crazy_mary
24-02-2010, 19:59
Opowiesc czas zaczac...
niech zostanie cos dla potomnych :)
Machina ruszyla czas jakis temu, ale natchnienie do pisania przyszlo dopiero teraz.
Szukaniem dzialki zajelam sie ja czyli zona, nie majaca zielonego pojecia jak to sie robi i z czym sie je. Zajelo to jaki rok, ale w koncu sie udalo i w lutym 2007 kupilismy skrawek ziemi tj jakies 1400m/2. No i sie zaczelo.... szukanie odpowiedniego projektu, zalatwianie kredytu. Akurat trafilismy na najgorszy moment czyli wszystkim dobrze znany ostatnio wielki kryzys, do tego na swiat przyszedl nasz potomek ( u nas wszystko na odwrot musi byc: syn, dom a na koncu bedzie drzewo mam nadzieje :))) O samym kredycie moznaby pisac drugi dziennik ... W koncu (a raczej to dopiero poczatek ) dnia 30.09. 2008 roku dostalismy pozwolenie na budowe!!!
niech zostanie cos dla potomnych :)
Machina ruszyla czas jakis temu, ale natchnienie do pisania przyszlo dopiero teraz.
Szukaniem dzialki zajelam sie ja czyli zona, nie majaca zielonego pojecia jak to sie robi i z czym sie je. Zajelo to jaki rok, ale w koncu sie udalo i w lutym 2007 kupilismy skrawek ziemi tj jakies 1400m/2. No i sie zaczelo.... szukanie odpowiedniego projektu, zalatwianie kredytu. Akurat trafilismy na najgorszy moment czyli wszystkim dobrze znany ostatnio wielki kryzys, do tego na swiat przyszedl nasz potomek ( u nas wszystko na odwrot musi byc: syn, dom a na koncu bedzie drzewo mam nadzieje :))) O samym kredycie moznaby pisac drugi dziennik ... W koncu (a raczej to dopiero poczatek ) dnia 30.09. 2008 roku dostalismy pozwolenie na budowe!!!