarię chilijską jako potencjalne alternatywne źródło żywności. Minus jest taki, że do wydania nasion potrzebny jest egzemplarz męski i żeński. Jakie egzemplarze są wysiane można stwierdzić dopiero po kilkudziesięciu latach, gdy zaczyna "owocować". Pierwsze plony dopiero po 30-40 latach, co tez nie zachęca, no ale drzewko bardzo długowieczne.

Mymyk_KSK
20-02-2010, 19:50
Minus jest taki, że do wydania nasion potrzebny jest egzemplarz męski i żeński. Jakie egzemplarze są wysiane można stwierdzić dopiero po kilkudziesięciu latach, gdy zaczyna "owocować". Pierwsze plony dopiero po 30-40 latach, co tez nie zachęca, no ale drzewko bardzo długowieczne.

No i jeszcze jeden minusik - żywotność i energia kiełkowania nasion roślin z cieplejszych regionów klimatycznych rosnących i owocujących u nas jest bardzo niska..

Elfir
20-02-2010, 20:06
Nie sądzę by ktoś rozpatrywał araukarie jako alternatywne źródło pożywienia :D
Chyba jacyś hobbyści, tylko po co, skoro w klimacie w którym araukaria rośnie są lepsze rośliny użytkowe, owocujące już w roku sadzenia?

Wojciech Majda
20-02-2010, 20:20
Nie polecam jej do Polski, no może chyba jako ciekawostkę, polegać na niej jednak nie można w naszym klimacie.

Kilku zapaleńców posadziło ją np. w Szkocji, bo jest to jedna z niewielu roślin "orzechowych", które lepiej radzą sobie w klimacie morskim niż kontynentalnym

@Elfir co masz na myśli?

Wojciech Majda
20-02-2010, 20:24
Dodam tylko, że w rejonie gdzie Araukaria chilijska radzi sobie dobrze (nie w Polsce) bardzo dobrze nadawałaby się jako górne piętro leśnego ogrodu - daje wartościowe orzeszki, rzuca stosunkowo mało cienia, jej szyszki spadają po dojrzeniu na ziemię no i jest długowieczna. Rożne źródła podają, że nawet do 1000 lat

noag
28-02-2010, 21:11
W zachodniej Polsce - Szczecin, Gorzów, Zielona Góra araukarie rosną od killku lat w ogrodach i do tej zimy radziły sobie bardzo dobrze osiągając wysokośc nawet 4-5 m. Warto dodac, że na Borholmie (ok. 70 km w linii prostej od Polski) araukarie mają po kilkanaście metrów wysokości i pięknie szyszkują.