PDA

Zobacz pełną wersję : Chałupka drewniana i kolektor solarny?



Bea59
01-03-2010, 12:27
Witam! Od niedawna mieszkam na wsi w małym (80m2) drewnianym domku. W dwóch pokoikach mam kaloryfery elektryczne (ścienne), ale dom ogrzewam głównie piecem węglowym. Piec jest zrobiony z cegły szamotowej i nawet w największe mrozy nie marzłam. Myślę jednak o kolektorach słonecznych, bo węgiel jest coraz droższy, a mnie dawnemu mieszczuchowi potrzeba 2,5 tony węgla (nie licząc drewna). Do tego dochodzi ogrzewanie wody (bojler 80l) i oczywiście kosmiczne rachunki za prąd. Dach mam niby wymarzony, bo spadzisty i od strony południowej. Przyznam, że myślę o kolektorach również dlatego, że moje bielutkie ściany....wiecie....wszędzie osiada pył z pieca. Czy jest sens myśleć o takiej instalacji? Z góry dziękuję za rady :) .

Stalker Greg
02-03-2010, 11:15
Bea,
kolektory słoneczne zawsze warto mieć. Zacznij nawet od małego zestawu do CWU, nie będziesz musiała palić w piecu w lecie. Jeśli planujesz wymianę podłóg to polecam ogrzewanie podłogowe i wykonanie instalacji kolektorów słonecznych wspomagających ogrzewanie: http://www.builditsolar.com/Experimental/PEXColDHW/Overview.htm

Bea59
02-03-2010, 13:32
Dzięki za odpowiedź, ale trochę się nie zrozumieliśmy. Wodę mam ogrzewaną bojlerem elektrycznym, tak też w lecie nie palę w piecu. Myślę o kolektorach ogrzewających wodę do kaloryferów i użytkową. Na ogrzewanie podłogowe raczej się nie zdecyduję (za duży koszt). Musiałabym zrywać podłogi, robić ekstra wylewki itp. , ale kaloryfery naścienne byłyby dobre. Fundusze mam skromne i właśnie dowiadywałam się o możliwość dotacji w mojej okolicy. Oto jaką otrzymałam odpowiedź:


Dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki
Wodnej w Kielcach do zakupu i montażu kolektorów słonecznych możliwe jest po
spełnieniu "technicznego" warunku odnośnie minimalnej powierzchni czynnej
absorbera (kolektora słonecznego) wynoszącej co najmniej 20 m2. (proszę
sprawdzić czy taka powierzchnia jest potrzebna w przypadku Pani domu, dla
potrzeb ciepłej wody użytkowej przyjmuje się około 6m2 na 4-5 mieszkańców)
Dofinansowanie możliwe w formie pożyczki częściowo umarzalnej.



Nie wiem jak to mam rozumieć, bo "powierzchni czynnej absorbenta" mam dużo, ale mieszkamy tu tylko we dwoje. Czy te ulgi są na osoby, czy muszę kupować instalację o takiej wielkości, no i oczywiście czy jest to duża powierzchnia? Jak widać jestem kompletnym laikiem w tych sprawach. Ogólnie rzecz biorąc...chciałam mieć wygodę na stare lata (które zbliżają się nieuchronnie :D ) i czysto w domu. Teraz noszenie węgla to nic wielkiego, ale kiedyś to będzie problem.

KrzysztofLis2
02-03-2010, 19:25
Dzięki za odpowiedź, ale trochę się nie zrozumieliśmy. Wodę mam ogrzewaną bojlerem elektrycznym, tak też w lecie nie palę w piecu. Myślę o kolektorach ogrzewających wodę do kaloryferów i użytkową. Na ogrzewanie podłogowe raczej się nie zdecyduję (za duży koszt).
Nie ma szans.

1. Jeśli chcesz ogrzewać dom kolektorem, to albo kolektorem powietrznym, albo cieczowym i ogrzewaniem niskotemperaturowym -- czyli właśnie podłogowym (albo ściennym lub sufitowym).
2. Jeśli nie stać Cię na podłogówkę, to tym bardziej nie będzie Cię stać na taką instalację słoneczną, która zimą zagrzeje Ci kaloryfery.
3. A poza tym latem będziesz mieć potężny nadmiar ciepła.


Nie wiem jak to mam rozumieć, bo "powierzchni czynnej absorbenta" mam dużo, ale mieszkamy tu tylko we dwoje. Czy te ulgi są na osoby, czy muszę kupować instalację o takiej wielkości, no i oczywiście czy jest to duża powierzchnia?
Tak z 6-7 razy za duża w stosunku do Twoich potrzeb.


Ogólnie rzecz biorąc...chciałam mieć wygodę na stare lata (które zbliżają się nieuchronnie :D ) i czysto w domu. Teraz noszenie węgla to nic wielkiego, ale kiedyś to będzie problem.
Kup sobie porządny kocioł centralnego ogrzewania, np. z podajnikiem.:)

Bea59
03-03-2010, 08:27
No to widzę, że na razie jestem skazana na piec. Kotła nie kupię, bo nie mam piwnicy. Domek w którym mieszkam kupiliśmy na kredyt, by na emeryturze żyć z dala od gwaru miejskiego. Jeszcze sześć lat spłacania :) . Wtedy będę mogła myśleć o kosztowniejszych rozwiązaniach. Piec wystarcza by ogrzać mieszkanie (jego plecy wychodzą na duży pokój...taka ścianka z cegły szamotowej). Jest on nawet ładny, bo zaprojektowany przez artystkę. Najgorsze jest jednak to zapylenie :( ....no i perspektywa noszenia węgla na stare lata. Może do tego czasu energia odnawialna stanieje :) . Dziękuję serdecznie za pomoc.

KrzysztofLis2
03-03-2010, 09:56
Piec wystarcza by ogrzać mieszkanie (jego plecy wychodzą na duży pokój...taka ścianka z cegły szamotowej). Jest on nawet ładny, bo zaprojektowany przez artystkę. Najgorsze jest jednak to zapylenie :( ....no i perspektywa noszenia węgla na stare lata.
Kocioł będzie też bardziej efektywny, niż piec, bo więcej ciepła przekaże do pomieszczeń, a mniej puści w komin. Już z samego tego powodu będziesz mieć o 1/3 (zgaduję) mniej węgla do noszenia.

A kotłownię możesz sobie zorganizować w małej przybudówce, którą sobie gdzieś do domu doczepisz.

cerleg
03-03-2010, 14:36
Czy instalując przydomową elektrownię wiatrową, czy kolektory słoneczne trzeba płacić jakąś akcyzę? Gdzieś słyszałem że każda próba produkcji energii elektrycznej musi być opodatkowana. Jak to jest?

zbigmor
04-03-2010, 10:47
Do autorki wątku:
1. Kolektory słoneczne do ogrzewania odpadają.
2. Do wody ich użyć nie chcesz, ale to i tak nie jest ekonomiczne.
3. Kocioł może nie spowodować obniżenia kosztów ogrzewania. Skłonny nawet jestem stwierdzić, że je podwyższy, ale na to przedstawiłaś za mało danych.
Do kotła nie potrzeba piwnicy. Może być dobudówka. Komfort na pewno może poprawić.