PDA

Zobacz pełną wersję : W-49.12b na kawałku naszej planety



koincydencja
04-03-2010, 21:46
Mamy stan surowy otwarty; dwa kredyty do spłaty; dwoje dzieci; jedną żonę i jednego męża :-)

koincydencja
04-03-2010, 22:32
Na początku miała być inna działka i inny dom. (Tylko mąż ten sam)
Byliśmy, oglądaliśmy, podpisaliśmy umowę przedwstępną z terminem podpisania umowy ostatecznej na 15 października 2008r. A no i wpłaciliśmy zadatek.

Działka miała być w Bożej Woli, 1500 m2 cena 180 000 zł.

15 października Pan właściciel zadzwonił, że jednak nie przyjęli mu wjazdu i musi tą swoją łąkę inaczej podzielić, żeby zrobić inaczej drogę.

Fantastycznie :(

Mąż powiedział, że prawdopodobnie będziemy czekać, ale ja troszkę nerwowa jestem i stwierdziłam, że w takim razie poszukam innej działki.
No bo ile można czekać. Umowę przedwstępną podpisywaliśmy w czerwcu. Pan właściciel powiedział, że brakuje jednego papierka od geodety. Zwykle to my do niego dzwoniliśmy co tydzień pytać, czy papierek już dotarł do miejsca przeznaczenia. Pan mówił, że oddzwoni i nie oddzwaniał. W dodatku zadatek (bagatela 10%) trzymał od czerwca do października i jak poinformowaliśmy go, że rezygnujemy, to stwierdził, że pieniądze już wydał.
Oddawał w dwóch ratach - na szczęście nie za długo (tylko dwa tygodnie).

W ciągu miesiąca znalazłam inną działkę (kilka pooglądaliśmy).
Kryteria były takie: do max 1 km od stacji PKP (nie, żebyśmy kochali polską kolej, ale lepiej siedzieć w pociągu niż w korku), okolica ładna, w odległości mniej więcej kilometra, dwóch ośrodek zdrowia, sklepy, szkoła itp.

Padło na Jaktorów.
W kupnie tej działki pomagał nam Pan Wiesław Jankowski (obecnie biuro Alicja w Grodzisku Mazowieckim).
Mam małe doświadczenie z pośrednikami, ale tutaj pełen profesjonalizm. A dodatkowo Pan jest miły, z poczuciem humoru.

Działkę kupowaliśmy na kredyt ( DNB Nord) i trochę nam bank pokrzyżował plany, bo doradca kredytowy (pośrednik - nie polecam) zapewniał, że decyzja będzie w miesiąc a była po dwóch.


Ostatecznie jesteśmy właścicielami ziemskimi od 12 marca 2009r.

koincydencja
04-03-2010, 22:49
Aaaaa zapomniałam miał być inny dom.

Otóż projekt pierwszy wybrał mąż. Nie byłam zachwycona, że to on a nie ja, ale jakoś nie miałam motywacji do własnych poszukiwań.

Chyba rok przetrwał. Dom za rogiem z Muratora EC 110.
Przy okazji dzięki ertewu za możliwość obejrzenia :-)

Po kupnie działki w miesiąc znalazłam inny. ;-P żeby wyszło na moje.
Bardzo podobny do domu za rogiem, ale schody ma nie zabiegane;-) tylko dwubiegowe i więcej okien na klatce schodowej.

orzechot
04-03-2010, 22:52
No więc ta działka w Jaktorowie, to kawałek większej łąki, co ją podzielili, ponumerowali, drogi z gruzu usypali i ludziom - coby domy tam pobudowali - sprzedali.

Okolice naszej działki.
Widok na południe:
http://lh6.ggpht.com/_q94mNORpHkU/StRC4u93roI/AAAAAAAABGk/W9OkzqHkjZ8/s400/P9084354.JPG (http://lh6.ggpht.com/_q94mNORpHkU/StRC4u93roI/AAAAAAAABGk/W9OkzqHkjZ8/s800/P9084354.JPG)
Widok na północ:
http://lh6.ggpht.com/_q94mNORpHkU/StRC4x12SmI/AAAAAAAABGs/wpnYe8iJPQ4/s400/P9084355.JPG (http://lh6.ggpht.com/_q94mNORpHkU/StRC4x12SmI/AAAAAAAABGs/wpnYe8iJPQ4/s800/P9084355.JPG)

orzechot
04-03-2010, 23:46
Miał być Rogacz w wersji energooszczędnej, EC110 (http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=1078):
http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_1078_27_300x204_crop_mark_rozmiar-niestandardowy.jpg
Parter:
http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_1078_3_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg
Poddasze:
http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_1078_4_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

ale wygrał W-49.12b (http://www.dobreprojekty.pl/projekt_w4912b.html) z aneksem na dwustanowiskowy garaż:
http://www.dobreprojekty.pl/w4912bVZ.jpg
Parter:
http://www.dobreprojekty.pl/w4912bPA.gif http://www.dobreprojekty.pl/w4912bpiwnica.gif
Poddasze:
http://www.dobreprojekty.pl/w4912bPD.gif

Podobne, prawda? Nie? No to zobaczcie jak na wzór Rogacza poprawiliśmy parter W-49.12b:
http://lh3.ggpht.com/_q94mNORpHkU/S5BCPM4OBzI/AAAAAAAACaI/sZNh0RljDlE/s400/w-49.12b-parter-orzech.gif (http://lh3.ggpht.com/_q94mNORpHkU/S5BCPM4OBzI/AAAAAAAACaI/sZNh0RljDlE/s800/w-49.12b-parter-orzech.gif)
do tego poprawki na okoliczność energooszczędności i kompromis gotowy. W sumie dobrze się stało bo dzięki nieco większej powierzchni zabudowy i innemu rozkładowi pomieszczeń będziemy mieli:

* dwubiegowe schody
* na schodach i hallach na górze i na dole jest naturalne oświetlenie
* na dole normalną łazienkę
* duże pomieszczenie gospodarcze i do tego schowek pod schodami
* większy wiatrołap z bezpośrednim wejściem do kuchni

Zagrożenia? Wielorybom ciasno może być w jadalni i kotłowni.

orzechot
20-03-2011, 16:56
Potem była papierkologia. Kupiliśmy projekt, poszliśmy do "architekta" który miał zrobić adaptację, zmiany, projekt zagospodarowania działki i resztę dokumentacji oraz przepuścić to przez tryby machiny biurokratycznej. Dokumenty dostał na przełomie maja i czerwca 2009, dokumentację mieliśmy zobaczyć po około dwóch tygodniach. Skończyło się na tym, że czekaliśmy ponad dwa miesiące a zmiany wyglądały na robione na kolanie. W każdym razie udało się, bo 7 sierpnia 2009 dostaliśmy pozwolenie na budowę. Potem zgłoszenie do PINB i można było zaczynać...

orzechot
20-03-2011, 17:38
Zaczęliśmy prace na działce. Najpierw było koszenie, coby przez trawę do pasa nie trzeba było się przedzierać. Kupiliśmy garaż-blaszak, przywieźliśmy, z pomocą moich braci zmontowaliśmy. Kupiłem zabawki elektryczne i kabel, kabel zakopałem, z pomocą teścia skrzynkę z prądem postawiłem. Potem na podstawie projektu zagospodarowania działki za pomocą prostych narzędzi wyznaczyliśmy obrys wykopu. Wjechała koparka i zrobiła dziurę w ziemi.
https://lh3.googleusercontent.com/_q94mNORpHkU/StQ7o-nrm_I/AAAAAAAABYs/91YI61-Fss0/s640/28082009182.jpg
Potem przyszedł geodeta i zaznaczył obrys przyszłego domu po swojemu. Okazało się, że wykop trzeba było ręcznie (szpadlami) poszerzyć - na szczęście na krótszym boku prostokąta (ok. 12 metrów). Poszerzaliśmy z moim tatą i bratem. Tego samego dnia co geodeta (29 sierpnia 2009) byli u nas studniarze. Czyli podstawowe media: prąd i woda były zapewnione.

orzechot
21-03-2011, 14:47
Chwilę później (1 września 2009) byliśmy na spotkaniu z ekipą, z którą już wcześniej wstępnie się umawialiśmy na robotę, żeby ustalić szczegóły. Okazało się, że oni bardzo chętnie, ale już - znaczy do jutra. Ja na to, że my nie gotowi, że sprzętu nie ma, ani materiałów.
No i na szybko listę życzeń podyktowali. Na szczęście długa nie była. Na szczęście na początek łopaty poszły w ruch. Na szczęście takie podstawowe narzędzia jak szpadle i łopaty mieli na wyposażeniu.

Pierwszego dnia kopali. Oto wykopy na ławy fundamentowe:
https://lh6.googleusercontent.com/_q94mNORpHkU/StQ7reTYqTI/AAAAAAAABHM/Gw0CZkndFpM/s640/P9014303.JPG


Tego samego dnia przyjechała stal na zbrojenie ław i wieńca.
Drugiego dnia kręcili zbrojenie ław:
https://lh4.googleusercontent.com/_q94mNORpHkU/StQ7ty_UWeI/AAAAAAAABHo/MD9A8sz_FFQ/s640/P9034310.JPG


Trzeciego dnia wyłożyli wykopy folią, wrzucili i powiązali zbrojenie, kierownik budowy sprawdził i zatwierdził, przyjechał beton i pompa i można było zalać ławy fundamentowe:
https://lh5.googleusercontent.com/_q94mNORpHkU/StRDGjRmPxI/AAAAAAAABLI/CAYi7Xl9pmU/s640/P9034336.JPG


To był piątek. Ekipa chciała w sobotę ze ścianami fundamentowymi ruszać, ale materiały nie dojechały. I dobrze, ławy weekend miały na wiązanie. Jeszcze w piątek górki między ławami trochę rozrzuciłem i wyprostowałem, żeby było gdzie towar rozładować.
W sobotę przyjechał towar:
https://lh5.googleusercontent.com/_q94mNORpHkU/StRDJpKOeJI/AAAAAAAABMY/7ocgYjXZtk4/s640/05092009198.jpg

orzechot
09-03-2012, 11:25
Nie mam pojęcia czy kiedyś uzupełnię dziennik. Może dla własnej pamięci, dla potomnych, dla innych budujących... Może.

W każdym razie zmobilizowani przez bank przygotowaliśmy budowę do zakończenia. Był geodeta, był elektryk, był kominiarz, powstało świadectwo energetyczne. Dokumenty z zawiadomieniem o zakończeniu budowy złożyliśmy w PINB w poniedziałek (miało być wcześniej, w piątek, ale w piątki mają dzień pracy wewnętrznej). W środę zostałem powiadomiony, że 9 bm., w piątek, między 11 a 12 odbędzie się kontrola. I kontrola była, odstępstw od projektu się nie dopatrzyła, innych nieprawidłowości nie wykazała. No bo projekt i zmiany w nim wcześniej przemyślane, potem wystarczyło zgodnie z tym budować.

Teraz czekamy do 27 marca na możliwość uzyskania potwierdzenia o braku sprzeciwu do zgłoszenia. A potem kolejna seria papierkowych spraw do załatwienia. I dom do wykończenia, żeby można było zamieszkać...

orzechot
13-03-2012, 16:20
Małe nadużycie...

koincydencja
15-03-2012, 13:19
yupii mam pieczątkę: nie wniesiono sprzeciwu :-)

orzechot
15-03-2012, 14:37
Gratuluję Żono, dobra robota. :-*

jimjam
23-03-2012, 22:01
Witam. Piszę w sprawie garażu i wc. Czy ogłoszenie jest jeszcze aktualne? Jeśli tak to proszę o kontakt.
Tel do mnie jest w wiadomości wyslanej na priv. Ale widzę,że nie została jeszcze przeczytana. Pilna sprawa!!
Pozdrawiam
Ania z Grodziska

orzechot
04-09-2012, 07:59
Wczoraj zamontowali nam parapety. Marmurowe, czy jakieś podobne. Ładne, ale bez szału. Pięć sztuk: sypialnie dzieci, gabinet, salon, jadalnia. Kolejny kroczek do przodu.

Poza tym panele na poddaszu się kładą. Sypialnie i garderoba już są. Został pokój nad garażem i przedpokój. Do łazienek w przyszłym tygodniu wchodzi hydraulik, a za dwa tygodnie glazurnicy.

koincydencja
06-09-2012, 11:40
Panele się kładą mężowskimi rękami głównie. Dobrze, że nadal nam się podobają. Dąb Torrington Classena chyba - seria dla Castoramy.
Ciągle i wciąż mamy zagwozdkę z łazienkami. Dolna jest dosyć mała. Pomysł na nią to niski brodzik od ściany do ściany - tylko mamy problem z 2,5 cm. Szerokość naszej łazienki to 165 cm. Na oku mamy brodzik 160x90 Space line i drzwi do niego najchętniej otwierane a nie suwane tylko jak takie znaleźć? Ktokolwiek widział ktokolwiek wie proszony jest o namiary. Nagroda - hmm może naoczne sprawdzenie efektów?
Podoba mi się też seria ovum koła kibelek i bidecik, niestety cena już mniej - może ktoś widział tańsze odpowiedniki???
Szukamy też deszczownicy baterii i wanny - ale tu już raczej postanowione wanna koło comfort 170x75

awikom
11-12-2012, 17:20
Wiesław Jankowski od IV. 2011r. jest właścicielem agencji nieruchomości AWIKOM w Grodzisku Mazowieckim. www.awikom.pl