PDA

Zobacz pełną wersję : Domek nad Odrą



Strony : [1] 2

reraham
07-03-2010, 23:04
Witamy,

Powoli zaczynamy budowę domku pod Wrocławiem. W związku z tym, że nie mogliśmy się zdecydować na żaden z projektów gotowych, postanowiliśmy zamówić projekt indywidualny.

Pierwsze koncepcje projektu budowlanego powstawały od sierpnia 2009 r. Następnie powoli załatwialiśmy projekty instalacji elektrycznej, wodno-kanalizacyjnej, wentylacyjnej i ogrzewania.

Gotowy projekt budowlany z wszystkimi instalacjami powstał na początku stycznia i 6 stycznia 2010 r. złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę.

Nasz dom z założenia ma być bardzo zbliżony do budynku pasywnego. Działka, którą posiadamy daje nam dość duże możliwości. Jest pięknie zlokalizowana nad samym brzegiem Odry na wschód od Wrocławia. Zapewne niektórzy zadadzą sobie pytanie, czy to nie jest niebezpieczne… ale nasza działka jest na nasypie, który jest na wysokości wałów powodziowych i nie była ona nigdy zalana, nawet podczas powodzi stulecia w 1997 r. Jest ona zorientowana południowo (od strony południowej również graniczy z Odrą), dzięki czemu możemy sobie pozwolić na spore przeszklenia od strony ogrodu i pełen komfort prywatności, bo nikt nam nie będzie od tej strony zaglądał w okna (na południe wychodzą okna salonu, kuchni z jadalnia oraz naszej sypialni). Strona frontowa jest stroną północna – więc rozwiązanie idealne. Od tej strony będą zlokalizowane okna pomieszczeń gospodarczych (umownej kotłowni z pralnią ;) łazienek, zarówno na górze jak i na dole, gabinetu no i wszystkie wejścia i wjazdy)

Mamy spory garaż, na 3 auta, z kanałem. Jest taki, bo miejsc garażowych nigdy za wiele, zwłaszcza, ze będziemy mieć przynajmniej 2 samochody. Do tego dochodzi jeszcze pomieszczenie gospodarcze, które jest wielkości stanowiska garażowego – będzie to miejsce na narzędzia ogrodowe, ewentualnie na zasilanie w wodę na potrzeby ogrodu i otoczenia domu (hydrofor).

W związku z tym, że dom z założenia ma być zbliżony do budynku pasywnego, staramy się uniknąć mostków cieplnych, zapewnić możliwie optymalna izolacje, ale przy tym całym szaleństwie maksymalizować powierzchnię przeszklenia od południa. Dom i garaż są dwiema całkowicie niezależnymi konstrukcjami. Posiadają nawet niezależne fundamenty, a między nimi będzie izolacja taka, jaka będzie chroniła budynek od zewnątrz (20cm styropian). Mamy już zamówione okna o parametrach, jak dla budownictwa pasywnego (Uw<0.8W/m2*K), drzwi U<1.2W/m2*K. Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła, no i oczywiście pompa ciepła glikol – woda, z pionowym dolnym źródłem. Będzie też kominek, który będzie miał za zadanie bycie jedynie ozdobą, a swoją obecnością przysparza nam, jak na chwile obecną, więcej problemów i bólu głowy, niż radochy z tego, że tam będzie J Planujemy również przeprowadzenie testu szczelności za pomocą Blower Door.

Jeśli chodzi o dokładniejszy opis projektu, myślę, ze będziemy to systematycznie uzupełniać...

A tak wygląda nasz projekt:

PARTER
http://karolina.reczek.eu/murator/parter.JPG

PIĘTRO
http://karolina.reczek.eu/murator/PIETRO.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/zaospodarowanie.JPG

Pozwolenie otrzymaliśmy 1 lutego 2010 r.

W połowie lutego zajęliśmy się formalnościami związanymi z uzyskaniem kredytu. 1 marca 2010 r. dostaliśmy decyzję pozytywną i można ruszać z budową.

Zgłosiliśmy rozpoczęcie robót budowlanych i 10 marca 2010 r. ma przyjechać ekipa i zaczynać budowę.

Budynek będzie budowany z bloczków YTONG 24 XELLA, PP4/0.6. Ocieplenie przegród zewnętrznych: styropian 20cm, dach wełna mineralna 30cm, podłoga na gruncie 20cm styropian.

Ściany zewnętrzne, tak jak wyżej, natomiast ściany wewnętrzne nośne, z bloczków Silka Xella.

Elewacja północno zachodnia, wejście do domu

http://karolina.reczek.eu/murator/tik01.JPG

Elewacja południowo zachodnia, wyjście na ogród, elewacja od strony Odry

http://karolina.reczek.eu/murator/tik02.JPG

Elewacja południowo wschodnia

http://karolina.reczek.eu/murator/tik03.jpg

No i na koniec widok północno wschodni na nasz garaż

http://karolina.reczek.eu/murator/tik04.JPG


Zdjęcia działki, jak i wizualki nocą i może coś od wewnątrz w następnym poście.

reraham
08-03-2010, 19:33
No i pokażemy, jak wygląda nasza działka (zdjecia zrobione 07.03.2010):

Zdjęcie zrobione z północnego końca działki. Przed tymi wysokimi drzewami płynie Odrą

http://karolina.reczek.eu/murator/dzialka01.JPG

ten pas ziemi, to również od strony północnej, a będzie tutaj droga dojazdowa do domku :)

http://karolina.reczek.eu/murator/dzialka02.JPG

no i jeszcze zdjecie rzeki. Po lewej stronie będzie stał dom

http://karolina.reczek.eu/murator/dzialka03.JPG

miejscówka jest super :) nic, tylko budować i się wprowadzać

reraham
08-03-2010, 19:57
No i jeszcze obiecana wizualka ze srodka:

http://karolina.reczek.eu/murator/tik05_salon.jpg

jest to wizualka z salonu. Po prawej stronie beda schody samonosne. Na razie jest prosta, bo nie mielismy czasu, zeby nad tym posiedziec, ale z biegiem czasu bedziemy dorzucac wiecej obrazkow. Generalnie, widac idee sporego przeszklenia od strony poludniowej i to, na czym nam bardzo zalezalo, czyli otwartych schodach i duzej przestrzeni z antresolka nad salonem :)

reraham
11-03-2010, 20:06
Dzisiaj rozpoczęliśmy prace ziemne :)

Najpierw przyjechała koparka i zebrała humus. Dzięki temu "wyrosła" nam górka na działce, która chwilowo zasłania nam widok na Odrę :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.11/_MG_7896.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.11/_MG_7892.JPG

Następnie przyjechali geodeci i wytyczyli obrys domu.
A potem chłopcy zaczęli robić wykopy pod ławy fundamentowe:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.11/_MG_7908.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.11/_MG_7903.JPG

Jutro mają kończyć kopać i popołudniu ma przyjechać betoniarka z pompą do zalania ław fundamentowych.

reraham
12-03-2010, 19:33
Mieliśmy dziś na budowie duży ruch. Nasza ekipa przez cały dzień zbroiła fundamenty i zużyła do tego ok. 1,5 km prętów zbrojeniowych.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.12/_MG_7911.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.12/_MG_7918.JPG

Ok. 15.00 pojawił się kierbud żeby odebrać zbrojenie - nie miał większych zastrzeżeń, więc o 16.00 przyjechała pompa i 4 gruchy (każda po 7m3 betonu).

Po godzinie ławy zostały zalane.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.12/_MG_7923.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.12/_MG_7930.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.12/_MG_7934.JPG


Teraz czekamy ok. 1,5 tygodnia i będziemy działać dalej.

reraham
30-03-2010, 21:44
Tydzień temu zrobiliśmy mały porządek na działce, ponieważ w miejscu gdzie ma być brama wjazdowa na działkę rosły sosny. Najpierw trzeba było poobcinać wszystkie boczne gałązki, a następnie ok. 1-1,5 m sosenki zostały przesadzone wzdłuż przyszłego płotu od strony wschodniej. Posadziliśmy je w odległości ok. 1,5m od granicy działki w odstępach 3m. Zobaczymy ile się przyjmie :lol:

A oto efekt:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.20/_MG_7958.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.20/_MG_7952.JPG

reraham
30-03-2010, 21:55
W tamtym tygodniu liczyliśmy na to, że ekipa zacznie murować ścianki fundamentowe, jednak prace się nie posunęły.

W tym czasie mogliśmy pomysleć o kolejnych rzeczach, które musimy zamówić już niedługo. W związku z tym, że okna mamy już zamówione, przyszła pora na szukanie drzwi. Zależy nam na drzwiach o współczynniku U<1.2W/m2*K. Jak się okazuje nie jest to taka prosta sprawa ;) Wiele firm nie robi w ogóle takich drzwi, a jak już nam się podobają drzwi o odpowiednim współczynniku to ich cena powala :) Szukamy drzwi pełnych lub z jakąś wstawka szklaną z układem klamka/klamka, zamkiem z rozetą przeciwwłamaniową, która zabezpiecza wkładkę patentową przed rozwierceniem.

Wczoraj zostały przywiezione, bloczki fundamentowe w ilości 2100 szt. folia do izolacji poziomej oraz dysperbit, 7 ton piasku i cement do murowania.
Ale dziś już zaczęło się coś znowu dziać :D

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.28/_MG_8009.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.28/_MG_8006.JPG

Jutro postaramy się uzupełnić nasz dziennik o zdjęcia z murowania ścian fundamentowych :D

reraham
31-03-2010, 08:41
Tak jak obiecaliśmy zamieszczamy zdjęcia z murowania ścian fundamentowych.
Panowie najpierw ułożyli folię przeciwwilgociową, a potem zabrali się do pracy :D

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.30/_MG_8011.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.30/_MG_8015.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.30/_MG_8019.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.03.30/_MG_8024.JPG

Z tego co się dziś dowiedzieliśmy, to panowie troszkę się pomylili i za blisko zaczęli murować ścianki między domem a garażem, zamiast dylatacji 22cm jest 20 :) i zamiast styropianu 20cm, będziemy mieć odrobinę cieńszy, 18-19cm. ale to nie jest tragedia :)

reraham
06-04-2010, 08:42
I już przed świętami mieliśmy wymurowane ściany fundamentowe.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.01/_MG_8029.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.01/_MG_8035.JPG

Widok od strony garażu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.01/_MG_8062.JPG

Oddzielne ściany fundamentowe dla domu i garażu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.01/_MG_8045.JPG

reraham
06-04-2010, 19:35
Dziś niewiele nam przybyło... ale mieliśmy pierwsza wizytę hydraulików na placu budowy :) Podciągnęli nam pod ławą fundamentową rurę na wodę, no i najważniejsze, ogrzewanie :) dolne źródło do pompy ciepła (to te cztery rury obok siebie). A przy okazji, wyprowadziliśmy sobie rurę na ewentualne przyszłościowe wejście wody ze studni, jak byśmy kiedyś mieli pieniądze, żeby takową wykopać :) a żeby było jeszcze sprytniej, to od razu przeciągnęliśmy peszle elektryczne, na uziemienie sprzętu w kotłowni (rekuperatora i pompy ciepła) na sterowanie domofonem i bramą wjazdową itd...

A oto rury do pompy ciepła (te cztery koło siebie), wejście wody i dwa karbowane peszle elektryczne:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.06/_MG_8081.JPG

No i jeszcze dodatkowe wejście wody ze studni (no i przy okazji peszel - może kiedyś się przyda) :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.06/_MG_8079.JPG

reraham
07-04-2010, 13:18
Dziś kolejne postępy :)

Zaczęło się malowanie ścian fundamentowych dysperbitem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8085.JPG

No i przyjechał styropian do izolacji ścian fundamentowych od wewnątrz.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8091.JPG

Do wieczora powinna być skończona izolacja wewnętrzna. Jutro będzie wylany beton pod kanał w garażu... a później już z górki ;) oby tylko pogoda się utrzymała, to postępy będzie widać ;)

reraham
07-04-2010, 20:52
Dziś było ostro po bandzie ;)

Z moim kanałem w garażu chyba mnie odrobinę poniosło, bo jak zobaczyłem wykop to...
po pierwsze, szkoda mi się zrobiło moich murarzy ;)
A po drugie, to wygląda jak basen o wymiarach olimpijskich ;] a nie, jak kanał pod samochód! Na zdjęciu tego nie widać, ale wykop ma ponad 8 m !! a kanał miał mieć 7.5m

A oto, jak to cudo wygląda:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8104.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8108.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8114.JPG

Tak sobie wymyśliłem, ale chyba mnie mocno poniosło :) w każdym razie, zmniejszam mój kanał do JEDYNIE 6m ;P a żeby wynagrodzić jakoś zbędne kopanie, kupiłem dziś swojej ekipie 4 sześciopaki ŻYWCA ;) mam nadzieje, że nie wściekną się za bardzo, że kopali 1.5m za dużo ;)

A tak poza tym, to moja żona już się wczuwa w obowiązki domowe ;] i dziś pierwszy raz zamiatała nowy domek ;P

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.07/_MG_8095.JPG

reraham
08-04-2010, 11:37
Praca wre... historia kanału ciąg dalszy ;)

Już zazbrojony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.08/_MG_8121.JPG

Przyjechała też grucha z długą rynną:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.08/_MG_8127.JPG

i 3 złote rybki w basenie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.08/_MG_8128.JPG

reraham
09-04-2010, 10:24
Domek rośnie w górę i w dół ;)

W garażu powstaje już pierwsza warstwa z bloczków Ytong, przed wylaniem betonu B15 i zaczęło się murowanie mojego malutkiego kanału

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.09/_MG_8132.JPG

Izolacja z zewnątrz 20 cm wcale nie wygląda tak grubo :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.09/_MG_8129.JPG

reraham
09-04-2010, 10:25
jeszcze tylko:
-kanalizacja
-podsypka
-chudy beton
-ocieplenie fundamentów z zewnątrz

i będziemy mieli stan ZERO :)

jak pogoda dopisze, to do polowy przyszłego tygodnia uda się wylać chudziaka.

no i skończy się najdłuższy i najdroższy etap budowy :)

reraham
11-04-2010, 19:35
mam już wymurowany mój kanał :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.10/_MG_8136.JPG

teraz nie wygląda na taki ogromny :)

reraham
11-04-2010, 19:49
nasze złudne nadzieje, że uda się zamknąć stan zero w nadchodzącym tygodniu wpadły w błoto... i to dosłownie...

tak oto wygląda dojazd na naszą budowę...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.11/_MG_8142.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.11/_MG_8146.JPG

nic tędy nie przejedzie....

jedyne co moglem zrobić, to poprawić moich robotników, a raczej fuszerkę, jaką zrobili z ociepleniem od wewnątrz ścian fundamentowych...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.11/_MG_8150.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.11/_MG_8151.JPG

reraham
12-04-2010, 20:19
Dzisiaj pomimo, że miało padać, to jednak udało się ubić podłoże pod chudy beton.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.12/_MG_8155.JPG

No i zakopali kawałek rury kanalizacyjnej w garażu

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.12/_MG_8154.JPG

Jutro ma przyjechać koparka i zasypać całkiem komory oraz mają skończyć układać rury kanalizacyjne.

reraham
13-04-2010, 20:35
Dzisiaj znowu nam troszkę przybyło na budowie :)

Przyjechały dodatkowe wywrotki z kruszywem i koparka.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8160.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8164.JPG

Nasza ekipa ułożyła rury kanalizacyjne, a następnie ubiła kruszywo. Oczywiście kanał jest już gotowy :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8172.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8174.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8169.JPG

Mamy też już rurę dolotową do kominka, która będzie szła w chudym betonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.13/_MG_8176.JPG


Jutro mają przyjechać 4 betoniarki i znowu pompa do betonu. Ale niestety zapowiada się deszczowa pogoda i nie wiadomo czy to nam nie popsuje planów :(

reraham
14-04-2010, 12:40
no i sie udalo!

wbrew wszystkiemu, a przede wszystki wbrew prognozie pogody, ze bedzie padalo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.14/prognoza.JPG

podjelismy probe wylania plyty :) no i sie udalo!!! bo nie padalo ;)


czarna folia pozioma

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.14/_MG_8181.JPG

pompa, ktora nam sie zakopala, przy wjezdzaniu na dzialke ;/

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.14/_MG_8186.JPG

trzeba bylo kawalek plotu rozebrac i na dzialce rodzicow (przez ktora obecnie dojezdzamy) zrobil sie praktycznie POLIGON!



a tak wyglada teraz moj garaz:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.14/_MG_8188.JPG

teraz kanal juz nie wydaje sie taki OGROMNIASTY! :)

no i mamy juz prawie stan ZERO :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.14/_MG_8189.JPG

jeszcze tylko ocieplenie fundamentow... ale to juz jutro...
i mysle, ze w piatek zrobimy male podsumowanie w liczbach canego naszego ZERA :)

reraham
16-04-2010, 13:18
Od rozpoczecia budowy minal 1 miesiac i 5 dni :) no i mozna oglosic:

STAN ZERO ZA ZAMKNIETY!!! :)

calkiem niezly wynik... biorac pod uwage trudnosci z dojazdem i ocieplenie scian fundamentowych z dwoch stron.

dzis ekipa konczyla wlasnie ocieplanie. tak wyglada sciana obrzucona styropianem 20cm:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8237.JPG

tutaj juz z siatka i klejem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8241.JPG

standardy jakosciowe ocieplenia domu, to dopuszczanlna szczelina miedzy plytami styropianu do 2mm:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8244.JPG

cala reszta ma byc zapiankowana

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8247.JPG

ale nasza ekipa i tak jest lepsza :) chlopaki sa SUPER dokladni :)

reraham
16-04-2010, 13:20
a tak wyglada nasze ZERO przez RYBIE OKO...

moj kanal:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8252.JPG

wylana plyta:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8254.JPG

pogladowy widok na calosc:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8257.JPG

ekipa przy pracy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8258.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.16/_MG_8260.JPG

w kolejnym poscie zrobimy zestawienie stanu ZERO w liczbach... ;)

reraham
17-04-2010, 22:03
Male podsumowanie naszego stanu ZERO:

- 31,5m3 betonu b20

- 20m3 betonu b15

- okolo 2km pretów na zbrojenia

- 2000kg cementu

- 2000 bloczkow betonowych

- 12 wywrotek kruszywa, co daje nam jakies 204 tony

- 26m3 styropianu

- inne, pomniejsze....

generalnie, calkiem sporo... calosc kosztowala nas 54,5tys PLN

a wszystko to przy calkowitej powierzchni zabudowy rownej 257m2... wiec, chyba mamy niezly wynik ! :)

reraham
17-04-2010, 22:13
a tak na marginesie, to juz nie mozemy sie doczekac... fajnie by bylo juz sobie pomieszkac w swoim domku...

w miedzyczasie mozemy pobawic sie w kolejne wizualizacje...

np. takie jak te, w czerwcowa, widna i ksiezycowa noc:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.17/003.JPG

i to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.17/004.JPG


zabawa w oswietlenie domu na zewnatrz moze byc bardzo sympatyczna...


a tutaj prosta wizualizacja salonu... widok z miejsca, gdzie bedzie stal kominek.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.17/pic02.jpg

niestety, nie mamy sensownej bazy objektow w sofcie do wizualek i kanape narozna musielismy zastapic dwiema sofami zlaczonymi ;) no ale coz... jakis poglad na sprawe to juz daje :)

ale jeszcze kilka chwil musimy na to wsyzstko poczekac :)

w tym tygodniu czeka nas przede wszystkim zwozenie materialow...

reraham
22-04-2010, 20:36
Dzisiaj przyjechały na nasza działeczkę Ytong oraz Silka w ilości: Ytong 33 palety oraz Silka 17 palet.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8268.JPG

A wczoraj dojechały nadproża:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8280.JPG

Teraz czekamy na przyszły tydzień, bo ma się zacząć murowanie ścian.

Oprócz tego, w końcu coś się ruszyło w sprawie przyłączy do domku, a mianowicie zaczęło się od wodociągów i kanalizacji:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8263.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8265.JPG

Sieć ta będzie szła wzdłuż drogi dojazdowej do naszego domku, ale póki co mamy tylko wykopy i pierwszą studzienkę :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8271.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.22/_MG_8272.JPG

reraham
26-04-2010, 20:37
Niech się mury pną do góry!

To hasło od dziś zaczęło nam towarzyszyć :)

Dzięki temu, że mieliśmy taki piękny weekend, udało się dziś zwieźć cały strop, HEB 200 na podciąg w salonie (5 metrowy), bloczki na ścianki działowe...
Więc od samego rana zaczął nasz domek "rosnąć" :)

Widok od strony południowej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8305.JPG

Nasz projektant przyjechał sprawdzić postępy w murowaniu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8308.JPG

Tutaj będzie gabinet...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8315.JPG

Widok od strony północnej: od prawej strony widać okno z gabinetu, drzwi wejściowe, okno w łazience i jedno okno z kotłowni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8320.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8323.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8328.JPG

Wejście do domu z garażu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8322.JPG

No i jeszcze widok od strony południowo-wschodniej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8338.JPG

reraham
26-04-2010, 20:39
Niestety popołudniu spadł deszcz i znowu zrobiło się błotko, ale udało się zwieźć wszystko co potrzeba do murowania wcześniej.
No i dalej buduje się sieć wodociągowa i kanalizacyjna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8301.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.26/_MG_8304.JPG

reraham
27-04-2010, 20:10
postepy sa calkiem spore... ale pomimo tego, ze budowlancy potrafia naprawde ladnie murowac, to jak przystalo na kazdego porzadnego budowlanca, nie patrza na rysunki, tylko muruja sobie tak, jak im sie podoba :)

a oto przyklad:

majster napisal murarzowi, jaka szeroka powinna byc brama do garazu:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8356.JPG

jesli nie jest to widoczne, to podany tam wymiar: 250 :)

a ile bylo, jak to zmierzylem?
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8358.JPG

rowno 2m :)

w innym miejscu chcieli dac inne nadproze, bo "zazwyczaj" robia inaczej...

ale na cale szczescie, mamy naszego architekta :) ktory jezdzi z nami na budowe

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8361.JPG

i ma na wszystko OKO ;)

reraham
27-04-2010, 20:46
a oto, jak wyglada dzis nasz domek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8341.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8342.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8345.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8351.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.27/_MG_8355.JPG

reraham
28-04-2010, 12:46
niech sie murny pna do gory :)

ekipa dzis z samego rana ciela mur, powiekszajac brame wjazdowa do garazu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8368.JPG

juz wyraznie widac obrysy okien od strony drogi:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8364.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8369.JPG

a to widok na okna kuchni, jadalni i tyl garazu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8370.JPG

natomiast tutaj, gdzie nie ma sciany, beda okna... duze piekne przeszklenie calej poludniowej elewacji:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8367.JPG

reraham
28-04-2010, 19:59
no i na koniec dnia...

gabinet:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8372.JPG

wejscie i lazienka na dole:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8373.JPG

a tak bedzie wygladal salon ze spocznika schodow, ktory bedzie mniej wiecej w tym miejscu, z ktorego jest zrobione zdjecie:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8376.JPG

i z tego samego miejsca kuchnia i jadalnia:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8378.JPG

kawal domu juz mamy:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8381.JPG

nadproza zespolone i ksztaltki wiencowe:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8390.JPG

sciana zachodnia juz ukonczona...
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.28/_MG_8393.JPG

brakuje jeszcze szalunkow na wience, garaz jeszcze ma sporo do zrobienia.... no i sciany wewnetrzne z Silki...
jest szansa, ze do konca tygodnia stanie parter :)

reraham
29-04-2010, 12:09
Dziś chciałem się podzielić paroma rzeczami, które nasunęły mi się po tym, jak zobaczyłem na budowie to, co wcześniej oglądaliśmy tylko na rysunkach…

Nie będę ukrywał, ze nasz dom był inspirowany domem pasywnym, który jakiś czas temu stanął w Smolcu pod Wrocławiem, a można go zobaczyć tutaj:

http://www.domy-pasywne.pl/

jak zobaczyłem ten nasz brak ściany południowej, to przyznam się, trochę zwątpiłem… a przecież dom pasywny ze Smolca wyglądał tak fajnie, jak już był skończony! Wiec, musiałem z czystej ciekawości poszukać gdzieś takiego zdjęcia… no i wyglądało to tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/pasywny.JPG

mniej wiecej, tak jak u nas… wiec, chyba wszystko będzie OK.

Niemniej, ponieważ te przeszklenia są naprawdę spore, rygor przy wstawianiu okien będzie musiał być przestrzegany i to bardzo mocno. Pomijając fakt, że producent nam gwarantuje iż parametry okien spełniają wymagania dla budownictwa pasywnego, to jeszcze trzeba je poprawnie obsadzić i nie ma tutaj mowy o żadnym, nawet najmniejszym niedociągnięci… Coraz bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu, że przy budowie takiego domu, jest ANBSOLUTNĄ koniecznością przeprowadzenie testu szczelności za pomocą blower door-a! jest to co prawda jakiś dodatkowy koszt, aczkolwiek myślę, ze jest to też doskonała metoda sprawdzenia jakości wykonania detali przez wykonawców, a w tym przypadku, przez instalatorów okien.

W sumie, dom ma spełniać absolutnie WSZYSTKIE wymagania budynku, aby mógł on być uznany za pasywny!!! Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze…

Natomiast, wracając do naszej południowej elewacji, a raczej jej braku, stoję obecnie na rozdrożu i znowu się waham… chodzi o rolety… jaki jest bilans korzyści i strat przy ich instalacji… koszty przy takich oknach są niemałe, nikt nie potrafi mi pokazać sposobu instalacji rolet dla budownictwa pasywnego… nie chce mieć mostków wokół okien, skoro będziemy mieć naprawdę super okna… ale z drugiej strony, jest to jakieś zabezpieczenie domu, nie tyle nawet przed niepożądanymi gośćmi, co przed warunkami atmosferycznymi, mocnymi wiatrami, czymś, co może przelecieć, uderzyć w wielkie okno i je uszkodzić… Czy ktoś miał podobne dylematy? Może gdzieś ktoś zna rozwiązanie? Będziemy bardzo wdzięczni za wszelkie konstruktywne uwagi i pomysły.

reraham
30-04-2010, 08:18
Nadrabiam zaległości za dzień wczorajszy, bo najzwyczajniej nie miałem czasu wczoraj wieczorem nić dorzucić...

Już prawie skończony jest parter... a popołudniu tatusiowie zabrali się do roboty na placu budowy... położyliśmy sobie bednarkę i wypuściliśmy wąsy :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8397.JPG

Szybki rzut oka na jakość wykonanych robot budowlanych ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8399.JPG

i spawamy dalej...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8402.JPG

Dobrze mieć ojca spawacza :) jeszcze będzie nam musiał pospawać zbrojenie przy stropie... i jeszcze parę rzeczy pewnie się znajdzie :)

reraham
30-04-2010, 08:22
A tak to wyglądalo wczoraj:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8405.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8407.JPG

Garaż już prawie skończony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8411.JPG

Domek też:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8417.JPG

No i nasze ocieplenie między domem a garażem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.29/_MG_8424.JPG

Niektórzy powiedzą, że może to być trochę przerost formy nad treścią, ale dom ma mieć zachowaną ciągłość izolacji, nieprzerwaną nawet garażem, bo tam ma być inna temperatura, niż w części mieszkalnej. Nie ma sensu nagrzewać garażu do 22C w zimie, aczkolwiek jest wskazane, żeby była tam temperatura dodatnia ok. 5-10C przy ostrych mrozach.

reraham
01-05-2010, 08:57
No i na koniec tygodnia w piątek mamy już wymurowany parter.

Niestety ponownie w garażu powstał "babol" ;) znowu ktoś zapomniał spojrzeć na rysunki i zamurowano nam przejście z garażu do pomieszczenia gospodarczego. Miało ono być od strony wschodniej (w ścianie nośnej z Silki), ale niestety teraz jest tam ładnie wymurowana ściana...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8435.JPG

Więc zastanawiamy się nad przeniesieniem tego wejścia na stronę północną (ścianka działowa z Ytonga).

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/garaz2.JPG


A teraz pozostałe (już poprawne) efekty pracy naszych murarzy, którzy po skończonej pracy wszystko ładnie posprzątali wewnątrz domu (nie było nawet niepotrzebnego kawałka styropianu)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8428.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8440.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8432.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8433.JPG

Widok na kotłownię z pralnią:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8434.JPG

No i ekipa powiesiła nawet wiechę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.04.30/_MG_8426.JPG

reraham
02-05-2010, 11:05
tak na szybko....

tutaj, gdzie sa te wykopy, bedzie droga dojazdowa do domku ;) teraz to wyglada troche nierealnie... ale od prac ziemnych zaczyna sie kazda budowa :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.01/_MG_8443.JPG

no i widok z drugiej strony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.01/_MG_8447.JPG

reraham
08-05-2010, 23:29
Ostatnio niewiele się u nas działo....
Jednak w piątek i sobotę przyjechała ekipa i zaczęła robić szalunki do zalania betonem trzpieni i wieńca.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.08/_MG_8463.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.08/_MG_8461.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.08/_MG_8466.JPG

reraham
08-05-2010, 23:45
My natomiast zaczynamy rozglądać się za meblami do kuchni i powstał już jakiś wstępny projekt:

http://karolina.reczek.eu/murator/Kuchnia%20-%20Tomasz%20Reczek-1,1.jpg

Na przeciwko okna ma być lodówka side by side. Ze sprzętów, które planujemy umieścić w kuchni to: piekarnik na wysokości ok.80-90 cm nad podłogą w słupku, płyta grzewcza elektryczna (bo nie mamy gazy) z pochłaniaczem oraz zmywarka.

Jedyny problem jaki powstał to właśnie lodówka, gdyż odległość pomiędzy zlewem a lodówką wynosi ok. 2,5 m..... Także środek kuchni jest niewykorzystany, ale póki co, jesteśmy na etapie rozglądania się za meblami kuchennymi, więc może jeszcze nam się koncepcja zmieni :)

reraham
19-05-2010, 20:41
zdjecia z soboty (15.05.2010)

mamy juz kanalizacje i wode podciagnieta do domku... tak wiec, mamy pierwsze przylacza :)
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.15/_MG_8490.JPG

nie widac tego tutaj... ale zapewniam, ze pod ta zryta ziemia wszystkie rury juz sa :)

to zryte bloto, to bedzie kiedys nasza droga dojazdowa od glownej drogi... teraz jest tak zryta, bo juz jest podciagnieta woda !! :)
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.15/_MG_8493.JPG

a na ten rozryty kawalek bedzie sie wjezdzalo wlasnie z odcinka z poprzedniego zdjecia. tutaj tez juz sa polozone wszytkie rury...
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.15/_MG_8495.JPG

teraz tylko trzeba te dwa kawalki polaczyc przepustem ;) i prawie bedzie sie dalo przejechac! :)

reraham
19-05-2010, 20:42
te deszcze dosc mocno pokrzyzowaly nam plany i mamy juz coraz wieksze opoznienie... co prawda, pomimo tego, ze dzialka jest nad sama Odra, powodz nam nie grozi.. aczkolwiek, woda sie podnosi...

zdjecia zrobione dzis rano:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.19/_MG_8510.JPG

a tak wyglada dojazd na nasza budowe:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.19/_MG_8515.JPG

...kipesko... nic taka droga nie przejedzie...

reraham
19-05-2010, 21:25
W związku z tym, że mamy troszkę czasu powstał nowy projekt kuchni :)
Tym razem z wyspą :))

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.19/kuchnia%20wyspa1.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.19/kuchnia%20wyspa2.JPG

reraham
21-05-2010, 07:59
piatek rano... za niecala dobe przewidziana jest fala kulminacyjna....

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.21/_MG_8569.JPG

na razie sporo brakuje, jakies 1.3m... jest bezpiecznie :)

reraham
24-05-2010, 20:44
Powódź 2010

czwartek 20.05.2010 r.:
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8510.JPG

piątek 21.05.2010 r.:
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8587.JPG

Została wbita miarka, do monitorowania poziomu wody:
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8576.JPG
To stan na piątek popołudnie

sobota 22.05.2010 r.:
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8675.JPG

I nasza miarka w sobotę rano ok. godz. 9.00 i już po przejściu fali kulminacyjnej
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8673.JPG

Jak widać, najwyższy poziom był w nocy doszło do "50", ale rano już opadła woda... całe szczęście!

I jeszcze widok z działki na duuuuuużą Odrę:
http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8671.JPG

Na całe szczęście woda nie weszła na działkę i jeszcze troszkę brakowało :)

reraham
25-05-2010, 21:29
i znowu sie zaczelo ;) nareszcie! :) myslalem, ze to juz nigdy nie nastapi!

...chlopaki zrobili nam niespodzianke i dzis pojawili sie na placu budowy (a mieli byc dopiero w czwartek)

zaczynamy od wienca nad garazem - bo tam nie ma stropu, i od zalania trzpieni, bo trzeba rzucic belke HEB w salonie. no a ze trzeba taki kawal zlomu na czyms polozyc, to strop bedziemy robic w ratach...

no i mamy juz zbrojenie w szalunkach nad garazem

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.25/_MG_8698.JPG

chlopaki w akcji, zbijaja dechy :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.25/_MG_8700.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.25/_MG_8701.JPG

a tak wyglada teraz nasze bramy garazowe

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.25/_MG_8703.JPG

a tutaj, jak powinny wygladac porzadnie poskrecane blaty ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.25/_MG_8705.JPG

reraham
27-05-2010, 19:13
pierwsze wience wylane! i trzpienie tez! :) bedzie mozna zaczac ukladac strop i bedzie na czym polozyc naszego HEBa 240 ;)

ale dzis bylo wesolo ;) przy wiezdzie, przez nasze cudowne bloto, zakopala sie najpierw pompa, a pozniej grucha! :) przyjechalo dwoch artystow i zamiast sprbowac wjechac na budowe, zaczeli krakac i marudzic, ze im sie nie uda... ze nie dadza rady itd... no i wykrakali ;) na cale szczescie, mamy tutaj rownolegla budowe, bo ciagniemy wode, kanalizacje i robimy jeszcze przepust na rowie, przez ktory bedzie szla docelowa droga do naszej dzialki. W kazdym razie, ta koparka wyszarpala i pompe i gruche. Wyszarpala, to raczej zbyt mocno powiedziane, bo zrobila to z taka lekkoscia, jakby ta grucha nie wazyla 30t, tylko 30kg ;)

ale mniejsza o to :) nasz garaz, zaszalowany juz na gotowo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8707.JPG

wieniec bedziemy tutaj mieli taki, ze chyba czolgiem bedzie go mozna obciazac

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8709.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8710.JPG

reraham
27-05-2010, 19:13
szalunki z desek, to prawdziwy majstersztyk

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8714.JPG

a to wlasnie koparka, ktora wyciagala gruche i pompe :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8721.JPG

tutaj wlasnie targa rure oslonowa na kanalizacje, ktora bedzie szla w przepuscie.

ekwilybrystyka ;) i lejemy wieniec

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8723.JPG

no i dzisiejszi artysci, ktorzy sie zakopali ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.27/_MG_8732.JPG

w sumie, to w betoniarni zapytali mnie o dwie rzeczy, bo wiedzieli, ze dzialka nad odra... zapytali, czy byla zalana ;) odpowiedzialem prawde, ze nie byla! zapytali, czy mam wysoko poziom wod gruntowych, to odpowiedzialem rowniez prawde, ze nie :) nie zapytali, czy mam bloto na podworku... a ja troszke naklamalem, ze jest twardo ;)

reraham
30-05-2010, 11:08
W sobotę zabezpieczyliśmy nasze fundamenty dysperbitem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.05.29/_MG_8785.JPG

Teraz czekamy aż nasza ekipa poukłada strop. Niestety dziś znowu pada... :( Miejmy nadzieję, że od poniedziałku będzie już ładna pogoda - tzn. nie będzie padać.

No i w związku z tym, że dużo deszczy pada, trawa rośnie jak szalona :) wiec trzeba było przynajmniej troszkę ją podkosić:

http://karolina.reczek.eu/murator/powodz%202010/_MG_8685.JPG

reraham
01-06-2010, 17:43
The show must go on !! :)

Wreszcie, po dłuższej przerwie zaczęło się coś dziać... coś, co można nazwać postępem w pracy i to znacznym! zaczynamy układać strop!

Jako, ze od zalania trzpieni minęło już 5 dni, można było dziś na nich oprzeć naszego wielkiego HEB'a ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8792.JPG

A tutaj z drugiej strony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8793.JPG

Siedzi mocno i pewnie, czyli będzie z tego kawał naprawdę solidnego podciągu!

I jeszcze początki układania pustaków miedzy żebrami ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8795.JPG

Jeszcze raz nasz piękny HEB i jeszcze dziury nad salonem.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8797.JPG

W sumie, ten nasz HEB to całkiem fajna sprawa, bo nie będzie widać podciągu, który jednak musi trzymać kawał ciężkiej ściany i dach... a przebiega on przez sam środek salonu, tak więc z punktu widzenia estetyki jest dość istotny.

reraham
01-06-2010, 17:47
no i zaszalowana witryny w salonie.... najwieksza jeszcze nie ma szalunkow, ale jeszcze nie wiemy, czy bedzie zalana teraz, razem ze stropem, czy pozniej, razem z kolankowymi (okno tam ma 3,3m wysokosci!)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8799.JPG

no i te witryny od zewnatrz:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8800.JPG

a tutaj nasz gabinet:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8804.JPG

juz wyglada calkiem fajnie - bo mamy sufit! ;) zaczyna to wygladac jak pokoj ;)

a tutaj salon... przepastnie wielkie okna, ktore sprawialy wrazenie przeogromnych dziur, po zalozeniu stropu zaczynaja wygladac bardzo sympatycznie :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8805.JPG

no i jeszcze szalunki... w sumie taki detal, ale ja uwazam, ze chlopaki robia to naprawde fantastycznie!! :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.01/_MG_8807.JPG

reraham
03-06-2010, 20:41
no i kolejne postepy... zdjceia robione dzis, ale stan robot na koniec ostatniego dnia pracy, czyli przedwczoraj. wczoraj lalo niemilosiernie caly dzien i powiekszalo nasze bagno... dojazd na budowe przez podworko rodzicow...

ale na cale szczescie, juz sie konczy budowac dojazd docelowy ;) juz jest podsypka z gruzu pod droge dojazdowa...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.03/_MG_8811.JPG

teraz tylko jeszcze przepust, ale z tym nie powinno byc juz problemu, bo wreszcie pogoda zapowiada sie ladnie. problemem moze byc tylko druga fala na odrze, ktora przyniesie nam podniesienie sie poziomu wod gruntowych i dzieki temu moze byc klopot z wykopaniem fundamentow. ale badzmy dobrej mysli, bo zapowiada sie wreszcie upalny i sloneczny kawalek czerwca :) a czerwcowe sloneczko ma swoja moc :)

a to juz nasz strop :) jest juz go calkiem sporo :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.03/_MG_8815.JPG

zona w kuchni! juz sie w niej odnalazla ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.03/_MG_8817.JPG

reraham
03-06-2010, 20:42
a tutaj bedzie nasz komin. trzeba tylko ulepic jeszcze na niego skrzynke ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.03/_MG_8825.JPG

a z pietra, jak juz bedzie, bedziemy miec sliczny widok na Odre ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.03/_MG_8831.JPG

reraham
04-06-2010, 22:29
pogoda sie wreszcie poprawila. dzis caly dzien swiecilo piekne slonce i oby tak dalej w czerwcu! bo maja mamy juz naprawde dosc! zwlaszcza, takiego maja jak w tym roku...
maj zostawil nam po sobie troche problemow... tak wyglada na chwile obecna nasza droga dojazdowa (tymczasowa) na budowe:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8850.JPG

i dalsza czesc:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8853.JPG

ciezko tedy przejchac....
a tyle juz mamy zrobione:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8855.JPG

a ze pogoda sprzyja robocie, to nasz majstry ostro dzisl nam szalowali i w ten odo sposob mamy juz balkon przy sypialni i zaszalowana jadalnie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8862.JPG

chlopaki przygotowali nam fajki i tato troszke nam pospawal zrojenie :) przy naszym wspanialym HEBie. spocznik na schody:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8860.JPG

i zbrojenie przy zebrach (zdjecie specjalnie dla naszego ARTYSTY ;) )

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8874.JPG

jeszcze rzut oka ze stropu do przedpokoju ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8865.JPG

a taki widok bedziemy miec z naszej sypialni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8866.JPG

oczywiscie, tego calego syfu docelowo nie bedzie ;) ma tam byc piekny ogrod :)

i na koniec, jak to nasz majster powiedzial: "macie piekne lotnisko" ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.04/_MG_8869.JPG

podobno stawiamy kawal konkretnego szalasu ;)

reraham
08-06-2010, 20:25
W związku z piękna pogodą dzisiaj nasza ekipa skończyła układać strop.
Widok z góry:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9250.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9255.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9257.JPG

Ah! te kaloszki ;) są niezastąpione na naszym placu budowy :)

Zaczęli jeszcze wyprowadzać trzpienie do ścian kolankowych:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9265.JPG

No i szalować słupy na tarasie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9261.JPG

A tak wygląda nasza kuchnia z jadalnią:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9263.JPG

reraham
08-06-2010, 20:30
Nasza docelowa droga dojazdowa cały czas się buduje :)
Na chwile obecną jest utwardzone troszkę podłoże od drogi głównej:
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9272.JPG

A sam przepust nad rowem wygląda tak :)
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9269.JPG

Niestety narazie można pokonać ten rów na piechotę i to w lekkim błotku.... ale wspomniane kaloszki dają radę :)
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.08/_MG_9274.JPG

reraham
10-06-2010, 19:43
Jutro zalewamy strop! nareszcie! pogoda mocno nam namieszala w maju, ale mam nadzieje, ze nie bedzie juz wiecej opoznien z tego powodu... mamy juz zaszalowane slupy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.10/_MG_9280.JPG

wykopany fundament na taras 63m2

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.10/_MG_9284.JPG

no i powoli nam sie konczy ciezka przeprawa przez bloto na podorku rodzicow... teraz bedzie je tylko trzeba naprawic. a nasza droga juz sie buduje

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.10/_MG_9286.JPG

fundamenty przepustu tez juz sa zalane, wiec teraz sciany boczne beda juz rosly w gore no i za chwil kilka bedziemy zasypywac.. mam nadzieje, ze w przyszlym tygodniu przejada juz ta droga pierwsze auta

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.10/_MG_9288.JPG

reraham
11-06-2010, 14:34
no i udalo sie :) ruch jak w ulu... 3 gruchy, pompa... 22 kubiki betonu :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.11/_MG_9319.JPG

strop wreszcie zalany

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.11/_MG_9310.JPG

trzpienie, fundamenty pod schodu i pod taras tez :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.11/_MG_9332.JPG

teraz juz tylko polewanie przez tydzien 2 razy dziennie stropu :) i za 2.5tygodnia wchodzi ciesla :) bedzie dobrze. jak tylko majowa pogoda sie nie powtorzy, to damy rade nadrobic opoznienia :)

reraham
15-06-2010, 12:48
chwila przerwy, ale teraz i tak nic sie nie dzieje... no, moze poza zalewaniem naszego stropu, ale tez nie za czesto, bo padalo w poniedzialek...

w kazdym razie, po zalaniu tak to wyglada:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.14/_MG_9342.JPG

kawal betonu... nic wiecej ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.14/_MG_9344.JPG

niemniej, jest to drugi najgorszy etap budowy... najbardziej pracochlonny...

a tak wyglada nasz dom z dachu domu rodzicow ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.14/_MG_9378.JPG

po lewej stronie widac, jak nam sie buduje droga dojazdowa... trwa to dosc dlugo, ale aura nam nie do konca sprzyja, wiec musi to potrwac... ale mysle, ze w ciagu tygodnia przejedzie juz ta droga ciezki sprzet ;)

reraham
21-06-2010, 20:25
Mieliśmy tydzień przerwy na budowie - tzn. polewaliśmy zalany strop 2 razy dziennie, ale w między czasie utwardzała się docelowa droga dojazdowa. Teraz wygląda już tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.21/_MG_9395.JPG

Drogę i nie tylko zawdzięczamy "wszystko-mającej" koparce na naszej budowie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.21/_MG_9396.JPG

koparka byla juz:
koparka
dzwigiem
wyciagarka betoniarki i pompy
spychaczem
poglebiarka :)
prawie jak w PLUSie ;) wszystko majaca i wszystko robiaca maszyna :)

No ale na szczęście, dziś ruszyliśmy dalej z pracami. I mamy już zarys naszego dużego okna w sypialni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.21/_MG_9393.JPG

reraham
23-06-2010, 17:12
zmiana banana ;) czyli zmiana polozenia szalunkow :) wszystko poszlo tak troszke w gore i teraz mamy juz zaszalowane kolankowe

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.23/_MG_9420.JPG

a z slupow i nadprozy deski poznikaly

teraz mozna juz zobaczyc w calej okazalosci nasze OGROMNIASTE okno :) jest naprawde wielkie...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.23/_MG_9419.JPG

to byl widok z pietra. a okno jest naprawde wielkie, tylko niestety zdjecie tego nie oddaje...

a to juz nasze lazienki na gorze ;) i zaszalowane trzpienie...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.23/_MG_9415.JPG

no i widok z balkonu... docelowo raczej nie bedzie widac z niego okien ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.23/_MG_9414.JPG

a jutro ostatnie lanie betonu B20... no i bedziemy czekac na ciesle ;)

reraham
24-06-2010, 10:32
na powazne budowy przyjezdza powazny sprzet! takiej maszyny jeszcze u nas nie bylo... gruszko-pompa ;)wszystkomajaca mieszajaco-pompujaca maszyna ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.24/_MG_9433.JPG

sciany kolankowe juz zalane:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.24/_MG_9426.JPG

i teraz jeszcze ostatnie lanie betonu, ale to juz jak chlopaki skoncza murowac nam taras :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.24/_MG_9430.JPG

w sumie, bedzie to kawal lotniska dla helikopterow ;) na cala budowe zamkniemy sie w 90m3 betonu!!

no i nasza droga dojazdowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.24/_MG_9437.JPG

jakby GDDiK budowalo tak szybko drogi jak my, to bysmy mieli juz piekna siec autostrad w Polsce ;)

reraham
25-06-2010, 10:24
no i lecimy dalej ;) niech sie mury pna do gory...

szalunki juz zdjete, taras wymurowany:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9438.JPG

schody juz prawie sa :) szczytowka w garazu...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9440.JPG

a do wieczora powinny stanac pozostale dwie szczytowki w domu :)

reraham
26-06-2010, 08:08
Wieczorem widok był już taki -ściana szczytowa od strony zachodniej z kolejnymi duuużymi oknami zaczynającymi się mniej więcej na wysokości kolan:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9444.JPG

Nad garażem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9445.JPG

Od strony południowej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9447.JPG

I od północy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.25/_MG_9449.JPG

reraham
30-06-2010, 09:48
praca wre, az iskry leca :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.29/_MG_9463.JPG

tato znowu zabral sie za spawanie. trzeba przyspawac marki pod HEB-a, zeby dach mial sie na czym oprzec... te spore okna sprawiaja jednak troche problemow...
jeszcze tylko jedno spawanie, jak juz wrzucimy ten kawal zlomu na trzpienie.

no i mamy juz zalany taras...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.29/_MG_9481.JPG

kawal lotniska.... przez te upaly trzeba bylo polewac beton przez caly dzien, doslownie co 20min... ale udalo sie go uratowac i nie popekal ;)

schody tez juz sa zalane ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.06.29/_MG_9456.JPG

teraz przerwa... :( niestety... czekamy az ciesla wroci z wakacji...

reraham
01-07-2010, 21:30
OSTATNI ATAK SPAWACZA! ;)

nasza wszystko-robiaca koparka :) pelniaca funkcje spychacza, wyciagacza gruszek i pomp z blota, koparki przedsiebiernej ;) i w ogole robiacej wszystko, dzis byla znowu dzwigiem i swoim ramieniem dlugim na 10m wrzucila nam ostatnie nadproze... HEBa 180 do sypialni :) a skoro juz tam byl, to trzeba bylo go pospawac... wiec do akcji wkroczyl znowu tato :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9488.JPG

pare szpilek na murlate... i jeszcze tylko przylapac HEBa porzadnie do marek

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9495.JPG

no i mamy juz obrysy prawie wszystkich okien ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9510.JPG

po prawej jest nasza sadzona na wiosne sosna... prawie wszystka sie przyjela, wypadly tylko 2, z czego jedna przejechalo jakies auto z materialem... :(
no wlasnie, wypadly niby dwie, ale tak bylo do dzis... bo mamy na dzialce nieproszonego goscia. ten gosc, robi nam z sosenkami cos takiego:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9504.JPG

mniej wiecej, 1/4 - 1/3 sosen jest tak uszkodzona... ale dzis przeszedl sam siebie, bo jedna z nich wygladala tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9500.JPG

grrrr.... a tym gosciem jest JELONEK!! sciera sobie poroze na naszych drzewkach!! zna ktos moze jakiegos mysliwego? ...bo przydaloby sie odstrzelic ta zlosliwa bestie... jest tyle drzew w okolicy, wiekszych, a on akurat musi katowac moje male sosenki!!

w zimie je zjada, a teraz, latem, sciera sobie poroze!! grrrr.... czeka nas teraz akcja palikowania kazdej sosenki i zabezpieczenie siatka... nie ma innego wyjscia... ;/

a na koniec, niespodzianka :) jak juz zwijalismy sprzet z budowy, to pojawilo sie takie cos:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9513.JPG

samolot, dwuplatowiec ;) lecial sobie wzdluz odry i robil oprysk :) oprysk na komary :)

tutaj widac to lepiej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.01/_MG_9614.JPG

i to by bylo na tyle dzisiaj...

reraham
19-07-2010, 19:14
No i w końcu coś znowu się ruszyło po 2 tygodniach przestoju :)

Nasz cieśla wrócił w sobotę w nocy z urlopu, a w między czasie przyjechała więźba dachowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.17/_MG_9719.JPG

Najdłuższa belka (murłata) ma ponad 12m:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.17/_MG_9736.JPG

No a inwestor dzielnie wszystko nadzoruje :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.17/_MG_9734.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.17/_MG_9741.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.17/_MG_9750.JPG

reraham
19-07-2010, 19:23
A dziś ruszamy dalej z pracami i już o 7.30 przyjechała ekipa i zaczęli działać :)

Niestety przeszedł deszcz i burza więc znowu pojawiło się na działce błotko, ale dało się już wjechać nasza nową drogą.

A takie postępy są po dniu dzisiejszym:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.19/_MG_9751.JPG

Strona północna i widok na garaż:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.19/_MG_9753.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.19/_MG_9754.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.19/_MG_9764.JPG

No i widok od południa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.19/_MG_9755.JPG

Zgodnie z obietnicami cieśli, jutro powinna stać już cała więźba....
Poczekamy - zobaczymy :)

reraham
20-07-2010, 19:10
Ekipa cieśli pracowała dziś do późnych godzin popołudniowych, ale udało się zrobić wszystko co było zaplanowane.

Widok z zewnątrz:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9765.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9768.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9788.JPG

A tak wygląda domek od środka:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9770.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9779.JPG

Jutro wracają murarze i uzupełniają brakujące fragmenty ścian :)

A tak nas już widać z ulicy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.20/_MG_9796.JPG

Na szczęście będzie tylko do momentu, kiedy sosenki nie urosną jeszcze trochę :)

reraham
21-07-2010, 20:54
Ciesla mial dzis przerwe i tak do piatku. ale za to, wrocili nasi murarze i dokanczaja mury pod wiezbe.

wrocil tez nasz stary znajomy... troche znienawidzony ;/

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.21/_MG_9811.JPG

znow poobgryzal kolejne sosenki... ale juz niedlugo...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.21/_MG_9799.JPG

dzis wkopalem troche plotkow przy drzewkach... jutro zrobie reszte, zeby ta ladniejsza polowka miala zajecie na sobote i mogla poowijac je siatka ;)

poza tym, mamy na budowie jakiegos kibica:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.21/_MG_9808.JPG

troche malo lokalnie... ;) i nie wiem, czy kibic jest wsrod ciesli, czy murarzy... no, chyba, ze taki bloczek przyjechal z fabryki? ;) bo zakladam, ze to nie byl nieproszony gosc na budowie ;)

a tak przybywaja nam sciany:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.21/_MG_9805.JPG

troche jest z tym zabawy, bo teraz wszystko trzeba docinac. ale sciany szczytowe juz sa skonczone ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.21/_MG_9812.JPG

reraham
22-07-2010, 20:59
wiec mury sie pna do gory ;) juz prawie skonczona robota murarska! :)

ale nie tylko robota murarska, bo plotki na jelonka tez :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9816.JPG

teraz tylko jeszcze siatka i drzewka beda bezpieczne :)

a na budowie, jak to na budowie.. roboty przybywa, ale nie obylo sie tez bez baboli, ktore teraz trzeba bedzie poprawiac. podmurowanie pod krokwie powinno wygladac tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9818.JPG

natomiast artysci zrobili nam na szczytowkach tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9823.JPG

i teraz nie mam miejsca na izolacje... trzeba to sciac do wysokosci "pod krokwiami"

a tak wyglada nasza lazienka ;) i sauna ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9826.JPG

widok z naszej antresoli:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9827.JPG

teraz juz ze scianami bocznymi.

a to juz pokoje dziecinne:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9830.JPG

no i nasza antresola z dolu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9839.JPG

kawal przestrzeni.... naprawde robi wrazenie :)

a to jeszcze z drugiej strony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.22/_MG_9840.JPG

reraham
25-07-2010, 15:54
w piatek nadszedl koniec prac murarskich ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.23/_MG_9859.JPG

jest komin wymurowany klinkierem i jest wiecha :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.23/_MG_9860.JPG

jest caly dom wysprzatany ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.23/_MG_9864.JPG

i jest ostatni murek, przy schodach :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.23/_MG_9866.JPG

reraham
25-07-2010, 16:02
Dzis (w niedziele) robotki reczne ;) czyli wieszanie blek stropowych w garazu ;) trzeba czasem samemu troche podlubac na budowie, zeby tluszczyku sie pozbyc ;) lepsze to, niz silownia i basen - bardziej ogolnorozwojowe ;)

kotwienie na siodlach ciesielskich krokwii 7x20cm:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.25/_MG_9868.JPG

4 kotwy i trzyma sie jak zloto!! na to pozniej pojdzie jakas plyta OSB, albo cos w tym rodzaju, generalnie, jak na garaz, jest to wystarczajace, bo na gorze bedzie tylko stryszek - magazynek

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.25/_MG_9870.JPG

a tak to wyglada z gory:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.25/_MG_9872.JPG

jeszcze nie jest to skonczone, ale tyle obiecalem ciesli, ze zrobie :)

no i w piatek przyjechala dachowka:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.25/_MG_9873.JPG

a w miedzyczasie, jak popadal deszczyk, zrobil nam sie basen na balkonie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.25/_MG_9874.JPG

reraham
26-07-2010, 21:05
Dzis nic nie przybylo... ale zeby nie bylo, ze nic sie tez nie dzialo, to cos nam ubylo ;)
Musialem obnizyc szczyty, bo nasza ekipa wymurowala je, tak jak to sie "zwykle" robi... a ze my nie chcemy tak, jak to sie zwykle robi, a w pore nie powiedzielismy majstrowi, to wyszlo jak wyszlo... no i dzis byla bardzo ostra i dluga walka ;)

troche gruzu...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.26/_MG_9880.JPG

tu cialem platnica... strasznie ciasno bylo... i narobilem schodow ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.26/_MG_9876.JPG

trzeba bedzie to poprawic...

tu ucialem bardzo ladnie :) a myslalem, ze miedzy krokwiami bedzie najgorzej... ale za to krokiew byla najdalej i mialem najwiecej miejsca :) wiec poszlo sprawnie i ladnie

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.26/_MG_9883.JPG

a tu nie mialem juz sily... i zamiast scinac to recznie powalczylem mlotem ;) i odlupywalem po kawaleczku... wyglada to troche strasznie, ale da sie to poprawic ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.26/_MG_9878.JPG

troche zabawy i bedzie super. W kazdym razie, na pewno bedzie to latwiej wyrownac, jak juz bedize folia na dachu, niz wtedy to scinac. ale teraz przynajmniej mamy duzo miejsca na izolacie ;)

I O TO WLASNIE CHODZILO ;)

reraham
28-07-2010, 20:03
A dziś z samego rana znowu przyjechała ekipa od dachu.

Prawie dokończyli układać więźbę nad garażem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9887.JPG

A nad domem zaczęli układać folię i łacić dach, a także zawieszać rynny :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9885.JPG

Tak wygląda nasza sypialnia od wewnątrz:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9884.JPG

Dziś prawie im się udało zrobić południową stronę dachu nad domem, jednak przepędził ich lipcowy deszcz :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9888.JPG

Dziś wieczorem nasz domek wyglądał już tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9890.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.28/_MG_9891.JPG

Do końca tygodnia ma być cały dach przykryty folią i łatami.

reraham
30-07-2010, 11:22
no i konczy sie lacenie dachu... mamy juz prawie wszedzie folie! :) nasz ciesla mowi, ze dzis bedzie koniec, a od poniedzialku przyjdzie dachowka ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.30/_MG_9894.JPG

garaz jest juz prawie calkiem przykryty ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.30/_MG_9895.JPG

a w srodku domu, w salonie, poczulem sie jak w kosciele ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.07.30/_MG_9896.JPG

ciekawe, jak ja to pomaluje... ;)

reraham
01-08-2010, 15:28
Sobota minela pracowicie ;)

nasz piekny domek jest juz przykryty folia w calosci, jest załacony... wiec, wody juz w srodku miec nie bedziemy

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.01/_MG_9908.JPG

a to moj garaz :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.01/_MG_9906.JPG

na calosci podwieszone belki stropowe... i przy okazji wyszla niespodzianka... wszyscy zapomnieli, a raczej nikt nie zauwazyl, ze zostala w garazu dziura....

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.01/_MG_9905.JPG

trzeba bedzie ja zamurowac ;)

szczyty, ktore tak uparcie scinalem i skuwalem, wyrownal teraz pieknie Tesc no i teraz wszystko gra i buczy ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.01/_MG_9912.JPG

nawet zona jest zadowolona,

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.01/_MG_9916.JPG

wiec teraz czekamy na klucze do domu, ktore dostaniemy juz w tym tygodniu ;)

reraham
02-08-2010, 21:17
Chlopaki z dachu wreszcie zaczeli ukladac dachowke ;) mysle, ze jutro bedzie juz polowa dachu... no i od razu odgromowke nam robia

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.02/_MG_9920.JPG

tutaj krokiew narozna juz przykryta:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.02/_MG_9921.JPG

no i pojawiaja sie zaczatki scianek dzialowych. tutaj nasza kuchnia, spizarka i kotlownia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.02/_MG_9925.JPG

a tu, przedpokoj i mala lazienka na dole:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.02/_MG_9926.JPG

no i scianka oddzielajaca salon od gabinetu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.02/_MG_9927.JPG

niestety nasze drzwi i okna opoznily sie do poniedzialku... :( w sumie, w niczym to nam nie przeszkadza, poza tym, ze pozniej dostaniemy symboliczne klucze do domku ;)

reraham
03-08-2010, 18:35
Dziś znowu dwie ekipy działały na budowie :)

Pierwsi na budowie byli murarze, dzięki którym mamy już:
oddzielony salon od gabinetu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9953.JPG

wydzielona spiżarkę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9946.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9948.JPG

A tutaj: wejście do domu z wiatrołapem, obok drzwi do łazienki, a w głębi kotłownia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9952.JPG

Efekty pracy drugiej ekipy są następujące:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9934.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.03/_MG_9936.JPG

No i widać już drzewka obłożone siatką :) Teraz jelonek się zdziwi jak przyjdzie na nasza działkę :)

reraham
04-08-2010, 22:03
no i mamy juz dach! w sumie, prawie skonczony.. elewacja poludniowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.04/_MG_9956.JPG

i Pn Zachodnia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.04/_MG_9960.JPG

jest tez ulepiona boczna scianka lukarny z drewna, w naszej lazience:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.04/_MG_9972.JPG

i jest tez zasapana zona ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.04/_MG_9976.JPG

ale artysci od dachu tak sie spieszyli, ze spierniczyli... no i teraz beda poprawiac kalenice... bo tam, gdzie lukarna nad sypialnia, jest wyzej i paskudnie to wyglada :(

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.04/_MG_9963.JPG

jak tego nie poprawia, nie dostana reszty kasy...

reraham
05-08-2010, 21:32
Jeszcze nie zamknelismy stanu surowego, a juz zabralismy sie za ogrzewanie ;) ogrzewanie z wnetrza ziemi :)

przyjechala wiertnica i chlopaki zabrali sie za wydobywanie ciepla z wnetrza ziemi!! :) bedziemy EKOLOGICZNI i ENERGOOSZCZEDNI :) bedziemy miec 4 dziury po 60m :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.05/_MG_9979.JPG

a tutaj, jak wyglada maszyna z bliska... wiertnica - swider pod ziemia i widac, jak wyrzuca pluczke

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.05/_MG_9985.JPG

pompa zasysajaca pluczke i pompujaca ja pod ziemie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.05/_MG_9986.JPG

mielismy jeszcze zloty pomysl, zeby na szybko machnac sobie studnie, wiercona, ot tak przy okazji :) ale okazalo sie, ze do 4m pod ziemia mamy piasek, a pozniej sama glina i glina i dla odmiany glinka ;P poprzerastana waskimi paskami kamyczkow albo piasku... i znowu glinka... krotko mowiac, nie ma wody na studnie wiercona... :( po wywierceniu 25m darowalismy sobie studnie i zabralismy sie za wiercenie kolektora... a przy wierceniu kolektora, do 50tego metra w dalszym ciagu nie bylo wody... krotko mowiac, lipa... i brak wody na studnie wiercona... trzeba bedzie w przyszlosci zrobic kopana...

a tutaj taka mala ciekawostka... jak zmienialismy pluczke, to zalalismy zwierzatko:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.05/_MG_9991.JPG

tak wyglada jaszczurka zwinka, niechcaco zalana pluczka... az szkoda mi sie jej zrobilo...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.05/_MG_9999.JPG

jutro wiercenia ciag dalszy....

reraham
08-08-2010, 10:47
wierciarze sie zmyli.... wywiercili jedna dziure, kolejna zaczeli... pozniej zaczeli jeszcze jedna, w ktorej urwali swider i pojchali do domu... tak to jest, jak ktos chce zarabiac pracujac na dziadoskim sprzecie... ;/ narobili tylko balaganu i nic nie zdzialali... musze sobie porozmawiac powaznie na ich temat z naszym wykonawca instalacji ;/

nie dosc, ze ta wiertnica jest elektryczna i bierze jakies 14-17kW, czyli wiecej niz podstawowa moc przylaczeniowa dla domku jednordzinnego, spalili mi dwie wtyczki (stopily sie) 32A, mowiac, ze mam kiepsko z pradem.... narobili tylko balaganu przez dwa dni. Teraz, panowie niech sie nie pokazuja bez swojego agregatu. Za taka kase powinni sami zorganizowac sobie energie.

reraham
09-08-2010, 21:36
dzis sporo sie dzialo. tyle ludzie jeszcze nie bylo u nas na budowie w ciagu jednego dnia :) no, ale niecodziennie instaluje sie okna w domku :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0010.JPG

to akurat nasze najwieksze... ktore jak wszystkie duze okna zostalo rozszklone...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0009.JPG

te grube szyby wygladaja imponujaco... prawie 5cm szklenia!!

a tutaj ekipa od bram... bo tez nam dzis zalozyli ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0011.JPG

no i krotka lekcja ciepletgo montazu okien. Okno obkleja sie tasma paroszczelna i uklada na cieplym parapecie ze stydopianu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0014.JPG

na cieplym parapecie, pod oknem, umieszcza sie tasme rozprezna (to ten czarny pasek)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0017.JPG

a od zewnatrz idzie inna tasma paroszczelna...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0021.JPG

pozniej obie tasmy, wewnetrzna i zewnetrzna przykleja sie do muru specjalnym klejem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0023.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0028.JPG

i mamy szczelnie wstawione okna :)

reraham
09-08-2010, 21:40
a tutaj juz nasza ulubiona ekipa Majstra Andrzeja :) nasi murarze :) prawie skonczyli stawiac scianki dzialowe.

tutaj nasza lazienka i sauna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0031.JPG

rozpoczeta garderoba i wstawione okno w sypialni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0036.JPG

no i nasz piekny domek z wstawionymi bramami i prawie wszystkimi oknami od Pn. Niestety, nie wszystkimi, bo ekipie zabraklo cieplych parapetow... ;/ no i bedziemy czekac do piatku, soboty... zwlaszcza, ze utlukli jedna szybe, jak ja rozeszklili...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0038.JPG

a tautaj juz elewacja poludniowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.09/_MG_0042.JPG

...z wstawiona brama :)

reraham
11-08-2010, 21:01
dzis pozwole sobie na cos z innej beczki. poniewaz na budowie mam chwile spokoju, a murator organizuje konkurs na najlepszy dziennik :)

to jesli ktos tutaj zaglada i zechce oddac na mnie glos

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164947-Dzienniki-Forumowcz%C3%B3w-zamykamy-quot-nab%C3%B3r-quot

dzieki wielkie :)

reraham
15-08-2010, 12:31
Woczoraj zazgrzytalismy zebami...

miala nas odwiedzic ekipa, ktora instalowala okna. Poprzednio nie skonczyli, bo zabraklo im cieplych parametow. Niestety, tym razem rowniez nie dojechaly, ale chlopaki mieli wpasc tylko, zeby zalozyc nam drzwi wejsciowe, bo zaczelismy ukladac juz instalacje... zalezalo nam, zeby zamknac dom, bo szkoda by bylo, jakby ktos posciagal nam kable ze scian... za duzo to kosztuje... przede wszystkim pracy...

no wiec, drzwi, ktore mialy byc zamontowane przyjechaly razem z oknami i bramami, mialy byc dokladnie takie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/drzwi.jpg

ale bez pochwytu, w ukladzie klamka/klamka, dokladnie w takim kolorze, jak bramy. Przyjechaly zapakowane w folie, chlopaki z Hormanna je rozladowali, oparli o sciane, strona zewnetrzna do sciany i tak sobie staly do wczoraj... Az przyjechala ekipa montazowa, ktora miala jest zalozyc. Chlopaki otworzyli opakowanie drzwi i pada pytanie:
"Gdzie ma Pan pochwyt?" - ja zbystrzalem... "jaki pochwyt? miala byc klamka/klamka!" no a oni mowia, ze przeciez drzwi sa w ukladzie klamka/pochwyt... no i rzeczywiscie... nikt tego nie zauwazyl, nikt nie zwrocil uwagi, bo akurat tak byly oparte o sciane... grrrr.... przerobic sie tego nie da, bo sa w nich juz dziury na pochwyt... a placic tyle kasy za drzwi, ktore maja dziury i zakladac klamke, to lekkie nieporozumienie.... wiec, sobota, telefon do handlowca, ze to nie sa te drzwi... kto ma je zebrac? Hormann? czy montazysci? trzeba przyznac, ze zachwycony nie byl, ale kazal zabrac drzwi... no trudno, ale rozwiazanie klamka/pochwyt jest malo zyciowe... przynajmniej ja sobie nie wyobrazam za kazdym razem wychodzic z domu na podworko i zabierac ze soba klucze.... ;/ chlopaki z montazu, ktorzy zabrali te drzwi opowiedzieli nam historie, jak iedys uklienta zalozyli takie drzwi, ktos je pozniej zatrzasnal i musieli rozwiercac wklad... nieporozumienie...

grrr... dalej nie mamy drzwi... zastawilismy wejscie blatami i zasteplowalismy od srodka... ;/ grrrr....

reraham
15-08-2010, 18:34
na szybko dopasowalismy blaty do otworu drzwiowego i mamy piekne drzwi drewniane ;) zmiast stalowych ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/_MG_0066.JPG

co prawda, maja kilka wad:
- nie otwiraja sie ;]
- niestety, troche przez nie wieje ;/ w domu pasywnym lub super energooszczednym to jest nie do przyjecia... ;/ ale jak na razie, przy dzisiejszych upalach, to raczej wietrzymy ;) niz grzejemy
- troche niepasuja do bram garazowych, bo kolor "brudnej" sosny to nie to samo, co titan metalic ;) Hormann-a ;)

no ale coz... jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma! najwazniejsze, ze stanowia jakies utrudnienie przy wejsciu do domu... a tak wygladaja od srodka:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/_MG_0043.JPG

juz za duzo kabli lezy w domu.... szkoda, zeby ktos je pozdejmowal ;/

reraham
15-08-2010, 19:22
Wracajac do tematu kabli... zaczalem klasc kable pod instalacje CTV i Ethernet. Kupilem troche kabla Draki, kabel RG6 do CTV i skretke STP kat. 7 ;) a co! ;) jak szalec, to szalec! Trzeba polozyc skretke wszedzie i pod 1GB Ethernet... wolniej juz nie ma po co...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/_MG_0064.JPG

zrobilem sobie autostrade telekomunikacyjna na dach... 6 kabli koncentrycznych RG6 i 2 skretki... tam wrzuce ladna skrzyneczke IP66 i wszystkie wpiecia bede robil na dachu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/_MG_0056.JPG

a tutaj kable czekaja, az nasz ciesla wpadnie (moze poniedzialek, albo wtorek) i zalozy nam dachowke wentylacyjna, zeby je wyprowadzic...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/_MG_0057.JPG

trzeba to w domu sprowadzic do dwoch skrzynek:
1. w jednej bedzie multiswicht 5/8:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/multiswtich.jpg

i bedziemy robic rozbudowe sieci kablowej w oparciu o cos takiego i podwojnykonwerter z czterema wyjsciami. Powinno nam wystarczyc ;)

2. no i jeszcze jedna jakas skrzynka, do ktorej trzeba bedzie sciagnac wszystkie skretki, pospinac je razem i zrobic jakas przyzwoita siec LAN

reraham
15-08-2010, 19:45
W miedzy czasie caly czas zastanawiamy sie, jakie chcemy miec schody w salonie... od poczatku bylo wiadomo, ze chcemy miec jakas lekka konstrukcje, cos delilkatnego zdecydowanie pasowaloby to do naszego salonu :) ktory bedzie wygladal mniej wiecej tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/aa.jpg

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/bb.jpg

z tymi schodami to taki maly wielki problem... bo rozrzut cenowy jest szalony... a to, co sobie wybralismy, jedna firma wycenila na jakas szalona kwote 28tys PLN... absolutny rekordzista!! ale przy okazji dostalismy od nich najladniej przygotowana oferte ;) ale do czego zmierzam... bedziemy robic schody dywanowe :) zdecydowanie najbardziej nam sie podobaja! chcemy dokladnie takie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.15/schody.jpg

w pierwszej wersji chcielismy tralki cale metalowe, poza porecza, wszystko ze stali nierdzewnej, szczotkowanej... ale niestety, cena jest troche wysoka, a polaczenie drewna z metalem tez wyglada sympatycznie :) jeszcze nie wiemy jaki kolor schodow bedziemy wybierac, ale wiemy na 100%, ze bedzie to dab! :) i wszystko jest na dobrej drodze, ze bedziemy miec wlasnie takie schody!! :)

reraham
16-08-2010, 09:57
Poniewaz nie wszystkie drzwi zwrocilismy ;] bo przyjechaly te ladniejsze wejsciowe i drzwi ocieplane, uszczelniane, przeciwpozarowe, pomiedzy domem a garazem ;) to mamy pomieszczenie zamykane kulturalnie na zamki ;]

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.16/_MG_0063.JPG

w ten oto sposob, nasz malutki garaz stal sie doskonalym magazynem, zeby nam material nie mokl... a jest co w nim chowac, bo sciagnelismy juz welne mineralna na ocieplenie poddasza:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.16/_MG_0050.JPG

Isover SuperMata - wydaje sie byc naprawde sensowna... przede wszystkim jest jedna z najcieplejszych na rynku. Szkoda tylko, ze nie produkuja grubszej niz 18cm. Ale Ursa, ktora robi material cieplejszy po 0.01 ;) lambda Isover = 0.33W/mK, a lambda Ursa = 0.32W/mK jest jeszcze ciensza, bo tylko 16cm! niemniej, bedziemy robic izolacje dwuwarstwowa: pierwsza warstwa bedzie Isover SuperMata 18cm, miedzy krokwiami, druga warstwa to Isover SuperMata 10cm w poprzek, na to klasycznie folia paroszczelna i GK.

Musze tylko dopracowac technike uszczelnienia na polaczeniu folii i muru... bo roznie tutaj bywa ze swiadomoscia istotnosci takiego polaczenia u wykonawcow... roznie, czyli naprawde kiepsko... ostatnio slyszalem patent, ze ktos robi najpierw tynki, pozniej ocieplenie poddasza i folie przybijaja na spinki do muru?! wiec, gdzie tutaj szczelnosc? na cale szczescie, chlopaki od cieplego montazu naszych okien mieli kapitalny patent. jest cos w rodzaju takiego silikonu Illbruck-a, ktorym oni przyklejali tasme paroszczelna do otworow okiennych. Doskonale ona wiaze podloze pod folia i swietnie uszczelnia. Chce to wykorzystac przy robieniu poddasza i pozniej, taka przyklejona folie docisnac dodatkowo tykiem. powinno dzialac i mysle, ze bedzie szczelnie! Wyjdzie w praniu ;)

reraham
17-08-2010, 19:57
eh....

nie mam sily... a poziom agresji podskoczyl mi dzis do poziomu 1000! albo i wiecej...

rano przyjechala ekipa od instalatora, ktory bedzie nam robil wszystko: pompe ciepla, podlogowke, wod-kan w budynku i rekuperacje. Po ostatnich przejsciach z wiertaczami-partaczami, dzis pojawila sie ekipa od rekuperacji... rano wpuscilem ich do budynku, pokazalem wszystko, zostawilem klucze, zapytalem do ktorej beda pracowac, zapytalem, czy wszystko jest jasne i czy nie maja zadnych pytan no i pojechalem... powiedzialem im, ze wpadne przed koncem dniowki...

...no i wpadlem! powiedzieli, ze beda pracowac do 17tej, wiec wpadlem przed 17ta.... NIKOGO NIE ZASTALEM! malo tego! prosilem rano, zeby zostawili mi klucze od budynku u rodzicow, ktorzy mieszkaja "przez plot", no i oczywiscie, nie zostawili! grrrr.... no bo po co?! przeciez wlasciciel wcale nie musi wchodzic do swojego domu, chocby po to, zeby sprawdzic co zrobil wykonawca?! wiec, musialem sie wlamac do wlasnego domu... grrrrrrrr.....

wsciekly strasznie wszedlem do srodka i moim oczom ukazal sie wspanialy widok.... wielka improwizacja wykonawcy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.17/DSCN1048.JPG

prosilem: rury mozliwie blisko scian... a tutaj takie cos! rura 0.5m od sciany, z ktora nie bardzo wiadomo co zrobic?!

heh... teraz mam 3 wyjscia:
1. zrobic podwieszany sufit na antresoli
2. zostawic sobie industrialny bajer na srodku sufitu ;)
3. rano troche nawrzucac wykonawcy i kazac przerobic!

1 i 2 odpadaja, bo sufitu podwieszanego tam mialo nie byc, tylko GK pod kalenice w szpic... a industrialne bajery w domku raczej sa srednio fajne ;)
wiec rano wykonaca nazbiera... w sumie, nie moge przyczepic sie do jakosci wykonania, bo zrobili to starannie, tylko tyle, ze totalnie bez wyobrazni! grrr... dlaczego ludzie nie mysla?!

jak ta rura wyglada?!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.17/DSCN1051.JPG

MASAKRA!!! grrr...

a tutaj jeszcze jeden kwiatek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.17/DSCN1058.JPG

tyle tylko, ze latwiejszy do poprawienia... dlaczego ta rura nie konczy sie wyrzutnia tuz przy sciance, z ktorej wychodzi?! jaki jest sens jej wyprowadzenia pol metra dalej?! chyba tylko po to, zebym zrobil sobie gzymsik ;) nad drzwiami...

heh... chyba jutro musze sobie wyjasnic pare rzeczy z wykonaca, ze inwencja tworcza nie jest tutaj mile widziana i jak ma jakies pytania, to ma ZA KAZDYM RAZEM konsultowac je ze mna, zamiast uprawiac radosna tworczosc mlodziencza!! ;/

reraham
18-08-2010, 21:11
zaczynam przechodzic okres pierwszej irytacji ta cala budowa...

co prawda, dzis rano okazalo sie, ze chlopaki od instalatora rekuperacji zostawili klucz w "tajnym miejscu", na ktore powinienem wpasc ;) a oni nie mieli mojego numeru telefonu ;) teraz juz maja... babola z wczorajszego dnia naprawili bez slowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1061.JPG

wiec, jednak sie dalo.... tylko trzeba bylo chwile pomyslec... i przede wszystkim chciec!

dzis rano prosilem tez "artystow", zeby nie uzywali styropianu jaki jest na budowie do robienia tymczasowych rusztowan, bo bedzie jeszcze potrzebny... wiec poskladali... pozniej zrobilem nalot... a tutaj widze na srodku domu piekne rusztowanie z blatem i na kostkach styropianu... no to zebralo im sie troche! zostawilem im 8 ramek rusztowania, zostawilem im stol z desek! ale styro jest lzejszy, a fizol nie moze sie przemeczac.... grrrr... ale wyszedl z siebie pozniej...

zza plotu rodzicow zobaczylem, jak jeden z tych artystow wsiada do sluzbowego mondeo kombi i wydarl z miejsca "z piskiem opon" na mojej szutrowej drodze! wtedy sie juz zagotowalem! bo ta droga, jakby nie bylo, kosztowala kupe kasy! a tutaj, jakis idiota - bo nie mozna tego inaczej nazwac - zaczyna sie bawic w Holowczyca.... jak dobieglem do goscia, dostal taka wiazanke, ze z powodzeniem moglby to byc fragment scenariusza do "Psy 3" ;) pierwszy raz zdazylo mi sie tak zrypac kogokolwiek... jak mozna byc takim bezmozgiem? za niszczenie mienia powinny byc wyzsze kary niz za kradziez! jak goscia rypalem nikt sie slowem nie odezwal, a on tylko przepraszal i sposcil glowe i znowu przepraszal... jutro dostanie grabie i bedzie to rownal! heh...

najlepsze jest to, ze do ich roboty nie mozna miec zastrzezen, bo robia to naprawde ladnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1063.JPG

no ale trzeba ich troszeczke do parteru sprowadzic...

w kazdym razie, rur przybywa ;) ale kabli tez ;) tesc polozyl juz prawie cala instalacje elektryczna, a ja klade sobie skretki i antenowe.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1066.JPG

a na koniec uruchomilem procedure wylewania wody z naszego balkonu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1067.JPG

bo mamy tam piekna wanne... i trzeba sie jej wreszcie pozbyc. wiec, wywiercilem dziure w wiencu, za namowa tescia ;) zeby najpierw osuszyc wanne...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1059.JPG

jak sobie woda zleci, to zajme sie zabezpieczeniem tego calego basenu ;)

reraham
19-08-2010, 23:11
Trochę mi przeszło zdenerwowanie od wczoraj, ale dziś też prawie skonczyła ekipa od rekuperacji ;) Mówie prawie, bo oni twierdzą, że skonczyli, ale ja za to nie zapłace, bo mają jeszcze poprawki. Goście po prostu nie potrafią myśleć... Myślenie chyba ich boli... Pomijam już fakt wczorajszego "hołka" ;) bo dziś wysłuchał długie kazanie z mojej strony, na temat niszczenia mienia, ile to kosztuje i że pozniej trzeba naprawić to, co się zniszczyło bezmyślnie. Po czym dostał grabie i równał drogę! Muszę przyznać, że nawet wyrównał ;) chociaż, jak bym był złośliwy, ściagnałbym koparkę i zagęszczarkę, tak jak to mialo miejsce przy budowie drogi, a potem fakturę bym wysłał do instalatora. Ale wydaje mi się, że młody i tak dostał ostrą nauczkę ;)

Z resztą, dziś wysłałem maila do instalatora. Dość długiego i ostrego, bo te chłopaki przechodzą sami siebie i wykazują ZERO poszanowania dla cudzej wlasności. Dziś jeden z nich rzucił blat na ramę drzwi balkonowych, która nie jest niczym od dołu podparta:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.19/_MG_1085.JPG

I jezdził po niej taczką pełną gruzu!! Grrrr...

Ekipa, której narzędzia są obce...Używają jedynie młotka i przecinaka! A później takie są tego efekty:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.19/_MG_1084.JPG

Tutaj już wstawiłem dwa kawałki pustaka, ale ta dziura, którą zrobili, starczyłaby na 3 takie rury!

A tutaj to samo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.19/_MG_1079.JPG

Też włożylem już 3 kawałki. Jutro rozrobię klej i to naprawię. A przecież wystarczyło użyć rozwiertak koronkowy.... Grrr... Myślenie boli! Niektórych nawet bardzo!

A to jeden z popisowych numerów... czerpnia w łazience:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.19/_MG_1076.JPG

Będzie chyba zasysać powietrze z warstwy wełny mineralnej między krokwiami, nad folią paroszczelną. Grrrr... oj będą panowie poprawiać!

Ale na szczęście, nie tylko sami partacze byli dziś na budowie ;) Wpadla do nas jedna z dwóch najlepszych ekip, z jakimi współpracowalismy. Chłopaki od okien, zaraz obok naszych murarzy, to dwie najsolidniejsze, najbardziej profesjonalne i najbardziej kulturalne ekipy ;) Tak tak, murarze też ;)

Ale chłopaki od okien wpadli, żeby okna skończyć zakładać ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.19/_MG_1082.JPG

I tak oto mamy już wszystkie okna ;) Brakuje tylko drzwi, ale tutaj przez pomyłke handlowca musimy czekać... Niestety :(

reraham
23-08-2010, 20:20
Mamy nowy tydzień.... Myślę, a raczej jestem pełen nadziei, że bedzie lepszy niż poprzedni :)

Mój dość ostry mail do wykonawcy zdecydowanie przyniósł efekt. Dziś rano mieliśmy wizytę na budowie. Miał przyjechać ktoś poprawić te babole, a oprócz tego pojawił się właściciel firmy... Bardzo przepraszał za tą calą sytuację, strasznie mu było głupio... Zwłaszcza, jak przyczepiłem się do tego, że ta ekipa praktycznie nie używała narzędzi! Młotek i przecinak, to było wszystko, co im było potrzebne! Stąd takie zniszczenia. W każdym razie, jak to powiedzial szef, nie ma dla nich wytlumaczenia, bo nie dopilnowali roboli ;) zwlaszcza, ze maja caly potrzebny sprzet, elektronarzedzia itd... a robole go nie uzywaja BO JEST ZA CIEZKI!! ;) takiego wytlumaczenia jeszcze nie slyszalem! to jest wybitne lenistwo ;) nie pobrali sprzetu z magazynu, bo im sie nie chcialo dzwigac ;)

w kazdym razie, dzis przyjechal ktos od rur ;) juz wszystko poprawil ;) no i przyjechal murarz, zeby podmurowac zniszczenia w sciach ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.23/_MG_1088.JPG

teraz to wyglada znacznie lepiej! to samo to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.23/_MG_1091.JPG

i to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.23/_MG_1092.JPG

w sumie, to dziwie sie tym pacanom ;) bo zamiast tluc godzine mlotkiem w sciane nosna, wolalbym wziasc wiertarke mlotowa z otwornica, chwila roboty i jest ladna, rowna dziura ;) mniej pozniej obrabiania... no ale jak ktos nie ma mozgu?!

w kazdym razie nasz Holowczyc prawdopodobnie wyleci z roboty, bo od dzis jest na bezplatnym i zastanawiaja sie, co z nim zrobic! ;) w sumie, dzis rano mialem lekkie wyrzuty sumienia, ale po tym, co sie dowiedzialem od mojego majstra, ktory akurat wpadl do nas cos zabrac, jak Ci partacze kladli rury, to teraz twierdze, ze powinien wylecic. nawet nie bede pisal tego, co sie dowiedzialem, bo az wstyd pisac, jakich mielismy wiesniakow, ale zachowali sie tak, jakby byli z lasu ;)

...o tym tez sie dowie wykonawca ;) niech wie, kogo zatrudnia ;)

reraham
23-08-2010, 20:27
a ja sobie powoli dlubie na balkonie w naszej sypialni :)

pod nasze sypialniane okno wstawilem XPS

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.23/_MG_1086.JPG

opiankowalem i mysle, ze teraz bedzie dobrze. Nie chcialem zadnych wylewek itp, bo bysmy mieli paskudne mostki pod duzymi oknami, a XPS jest na tyle twardym materialem, ze spokojnie wytrzyma ciezkie okno ;) jest twardszy niz cieple parapety, wytrzymuje nacisk 5000kg/m2, wiec calkiem sympatycznie. Przy tym wszystkim calkowicie nie jest higroskopijny :)

a od zewnatrz taki bajer:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.23/_MG_1087.JPG

podklejona pomiedzy oknem, a XPS-em folia paroprzepuszczalna :) trzeba to tylko dobrze obrobic i poprzyklejac ;) zaczalem kleic styropian na balkonie i mam juz pierwsza warstwe (20cm) teraz musze jeszcze 10cm polozyc, pomalowc dysperbitem, przykryc wszystko folia dachowa paroprzepuszczalna :) i na to pojdzie wylewka. Nie ma sily, zeby cos zaciekalo i zeby zimno bylo ;) ale do tego wszystkiego musi byc pare dni ladnej pogody, bo w tej wanience po kazdym deszczu bedzie woda... a nie moge tego pozaklejac, jak wode bede mial w srodku...

reraham
24-08-2010, 19:51
Dzien, jak codzien ;) Ale uplynal raczej pod znakiem wyborow rozwiazan i analizowanie tego, co jest dla nas lepsze... wybralem sie dzis do naszego instalatora, bo chcialem cos sie dowiedziec o posadzkach. Przy okazji dowiedzialem sie, ze po tym, jak dali plame przy rekuperacji, bardzo chca wejsc na dalsza instalacje, zeby sie zrehabilitowac i jak to powiedzieli "pokazac klase" ;) byle nie taka "klase" jak do tej pory... bo ta "klasa" byla klasa sama dla siebie i raczej powodem do wstydu ;) ale po szybkiej reakcji na moje dosc ostre stanowisko odnosnie wykonanej dotychczas pracy, mam nadzieje, ze teraz bedzie juz tylko lepiej. Zostala kwestia weglarzy wiertaczy... po tym, jak zostali pogonieni, ze maja sie nie pokazywac, jak nie przywioza swojego agregatu, sluch o nich zaginal ;) zostawili wywiercona jedna dziure, zostawili wszystkie rury... i tyle ich bylo ;]

w kazdym razie, dzis chcialem sie dowiedziec czegos o posadzkach, bo zastanawiamy sie miedzy anhydrytem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/anhydryt1.jpg

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/anhydryt.jpg

a mixokretem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/mixokret.jpg

w sumie, tak jak wszedzie, nie ma rozwiazan idealnych... do garazu anhydryt sie podobno srednio nadaje, chyba, ze zostalby pozniej zabezpieczony w jakis sposob, np zywica... a do mieszkania, anhydryt jest zdecydowanie lepszy i rowniejszy. Lepiej przewodzi cieplo od ogrzewania podlogowego i jest zdecydowanie bardziej rowny na calej powierzchni domu. Tolerancja poziomow waha sie w zakresie +/-1.5mm na powierzchni sredniej wielkosci domu!! wiec, calkiem niezle ;)

reraham
24-08-2010, 20:10
Zastanawiamy sie nad nasza lazienka na gorze ;) wybralismy juz kolorystyke - ten fragment poszedl gladko ;)

problem pojawil sie wraz z pomyslem na nowa miejscowke dla kibelka ;) pierwszy wariant zakladal, ze bedzie on przy oknie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/a.jpg

ale miejscowka przy oknie jest dziwna... no i tak na wprost drzwi wejsciowych... nowy pomysl, juz skonsultowany z naszym "ulubionym" ;) instalatorem - bo zaklada przerobienie pionu kanalizacyjnego - wrzuca kibelek dokladnie na druga strone, tj. za drzwi, we wneke. A wyglada to tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/4.jpg

wydaje sie byc zdecydowanie sympatyczniej i przyjemniej ;) przestrzen przy oknie mozna wtedy fajnie zagospodarowac:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/1.jpg

a przy wejsciu do lazienki na pierwszy plan nie rzuca sie kibelek ;) tylko jest zgrabnie schowany za drzwiami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.24/2.jpg

...no, zobaczymy co z tego wyjdzie. na chwile obecna rekuperacja uwzglednia przerobienie pionu, tak wiec, nic nie stoi na przeszkodzie dla zadnego z rozwiazan ;)

reraham
26-08-2010, 20:22
I znow sie cos ruszylo! cale szczescie, bo czas nas goni... i to mocno goni :)
zaczelismy od poddasza, dzis pierwsza warstwa welny, Sover SuperMata 180.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.26/_MG_1108.JPG

teraz pojda na to profile do plyt GK, a miedzy nie jeszcze jedna warstwa welny, tez SuperMata, tyle, ze ciensza, 10cm.

no i oczywiscie trzeba troche powyciagac na zewnatrz:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.26/_MG_1110.JPG

ale zeby nie bylo tak slodko, to dzis sie dowiedzielismy, ze szanse na prad od energetyki, przynajmniej w tym roku, sa juz praktycznie ZEROWE... z tym naszym przylaczem to jest strasznie dluga historia... w kazdym razie, jest to niejako rozbudowa sieci, tyle tylko, ze jedynie do naszych dzialek (naszej, mojego brata i rodzicow...) w sumie, zlozylismy projekt, a scislej, nasz projektant, juz miesiac temu. Problem polega na tym, ze urzedas jest nadgorliwy... chce, zeby uzupelnic wniosek o kolejna decyzje administracyja... ma to byc decyzja o lokalizacji inwestycji celu publicznego... paranoja... kolejne pol roku... cale szczescie, ze bedzie od kogo prad pociagnac - rodzice za plotem... grrrr.... ;/

reraham
29-08-2010, 19:48
Czlowiek najlepiej sie relaksuje, jak sobie sam dom buduje ;) ale cos w tym jest... weekend spedzilismy na budowie, dlubiac sobie powolutku jakies tam drobne rzeczy. W sumie, drobne, ale potrzebne. Takie, ktore ktos musial zrobic :) A ze robilismy to sami, przynajmniej na nikogo sie nie wsciekalismy :)

udalo nam sie uporac z naszym balkonem, ktory przestal byc wreszcie basenem ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.18/_MG_1067.JPG

i juz wiecej tak nie bedzie wygladal! Pomimo tego, ze pare dni temu spuscilem z niego wode, zrobilem ujsce tej "wannie" i pomalowalem dno dysperbitem, woda ciagle tam stala i jakos penetrowala beton... ciagle przeciekajac nam do kuchni! :( ale dzis zrobilismy z tym porzadek! :)

dwie warstwy styropianu posadzkowego 20 i 10cm:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.29/_MG_1111.JPG

wszystko porzadnie opiankowane :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.29/_MG_1113.JPG

tutaj nie ma lipy ;) a poniwaz zostalo nam sporo folii membranowej z dachu, to zostala wykorzystana na balkonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.29/_MG_1114.JPG

klejona na dysperbit, ze sporymi zakladkami. Powinna dzialac :) na to pojdzie jeszcze folia w plynie i pewnie jeszcze jedna warstwa folii braasa.

w kazdym razie, balkon jest tymczasowo zabezpieczony i mam nadzieje, ze dosc solidnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.29/_MG_1115.JPG

poczekamy teraz na elewacje i wtedy go skonczymy :)

coraz sprawniej idzie nam popychanie tej naszej budowy do przodu :) ta ladniejsza polowka znalazla sobie sama zajecie w sobote - jak to ujela - gowniana robote ;) wziela sie za czyszczenie mojego kanalu w garazu... a ze kanal spory, to i syfu sporo... caly czas mielismy tam wode, ktore naleciala jeszcze przed przykryciem dachu... i nie chciala zejsc! a w wodzie, drewno, smiecie... zaczelo wszystko gnic i nie bylo to zbyt przyjemne! :( ale dzis juz jest sucho, czysto i ladnie ;)

mamy juz wszystkie duze okna zabezpieczone od dolu, wszystkie duze stoja na XPS-ie! :) otwor na drzwi wejsciowe jest gotowy do cieplego montazu drzwi :)

...a teraz czekamy na nastepny weekend ;) i mam nadzieje, ze elewacja wejdzie w tym tygodniu!

rynna, ktora nam zalewala taras jest zabezpieczona przypadkowo znaleziona rura 110mm od wody ;) i tez powinna dzialac :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.29/_MG_1116.JPG

reraham
30-08-2010, 18:44
ocieplania poddasza ciag dalszy...

nasza antresola jest juz otulona welna i zrobila sie taka przytulna i glucha atmosfera :) w domku jest jakos tak ciszej... nie slychac wiatru, nie slychac samochodow ;) a przeciez to jeszcze nie koniec ocieplania, bo czeka nas jeszcze druga warstwa ;)

a antresola z dolu wyglada tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.30/_MG_1117.JPG

smiesznie sie na to patrzy szerokim obiektywem...
a rzut oka z antresoli:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.30/_MG_1121.JPG

a tak wyglada likwidacja mostkow pod naszymi duzymi oknami w salonie i kuchni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.30/_MG_1118.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.30/_MG_1119.JPG

jest to 9cm materialu XPS o wspolczynniku lambda 0,33W/m*K, co daje nam dla tego kawalka pod oknem okolo 0.3W/m2*K, co jest gwarancja, ze nie bedziemy mieli mostka liniowego pod wszytkimi duzymi oknami, a byloby go okolo 12m, bo mamy 4 okna o szerokosci ok 3m kazde, a pod nimi nie ma cieplych parapetow, bo to okna balkonowe ;)

reraham
31-08-2010, 21:34
nie ma ekip idealnych... pomimo tego, ze regipsiarze wydali sie byc rozgarnieci :) pomimo tego, ze wydawalo sie, ze robia starannie, wszystkim trzeba patrzec na rece! zdecydowanie wszystkim! Dzis zaczeli nam ukladac konstrukcje na regipsy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.31/_MG_1122.JPG

i pomimo tego, ze 3 razy mieli powtarzane, ze druga warstwa welny, to 10cm... pomimo tego, ze maja ta welne w domu... to chlopcy zrobili dystans niecale 5cm pod profil!!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.08.31/_MG_1125.JPG

heh... chlopaki jutro beda to rozbierac i skladac od nowa... szkoda tylko ich roboty... i szkoda czasu...

reraham
01-09-2010, 20:59
to, ze wszystkim trzeba patrzec na rece, nie jest chyba zadna tajemnica, zwlaszcza na budowie! Szybka interwencja po wczorajszym wieszaniu konstrukcji przyniosla blyskawiczny skutek :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.01/_MG_9984.JPG

juz jest taki dystans, jak powinien byc! :)

a tak w ogole, to strasznie powoli to idzie... mamy stelarze w dwoch pokojach i teraz jeszcze w sypialni... jakas 1/4-1/3 poddasza...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.01/_MG_9979.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.01/_MG_9981.JPG

nasz wykonawca caly czas nas zwodzi z elewacja... podobno w poniedzialek juz wejdzie... zobaczymy... czekamy tez na tynkarzy... podobno tez po weekendzie... wszystko podobo... dalej nie mamy drzwi... oby tylko nie spelnil sie czarny scenariusz, ze na drzwi z reklamacji bedziemy czekac tyle, co na drzwi normalnie... 4 tygodnie! grrr... jakos nie szlo nam w sierpniu... mamy nadzieje, ze we wrzesniu pojdzie znacznie lepiej ;)

zacznijmy nowy miesiac optymistycznym akcentem! bedzie lepiej niz w sierpniu :)

reraham
03-09-2010, 09:58
Prace powolutku posuwają się do przodu... Szkoda że powolutku, ale dobrze, że do przodu ;)

Powoli powstaje druga warstwa ocieplenia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.02/_MG_9986.JPG

A dziś ma pojawić się już warstwa folii paraizolacyjnej! :) Więc, praktycznie nie będzie już w środku wiało... Mówie "praktycznie", bo w dalszym ciągu nie mamy drzwi wejściowych... Grrrr... Masakra z tymi drzwiami ;/ Ciągle czekamy i czekamy...

Ale za to przyjechał już styropian, a przynajmniej jego cześć! Przyjechało na razie 20m3 termoorganika platinum + fasada.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.02/_MG_9989.JPG

Naprawdę ciepły materiał ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.02/_MG_9987.JPG

Przegroda zewnętrzna z tym materiałem spełnia wymagania Instytutu Budownictwa Pasywnego w Darmstadt :) dla budownictwa pasywnego. U dla takiej przegrody, z styropianem, który przyjechał, powinna być na poziomie 0.123W/m2*K, a wymagany poziom to 0.15W/m2*K, więc jesteśmy lepsi ;) Oczywiście przy założeniu grubości styropianu 20cm i ścianie z Ytong 24cm.

Dodatkowo ma do nas przyjechać jeszcze 60m3 styropianu :) Na posadzki, resztę elewacji itd... sporo tego będzie. Natomiast wczoraj zrobiłem się trochę zły... Oczywiście znowu przez głupotę ludzką... Jakieś pacany z hurtowni, którzy przywieźli nam styropian, rzucali nim jak workami kartofli... i prawie każda paczka jest wyszczerbiona...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.02/_MG_9998.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.02/_MG_0002.JPG

Totalny brak poszanowania dla cudzej wlasności... Jakiś pacan, który wiezie materiał za dwa-trzy swoje miesięczne wynagrodzenia, rzuca nim jak workami kartofli, "bo to nie jego" i "to tylko styropian"!! Grrrr... muszę coś z tym zrobić...

reraham
04-09-2010, 20:40
Powoli, powoli... Strasznie powoli... Niemniej, jednak w dalszym ciągu do przodu... Nasza ekipa od poddasza zaczyna układać folię paroszczelną...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.03/_MG_9989.JPG

Szkoda tylko, że podobnie jak większość budowlanców, nie mają pojęcia o paroizolacji ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.03/_MG_9990.JPG

Kazalem chłopakom zostawić wyprowadzoną folię na mur i ściany kolankowe, tak bezpiecznie, po 15cm.

A teraz krótkie wyjaśnienie, jak moja ekipa robi to "na codzien" i dlaczego nie mają o tym pojęcia ;)
Zazwyczaj wchodzą na poddasze po tynkach! robią klasycznie, dwie warstwy wełny, jedną między krokwie, drugą w profile, czyli tak, jak zaleca np. ISOVER, ale nie do końca... Ponieważ paroizolacja jest po prostu przyklejana do profili, to nie jest sklejana na zakładkach... A przy ścianach... no cóż, przy ścianach, jako że kładą ją po tynkach, to po prostu przykręcacją regipsy... Regipsami przyciskają taką folię i przycinają to, co wystaje!! Więc nie ma tu mowy o żadnej paroszczelnosci ;)

A my jutro pokażemy, jak to prawidlowo powinno wyglądać ;)

Chłopaki niech się lepiej zajmą profilami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.03/_MG_9992.JPG

To im wychodzi całkiem sympatycznie :)

Tymczasem rzut oka przez okno z sypialni na Odrę...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.03/_MG_9998.JPG

I znowu duża woda...

reraham
05-09-2010, 20:34
Dziś dużo obrazków ;) Trzeba nadrobić zaległości fotograficzne z budowy.

Instalacja elektryczna już praktycznie skończona, prąd, ethrnet, kablówka, instalacja do głośników. A tak wygląda teraz miejsce, gdzie będzie stał telewizor:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0003.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0004.JPG

6 gniazdek elektrycznych
2 kable antenenowe
2 skrętki
i dwa podwójne gniazda na głośniki ;)

A to mój bałagan ze skrętkami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0006.JPG

Tutaj zawiśnie skrzynka i pospinamy to jakoś... Jest szansa, że to zadziała ;)

A ten bałagan zrobił mój Teśc :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0007.JPG

Bardziej poplątać kabli się już nie dało!! ;) Tak prawie nogą udeptane ;)

A teraz pokażę przetestowany w sobote patent na uszczelnianie paroizolacji :) Wszystko zrobiła moja żona ze swoją siostrą, po krótkiej instrukcji :)

Folia jest wyciągnięta na ścianę kolankową, przyklejona do murłaty taśma dwustronną eurovent DUO, a następnie przyklejona do wieńca na coś w rodzaju silikonu. Material Ilbruck OT300 :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0010.JPG

Materiał doskonale penetruje mur i przykleja folię. Naprawdę świetna sprawa. Bardzo ładnie uszczelnia wszystkie połączenia i miejsca, gdzie przechodzą wszelkie kable. A tak wygląda więcej ściany kolankowej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0012.JPG

Folię kleimy taśmą eurovent uno - tak samo zbrojoną i na kleju akrylowym.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.05/_MG_0013.JPG

A tutaj ta sama folia, ale przyklejona na OT300, tylko tym razem do ściany.

Wszystko poźniej będzie przyciśnięte jeszcze tynkiem. Powinno być OK :)

Mimo wszystko, nie zostawimy tego do zrobienia naszym chłopakom od poddasza... Mam poważne wątpliwości, czy oni zrobią to starannie. A dziewczyny twierdzą, że uszczelnienie wszystkiego (całego domu) na OT300 zajmie góra dwa popołudnia. Więc, zrobimy to sami.

reraham
07-09-2010, 19:46
Heh... Coś nam ostatnio średnio idzie... ;/ Ale chyba raczej nie nam, ale naszym ekipom ;/

Chłopaki od elewacji to są szybkie topory! Muszą biedaki uważać, żeby się nie przepracowali! Dziś cały dzień, we dwóch robili to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0016.JPG

15 kawałków styropianu, 1,5 worka kleju na dwóch! Wychodzi mniej niż 1 kawałek styropianu na głowę na godzinę! W takim tempie, przy założeniu, że mamy do położenia około 60m3 styropianu, a to w przybliżeniu 650 kawałkow styropianu, zakładając, że układaliby tylko całe! ...Co daje nam okolo 43 dni robocze ;] czyli jakieś 2 miesiące czasu na przyklejenie styropianu!!!! A gdzie później klej i siatka??

Robią starannie, nie powiem... Trochę nawet przerost formy nad treścią bo po co piankować każde połączenie??

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0039.JPG

Skoro szczelina jest tak mała, że pianka jej nie penetruje:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0040.JPG

Piankowanie ma sens tylko wtedy, jeśli szczelina ma przynajmniej ok. 2mm i pianka jest w stanie spenetrować ją dość głęboko... Muszę ich jutro trochę do-edukować, bo szkoda czasu i materiału na taką robotę.

Za to ekipa od poddasza skurczyła nam się do JEDNEGO chłopaka ;) bo drugi nam się obraził, albo rozchorował... albo coś takiego ;] W każdym razie, ten jeden który został robi szybciej, niż jak byli we dwóch. Może tych od elewacji też trzeba rozdzielić? :) Mamy już prawie wszędzie konstrukcję na drugą warstwę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0028.JPG

W jednej łazience na górze też już jest folia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0033.JPG

No i drugi pokój dziecinny już ma drugą warstwę izolacji:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0037.JPG

Folia paroszczelna jest klejona do profili na taśmę dwustronną na kleju akrylowym. Jak w piątek zadzwonilem do chłopaków od poddasza, żeby zapytać, czy ta taśma się sprawdza, usłyszałem odpowiedź od jednego z nich:
"Eeeee, proszę Pana! Ta taśma trzymie jak Diabeł Sołtysa!" ;) więc chyba jest dobra ;)

No i na koniec, przyjechał nam jeszcze styropian:

Mamy już go trochę w salonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0018.JPG

I jeszcze więcej w kuchni, która jest już całkiem zagracona:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.07/_MG_0024.JPG

Ale tym razem styropian dojechał w znacznie lepszym stanie niż ostatnio :) i kierowca, który go przywiózł obchodził się z nim z szacunkiem ;) Więc moja interwencja w hurtowni przyniosła skutek! ;)

reraham
08-09-2010, 20:55
Po raz drugi jestem naprawdę zmęczony tą budową...

Budowlaniec to jednak człowiek bez wyobraźni, który jak się czegoś nauczy, to później ciężko to mu z głowy wybić ;/
Nasi "fachowcy" od elewacji dumnie "trąbią", że jak kładą styropian, to go później piankują, szlifują i takie tam pierdoły... Szkoda tylko, że zapominają dodać, że jak go piankują, to praktycznie "po wierzchu" albo na 1cm w głąb szczeliny!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.08/_MG_0041.JPG

Ten mały "dzyndzolek" w szczelinie styropianu, to tak dumnie nazywane piankowanie! ;/ Oni chyba nawet nie zdają sobie sprawy, że takie "piankowanie" praktycznie mija się z celem i niewiele pomoże... Bo zeby wpaść na to, że trzeba pistolet wcisnąć w szczelinę i psiknąć pianki w środku - to chyba już jest dla nich za trudne?! Łatwiej popsikać po zewnętrzenej części i liczyć, że pianka "wpełznie" do środka, niż psiknąć do środka, aż wyjdzie na zewnątrz..

Ehhhh... budowlańcy ;/

Co prawda, na początek dostali najbardziej niewdzięczne fragmenty, bo lukarny, tylko dlatego, żeby cieśla mógł skończyć nam dach... Dlatego też, w pewnym stopniu można tlumaczyć "szalone" tepo prac... Dziś dolepili kawałek tu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.08/_MG_0045.JPG

I zrobili bok drugiej lukarny:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.08/_MG_0046.JPG

Ale tylko w pewnym stopni! Natomiast tutaj widać bardzo wyraźnie, jak oni są nauczeni pracować i trzeba im pokazać jak mają to robić. No i chyba będzie odkrywka na koniec kładzenia. Jakieś wybrane płyty będą zrywać, bo inaczej się nie da...

No nic, jutro kolejny dzień. Miejmy nadzieję, że będzie lepszy...

W dalszym ciągu nie mamy drzwi wejściowych... Nie mamy wody... A pradu w tym roku mieć nie będziemy ;/ Jakaś dobra wiadomość by się przydała ;/

reraham
09-09-2010, 20:28
Każdy dzień niesie ze sobą jakieś nowe niespodzianki i każdego dnia człowiek się czegoś dowiaduje...

Dziś dowiedziałem się, dlaczego chłopaki od elewacji robią nam tak wolno elewację - bo robią to praktycznie na pół etatu!! Robią na jeszcze jednej budowie... u nas są do południa, a póżniej jadą na drugą budowę i tam robią to samo... ;/ Dowiedziałem się o tym całkiem przypadkiem, jak wpadłem przed 16ta na budowę i zastałem tam tylko chłopaków od poddasza i oni się wygadali... Tak oto nasz wykonawca okazał się świnią i kombinatorem... Nie przyznał się, że tak to wygląda, cały czas zapewniał, że wszystko będzie szybko, sprawnie... I nie dość, że jest niesłowny, nieterminowy, to jeszcze taki numer... Na szczęście chłopaki słuchają uważnie uwag i naprawdę się starają, jak robią ocieplenie...

Dziś przez pół dnia zrobili taki kawałek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.09/_MG_0048.JPG

No i będziemy mieli fajnie obsadzone parapety ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.09/_MG_0049.JPG

Za to poddasze już prawie skończone ;) Całe szczęście! Będą mogli wejść tynkarze! :) Ale od wczoraj jest drugi chłopak, który pomaga temu jednemu, co jest u nas od początku... Niestety, nie jest tak dokładny i odwala trochę fuszerkę ;/

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.09/_MG_0063.JPG

Drugą warstwę wełny kładzie tam, gdzie widać i za profilami jest pusto... ;/ Dziś to zauważyłem i stąłem nad nim, żeby to poprawił... No więc, poprawil to, co widzialem, ale nie poprawił już tego, co robił wcześniej... Jak przyjechałem popołudniu i obejrzałem sobie z bliska, z rusztowania, i okazało się, że coś jeszcze było nie tak... To wyprułem wełnę i rano będą poprawiać.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.09/_MG_0050.JPG

A ten pierwszy, bardziej dokładny, kończył robić konstrukcję :) I mamy już zrobione wszystko w łazience:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.09/_MG_0055.JPG

Jutro będzie koniec, łącznie z położeniem folii... Mam nadzieję ;) jak nie, to w poniedzialek ;)

reraham
10-09-2010, 18:35
Powoli, powoli przybywa nam styropianu na elewacji...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0065.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0066.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0067.JPG

Ale od poniedziałku będzie już szybciej ;) Bo będziemy mieli ekipę od elewacji TYLKO na naszą budowę ;) więc, powinno być przyspieszenie :)

Natomiast, pojawił się inny problem... Mamy już prawie skończoną folię paroizolacyjną na poddaszu, ale taśma, której używaliśmy do jej łączenia delikatnie mówiac, nie nadaje się do tego... Niby klej akrylowy, niby specjalnie do tego, niby zbrojona... a efekt jest taki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0068.JPG

Odłazi nawet z napisami z folii:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0069.JPG

Natomiast, wymyśliłem na to patent ;) będziemy używać "mazidła" z illbrucka :) OT300
Jest niezawodny i doskonale łączy folię ze sobą :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0070.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.10/_MG_0071.JPG

I tak to będziemy robić. MUSI BYĆ SZCZELNIE :)

reraham
12-09-2010, 20:21
Minął weekend... ale weekend w większości na budowie!

Zabraliśmy się z żoną za klejenie membrany paroszczelnej. Trzeba to zrobić naprawdę bardzo solidnie i dokładnie. Trochę na tym schodzi, zwłaszcza, że jak pisałem wcześniej, nie robimy tego taśmami, tylko mazidłem z Illbrucka ;) Ale wychodzi perfekcyjnie! Mamy już zrobione ponad 1/3 poddasza! :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.12/_MG_0075.JPG

Oczywiście, wszystkie brzegi będą przyciśniete przez tynk

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.12/_MG_0076.JPG

Obróbka komina:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.12/_MG_0078.JPG

I instalacja elektyczna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.12/_MG_0079.JPG

Wszystko musi być maksymalnie szczelne. Niestety, tutaj nie możemy polegać na wykonawcy... Po prostu, jeśli o to chodzi, myślę, że mało jest ekip, którym można zaufać!

No i przy okazji, zmiana koncepcji co do wykończenia ściany w kuchni. Zamiast wnęk, będziemy jednak tynkować, więc trzeba było powiercić parę puszek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.12/_MG_0080.JPG

Nie wiem, czy to dużo, ale mamy już ich pomiędzy 120 a 140 w samym tylko domu... Garaż jeszcze nie jest ruszony ;)

Jutro zaczyna się nowy tydzień... Przyspieszamy! :) Walczymy dalej z elewacją, kończymy poddasze i zaczynamy tynkować... Oby tak dalej ;)

reraham
13-09-2010, 20:15
Dopiero poniedziałek, a ja już jestem zmęczony... Dopiero wróciłem z budowy... W dalszym ciągu toczę walkę z uszczelnianiem poddasza. Oto, jak wygląda folia w kalenicy zostawiona przez "fachowców":

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.13/_MG_0083.JPG

A tak poprawiona przeze mnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.13/_MG_0086.JPG

I tak jeszcze pół dachu...

Poddasze i elewację, to chyba dwie - w sumie mozna powiedzieć nawet, że jedna, aczkolwiek najbardziej leniwa i powolna ekipa, której trzeba niesamowicie pilnować i poganiać... Grrr... niech oni to już kończą!!

Na szczęście, na poprawę humoru wpadł dziś do nas na chwilę cieśla :) Poprawił kalenicę i pozakładał odgromy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.13/_MG_0081.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.13/_MG_0082.JPG

Juz nie mamy kalenicy ze schodkiem ;)

reraham
14-09-2010, 20:38
Dziś nie będzie zdjęć z budowy! Nie bedzie, bo nie ma czego pokazywać...

Za to dzień zacząłem od nalotu na budowę. Skończyl się "piknik", który chłopaki sobie urządzili u nas w salonie... Skończyły się wizyty kolegów budowlanców na nasiadówki u nas... Przegięli lekko pałę z tym nieróbstwem! Rano wpadam, widze moich dwóch i jakiegoś trzeciego typa. Przywitałem się, z tym trzecim też i pytam:

-Dzień Dobry! A Pan tutaj w jakiej sprawie?
Słyszę odpowiedź:
- W sprawie dzieci!
Heh... to niby miało być dowcipne... więc mówię do faceta:
- W takim razie, do widzenia Panu! Nie pracuje Pan na tej budowie, więc proszę ją opuścić!
Facet zdurniał! I zaczyna sie rzucać! że on jest kierownikiem moich chłopaków i on po swoje narzędzia i zaczyna dyskutować! Więc ja do niego mówię:
- A ja jestem właścicielem i proszę opuścić moją budowę! Dowidzenia Panu!
Gość zaczyna pyskować i że co ja mu tutaj będę... Więc ja mówię:
- Ja po prostu mogę Panu nie zapłacić!
Wtedy chyba dotarło! Zebrał się i poszedł...

Muszę spacyfikować tych artystów, bo nie dość, że sobie poranne pikniki rano u mnie urządają, to jeszcze myślą, że dam się im ustawiać!.... Z reszta, tym moim też się oberwało! Za nieskończone poddasze, syf w domu i byki na elewacji! Dostali nakaz posprzątania na błysk domu, skończenia poddasza, tak jak się umawialiśmy i przeniesienia pikniku do garażu... Jak przyjechalem popołudniu, praktycznie wszystko było ogarnięte... Jutro muszę ich przypilnować i zagonić do roboty!

Ale żeby nie było, że będzie post bez zdjęcia, to wrzucę zdjęcie jak najbardziej na czasie! :) Rodzice dziś byli na grzybach... we dwoje, od rana do południa nazbierali:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.14/_MG_0091.JPG

40 kg PRAWDZIWKÓW!! :)

Za to od jutra mają być u nas tynkarze, ja cały dzień mam zamiar spędzić na budowie ;) Jako nadzór ;) I mam nadzieję wreszcie ruszyć ten cały interes! ;)

reraham
15-09-2010, 21:49
Jestem strasznie zmęczony... Wręcz zajechany... Cały dzień spędziłem dziś na budowie, w sumie ponad 12h...

Po pierwsze, chciałem zobaczyć tych "artystów" od elewacji w akcji przez cały dzien, bo strasznie się opieprzają...
A po drugie, przyjechali dziś tynkarze i chciałem wiedzieć, jak i co mam im przygotować... No i zacząć to robić..

W każdym razie, dziś byłem uważnym obserwatorem, spokojnym instruktorem! :) i cierpliwie dawałem instrukcję "artystom" od elewacji ;) W sumie, jak stałem nad nimi, to nawet kawałek zrobili:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0093.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0094.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0096.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0097.JPG

Powoli, powoli ale przybywa...

Niemniej, dałem dziś upust swojej złości... Na budowę nawinął się SZEF naszych artystów, nasz główny wykonawca, czyli gość, z którym mamy podpisaną umowę na cały dom... Aczkolwiek, wszyskie pozostałe ekipy to byli podwykonawcy, mniejsze firmy i bardzo w sumie porządne... Natomiast sam SZEF, to straszna lipa... ;/ Jak już powidziałem, nawinął sie na budowę, niejako sprowokowany moim telefonem, że chciałbym zobaczyć rusztowania na swojej budowie, bo chłopaki już prawie skaczą, żeby przyklejać płyty styropianowe... A że on nasłuchał się, jak wczoraj zrypałem jednego z jego pracowników, to przyjechał, żeby mnie opieprzyc ;) Wiec, tym sposobem odpalił beczkę z prochem! ;) Dałem upust całej swojej złości! Aż się gotowałem ;] W każdym razie, zmieszałem go z błotem, pokazałem mu, ze wszystko, co opowiadał o "jakości" wykonania, to jeden wielki kit w jego wykonaniu! Że nad chłopakami trzeba stać i cały czas kontrolować, co robią! Że nie potrafią czytać rysunku! Gdzie mają kolorami zaznaczone, gdzie jaki styropian! Że nic o nich nie dba, nie mają narzędzi, rusztowań! i generalnie, jako wykonawca, wypada naprawde baaaardzo kiepsko na tle innych ekip, które sam podsyał... Natomiast co do gościa, którego zrypałem wczoraj, to uslłszał proste wytłumaczenie:
Jak przychodzę na swoją budowę i widzę obcą osobę, jak się witam i pytam, w jakiej sprawie ta osoba przyszła, mam prawo wymagać odpowiedzi. Jak zamiast tego słyszę pyskówke, to mam prawo wywalić gościa z budowy! Moja budowa, mój dom i moje zasady! Jak komuś to nie odpowida, to "DO WIDZENIA"

Myslę, że rozmowa odniosła skutek! W każdym razie, mi zrobiło się jakoś tak lżej... ;) Ciekawe dlaczego ;)

Zacząłem przygotowania przed wejściem tynkarzy... Puszki na gips... Dobijanie kabli... Podkucia, tam gdzie trzeba... Sporo tego jest...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0102.JPG

I dalej toczę walkę z uszczelnianiem poddasza. Jak nasza duża łazienka na górze będzie szczelna, to chyba się upije ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0109.JPG

Napchałem też wełny mineralnej w mojego pięknego HEBa 180 w sypialni ;) Uszczelnialem folią i kazałem zrobić sobie zaczątek zabudowy...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.15/_MG_0110.JPG

Teraz napcham tam jeszcze raz wełny, jeszcze raz uszczelnie i będzie gites ;)

Jutro zaczynamy tynkowanie... Fajnie, że coś się dzieje ;)

reraham
16-09-2010, 21:10
Budowlańca trzeba trzymać krótko ;)

Wczorajsza "rozmowa" z szefem przyniosla już widoczne efekty. Rano, przyjechały rusztowania na całą ścianę szczytową, które szef rozkładał razem z chłopakami ;) Więc, jak się chce, to można!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.16/_MG_0111.JPG

W poniedziałek ma przyjechać więcej rusztowań na kolejną ścianę. Wreszcie coś się zaczyna dziać! A chłopaki zrozumieli, że mają się pytać, jak czegoś nie wiedzą, zamiast uskuteczniać radosną twórczość!

Więc chyba okazało się, że moja argumentacja była wystarczająca, żeby wreszcie zabrali się za robotę! No i nic już więcej nie wspominał o tym pyskatym pacanie, którego pogoniłem z budowy!

NIKT NA MOJEJ BUDOWIE NIE BĘDZIE MNIE USTAWIAŁ!!

A teraz pozytywniej... Tynkarze cały czas robią przygotowanie do tynkowania... A mi w kuchni spadł kabel nad stołem.... ;/ Mamy tam kawałek lanego stropu i standardowe spinki do kabli, takie na gwoździe, się nie trzymają. Bo ciężko wbić gwoździk w zbrojony B20 ;) więc musiałem sobie ulepić własne ;) znalazłem kołki rozporowe i zrobiłem swoje spinki ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.16/_MG_0114.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.16/_MG_0115.JPG

I działają ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.16/_MG_0118.JPG

A moja żona dalej lepi folię paraszczelną mazidłem ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.16/_MG_0117.JPG

Szkoda tylko, że właśnie nam się skończyła ostatnia tubka :( A mamy jeszcze kawał dachu do ulepienia... Dziś się dowiedziałem, że 4 tubki, które miały do nas przyjechać kurierem, nie przyjadą, bo na magazynie Illbrucka w Polsce już tego nie mają... Lekko się podłamałem, jak usłyszałem, że będzie dopiero w przyszły czwartek - piątek, bo mamy już tynkarzy, a my nie mamy zrobionej paraizolacji do końca :( Niemniej, handlowiec z Illbrucka był na tyle sympatyczny, że dał mi namiar na firmę, która ma to pod Wrocławiem... Najśmieszniejsze jest to, że to producent okien ;) Więc, wstaje jutro o 5:30 rano i jade do nich, bo już wiem, że mają ;) i nam sprzedadzą ;)

Jest szansa, że do końca weekendu przylepimy całą paraizolację ;)

reraham
18-09-2010, 20:25
Sobota pełna relaksu :) Relaksu na budowie oczywiście ;)

KONICZYMY PAROIZOLACJĘ! NARESZCIE! Jeszcze tylko jeden dzień, jutro i będzie koniec. Mamy do załatania parę dziur, do uszczelnienia kilka miejsc i będzie SUPER! W każdym razie, dziś odwaliliśmy kawał najgorszej roboty - polepiliśmy antresolę ;)

W sumie, kto ma taki salon, że postawi w nim 12 ramek "warszawki"? ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.18/_MG_0123.JPG

Co prawda, na zdjęciu widać tylko 10 ;) ale chwilę później dołożyliśmy jeszcze jeden poziom i ja wlazłem na góre :)

A mój dzielny brat wylepił prawie całą antresolę :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.18/_MG_0121.JPG

Żona za to skakała po rusztowaniach na zewnątrz i wciskała piankę, gdzie się dało ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.18/_MG_0119.JPG

Tutaj akurat zalepiała zwody od odgromu, który wyginał i łączył z bednarkami teść :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.18/_MG_0124.JPG

Jak zwykle w sobotę, kawał roboty... Jutro walczymy dalej :) Tak na spokojnie i bez stresu... Pod koniec następnego tygodnia to będzie już kompletnie inny dom... :) Wszystko idzie w dobrym kierunku i zgodnie z założeniem, że we wrześniu przyspieszymy :)

reraham
19-09-2010, 20:39
Dziś był wyjątkowy dzień :)

NASZA PIERWSZA ROCZNICA ŚLUBU!! :) Pogoda piękna, podobna do tej przed rokiem, aczkolwiek troszkę chłodniej...

A my, tradycyjnie, prawie cały dzień spędziliśmy na budowie :)

Moja kochana żonka odwaliła KAWAŁ dobrej roboty!! Skończyła paroizolację! Obrobiła tak dokładnie wszystkie detale, że aż miło popatrzeć:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0144.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0146.JPG

Nawet wieszaki od rekuperacji są solidnie poklejone :) Ja tylko ze swojej strony wymyśliłem, jak lepić swobodnie wiszące kable. Zrobilem swojego pomysłu, niezbyt efektowny, kołnierz na kabel ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0126.JPG

A oto nasze odgromy, które teść wczoraj pozakładał :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0129.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0130.JPG

No i jeszcze, jak wygląda nasz dom na chwilę obecną:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0128.JPG

Trochę popiankowaliśmy w sobotę ;)

A oto nasza lukarna z łazienkami... Całkiem zgrabnie wyszła :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.19/_MG_0131.JPG

Jutro tynkowania ciąg dalszy... Kolejna ściana z elewacjami. No i mają się pojawić w tym tygodniu wiertacze... :) Zobaczymy, co zrobią ;)

reraham
20-09-2010, 20:12
Powoli, powoli, ale cały czas robimy postępy :)

Zachodnia ściana szczytowa już jest oblepiona:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.20/_MG_0148.JPG

Zaczęły się pojawiać tynki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.20/_MG_0150.JPG

Generalnie, wszystko jest jeszcze baaardzo lepkie ;) bo świeże i dzisiejsze...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.20/_MG_0151.JPG

Ale już jest :)
Jutro przyjeżdzają wiertacze, więc cały czas będzie się sporo u nas działo :)

Natomiast, ja dzisiaj miałem wycieczkę - bardzo pouczającą wycieczkę :) ale o tym może jutro.

reraham
21-09-2010, 21:29
Dzień za dniem, a na budowie cały czas coś się dzieje :) Fajnie, jak coś przybywa :)

Tynkarze się rozkręcają:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0153.JPG

A tynki mineralne są niemal idealne! Wygląda to baaardzo przyjemnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0167.JPG

Zdjęcie tego nie oddaje, natomiast ściana jest praktycznie idealnie równa.
W międzyczasie, mamy już przeszlifowaną ścianę zachodnią, z założonymi narożnikami. Dziś rano skończyłem ją piankować :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0154.JPG

A oto efekt mojego piankowania:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0160.JPG

Widać, jak wchodziłem głęboko pistoletem :)

No i na koniec... Przyjechali wiertacze! Przywieźli wreszcie porządny sprzęt - wiertnicę spalinową!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0156.JPG

Tutaj akurat wkładali już pionowy kolektor. Natomiast, samo wiercenie idzie im baaaardzo sprawnie. Zaczęli wiercić ok. 14tej, a wieczorem już wkładali kolektor. Jutro mają ambitny plan, żeby skończyć całość. Zostały im do dowiercenia jeszcze 2 dziury :) i jako bonus, chcą zrobić nam jeszcze jedną, bo mają problem z wepchnięciem kolektorów na 60-65m. Nasz dom jest posadowiony na dość dziwnym podłożu. Najpierw mamy ok. 40-50cm czarnego humusu, który jest dość mało przepuszczalny, później jest ok. 4m piasku, praktycznie czystego, a pod nim, do 50-60 metra glina... i właśnie ta glina, która podobno jest dobra do pompy ciepła jest dość kłopotliwa przy wpychaniu kolektora. Myślę, że 4 otwory + 1 gratisowy będą OK ;)

To całe wiercenie ma jeden minus - straszne błoto ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.21/_MG_0158.JPG

reraham
22-09-2010, 11:00
Jak już pisałem wczoraj, mamy teraz poważną wiertnicę :) i prace postępują naprawdę szybko :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0168.JPG

Tutaj w trakcie wiercenia 3ciego kolektora:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0177.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0178.JPG

Błoto, błoto, błoto i jeszcze raz błoto... Takie dziwne, bo gliniaste...
Natomiast pojawił się jeden pozytyw tej całej zabawy. Przy pierwszym wierceniu szukaliśmy wody i do 60tego metra praktycznie jej nie było! Sama glina. Natomiast, w innym miejscu okazało się, że jest duuuuuuza szansa na wodę na 10-12tym metrze. Byłoby super, jakby udało się taką wywiercić :)

A w międzyczasie, nasze chłopaki od elewacji kładą już siatkę :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0179.JPG

Straszne z nich "francuskie pieski" ;) Zażyczyli sobie "siatkę systemową", bo każda inna jest do bani ;) i to musiała być siatka systemowa 170tka, bo 140tka jest za miękka i się strzępi :) Więc musiałem specjalnie dla nich ściągać siatkę termoorganiki... :) Aż się śmiali ze mnie w hurtowni, w której zawsze wszystko kupuję :) No ale skoro tak jest lepiej, to niech będzie :) Trzeba wszystkim ułatwiać życie! A jeśli ma to być jeszcze z korzyścią na jakości i niewiele więcej nas to kosztuje, to tym bardziej!

reraham
22-09-2010, 21:35
No i skończył się dzień... Oj, dużo się u nas dzieje ostatnimi czasy... Naprawdę dużo :)

Wiertacze skończyli swoją robotę! Od razu widać, że tym razem zamiast z zabawkowym wiercidełkiem przyjechali z poważnym sprzętem :) Ta wiertnica naprawdę dała radę. Niestety, nie udało się zrobić studni, bo okazuje się, że wody to u nas nie ma... Chyba, że zdecydujemy się na studnię kopaną w kręgach. I tak będzie trzeba za czas jakiś zrobić. Natomiast, wracając do wiertaczy... Poranne bagienko o którym pisałem, to NIC w porównaniu z tym co zastałem później ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0185.JPG

Musiałem pstryknąć "rybką", bo inaczej nie dało się ogarnąć tego bałaganu... Zdjęcie nie do końca oddaje to, co tam zastałem ;) ale wygląda to, jak lekkie okopy w błocie na poligonie ;)
No i jeszcze widok z góry:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0187.JPG

W każdym razie, mieliśmy do wywiercenia 220 m kolektora pionowego. Miało to być zrobione w czterech odwiertach po 55 m każdy. Za pierwszym razem wiertacze - partacze z tym śmiesznym prądożernym wiercidełkiem, co szarpało nam 17 kW i popaliło nam wtyczki 32 A! Wywiercili przez półtora dnia 55 m kolektora, czyli jedną dziurkę ;) Wtedy też zostali pogonieni, żeby więcej z elektryczną wiertnicą się nie pokazywali ;) Więc przyjechali z "zaprzyjaźnioną firmą" z poważnym sprzętem! :) i tym razem, w ciągu 1,5 dnia wywiercili 210 m kolektora ;) Zrobili to w sześciu odwiertach:
55 m
2 x 45 m
35 m
30 m
i plus to, co wywiercili tym wiercidełkiem na prąd, czyli 55 m
W sumie mamy 265 m ;) więc węecej, niż mieć mieliśmy! ;) W sumie, szef wiertaczy, właściciel tego śmiesznego wiercidełka przyjechał dziś wieczorem lekko wkurzony ;) Mówi do mnie, że ten ostatni odwiert to w sumie niepotrzebny, bo ja przecież w umowie mialem 220 m ;) A ja mówię do niego, że "przecież Panu mówilem, a Pan mi powiedział, że Pan wie, że macie wiercić 240 m" ;) Na to on do mnie: Wiem! ;) Było widać, że jest wkurzony ;) Nie dość, że na nas nie zarobił ;) to jeszcze zrobił jeden odwiert za frajer ;)
Nas to oczywiście nie martwi, bo więcej kolektora pionowego to lepsze działanie pompy!

A tak poza tym, to jest pięknie :) Mamy już ścianę zachodnią zaciagniętą klejem i siatką. Wygląda to baaaardzo przyjemnie :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0190.JPG

Teraz czekamy na więcej ;)

A tynkarze, fajne chłopaki! :) Rzucili już na prawie cały dom szpryc - podkład pod tynk :) i teraz będą już tynkować pełną parą :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.22/_MG_0201.JPG

A tak swoją drogą, to bardzo się starają i widać, że znają się na swojej robocie :)

reraham
23-09-2010, 21:06
Już nawet nie chce mi się denerwować...

Znowu będę musiał się pościerać z "fachowcami" od elewacji... O ile dwóch już sobie wyćwiczyłem i chłopaki już nawet w miarę robią tak ja chce. To dziś przyszedł nowy... Znowu kolejny nowy... ;/ Grrrrr... i znowu musiałem mu tłumaczyć od początku to samo, co im wszystkim... Oczywiście zapomniałem o pewnym detalu, bo jak człowiek tłumaczy to samo ileś razy, to czasem można się pogubić ;/ No i ten pacan oczywiście spierniczył to, co zapomniałem mu powiedzieć... No więc, jak przyjechałem na budowę i to zobaczyłem, to zerwałem styropian... Jutro rano lekko go zrypię, że nie patrzy na rysunki! Grrrr...

Natomiast tynkarze... No cóż, kulturalne fajne chłopaki, którzy znają się na robocie... Powolutku, powolutku i robota idzie do przodu ;) I te tynki wyglądają naprawdę ładnie :)

reraham
24-09-2010, 22:19
Heh... Staranność... To słowo powtarzam codziennie na budowie... Ten nowy pacan, co się pojawił, kompletnie ma to w d...... Staranność w jego wykonaniu wygląda tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.24/_MG_0202.JPG

To zapiankowanie jest zrobione wcześniej i nie przez niego... A tutaj, jak go prosiłem, żeby przy obrysie okien zostawiać minimalnie 5-7 cm czystego styropianu, bez kleju... Oto jak się do tego stosuje:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.24/_MG_0206.JPG

Aż klej wyłazi na ramy... ;/ Grrr...

No i mamy odkrywkę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.24/_MG_0208.JPG

Prosiłem, żeby nie kładł kleju między styropianem... A tu? Proszę!
W poniedziałek nie chcę go widzićc na budowie! Wystarczająco już napsuł! Koniec! Trzeciej szansy nie będzie!

Na całe szczęście mamy fajnych tynkarzy ;) Są baaaardzo staranni :) No i mamy już prawie całą kuchnię ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.24/_MG_0212.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.24/_MG_0213.JPG

Myślę, że w przyszłym tygodniu skończymy tynki... i elewację ;P I drzwi wejściowe już wreszcie będą....
Ale do tego czasu jeszcze sporo rzeczy jest do zrobienia...

reraham
27-09-2010, 13:40
Dzień zacząłem od słów:

Dzień dobry! Pan już nie pracuje na tej budowie!

Takie zdanie usłyszał artysta, do którego w czwartek i piątek niewiele docierało... A praktycznie nic... Nie mam zamiaru nikogo uczyć, jak ma robić elewację. Mogę jedynie dawać wskazówki, jak ja bym chciał, żeby to było u nas zrobione. Natomiast, jak ktoś się do nich nie stosuje, to raczej nie ma czego szukać! Po krótkiej dyskusji, przeprosinach itd... chłopak dostał zajęcia, gdzie już nic nie powinien zepsuć. Ot, taki: przynieś, wynieś, pozamiataj ;) No i dobrze. Taki też jest potrzebny.
Za to dziś od rana było piankowanie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0219.JPG

Chwilę postałem nad nimi, czy robią tak, jak sobie tego życzyłem. Generalnie, powinno być już w miarę dobrze.... A chłopaki boją się mnie jak diabła ;) i tak ma być! :)

Przez weekend, za to odwaliliśmy kawał roboty! Teściu zrobił nam już zasilanie do budynku ;) Taka prowizorkę, która ma wytrzymać do roku czasu! ;) Jak wiadomo, prowizorki są najtrwalsze :) A na tej musi działać cały dom!

Poza tym zrobiliśmy ramę do zadeskowania kanału w garażu :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0214.JPG

Tato spawał, a ja zostałem monterem ;) Mamy teraz pięknie pospawaną ramę z wąsami do zatopienia w posadzce.

No i mamy również rurę do kuchenki gazowej w kuchni. Również dzieło ojca :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0221.JPG

Wszędzie piękne spawy w osłonie argonu, w garażu w kanale i przy instanacji gazowej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0220.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0223.JPG

To wszystko robota, którą nie za bardzo widać, a zajmuje sporo czasu... Tak jak przypinanie kabli do słupa żelbetowego ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0217.JPG

Wszystko na kołki rozporowe i spinki własnej produkcji ;) Zrobione z profili do regipsów. No i na końcu, wiercenie puszek w samym słupie... Ciężko było, ale udało się prawie nie trafić w zbrojenie... Ale płytsza puszka się zmieści ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0218.JPG

Żona za to zrobila drugą warstwę hydroizolacji na balkonie, więc nie powinna nam się już lać woda do jadalni. Szkoda tylko, że mamy dalej nieskończony dach... ;/ Bo nam się leje po ścianie w salonie... ;/ Dobra pogoda się skończyła i od wczoraj leje... Niestety, również w środku :(

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0216.JPG

No i jeszcze tynkarze... Dziś rano rzucili tynk na ostatniej ścianie w kuchni...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.27/_MG_0215.JPG

A potem poszli na góre ;) Roboty przybywa!! więc, jest z czego się cieszyć :)

reraham
28-09-2010, 11:01
Deszcz jesienny...

Pada, pada i ciągle pada... Drugi dzień ;/ A wszystko przez Pana Artura, który robi nam sieć wod-kan... Gość ma niesamowite szczęście do "dobrej" pogody. Jak robił kanalizację na naszej górce, gdzie poziom wód gruntowych jest bardzo niski, to miał piękna i słoneczną pogodę! Natomiast, jak musiał schodzić niżej, od razu zaczynało padać... Jak robił wpinkę do kanalizacji, to nie mógł wypompować wody z wykopu, tyle jej było!

Dziś robi nam wpinkę wody, tak więc, dla odmiany pada drugi dzień... :( Chłopaki zakopali nam naszą piękną drogę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.28/_MG_0224.JPG

A Pan Artur (facet w pomarańczowym) ma ciężki kawałek chleba z naszą wpinką.
Wyryli wielką dziurę do małej wpinki, bo ciągle się ziemia obsypuje... ;(

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.28/_MG_0225.JPG

Tak więc:
Panie Arturze! Proszę to kończyć, bo wiecej deszczu w tym roku już nie chcemy!! :)

reraham
28-09-2010, 22:12
Pogoda nikomu dzisiaj nie sprzyjała...

Ale mimo to, wpinka się udała i teraz już tylko formalności (tylko, albo może AŻ) żeby załatwić wodę!:) ...i zgodnie z przypuszczeniami, deszcz przestał padać, jak Pan Artur skończył robić wpinkę ;)

Natomiast chłopaki od elewacji wreszcie spięli się jak należy :) Kawał dobrej roboty Panowie! Dlaczego tak nie pracowaliście od początku? :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.28/_MG_0227.JPG

Tu jeszcze jedna odkrywka na życzenie inwestora ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.28/_MG_0230.JPG

No i położyli siatkę na elewacji od Pn.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.28/_MG_0232.JPG

Jutro jest szansa, że będziemy mieli wreszcie drzwi!! OBY!

reraham
29-09-2010, 21:09
Chyba udało mi się skończyć wbijać spinki do kabli! Nareszcie!! Pprzynajmniej mam taką nadzieję.
Wbiłem dodatkowo chyba ponad 2000 spinek i ponad 200 kołków rozporowych ze spinkami własnej roboty ;) Ale to już koniec...

Natomiast tynkarze będą mieli mały poślizg... Na pewno nie skończą tynkować w tym tygodniu - narazie ich agregat jest w naszym salonie, na którego ścianach nawet nie ma szprycu :(

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.29/_MG_0233.JPG

Raczej na pewno nie widzę końca ich pracy w poniedziałek, wtorek przyszłego tygodnia... Tak więc, będziemy musieli przełożyć instalatora wod-kan i ogrzewania :( Niestety...

Poza tym, ta pogoda... Ciągle pada i pada... Koniec elewacji pewnie na przyszły tydzień, ale to w niczym nie przeszkadza.

Jeden pozytyw w tych opóźnieniach jest taki, że jutro przyjadą drzwi i od razu chłopaki obrobią te drzwi! :)

reraham
30-09-2010, 20:19
Wreszcie mamy klucze od domu!! Bo mamy wreszcie drzwi ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.30/_MG_0240.JPG

Tynkarze już po raz kolejny nocują u nas na budowie, ale mamy nadzieję, że przed połową przyszłego tygodnia skończą tynkować :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.30/_MG_0251.JPG

Od tych tynków skrapla nam się woda na paroizolacji ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.30/_MG_0252.JPG

No i elewacji też przybywa... Przybywa i koniec też jest planowany na połowę przyszłego tygodnia :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.09.30/_MG_0239.JPG

Więc, w dużej części jest tak, jak planowaliśmy: WE WRZEŚNIU MOCNO PRZYSPIESZYLIŚMY!!

reraham
03-10-2010, 19:36
Śmieszna sprawa...

Do tej pory naszym budowlańcom tak średnio się spieszyło ze wszystkim... Tynkowanie trwa już chyba 3 tygodnie... Elewacje miesiąc... A tutaj nagle, przyszła sobota i obie ekipy mieliśmy na budowie! :) Dla nas super :) Chłopaki od elewacji skończyli wreszcie wycinanki i mamy już cały dom oblepiony styropianem :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.03/_MG_0257.JPG

Jak my się przeprowadzaliśmy do rodziców ;) żeby mieć bliżej na budowę, oni kończyli lepić styropian :)

Za to dziś, w niedzielę, przyjechali tynkarze :) i rzucali tynki, żeby mieć co jutro zacierać i w ten oto sposób mamy wreszcie rzucone coś na ściany salonu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.03/_MG_0260.JPG

Za to my dziś schowaliliśmy ostatni odgrom w styropian:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.03/_MG_0255.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.03/_MG_0256.JPG

Styropian wokół drzwi też już jest obrobiony i opiankowany.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.03/_MG_0259.JPG

Trzeba było to piankować na 3 razy ;)

reraham
04-10-2010, 19:08
Tynki już prawie skończone.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.04/_MG_0262.JPG

Chłopaki rzucili dziś naszą antresolę, jutro zacieranie i ostatnie rzucanie. Aktualnie idzie 8ma paleta tynków :) Koniec planowany na środę! :) i jest to wielce prawdopodobne ;)

Natomiast elewację chłopaki planują również skończyć w środę, ale średnio to widzę, że im się uda... No nic - pogoda zrobiła się piękna, więc nie ma ciśnienia. Byle cieśla skończył nam dach w tym tygodniu - a pogoda piękna to powinno sie udać.

reraham
05-10-2010, 19:17
Dom nam pięknieje :) Wielkimi krokami zbliża się koniec ocieplania elewacji. Mamy już obsadzone wszystkie parapety, a bryła domu nabrała praktycznie ostatecznego kształtu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.05/_MG_0266.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.05/_MG_0268.JPG

Jak chłopaki skończą, trzeba będzie zrobić drobne poprawki hydroizolacji, kosmetykę przy odgromach i obsypać dom ziemią. Wtedy tak jakby "siądzie" :) i uzyskamy docelowe proporcje. :) W czwartek przyjedzie cieśla, zrobi ostateczne poprawki dachu, obróbek, nasze naświetle :) a poźniej tylko pomalujemy drewno na jakiś ładny kolor...
Jeszcze sporo roboty przed nami :)

A tynkarze.... dziś, godzina 20.00, a oni ciągle rzucają tynki na jutro.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.05/_MG_0274.JPG

Jutro chcą skończyć :) Będzie pięknie :)

A dziś mieliśmy już tynki w otwartej części salonu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.05/_MG_0270.JPG

reraham
06-10-2010, 19:20
Dziś znowu mieliśmy piękna pogodę, a popołudniu nawet błysnęło słoneczko :)

Nasz piękny domek wyglądał jeszcze ładniej :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.06/_MG_0275.JPG

Jutro znikną rusztowania, chłopaki trochę ogarną śmieci, bo dziś już skończyli elewację. Została im jeszcze tylko szlichta przy drzwiach wejściowych i jeden detal przy lukarnach.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.06/_MG_0276.JPG

Tynkarze też już skończyli :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.06/_MG_0277.JPG

Dziś zabrali maszynę, a jutro zostało im sprzątanie i poprawka detali, ale to przy świetle dziennym :)

Jutro wpadnie cieśla skończyć dach :) Dom będzie jeszcze ładniejszy :)

reraham
07-10-2010, 18:15
Dziś zaczne tak samo:

DOM NAM PIĘKNIEJE!! :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.07/_MG_0278.JPG

Był już cieśla, zrobił obróbki, zrobił nam śliczne naświetle :) i nawet zaczął układać nam stopnie kominiarskie - szkoda, że zabrakło... tzn. za mało przyjechało :( No i jakoś tak głupi ustawił ławę kominiarską... :( też do poprawy i przestawienia, ale to są już detale.

A tutaj jeszcze raz naświetle:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.07/_MG_0279.JPG

I detal drugiej lukarny:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.07/_MG_0280.JPG

Cała elewacja północna wyszła dość zgrabnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.07/_MG_0281.JPG

W przyszłym tygodniu przyjedzie koparka i będziemy obsypywać fundamenty :) Wtedy dom nabierze już ostatecznej formy :)

A w środku już posprzatane:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.07/_MG_0287.JPG

Co prawda, tynki jeszcze ciemne, ale już jest czysto i gładko :)

reraham
12-10-2010, 13:01
Zaczęło się grube sprzątanie na budowie :) Gruz z budowy poszedł w podjazd do garażu

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0289.JPG

I rozrzuciliśmy dwie górki ziemi, które mieliśmy przed domem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0291.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0290.JPG

Zrobiło się od razu jakos tak "więcej miejsca" :) Fundamenty czas zakopać przed zimą, żeby nie leżały na zmarzlinie. A przy okazji będzie ładniej :) Jakoś tak równiej i czyściej :) Dobrze by było zabrać się teraz za grabienie, żeby od razu doprowadzić to do stanu przybliżonego do docelowego. Więc znów nowa robota - jak to na budowie!

Jutro przyjedzie piasek na zasypkę, wysypiemy go przed garażem na gruz, a później się go zagęści. Będzie pięknie :) Podjazd do garażu wysypiemy tłuczniem granitowym i na dłuższą chwilę wystarczy. Będzie twardo, stabilnie i bez błota. A za jakiś czas pomyślimy o kostce.

reraham
12-10-2010, 19:14
Już coraz więcej zasypane...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0299.JPG

Jutro będzie już koniec obrzucania ziemią. A dziś od strony Odry został jeszcze taras

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0300.JPG

No i nasza góra humusu zrobiła się mniejsza :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.12/_MG_0301.JPG

A jutro zniknie całkiem :)

reraham
13-10-2010, 19:57
Mam lekki przesyt tą budową. Dziś pomimo pięknej pogody popołudniu, nie miałem ochoty nawet palcem kiwnąć na budowie...

Koparka skończyła przykrywanie fundamentu. Teraz można spokojnie obejrzeć wszystkie elewacje ;) I porównać z tym, co miało być w pierwszej wersji. Zmiany są niewielkie, aczkolwiek pewne detale są rozwiązane inaczej. Najbardziej różni się lukarną z łazienkami na elewacji północnej.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0304.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/tik02.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0305.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/tik03.jpg

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0306.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/tik04.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0307.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/tik01.JPG

Podjazd do garażu jest już zasypany piaskiem i czeka na zagęszczenie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0308.JPG

A nasza góra, która zasłaniała nam widok na Odrę z salonu zniknęła ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.13/_MG_0303.JPG

W sobotę grabie, łopata, wiadro i szmata ;) Będziemy rozrzucać ziemię łopatą, grabić i myć okna :) Wszystkich chętnych zapraszamy do pomocy! :)

reraham
15-10-2010, 21:19
Zabieramy się za wykańczanie wnętrz :) Na pierwszy plan poszły schody :) Dziś kupiłem drewno ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.15/_MG_0325.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.15/_MG_0327.JPG

2 kubiki dębu. Będą z tego piękne dywanowe schody :)

reraham
19-10-2010, 20:58
Wreszcie zaczęliśmy z instalacjami sanitarnymi :) Wczoraj, w poniedziałek. Przyjechały rurki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.19/_MG_0330.JPG

A robota zaczęła się od kanalizacji:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.19/_MG_0331.JPG

Mamy już stelaże Grohe:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.19/_MG_0334.JPG

Co prawda, tutaj zdania są podzielone co do marki... Geberit, Grohe, TECE? Ale coś trzeba było wybrać ;) Myślę mimo wszystko, że Grohe to nie jest zły wybór.
Instalacje robi nam ta sama firma, która robiła rekuperację, ale tym razem przyjechał inny hydraulik. Ten jest zdecydowanie bardziej rozgarnięty i nie można na niego złego słowa powiedzieć. W każdym razie, jest znaczna poprawa i myślę, że wszystko idzie ku dobremu :) Oby tak dalej, to za 2 tygodnie wylejemy posadzki :) Byłoby pięknie :)

A w międzyczasie dogrzewamy budynek wieczorami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.19/_MG_0329.JPG

reraham
23-10-2010, 22:35
Zaniedbałem odrobinę wpisy, bo jakoś tak spokojnie u nas... Cały czas powoli przybywa instalacji.
Przyjechał też ostatni styropian - ostatnie 30m3 ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.23/_MG_0338.JPG

Jak zwykle wszystko mieści się w naszym garażu :)

A instalacje - przybywa nam rurek. Wodę i podłogówkę robimy w systemie Wavin. W naszej kotlowni powoli przybywa rurek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.23/_MG_0340.JPG

Natomiast tutaj przedpokój i rury kanalizacyjne + rekuperacja ;) Będzie trzeba teraz to pochować

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.23/_MG_0343.JPG

Ale dziś już sobota i do tego piękna pogoda! Cieplutko, słonecznie, bez wiatru :) Zabraliśmy się za robotę na budowie razem z żoną. Ona w dalszym ciągu toczy walkę z oknami i "pierwszym" myciem z tego najgorszego brudu. Ciężko to idzie, ale zawsze można się pocieszac, że gorzej już nie bedzie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.23/_MG_0353.JPG

Za to ja przymierzyłem się do rur spustowych, bo trochę nam po ścianach pryska z rynien.... Nawet jak poranna rosa i szron się topi, to ściany już są mokre...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.23/_MG_0357.JPG

Docelowo może te rynny będą schodziły do drenów, albo może będziemy jakoś zbierać deszczówkę. To się jeszcze okaże. Natomiast na chwilę obecną trzeba po prostu sprowadzić tą wodę na ziemię i odprowadzią od budynku. Więc, mamy już połowę sukcesu.

reraham
26-10-2010, 19:57
Po dwóch dniach nieobecności naszych hydraulików na budowie, dziś pojawili się we dwóch :) I w taki oto sposób mamy praktycznie skończoną instalację wody:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.26/_MG_0366.JPG

Rurki podkute, zapiankowane, teraz tylko trzeba pozakładać jakieś filtry, może w przyszłości jakiś reduktor ciśnienia, chociaż nie jestem pewien, czy będzie nam potrzebny. U nas raczej jest problem z za niskim ciśnieniem ;) więc może się bez niego obejdziemy.

A tak oto wyglądają złączki w naszym systemie Wavin:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.26/_MG_0379.JPG

Poza tym, muszę przyznać, że obecna ekipa hydraulików od naszego instalatora jest zdecydowanie bardziej kulturalna, niż ta pierwsza, która kosztowała mnie tyle zdrowia i nerwów ;) Właściwie, to muszę powiedzieć, że chłopaki są nawet bardzo kulturalni, znają się na robocie, pracują czysto i do tego nawet się nie opieprzaja ;) Chocia mają płacone "za godzinę" ;) A co najlepsze, okazało się, że nasz instalator ma naprawdę fajne narzędzia, czego nie było widać przy robieniu rekuperacji :)

Eh.... tylko dlaczego trzeba się najpierw denerwować i "zrypać" szefostwo, żeby później mieć dobrze zrobioną robotę? ;)

reraham
27-10-2010, 17:33
Kładziemy rurki - ciąg dalszy :)

Jako, że woda już cała położona, przyszedł czas na zrobienie testu szczelności instalacji. Nasz hydraulik nabił całą instalację powietrzem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.27/_MG_0385.JPG

Pomostkował, co się da ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.27/_MG_0386.JPG

Teraz czekamy do jutra, czy wszystko jest szczelne. Myślę, że będzie ;) bo niby dlaczego miało by byc inaczej? :)

Chłopaki powoli przymierzają się juz do podłogówki. Tutaj listwa rozdzielacza na dole:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.27/_MG_0392.JPG

i wkuta skrzynka do rozdzielacza:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.27/_MG_0393.JPG

A tutaj już pojawia się ekran pod podłogówkę:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.27/_MG_0387.JPG

Będzie pięknie i ciepło :) Całe szczęście, że mamy piękny październik, bo możemy sobie spokojnie suszyć tynki. Już prawie wszędzie zrobiły się jaśniutkie, tylko miejscami, mogłyby troszkę podeschnąć, ale generalnie jest SUPER :)

reraham
28-10-2010, 20:16
Mieliśmy złudne nadzieje, że uda się w przyszłym tygodniu zalać posadzki... Chyba jednak będzie to niemożliwe :( Hydraulicy zakładają, że skończą do czwartku, więc zabraknie nam jeden dzień... Gdyby skończyli w środę, posadzki byłyby wylane w czwartek - piątek, a tak... LIPA :(

Aczkolwiek cały czas są postępy na budowie. Mamy już pozapinane zawory do podłogówki w szafkach rozdzielczych

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.28/_MG_0394.JPG

i na całej górze porozkladane ekrany na podłogach:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.28/_MG_0395.JPG

Jutro dalej układamy styropian, a później już tylko układanie rurek ;)

reraham
29-10-2010, 17:55
Andrzej, nasz majster, wpadł dziś do nas na budowę. Musiał nam podmurować schody do domku, bo troszkę źle wycelowaliśmy i były zdecydowanie za nisko.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.29/_MG_0396.JPG

Ale teraz już wszystko jest wyżej i jak to Andrzej powiada: "wszystko gra i buczy!" :) Został nam tylko jeden stopień do nadlania przez posadzkarzy, którzy niestety też nam się troszkę opóźnią przez hydraulików... :( Niestety...

Natomiast, nasz hydraulik okazuje się bardzo dokładny - co oczywiście nas cieszy. Zaczął układać styropian i w domku jakoś tak pojaśniało... Zrobiło się bardzo widno i sympatycznie :) A do tego jeszcze to słoneczko dzisiaj... :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.29/_MG_0403.JPG

A wracając do naszego hydraulika, muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony, jak rozkłada styropian :) Praktycznie nie ma odpadów!! Wszystko wyrabia na bieżąco! I to bardzo ładnie z jego strony :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.10.29/_MG_0405.JPG

Teraz tylko czekamy na posadzki... Oby nie było więcej opóźnień :( Każda ekipa ma jakieś opóźnienia... Niektórzy mają kilka dni... inni, kilka tygodni i miesiąc... Tak, jak nasi partacze od elewacji. Narobili nam najwięcej opóźnienia! :(

Ale teraz ważne jest to, że jest piękna pogoda, postępy są i większych przerw już nie będzie :)

reraham
02-11-2010, 11:35
Dalej walczymy z instalacjami :)

Jak na razie, pogoda nam dopisuje tej jesieni. Pierwsza pora roku, która nam w tym roku sprzyja. W dzień słoneczko, 14-16 stopni, a wczoraj wieczorem bylo 10 stopni - zupełnie, jakby to nie był listopad! Tylko szkoda, że tak szybko ciemno się już robi.

Wczoraj wieczorem poukładaliśmy trochę styropianu w garażu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.02/_MG_0406.JPG

Teraz została jeszcze do położenia podłogówka, ale to już zrobią instalatorzy. My zrobiliśmy jeszcze instalację elektryczną na gniazdka i światło w kanale:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.02/_MG_0407.JPG

Kable w peszlach sobie wiszą :) Będziemy mieć 4 punkty oświetleniowe w kanale. Napewno się przyda i nie będzie za dużo ;)

Natomiast, dla ciekawych, czy kanał nam nie łapie wody ;) takie zdjęcie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.02/_MG_0408.JPG

Jak widać, kanał jest suchy! Nie ma tu wody, nie było i nie będzie :) A jest dość głęboki -ma 1.7m i niczym nie jest izolowany, poza tym że bloczki są oczywiście murowane na papie poziomej, a ściany są malowane dysperbitem od zewnątrz. To cała nasza izolacja. :)

reraham
03-11-2010, 09:28
Fajnego mamy hydraulika :) Ma na imię Romek i dosłownie, taki z niego "Wesoły Romek" :) Codziennie rano, jak go widzę, to ma uśmiech od ucha do ucha :) Humor mu dopisuje, a robota posuwa się cały czas do przodu. Więc jest dobrze :)

Dziś Wesoły Romek przyjechał z pomocnikiem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.03/_MG_0410.JPG

Kończą rozkładać styropiany i zaczną robić podłogówkę. Jutro próba cięnienia góry, a na piątek planują koniec całej roboty.

Strasznie dziwnie się teraz chodzi po domu, jak przyszło te 20cm styropianu. Jakoś tak dziwnie "wysoko" się zrobiło i okna są dużo niżej ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.03/_MG_0409.JPG

A poziom wylewki będzie jeszcze o 10 cm wyżej :) Pewnie, jak wszystko już będzie na gotowo, to te wszystkie różnice i poziomy będa niezauważalne i staną się całkowicie normalne :)

reraham
03-11-2010, 19:51
Wesoły Romek musi się zacząć trochę bardziej spinać. Szczerze, myślalem, że zrobią troszkę więcej, bo koniecznie MUSZĄ skończyć w tym tygodniu.

Pierwsze obiegi podłogówki już są położone

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.03/_MG_0428.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.03/_MG_0429.JPG

Ale jeszcze zostało do końca jakies 20 obiegów ;) Chłopaki od posadzek możliwe, że będą już gotowi do wejścia w poniedziałek rano, więc instalacje MUSZĄ być skończone w tym tygodniu! :)

reraham
04-11-2010, 17:56
Wesoły Romek ostro działa! Jutro KONIEC układania podłogówki ;) Górna skrzynka rozdzielcza już praktycznie uzbrojona:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.04/_MG_0434.JPG

Został jeszcze tylko do położenia jeden obwód w sypialni połączony z garderobą. A na dole też już się coś pojawia :) Salon skończony :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.04/_MG_0432.JPG

Jutro reszta dołu i garaż. Myślę, że chłopaki dadzą radę - innego wyjścia nie mają :)

A teraz z innej beczki...
Jak wróciłem dziś do domu, podjechałem na budowę i zobaczyłem światła jakiegoś auta jeżdżącego po naszej "górce"! Zajechałem facetowi drogę, zatrzymałem auto i pytam, po co tutaj przyjechali? Była to wiertnica, na Uaz-ie! Znaleźli sobie "wygodną" drogę dojazdową do Odry! Była to firma, która na zlecenie Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych robiła sobie odwierty przy Odrze, na brzegu naszego nasypu poza działką.
Jak zapytałem, co robią, powiedzieli to co wyżej napisałem i że robią to co robią, bo DZMiUW będzie u nas podnosił wał. Powiedziałem, że absolutnie nie zgadzam się na prowadzenie jakichkolwiek prac na naszych działkach, ani na przejazd ciężkim sprzętem przez nasz teren i że ja nic o tych pracach nie wiem! Jak nas poinformują oficjalnie, uzgodnią z nami, co chcą robić na naszym terenie, albo nawet tylko wystąpią o przejazd, to może wyrazimy zgodę, jeśli się dogadamy. W innym przypadku, za każdym razem jak ich zobaczę, to będę dzwonił na policję. Grali głupków, że im powiedzieli, że to jest "niczyje"... A wjechali naszą drogą, przy której jest znak, że to teren prywatny! Poza tym, zgodnie z tym, co dostaliśmy z DZMiUW przy naszej działce nie ma żadnego wału :) Wał zaczyna się kawałek dalej. Grrrr... szkoda nerwów! chyba najwyższy czas pomyśleć o jakiejś bramie na początku naszej drogi, bo nikt sobie nic nie robi ze znaku "Teren prywatny - zakaz wjazdu". Niestety, żyjemy w dzikim kraju, w którym ludzie, firmy i instytucje nie mają absolutnie żadnego poszanowania dla cudzej własności. Bardzo to przykre :(

reraham
07-11-2010, 18:45
Niedziela, podsumowanie tygodnia :)

W piątek, z samego rana przeszedłem się po podwórku, żeby zobaczyć, gdzie te głupki od "badania wałów" robili dziury. I ku mojemu zdziwieniu, okazało się, że znalazłem dziurę na naszej działce!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0438.JPG

Nie jest to dobrze widoczne, ale w kółku jest ruszona ziemia, ślad po odwiercie. Jest to jakieś 5m od granicy działki, już na naszym terenie! Wg tych panów, "ziemia niczyja" jest przed naszym domem i na wykoszonej trawie! Oczywiście, tam, gdzie było trudniej i trawa nie była wykoszona, a co za tym idzie, ziemia wyglądała na "bardziej niczyją", już nie wiercili. Bo trudniej! ;) W każdym razie, troszkę mnie to wyprowadziło z równowagi, bo myślałem, że oni tylko przejeżdżali przez nasze działki... A okazało się, że oni tam również wiercili. Grrrr.... to jest szczyt braku szacunku dla cudzej własności!
Oczywiście zadzwoniłem do DZMiUW, zlokalizowałem firmę, która się tym zajmuje i pogadałem z jej szefem. Facet był prawie tak bezczelny, jak panowie, którzy wiercili... Co prawda, nie tłumaczył się "ziemią niczyją", przeprosił, ale stwierdził, że mogli zadzwonić i jak to powiedział: "na pewno bym się zgodził na przeprowadzenie takich odwiertów na swojej działce" :) Odpowiedziałem mu: "ale oczywiście, że bym się NIEzgodzilł" :) Powiedziałem mu, że to co zrobili, to przestępstwo ;) To jest niszczenie mienia i to podchodzi pod kodeks karny :) i jeśli zobaczę ich tam jeszcze raz, to skończy się złożeniem doniesienia i popełnieniu przestępstwa i policją :) Niech spadają :) A jak chcą wiercić nad samą Odrą, to nie mają prawa przejazdu przez naszą działkę :)

Za to nasza budowa ma się świetnie :) Wesoły Romek skończył robić hydraulikę, pospinał wszystko razem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0457.JPG

Zrobił test szczelności instalacji podłogówki i zostawił na noc do soboty...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0451.JPG

Oczywiście wszystko szczelne i można uznać instalację za skończoną! :) Nareszcie! Nie chce zapeszać, ale ostatnio wszystko idzie nam dość sprawnie :)
Mamy teraz naprawdę sporo rurek w domku :) Jakieś 2200 m rurek na dom i garaż. W kuchni są 3 obiegi:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0462.JPG

Mamy też dwie pętle w garażu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0469.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0474.JPG

Niby nie jest to wiele, ale mamy nadzieję, że wystarczy, aby uzyskać dodatnią temperaturę w zimie :) Izolacja jest dobra (poza dachem), bo tam będziemy wtykać wełnę mineralną po zalaniu posadzek.

W poniedziałek, wejdzie posadzkarz! Super :) Ani jednego dnia przerwy :) Dowiedzieliśmy się o tym w sobotę wieczorem! :) Jednak to, pomimo kiepskiej pogody, zmusiło nas do skończenia i poprawienia pewnych rzeczy...
Trzeba było wykuć dziurę w tarasie, pod rurą spustową, żeby wstawić tam bucika spustowego:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0493.JPG

Żeby teraz można było ładnie ustawić go na wysokości posadzki.

Trzeba było też zminimalizować mostki pod największymi oknami w salonie i kuchni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.07/_MG_0494.JPG

Tam co prawda, wielkiego mostka już nie było, ale zawsze można było poprawić ten detal! :)
Przy odrobinie szczęścia wylejemy taras i balkon. Piasek już mamy wysypany przed garażem, a cała reszta przyjedzie rano :) Będzie pięknie, jak będą posadzki...

reraham
08-11-2010, 16:26
No i działamy dalej :)
Chłopaki przyjechali zgodnie z umowa :) 6:45 z zegarkiem w ręku :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.08/_MG_0498.JPG

I działamy z posadzkami :) Dziś tylko góra, a jutro dół domu.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.08/_MG_0500.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.08/_MG_0502.JPG

Udało się nawet wylać balkon :) Mamy teraz nadzieję, że deszcz nam tego nie zmyje, bo ciągle pada i pada... Na szczęście jest przykryte folią i może to coś pomoże...
Jutro będzie dół domu, albo garaż i taras... Zobaczymy. Trochę mi marudzą na mój piękny kanał w garażu, że za dużo betonu tam będzie..., że będzie im się obsypywać..., że mam im to zaszalować i takie tam.... :) Ale muszą sobie jakoś poradzić, bo zaczyna mnie to denerwować... My zrobiliśmy dokładnie tak, jak ich szefostwo kazało :) Chcą mieć inaczej, to niech sobie sami przygotują :)

A w ogóle, to bardzo się cieszymy, że to dzieje się już tak szybko :) Jedna ekipa za drugą :) Jest super :)

reraham
09-11-2010, 13:30
Dziś będziemy mieć już posadzki w całym domku :) Pogoda piękna, słoneczko świeci, a chłopaki wesoło sypią beton ;)

Tak oto wygląda syf w kuchni :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.09/_MG_0505.JPG

A tutaj salon gotowy do zatarcia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.09/_MG_0507.JPG

Strasznie to znowu paruje... Niesamowita wilgotność powietrza się robi... ;/ A przez jakieś 4 dni nie będzie wolno nam wejść do środka :( Trudno, ale to też taki odpoczynek od budowy...
Jutro będzie garaż i taras :)

reraham
09-11-2010, 18:51
Chłopaki się rozpędzili i zaczęli nawet kawałek garażu :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.09/_MG_0508.JPG

W domku już wszędzie posadzki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.09/_MG_0510.JPG

Teraz zamykamy drzwi i czekamy :)
A tutaj dolany został ostatni schodek do domku:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.09/_MG_0511.JPG

reraham
10-11-2010, 18:41
Po deszczowej nocy przyszedł kolejny piękny i słoneczny dzień :)
Z samego rana chłopaki zaczęli od tarasu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.10/_MG_0512.JPG

Strasznie płakali na mój kanał ;) Marudzili, żeby im poszalować, że oni inaczej nie zrobią! Szukanie problemów! Pokazałem im, jak mają zrobić, że mają poszalować styropianem i będzie gites ;) Trochę się pokrzywili, ale zrobili!

Koniec posadzek!!

Teraz przerwa technologiczna i bierzemy się za wykończenia :)

reraham
11-11-2010, 19:54
Jutro będzie już można wejść do domu :)

Dziś płynie nam woda po szybach, taka jest wilgotność w środku :) W domku zrobiła się normalna sauna! Słoneczko przygrzewa, dom jest dość szczelny, budowany z wykorzystaniem rozwiązań budownictwa pasywnego, więc zyski ze słońca są szybko zamieniane na ciepło :) A że posadzki to woda, piasek i cement, a z wodą coś się stać musi, więc płynie sobie w cieple po szybach :)

Za to dziś w świetle dnia mogliśmy zobaczyć nasz piękny taras:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.11/_MG_0518.JPG

No i szalunki przy kanale w garażu wg mojego pomysłu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.11/_MG_0519.JPG

reraham
14-11-2010, 20:42
Dalej mamy przerwę technologiczną, ale powoli możemy zabierać się za wykańczanie. :)

Weekend upłynął nam pod znakiem wybierania kafelek na kotłownię i małą łazienkę na dole. Muszę przyznać, że wyszło nam to bardzo sprawnie i wybór w obu przypadkach padł na Opoczno. Łazienka, to seria Fiji:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji.jpg

I podobnie jak powyżej, my też wykorzystamy płytki brązowe:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji_braz.jpg

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji_braz_dekor.jpg

i kremowe:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji_krem.jpg

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji_krem_dekor.jpg

A na podłogę pójdzie brązowa terakota:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.14/fiji_terakota.jpg

Wygląda to naprawdę baaardzo sympatycznie... Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jak upchamy to wszystko w naszej malutkiej łazieneczce 4m2 ;)

A poza tym, to piękna pogoda i listopadowe 19 stopni we Wrocławiu pięknie osusza nasze posadzki i tarasy ;) Jest super - domek się wietrzy :) Podlaliśmy tylko wszystkie posadzki emulsją gruntującą, a od jutra biorę się za robienie zabudowy i przygotowania podłoża pod płytki :)

reraham
16-11-2010, 21:37
Dziś wielki dzień :) Mamy już światło w naszym domku ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.16/_MG_0527.JPG

Mamy światło, bo mamy bezpieczniki :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.16/_MG_0528.JPG

Teściu dziś zaczął ostro działać z prądem i wszystko gra i buczy :) Jest prąd, jest radość :) Zaczyna się robić "prawie jak dom" :)
Są już pstryczki elektryczki, są żarówki :)

Ja za to dziś kończyłem łatać dziury w paroizolacji

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.16/_MG_0526.JPG

Jutro robimy test szczelności i przyjeżdża Blower Door :) Ciekawy jestem, jaka wartość n50 uda się uzyskać :) Każda wartość poniżej 0.6 jest dla nas doskonała :) Ale zobaczymy...

reraham
17-11-2010, 21:19
Dziś był dzień ŚMIGŁA :)

Jak przystało na każdy porządny domek, który pretenduje o miano budynku pasywnego, trzeba było przeprowadzić test szczelności :) czyli badanie za pomocą BlowerDoor-a ;) To takie fajne śmigło, które zakłada się zamiast drzwi...

Ale od początku :)
Dziś rano przyjechało do nas dwóch chłopaków z Poznania. Nie będę podawał nazwy firmy, bo nie mam zamiaru tutaj nikogo reklamować. Jak ktoś jest zainteresowany, to proszę na priv. Przyjechali i jak przystało na każde porządne laboratorium, rozłożyli sobie stanowisko pracy, zaczynając od stolika ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0532.JPG

Stolik trochę jak dyrygenta :) Ale nikt nam dzisiaj niestety nie grał na budowie. Dziś było ostre dmuchanie ;]
Chwilowo zamieniliśmy nasze piękne drzwi na czerwonego szmaciaka ze śmigłem ;]

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0536.JPG

A tak wygląda to od zewnątrz :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0537.JPG

Nie wiem, na ile one są gustowne, ale na pewno średnio praktyczne, bo niestety, nie otwierają się :( W każdym razie, po półtorej godzinie ustawiania tych drzwi, uszczelniania i zabawy, a także pomiarach temperatur na zewnątrz, wewnątrz, pomiarach wiatru na zewnątrz budynku... można było spróbować wykonać pomiar ;) I rozpoczęło się WIELKIE DMUCHANIE :) Badaliśmy domek nadciśnieniem. To znaczy, pompowaliśmy do wewnątrz powietrze, wytwarzając wewnątrz budynku nadciśnienie w stosunku do ciśnienia atmosferycznego. Niestety, z uwagi na brak regipsów na poddaszu, nie można było wykonać pomiaru na podciśnieniu, gdyż cała paroizolacja oderwałaby się od profili i byłby bałagan... :( W każdym razie, pompuje się taki domek jak nasz, do ciśnienia np. 90Pa wyższego niż ciśnienie na zewnątrz, a następnie wykonuje się uśrednione z kilkudziesięciu pomiarów, pomiary w 10 punktach, dla różnicy ciśnień np. 90Pa, 80Pa, 70Pa itd... Później po wykonaniu paru magicznych matematycznych sztuczek, mamy wynik w teście szczelności! :)

Tutaj właśnie jest ten wykres....

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0541.JPG

Chyba niewiele widać, ale raport dołącze innym razem ;)

Śmigło, które u nas pracowało miało strasznie głupie rozwiązanie... Nie wiem, czy to przypadłość wszystkich tego typu sprzętów, w każdym razie, żeby regulować przepływ powietrza przez wentylator, trzeba było zmieniać "blendy"

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0554.JPG

To te białe kółka... W sumie, nie bardzo rozumiem, dlaczego nie można by było zrobić tego w formie przysłony w obiektywach... Bardzo proste rozwiązanie i nie wymagające biegania na zewnątrz budynku podczas pomiaru, żeby zmienić dekiel ;)

Ale do rzeczy...
My napompowaliśmy nasz domek i po pierwszej serii pomiarowej przeszliśmy się ze źródłem dymu, żeby poszukać nieszczelności ;)
Znalazłem JEDNĄ nieszczelność - w miejscu, gdzie się tego spodziewałem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0543.JPG

Nie wiem czy to widać, ale pod zawiasem w drzwiach do garażu, dym się delikatnie "zawija" i schodzi pod dylatacje. To była jedyna nieszczelność, jaką znaleźliśmy ;) Była na tyle mała, że był kłopot ze znalezieniem jej ponownie ;)
Szukaliśmy jeszcze przy oknach:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0548.JPG

Przy naszych zalepianych kablach:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0549.JPG

Przy obróbkach okien.... Przy kominie... Nawet przy przewodach od rekuperacji... No i wszystko na nic... ;)
Śmigło się kręcilo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.17/_MG_0552.JPG

A my nic nie mogliśmy znaleźć :)

Natomiast, podsumowanie naszego testu jest zaskakująco dobre :)

Polskie Normy zakładają parametr n50, dla budynku mieszkalnego, z wentylacją grawitacyjną na poziomie niższym od 3. Z wentylacją mechaniczną lepszy niż 1,5, a Instytut budownictwa pasywnego w Darmstadt, dla budynków pasywnych, zakłada ten parametr lepszy niż 0.6.
Dla tych, co nie wiedzą, co to oznacza, w skrócie można powiedzieć, że jest to ilość "lewych" wymian powietrza, jakie ucieka lub dostaje się do domu, przy różnicy ciśnień 50Pa, pomiędzy zewnątrz i wewnątrz budynku....

No a nasz domek, parametr n50 po wstępnych obliczeniach ma na poziomie:

0.37!!!!

SZOK !!!

Dowiedzieliśmy się, że nasz domek jest perełką w Polsce :) bo takich domów jest naprawdę niewiele :)
W ten oto sposób, udowodniliśmy, że DA SIĘ zrobić szczelny dom, bez szaleństwa, bez kupowania drogich materiałów i da się to zrobić zachowując jedynie dbałość o szczegóły i staranność wykonania :)
A przy okazji, dowiedzieliśmy się jednej ciekawej rzeczy... A mianowicie: domy budowane z Porothermu są dziurawe jak sito... Przez szczeliny w tym materiale, wieje wiatr np. przez gniazdka ;) A jeśli do tego jest jeszcze strop teriva, nieotynkowany od spodu, bo będzie podwieszany sufit, to będzie jeszcze pięknie wiało przez gary stropowe ;) To taka ciekawostka, bo o tej wadzie Porothermu nie słyszałem ;)

reraham
20-11-2010, 19:57
Muszę się pochwalić :) Co prawda, to będzie reklama... ale co mi tam :) Jak ktoś zrobił coś dobrze, to dlaczego mam o tym nie mówić? ;)
Mam już papier potwierdzający szczelność naszego domku ;) Oto on:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.20/certyfikat.JPG

Ktoś może się pochwalić czymś podobnym :) Chyba nie ma wiele domów w Polsce, które mogą się pochwalić podobnymi parametrami :) Przynajmniej, ja nie słyszałem o wielu...
Ale dziś mamy sobotę i troszkę nadganiamy, a może raczej, zaczynamy wykańczać sami ;)
Żona ma urlop - 2 tygodnie ;) i zabiera się za malowanie :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.20/_MG_0560.JPG

Tutaj akurat w kuchni i dziś na razie sufit... Malowały obie z moją mamą. A jutro druga warstwa sufitu i kolory na ściany w salonie i kuchni.

Ja walczę z zabudowami w przedpokoju. Mamy sporo rur i musimy je jakoś pochować. sporo czasu schodzi na tych zabudowach... Niestety...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.20/_MG_0564.JPG

Jutro mam zamiar skończyć, z przykręceniem regipsów.

Za to teść, po skończeniu elektryki, która już prawie finalnie pospinał - zabrał się za kafle w kotłowni :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.20/_MG_0562.JPG

Teść idzie jak burza :) ale musimy się spinać, bo w środę wchodzi do nas pompa ciepła i musimy mieć miejsce, żeby ją postawić ;)

reraham
21-11-2010, 21:17
Ogarniamy dalej nasz domek.... Myślę, że dwa tygodnie na budowie i całość zaczęłaby wyglądać naprawdę dobrze :) A tymczasem, skończyłem robić konstrukcję pod regipsy :)
Bez poziomicy laserowej byłoby ciężko...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.21/_MG_0569.JPG

A to efekt końcowy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.21/_MG_0571.JPG

Mało reprezentacyjny, ale to większość roboty przy podwieszanych sufitach :) Teraz będzie już tylko łatwiej ;)
Wieczorem udało nam się jeszcze przykręcić kilka płyt:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.21/_MG_0584.JPG

I zaczyna to wyglądać jak w domu ;)

reraham
23-11-2010, 20:10
Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem fugi :) Fugi MAPEI KERAPOXY ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.23/_MG_0598.JPG

Kolega w naszej ulubionej hurtowni polecił nam tą fugę, że jest lepsza od tradycyjnej, nie robi się czarna, nie brudzi się tak, łatwiej utrzymać ją w czystości itd... Generalnie wypas ;) Poza jedną wadą... Podobno fatalnie się ją kładzie... Wszyscy nas tym bardzo straszyli... aha! No i jeszcze jest droższa od tradycyjnej.

W każdym razie, trochę się przejąłem tym, że tak "fatalnie" się kładzie, zwłaszcza, że chcieliśmy to zrobić sami. Zagadałem naszego majstra - Andrzeja - tego, co nam dom postawił. No i Andrzej udzielił kilku wskazówek. Wyczyścić powierzchnię wodą, potem przetrzeć Nitro, wysuszyć i będzie dobrze.

Przyznam się, że tak zrobiliśmy i nie było żadnego problemu z nakładaniem ani modelowaniem tej fugi.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.23/_MG_0599.JPG

Prosta sprawa :) Chociaż trochę siły trzeba włożyć, żeby taką fugę wcisnąć.

Przedpokój mamy już "zadaszony" regipsami, więc kabli i rur nie widać... Teraz tylko zaszpachlować i można malować.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.23/_MG_0601.JPG

W czwartek przyjeżdża pompa ciepła. A w piątek chłopaki regipsy nam poukładają :) Od razu zaszpachlują przedpokój,przygotuje im stelaże na górze, to poprzykręcają płyty ;) Będzie pięknie!!

reraham
25-11-2010, 21:26
Koło nas mieszka sobie taki ptaszek :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.25/_MG_0594.JPG

Ta sowa bardzo często siedzi na drzewach koło podwórka rodziców, które sąsiaduje z naszym. Ot, taki fajny ptaszek ;)

A my mamy już zimę. Spadł pierwszy śnieg, są już solidniejsze przymrozki. Ale za to dziś przyjechał do nas nasz "piec" czyli pompa ciepła:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.25/_MG_0618.JPG

Jest lekko duża... ale bardzo fajna :) Miejmy nadzieję, że będzie ciepło, jak już nam ją podłączą. Przyjechał dziś instalator, straszny "płaczek". Zaczął opowiadać jakieś niestworzone historie, że on pracował ostatnio przez pięć dni od 7.00 do 3.00 w nocy! Bez jedzenia i bez picia... Biedactwo jedne! ;) Ale co mnie obchodzi, że ktoś daje tak sobą pomiatać? Generalnie, nic mu nie pasowało u nas na budowie... To, że za mało miejsca, to że nie ma zrobionego węzła wodnego, że źle kable zasilające są wypuszczone, to że on czegoś nie wie i coś tam jeszcze... A po tym, jak już przyjechała pompa, "popłakał" jeszcze trochę, stwierdził że jedzie na chwile do Castoramy po narzędzia... Pojechał i przepadł ;) Zobaczymy, czy jutro przyjedzie ;)

Za to mój kolega Andrzej, nasz majster, jest niezawodny ;) Namówiłem go, żeby zrobił nam regipsy na poddaszu, bo zależało mi bardzo, na starannym wykonaniu! Żeby nikt nie zniszczył pracy, którą wykonaliśmy nad klejeniem paroizolacji. Chociaż Andrzej stawia tylko domy - tylko mury, a nie zajmuje się wykończeniówką :) zrobił dla nas wyjątek :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.25/_MG_0614.JPG

A to on i jego chłopaki walczą z naszą antresolą. Od lewej: Edek, Bolek, Marek i nasz majster, Andrzej :)

Za to ja z ojcem bawimy się w zabudowy pod regipsy. Tutaj nasza garderoba:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.25/_MG_0615.JPG

A to już rozgrzebana zabudowa na antresoli:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.25/_MG_0616.JPG

I przykręcone przez Andrzeja płyty ;)

reraham
27-11-2010, 17:32
I przyszła zima....

Spadł śnieg, dach przykryty po raz pierwszy białym puchem.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.27/_MG_0627.JPG

W domku grzejemy, więc jeśli się śnieg nie topi nigdzie na dachu, to wniosek jest prosty: nie ma "byków" w izolacji dachu :)

Poza tym, skończyłem dziś robić zabudowę na antresoli:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.27/_MG_0631.JPG

Będzie można obudować te rury regipsami i zrobi się wreszcie czyściej. Sporo roboty jest z tym wszystkim. Jutro kończymy resztę zabudów. Najgorsza będzie łazienka. Ale mamy cały dzień, więc mam nadzieję zrobić sporo :)

No i na koniec, jeszcze jedna ciekawostka. :)
Od pewnego czasu mam przyjemność prowadzić drugą budowę - chyba minąłem się z powołaniem i złe studia wybrałem ;) bo na budowie czuję się jak ryba w wodzie :)
W każdym razie, dziś zalewaliśmy płytę. Jest to spora budowa, obiekt z kubaturą wewnętrzną około 2700m3 i też buduje ten budynek mój majster - Andrzej :) Jeden z jego chłopaków, Bolek ma ksywę: Mr. Wiecha :) Zanim zacznie cokolwiek robić, zawsze się pyta o wiechę ;) A ponieważ dziś zalewali stan zero, wypadało, żeby coś postawić chłopakom, bo w strasznym bagnie była ta robota. A Bolek upominał się już wczoraj :) więc, ja pojechałem na budowę "przygotowany". W trakcie lania betonu, zaczęliśmy się śmiać z Majstrem, gdzie teraz Bolek znajdzie kwiaty pod tym śniegiem ;) Po czym Bolek zostawił łopatę, pobiegł gdzieś w krzaki, po czym wraca... Wraca i niesie wielką kępę czegoś naprawdę soczyście zielonego ;) Z pąkami czegoś żółtego! Wszyscy w śmiech :) Drzewa suche, trawa sucha i brązowa, a Bolek znalazł coś naprawdę zielonego i jeszcze krzyczy, że już widać kwiaty :) i że dopiero za chwilę będą kwitły ;) Mr. Wieha jest niezawodny ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.27/_MG_0626.JPG

A teraz zmykamy na Andrzejki ;)

reraham
29-11-2010, 19:19
No i przyszła zima :) Zrobiło się zimno i biało. Śniegu dosypało, a my lada dzień odpalamy pompę ciepła :)
A tymczasem grzejemy dom małym piecykiem gazowym:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0638.JPG

A jest co grzać, bo mamy kubaturę wewnętrzną do ogrzania około 573m3 - taka była zmierzona przy pomiarze szczelności. No i piecyk sobie radzi...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0645.JPG

Na zewnątrz -3 stopnie, a w domku mamy 13 stopni. Nie ma tragedii. Jak na taki malutki grzejniczek, to efekt jest bardzo przyzwoity. Zobaczymy, jak będzie się zachowywał przy niższych temperaturach, które już niebawem... Pewnie ani jutro, ani pojutrze pompa jeszcze nie będzie działać, więc cała nadzieja w małym piecyku ;) Ale, jak widać na powyższych zdjęciach, izolacja mostków przy oknach wyszła nam całkiem nieźle. Parapety zawalone śniegiem, co widać na zdjęciach i nigdzie nie ma ani jednego miejsca, gdzie topiłby się śnieg :) Jest super! :) Przy takich powierzchniach przeszkleń, to naprawdę bardzo ważne.

A tymczasem, nasza kotłownia powoli zaczyna przypominać pomieszczenie techniczne:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0647.JPG

No i nawet pompa ciepła już tam jest :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0648.JPG

Tyle tylko, że nie w tym miejscu, w którym powinna :)
A my robimy sobie drobne rzeczy - np. wstawiamy parapety:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0632.JPG

Kończymy zabudowy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0636.JPG

Nasz ulubiony majster, Andrzej już prawie całe poddasze nam przykręcił. Jutro chyba skończy kręcić zabudowy i będzie ładnie :) Później tylko zaszpachluje i ociepli garaż :)

Nawet zrezygnowaliśmy z kominków do odpowietrzenia kanalizacji, żeby nie było bezsensownych strat ciepła. Mamy w to miejsce zawory napowietrzające:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.29/_MG_0637.JPG

Pewnie zaraz się ktoś znajdzie i będzie to krytykował, ale ta instalacja to moja decyzja i jestem świadom wszystkich wad i zalet tego rozwiązania, a mimo to zdecydowałem się właśnie na takie zawory.
My staramy się przedstawić naszą ideę budowy domu, która z pewnością nie jest doskonała, ale jesteśmy świadomi wad i zalet wszystkich rozwiązań, jakie tutaj są zastosowane. Spędziliśmy sporo czasu nad samym projektem, ja spędziłem jeszcze więcej, żeby dowiedzieć się więcej o technologiach wykorzystanych podczas budowy - jak przystało na inżyniera z powołania :) Muszę umieć wszystko policzyć i matematycznie udowodnić :) Nie przekonują mnie argumenty: bo fachowiec powiedział, że tak się robi :) Albo: bo mój znajomy....
Z prezentową przez nas wizją można się zgodzić, bądź też nie! :)

reraham
30-11-2010, 19:35
Zimy ciąg dalszy!

Termometr wieczorem pokazywał:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.11.30/_MG_0650.JPG

Nasz mały piecyk jakoś sobie radzi. Niestety, dalej nie mamy ogrzewania, bo nasz artysta od pompy ciepła nie dojechał :( Instalacje robi nam firma MIR - Pompy Ciepła z Wrocławia. Niestety, coraz bardziej jestem zniechęcony do tej firmy :( Nie chodzi tutaj o złą jakość wykonania, ale o samo podejście do instalacji. Instalator zaczął u nas robotę w piątek. Zaczęło się od pretensji do nas (ze strony instalatora) że za dużo rzeczy nie jest zrobione, a jemu nikt o tym nie powiedział. Wyjaśniłem sobie te sprawy z szefem firmy i instalator został spacyfikowany :) Wczoraj był u nas dwie godziny - najpierw korki i śnieg go zatrzymały, a później gdzieś zniknął, niewiele robiąc. Dziś wcale nie dojechał, bo mieli gdzieś sytuację awaryjną. Tylko dlaczego moim kosztem? Jak jutro się spóźni, chyba znowu potraktuje odpowiednio szefa! Będzie go czekała ciężka rozmowa ze mną ;) Grrrr....

reraham
01-12-2010, 09:54
Dom chyba działa...

Po nocy wskazania z pamięci termometru były następujace:

Min temperatura zewnętrzna: -11C

Min temperatura wewnętrzna: 13C

Piecyk nie ma więcej niż 2.5 kW, chociaż producenci podobnych wynalazków twierdzą inaczej, ale to jest chyba jakaś teoretyczna wartość, która jest mierzona w wyjątkowo korzystnych warunkach. Straty ciepła domu przez przegrody, dla takich temperatur, są na poziomie 2,3-2.6kW, więc wszystko by się zgadzało.

Co prawda, w dwóch miejscach narożnych, na połączeniu ścian kolankowych i szczytowych pojawiły się na murze krople wody - czyli punkt rosy. Jednak jest to zjawisko, które występuje przy temperaturze 10C i wilgotności 55%. Takim małym piecykiem trudno ogrzać równomiernie powierzchnię ścian całego budynku, więc można założyć, że przy braku wentylacji na obecnym etapie budowy i różnicy temperatur do 2-3C na przegrodach nie są wielkim błędem wykonawczym ani projektowym. Wszystko powinno się ustabilizować jak włączymy ogrzewanie.

reraham
01-12-2010, 11:32
Muszę przyznać, że takie zgadywanie co do mocy piecyka trochę mnie zmęczyło, więc policzyłem :)
Mam ten nieszczęsny piecyk na butle 11kg propan-butan techniczny. Znalazłem na:

http://www.instalacjebudowlane.pl/5044-23-40-wartosc-energetyczna-wegla-gazu-oleju-i-innych-paliw.html

Jak tu jest błąd, niech mnie ktoś poprawi....
Ja to policzyłem tak:

butla = 11kg
wartość energetyczna propan butan techniczny = 43000 kJ/kg
1J = 0.000000278kWh
1kJ = 0.000278kWh
czas palenia z jednej butli = ok. 60h
wartość całej butli = 131.494kWh
obliczona moc piecyka = 2.191566667kW

Te 60h przyjąłem prawdopodobnie zaniżone, bo nie pamiętam dokładnie, kiedy butla była zapięta. Chyba w niedziele rano, ale nie wiem, czy czasem nie było to wcześniej. Teraz lepiej przypilnuje. W każdym razie, nawet jeśli byłaby to niedziela popołudnie, to moc piecyka podskoczyłaby mi do 2.6kW. W dalszym ciągu naprawdę niewiele :(

reraham
01-12-2010, 20:34
Zrobiłem też mały eksperyment. Zabrałem pirometr laserowy, czyli termometr bezdotykowy i wykonałem pomiary ścian wewnątrz budynku :)
Ściana między dużymi oknami w salonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0655.JPG

Narożnik pokoju dziecięcego, pokój północny, narożnik przy ścianie szczytowej i kolankowej. Odlegle miejsce od środka domu i z 3 stron narażone na czynniki zewnętrzne (dwie ściany zewnętrzne i dach):

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0657.JPG

Ściana kolankowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0658.JPG

I test okna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0659.JPG

Ciekawe, że rama jest zimniejsza od szyby:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0661.JPG

Przy czym, temperatura na zewnątrz, tradycyjnie -10C :) A w środku budynku było 13C :)

Poza tym wszystkim, trochę poskręcałem profile i kolejna zabudowa zrobiona:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.01/_MG_0662.JPG

A facet od pompy ciepła dalej walczy. Jutro czeka mnie jednak poważna rozmowa z nim, bo prośby do niego nie docierają. Po pierwszej wizycie zostawiał pogaszonych kiepów w styropianie! A że pali jakiś "syf", że pomieszczenia nie da się po nim wywietrzyć, to zwróciłem mu uwagę. Miał wykombinować sobie popielniczkę. Poprawiło się - ale tylko na jeden dzień :( A dziś znowu kupka kiepów w styropianie i smród, że szkoda gadać! Grrrr ;/ Od jutra ma kategoryczny zakaz palenia w domu...

reraham
02-12-2010, 20:15
Lepiej późno niż później ;)

Andrzej przywiózł swoich chłopaków i zaczęli nam ocieplać garaż :) No bo skoro mamy zalać wodę w podłogówce, to nie może nam zamarznąć! Wcześniej jakoś nie było kiedy, ale teraz to już konieczność.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.02/_MG_0664.JPG

No i prawie skończone:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.02/_MG_0673.JPG

Na to pójdzie jakaś najtańsza folia, a w przyszłym roku zrobimy drugą warstwę wełny i na to pójdzie porządna paroizolacja zrobiona w porządny sposób. Tymczasem jedna warstwa wełny, 20 cm między krokwie musi wystarczyć.

A nasz artysta od pompy ciepła dziś się pojawił z samego rana. A ja przywitałem go słowami:
"Witam Panie Andrzeju! Na dzień dobry ma Pan op...l! Wie Pan za co?" :) Przytaknął :) Okazał skruchę i dostał zakaz palenia w budynku :) Pali w garażu albo na dworze i jest gites ;) Za to dziś zainstalował nam pompę ciepła:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.02/_MG_0669.JPG

Zabawka jest już na swoim miejscu, wszystkie rurki ma spięte:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.02/_MG_0670.JPG

A przy okazji dowiedziałem się ciekawej rzeczy, że będę mógł kontrolować pompę ciepła sms-ami ;) Ciekawe, czy jest jakiś moduł do sterowania tego urządzenia przez skrętkę, albo jakiś interface podpinany do komputera. Byłoby super :)

No i jeszcze ciekawostka. Zima daje nam ostro popalić. Cały czas grzejemy domek i dziś mamy takie wskazania na naszym termometrze:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.02/_MG_0675.JPG

Różnica temperatur to 28C!!! Zgodnie z obliczeniami dom traci przez przegrody przy takiej różnicy temperatur około 2800W! Dziś tez zweryfikowałem moc mojego piecyka. Nowa butla starcza na 52 godziny, tak więc moc mojego piecyka można oszacować na około 2.5kW. Oczywiście, pod warunkiem, że jest to "uczciwy" propan-butan.

reraham
03-12-2010, 19:21
Mamy małe, miejmy nadzieję, tylko jednodniowe opóźnienie, w instalacji pompy ciepła. Próba uruchomienia została przeniesiona na jutro... Niestety...

Za to Andrzej skończył nam ocieplać garaż. Ale tak się znudził, jak jego chłopaki to robili, że zaraz po tym zwinął się z budowy. Niestety, regipsów już nam nie skończył. Skończy w poniedziałek.

Niemniej, jutro odpalamy ciepełko ;)

reraham
05-12-2010, 20:05
Naprawdę piękna zima nam się zrobiła...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0680.JPG

A tutaj nasz najbliższy sąsiad, rzeka Odra:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0681.JPG

Też wygląda pięknie :) No i mroźna zima przez okna naszej sypialni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0693.JPG

Tak było u nas w sobotę i dziś, w niedzielę rano. Wtedy jeszcze mroziło, ale już popołudniu i wieczorem temperatury zbliżyły się do zera i popsuła się pogoda!
Przez te szalone mrozy i brak ogrzewania zaczęły wychodzić nieco zimniejsze miejsca w konstrukcji budynku. Po dwóch nocach, kiedy temperatura zbliżała się do -20C, a przy temperaturach wewnętrznych około 10C, zaczęły wychodzić nam wieńce ścian kolankowych:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0682.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0688.JPG

Na zdjęciach wygląda to gorzej niż w rzeczywistości, jednak po dokładnych pomiarach temperatur, nie wygląda to tak źle:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0687.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0685.JPG

Tylko 2C różnicy między obszarem, gdzie jest wieniec i ściana z Ytonga. Tak więc, nie ma tragedii.
Dziś, w niedzielę, lepiliśmy z kolegą pasy regipsowe w salonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0707.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0711.JPG

Docelowo ma to wyglądać mniej więcej tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/salon.jpg

reraham
05-12-2010, 20:15
Natomiast, wracając do pompy ciepłą - udało się ją uruchomić wczoraj. Niestety alarm nam ją zaraz wyłączył ;) Alarm wewnętrzny, że glikol na wyjściu pompy był zbyt zimny :) Bo był i miał -8C, a powinien mieć więcej, czyli ok. -1,5C. No i trzeba było dalej odpowietrzać dolne źródło. Skończyliśmy wczoraj o północy, a dziś już pompa działa prawidłowo. Właściwie, to od wczoraj, od północy, czyli na dobrą sprawę, niecałą dobę.

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0713.JPG

Bardzo ładnie komponuje się ta zabawka :) Działa też całkiem sympatycznie :) W sumie, menu tego urządzenia jest baaaardzo przyjazne i rozbudowane. Muszę się trochę wczytać, chociaż przyznam, że nie za bardzo mam czas. Ale jestem już szczęśliwy, że pompa działa, nic nam nie zamarznie i mamy ogrzewanie i CWU ;)

Natomiast, nasz instalator podpada mi na całej linii... Jeśli ktoś jest z okolic Wrocławia i zastanawia się, nad firmą MIR Pompy Ciepła, szczerze odradzam! Ta firma to normalna partyzantka! Przyjechał do nas glikol. Spóźniony jeden dzień, do tego jeszcze za mało i chyba rozcieńczony. W środku pływał klucz, popularny szwed, a w beczce pływały farfocle styropianowe! Finalnie glikol został rozrobiony do -11C, a powinien być do -15C! Lekka różnica... Teraz muszą mi to szybko poprawić. I nie tylko to, bo jeden ze zbiorników z kotłowni wygląda tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.05/_MG_0717.JPG

Ja dostanę fakturę za sprzęt nowy. Tymczasem ten zbiornik na nowy nie wygląda, chociaż, może on jest nowy, ale troszkę za mocno poobijany. Mają to poprawić...

reraham
08-12-2010, 20:30
No doba, czas nadrobić zaległości!! :)

Jako, że mamy już ogrzewanie i tak jak powiedziałem parę dni temu, mamy rownież ocieplony garaż, to wypada go pokazać:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/_MG_0736.JPG

Ta żółta folia to rozwiązanie tymczasowe. Na wiosnę albo latem zostanie zerwana i dolożymy drugą warstwę ocieplenia. Teraz niestety, ze względów czasowych i ekonomicznych, skończyliśmy na 20cm Isovera iso-maty ;) Na wiosnę dorzucimy jeszcze przynajmniej 10cm SuperMaty. No i oczywiście lepszą paroizolację. Garaż też musi być dobrze ocieplony.

Natomiast w domu pompa ciepła cały czas działa. Mam z nią tylko jeden mały problem... Na powrocie do dolnego źródła mamy temperaturę ujemną, więc skrapla nam się woda na rurach...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/_MG_0737.JPG

Tutaj nie do końca to widać, ale jest to kłopot i trzeba będzie coś z tym zrobić. Jakaś dobra izolacja... tylko jaka?? :)
W domku grzejemy i to mocno :) Podłogówka chodzi na 45C na wyjściu pompy ciepła. W domku mamy 23C, ale dogrzewamy dmuchawą. Dziennie schodzi nam jedna butla gazu

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/_MG_0741.JPG

Okna otwieramy i grzejemy ściany. Musimy je osuszyć, bo od przyszłego tygodnia wracają mrozy, więc ciężko będzie wietrzyć dom. Cały czas okna są pootwierane i dmuchawa chodzi. Jednak mimo otwartych okien, w domu robi się sauna na górze, na antresoli mamy dziś 27C !

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/_MG_0742.JPG

Chociaż dmuchawa nie była włączona! Wczoraj jak grzaliśmy cały dzień, to dziś rano było tam 40C!! Normalna sauna! Chłopaki od naszego Andrzeja, jak dziś rano wpadli, to się z nich lało! Pootwierali wszystkie okna i po całym dniu wietrzenia, w domu było 18-19C pomimo pootwieranych wszystkich okien! W każdym razie, skończyli już nam kręcić płyty

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/_MG_0746.JPG

i jutro zaczyna się szpachlowanie. Super! Może do końca tygodnia uda się zagruntować. W weekend przymierze się do zabudowy sufitu w salonie. I to by było na tyle zabudów regipsowych.

Ale dużo poważniejszy problem mamy z kotłownią. Nie za bardzo możemy sobie poradzić z podłogówką, bo pompa obiegowa w pompie ciepła jest troszkę zasłaba dla2200m rur w podłodze, przy 24 pętlach, gdzie średnia długość pętli to 90m, pompa ma kłopot z przepchaniem wody przez taką ilość rur. Ponieważ jestem nie do końca zadowolony z naszego instalatora, firmy MIR Pompy Ciepła - jak już mówiłem wcześniej: NIE POLECAM! - Chciałem się dowiedzieć czegoś u importera pomp ciepła NIBE na Polskę, firmię Biawar. Ku mojemu zdziwieniu, są oni baaaardzo niechętni do udzielania jakichkolwiek informacji technicznych. Dzwonie do nich, mówię do "specjalisty technika", jaki mam problem i proszę o schemat połączeniowy. Mówię, że jestem elektronikiem, że jak mam schemat, to sobie poradzę itd... Generalnie facet nie był zbyt chętny do pomocy. Wręcz zbył mnie... Pytałem o możliwość podłączenia dodatkowych pomp obiegowych i sterowaniem ich za pomocą kontrolera z pompy ciepła. Facet mówi, że będę musiał założyć do tego zbiornik buforowy, że to taka forma sprzęgła hydraulicznego (wajchy hydraulicznej). Ja na to, że doskonale wiem, co to jest sprzęgło hydrauliczne i że ten zbiornik buforowy to tak nie do końca przypomina takie sprzęgło. Sprzęgło służy do odseparowania dwóch obiegów: CO i kotła, a zbiornik buforowy jedynie zwiększa bezwładność, wiec po co on mi jest potrzebny?? No i nie potrafił mi odpowiedzieć ;) Na całe szczęście hydraulik, którego przysłał do mnie mój "ulubiony" wykonawca MIR Pompy Ciepła jest łebskim gościem i troszkę pomijając partyzantkę, jaką uprawia ta firma, to Andrzej - bo tak ma na imię - podpowiada mi, jak rozwiązać problem, ze zbyt małymi przepływami na poszczególnych pętlach. Zamówiłem już dwie pompy obiegowe, Leszno 25/40 Efekta :) Energooszczędna pompa, 9W, bardzo sympatyczna. Zapniemy jedną na parter, drugą na piętro i zobaczymy, jak to zadziała. Powinno być OK.

Poza tym, Andrzej podpowiedział mi, jak małym kosztem zrobić elektryczne sterowanie rozdzielaczami. Jest firma Euroster i maja oni takie fajne regulatory ogrzewania podłogowego:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.08/et6tx.jpg

zarządzane bezprzewodowo. Do tego jeszcze pokojowe, bezprzewodowe regulatory temperatury no i oczywiście elektrozawory na rozdzielaczach. Najlepsze jest to, że regulator Euroster kosztuje 300PLN, podczas, gdy np. Danfoss kosztuje 900PLN :) Więc 1/3 ceny. W każdym razie, będziemy działać w tym kierunku, ale to trochę bardziej odległa przyszłość. Na chwilę obecną zamówiłem sobie u zaprzyjaźnionego rzemieślnika obróbki skrawaniem :) Takie zaślepki/nakrętki na zaworki w rozdzielaczu, bo fabryczne zaślepki są tak tandetne, że nadają się tylko jako zabezpieczenie technologiczne i taka jest chyba ich rola. Docelowo powinny tam się znaleźć elektrozawory. A my na "chwilę" zastąpimy je dorobionymi mosiężnymi :)

reraham
10-12-2010, 20:42
koniec pierwszego, grubego szpachlowania!!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.10/_MG_0747.JPG

coraz bardziej wszystko zaczyna przypominac dom, mury sie wygrzewaja, robi sie ladnie, rowno i sucho! :) nasz majster Andrzej znowu do nas wpadnie w poniedzialek i pomalutku bedziemy szlifowac :)

ja za to biore sie za podwieszany sufit w salonie. Dzis tylko obrysowka, zeby zrobic obmiary, a w weekend dzialamy ostro

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.10/_MG_0748.JPG

chcemy zrobic taki bajer z gzymsikiem, dookola salonu, na ktorym bedzie tasma LED SMD ;)

rozlozymy 14m takiej tasmy

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.10/1360224629.jpeg

i bedzie ladnie :)

jutro chce tez zaatakowac nasz dach... mam dwie rzeczy do zrobienia, musze przykrecic maszt do komina i obciac rure od rekuperatora, a jutro ma byc cieplo - tzn. dodatnia temperatura. Dobrze, bo dach nie bedzie oblodzony. Mam juz naszykowany sprzet wspinaczkowy, szelki, liny i takie tam rozne ;) zebym mial czym przywiazac sie do komina.

a tymczasem, klade sie, zeby troszke odpoczac :)

reraham
12-12-2010, 19:44
Weekend weekendem, ale na budowie trzeba chociaz troszke przeczy popchnac do przodu :) odwiedzil nas test i pospinal kolejne kabelki, wiec mamy troche wiecej pradu, niz mielismy do tej pory. Na gorze, gdzie do tej pory bylo ciemno, jest juz swiatlo w kazdym pokoju i no przynajmniej jedno gniazdko!! baaaardzo duzy postep i ulatwienie ;) jak juz pospinal kable, ktore sobie zaplanowal, polozyl pare kafli kotlowni, wiec mamy ich juz ciut wiecej :)

za to ja cisnalem znowu zabudowy. W salonie, walczylem z podwieszanym sufitem. Najpierw dzien na konstrukcje

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0749.JPG

no i w niedziele krecilem plyty z bratem i ojciem

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0757.JPG

mialem z tym trche zabawy. Wydaje sie takie "nic", ale jednak czasu schodzi. Poza tym, po suficie w salonie mialem puszczone dwa kable antenowe. po przykreceniu obrysowek do kosntrukcji zaczelo mi cos switac, ze tam gdzies byly kable... no i zdjalem jeden profil, bo nie dawalo mi to spokoju :) musialem sprawdzic, jak blisko tych kabli bylem, bo balem sie wywiercic otwory pod kolejnekolki. No i okazalo sie, ze bylem BARDZO blisko ;)

raz przeszedlem miedzy kablami ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0752.JPG

a drugim razem otarlem sie o spinke od tego kabla ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0753.JPG

heh... jak sprawdzalem detektorem do kabli, to bylem pewien, ze tutaj sie konczy zebro ze stropu... zapomnialem tylko, ze kable pociagnalem zaraz kolo niego ;)

natomiast przez ta paskudna pogode ujawnil nam sie kolejny problem: komin nam cieknie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0754.JPG

najgorsze jest to, ze nie za bardzo jest co z tym kominem zrobic, tak dlugo, jak beda mrozy i snieg... ;/ bo nikt nie wejdzie na dach przy takiej pogodzie. A nawet jesli ktos wejdzie, to na mrozie niczym go nie pomalujemy... ;/ ja tez poleglem z wejsciem na dach w sobote. Myslalem, ze dam rade, ale nie dalem rady ;/ po paru dachowkach spasowalem... podnioslem sobie dachowki i wchodzilem po latach... to nie jest dobra pogoda, zeby chodzic po dachu!! ;(

jednym z powodow, dla ktorego chcialem wejsc na dach jest nasza rekupreracja. Poniewaz instalator ma nam przywiezc rekuperator na dniach, chcialem poprzycinac rure od wyrzutni i zalozyc na nia dekiel z kratka. Zadzwonilem wiec do naszego instalatora: MIR Pompy Ciepła i poprosilem o te nieszczesne dekle... Zalozylem, jak sie okazalo, nieslusznie, ze oni sie na tym znaja... skoro to instaluja, to chyba powinni... przywiezli mi takie cos:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0751.JPG

jakas masakra... totalne dziadostwo!! ja bym tego w kurniku nie zalozyl! stal ocynkowana, zadnego zabezpieczenia przed zacinajacym deszczem i sniegim. Chyba jakies nieporozumienie!! jak to zobaczylem, stwierdzilem, ze tego syfu nie pozwole sobie zalozyc. Kolejna wpadka tej firmy... jest to druga najwieksza pomylka tej budowy!!

10min mi zajelo znalezienie rozwiazanie porzadnego i takiego, ktore jest estetyczne i skuteczne. Kupie takie dekle:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/1365191551.jpeg

przynajmniej skuteczne i nie bedzie rdzewialo.

Jutro wpadnie do nas Andrzej ;) chlopaki beda szlifowac plyty i Andrzej obiecal mi, ze pouczy mnie klasc kafle. Zobaczymy, jak to bedzie ;)

reraham
14-12-2010, 11:33
Andrzej konczy juz robic regipsy. Chlopaki koncza szlifowac, wiec lada dzien bedzie mozna gruntowac i malowac sciany. Jest juz inaczej... robi sie coraz bardziej domowo i przytulnie (o ile puste sciany moga byc przytulne ;) ). Pompa ciepla dziala, w domu, pomimo otwartych okien caly dzien mamy temperature okolo 20C. Z wilgocia wygralismy - mamy sucho :)

a ja... no wiec bylem juz regipsiarzem, tynkwalem dziury, murowalem ;) a teraz klade kafle :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.14/_MG_0758.JPG

w sumie, to sa moje pierwsze kafle w zyciu i musze przyznac, ze nie ma w tym nic trudnego! :) zadna filozofia.
Andrzej, moj ulubiony majster, pokazal mi kilka trickow i mysle, ze w 3-4 popoludnia poloze kafle w calej lazience. Dzis ciag dalszy :) zobaczymy, jaki bedzie efekt koncowy ;)

reraham
15-12-2010, 20:43
no i mam fach w reku :)
musze przyznac, ze kladzenie plytek to bardzo relekasujace zajecie. Trzeba to robic na spokojnie, bez nerwow, pomalutku, a efekty sa bardzo sympatyczne! :) mam juz polozony kawalek lazienki. teraz zaczalem sie bawic w zabudowe stelaza WC i dalej bede kafelkowal ;) lazienka jest malutka (2x2m), wiec musialem zrobic zdjecie rybim okiem

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.15/_MG_0762.JPG

a nasz majster Andrzej dzis skonczyl szlifowac plyty :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.15/_MG_0759.JPG

teraz tylko gruntowanie i malowanie. wreszcie bedzie czysciej!! szkoda tylko, ze mamy taka ostra zime w tym roku... nic juz kolo domku zrobic nie mozemy :(
no ale w srodku dalej dzialamy ;)

reraham
19-12-2010, 17:19
Pompa ciepla spisuje sie rewelacyjnie. Przymierzamy sie do zapiecia licznika energii elektrycznej, tylko na pompie ciepla, zeby wiedziec dokladnie ile kosztuje ogrzewanie przez dobe, przy takich temperaturach, jak mamy w tej chwili: w srodku 22C, na zewnatrz od -15 do -5C. Ale zrobimy to po Swietach i na pewno wrzuce tutaj jakies informacje na ten temat!

A teraz musze sie pochwalic, bo mam nowa zabawke :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.19/_MG_0763.JPG

poniewaz polubilem kafelkowanie, a ze to dopiero poczatek wykanczania domu, to bedzie mi potrzebna maszyna do ciecia plytek. Mam juz taka klasyczna, z nozem i do lamania plytek, ale taka nie da sie zrobic fazy przy naroznikach :) a poza tym, jest troche wycinanek, przy ktorych maszyna elektryczna jest wygodna.

majac sprzet, zabralem sie za narozniki ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.19/_MG_0764.JPG

zabudowa stelaza juz skonczona i teraz tylko kafelkowanie ;) a oto juz efekt po skonczeniu naroznika:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.19/_MG_0766.JPG

lazienka robi sie juz ladna :) teraz tylko wycinanka przy oknach i posadzka. Za wycinanke biore sie od jutra. Zobaczymy, ile dam rade zrobic.
...a pozniej gres w kuchni !! :)

reraham
21-12-2010, 21:15
Malymi kroczkami zblizam sie ku koncowi kaflowania naszej malej lazienki. Co prawda jest niewielka, ale przez to jest w niej sporo wycinanek! :( a to niestety zajmuje sporo czasu.... obrobienie okna, zabudowy rury kanalizacyjnej, to dzien roboty :( a to przeciez tylko pare kafli... niestety, kazdy ciety, fazowany, a niektore, te przy naroznikach okien, fazowane dwukrotnie! sporo roboty :( a oto na jakim etapie juz jestem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.21/_MG_0771.JPG

moja nowa maszyna naprawde ulatwia mi prace! bez niej byloby ciezko.

w miedzyczasie tato przymierza sie do malowania calego poddasza. Obrabia polaczenie regips - sciana. Wszystko "fuguje" akrylem Soudal-a. Suszymy, grzejemy, powoli dom zaczyna wygladac jak dom ;)

no i jeszcze jedno! Przyjechaly dzis drzwi wewnetrzne! :) 5 par drzwi Porta! na caly dol:

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.21/_MG_0773.JPG

pasa sie teraz na srodku garazu! mysle, ze po swietach zawalczymy, zeby cos zaczac wstawiac.

reraham
22-12-2010, 22:05
no i mamy koniec kafli na scianach w lazience!! nareszcie !!

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.22/_MG_0774.JPG

w przedpokoju zostawilem syf, ktory jutro ogarne

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.22/_MG_0775.JPG

strasznie duzo bylo zabawy z tymi zabudowami pionow kanalizacyjnych... no i z oknem! jak zafuguje, ocenimy efekt. Ale na chwile obecna, wyglada calkiem przyzwoicie. Od jutra biore sie za regipsy, szplachlowanie, akryl, grunty i te wszystkie inne badziewia :)

za to zly jestem na mojego instalatora. Musze sobie z nim wyjasnic pare rzeczy. mowilem juz, ze jestem z niego niezadowolony? jakby ktos sie zastanawial nad firma MIR pompy ciepla z Wroclawia, to szczerze NIE POLECAM!! teraz nam cieknie woda z rur, ktore prowadza do wyrzutni powietrza z rekuperatora... prawdopodobnie przyczyna jest zly spadek na wyrzutni wychodzacej z budynku.. zamiast zrobic lekki spadek na zewnatrz, pacany zrobili do srodka... i teraz woda splywa nam do budynku... i kapie nam w srodku...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.22/_MG_0776.JPG

reraham
02-01-2011, 17:23
Święta, Święta i po Świętach... Dawno mnie tutaj nie było, ale też nie było za bardzo o czym pisać. Prace wykończeniowe idą powolutku. Dużo jest takich robót, których nie za bardzo widać, a zabierają czas i muszą być zrobione... Takich, jak np. fugowanie akrylem połączeń płyt regipsowych ze ścianami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0798.JPG

Gruntowanie ścian i fugowanie, to parę dni, żeby zacząć malowanie. Robi się już coraz czyściej i przyjemniej.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0783.JPG

Zwłaszcza, że na dole skończyło się szlifowanie i z tego powodu jestem przeszczęśliwy :) Skończyłem już na gotowo podwieszany sufit w salonie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0784.JPG

i zabudowę z gładzią na suficie w łazience:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0787.JPG

Teraz fuga na kafle i zaczynam brać się za brodzik i kafle na podłodze.
Natomiast między Świętami odwiedził nas teść. Skończył już prawie instalację elektryczną w garażu i teraz możemy sobie otwierać nasze bramy przyciskami :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0794.JPG

No i dalej kładł kafle w kotłowni:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0789.JPG

Też już jest bliżej końca. Jeszcze jeden dzień i będzie po kaflach w kotłowni :)


A teraz troszkę z innej bajki ;) bo mamy już roślinki zielone w domu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0778.JPG

Tak trochę z przypadku, bo przeszkadzały u rodziców i nie było gdzie choinki postawić.
Udało nam się opanować wilgoć w domu. W dalszym ciągu nie mamy jeszcze wentylacji mechanicznej, więc większość czasu mamy rozszczelnione jakieś okna w domu. Okazuje się, że to w zupełności wystarcza i spokojnie pozwala na utrzymanie żądanej temperatury w budynku. W tej chwili mamy ustawione 20C. Do prac wykończeniowych ta temperatura jest idealna. Natomiast wracając do wilgotności, to mieliśmy już 85% i więcej ;) A w tej chwili mamy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0792.JPG

Nie wiem, czy dobrze widać, ale tam jest wilgotność 50% - więc jest super! :)
Pozakładałem sobie termometry przylgowe na rozdzielacze od podłogówki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.02/_MG_0788.JPG

I jak trochę bardziej się ogarniemy, to zabiorę się za regulację podłogówki.

reraham
05-01-2011, 20:15
Wczoraj mieliśmy ciekawy dzień. Pominę fakt, że urwałem półośkę w moim cudownym bolidzie ;) i utknąłem na środku dużego skrzyżowania we Wrocławiu. Za to później, jak udało mi się już dociągnąć bolida do warsztatu, pojechaliśmy zobaczyć, jak mają się postępy z naszymi schodami.

Co prawda, jesteśmy jeszcze za bardzo "w lesie" z wykończeniem wnętrza, żeby schody już instalować, ale skoro drewno zalega w stolarni, to warto zobaczyć, co się z nim dzieje. Poza tym trzeba podjąć decyzję co do kilku detali wykończeniowych i dobrać kolor schodów.

Jakiś czas temu wrzucaliśmy zdjęcia drewna, które kupiliśmy na schody :) To drewno wygląda teraz tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.05/_MG_0799.JPG

Dowiedzieliśmy się, że dęby na nasze schody miały około 100 lat :) W tej chwili drewno jest już posklejane w stopnie i podstopnie i czeka na dalszą obróbkę. Każdy z nich będzie miał grubość 9 cm i będzie się składał z 3 warstw drewna. Wygląda to mniej więcej tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.05/_MG_0803.JPG

Oczywiście, w produkcie końcowym nie będzie widać tych wszystkich klejeń itd... A tutaj największy stopień:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.05/_MG_0800.JPG

Na samym rogu, część naszego pseudo spocznika :) Naprawdę wielki kawał kloca z tego stopnia. Kawał kloca słusznej wagi :)

reraham
06-01-2011, 18:02
No i do roboty :) Całą rodzinką urządziliśmy dziś wielkie malowanie :)

Tato kończył górę, a my pomalowaliśmy raz cały dół i sufit na antresoli. Parę dni wcześniej gruntowaliśmy tynki i regipsy. Do wszystkiego używaliśmy:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.06/_MG_0808.JPG

Mapei Primer G. Bardzo sympatyczny koncentrat gruntujący. My używaliśmy rozrobiony w proporcjach 1:4. Jest wystarczający, żeby związać podłoże, zwłaszcza na regipsach i wyrównać jego chłonność. Nie za bardzo rozumie ludzi, którzy strasznie płaczą, jak mają pomalować trochę regipsów. Wystarczy zagruntować i wszystko się pięknie maluje.

A tutaj już mama z bratem działają w kuchni :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.06/_MG_0805.JPG

Nasz salon, z pierwszą warstwą białego:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.06/_MG_0806.JPG

No i nasz podwieszany sufit w salonie :) Teraz już pomalowany i wygląda coraz sympatyczniej:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.06/_MG_0807.JPG

Naprawdę przyjemnie będzie, jak już pojawią się kolory :)

reraham
07-01-2011, 19:24
codziennie zblizamy sie o krok do przodu

dzis pojawily sie kolory :) a moja super sprytna mamusia poskakala na drabinie i opedzlowala nam wiatrolap, lazienke na dole a pozniej rzucila kolor w kuchni :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.07/_MG_0812.JPG

tu akurat przy swietle zastanym, wiec kolory sa jakie sa :)

a tutaj juz rozgrzebany salon

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.07/_MG_0813.JPG

zaczalem klasc tam kolory po tym, jak pomalowalem dwa razy sufity w salonie, na antresoli i w przedpokoju... ladnych pare metrow dzis znowu pomalowalismy. Ale teraz juz efekty ciesza okno :) jest inaczej! :) bardziej domowo :)

reraham
09-01-2011, 19:56
Malowania ciag dalszy :)

zaczne od tego, ze ostatnie 4 dni byly naprawde bardzo pracowite. Sporo kolorow przybylo, prawie caly dol mamy pomalowany. W sobote przyjechali rodzice mojej zony, razem z jej siostra, jako wspomaganie ekipy wykonczeniowej, ktora wykancza dom, a dom wykancza ekipe ;)

w kazdym razie, mamy juz finalny produkt kuchni ;) jesli chodzi oczywiscie o sciany:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.09/_MG_0816.JPG

na scianach: cynamonowy deser i biala czekolada ;)

a oto salon :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.09/_MG_0817.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.09/_MG_0818.JPG

na scianach magnolia i orzech wloski :) na pasy damy dodatkowo caffe latte :) miala byc jakas struktura, ale chyba sobie darujemy.

zeby nie bylo tak nudno, moja mama namalowala nam troszke radosci w przedpokoju:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.09/_MG_0825.JPG

chyba to tak zostawimy ;) kwiatuszek jest sliczny :)

a tutaj juz gabinet ;) w ktorym dalismy sie nieco poniesc ostrym kolorom :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.09/_MG_0822.JPG

reraham
11-01-2011, 21:13
Jak zaczynalismy ta budowe, wiedzialem ze pod koniec wiele rzeczy bede robil sam :) zakladalem to z gory, bo lubie sobie podlubac to i tamto w domu. Zazwyczaj sprawia mi to przyjemnosc :) aczkolwiek, nie zakladalem, ze bede kladl kafle, a juz tym bardziej, duzy gres na podloge! Nie wiem dlaczego, ale uchodzi to za sztuke tajemna :) ktora posiadlo tylko niewielu wybranych ;P wielkie kafle = strasznie trudna sprawa !! ale na cale szczescie podczas tej budowy poznalem naprawde wiele fajnych osob, takich jak moj majster Andrzej! :) ktory po raz kolejny mi pomogl. Co prawda, tylko powiedzial, ze to proste :) wytlumaczyl, jak sie do tego zabrac i tyle !! tak na marginesie, to Andrzej teraz lezy w szpitalu, bo ma operacje na biodro... mam nadzieje, ze szybko sie pozbiera!
za to ja dzis wystartowalem z naszym gresem 60x60cm na wysoki polysk w kuchni! :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.11/_MG_0851.JPG

polozylem 14 kafli, na 28, ktore kupilismy! :) idzie w miare gladko i musze przyznac, ze jest to jeszcze przyjemniesza robota, niz kafle w lazience. Duze kafle = prosta robota! :)
Mam nadzieje, ze to skoncze za dzien, lub dwa. teraz zostal juz tylko wybor fugi.

natomiast udalo mi sie czesciowo uruchomic oswietlenie diodowe w salonie. Zdjecie z reki... troche marne:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.11/_MG_0853.JPG

jak juz odpale wszystko finalnie, zabiore stojak i zrobie lepsze zdjecie! :)

reraham
12-01-2011, 21:04
Zaczynam rozumiec, na czym polega roznica w kladzeniu gresu, a glazury i terakoty! :) to dziadostwo jest tak twarde, ze wywiercenie otworu zajelo mi ponad godzine czasu :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.12/_MG_0861.JPG

niby maly otworek.... ale za pierwszym podejsciem, strzelil mi kafel, przy probie wywiercenia otworu fi6... pozniej, jak juz zepsulem kafel, to na tych kawalkach zaczalem sie uczyc, jak w tym dziadostwie wywiercic otwor! no i po kilku kolejnych zlamaniach, doszedlem do tego, ze w zadnym wypadku nie mozna naciskac na kafel podczas wiercenia... a tak robilem w przypadku normalnych kafli i nie bylo problemu. Pozniej, zalozylem koronke do otworow i po dlugim "pilowaniu" z obu stron i polewaniu woda, wreszcie sie udalo... heh... godzina zeszla! :) ale wszystkie cale kafle juz leza w kuchni!

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.12/_MG_0868.JPG

teraz zostaly tylko wycinanki! Ale to juz tez dzis zdazylem sprawdzic i moja maszyna do ciecia na mokro calkiem niezle sobie radzi z tym gresem :) wiec, bedzie dobrze!

reraham
13-01-2011, 19:54
Dzisiejszego posta sponsoruje MAPEI Kerapoxy Bianco (kod koloru 100) :)
Taką właśnie fugę kładłem dziś w łazience. Uznaliśmy, że wszędzie będą fugi epoksydowe. Tak dla świętego spokoju, żeby w przyszłości nie mieć problemów.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.13/_MG_0869.JPG

Łazienka z naszymi kaflami Opoczno Fiji wygląda ślicznie z białą fugą :) Sufit jest już zrobiony, zabudowy oraz ścianki nad kaflami. Wszystko pomalowane na biało :)
Dziś przyszedł już brodzik, więc za chwil kilka zacznę atakować podłogę. Muszę wykuć dziurę na syfon, podkuć pod brodzik itd. Trochę roboty będzie, ale temat łazienki czas wreszcie zakończyć :)

Za to w kuchni skończyłem kafle :) Ot, gres 60x60 ;) Wielka mi rzecz - myślałem, że to będzie trudniejsze. Teraz czas na gres w przedpokoju. Tam będzie trochę więcej metrów i troszkę więcej cięcia, ale myślę, że większych schodów z tym nie będzie :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.13/_MG_0873.JPG

reraham
15-01-2011, 21:04
Kupiliśmy brodzik do łazienki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/9288563_1_ed4e_d.jpeg

Płyciutki, wysokość tylko 3.5cm. Czas wreszcie skończyć tą łazienkę, bo za długo to już trwa. Wykułem dziś dziurę na ten brodzik:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0874.JPG

i otarłem się troszkę o podłogówkę ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0875.JPG

Na całe szczęście nic nie popsułem :) ale dziurę pod syfon musiałem zrobić większą.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0876.JPG

Fajnie wyszło to zdjęcie, bo w naszym syfonie firmy Viega odbija się cały narożnik z kaflami :) ale to tak na marginesie.
Te 23cm styropianu, które mamy na podłodze, okazały się być naprawdę wygodne przy ustawianiu kanalizacji. Spokojnie mogłem sobie poukładać kształtki i pospinać rury, żeby wszystko pomieścić. Całość zapiankowałem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0879.JPG

Nałożyłem na to brodzik i skręciłem syfon. Niech sobie tak poleży do jutra, aż pianka będzie twarda. Później zdejmę brodzik, osadzę go na czymś, co będzie twarde i stabilne, a później zajmę się kaflami. Dziś jeszcze tylko skończyłem kłaść białą fugę - poszły 3 wiadereczka 2kg.

Chciałem się pochwalić, że był u nas nasz instalator pompy ciepła i pozostałych spraw związanych z rurami ;) Wszelkiego rodzaju i naprawił wszystkie "babole", które narobili do tej pory :) Aż jestem w szoku :) Nawet rurę od rekuperacji (wyrzutnię), która to była osadzona ze spadkiem do wewnątrz budynku:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0858.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0858__.JPG

przez co woda zaciekała do środka budynku, o czym już pisałem. Żeby zrobić minimalny spadek do zewnątrz, trzeba było opuścić koniec rury o 4cm. Teraz już jest wszystko OK. Poprawili też pompę ciepła i jej dolne źródło. Już pracuje dokładnie tak, jak jest napisane w instrukcji obsługi, co cieszy nas niezmiernie :) Tylko jeszcze została do poprawy izolacja termiczna rur, bo cały czas z nich kapie... :( Niestety są zimne i skrapla się woda, ale tym już zajmę się sam. Teraz ta izolacja jest zrobiona troszkę niestarannie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0877.JPG

A tutaj rury z dolnego źródła: te dwie pierwsze już sam owinąłem:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.15/_MG_0878.JPG

Muszę poświęcić na to trochę czasu. Ale najpierw potrzebuje jeszcze 2-3 rolki taśmy Armaflex, którą to jest izolowane. Powolutku, małymi kroczkami, wszystko zrobimy :)

reraham
16-01-2011, 15:46
Co prawda, dziś niedziela, ale coś trzeba było zrobić, żeby posunąć się kolejny krok do przodu! Pianka pod brodzikiem związała, więc można działać dalej :) Troszkę kleju do płytek i brodzik siedzi:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.16/_MG_0880.JPG

Siedzi obciążony, żeby nie uciekł :) Chcieliśmy mieć brodzik nisko, więc trzeba było troszkę improwizować. Myślę, że MAPEI elastyczny do płytek spokojnie go utrzyma. Pomalowałem podłogę folią w płynie i jutro atakuje płytki. Dwa popołudnia i podłoga powinna być skończona :)

reraham
17-01-2011, 20:06
No to jestem trochę zły!
Zacząłem układać kafle na podłodze w łazience.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.17/_MG_0883.JPG

Jutro bym je skończył, gdyby nie jeden fakt, że chciałem obsadzić brodzik możliwie nisko, praktycznie licując go z kaflami. Niestety wyszedł troszkę wyżej, jednak nie jest to powód do płaczu. Zły jestem bardziej, bo posłuchałem mojej żony i mamy, żeby kupić brodzik półokrągły (a ja chciałem kwadratowy). Posłuchałem "bo zaokrąglony będzie ładniej wyglądał". No i teraz mam piękne wycinanki z kafli, żeby dopasować się do brodzika. Śliczne łuczki o różnych promieniach krzywizny. Jeszcze nie bardzo mam pomysł, czym to wyciąć :( Hmmm... zobaczymy...

reraham
18-01-2011, 20:28
No i skończyłem kafle w łazience :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.18/_MG_0887.JPG

Jeszcze tylko zafugować, zasilikonować i łazienka skończona :) Pozostałe rzeczy to już drobiazgi. A wycinanka łuczków? No tak wyszła:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.18/_MG_0888.JPG

Mam takie magiczne nożyczki, które tną wszystko ;)

Teraz muszę skończyć spiżarkę, ale to robota na 2h i biorę się za gres w przedpokoju :) Wtedy będzie już koniec kafli :)

reraham
23-01-2011, 20:46
Mieliśmy mieć w ten weekend licznik założony na pompę ciepła, ale niestety się nie udało... A szkoda, bo chciałem zacząć prowadzić "dziennik" pracy pompy ciepła i zacząć liczyć koszty ogrzania budynku i sprawność całego systemu grzewczego. Wszystko oddaliło się do następnego tygodnia.

Natomiast my walczymy z wykańczaniem domku :) Kupiliśmy gres do przedpokoju - gres szkliwiony Stargres i zacząłem układać :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.23/_MG_0905.JPG

No i tyle zdążyłem dziś położyć:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.23/_MG_0907.JPG

No i nasze paski na ścianach w salonie czas skończyć. Mieliśmy zmienić kolor i nawet zmieniliśmy na coś "słonecznego" ;) ale nie do końca spełniło to nasze oczekiwania, więc wróciliśmy do caffe latte ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.23/_MG_0899.JPG

Na koniec jeszcze spiżarka. MIR (nasz nieszczęsny instalator) poprawił już swój błąd z rekuperacją, wiec można było zabudować rury od rekuperacji w spiżarce. A w międzyczasie położyłem tam kafle ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.23/_MG_0908.JPG

I w ten oto sposób zostały mi do położenia kafle już tylko w przedpokoju i wiatrołapie. Myślę, że w tym tygodniu skończę kłaść kafle :)

reraham
29-01-2011, 21:00
Dawno nic nie pisałem, ale walczyłem z tym nieszczęsnym przedpokojem. W czwartek wieczorem skończyłem :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0945.JPG

Jeszcze został mi tylko wiatrołap, ale to tylko 4m2, a potem tylko fuga i listwa cokołowa. I będzie koniec kafli ;)
Dziś zabrałem się za drzwi...

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0937.JPG

No i... niespodzianka ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0938.JPG

Teraz jest kłopot. Wszystkie otwory są za wysokie i trzeba będzie je zmniejszyć :( Niestety, dodatkowa robota... Jutro się za to zabieram. Mam nadzieję, że będzie dobrze, chociaż to naprawdę niepotrzebna robota.

Za to teść zrobił mi to, co bardzo chciałem mieć :) Skrzynkę z licznikiem w kotłowni.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0940.JPG

Wreszcie będziemy mieć możliwość zweryfikowania, ile tak naprawdę kosztuje ogrzanie naszego domu :)
Więc zacznę od małego wprowadzenia:
Dom jest w dalszym ciągu niezamieszkany, więc nie ma zysków bytowych (od mieszkańców, gotowania, sprzętu RTV i AGD - przeciętny człowiek, to chodząca grzałka 350W) ;) Temperatura w domu jest ustawiona na 20C, a utrzymuje się w granicach 19,6-19,8C na dole, a na poddaszu jest ok 20,5C-21C.

Dziś przez pół dnia pompa była wyłączona, bo przerabialiśmy instalację, a dodatkowo musieliśmy porządnie wywietrzyć mieszkanie, ponieważ narobiliśmy sobie bałaganu w kuchni :( Mamy tam polerowany gres i postanowiliśmy go zaimpregnować ;) Kupiliśmy takie cudo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0941.JPG

Szkoda tylko, że na opakowaniu nie napisali za wiele o sposobie nakładania :( Napisali tylko: Nanosić pędzlem lub szmatką, więc nanieśliśmy pędzlem i porobiły się piękne krople, które zastygły. Niestety, nie chciały się wchłonąć, wiec trzeba było je usunąć. Poradził sobie z tym tylko rozpuszczalnik, więc dość solidnie śmierdziało i trzeba było ostro wietrzyć.

Zaczynamy nasz pomiar od wychłodzonego mieszkania :) Prognoza pogody na najbliższe dwie doby:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/pogoda.JPG

Dziś, o godzinie 19:30 temperatura zewnętrzna była na poziomie ok. -5C.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0942.JPG

A wskazanie licznika:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.29/_MG_0944.JPG

Pompa ciepła, jak do tej chwili, miała na liczniku 720h pracy.
Zaczynamy - aż ciekaw jestem, co tak naprawdę namierzymy.
Mamy do ogrzania dom, który ma powierzchnię 214m2 - musimy uzyskać tu temperatura 20C i utrzymać ją - bez zysków bytowych.
Przy czym, w dalszym ciągu nie mam jeszcze rekuperacji i wentylujemy mieszkanie przez rozszczelnione okna, tak więc grzeje chmurki ;)
Kubatura części mieszkalnej, to 580m3
Do tego dochodzi jeszcze garaż, w którym miło by było, żeby temperatura była powyżej +5C. Garaż ma powierzchnię 86m2 i jest ogrzewany, pomimo tego, że jest pusty ;) Musimy go grzać, bo mamy w nim podłogówkę, więc szkoda, żeby rury pozamarzały ;)

reraham
30-01-2011, 21:12
Dziś spędziłem cały dzień na budowie. Co prawda, mieliśmy niedzielę, ale ja już tradycyjnie, każdą mniej i bardziej wolną chwilę spędzam na budowie.
Chciałbym zacząć od pokazania, jak bardzo grzeje chmurki i ile ciepła idzie mi w tej chwili w "gwizdek" ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0946.JPG

Oba okna szczytowe na poddaszu są cały czas rozszczelnione i oba wyglądają tak samo. Nad nimi jest wilgotny ślad od pary lub zamarznięty. A jak jest większy mróz, tak jak dziś w nocy, poniżej -10C, to dodatkowo pojawia się lód na szybach, w miejscach, którymi ucieka para. W łazienkach na gorze jest ta sama sytuacja. Na dole mamy rozszczelnione 2 okna i w ten oto sposób mamy na chwilę obecną wentylację. Jeszcze chwilę to potrwa, aż będziemy mieli uruchomioną wentylację mechaniczna.

Za to dziś była piękna, słoneczna i mroźna pogoda :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0951.JPG

A ponieważ miałem możliwość, żeby taki dzień spędzić, w dalszym ciągu jeszcze, na budowie, mogłem poobserwować, jak zachowuje się dom wraz z pompą ciepła.

Jak przyszedłem na budowę, była jakoś godzina 10.00. Słoneczko sobie mocno świeciło, a w budynku była temperatura 20.7C.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0952.JPG

Co ciekawe, na uwagę zasługuje "zasobnik czynnika grzewczego 1" i "obliczeniowa temperatura zasobnika 1". Ten pierwszy parametr jest większy od tego drugiego tylko wtedy, jak pracuje pompa ciepła. W innym wypadku, jest mniejszy. No, chyba że zaświeci słońce ;) Tak jak powiedziałem wczoraj, mamy ustawioną temperaturę 20C, a termometr pompy ciepła pokazuje zawsze ok. 19.6-19.8C. Tutaj widać, że jest więcej. Jest 20.7C
Dodatkowo:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0953.JPG

Jak widać, temperatura na zewnątrz, to -4.7C, więc zimno, a całą robotę odwala to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0956.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0957.JPG

Słońce na podłodze wpadające przez nasze duuuuże okna :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0955.JPG

Temperatura wewnątrz budynku podniosła się do 21.4C. I na uwagę tutaj zasługuje jeszcze jeden parametr: "Stopniominuty". Jest to parametr mówiący o stopniu wychłodzenia czynnika grzewczego w funkcji czasu. -1 stopniominuta mówi o tym, że przez 1 minutę czynnik grzewczy był chłodniejszy o 1C od wymaganego. A +1 stopniominuta mówi, że przez minutę był cieplejszy o 1C. Tutaj widzimy, że jest 0.
Chwile później było już 100 stopniominut i 22.6C.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0958.JPG

Tak więc temperatura wzrosła o 3C od słońca, ma mrozie -5C :) Dla informacji napiszę, że pompa ciepła włącza mi się przy -220 stopniominutach.

Wszystkie te obserwacje robiłem w międzyczasie, jak obniżałem nadproża w drzwiach:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0959.JPG

Prosta sprawa - regips, pianka i na to tynk:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0963.JPG

Jutro pozacieram, jak troszkę stwardnieje.

A wracając do pompy ciepła, to przez cały dzień się nie włączyła. Zrobiło to oczywiście bardzo dobrze na dolne źródło, bo spokojnie mogło się zregenerować przez parę godzin. Było to doskonale widać na starcie, jak glikol miał 7.6C.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0961.JPG

Za to zużycie prądu przez tą dobę było spore, chyba przez to wychłodzenie domu wczoraj.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.30/_MG_0962.JPG

Wyszło nam 19.9kWh, czyli jakieś 10PLN za dobę, na ogrzanie 300m2. Z czego, jedna kWh była na CWU. Więc, wychodzi nam 9.5PLN.
Hmmmm... drogo :( Ale myślę, że jak przyjdą zyski bytowe i rekuperacja, zejdziemy do kwoty 6PLN lub mniej ;) Strasznie dużo ciepła w tej chwili idzie nam w chmurki ;/

Mam pomysł, żeby ten pomiar zautomatyzować, ale nie wiem, czy dam radę to zrobić w tym roku. Niestety, prace wykończeniowe są priorytetem... :(

reraham
31-01-2011, 20:53
Muszę się zastanowić, jak to szybko zautomatyzować, bo takie spisywanie parametrów pompy jest dość upierdliwe ;)

W każdym razie, dziś było dość zimno, w nocy poniżej -10C, a w dzień między -6C a -7C i mgła...
Pompa od kiedy założyliśmy licznik, chodzi już 19h.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.31/_MG_0966.JPG

A prądu na ogrzanie naszego pustostanu poszło dziś 21kWh - czyli za ok. 10.50 PLN - drogo!

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.01.31/_MG_0967.JPG

Strasznie dużo ciepła idzie w chmurki, przez ten brak wentylacji. A nie za bardzo chcemy zamykać okna, bo w środku mamy wtedy szaloną wilgotność. No nic - czekamy na rekuperator.

reraham
01-02-2011, 21:22
Zacznę mało ciekawie, ale o bardzo ważnej dla mnie sprawie :) Wreszcie będę mógł skończyć malowanie przedpokoju i powstawiać drzwi :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.01/_MG_0970.JPG

Obniżyłem nadproża i jutro będą gotowe do malowania. Już są pięknie zatynkowane, wyrównane i myślę, że nawet nie będzie specjalnie nic widać. Mam przynajmniej taką nadzieję ;)
A teraz parę słów o pompie ciepła....
Noc była dziś zimna (-12C, -13C), a dzień to cały czas temperatura poniżej -7C.
Zużycie dobowe prądu było takie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.01/_MG_0968.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.01/_MG_0969.JPG

Zużyliśmy prądu jakieś 16.4kWh, a pompa chodziła przez 8h. Kosztuje nas to jakieś 8.5 PLN. Dziś całkiem nieźle, ale na noc zamknąłem okna :) A popołudniu błysnęło na chwilę słońce, które również swoje zrobiło.

Ale policzmy teraz parę rzeczy. Nie będę tutaj przedstawiał dokładnego arkusza kalkulacyjnego, ale przyjmijmy dla uproszczenia, że noc ma 12h i temperaturę -12C, a dzień również 12h i temperaturę -6C. To mniej więcej odzwierciedla panujące warunki.

Dla -12 i 20C wewnątrz domu, mój domek traci przez przegrody 2850 W.
A garaż dla 7C traci przez przegrody 960 W.

Dla -6C i 20C wewnątrz domu, mój domek traci przez przegrody 2380 W.
A garaż dla 7C traci przez przegrody 620 W.

No to teraz policzmy:
W ciągu dnia mamy 36 kWh dla domu i garażu.
W ciągu nocy mamy 45.8 kWh dla domu i garażu.
czyli dobowe straty ciepła to 81.8 kWh.

A teraz policzmy, ile zużyliśmy energii:
Pompa ciepła chodziła 8h i zużyła 16.5 kWh. Zakładając, że sprawność pompy ciepła jest równa 5 (optymistycznie, ale wcale nie jest to przesadzone), wyprodukowaliśmy 82 kWh ciepła.
Więc, praktycznie zgadza się z obliczonymi stratami. Praktycznie idealnie! Najlepsze jest to, że wiem o kilku mostkach, które nie są uwzględnione w obliczeniach, więc sprawność pompy musi być wyższa niż 5.

A teraz policzmy zapotrzebowanie na ciepło w przeliczeniu na m2, bo to też wygląda ciekawie ;) Oczywiście, mam na myśli takie temperatury, jak ostatniej doby.
W ciągu nocy dla budynku mieszkalnego dostarczaliśmy średnio 13,36 W/m2, a do garażu 11,15 W/m2.
A w ciągu dnia dla budynku mieszkalnego dostarczaliśmy średnio 11,12 W/m2, a do garażu 7,21 W/m2.

Myślę, że wygląda to bardzo przyzwoicie, chociaż jest jeszcze parę rzeczy, które można w tym domu poprawić ;)

reraham
03-02-2011, 20:48
Nie będę się dziś rozpisywał na temat kilowatogodzin ;) i takich tam, bo wiele się tu nie zmienia. Troszkę jakby spada zapotrzebowanie budynku na ciepło, bo zrobiło się dziś ciut cieplej, ale dom ma sporą bezwładność i dziś zużył prądu za jakieś 8-9 PLN. Zobaczymy za jakiś czas, jak pogoda się ustabilizuje na określonym poziomie.

Za to muszę się pochwalić, że skończyłem wreszcie kłaść kafle. Miałem strasznie upierdliwy próg przy drzwiach wejściowych:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.03/_MG_0978.JPG

Nie wygląda to zbyt skomplikowanie, ale wykonanie tego kawałka do prostych i przyjemnych nie należało :) Teraz zostały mi jeszcze połówki kafli w przejściach między pomieszczeniami - ale to jest proste i zrobię po wstawieniu drzwi wewnętrznych. No i jeszcze listwa cokołowa, którą zrobię po pomalowaniu przedpokoju. Listwa też powinna pójść szybko. Generalnie, widać już koniec. Położyłem już 50m2 kafli ;) Można już chyba powiedzieć, że mam fach w ręku ;)

reraham
05-02-2011, 19:10
Dziś ciepło, zrobiła się wiosna :)

Wyłączyłem ogrzewanie w garażu, a stan licznika prądu to 134,5 kWh. Nie ma tragedii - tydzień grzania to koszt 67 PLN.

reraham
06-02-2011, 20:09
Krótkie podsumowanie grzania:
Dziś odczytany stan licznika z godz. 19:30 (jak codziennie).

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0985.JPG

No i ilość przepracowanych godzin przez pompę ciepła:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0986.JPG

Nie będę się tutaj rozwodził, bo nie ma już specjalnie o czym :)

A my zabraliśmy się za przedpokój i wiatrołap ;) Wczoraj poszły kolory, a dziś drzwi ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0982.JPG

Pianka, kliny, porobiłem sobie rozporki

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0983.JPG

Prosta sprawa :) A żona zabrała się za czyszczenie drzwi wejściowych ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0984.JPG

Wyzwanie na przynajmniej jeden dzień.
A oto efekt końcowy w przedpokoju:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.06/_MG_0988.JPG

Robi się coraz przyjemniej :)

reraham
07-02-2011, 20:26
A dziś tylko info o pompie ciepła :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.07/_MG_0992.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.07/_MG_0993.JPG

reraham
08-02-2011, 21:43
Zauważyłem, że ten domek ma sporą bezwładność. Temperatura od paru dni jest dość optymistycznie wiosenna, a mój domek systematycznie codziennie obniża zużycie energii. Chociaż temperatura utrzymuje się na stałym poziomie (mam tu na myśli zewnętrzną).

A to są liczniki:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.08/_MG_0994.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.08/_MG_0995.JPG

Koszt ogrzewania: 5 PLN/doba. Podoba mi się taka kwota.

reraham
09-02-2011, 21:18
No dobra, to znowu będą nudy, czyli stan licznika:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.09/_MG_0996.JPG

i drugiego:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.09/_MG_0997.JPG

Śmieszne jest to, że dziś znowu potrzebne było 5 PLN, żeby ogrzać ten dom. Przypomnę, że dom całkiem niemały, bo kubatura to 580 m3 (bez garażu) 5PLN to koszt około 1 łopaty koksu (5kg).
Od ostatniego dnia poprzedniego miesiąca do dziś zużyliśmy 138.8 kWh, co daje nam jakieś 70 PLN za prąd. Mamy pierwszy kwartał miesiąca. Hmmm chyba nie jest źle ;)
A jutro przywiozą nam rekuperator, więc koszty powinny jeszcze spaść.

Natomiast z nieco innej beczki - wrażeń bardziej estetycznych ;) To udało mi się powiesić lampę w salonie ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.09/_MG_1002.JPG

Lampę najbardziej kłopotliwą w zawieszaniu :) więc, jest to już nasze drugie światło w tym pomieszczeniu. No i mogę powoli zwijać rusztowanie ;)

reraham
10-02-2011, 21:11
No i doczekaliśmy się :)
Rozpoczęła się instalacja rekuperatora:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.10/_MG_1004.JPG

Od czasu projektu do instalacji sporo się dowiedziałem o wentylacji mechanicznej. Rekuperator, który u siebie montujemy, w Polsce znany Aeris 350, sprzedawany przez rekuperatory.pl jest również znany jako StorkAir ;) A w rzeczywistości to rekuperator Zehnder ComfoAir 350 ;) W pierwszej opcji projektowej, mieliśmy mieć rekuperator niemieckiej firmy Paul, model Santos DC 370. Namówiono nas na zmianę na Zehdera, bo lepszy wymiennik ciepła i takie tam głupoty ;) Niedawno dowiedziałem się ciekawostki: że Zehnder bierze wymienniki ciepła właśnie od Paula ;] i mało tego - bierze od nich również całą automatykę do sterowania, tak więc, w sumie kupiliśmy to samo :) Niedawno dowiedziałem się też, że wymienniki ciepła od Paula bierze też polska firma Pro-Vent, która robi chyba najlepsze w Polsce urządzenia do wentylacji z odzyskiem ciepła. Chłopaki tam naprawdę wiedzą o co w tym chodzi. Ale to tak na marginesie.

No i pokaże już tradycyjnie, że nasz dom znowu zużył kolejne 5 PLN na ogrzanie kolejnej doby:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.10/_MG_1003.JPG

reraham
15-02-2011, 12:07
Dawno nic nie pisaliśmy, bo prace na budowie posuwają się dość ciężko :(

Ale dzień dzisiejszy można zaliczyć do tych z serii "Dzień Świstaka" :)
Po pierwsze przyjechał instalator od rekuperatora, żeby dokończyć instalację i go w końcu uruchomić. No niestety nie obyło się bez kolejnych "zaniedbań" ze strony naszego wykonawcy - czyli MIRu. Sterownik, którym jest do sterowania rekuperatorem powiedzieli, że jest bezużyteczny i niepotrzebny :) i można go zainstalować, ale rekuperator powinien i tak działać cały czas na drugim biegu, więc po co sterownik? Grrrrr.... A kolejna sprawa - to gdzie to zainstalować, bo potrzebna jest do tego puszka... Więc projektant od instalacji (to za dużo powiedziane - osoba odpowiedzialna za wentylację) stwierdził, że są 2 wyjścia: 1. albo puszka natynkowa, co będzie wyglądało paskudnie albo 2. może w regipsach, którymi będziemy obudowywać rury pod sufitem. Natomiast na nasze pytanie - jak mamy sterować rekuperatorem pod sufitem? Za każdym razem mamy sobie stołek albo drabinkę podstawiać? nie uzyskaliśmy odpowiedzi :(

A po drugie długo czekaliśmy na schody i w końcu dziś miały przyjechać :) Tak MIAŁY, bo przyjechały w takiej postaci:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/Zdj%eacie0006.jpg

Niestety jest to zdjęcie zrobione telefonem i nie widać wszystkich szczegółów, więc już tłumacze. Na tych tekturach są NARYSOWANE schody jak będą wyglądały po zamontowaniu :) Mniej więcej tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/Zdj%eacie0006a.JPG

Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że będziemy mieć piękne schody dywanowe? :)

reraham
15-02-2011, 20:11
W ciągu dnia żona nie wytrzymała i musiała coś napisać, a teraz ja to uzupełnię, bo dzisiejszy dzień był jednym z absolutnych HITów naszej budowy :)

Absolutnym hitem wszystkiego jest nasz stolarz! Jest to rodzina, ale facet jest nieprzeciętnie męczący i specyficzny. A do tego wszystkiego jest jeszcze nieterminowy. Dziś miał już montować schody na 100%! Termin nieodwołalny! No i przywiózł... dwa kartony, na których narysował schody... Tutaj to pięknie widać:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1012.JPG

Tak więc, mamy narysowane schody na kartonach. Rewelacja :) A narysował nam je stolarz i to w dniu, kiedy miał je nieodwołalnie zamontować! To brzmi jak żart, szkoda tylko, że nim nie jest!

A nasz rekuperator wreszcie jest już zapięty:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1015.JPG

i anemostaty:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1013.JPG

Szkoda tylko, że nasz "ulubiony" instalator jak zwykle daje z czymś ciała. W sumie, wg mnie, oni powinni zmienić osobę, która odpowiada u nich za wentylację! Moja żona dość krzykliwie nazwala go "projektantem" ;) bo tak też jest nazywany w firmie MIR. Śmiech na sali. Ja zawsze myślałem, że żeby projektować instalację trzeba mieć uprawnienia budowlane. A tu widać, że chyba NIEKONIECZNIE ;) Ale mniejsza o uprawnienia, bo można mieć wiedzę i nie mieć uprawnień. W sumie, to jest myśl - może założymy firmę i będziemy też się tym zajmować, skoro każdy może to robić.
Niemniej jednak facet mnie dziś trochę wyprowadził z równowagi, bo zaczął wciskać żonie (nie było mnie dziś na budowie podczas instalacji), że manipulator do rekuperatora:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1008.JPG

jest czymś całkowicie niepotrzebnym i zbędnym, bo rekuperator powinien działać cały czas na 2gim biegu! Zapiął go na kablu i powiesił tak, jak na zdjęciu. Żona dała mi go do telefonu i zacząłem sobie z nim rozmowę od słów: "Co za kit wciska mojej żonie" Skoro producent przewidział manipulator i zrobił to tak, żeby można było wyprowadzić sobie kabel do salonu, albo kuchni i mieć tak podpięta centralę, to powinno się to tak robić! Więc, dlaczego nikt nam o tym nie powiedział przed tynkami! Żebym mógł sobie dodatkowy kabel poprowadzić! To gość zaczął znowu swoje, że to jest niepotrzebne, bo w tym domu rekuperator ma chodzić tylko na 2gim biegu! Grrrrrr... Powiedział, żebyśmy sobie to powiesili na zabudowach w kotłowni. Kłopot w tym, że zabudowy będą robione już tylko na suficie, wiec mówię do niego, że jak on sobie to wyobraża? Że mam to na sufit powiesić i jak będę chciał coś zmienić mam na drabinę wchodzić? A on do mnie, że w 90% instalacji oni w ogóle tego nie instalują. Kłopot w tym, że nie instalują, bo nie mówią klientom, że jest taka możliwość. Brak słów.... Co wizyta, to wtopa... Jeszcze raz to powtórze: NIE POLECAM FIRMY MIR POMPY CIEPŁA A co im szkodziło powiedzieć, żebym sobie kabel pociągnął? Przecież ja nie muszę wszystkiego wiedzieć, będąc klientem! To instalator powinien przedstawić mi opcje i powiedzieć, co mam przygotować! Grrrr....
Jedyny plus w tej firmie, to znowu baaardzo kulturalny instalator, który muszę przyznać, naprawdę przykłada się do tego co robi i zainstalował rekuperator bardzo estetycznie, jak na warunki które zastał.

A tak poza tym, to stara nuda... ;)
Spisany dziś licznik prądu to:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1011.JPG

Zima znowu dopisuje, tzn. jest dość mroźno... A koszty ogrzewania wcale nie są jakieś szalone. Wręcz bym powiedział, bardzo przyzwoite. Czekamy do końca lutego, bo miesiąc ma być mroźny... Zobaczymy, w jakiej kwocie zamknie się miesiąc.

No i na koniec, pochwalimy się meblami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.15/_MG_1014.JPG

Nasze piękne, pierwsze meble w tym domu - kuchnia :) Jeszcze nie cała, ale powoli zaczyna się pojawiać :)

reraham
18-02-2011, 20:47
Dzisiejszy post jest skierowany do Panów z firmy MIR Pompy Ciepła.

Miło mi, że od dłuższego czasu śledzicie mojego bloga. Wynika z tego, że jest on ciekawy ;)
Niemniej, należą się dwa słowa wyjaśnienia z mojej strony.

1. Muszę przyznać, że faktycznie mogłem przesadzić z użyciem pewnych obraźliwych określeń w stosunku do konkretnych osób. Nie powinienem był robić tego na forum, dlatego już to poprawiłem i przepraszam również na forum. Robię to jak najbardziej szczerze, chylę głowę i przyznaje racje.

2. Niemniej, podtrzymuje absolutnie wszystkie uwagi merytoryczne dotyczące jakości i profesjonalizmu świadczonych przez tą firmę usług. Pisałem i pisze na tym blogu TYLKO PRAWDĘ! Jeśli ktoś mi zarzuca kłamstwo, chętnie z taką osobą podyskutuję i poproszę o pokazanie, w którym miejscu napisałem nieprawdę.

To by było na tyle dzisiaj.

reraham
19-02-2011, 20:47
No i mamy schody! Nareszcie!

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.19/_MG_1019.JPG

Co prawda przyjechały w kawałkach i trochę nasz stolarz z nas zakpił. Niestety nic nie zrobił z tymi schodami przez ostatnie 4 tygodnie... Jakoś ciężko nam idzie końcówka tej budowy... ;/
Ale ważne, że już u nas są :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.19/_MG_1021.JPG

I dwa z trzech fragmentów naszego zabiegu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.19/_MG_1023.JPG

To będą piękne schody :) Tylko, będziemy musieli na nie poczekać jeszcze z tydzień.

reraham
20-02-2011, 14:01
Mamy piękny słoneczny dzień :)

Uruchomiliśmy nasz rekuperator i ustawiliśmy go sobie za pomocą manipulatora, który jest niepotrzebny do niczego ;]
W każdym razie są dwa plusy:
+ rekuperator działa :)
+ spadła nam wilgotność wewnątrz budynku z 55% do 39-40% :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.20/_MG_1045.JPG

To by było na tyle plusów ;) A wracając do rekuperatora, zakładam, że instalacja jest jeszcze nieskończona, bo poza manipulatorem trzeba poprawić dwie rzeczy. O jednej nie będę wspominał, ale druga jest dość ciekawa ;) bo zamarza mi rura z czerpni ;]

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.20/_MG_1025.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.20/_MG_1027.JPG

Ten lód w kółkach wygada mało lodowo ;) ale jest to lód ;) Pod wpływem ciepła z domu się topi i woda płynie sobie po obudowie rekuperatora:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.20/_MG_1041.JPG

Robi się piękna kałuża na podłodze:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.20/_MG_1034.JPG

To chyba nie jest normalna sytuacja? Hmmm.. Jak już powiedziałem, zakładam że instalacja nie jest jeszcze zakończona, bo jeśli miałaby to być normalna sytuacja, to producent przewidziałby jakieś odprowadzenie tej wody (tak mi się wydaje ;) - chociaż nie wiem ;) Bo ja uważam, że manipulator jest potrzebny, tak samo jak producent, a nasz instalator jest odmiennego zdania. Niemniej, jest to kolejna rzecz do poprawki na jutro. Robi się już z tego cała litania...

reraham
21-02-2011, 20:20
Dzisiejszy dzień minął pod znakiem rehabilitacji :)

Spory ruch mieliśmy na naszej budowie i równie dużo się działo. Zacznę od tego, że NARESZCIE zaczęły się kształtować nasze piękne schody dywanowe :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.21/_MG_1050.JPG

A oto smaczek:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.21/_MG_1047.JPG

Detal, który bardzo cieszy oko. Bok schodów, wysokość stopnia i podstopnia 9 cm. Schody posklejane są z 3 warstw "klocków" i z boku wygląda to naprawdę fantastycznie! Taki niezamierzony smaczek/detal, który naprawdę bardzo nam się podoba :) Trzeba przyznać, że nasz stolarz zaczął się rehabilitować.

A teraz nasze instalacje.
Tak jak myślałem, instalacja rekuperatora nie była skończona ;) Chłopaki z MIR-u poprawili nam izolację na rurach od rekuperatora:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.21/_MG_1056.JPG

Teraz wygląda to znacznie lepiej i nie powinno się ani rosić, ani tym bardziej zamarzać. Niestety, nie możemy tego teraz sprawdzić, bo schody są szlifowane i mamy strasznie dużo pyłu w domu. Chłopaki poprawili też parę mniejszych usterek i przecieków, więc powinno wszystko już grać. Szkoda tylko, że aż tyle tego było. Nawet dostaliśmy przepływomierze na rozdzielacz na dolne źródło:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.21/_MG_1054.JPG

Teraz tylko muszę sobie ładnie pozawijać izolację i będzie koniec :)

Natomiast, wracając do instalacji wentylacji, muszę przyznać, że była okupiona największą ilością usterek i zaniedbań z wszystkich etapów i prac prowadzonych na naszej budowie:
- najpierw ekipa rajdowa ;) Totalnie bez wyobraźni kładła rury, ustawiając przepustnice w taki sposób, że byłyby niedostępne, rury kończyli między krokwiami, a dziury w ścianach były dwa razy większe, niż powinny być - wszystko oczywiście zostało poprawione po ostrej interwencji
- okazało się również, że wyrzutnia robiona przez pierwszą ekipę była ustawiona ze spadkiem do wnętrza budynku i dzięki temu mieliśmy w domu kałużę, jak zaczęła się zima... - usterka zgłaszana kilka razy, również wreszcie usunięta po ostrej interwencji
- prośba o czerpnię i wyrzutnię. Dostaliśmy coś, co wstydziłbym się gdziekolwiek powiesić... oddaliśmy to coś...
- instalacja rekuperatora - źle zaizolowane rury, źle powieszona chłodnica (nikomu nie chciało się spojrzeć do instrukcji, gdzie był pokazany obrazek, jak powinna wisieć) i wreszcie, nikt nie powiedział nam, że możemy sobie pociągnąć kabel do automatyki (do manipulatora od rekuperatora). W ten oto sposób, mamy dyndający na kablu w kotłowni manipulator. Wszystkie usterki poza manipulatorem zostały usunięte.

Teraz tak się zastanawiamy, kto tu powinien komu zapłacić? Bo co prawda, większość usterek i uchybień (poza manipulatorem) ze strony instalatora zostało usuniętych, jednak DOPIERO po naszych naciskach. Tak się zastanawiamy, jak wyglądały poprzednie instalacje tej firmy? Właściwie, to chyba nie chce wiedzieć. W każdym razie, cała ta instalacja wyglądała tak, jakby ktoś się chciał na nas uczyć. Jeśli tak, to nie my powinniśmy zapłacić za instalację, ale ten ktoś nam, za to, że udostępniliśmy "poligon doświadczalny" do nauki. Plus do tego jeszcze nadzór i wytykanie palcem usterek. Hmmm... Trochę dużo tego. Tak swoją drogą, to po tej budowie widzę jedną ważną zależność. Jeśli w jakiejś ekipie nie ma osoby, która sprawuje SOLIDNY nadzór nad pracownikiem, to na 100% mamy partactwo! Tutaj właśnie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. Bo osoba, która teoretycznie miała się zajmować nadzorem, nie za bardzo zna się na temacie - właściwie, to się nie zna ;) No cóż...

Tak więc, oni dali sprzęt, siłę roboczą, a my daliśmy plac do nauki, nadzór i pokazaliśmy im, co robią źle ;) + w dalszym ciągu nie dostaliśmy propozycji rozwiązania sytuacji z manipulatorem. Ciekaw jestem, jak Panowie z firmy MIR podejdą do tego tematu.

W każdym razie, mam nadzieję, że nasz instalator czegoś się nauczył na naszej instalacji. Bo nas zmusili do tego, żebyśmy się sporo nauczyli :)

reraham
22-02-2011, 20:21
dzieki drejku za posta z rekuperatorem. Moj juz tez tak wyglada :) po prostu moj instalator widocznie wieszal u mnie swoj pierwszy rekuperator i ktos im musial powiedziec, ze to sie bedzie rosic i zamarzac! ;) ale mysle, ze juz o tym wiedza i wiecej takich bykow nie popelnia ;)

a teraz chwale sie schodami :) powoli spinaja sie w calosc:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.22/_MG_1057.JPG

brakuje jeszcze tylko ostatniego stopnia. Ale on jutro do nas wroci, bo dzis pojechal na stolarnie ;) do dociecia. A tutaj widok z drugiej strony:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.22/_MG_1063.JPG

stemple sa oczywiscie tymczasowe, bo schody "kleja" sie teraz do kotew. Jutro przyjedzie ostatni stopien, to opra sie o spocznik na gorze i bedzie super. W weekend obrobie spocznik regipsami, do tego czasu schody beda polakierowane i wszystko bedzie pieknie wygladalo :) Na razie nie ma barierki... i przez jakis czas nie bedzie... musimy najpierw wymyslic, jaka chcemy ;)

a tutaj juz pobor pradu przez nasza pompe.
stan licznika z wczoraj:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.22/_MG_1055.JPG
i z dzis:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.22/_MG_1064.JPG

wszyscy wiedza, jakie obecnie mamy tepmeratury. W nocy bylo -15C, a w dzien mielismy stabilnie -9C ;) a przez chwile tylko podskoczylo do -6C.

a na koniec ciekawostka. Ostatnio temperatura dolnego zrodla spadla nam nieznacznie do ok +4.5C przed wylaczeniem pompy. Po wczorajszym wyregulowaniu przeplywomierzy na dolnym zrodle, mamy +5.1C. 0.6C - niby niewiele... ale jednak jest roznica.

reraham
23-02-2011, 21:11
heh,

niespodzianka! :) dzis normalnie prawie usiadlem ;) temperatury mamy jakie mamy.... zimno strasznie, w nocy -15C, albo lepie. Przez caly dzien -9C... a pompa ciepla przez dobe zuzyla nam:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.23/_MG_1065.JPG


13.9kWh!! przez dobe na takim mrozie! Daje to nam 7PLN za ogrzewanie :)
normalnie SZOK! tyle tylko (a moze AŻ) ze w dzien blyskalo sloneczko! i znowu, jako ze dzien jest coraz dluzszy, odwalilo kawal dobrej roboty! Ale nie myslalem, ze przy takim mrozie, zyski sloneczne dalej zrobia tyle dobrego. Jednak zrobily! :) Sloneczko juz tradycyjnie podnioslo nam temperature w domu z 20C do 23C ;) i dalo odpoczac pompie ciepla razem z dolnym zrodlem.

a co ciekawe.... wieczorem, jak pompa sie wlaczyla, temperatura dolnego zrodla po rozruchu pompy i ustabilizowaniu pracy, byla na poziomie +8.2C!!! Czy ktos ma wiecej?? ;)

reraham
28-02-2011, 19:50
dawno nic nie pisalem, ale skoro jest koniec miesiaca, czas na podsumowanie i przy okazji napisze cos jeszcze :)

tak wiec, stanly licznikow naszej pompy ciepla:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/_MG_1070.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/_MG_1071.JPG

czyli nasz cud techniki ;) chodzil 186 godzin, z czego 6 godzin na CWU i zuzyl 430.4kWh, z czego na CWU 13.8kWh. Tak wiec, koszt ogrzania domu w miesiacu lutym to okolo 208PLN! W dalszym ciagu jeszcze tam nie mieszkamy, wiec jest bardzo niski poziom zuzycia CWU, ale tez koszty ogrzewania sa wyzsze, bo nie mamy zyskow bytowych.
tak wiec, nie ma tragedii! :)

za to wykanczanie powoli nas wykancza i ta koncowka budowy idzie nam jak po grudzie!! :) moja zona uskutecznia malunki na scianach ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/_MG_1074.JPG

za to ja walcze z ostatnimi regipsami: w kotlowni, bo juz moge skonczyc! :) i spocznik od schodow moge juz sobie ladnie zabudowac. za to same schody po malowaniu wygladaja bardzo przyjemnie. Oto kolejny detal:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/_MG_1087.JPG

no i na koniec kuchnia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/_MG_1095.JPG

ktora powoli zaczyna juz wygladac tak, jak powinna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.02.28/1b.jpg

reraham
01-03-2011, 10:28
drejku pytal, jak sie podpiac pod rekuperator, wiec pisze.

Na stronie PRAWDZIWEGO producenta tego sprzetu jest opis:
http://www.zehnder-comfosystems.ch/ComfoAir-350,241.html

tam jest sporo dokumentow, a miedzy innymi to:
http://www.zehnder-comfosystems.ch/ES105-C%203S%20_DE_%20zu%20cA%20350%20C-S_%20C-E.pdf,v3_de_CH_file_pf375_8.pdf,fileport.html

tak wiec, mamy do dyspozycji RS232 i RS485. Na protokol komunikacyjny raczej nie ma co liczyc, ale jest szansa, ze uda mi sie wyrwac jakis soft. Wtedy trzeba by bylo zrobic na to nakladke.

mozna to wszystko fajnie pospinac pod jakiegos RB MikroTik, albo cos innego, podobnego, zeby mozna bylo kontrolowac sprzet i zbierac logi. Ja mam cos takiego w planie, zeby to zrobic razem z pompa ciepla, tylko tutaj mam juz calkiem problem z komunikacja, bo do tego nie ma absolutnie zadnej dokumentacji ani softu... :( wiec nawet nakladka nie wchodzi w gre... Brat mi obiecal oprogramowac to w LabView, albo czyms innym.... tylko potrzebuje protokol komunikacyjny...

reraham
05-03-2011, 18:42
coraz blizej przeprowadzki... przyjechala nam lodowka

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.05/_MG_1096.JPG

teraz tylko trzeba poskladac kuchnie do konca i bedzie super :)

w lazience zalozylismy kabine

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.05/_MG_1103.JPG

zostaly jeszcze baterie i umywalka z szafka. Ale to juz proste :)

zabudowy w kotlowni tez juz skonczone

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.05/_MG_1102.JPG

wiec najwiekszy syf mamy juz za soba. Zostal tylko jeden rzadek kafli pod sufitem, bo akurat tak smiesznie wypadlo. To tez szybko, bo moze z 2h... pozniej jeszcze fuga, kolejne 2h i koniec kotlowni.

na dachu powiesilem dzis anteny:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.05/_MG_1098.JPG

pozapinam jeszcze tylko jumpery i bedzie wszystko dzialac :)

reraham
07-03-2011, 20:32
nasi sasiedzi:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.07/_MG_1112.JPG

i jeszcze jedno zdjecie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.07/_MG_1116.JPG

w sumie, mieszka kolo nas 4 sowy :) siedza sobie codziennie na tym samym drzewie. czasem jest tylko jedna, czasem wiecej :) a dzis byly cztery!
poza sowami, pod sam dom przychodza nam nasze prywatne bazanty. :)

reraham
13-03-2011, 21:15
11 marca minal rok, od wbicia pierwszej lopaty na placu budowy... chcielismy sie wprowadzic na rocznice, albo chwile przed, jednak sie nie udalo. mamy jednak zamiar spedzic pierwsza noc w nowym domu juz w tym tygodniu :)

za to wczoraj, w sobote, mielismy ciekawe zdarzenie w domu... ptak przywalil nam w okno w jadalni :) i zostawil taki oto slad:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.13/_MG_1140.JPG

widac tutaj wyraznie korpus i skrzydla. a ta bardziej intensywna biala plamka na srodku korpusu, to ptasie odchody ;) tak sie przejal uderzeniem w okno, ze sie obes... ;)

a pozniej moja zona musiala znow myc okna ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.13/_MG_1141.JPG

reraham
14-03-2011, 21:50
no i ukladamy panele ;)

mamy juz gabinet:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.14/_MG_1143.JPG

a w nim sa juz karnisze i generalnie, mozna juz tam mieszkac :)

jutro startujemy z panelami w salonie i kuchni. 1/4 roboty juz za nami, wiec 3 popoludnia i powinno byc po wszystkim. a tutaj nasze panele na salon i kuchnie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.14/_MG_1146.JPG

przed piatkiem mamy zamiar sie przeprowadzic :)

reraham
21-03-2011, 11:00
Wczoraj przeprowadzka... czyli 1 rok i 9 dni od rozpoczęcia budowy.

Dziś postaram się dodać jakieś zdjęcia, jak uda mi się podłączyć Internet w domu :)

reraham
22-03-2011, 21:43
no i przeprowadzilismy sie! :)

dzis udalo mi sie zestawic prowizorycznie net w domku, wiec mamy lacznosc ze swiatem ;)

dla formalnosci, podam stan licznikow pracy pompy ciepla, bo teraz bedzie musiala produkowac troszke wiecej CWU.
czas pracy pompy to 1015h, z czego 22h na CWU. zobaczymy, jak bedzie wygladal ten licznik po miesiacu.

natomiast, nie chwalilismy sie jeszcze skonczonymi schodami:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.22/_MG_1149.JPG

niestety przy swietle sztucznym, zastanym. Musze zrobic zdjecia w ciagu dnia, jak sloneczko nam przyswieci (a ostatnio go nie brakuje:) )
a tu reszta salonu z podswietlanym sufitem:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.22/_MG_1150.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.22/_MG_1154.JPG
szkoda, ze zdjecia tak kipesko oddaja, jak ten sufit fajnie wyglada. Kiedys bede musial sie troszke bardziej postarac, zeby to zdjecie wyszlo sensowniej.

no i nasza kuchnia w rosypce :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.22/_MG_1157.JPG

ciagle nie mozemy sie doczekac konca... mam nadzieje, ze nastapi to predzej, niz pozniej :)

reraham
25-03-2011, 12:07
czesc,

znowu jestem ;) i na prosbe @rere79 pokazuje, jak mamy podpieta kuchnie gazowa.
W kuchni, pod wyspa wyglada to tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.25/_MG_1163.JPG

rurka z podlogi 1 calowa, stal czarna, spawana. Na koncu zawor calowy i przwod elastyczny do plyty. A plyte mamy 5 palnikowa:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.25/_MG_1165.JPG

rura calowa idzie pod posadzka i pod styropianem do garazu, gdzie jest butla, reduktor cisnienia i kolejny zawor:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.25/_MG_1167.JPG

tak to mamy zrobione.

no i na koniec jeszcze pokaze, ile slonca mamy w domu ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.25/_MG_1170.JPG

zdjecie tego nie oddaje, ze duze okno ma prawie 10m2 i 3.3m wysokosci! :) mniejsze, maja 2.4m wysokosci :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.03.25/_MG_1171.JPG

slonca jest przeogromna ilosc :)

reraham
03-04-2011, 21:09
czesc,

troche sie opuscilem i dawno nic nie zamieszczalem w dzienniku, ale dzis musze naprawic ten blad. Przede wszystkim chce wrzucic miesieczne zapotrzebowanie na energie elektryczna w miesiacu marcu :) i czas pracy pomy ciepla:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.04.03/_MG_1180.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.04.03/_MG_1181.JPG

z czego 13godzin pompa grzala CWU. Czyli 29.9kWh. Tak wiec na ogrzewanie poszlo nam 290.1kWh, co daje nam 145PLN na ogrzewanie. Nie ma tragedii, ale powinno byc mniej.
no i nasze prywatne ptaszki :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.04.03/_MG_1186.JPG

sa niesamowita ozdoba naszego domku :) ostatnio codziennie nas odwiedzaja :)

reraham
07-04-2011, 20:28
i znowu jestem :) nasz dziennik budowy przestaje powoli byc dziennikiem budowy, bo takowa poniekad sie skonczyla. Zaczelismy juz mieszkac i powoli myslimy o wykanczaniu domku, ale tym razem, bez wykanczania siebie :)

za to nasze prywatne zwierzatka:
bażanty, pojawila sie juz parka :) i codziennie rano przechadzaja sie przed naszymi oknami w kuchni :) wyglada to przesympatycznie, jak kurka przechadza sie z kogutem :) musze pozyczyc od kolegi wieksze szkielko do mojej puszki canona, to powalcze cos ze zdjeciami z bliska :)

no nasz najwiekszy szkodnik!! dzis go "usrzelilem" obiektywem ;)
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.04.07/_MG_1220.JPG

chwile pozniej sie wystraszyl i pokazal tylko swoj bialy tylek ;)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.04.07/_MG_1234.JPG

przesympatyczny koziol sarny!! :) szkoda tylko, ze taki z niego szkodnik!!

reraham
03-05-2011, 17:49
dawno nic nie pisalem, wiec musze sie chociaz troszeczke poprawic :)

tradycyjnie, zrobie zestawienie zurzycia energii elektrycznej dla domku na koniec miesiaca.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.05.03/_MG_1310.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.05.03/_MG_1311.JPG

takwiec 33h pompa chodzila na CWU, wiec miesieczny koszt grzania wody to okolo 35PLN, wliczajac w to swieta (wlasnie! to byly pierwsze Swieta w naszym nowym domku!!), gdzie wiadomo, ze zuzycie wszystkiego jest wieksze. Wiec calkiem niezle.

Za to zezlilem sie troche na ogrzewanie... poniewaz zucie energii elektrycznej na ogrzewanie bylo dosc spore... W sumie pompa szarpnela nam jakies 210kWh przez caly miesiac, z czego 75kWh poszlo na CWU, wiec na ogrzewanie 135kWh. Wszystko przez to, ze mialem (za rada mojego ulubionego instalatora) ustawione sterowanie pompa ciepla za pomoca TYLKO czujnika pogodowego. Okazuje sie, ze w przypadku porzadnie postawionego domu to sie NIE SPRAWDZA!! pompa wlacza sie nawet wtedy, kiedy nie jest potrzebna, co jest absolutna glupota!! Wiec, wylaczylem pompe ciepla z trybu ogrzewania, dopiero okolo 20kwietnia i od tej pory mam stabilna temperature w domu, ktora nie spada ponizej 21C. Nawet dzis, jak w dzien bylo dosc nieciekawie, mamy caly czas 21C! Musze troszke to wreszcie zautomatyzowac i sprytniej ustawic krzywa grzania, zeby pompa byla sterowana za pomoca czujnika pokojowego. No nic, przy nastepnej zimie bedzie troszke madrzejszy.

wczoraj zabralem sie za robote stolarsko-ciesielska :) musze zrobic w tym roku podbitke, ale taka troche w formie nadbitki. Chce, zeby bylo widac krokwie i murlaty na slupach. Moglem o tym pomyslec wczesniej, ale teraz tez jest to do zrobienia. Tyle tylko, ze jest wiecej zabawy.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.05.03/_MG_1323.JPG

zaczalem zdzierac impregnat na drewnie i musze je przeszlifowac. Troche sie kurzy, ale na szczescie jest to sosna :) ktora jest dosc miekkim drewnem. Wiec daje rade i to dosc sprawnie zwykla szlifierka.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.05.03/_MG_1325.JPG

dzis mialem dalej walczyc z wiezba, ale niestety, moj misterny plan pokrzyzowala pogoda... ;/ zrobilo sie zimno.. mokro... i snieznie!!! :(

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.05.03/_MG_1327.JPG

na zdjeciu to kiepsko widac... ale 3go maja zaczal sypac snieg. temperatura spadla do 1C i zrobilo sie w pewnej chwili bialo...
no i przy takiej pogodzie w ogole nie odczuwamy w naszym domu wahan temperatur zewnetrznych, nawet przy wylaczonym ogrzewaniu. Dzis w nocy temperatura ma spasc do -1... w dzien caly czas nie przekraczala 4C. A w domku jest przyjemny mikroklimat i stala temperatura 21C. Calkiem sympatycznie.

reraham
03-05-2011, 18:09
I jeszcze dwa slowa...

musze napisac, bo to jest naprawde ciekawe.
Skonczylismy juz przygode z "naszym ulubionym" instalatorem, firma: MIR Pompy Ciepla. Przygoda byla niezbyt przyjemna, o czym mozna sie przekonac czytajac ten dziennik. Jednak najmniej przyjemne bylo zakonczenie tej "wspolpracy". Podczas ostatniej rozmowy dowiedzialem sie kilku ciekawych rzeczy odnosnie projektow instalacji i ich wykonania... Powodem tej rozmowy byla niezgodnosc dzialania instalacji ogrzewania podlogowego w moim domu z "projektem powykonawczym" (pisze w cudzyslowiu, poniewaz ciezko nazwac ten swistek, ktory dostalem, projektem), ktory zrobiala dla mnie, na moje wyrazne zyczenie, firma MIR!!

No wiec, wg. jednego z szefow w tej firmie, projekt to jest:
- cos, co jest calkowicie oderwane od rzeczywistosci na budowie!! - wiec moj projekt powykonawczy zrobiony przez nich jest calkowicie oderwany od rzeczywistosci :)
projekt robi sie z dwoch powodow:
- zeby mozna bylo dostac pozwolenie na budowe
- zeby potencjalny wykonawca mogl wycenic prace
wiecej powodow wykonania projektow nie ma :)

natomiast projekt nie jest:
- dokumentem dla wykonawcy, zgodnie z ktorym ma byc zrobiona instalacja na budowie :)
- wyznacznikiem poprawnego wykonania instalacji!! ;) to znaczy, jesli instalacja nie dziala zgodnie z projektem, to tez jest dobrze! :) o ile w ogole dziala :)
natomiast wyznacznikiem poprawnego dzialania instalacji ogrzewania podlogowego jest to, ze jest w domu cieplo :) i tyle! :) przeplywy na poszczegolnych petlach sa calkowicie nieisotne, wg Panow z firmy MIR ;)

wiec projekt wykonawczy jest czyms, co jest calkowicie niepotrzebne :) , projektanci to teoretycy oderwani od rzeczywistosci i pianobijcy. Na budowe sie wpada i robi wszystko "na pałe" :) i metodami paryzanckimi :) bo na kazdej budowie "jakos to bedzie" :) to sa w skrocie filozofie, jakimi kieruje sie ta firma - MIR Pompy Ciepla

i jeszcze jedna ciekawostka :)
dowiedzialem sie, ze Panowie, a przynajmniej ten, ktory ze mna rozmawial :) twierdzi, ze moja wyrzutnia od rekuperacji, ta ktora miala spadek do wewnatrz budynku, byla wykonana poprawnie :) tzn, woda ma sie lac do wnetrza budynku ;) bo jakby miala spadek na zewnatrz (co wg niego jest bledem!!) to mialbym zaciek na murze!! :) tak na marginesie, to teraz mam spadek na zewnatrz, czyli mam zrobione wg. nich zle, i nie mam ani wody w domu, ani zacieku na elewacji...

zastanawiam sie, czy on wierzyl w to co mowil... bo jesli wierzyl, to robil idiote z siebie, a jesli nie, to ze mnie ;)

reraham
26-06-2011, 21:03
Dawno sie nie odzywalem, ale teraz musze to nadrobic.

na poczatek, zrzut licznika pradu z konca miesiaca maja:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1560.JPG

oczywiscie ogrzewanie wylaczone i pompa robi nam tylko CWU. Nie ma tragedii, ale tez jakos super tanio to nie wychodzi. Niemniej, na cieplej wody nie oszczedzamy.

reraham
26-06-2011, 21:08
zrobilem wreszcie porzadek z dyndajacym kablem od rekuperatora... zmotywowala mnie usterka, bo pewnego pieknego dnia manipulator w kotlowni sie wysypal i nie pomagaly zadne resety :( przyjechal serwisant i okazalo sie, ze w urzadzeniu padla plyta glowna. Dowiedzialem sie przy okazji, ze rekuperator powinien byc zasilony (dla bezpieczenstwa) przez listwe przepieciowa (taka, jak do komputera).

no i po naprawie przenioslem manipulator do salonu :) na cale szczescie, pociagnalem sobie skretke od pompy ciepla do salonu, zeby podpiac czujnik temperatury pokojowej. Co prawda, potrzebny byl do tego tylko kablem 2x0.5, ale poniewaz tekiego nie mialem, a w domu walala sie skretka, to pociagnalem skretke :) i w ten oto sposob mialem do wykorzystania 3 wolne pary :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1770.JPG

dzieki temu manipulator wisi :) w salonie. w przyszlosci, obok powisimy jeszcze manipulator od pompy ciepla.

reraham
26-06-2011, 21:17
zrobilo nam sie "male zoo" :)

jakis czas temu znalazlem przed domem malutkiego bazanciego kurczaczka :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1533.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1541.JPG

zlapal sie w siatke, ktora sluzy nam jako zabezpieczenie sosen przed sarenkami :) i nie potrafil sobie wyjsc. Gdzie blisko sie wykluly i teraz grasuja po okolicy ;)
strasznie sympatyczne zwierzatko!!

poza tym, codziennie odwiedza nas ostatnio kos! siada na antenie od radia (jest najwyzej) i spiewa sobie swoja stala melodyjke. Bardzo sympatyczny ptaszek. Musze mu nastepnym razem zrobic zdjecie.

i jeszcze jeden sympatyczny ptaszek :) odwiedzaja nas dziecioly zielone :) dwa! jak mi sie kiedys uda, to tez mu zrobie zdjecie :)

reraham
26-06-2011, 21:41
poza przyjemnosciami trzeba tez zabrac sie za "robotki reczne", bo w domu jest naprawde sporo rzeczy do zrobienia.

Mamy naprawde fajny garaz, ale nie mamy w dalszym ciagu, jak do niego wjechac!! :( trzeba to zmienic i juz nad tym pracujemy. Andrzej ze swoimi tygrysami :) wylal nam juz lawe pod scianki oporowe dla podjazdu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1678.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1679.JPG

teraz czekamy az bedzie mial znowu chwilke i postawi nam scianki. Trzeba wreszcie ogarnac temat i miec jak wjechac autami pod dach.

Natomiast ja zabralem sie za gore. Mam plan, zeby do konca tego roku wykonczyc dom w srodku i od przyszlego roku zabrac sie za elewacje i otoczenie. Wykonczeniowke oczywiscie bede robil sam, tradycyjnie :)
Zaczalem od dwoch pokoi dziecinnych. W zimie mielismy problemy z kominem, bo na laczeniu pustakow (komin systemowy) pojawialy sie mokre plamy...

http://karolina.reczek.eu/murator/2010.12.12/_MG_0754.JPG

po roznych konsultacjach, wniosek byl prosty: komin jest szczelny, ale przemarza!! :( co prawda, w tym roku sytuacja nie powinna sie powtorzyc, bo wilgotnosc powietrza w domu bedzie znacznie mniejsza, ale lepiej temat zabezpieczyc tak, zeby nie bylo szans na podobna sytuacje. Tak wiec, zabieram sie za ocieplenie komina welna mineralna, taka jak do poddasza: SuperMata, 100mm:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1769.JPG

a przy okazji robie kawalek plastkiego sufitu, ktory rowniez jeszcze docieple (wszystko przez komin!!), tez welna SuperMata, tyle ze tym razem wsadze jej tak duzo, ile tylko wejdzie. czyli 20cm lub wiecej. Jest z tym troche zabawy, ale poniewaz chcielismy kominek, to musimy teraz uporac sie z problemami, jaki niesie za soba komin w domu.
...i to jest wlasie cos, z czego bym chyba zrezygnowal, jesli zaczalbym budowe jeszcze raz! Komin!! raczej juz bym tego nie powtorzyl!

reraham
26-06-2011, 21:47
w dalszym ciagu walcze z tematem krokwii, ktore postanowilem ladnie przeszlifowac :) musze porobic zaluzje, zwlaszcza przed najwiekszym oknem. Detal mam od jakiegos czasu narysowany i wyglada to tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/zadaszenie.JPG

caly bajer polega na dobraniu kata pochylenia zaluzji w taki sposob, zeby w lecie wycinaly slonce calkowicie, a w miesiacach zimowy, puszczaly taka ilosc, ile tylko sie da, mozliwie bez strat. I tak jest to wlasnie pomyslane. Trzeba teraz tylko zrealizowac ten pomysl :)

natomiast ja znalazlem osatnio nowe zastosowanie dla mojego najwiekszego okna :) jest lato, czesto mamy burze :) wiec stawiam tam aparat na stojaku i robie zdjecia:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1751.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.26/_MG_1758.JPG

reraham
28-06-2011, 20:05
udalo sie !!

zrobilem zdjecie naszego prywatnego kosa, ktory pieknie nam spiewa na antenie :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.28/_MG_1788.JPG

a tu zblizenie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.06.28/_MG_1788__.JPG

moze uda sie jeszcze kiedys zlapac dzieciola zielonego :)

reraham
06-07-2011, 20:35
Wreszcie sie doczekalismy !!

w poniedzialek zaczely sie prace nad rozbudowa sieci elektrycznej i wszystko na to wskazuje, ze do konca wakacji bedziemy miec prad!! :)

tu zakopany kabel tuz przy naszym domu, przy naszej skrzynce (ktorej jeszcze nie ma) ze zlaczem kablowym
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.07.06/_MG_1800.JPG

zakopany kabel wzdluz naszej drogi :)
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.07.06/_MG_1801.JPG

i jeszcze odkopany przez przepust
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.07.06/_MG_1802.JPG

reraham
10-07-2011, 20:49
Walki z ociepleniem komina ciag dalszy!!

przy wykanczaniu dwoch pokoji dziecinnych przy okazji walcze z docieplenim nieszczesnego komina. Ostatnio pokazywalem jedens stelaz, a teraz mam juz skonczone oba. Przy okazji dorzucilismy dodatkowe punkty oswietleniowe :)

a sam komin docieplam tak, ze tym razem nie ma prawa pojawic sie zadne zimne miejsce:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.07.10/_MG_1818.JPG

konstrukcja komina ocieplona jest 10cm welna SuperMata Isover. Dodatkowo uznalem, ze musze go docieplic przy samej kalenicy, poniewaz z przyczyn technologicznych, docieplenie komina w taki sposob, jak bym sobie tego zyczyl, nie bylo mozliwe. Wiec teraz wpycham sobie welne (nienawidze tego robic!! :( ) i w ten sposob likwiduje jeden z nielicznych mostkow!! tak wiec, konstrukcja komina - 10cm SuperMata, a komin przy samej kalenicy dodatkowo 20cm SuperMata!! :) teraz powinno byc juz super!! :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.07.10/_MG_1820.JPG

na to wszystko oczywiscie przyjdzie paroizolacja i jak zwykle, szczelnie poklejona.

reraham
08-08-2011, 12:59
dawno nic nie pisalem, bo cos malo tych wolnych chwil, zeby cos porobic w domu :( nie mowiac juz o tym, zeby to pozniej opisac. Wreszcie udalo mi sie skonczyc ocieplanie komina i zabudowe GK... na samym klejeniu paroizolacji schodi sporo czasu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1944.JPG

nie mowiac juz o innych rzeczach... jak np dodatkowe punkty oswietleniowe. przkrecenie plyt...

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1991.JPG

i jeden dzien zlecial na jeden pokoj.... teraz tylko szpachlowanie i szlifowanie. Najwiekszy syf!! :(

zabralem sie tez za zabudowe mojego HEB-a nad oknem w sypialni.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1964.JPG

trzeba go dobrze odizolowac od wnetrza domu, bo to naprawde kawal zimnej stali... tak wiec,zdystansowalem sie od niego profilami tak bardzo, jak to bylo tylko mozliwe i cala zabudowe wypelnilem welna:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1968.JPG

a pozniej jeszcze tylko paroizolacja, zeby ograniczyc dojscie pary wodnej z mieszkania do welny i elementu stalowego.... i plyty GK:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1970.JPG

powoli koncze juz zabawe w te ostatnie regipsy. zostanie jeszcze tylko szpachlowanie. A pozniej gruntowanie i malowanie. bedzie mozna powoli odgruzowac cala gore :) i zabrac sie za lazienki i moja saune !! :) tego ostatniego juz sie nie moge doczekac!!

reraham
08-08-2011, 13:14
W miedzyczasie zaczalem zabawe nad pergola, ktora bedzie stala na tarasie:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/view_0.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/view_1.jpg

mamy juz drewno!!
niestety, przyjechalo takie mokre, ze nawet dobrze sie go oheblowac nie dalo! mialem problem z dosuszeniem nawet poprzekladanego w garazu... wiec musialem na dwa dni wystawic na taras, na slonce, chociaz wiem, ze nie powinienem...

ale troszke podeschlo i moglem sobie je wyszlifowac :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1987.JPG

i teraz trafilo znowu do garazu, a tam spokojnie sobie lezy juz zaimpregnowane i pomalowane:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.08/_MG_1984.JPG

mam sporo tematow rozrzebanych, ktore czekaja na zamkniecie. Ale niestety, wszystko musi swoje odczekac, a ja mam tylko dwie rece! :)

reraham
25-08-2011, 13:58
Dalej mam rozgrzebane rozne tematy, ale powoli zaczyna byc widac efekty! :) moze juz niedlugo bedziemy mogli WRESZCIE wjechac do garazu! :) Majster skonczyl nasze murki oporowe i teraz zostalo tylko wyrownanie podloza, zageszczenie i zasypanie tluczniem granitowym :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.25/_MG_2073.JPG

na kostke bedzie trzeba niestety poczekac chwil kilka... bo kostka bedzie granitowa, a to niestety spory wydatek i temat wymagajacy glebszych przemyslen. niemniej, podjazd juz bedzie i spokojnie wytrzyma jakas chwile czasu.

a z drugiej strony domku... pergolna poskaldana :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.25/_MG_2069.JPG

i jeszcz tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.08.25/_MG_2072.JPG

szkielet juz zlozony. zostaly tylko do poprawy detale. Drobne oszlifowanie i podmalowanie. Pozniej dojda jeszcze szczebelki i takie tam rozne udziwnienia. Przy okazji majster domurowal nam murki na balkonie przy sypialni, ktorych wczesniej nie mozna bylo zrobic, zeby uniknac mostkow. teraz trzeba tylko obciagnac je sietka i klejem... dolozyc obrobki blacharskie, pas nadrynnowy i rynny i bedzie super. a w przyszlym roku, mam nadzieje, bedziemy robic elewacje.

reraham
16-10-2011, 19:54
dawno sie nie odzywalem, ale teraz postanowilem zaczac nadrabiac zaleglosci. Idzie zima, a ja chcialbym w miare sensownie przedstawic dane zwiazane z kosztami ogrzewania naszego domku, w pierwsza zamieszkana ziemie. W kazdym razie, mamy teraz 16 pazdziernika, temperatory w okolicach Wroclawia sa, jakie sa... a my dalej nie grzejemy, a w domu jest komfortowa temperatura 22-23C i wilgotnosc na poziomie 36-41%. Jest po prostu przyjemnie. Wroce dokladniej do tych danych w jednym z kolejnych postow.

A teraz chcialem sie pochwalic tym, ze wreszcie skonczylem moja instalacje antenowa.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2505.JPG

skretka dochodzi do skrzynki IP66, a w niej jest doczepiony jumper do urzadzenia koncowego. W przyszlosci, w razie potrzeby bedzie mozna tam w latwy sposob dorzucic jakis inny sprzet zasilany po PoE. Staralem sie, zeby to bylo w miare wygodne przyszlosciowo w razie potrzeby rozbudowy.
Natomiast przy instalacjach antenowych przydalo mi sie doswiadczenie przy pracy na stacjach bazowych telefonii komorkowej. Wszystkie konektory, polaczenia jumperow z kablami z wewnatrz budynkow, sa zabezpieczone tasmami bitumicznymi i izolacyjnymi, dokladnie takimi, jakie sie stosuje przy izolacji konektorow 7/16 w telefonii komorkowej :) nie ma sily, zeby dostala tam sie woda. ten bitum pieknie sie wulkanizuje i jest absolutnie nie do ruszenia.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2508.JPG

za to w domku pomierzylem sobie kable, czy wszystkie konektory sa dobrze zarobione i czy nigdzie nie ma uszkodzenia kabla:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2504.JPG

znow przydalo sie doswiadczenie i sprzet podobny jak przy stacjach bazowych :) i cala instalacja multiswitcha juz pospinana....

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2537.JPG

razem ze wzmacniaczem antenowym i AP-kiem w naszym domku.

reraham
16-10-2011, 20:01
Przed zima zabralem sie jeszcze za dreny przy rurach spustowych... mam dosc wody wkolo domu i musze zrobic z tym porzadek.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2497.JPG

przy okazji w wykop wrzucilismy troche kabli elektrycznych, a fakt, ze mamy doskonale podloze - ponizej 40cm humusu mamy piekny zolty piaseczek do glebokosci 4-8m. Dzieki temu wystarczy zawinac dren geowloknina i wszystko bedzie dzialac bardzo ladnie.

tutaj juz zasypane :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2511.JPG

i od razu widac nasz wjazd do garazu! Udalo sie to tez uporzadkowac. Moze nie jest to najpiekniejsze rozwiazanie, ale z pewnoscia jest skuteczne i "na jakis czas" wystarczy. 27ton klinca granitowego wystarczylo, zeby zrobic w miare stabilne podloze. Docelowo bedzie tam piekna granitowa kostka brukowa, ale to jest melodia przyszlosci :)

reraham
16-10-2011, 20:07
No i wejdzmy jeszcze do srodka :)

tutaj szalu nie ma! ;) ale tez caly czas cos sie dzieje. pokoj naszego malutkiego Szykma :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2528.JPG

a to lustrzany do niego pokoj:

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2531.JPG

jak widac, wreszcie uporalem sie z kominem i podwieszanym sufitem :) jest juz czysto, sa kolory na scianach!! :) pozakladalem znowu anemostaty, a na podlodze leza juz drzwi i czekaja! az je pozakladam :) wiec wszystko jest calkiem przyjemnie.

sypialnia tez ma juz kolorki rzucone

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.16/_MG_2519.JPG

teraz zostaja mi tylko lazienki i jakies panele... lazienki = mniej przyjemne ;) panele = w ramach relaksu :)

reraham
17-10-2011, 11:55
Wracam do tematu, ktory wczoraj zaczalem na samym poczatku.

Jak juz wspomnialem, nie zaczelismy jeszcze grzac. tutaj wrzucilem wykres pokazujacy temperature na zewnatrz i wewnatrz domu przez ostatnie poltorej doby.

http://karolina.reczek.eu/murator/2011.10.17/temperatura.PNG

jak widac, wyglada to bardzo sympatycznie i nic nie wskazuje na to, zeby byla potrzeba wlaczania ogrzewania nawet przy ciut nizszych temperaturach, jesli tylko utrzyma sie sloneczna pogoda. Zyski sloneczne robia naprawde niesamowita robote!! nawet przymrozki nad ramen nie robia balaganu! widac wyraznie, jak temperatura w domu spada nieznacznie w nocy, ale jest to zjawisko naprawde minimalne. Natomiast w dzien, podczas dosc krotkie juz dnia, wyraznie rosnie, dzieki zyskom slonecznym. Wszystko wyglada fajnie i dziala fajnie. Rekuperator kreci sie pomalutku, okien nie otwiramy i mieszka sie doskonale. Roznice temperatur w domu w poszczegolnych pomieszczeniach nie przekraczaja 1C, a wynika to z faktu, ze czesc pomieszczen jest zwyczajnie po Pn stronie i nie pada tam slonce w ciagu dnia.

Natomiast mam inny problem. Nasza pompa ciepla "za wszelka cene" chce wlaczyc juz ogrzewanie ;) wyrzuca jakies dziwne alarmy rano, ze jest juz mroz i ona MUSI wlaczyc ogrzewanie, bo na dworze jest zimno i wszystko sie moze popsuc. Na cale szczescie, da sie wylaczyc automatyke i przejsc na sterowanie reczne - dzieki temu w dalszym ciagu ogrzewanie jest wylaczone. Natomiast te ostrzezenia sa dosc denerwujace, bo nie da sie ich wylaczyc! :(

i na koniec dodam jeszcze, ze czujnik temperatury zewnetrznej mamy umieszczony na wysokosci ok 4m nad poziomem terenu, jest schowany pod dachem na Pn stronie domu w okolicach drzwi wejsciowych. Tak wiec jest w zacisznym i calkowicie zacienionym miejscu.

reraham
18-12-2011, 19:48
Nadchodza pierwsze Swieta Bozego Narodzenia w naszym nowym domu :) bedzie baaaardzo sympatycznie! Choinka juz jest ubrana i ma UWAGA!! 3.7m!! :) zdjecie drzewka oczywiscie wrzuce, bo malo kto moze sobie postawic w domu takie cudo! :)

natomiast nadrabiam zaleglosci "energetyczne" i wrzuce stany licznikow z 1 listopada:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.12.18/_MG_2692.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.12.18/_MG_2693.JPG

i z 1 grudnia:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.12.18/_MG_2867.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.12.18/_MG_2868.JPG

o pazdzierniku nie bede sie rozpisywal, bo kosztowal nas naprawde grosze. Listopad byl juz ciut drozszy, bo kosztowal 304kWh na caly miesiac grzania CWU i CO. Tez niewiele... Przy zalozeniu, ze CWU kosztuje nas 60-70PLN miesiecznie przy zuzyciu wody na poziomie 10-12m3/miesiac. W takim wypadku miesiac listopad kosztowal nas za CO 110-120PLN. To naprawde niewiele, biorac pod uwage fakt, ze mamy do ogrania kubature 570m3 :)

jestem ciekaw, czy uda sie zamknac sezon grzewczy w kwocie do 1000PLN. Na chwile obecna jestesmy na najlepszej drodze. Kluczowe miesiace: styczen, luty, dopiero przed nami. Marca sie juz nie boje :)

a tak poza tym, to toczymy walke o stworzenie sterownika i kontrolera pompy ciepla i rekuperatatora! postepy juz sa znaczne:
1. jest hardware :)
2. jest OS, wybrane srodowisko i czesc software :)
3. sa znane protokoly komunikacyjne sprzetu
4. przetestowana komunikacja - wszystko dziala
5. rozkminione obejscia ograniczen narzuconych przez producentow!!

na razie to wyglada tak:
http://karolina.reczek.eu/murator/2011.12.18/_MG_3033.JPG
czyli kiepsko ;)

jestesmy juz blisko ;) a musze przyznac, ze najwieksze problemy byly z rekuperatorem! Swoja droga, to naprawde dziwne, ze producenci az tak utrudniaja zrobienie czegos w oparciu o ich sprzet... zwlaszcza w dobie inteligentnego budownictwa, domow pasywnych i powszechnie panujacej automatyce. To troche wbrew logice, zeby utrudniac komunis efektywne wykorzystanie danego urzadzenia. Przeciez sensowny instalator wybierze sprzet, do ktorego ma dokumentacje! a taki z ktorym jest problem, po prostu sobie odpusci.

reraham
28-01-2012, 20:40
termowizja! :)

zawsze chcialem zrobic badanie kamera termowizyjna domu. Chcialem, i wreszcie sie udalo. Okazalo sie, ze kolega z zaprzyjaznionej firmy ma kamere termowizyjna i pozyczyl mi ja do zabawy na dwa dni. W srode robilem sobie testowe zdjecia. Temperatura na dworze byla okolo -2C, w domu mielismy +22C, w garazu +6C.

tyle, jesli chodzi o suche dane... a teraz zdjecia.
Wszystkie zdjecia robilem na tym samym zakresie temperatur, zeby byl jakis punkt odniesienia. Detale, dla potrzeb wlasnych robilem oczywiscie wedle potrzeb.

Zaczne od domu, ktory mam po sasiedzku... dla porownania:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0841.jpg

a to juz nasz dom:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0842.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0843.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0844.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0845.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0846.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0848.jpg

ta czerwona kropka na elewacji, to jest wyrzutnia od rekuperatora :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0853.jpg

a tutaj juz poprawnosc zamontowania okien (zdjecie gory okna). Widac na tym zdjeciu, ze okno jest zamocowane praktycznie bez mostka. Straty ciepla na polaczeniu szyba/rama sa wieksze, niz rama/budynek.

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0861.jpg

a tutaj dol okna i cieply parapet. Widac poprawnosc zamontowania i absolutny brak mostka!!

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0863.jpg

i jeszcze nasze drzwi... chyba najzimniejszy element naszego domu... :(

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0870.jpg

ale to juz zgodnie z oczekiwaniami.

reraham
28-01-2012, 20:50
no i na sam koniec, zdjecie operatora :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/IR_0896.jpg

wykonane oczywiscie kamera termowizyjna :) jako odbicie ciepla w oknie :)

w przyszlym tygodniu maja byc porzadne mrozy. Bede mial jeszcze raz kamere. Przy wiekszej roznicy temperatur bedzie zdecydowanie lepiej widac.

aha... jeszcze ciekawostka. Tutaj jest zdjecie (chyba, bo nie dam glowy) domu pasywnego Lipinskich, ktory jest w Smolcu pod Wroclawiem.

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.28/679c44e59232e597d285dc446cbe5e75.jpg

wydaje mi sie, ze w porownaniu z moim :) wcale szalu nie robi!! :)

reraham
29-01-2012, 17:26
czesc jeszcze raz.

lada chwila zrobie zestawienie zapotrzebowania na energie przez nasza pompe ciepla za miesiac styczen, a tymczasem wrzuce na strone dane za grudzien, czego jeszcze do tej pory nie zrobilem.

tak wiec wychodzi to calkiem przyzwoicie.

stan licznika:
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.29/_MG_3089.jpg

stan licznika pompy ciepla:
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.29/_MG_3090.jpg

tak wiec PC zuzyla w miesiacu grudniu 414kWh, z czego okolo 50h jej pracy to byla CWU, a 110h, to CO. Przy produkcji CO pompa ma troszke nizsza sprawnosc z wiadomych powodow, wiec mozna przyjac, ze okolo 155kWh poszlo na CWU a 260kWh na CO, co nam daje, przy cenie kWh 0.57PLN, jakies 148PLN za ogrzewanie w miesiacu grudniu!! calkiem niezle!! :)

z tego co widze, styczen nie jest wiele drozszy. We wtorek zestawienie za miesiac styczen!

reraham
31-01-2012, 20:03
troszke przymrozilo :) ale w zimie musi byc zimno.

ja chcialem wrzucic dzis wykres temperatur z kilku ostatnich dni. Wyglada to tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.31/Graph4.jpg

wiadomo... temperatura wewnatrz domu, na zewnatrz... i dokladny zarejestrowany czas pracy pompy ciepla w trybie ogrzewania. Podzialka jest co 6h. Data pokazuje zmiane daty, czyli np. 30.01 godzina 24:00. Widac rowniez, jak zbawienny wplyw na temperature domu maja sloneczne dni :) temperatura w domu tez nie nalezy do najnizszych.

reraham
31-01-2012, 20:32
no i jeszcze podliczenie kWh na koniec stycznia :)

wiec mamy tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.31/_MG_3310.JPG

i tak:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.01.31/_MG_3312.JPG

tak wiec zuzycie jest teraz ciut wieksze, a mianowicie 458kWh na CO i CWU. z czego 177h na CO i 42h pracy na CWU. Wiec jakies 25% zuzycia energi jest na CO. Idac dalej, 343,5kWh poszlo na CO. Liczac po 57gr za 1kWh, wychodzi 195PLN. W dalszym ciagu jest to calkiem przywzoity wynik.

reraham
16-02-2012, 11:06
mam nadzieje, ze dzis bedzie ciekawie.

Jak juz pisalem, monitoruje sobie prace mojej pompy ciepla, licze sobie to i owo, a wszystko to po to, aby obnizyc zuzycie energii elektrycznej i musze przyznac, ze jestem coraz blizej celu. Rok obecny traktuje dosc testowo, zeby zebrac dane do analizy. Co prawda, brauje mi w domu jeszcze kilku rzeczy, ale malymi kroczkami dojdziemy i do tego.

natomiast dzis chcialem wrzucic kilka danych liczbowych i wykresow z ostatnich 20 mroznych dni.

na poczatek, wykres temperatur na zewnatrz i wewnatrz budynku:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.16/temperatura.JPG

widac te nasze mrozy i stabilna temperature w domu, ktora caly czas byla powyzej 22.5C. Widac tez, jak ladnie temperatura podnosila sie podczas slonecznych dni. Pompa chodzila praktycznie tylko noca.

a teraz policzone straty ciepla dla tego samego okresu czasu, dla domu i dla garazu, przy zalozeniu, ze w garazu byla temperatura +5C ( przez caly ten czas w garazu byla wlaczona podlogowka).

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.16/straty_ciepla.JPG

bardzo ladnie widac, jak to wszystko wyglada.

na podstawie tych dwoch wyreksow, liczac czas pracy PCwychodzi nam 170,5h.
liczac pole pod zielonym wykresem na rys. 2 mamy straty ciepla w kWh dla calego domu z garazem. jest to 1795,5kWh.

zakladajac, ze:
1. moje szacunki co do strat ciepla sa lekko zanizone, z kilku powodow, o ktorych nie bede sie tutaj rozpisywal
2. nie uwzgledniam dokladnie zyskow slonecznych, poniewaz nie mam jak tego zmierzyc (czujnik pomiaru naslonecznienia jest w planach na rok obecny)
3. brak zyskow bytowych (sa one dosc malo znaczace tutaj)
4. brak optymalizacji pracy PC (automat sterujacy pompa jest strasznie glupi :) i pracujemy obecnie nad zrobieniem swojego sterownika zewnetrznego, ktory bedzie uwzglednial wiecej parametrow)
to i tak uzyskujemy dosc niezle przyblizenie i potwierdzenie w pomiarach parametrow obliczeniowych, poniewaz PC ma moc 10kW, a wiec wyprodukowala w tym czasie 1700kWh ciepla, co w odniesieniu do policzonych strat na poziomie 1795,5kWh daje bardzo duza zgodnosc.

jak juz pisalem wyzej, w planach jest zautomatyzowanie calego systemu z uwzglednieniem:
- czasu wschodu i zachodu slonca
- strat ciepla calego budynku
- pomiaru naslonecznienia
- i oczywiscie temperatur zewnetrznych i wewnetrznych.

napisanie algorytmu, ktory bedzie efektywnie optymalizowal prace PC na podstawie tych danych jest dosc duzym wyzwaniem, natomiast pozwoli on na obnizenie kosztow ogrzewania o jakies 30% (takie sa moje szacunki).

mam nadzieje, ze to, co tutaj napisalem, bedzie dla kogos przydatne.

reraham
27-02-2012, 20:01
Dzis bedzie przyrodniczo! :)

niedziela rano, koncowka zimy... a za oknem... za oknem Odra szaleje! :) posiadanie rzeki "za plotem" ma pewne zalety. W niedziele rano utworzyl sie kolo nas zator z kry! a woda na rzece zmienila swoj poziom w ciagu jednego dnia o ponad 2m!!

tu widac niewiele...

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/IMG_3585.jpg

ale tutaj juz wiecej!

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/IMG_3589.jpg

no i zblizenie na kre!

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/IMG_3590.jpg

a tutaj dla kontrastu to samo miejsce w czasie przejscia kry i po nim:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/IMG_3585_1.jpg
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/IMG_3594.jpg

reraham
27-02-2012, 20:05
tuz obok brzeg Odry po przejsciu zatoru i wyrzucona kra na brzeg:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/2012-02-26%2013.40.47.jpg

ten kawalek lodu byl mniej wiecej wielkosci Malucha :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/2012-02-26%2013.41.39.jpg

a tutaj juz widok rzeki u nas "za plotem":

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.02.27/2012-02-26%2013.49.41.jpg

miejsce pokazane rowniez w poprzednim poscie. Mozna sobie porownac stan rzeki. Roznica w poziomach byla ponad 2m!! i to wszystko w ciagu ok 6h!!

reraham
04-03-2012, 15:04
podliczenie kosztow ogrzewania na koniec miesiaca luty:

zdjcia licznikow:
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.03.04/IMG_3729.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.03.04/IMG_3730.JPG

tak wiec, zuzylismy 587,2 kWh, z czego:
czas pracy sprezarki: 235h
CWU - 48h
CO - 187h

tak wiec, przy stalej cenie pradu, 57gr/kWh mamy:
pompa zuzyla pradu za 334,70PLN
z czego na CWU: 63PLN
CO: 272PLN

wynik calkiem niezly, biorac pod uwage lutowe mrozy.

reraham
01-04-2012, 20:00
na koniec marca robie zestawienie licznikow:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4066.JPG
http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4067.JPG

Jak wiadac:
tak wiec, zuzylismy 255,3 kWh, z czego:
czas pracy sprezarki: 87h
CWU - 44h
CO - 43h

wiec CWU mamy jakies 75PLN, a CO okolo 70PLN przy stalej cenie pradu 57gr.

na koniec kwietnia zrobie zestawienie za caly sezon grzewczy.

reraham
01-04-2012, 20:07
a tak poza tym, zalozylismy twanik :) troche pracy to kosztowalo, bo na chwile obecna trawnik zajmuje jakies 1500-1600m2. Kupilismy 40kg trawy, dzialka przeorana 2 razy, po kazdej orce bronowana... tutaj zdjecia po bronowaniu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_3931.JPG

po kazdym bronowaniu zbieralismy korzenie darni i wszystkiego, co tam roslo + kamienie, ktore wyszly spod ziemi :) w sumie bylo tego chyba ponad 80 taczek :)

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4068.JPG

jeszcze troszke zostalo do pozbierania, a na chwile obecna znajduje sie "na obrysie" trawnika. Pewnie peknie 100 taczek! :)

a tak wyglada efekt koncowy, po 2x orce, 2x broniwaniu, 1x walowaniu, i grabieniu calosci:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4069.JPG

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4070.JPG

zabralem sie tez za podcienienad duzym oknem w salonie (zewnetrzna zaluzja),

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.01/IMG_4072.JPG

musze dorobie troche deseczek, ale plan jest taki, zeby do Swiat skonczyc.

reraham
03-04-2012, 20:53
Jako ciekawostke i dopelnienie do posta o licznikach za marzec wrzucam jeszcze wykresy dla tego miesiaca.

widac, jak malo pracowala PC w skali calego miesiaca i okresy, kiedy przez pare dni nie byla wlaczana.

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.04.03/Graph7.JPG

dane te pokazuja jak zwykle tylko tryb pracy pompy ciepla do CO.
CWU nie bede pokazywal, bo nie ma to w tym przypadku zadnego znaczenia.

reraham
09-05-2012, 20:58
dzis zaczne od wykresu pracy PC w kwietniu.

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.05.09/Graph1.JPG

mysle, ze sezon grzewczy zakonczyl sie dla nas razem z ostatnim wylaczeniem pompy w kwietniu. musze teraz tylko policzyc i podsumowac caly sezon. Jutro zrobie takie zestawienie razem z podaniem stanow licznikow.

reraham
10-05-2012, 14:09
W miesiacu kwietniu zuzylismy 210kWh pradu:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.05.09/IMG_4455.JPG

przy czym:

http://karolina.reczek.eu/murator/2012.05.09/IMG_4456.JPG

pompa ciepla pracowala 70h na CO i 37h na CWU.

daje to nam okolo 120PLN za prad, z czego w przyblizeniu 70PLN na CO i 50PLN na CWU. Tak wiec, sezon grzewczy zakonczony!!

a teraz podliczenie calego sezonu grzewczego 2011/2012:

pazdziernik: 20PLN
listopad: 120PLN
grudzien: 150PLN
styczen: 195PLN
luty: 272PLN
marzec: 70PLN
kwiecien: 70PLN

co daje nam w sumie: 897PLN!!

zmiescilismy sie w kwocie ponizej 900PLN!! jak budowalismy dom, uznawalem za dobry wynik wkote ponizej 1000PLN!! udalo sie jeszcze mniej!! Oczywiscie w domu byla stala temperatura powyzej 22C.