PDA

Zobacz pełną wersję : Aleja np. klonowa - kolory - poradźcie



ZaKontyK
09-03-2010, 13:30
W granicy rośnie żywopłot grabowy - kiedyś mam nadzieję 1,5-1,8m.
Wzdłuż niego pomiędzy 35 metrowym podjazdem a żywopłotem mam 6 metrowy pas ziemi. Kołacze mi się po głowie by na tym pasie co 4-5 m posadzić klony, lipy (?). Nie problem w tym co chciałbym mieć i co może tam rosnąć (warunki) ale problem jest bardziej natury estetycznej. Zdaję sobie sprawę, że to sprawa bardzo subiektywna, dlatego proszę ...

... spróbujcie doradzić:

1. czy trzymać się jednego gatunku - tylko klony, tylko lipy ?
2. czy jeśli np. klony - to tylko jedna odmiana, rządkiem np. czerwone kuliste (dla uproszczenia pomińmy jeszcze konkretne nazwy),
3. czy mieszać kolory - np. klony: złote z zielonymi, czerwonymi, biało-zielonymi,

Najbardziej ciągnie mnie do opcji trzeciej. Kolorowej, umiarkowanie rozwichrzonej koronami - ale czy nie będzie trącać pstrokacizną ? W lesie taki efekt jest piękny, mam obawy jak to będzie na takiej alei, mimo wszystko ubogiej, wyregulowanej, z pojedynczymi egzemplarzami kolorów.

Dziękuję
Pozdrawiam

qqlio
09-03-2010, 13:41
W granicy rośnie żywopłot grabowy - kiedyś mam nadzieję 1,5-1,8m.
Wzdłuż niego pomiędzy 35 metrowym podjazdem a żywopłotem mam 6 metrowy pas ziemi. Kołacze mi się po głowie by na tym pasie co 4-5 m posadzić klony, lipy (?). Nie problem w tym co chciałbym mieć i co może tam rosnąć (warunki) ale problem jest bardziej natury estetycznej. Zdaję sobie sprawę, że to sprawa bardzo subiektywna, dlatego proszę ...

... spróbujcie doradzić:

1. czy trzymać się jednego gatunku - tylko klony, tylko lipy ?
2. czy jeśli np. klony - to tylko jedna odmiana, rządkiem np. czerwone kuliste (dla uproszczenia pomińmy jeszcze konkretne nazwy),
3. czy mieszać kolory - np. klony: złote z zielonymi, czerwonymi, biało-zielonymi,

Najbardziej ciągnie mnie do opcji trzeciej. Kolorowej, umiarkowanie rozwichrzonej koronami - ale czy nie będzie trącać pstrokacizną ? W lesie taki efekt jest piękny, mam obawy jak to będzie na takiej alei, mimo wszystko ubogiej, wyregulowanej, z pojedynczymi egzemplarzami kolorów.

Dziękuję
Pozdrawiam

Jesli nie mieszkasz w jakims palacu to na pierwszy rzut oka 3.
M0ze jakas fota albo choc szkic sytuacyjny?
Co 4-5 m to chyba za gesto...
Pozdrawiam

ZaKontyK
09-03-2010, 14:16
Jesli nie mieszkasz w jakims palacu to na pierwszy rzut oka 3.
M0ze jakas fota albo choc szkic sytuacyjny?
Co 4-5 m to chyba za gesto...
Pozdrawiam

Otóż właśnie nie w pałacu - wiejska dwuspadowa chałupa zwana przez niektórych stodołą z gankiem. Obok przytulony garaż.
Podjazd prostopadle trafia w garaż
a pas o którym myślę "ociera się" o garaż i biegnie na tyły działki. Wspomniane nasadzenia planuję jedynie w części frontowej (północnej).

"4-5 m ... gęsto". To mnie też męczy.
Dlatego myślę o odmianach "umiarkowanie szalonych".
Wszystko jeszcze na kartce :-)

Mymyk_KSK
09-03-2010, 14:59
4-5 m byłoby dobre dla kolnu odmiany 'Globosum'
http://www.esveld.nl/plantdias/65/65576.jpg

ale one nijak nie będą pasować do wiejskiej chałupy.. zbyt geomentryczne "som" ;-)

a wierzby? to taki tradycyjny wiejski motyw?

Elfir
09-03-2010, 15:37
Aleja najlepiej jednogatunkowa.
ładna odmiana klonu pospolitego to np. "Drumondii", jaworu "leopoldii" , a z lip może drobnolistna "Greenspire".
pięknie też wyglądaja aleje np. z wiśni "Kanzan" czy gruszy drobnoowockowej "Chanticleer"

Mis Uszatek
09-03-2010, 20:56
Jeśli ma być wiejsko, to z klonów chyba najlepszy jawor.
Moim zdaniem (czysto amatorskim) jeśli na przylegającym terenie masz urozmaicone formy/kolory, to układ regularny i jednogatunkowy może nie być nudny a wręcz wprowadzać trochę porządku. Może zdjęcie?

magnolia
10-03-2010, 08:47
Aleja jednogatunkowa-powtarzam się za dziewczynami, żeby dodrzucić kolejny głos za tym. To są duże formy, z wielu kolorów i barw będzie pstrokato. W lesie są różne barwy, ale róznią się subtelnie- odcieniem, nasyceniem barwy, a tu bordo z białopstrym - za mocne.
Układy jednorodne są bezpieczne i zwykle bardzo piękne, szczególnie dobrze działaja jako szkilet ogrodu, a tu chyba będą miały taką rolę.

duduś
15-09-2010, 21:49
a brzozy nie wchodzą w grę???/

magnolia
16-09-2010, 07:44
oczywiście że tak

dorben
16-09-2010, 12:48
podłączam się do zdania większości - jeden gatunek, do wiejskiej chaty najlepiej rodzimy: brzoza, lipa a moze ogławiane wierzby? Ja osobiście lubię też topole (ach ten szum liści...) ale chyba jestem wyjątkiem.. Odległość 4-5m - jak dla mnie zdecydowanie za gęsto-nie wyeksponujesz pokroju drzew, poza tym po rozrośnięciu się koron nie utrzymasz trawnika pod spodem - dałabym 8m min. No chyba ze zdeccydujesz się na odmiany słabo rosnące typu klon 'Globosum', wtedy 5 m ok. Chodzi mi też po głowie drugi pomysł - szpaler sumaków - cudowny efekt jesienią..(ale trzeba się pomęczyć z utrzymaniem ich w ryzach) pozdrawiam
ps. jak nazywa się czerwonolistna odmiana kulista klona (nie znam..)?

Elfir
17-09-2010, 14:33
ja bym dała wiśnie ozdobne lub jabłonie ozdobne lub grusze ozdobne - nawiązywałyby do wiejskiego charakteru.
Wierzby trzeba ciąć kilka lat, by wytworzyły charakterystyczny kształt.