PDA

Zobacz pełną wersję : Straty po zimie



Mymyk_KSK
24-03-2010, 22:14
Tylko nie strzelajcie, błagam!
:wink:

Jak tam stan Waszych roślin po zimie? U mnie ekstremalnie było -25'C przy gruncie i bałam się że padnie mi więszkość świezo posadzonej młodzieży. Dziś zrobiłam pierwszy po-zimowy przegląd i póki co wiem na pewno że padł 1 różanecznik i rozmaryn, co do którego to się nawet nie łudziłam, że przeżyje.
Figa i trawa pampasowa nie dają póki co znaku życia - ale mają prawo jeszcze spać, albo może - jakby co - odbiją od korzenia.. Bałam się o hortensję pnącą, ale bez potrzeby :) za to nie bałam się o bluszcz - a ten coś wygląda niewyraźnie :-?

manhatan17
24-03-2010, 22:31
mam ten sam problem z bluszczem... :( licze ze jeszcze jakos odzyje. 2 tuje nie wytrzymały zimy. jak na tą chwile to chyba wszystko.

agip
24-03-2010, 22:49
a odkrywacie już rosliny? moje nadal w ubrankach, a są to moje pierwsze nasadzenia i nie wiem czy już je rozbierać? - mam różę na pniu, hortensję i hibiskusy

sprawdziłam póki co różę i przeżyła, miliny wyglądają jak suche badylki, a najbardziej boję się o hibiskusy, ale jeszcze do nich nie zaglądałam.

Mymyk_KSK
24-03-2010, 22:56
ja już zdjęłam 3 tygodnie temu - okrylam tylko fige i trawe pampasową i musiałam im zdjąć okrycie, bo tam gdzie rosną (przy południowej ścianie domu) było w słońcu +25'C!

pablitoo
25-03-2010, 08:39
U nas :

- trawnik - zrujnowany - wdała się pleśń pośniegowa - ponad połowa trawnika / całość to 1000m2 / to tragedia
- hebe - wszystkie przemarzły
- perukowiec podolski - śnieg go złamał u nasady - prawdopodobnie nic z niego już nie będzie
- róże - pomimo okrycia wszystkie w 80% przemarzły - może odbiją - zobaczymy
- klon palmowy - wygląda na wyschniętego - delikatnie sczerniał - ale zobaczymy
- wisterie - suche i sczerniałe badyle - ale może odbiją - twarde są sztuki :D

/ u nas max to było -26 stopni /

A poza tym wszystko raczej przeżyło :D

agip
25-03-2010, 08:44
no to dzisiaj w takim razie wszystko odkryję i może zawinę ponownie na ogrodników :roll:

trawniki u wszystkich wyglądają tragicznie, ale wertykulator, nawóz i będą jak nowe :wink:

u mnie hebe też przemarzło, zrobiło się czarne i już zwątpiliśmy czy nie posadziliśmy na ogrodzie domowej roślinki :lol:

jagoda555
25-03-2010, 10:03
U mnie chyba padł kilkuletni klon, bo nie wygląda dobrze. Poza tym śnieg złamał główny pęd 3-letniej magnoli gwiaździstej - szkoda bo ją lubię i na pewno pokrój drzewka juz nie będzie tak ładny a magnolie wolno rosną :-?
Reszta okarze się trochę później.

agip
25-03-2010, 10:14
a ja w między czasie odkryłam roślinki i niestety hibiskus wielkokwiatowy jest totalnie nieżywy, drugi wydaje się ok., ale niestety pędy róży zmarzły na długości aż 3/4 i teraz moje pytanie co mam z nimi zrobić? Przyciąć do miejsca gdzie gałązki żyją, czy zostawić? Hortensja zimę przeżyła :D

marius37
25-03-2010, 10:56
mi też częściowo przemrzł jeden krzew - wszystko powyżej śniegu zmarzło - i tu mam problem - do tej pory myślałem , że nazywa się suchokrzew lub podobnie ale chyba nie ma czegoś takiego - jest zimozielony, z drobnymi listkami bardzo podobnym do bukszpanu ale inaczej rośnie - jest większy, bardziej rozłożysty a gałązki mają wygląd bardziej zdrewniałych :o

aniahubi
25-03-2010, 11:27
Mi hebe przemarzło, ale od korzenia puszcza nowe gałązki. Wycięłam wszystko co było nad ziemią i czekam...
Reszta ok :D

aniahubi
25-03-2010, 11:28
mi też częściowo przemrzł jeden krzew - wszystko powyżej śniegu zmarzło - i tu mam problem - do tej pory myślałem , że nazywa się suchokrzew lub podobnie ale chyba nie ma czegoś takiego - jest zimozielony, z drobnymi listkami bardzo podobnym do bukszpanu ale inaczej rośnie - jest większy, bardziej rozłożysty a gałązki mają wygląd bardziej zdrewniałych :o
Jest :D suchodrzew inaczej wiciokrzew

marius37
25-03-2010, 14:04
mi też częściowo przemrzł jeden krzew - wszystko powyżej śniegu zmarzło - i tu mam problem - do tej pory myślałem , że nazywa się suchokrzew lub podobnie ale chyba nie ma czegoś takiego - jest zimozielony, z drobnymi listkami bardzo podobnym do bukszpanu ale inaczej rośnie - jest większy, bardziej rozłożysty a gałązki mają wygląd bardziej zdrewniałych :o
Jest :D suchodrzew inaczej wiciokrzew


FAKTYCZNIE ! Suchodrzew mirtolistny. Jedna literka a czyni różnicę :lol:

Kapibara
25-03-2010, 18:13
Witam,

u mnie azalie posadzone na jesieni przetrwały i mają pąki kwiatowe / przynajmniej tak to wygląda /, róże pomarzły, ale na razie nie ścinam,może odbiją, cyprysiki lawsona sadzone jesienią pomarzły do wysokości pokrywy śniegu czyli jakieś 30 cm nad ziemią, trawnik chyba dojdzie do siebie....
Przy okazji nie wiem czy dobrze zrobiłam ale te nieszczęsne cyprysiki powycinałam do zdrowych gałęzi przez co nie wyglądają już jak stożki, raczej jak krzaczory, ale szkoda mi ich było wyrzucać :cry:

agakz
26-03-2010, 08:47
Wymarzły wszystkie lawendy francuskie. Wąskolistne bez strat.
Hortensje w większości przetrwały, widziałam tylko 2 podejrzane...

jarkotowa
29-03-2010, 11:39
W moim ogrodzie też nie obeszło się bez strat.
Zmarzły wszystkie 2 rododendrony i chyba 1 grusza (sadzona wiosną zeszłego roku). Wszystko inne OK.

EZS
29-03-2010, 13:02
hm
hibiskus , rododendron (malutki, z marketu :wink: ) żyją, azalia też, ma paczki nawet. wrzosy żyły jak śnieg stopniał a teraz wyglądają gorzej. Ciekawe dlaczego.. obie hortensje już startują, trawa pampasowa nie, ale może śpi. Wszystkie tuje mają się świetnie ale najlepiej wyżyły bratki. Nie dość, że PĄCZKI przezimowały pod śniegiem, to jak się stopił od razu rozwinęły kwiatki, mam na rabatce już śliczne, rozwinięte, gotowe bratki :o :D
Nie przetrwał za to cyprysik. Słabo go owinęłam, tam gdzie był zakryty, to ma trochę zielonego, tam gdzie odkryty (czubek) - suchy. Lawenda jedna jest OK a druga szara.. może odbije?

Arabella
29-03-2010, 15:51
Nie przetrwały (chyba) laurowiśnie - mają brązowe, suche liście. Zające ogryzły 2letnia gruszę - jedyne drzewko nie owiniete włókniną :evil:

Nat-ka
29-03-2010, 18:24
Czekam jeszcze aż ruszą pączki, ale już widzę, że wszystkie róże muszę wystrzyc jak rekrutów do gołej skóry. Do kopczyka znaczy. Co było w kopczyku to zielone, co powyżej to zmarzło. Więc wszystkie pnące róże do golenia :-?
Jesienią usypię im Kopiec Kościuszki.

Elfir
29-03-2010, 20:32
Arabella - uschnięte liście laurowiśni o niczym nie świadczą. Pędy mogą być zywe lub roślina odbije od korzenia.

EZS - jaki miałaś cyprysik? Czy czasem nie Chamaecyparis lawsoniania "Elwoodii"?

EZS
29-03-2010, 20:37
EZS - jaki miałaś cyprysik? Czy czasem nie Chamaecyparis lawsoniania "Elwoodii"?
sęk w tym, że nie wie, jaki. Kupiłam go jako "iglak mix" w markecie tylko dlatego, że był prześlicznie jasnozielony. A w czasie lata urósł mi z 50 cm! ładny był....

Elfir
29-03-2010, 20:43
to jest elwoodi:
http://www.leroymerlin.pl/multimedia-storage/89/2c/ebbc59d11521b9f4027921fec358-Chamaecyparis%20lawsoniana%20%20%27Ellwoodii%271.j pg

a to Alumii
http://images.kurowski.pl/foto/chamaecyparis_lawsoniana_alumii.jpg

Elwoodi na 100% nie przetrwa naszej zimy. Alumii całkiem nieżle ją znosi.

EZS
29-03-2010, 21:01
A masz coś w kolorze jadowitej zieleni? :lol: Bo te twoje za mało zielone są... Mój był wręcz żółto-zielony. Znowu je widzę w marketach i znowu "iglak mix" :roll:

Gosiek33
29-03-2010, 21:30
to mój bluszcz


http://img704.imageshack.us/img704/844/bluszczs.jpg (http://img704.imageshack.us/i/bluszczs.jpg/)


liście opadną, ale odbije 8) Przez chwilę liście będą mniejsze. Te uschnięte opadną.

cyprysiki lawsona od góry do połowy brązowe

lawendy francuskie - całe były pod śniegiem są ok


machonia - chyba już tym razem nie podniesie się. Po poprzednim przemarznięciu odbiła, ale to już nie były te krzewy co wcześniej

ogniki - jeden chyba całkiem padł, drugi o dziwo nisko nad ziemią się zieleni i to taką nową zielenią :lol:

berberysy różnie. Część wygląda jak uschnięta, ale berberys Juliany to co miał nad śniegiem całkiem uschło, co było pod śniegiem pięknie zielone

dziurawiec - z nim nigdy nie wiadomo - dziś widziałam, że z korzeni biją nowe pąki, więc nawet jak góra zmarzła, wybije nowymi pędami :lol:


Jeżyny liście uschnięte mają ale im nic to :wink:


hortensja ogrodowa, nadal okryta włókniną i nie odkrywam jej aż do zimnej Zośki - odwdzięcza się fantastycznym kwitnieniem. Wcześniej gdy tylko się pospieszyłam, wiosenne przymrozki ważyły jej pąki i było po ptokach 8)


Jeszcze prusznik przykryty jest agrowłókniną, ale nawet nie zaglądałam do niego



I tak czekam z ostateczną oceną roślin do ogrodników - wtedy się tak naprawdę okaże :wink:


A mąż posiał dziś trawę :roll:

Elfir
29-03-2010, 21:34
A masz coś w kolorze jadowitej zieleni? :lol: Bo te twoje za mało zielone są... Mój był wręcz żółto-zielony. Znowu je widzę w marketach i znowu "iglak mix" :roll:

Moze Elwoodi Gold? http://www.tracz.pl/images/kat_roslin/iglaste/fot1104.jpg

marta_B
29-03-2010, 21:40
U mnie pedy roz przemarzly ale nie wszystkie i nie do samego dolu, wiec widac juz pierwsze paki. Jedynie pnaca nie ucierpiala wcale.
Jednak wiekszosc zniszczen to zgnile roslinki, ktore mam nadzieje w wiekszosci odbija ale w tym roku nie beda sie prezentowaly zbyt ladnie.
Z wrzosy wygladaly idealnie zaraz po roztopach ale szybko zaczely czerniec.

EZS
29-03-2010, 21:45
chyba najbliżej :D
czyli i tak nie miałam szans go uratować?

A czy to możliwe, żeby ognik zmarzł??? Ma szare uschłe liście ale mam nadzieję, że ten typ tak ma. A może się mylę :roll: [/i]

joaniko
29-03-2010, 21:53
A czy to możliwe, żeby ognik zmarzł??? Ma szare uschłe liście ale mam nadzieję, że ten typ tak ma. A może się mylę :roll: [/i]
u mnie posadzony jesienia, ok 1,5 metra wysoki, do ziemi jest bązowy, przy ziemi widac zielone listki.
Wygląda więc fatalnie, ale troszke poczekam z radyklanym cięciem. Bo rowniez nie wiem, czy ten typ tak ma.

Gosiek33
29-03-2010, 22:04
Ogniki są dość wrażliwe i potrafią definitywnie paść w duże mrozy. Ja jeszcze czekam z oceną... trochę

joaniko
29-03-2010, 22:29
Ogniki są dość wrażliwe i potrafią definitywnie paść w duże mrozy.
hmmm...., nie wiedzialam :(
trawe wyczesałam i nawiozłam, z dnia na dzien wyglada lepiej
roze dosc mocno poobcinałam
rododendron ciagle ma liscie na dół, jak podczas mrozow :(
bidna kana chyba zle przechowana, ma plesn :( ( jest jakis ratunek dla niej? )
nawet irga przemarzła,
forsycja chyba nie zakwitnie w tym roku
bluszcz zimozielony pomarzniety fragmentarycznie, ale on silna bestia i odbije
inne bluszcze: piecioklapkowy i troj- zamarły, znaczy stoją jakos dziwnie cicho...
to na razie tyle strat.

mazena66
30-03-2010, 06:40
U mnie padły róże , wiciokrzew japoński, lawenda i chyba rododendron bo wygląda jak uschnięty.[/b]

pablitoo
30-03-2010, 07:08
(...)
trawe wyczesałam i nawiozłam, z dnia na dzien wyglada lepiej(...)

Już nawozicie trawnik ?? :o

Mymyk_KSK
30-03-2010, 08:45
(...)
trawe wyczesałam i nawiozłam, z dnia na dzien wyglada lepiej(...)

Już nawozicie trawnik ?? :o

Najwyższy czas!

Pierwsze nawożenie tuż przed / przy rozpoczęciu wegetacji. Moment rozpoczęcia wegetacji jest dla trawnika dość istotny - decyduje o jego kondycji w nadchodzącym sezonie. Zastosować nalezy nawóz z podwyższoną zawartością azotu, a obniżoną fosforu (wzmaga kwitnienie a to przy trawniku jest raczej niepożądane).

pablitoo
30-03-2010, 08:56
Łomatko :o - pędzę dzisiaj po nawozy :D
Mymyk - jaki najlepiej zastosować nawóz ?

chopinetka
30-03-2010, 10:09
Witam

U mnie też ogniki pomarzły i to dość poważnie. Chyba muszę je spisać na straty. Trawa pampasowa - moja ulubiona roślina cienko to widzę mimo, że była dość dobrze osłonięta ale czekam może jeszcze śpi. Róże musiałam ściąć do samej ziemi ale u mnie było -35 więc nie ma się czemu dziwić. Boję się też o katalpę w zeszłym roku na wiosnę sadzona. Na razie nie daje znaku życia.

pozdrawiam

Mymyk_KSK
30-03-2010, 10:26
Łomatko :o - pędzę dzisiaj po nawozy :D
Mymyk - jaki najlepiej zastosować nawóz ?

pełną gamę nawozów znajdziesz u Łuckich ;-)

Proponuję Florovit z podwyższoną zawartością żelaza - nasze gleby (okołokrakowskie znaczy się) mają tendencję do podwyższania pH (zwłaszcza jak się dużo podlewa twardą wodą) co utrudnia pobieranie żelaza, więc lepiej dać go więcej - najlepiej w formie chelatu.

pablitoo
30-03-2010, 10:38
Łomatko :o - pędzę dzisiaj po nawozy :D
Mymyk - jaki najlepiej zastosować nawóz ?

pełną gamę nawozów znajdziesz u Łuckich ;-)

Proponuję Florovit z podwyższoną zawartością żelaza - nasze gleby (okołokrakowskie znaczy się) mają tendencję do podwyższania pH (zwłaszcza jak się dużo podlewa twardą wodą) co utrudnia pobieranie żelaza, więc lepiej dać go więcej - najlepiej w formie chelatu.

Mymyk - w temacie podlewania twardą wodą - a jak się ma podlewanie roślin i trawnika woda zmiękczoną ? - tzn po zmiękczaczu jonowymiennym ?? taka woda o około 4dH ??
Ma to jakieś negatywne skutki i przciwwskazania dla wzrostu roślin ?

Mymyk_KSK
30-03-2010, 10:45
gdybyś miał kwaśną glebę to mógłby być problem, ale na glebach "jurajskich" lepiej podlewać zmiękczoną niż taką - prosto z wodociągu lub studni - która ma mnóstwo wapnia.

pablitoo
30-03-2010, 10:57
gdybyś miał kwaśną glebę to mógłby być problem, ale na glebach "jurajskich" lepiej podlewać zmiękczoną niż taką - prosto z wodociągu lub studni - która ma mnóstwo wapnia.

No proszę - właśnie będę instalował zmiękczacz jonowymienny u mnie w domku - i tak myślałem coby spróbowac podlewać wodą zmiękczoną :D

EZS
30-03-2010, 20:13
Aaa obejrzałam mój ognik (nawet dwa) dziś bardzo uważnie i on wcale nie usechł. Ma co prawda uschnięte liście i wygląda, jakby zszedł ale ma też na "skórze" takie strupki dla nowych liści :lol: Czyli ten typ tak ma. I ostrożnie z wycinaniem :lol:

joaniko
30-03-2010, 20:48
Aaa obejrzałam mój ognik (nawet dwa) dziś bardzo uważnie i on wcale nie usechł. Ma co prawda uschnięte liście i wygląda, jakby zszedł ale ma też na "skórze" takie strupki dla nowych liści :lol: Czyli ten typ tak ma. I ostrożnie z wycinaniem :lol:
http://www.madzik.pl/animki/15.gif
hura!!!!! :lol:

elli3
31-03-2010, 09:07
mi zdechły dwie budleje i nie mam żadnej już :(

pablitoo
31-03-2010, 18:10
mi zdechły dwie budleje i nie mam żadnej już :(

Budleje przysychają na zimę i gałązki im przemarzają - przytnij j i to konkretnie - może odbije .
Nasza również wygląda jak trzy suche badyle wsadzone w ziemię - ale odbije - zawsze odbijała wiec dlaczego w tym roku miałaby zachować się inaczej :D

mirawoj
31-03-2010, 19:04
A u mnie nic nie przemarzło. Wszystko cieplutko miało pod śniegiem, a nad śniegiem to zając zrobił ogławianie. Ale tak to jest jak nie masz płotu i wokół pola. Tylko wysokie klony nie są ruszone, ale wszystko już ładnie wypuszcza. Nie wiem tylko jak budleja sungold, ale ona później rusza. :lol:

zenewos
29-03-2012, 20:30
Witam, w temacie ogrodów jestem nowa. W zeszłym roku dopiero posadziłam rośliny a tu już taka zima się trafiła. Chyba ponad -30 było. Rozpacz mnie ogarnęła, jak poodkrywałam zimowe kaftaniki. Najgorzej wyglądał rododendron. Wszystkie liście brązowe i poskręcane. Ale po dłuższej obserwacji stwierdzam, że chyba żyje, bo pąki kwiatowe są twarde i chyba się trochę powiększyły. Wygląda na to, że chyba straciłam prusznika, choć tak się starałam, żeby mu było ciepło. Okryty był słomą i stroiszem. Niestety po ścięciu gałązek widać , że są przemarznięte. Chyba, żeby odbił z korzenia. Był dobrze obsypany korą. Niewiele można znaleźć w necie na ten temat. Może macie jakieś doświadczenia?
Źle wygląda też berberys Red Jewel, wszystkie liście brązowe i gałązki wyglądają na suche, mam jednak nikłą nadzieję, że coś od dołu wypuści. Podobnie wyglądają ogniki, na razie znaku życia nie pokazują. No i trytomy. Zielone części całkiem uschły i wyciągnęłam je z ziemi jednym pociągnięciem. Niby były dobrze okryte, i na piaszczystym terenie. Jeszcze na razie wierzę, że z kłącza odbiją. Wskaźnik nadziei utrzymuje się jeszcze na dobrym poziomie. Dzisiaj popadało, trawa zaczyna zielenieć, tylko patrzeć jak wegetacja ruszy pełną parą. Jeszcze w zeszłym tygodniu myślałam, że kielichowiec wonny mi umarzł. A teraz już widać zalążki liści. Nie mogę się doczekać prawdziwej wiosny.

Mymyk_KSK
29-03-2012, 21:36
chyba straciłam prusznika, choć tak się starałam, żeby mu było ciepło. Okryty był słomą i stroiszem. Niestety po ścięciu gałązek widać , że są przemarznięte. Chyba, żeby odbił z korzenia. Był dobrze obsypany korą. Niewiele można znaleźć w necie na ten temat. Może macie jakieś doświadczenia?


Daj mu jeszcze czas, choć nadziei dużej nie miej.
Mój prusznik padł przy dużo łagodniejszej zimie, nawet figa wykazała się lepszą mrozoodpornością :confused:
U nas w tym roku było -23'C ale z tak silnym, lodowatym wiatrem, że straciłam wszystkie róże angielskie, laurowiśnia wygląda jak wyciągnięta z suszarni, a do figi boję się nawet zaglądnąć...

zenewos
23-04-2012, 21:38
Prusznik wygląda na trupa. Już się z tym pogodziłam. Red Jewel żyje, wypuszcza zielone listeczki. Odetchnęłam. Po trytomach nie ma śladu, funkia tokudama też nie wychyla się na świat, mimo, że koleżanki już ruszyły. Miodunki i pierwiosnki zgniły, ale najbardziej mi szkoda krzewuszek. Mam 3: Aurea, Purpurea i Monet. Ta środkowa wypuszcza coś w dolnych partiach gałęzi ale dwie pozostałe mają suche kikuty i nic poza tym. Mogą odbić z korzenia, czy raczej do usunięcia? No i na koniec tawuła Shirobana. Wszędzie piszą, że to odporne zielsko, niczego się nie boi, to nie okrywałam. Tylko warstwą kamyczków było przysypane. Wszystkie tawuły już mają spore listki a tej obcięłam suche badyle prawie do samej ziemi, ale nie wygląda na to, żeby tam coś żywego było. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie? Może ktoś mnie pocieszy.

bartus01
23-04-2012, 21:45
Czy jest ktoś kto zna sie na różach piennych - takich szczepionych na pniu.
Nie dają oznak życia, zeszłoroczne pędy są całkiem suche - obawiam sie ze zmarzły na śmierć mimo dobrego zabezpieczenia. Łudzę sIe że sie jeszcze opuszczą, jeszcze niedawno było u nas całkiem zimno....

Delfina
24-04-2012, 12:58
Róże pienne bardzo łatwo przemarzają, najprawdopodobniej tak się stało w przypadku Twojej róży. Jeśli "pień" przeżył możesz pobawić się w jej ponowne zaszczepienie ;)

mirawoj
24-04-2012, 17:36
U mojej róży piennej już są listki.

Bełatka
16-09-2012, 11:42
Kupiłam, jak ta Kokoszka roślinkę, bo mi się spodobała, a potem zaczęłam szukać wieści na jej temat. No i okazało się, że przezimowanie w podkrakowskich warunkach może być problematyczne.
Moja roślinka to, Hebe vernicosa:

Oczywiście doczytałam też jakie rośliny są w stanie przezimować. Otóż z Hebe to:
Hebe widłakowate lycopodioides
Hebe orchowata ochracea
Hebe bukszpanowate buxifolia
Hebe tłustolistna pinguifolia
Drodzy forumowicze co radzicie w tej sytuacji, ryzykować osłaniając roślinę na zimę, czy jednak wykopać i schować do garażu jasnego, gdzie będzie miała przynajmniej ponad 0? Za dużo pieniędzy już zmarnowałam swoją niewiedzą i brakiem doświadczenia w ogrodnictwie, a roślinka bardzo ładna i może być ozdobą tarasu w przyszłym roku.

Elfir
16-09-2012, 12:39
zimowałabym ją w pomieszczeniu. Te niby odporne hebe i tak zwykle po zimie wyglądaja nędznie.