Zobacz pełną wersję : Jak pozbyć się olchy?
Strasznie zacznę...
Muszę się pozbyć krzaków olszynowych i odrostów olchy ze pnia ściętego pnia...
Czy ma ktoś może pomysł jak to zrobić???
Chcę oczyścić skarpę nad strumieniem.. zdjęcia w moim dzienniku...
Rośnie tam kilka ładnych, dorodnych olch, 3 krzywe i chore do wycięcia i krzaki olszynowe, których koniecznie chcę się pozbyć...
A z tego straszny chwast jest, jak hydra - utnie się jedną głowę to w jej miejsce 7 nowych wyrasta :(
wiaterwiater
15-03-2010, 13:20
Piła łańcuchowa. :lol:
wiater wytnę to z pnia 20 wyrasta pędów. Otruć da się to jakoś??
Mirek_Lewandowski
15-03-2010, 14:31
No po raz 88 napiszę :D
Oberżnąć i zaraz po tym pomalować cięcie Roundupem 1:1 z wodą.
Zabieg skuteczniejszy jesienią.
Wiater... zima znów, siedź tam cicho :lol:
No po raz 88 napiszę :D
Oberżnąć i zaraz po tym pomalować cięcie Roundupem 1:1 z wodą.
Zabieg skuteczniejszy jesienią.
Wiater... zima znów, siedź tam cicho :lol:
aj law ju :wink:
To jest bardzo dobra rada jak olch jest kilka. Niestety w moim przypadku taka rada nie wchodzi w rachubę. Miałam setki olch na powierzchni 1100 m2. Najpierw wycięłam olchy a potem zawezwałam koparkowego, żeby mi korzenie z ziemi powyciągał. Mam ogromną górę korzeni, ale najgorsze jest to, że nadal jest ich pełno w ziemi. Chodziłam po wsi, żeby znależć rolnika z pługiem, ale nikt nie chciał się zgodzić, bo mówią że uszkodzi się pług. Boję się, że z pierwszym dniem wiosny moje olchy ochoczo ruszą w górę.
Może macie dla mnie jakąś radę?
Bo karp nie wyrywa się pługiem tylko ciągnikiem, każdą z osobna.
Może pozaszczepiaj sobie boczniaki na karpach i zrób plantację? :D
Elfir, karpy w większości zostały wyciągnięte z ziemi koparką. Chodzi mi o wszystkie mniejsze korzenie, które w ziemi pozostały i z których zaraz zaczną rosnąć dorodne olchy.
No to takie drobne, młode roślinki można spryskać Roundapem
To jest bardzo dobra rada jak olch jest kilka. Niestety w moim przypadku taka rada nie wchodzi w rachubę. Miałam setki olch na powierzchni 1100 m2. Najpierw wycięłam olchy a potem zawezwałam koparkowego, żeby mi korzenie z ziemi powyciągał. Mam ogromną górę korzeni, ale najgorsze jest to, że nadal jest ich pełno w ziemi. Chodziłam po wsi, żeby znależć rolnika z pługiem, ale nikt nie chciał się zgodzić, bo mówią że uszkodzi się pług. Boję się, że z pierwszym dniem wiosny moje olchy ochoczo ruszą w górę.
Może macie dla mnie jakąś radę?
spójrz na zdjęcia w moim dzienniku... Dorodnych olch to mam z 10 sztuk, a reszta to olcha chwast... totalnie zarośnięte :roll:
Tak było na początku:
http://images8.fotosik.pl/250/16d42df966a20576med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images8.fotosik.pl/250/b633f191af736c9emed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Po wycięciu olch widać jak z ziemi powychodziły odrosty, tam gdzie nie było koszone wyrósł piękny zielony łan olch wysokości 1,5 m:
http://images47.fotosik.pl/248/a9e1d53b345d841cmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Jesienią korzenie zostały wyrwane, ale jeszcze mnóstwo tego w ziemi siedzi. Roundap owszem zniszczy rośliny, ale myślę, że i tak do tych korzeni trzeba się dobrać. Chciałabym tą działkę zagospodarować i posiać na niej trawę.
To twoim zdaniem są olchy?.... A może kasztanowce co ?
W 100% na mojej działce rosły olchy. Potwierdził to leśnik z gminy, który wydawał decyzję na wycinkę, tak więc nie tylko ja te olchy widziałam.
Na zdjeciu są osiki -jak byk. Leśnicy mają kwalifikacje tylko do wycinki-do identyfikacji gatunków juz niespecjalnie.
Dla mnie to obojętne - czy to olcha czy to osika.
Może odpowiesz na moje pytanie, w jaki sposób pozbyć się korzeni tych drzew.
Mirek_Lewandowski
27-03-2010, 16:56
Na zdjeciu są osiki -jak byk. Leśnicy mają kwalifikacje tylko do wycinki-do identyfikacji gatunków juz niespecjalnie.
No wypraszam sobie :lol:
A to że osika to widać jak byk. I słychać od pierwszego postu. Olcha, w przeciwieństwie do osiki właśnie nigdy nie daje odrostow korzeniowych.
A jak usunąć napisałem. Jeśli sposób niedobry- pozostaje napalm.
Mirek_Lewandowski
27-03-2010, 16:57
W 100% na mojej działce rosły olchy. Potwierdził to leśnik z gminy, który wydawał decyzję na wycinkę, tak więc nie tylko ja te olchy widziałam.
Leśnicy to są z lasu. Z gminy to podróba.
Dziękuję, wiem już teraz że ta plaga to osika. Co będzie dalej zobaczymy z wiosną.
W 100% na mojej działce rosły olchy. Potwierdził to leśnik z gminy, który wydawał decyzję na wycinkę, tak więc nie tylko ja te olchy widziałam.
Leśnicy to są z lasu. Z gminy to podróba.
Moze i podróba ale to co wyprawiają oryginały-przynajmniej w mojej okolicy- stawia włosy dęba. Wybrałem sie na wiosenną przejażdzkę rowerową leśną ścieżką rowerowa. A raczej ex ścieżką, przejechać sie nie dało, prowadziłem rower i patrzyłem na DZIEŁO "leśników". Istna APOKALIPSA, lasy zmasakrowane, zdewastowane i złupione. Wzdłuż dróg leśnych a raczej tego co nimi było zalegają stosy wyciętych drzew. Las spustoszony i okaleczony jak po nawale artyleryjskiej Armii Czerwonej. Takiej rabunkowej "gospodarki" nawet za komuny nie było. Padaja nawet (zwłaszcza) ponad stuletnie świerki i buki które przetrwały dwie wojny światowe plus jaruzelską i kwalifikowały się na pomniki przyrody. Ciekawe jest też to, że wandale zawsze na masakrowanie lasów wybierają sobie rezolutnie okres roztopów kiedy gleba jest rozmięknięta i doprowadzaja drogi do stanu totalnej dewastacji robiąc gigantyczne-trwałe koleiny ciężkim sprzętem. Z gospodarką leśną nie ma to już nic wspólnego. Groza
Mirek_Lewandowski
29-03-2010, 13:56
Będę bardzo powściągliwy- brednie waść piszesz.
A jakie mają ciąć- 20 letnie? I gdzie niby te stosy zalegać mają?
Las to nie hodowla pomników przyrody.
Drogi publiczne zdewastowali? Czy będące w zarządzie LP?
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin