PDA

Zobacz pełną wersję : Hol na poddaszu - ogrzewać, czy nie?



Jarek.P
03-03-2010, 13:04
Jest sobie hol mający 13m2 podłogi ogrzewanej wodną podłogówką. Do holu przylegają klasyczne dwubiegowe schody, wyżej jest poddaszowa część holu, już tylko 10m2

Czy założenie, że ogrzewanie na parterze wystarczy, bo ogrzane powietrze i tak będzie lecieć do góry i na poddaszu w holu już nie jest potrzebny dodatkowy obieg podłogówki jest słuszne, czy nie bardzo?

J.

bowess
03-03-2010, 13:48
Również interesuje mnie ten temat. U nas na poddaszu komunikacja ma 7,1 m2 i też zastanawiam się nad zasadnością odrębnego ogrzewania tej przestrzeni. Schody prowadzą z salonu, gdzie będą dwie pętle podłogówki.

zbigmor
03-03-2010, 13:59
Ale, zeby należycie dogrzać przestrzeń poziom wyżej to przynajmniej musiałaby być wydajniejsza w tym obszarze podłogówka. Uważam, że dyskomfort będzie odczuwalny.

kamykkamyk2
03-03-2010, 14:08
Ja u siebie hol na poddaszu ogrzewam dodatkowym grzejnikiem. Myślę, że ogrzewanie z parteru nie da rady odpowiednio ogrzać holu na piętrze. :)

Jarek.P
03-03-2010, 14:33
Ale, zeby należycie dogrzać przestrzeń poziom wyżej to przynajmniej musiałaby być wydajniejsza w tym obszarze podłogówka. Uważam, że dyskomfort będzie odczuwalny.

Ale czy to nie jest tak, że powietrze grzane podłogówką na parterze i tak spierdzieli na górę i de facto ta parterowa tak czy tak będzie musiała być przewymiarowana?
To jest hol, nie pokój, w którym się siedzi non stop, więc odrobinkę wyższa temperatura podłogi niż zalecana dla komfortowej podłogówki nie będzie tu problemem, pytanie tylko, czy da się uzyskać dobry efekt nie fundując sobie podłogi, na której trudno ustać boso...

J.

phans
03-03-2010, 18:23
W gotowych projektach brak jest grzejników na holu. Wg mnie ogrzewanie holu nie jest potrzebne bo powietrze już ogrzane pochodzące z innych czystych pomieszczeń gdzie są grzejniki to przez taki hol i tak leci aby wylecieć w pomieszczeniach brudnych np. łazienki.
Nawet gdyby była jakaś różnica to przecież na holu nie przebywamy dłuższy czas to po co nam tam ciepełko jak np. w salonie?
Ludzie nie mają gdzie kasy włożyć dając grzejniki, podłogówkę na holu :-)

zbigmor
03-03-2010, 18:46
Zgaduję, że osoby odradzające nie mają specjalnego doświadczenia z własnego podwórka. :)
Oczywiści, że można sobie darować ogrzewanie w holu, ale nie ma co się łudzić. Chłód będzie tam odczuwalny. Czy da się z tym żyć to już kwestia indywidualnych preferencji i odczuć. U siebie którekolwiek pomieszczenie pozbawiałem ogrzewania to zawsze do niego wracałem bo dyskomfort był dla mnie zbyt duży, ale ja to ina noc nie zmniejszam ogrzewania to i może miarodajny nie jestem. :)

Henryk51
03-03-2010, 19:30
Mam trzy kondygnacje: parter, piętro i poddasze. Otwarta klatka schodowa łączy te kondygnacje. Klatka schodowa zamieniła się w komin. Jeśli na parterze osiągamy 20 stopni to na holu na poddaszu jest 25. Grzejnik na klatce schodowej jest tylko na parterze. Na piętrze grzejnik jest ale jest zakręcony. Na poddaszu grzejnika nie ma. Poddasze ocieplone wełną mineralną + dwa okna połaciowe. Jesienią wstawiłem na parterze drzwi na klatce schodowej ograniczające przepływ ciepła do góry. Trochę pomogło. Z moich doświadczeń wynika, że nie ma potrzeby instalowania ogrzewania w holu na piętrze tym bardziej że nie będzie żadnych przeszkód aby ciepło z salonu unosiło się do góry.

Damro
03-03-2010, 22:16
czy dobrze zrozumiałam,w holu masz już ogrzewanie podłogowe?Jeśli tak to napewno wystarczy jeśli nie to gwarantuję że będziesz czuł jak to napisał zbigmor dyskomfort cieplny,u mojej szwagierki tak jest, w pokojach aż bucha a jak wyjdziesz na korytarz to dostaję drgawek,wystarczy stopień,dwa różnicy,dlatego u siebie dałam na ścianie ozdobny grzejnik i wogóle go niezakręcam,nie lubię różnic temperatur bo wtedy mniej choruję jak pozostali moi domownicy.

Jarek.P
03-03-2010, 22:28
czy dobrze zrozumiałam,w holu masz już ogrzewanie podłogowe?Jeśli tak to napewno wystarczy jeśli nie to gwarantuję że będziesz czuł jak to napisał zbigmor dyskomfort cieplny,u mojej szwagierki tak jest, w pokojach aż bucha a jak wyjdziesz na korytarz to dostaję drgawek,wystarczy stopień,dwa różnicy,dlatego u siebie dałam na ścianie ozdobny grzejnik i wogóle go niezakręcam,nie lubię różnic temperatur bo wtedy mniej choruję jak pozostali moi domownicy.

W tej chwili nie ma tam nic, CO dopiero projektuję i zastanawiam się, czy dać podłogówkę tylko w holu, czy na obu kondygnacjach. Skłaniam się raczej tylko ku dołowi.

J.

Damro
03-03-2010, 22:31
ja już gdzieś pisałam że moim największym błędem było to że nie dałam też podłogówki u góry,żałuję tego bardzo,gdybym mogła cofnąc czas na górze napewno też dałabym podłogówkę.

pawlok
03-03-2010, 22:56
Jest sobie hol mający 13m2 podłogi ogrzewanej wodną podłogówką. Do holu przylegają klasyczne dwubiegowe schody, wyżej jest poddaszowa część holu, już tylko 10m2
.

Jak rozumiem chodzi ci o otwartą klatkę schodowa o wysokości dwóch kondygnacji + korytarze odbiegające od schodów?
Takie wysokie pomieszczenie wytwarza efekt komina - ciepło będzie uciekać z dołu go góry. Czy sama podłogówka na dole da rade wątpiłbym.
Mam podobny układ i kaloryfer na dole i do góry i jest OK. A że na górnej klatce miejsca sporo to właśnie tam jest domowy punkt komputerowy i ciepełko mile widziane :-)
Pawlok

androzek
04-03-2010, 07:45
Można wyjść z innego założenia - nie ogrzewam pokojów na górze tylko dół i hol a ciepło i tak zawędruje do pomieszczeń na górze.A tak na poważnie to bezwzględnie proponuję zrobić podłogówkę na holu.Zawsze można ją wyłączyć lub ustawić na inne parametry.Koszt nieduży przy tym metrażu a sen przez to spokojny.U mnie na poddaszu w silne,zimne wiatry robi się chłodnie w pomieszczeniach "odwietrznych" podłogówka na holu ( kilkanaście m2 ) pomaga zapobiec wyziębieniu góry.

piotrulex
04-03-2010, 07:54
mamy niewielki dom jak w avatarze. Komunikacja ogrzewana jedynie podlogowka na dolnym podescie na parterze. Reszta sie dogrzewa od powietrza ktore leci z dolu do gory. Nie ma moze 23 stopni jak niektorzy lubia ale w zupelnosci wystarczy

out
04-03-2010, 08:12
często robi się tak że stratę z korytarza dodaje się do pomieszczeń sąsiadujących powiększając ich np. grzejniki.

cieszynianka
04-03-2010, 21:31
To ja się wtrącę w sprawie uciekania ciepłego powietrza do góry.
Mamy dół otwarty na klatkę schodową, na półpiętrze wejście do gardreoby i komputerowni , jest tam również podłogówka. Na początku przez pewien czas podłogówka w tym holu była "nieaktywna" (elektryk musiał dorobić podłączenie w listwie siłownika z termostatem dla tego obiegu, bo było tylko 6 miejsc, a potrzebowaliśmy 7). Na dole się grzało i było tam ciepło, ale po wyjściu na to półpiętro czuło się wyraźny chłód. Po uruchomieniu tego obiegu wszystko jest już ok. Jakieś to nasze ciepłe powietrze z dołu było leniwe i nie chciało ogrzać góry 8) :lol:
Optowałabym za włożeniem w Twoim holu rurek w podłogę, jak będzie Ci za ciepło - możesz przykręcić lub nie używać. Jak nie dasz, a będziesz tam mieć chłodnię, to co wtedy :roll:
:wink:

Jarek.P
04-03-2010, 22:34
To ja się wtrącę w sprawie uciekania ciepłego powietrza do góry.
Mamy dół otwarty na klatkę schodową, na półpiętrze wejście do gardreoby i komputerowni , jest tam również podłogówka. Na początku przez pewien czas podłogówka w tym holu była "nieaktywna" (elektryk musiał dorobić podłączenie w listwie siłownika z termostatem dla tego obiegu, bo było tylko 6 miejsc, a potrzebowaliśmy 7). Na dole się grzało i było tam ciepło, ale po wyjściu na to półpiętro czuło się wyraźny chłód. Po uruchomieniu tego obiegu wszystko jest już ok. Jakieś to nasze ciepłe powietrze z dołu było leniwe i nie chciało ogrzać góry 8) :lol:
Optowałabym za włożeniem w Twoim holu rurek w podłogę, jak będzie Ci za ciepło - możesz przykręcić lub nie używać. Jak nie dasz, a będziesz tam mieć chłodnię, to co wtedy :roll:
:wink:

OK, czuję się przekonany :)

J.

cieszynianka
04-03-2010, 22:37
To ja się wtrącę w sprawie uciekania ciepłego powietrza do góry.
Mamy dół otwarty na klatkę schodową, na półpiętrze wejście do gardreoby i komputerowni , jest tam również podłogówka. Na początku przez pewien czas podłogówka w tym holu była "nieaktywna" (elektryk musiał dorobić podłączenie w listwie siłownika z termostatem dla tego obiegu, bo było tylko 6 miejsc, a potrzebowaliśmy 7). Na dole się grzało i było tam ciepło, ale po wyjściu na to półpiętro czuło się wyraźny chłód. Po uruchomieniu tego obiegu wszystko jest już ok. Jakieś to nasze ciepłe powietrze z dołu było leniwe i nie chciało ogrzać góry 8) :lol:
Optowałabym za włożeniem w Twoim holu rurek w podłogę, jak będzie Ci za ciepło - możesz przykręcić lub nie używać. Jak nie dasz, a będziesz tam mieć chłodnię, to co wtedy :roll:
:wink:

OK, czuję się przekonany :)

J.

To się cieszę :wink:

tqlis
05-03-2010, 11:15
Jak nie podlogowke, to chociaz grzejnik.
Zawsze w pokojach pozakrecasz i holowy grzejnik ogrzeje ci cala gore w okresie przejsciowym.
Przy inwestycji 400tys nie ma co myslec o 1000pln.

A jak gorny hol ma miec kafle, to sie nie zastanawiaj i montuj podlogowke (koszt weza tylko). Jak tego nie zrobisz, to po wyjsciu np z pokoju gdzie podloga jest ciepla, odczujesz dyskomfort, jak wstapisz na zimne kafle (zawsze sa zimniejsze od desek, paneli)

Dodatkowo, co moge doradzic jeszcze, to pomysl aby dac pare nitek pod oknem tarasowym.