leli1
03-03-2010, 07:06
Zaraz za moim płotem znajduje sie pas szerokości okolo 3 m i długości 15 m ziemi niczyjej, a następnie droga. To typowy ugór pobudowlany, porośnięty chaszczami. Ziemia to głównie glina. Ugór straszy.
Przyszło mi do głowy, żeby go (bez wiekszych nakładów finansowych) spróbować zagospodarować.
Nie wchodzi w grę wyrównanie i nawiezienie ziemi. Myslalam raczej o posadzeniu czegoś (najlepiej wysokiego i szybko rosnącego), żeby osłonic nieco swój dom, zwłaszcza ze od wiosny rusza po przeciwnej stronie ulicy budowa osiedla domkow j/rodzinnych.
Jako, że za wiele nie chcę inwestować (bo nie wiadomo, czy w ogole cos tam przezyje) rośliny musiały by być mało wyszukane i dość ekspansywne (myślałam o sumaku octowcu, ale małe sadzonki z allegro to koszt 10 zł plus 20 zł transport). Co jeszcze można rozważyć? Może macie namiary na tanią szkółkę na Śląsku.
Z góry dzięki za odp.
Przyszło mi do głowy, żeby go (bez wiekszych nakładów finansowych) spróbować zagospodarować.
Nie wchodzi w grę wyrównanie i nawiezienie ziemi. Myslalam raczej o posadzeniu czegoś (najlepiej wysokiego i szybko rosnącego), żeby osłonic nieco swój dom, zwłaszcza ze od wiosny rusza po przeciwnej stronie ulicy budowa osiedla domkow j/rodzinnych.
Jako, że za wiele nie chcę inwestować (bo nie wiadomo, czy w ogole cos tam przezyje) rośliny musiały by być mało wyszukane i dość ekspansywne (myślałam o sumaku octowcu, ale małe sadzonki z allegro to koszt 10 zł plus 20 zł transport). Co jeszcze można rozważyć? Może macie namiary na tanią szkółkę na Śląsku.
Z góry dzięki za odp.