PDA

Zobacz pełną wersję : przesadzenie sosny - PILNE



Depi
25-03-2010, 18:20
Szanowni Ogrodnicy!

Mam problem w postaci sosny (pinus). Jaka dokładnie to nie wiem - ma długie igły i gałęzie rosną do góry :)

Sosna już tam była zanim kupiliśmy działkę no i jest już dość dorodna - tak ze 2,5m wysokości.

No i w czym problem, pytacie? Otóż pechowo się jej wyrosło centralnie przed wjazdem do garażu. Wyminąć dziadygę raczej ciężko.

Szkoda jednak biedactwa niszczyć, więc chciałbym ją przesunąć. Nie musi być daleko - wystarczy metr-dwa.

I tu pytanie do ekspertów - jak się do tego wziąć? Wymyśliłem tak - obkopać, wykopać taki rów do miejsca docelowego i na folii (polanej wodą) przeciągnąć te 2 metry, zasypać, podlać, gotowe. Czy ma to szansę powodzenia?

No i czy teraz to dobry czas na tę operację, czy czekać, a może już za późno?

Help svp!

dusia2006
25-03-2010, 18:30
moim zdaniem nic z tego, bo ma palowy korzeń, którego nie wyszarpiesz, 2,5m to kawał sosny

Depi
25-03-2010, 18:45
Hmmm.... No kawał, kawał... To co - ciąć? :(

Aha - czy w razie czego starać się oddalić od gazociągu, czy rurka 40mm nie jest tu problemem?

Gosiek33
25-03-2010, 19:00
Sosna ciężko się przyjmuje, a taka stara, duża i piękna zapewne :-? tym bardziej nie przeżyje :cry:


Aha - czy w razie czego starać się oddalić od gazociągu, czy rurka 40mm nie jest tu problemem?

a gdzie ten gazociąg idzie :roll: :roll:

olasosenko
25-03-2010, 19:06
ja w zeszłym roku miałam ten sam problem. Moja sosna również miała ponad 2 m. Przesadziliśmy ją koparą. Jak przyjechała równać teren i coś tam kopać wzięła sosenkę na łyżkę i zawiozła za dom do przygotowanego wcześniej dołka. Pytała specjalistów i powiedzieli mi że trzeba ją wsadzić tak samo jak rosła (strony świata) i że pewnie odchoruje przesadzenie ale powinna się przyjąć. Jak narazie jest piękna zielona i jest ok :) Dodam że moja sosenka była już po przejściach rosła kupe lat w donicy a potem dopiero w ziemi.

aha po przesadzeniu trzeba ją bardzo mocno podlewać przez jakiś czas
Powodzenia

Depi
25-03-2010, 19:19
Sosna ciężko się przyjmuje, a taka stara, duża i piękna zapewne :-? tym bardziej nie przeżyje :cry:

a gdzie ten gazociąg idzie :roll: :roll:

Wiecie - jak ją zetnę, to wtedy na 100% nie przeżyje! :) Chodzi o to, zeby zmaksymalizowac szanse na to, zeby jednak przezyla. Tak na chlopski rozum to przesuniecie jej razem z mozliwie duza bryla ziemi to chyba najmniej inwazyjny sposob. Pytanie tylko, co zrobic, aby szanse polepszyc - czy np. teraz jest dobry moment?

A gazociag idzie do domu oczywiscie - to rurka z moim osobistym gazem :)

Gosiek33
25-03-2010, 20:27
Tak jak olasosenko zrobiła, to chyba kosztowne nieco było?

w gazowym temacie to chodziło mi o to czy on pod sosną jest/ma być :roll: czy jak się w ogóle do sosny ma :roll:

Depi
25-03-2010, 20:45
No teraz to sobie idzie z dala, ale jak przeniesiemy sosne, to wlasnie w okolice tego gazociaga. No i pytanie czy nalezy sie tym przejmowac, czy niekoniecznie.

olasosenko
25-03-2010, 20:57
no nie kosztowne w moim wypadku bo kopara i tak musiała być na działce pan koparkowy przy okazji mi ją przesadził :) ale u mnie to był spory kawałek więc się inaczej nie dał ale się udało :)

aadamuss24
25-03-2010, 22:14
Jak sosna i ma ten korzeń palowy to on w dół rośnie i rury z boku nie uszkodzi. Poza tym ten plastik pancerny jest. Jutro postaram się zrobić zdjęcie korzenia takiej sosny, niestety wykopanej :((

Depi
26-03-2010, 04:44
Ah - właściwie to nie powiedziałem, czemu to jest pilne: już zaczeliśmy wokół tej sosny prace ziemne :o
Wszelkie sugestie i rady są wobec tego mile widziane :)

pablitoo
26-03-2010, 07:21
Depi - probowałem przesadzać sosnę - taką metr z hakiem - okopałem ją jak najgłębiej mogłem , wyciągałem jak najdelikatniej się dało - niestety korzeń był na tyle długi że odłamałem go kawałek przy wyciąganiu ją z ziemi - posadziłem na nowym miejscu - niestety nie przeżyła - powoli zaczęła marnieć i schnąć ...

Depi
26-03-2010, 09:12
No coż - nic nie tracę chyba, poza ew. paroma godzinami roboty...

Damon
26-03-2010, 11:32
przy okazji sosenek zapytam, mam kilka samosiejek do przesadzenia, od ok 0,5 -1m wysokości , na jaką głębokość je wykopywać, żeby nie uszkodzić korzenia i czy szerokość obkopywania tak jak "korona" czy i wtedy jaki zapas? z góry dzięki i życzę udanej operacji na dużej sośnie :)

dusia2006
26-03-2010, 12:37
po latach prób i błędów wykopuję wejmutki celem uszczęśliwienia znajomych nie wyższe niż 30/40 cm, takie dwulatki chyba, starszym zawsze korzenie uszkodziłam i padały. Raz chyba przyjęła się tak z 60/70 cm. Z korzeniami wszerz jest różnie, zależy jakie podłoże i gdzie ciągnęły do wody, ale u mnie na pewno poza koroną.
Poza tym ziemia się obsypuje z korzeni bo to nie jest zbita bryła korzeniowa

Gosiek33
26-03-2010, 12:41
Takie małe kilkanaście lat temu przesadzaliśmy - kopaliśmy z piachu tyle ile się dało i wszystkie się przyjęły i to bez podlewania - poza podlaniem zaraz po posadzeniu :lol:

dusia2006
26-03-2010, 12:56
znalazłam obrazek 3latki, tak mw to wygląda, ta chyba z lepszej ziemi i jakaś dorodna, u moich korzenie są dłuższe
lepiej wykopywać widłami amerykańskimi
http://www.e-sadzonki.pl/files/So%20posp%203,0.jpg

Damon
26-03-2010, 13:57
Bardzo dziękuję za rady, spróbujemy w weekend poprzesadzać , o widłach nie pomyślałam kompletnie.... dopiero zaczynam przygodę ogrodową :)

Depi
26-03-2010, 15:48
Cóż - stało się, sosna przeniesiona. Dziwny to był okaz, bo nie mial korzenia palowego, tylko dość mizerne korzonki boczne. No i faktycznie ziemia z tego opadła od razu, więc same korzonki tylko przewędrowały, ale ziemie w sumie dostała tą samą, w której była :)

Zakopana, udeptana, zalana. Tylko sie teraz modlić do Gai :)

Chciałbym jej przyciąć kilka najniższych gałęzi - ale to chyba nie teraz, prawda? Niech sobie odpocznie?

daszum
26-03-2010, 18:27
Moja działka jest okresowo zalewana wodą, w tym roku też przez 2 tygodnie stała na niej woda. Chyba w wyniku tego podtopienia moja 1,5 m sosenka przechyliła się zupełnie ku matce ziemi. Z chęcią przesadziłabym ją na inną działkę, ale czytając posty powyżej obawiam się, że ma małe szanse na przeżycie. Z drugiej strony jak będzie tutaj nadal zalewana to też padnie. Co radzicie?

qnik111
26-03-2010, 19:55
Cz takie sosny można przesadzić ?

Ta ma długie igły, ale nie wiem jaki to gatunek :-?

http://i3.fmix.pl/fmi353/e2441ec9002c2edf4bacefee/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/1627248/img-2286)

Ta za to jakaś karłowata i też nie wiem co to :-?

http://i1.fmix.pl/fmi2593/11ea295700032d1c4baceecf/zdjecie.jpg (http://www.fmix.pl/zdjecie/1627226/img-2285)

Mirek_Lewandowski
27-03-2010, 17:13
To w lesie?
Róznymi wynalazkami zalesiali po kopalni...

qnik111
27-03-2010, 17:30
Rosną pod oknem u mnie w pracy, ale fakt jest taki że są z zalesień zwałów kopalnianych

Mirek_Lewandowski
27-03-2010, 18:00
No kosówką rozumiem, ale jeffreya? :o
Za stare na przesadzanie. Chyba żeby naprawdę fachowo, z zabezpieczoną dużą brylą.
Chyba się kiedyś wybiorę poszwendać po tych hałdach. Ciekawe rzeczy widać można zobaczyć :lol: