PDA

Zobacz pełną wersję : Co sie dzieje z moja sucupira???



anetta27
26-03-2010, 21:42
Witam,

Bardzo proszę o diagnoze co się stalo z moja podłoga.
Wczoraj jeszcze byla piekna, dzis wyglada tak:

http://img249.imageshack.us/img249/8191/zmianarozmiarudsc9647.jpg

http://img249.imageshack.us/img249/2628/zmianarozmiarudsc9635.jpg

http://img249.imageshack.us/img249/9859/zmianarozmiarudsc9633.jpg

To sie stalo w ciagu 1 dnia. Dodam, ze wlasnie wczoraj pani myla mi okno salonowe - moze cos jej sie wylalo? Wypaczony jest tylko kawalek - jakies 1,5m2. Śmierdzi wymiocinami.

Pozostala czesc wyglada tak - czyli normalnie:

http://img249.imageshack.us/img249/5852/zmianarozmiarudsc9649.jpg

Co mam z tym zrobic?

Nefer
26-03-2010, 21:54
Ano się coś wylało.
Nie panikuj - jest szansa że spowrotem wróci na swoje miejsce. Dostała wilgoci.
Jak nie wróci to przeszlifuje Ci parkieciarz i będzie git. Ale to sprawdź za jakieś dwa tygodnie :wink:

P.s. mojej pani się też coś wylało tydzień temu. Myślałam ,że mi podłogówka strzeliła, bo woda wyłaziła spod klepek. Po tygodniu wróciło na miejsce 90 %. Czekam dalej :) U mnie jatoba pod olejem.

anetta27
27-03-2010, 09:29
Dziekuje za dopowiedz, troche mnie uspokoila, bo juz mialam wizje zrywania wszytkiego i kosztow ...

Moze czyms ja podsuszyc? Farelka?

anetta27
27-03-2010, 09:55
I jeszcze jedno - czy to mozliwe, zeby po 1 rozlaniu wody porobilo sie takie cos? Nawet jesli sie rozlalo, to przeciez kaluza nie stala kilka godzin tylko sadze ze byla od razu starta.
Podloga jest nowa, lezy pol roku, fachowcy zabezpieczali i lakierowali, ale moze to oni cos zepsuli?

Parkiet
27-03-2010, 11:01
Jest możliwe, że po jednym rozlaniu wody podłoga się odkształciła na krawędziach poszczególnych desek. W okresie zimowym i tuż po, w każdej podłodze drewnianej są miejsze lub większe szczeliny. Tymi szczelinami woda dostała się do wnętrza podłogi nasycając i odkształcając krawędzie desek.
Tymi samymi szczelinami woda powoli wydostanie się na zewnątrz, a odkształcenia w znacznym stopniu zmaleją. Optycznie ich wielkość będzie subiektywnie oceniając, adekwatna do stopnia przejmowania się, tym drobnym moim zdaniem, uszkodzeniem. Pozdrawiam.

2112wojtek
27-03-2010, 11:39
Nie koniecznie.
Dobrze byłoby aby wypowiedział się któryś z Forumowych parkieciarzy.
To co na zdjęciu , jest prawdopodobnie typowym przykładem łódkowania ( albo miskowania) ew początku tegoż.
Nie musiała się wylewać tu żadna woda.
Łódkowanie do góry świadczy o tym, że jest różnica wilgotności pomiędzy górna a dolną powierzchnią parkietu np zbyt wilgotne podłoże.
Drewno na powierzchni górnej jest bardziej suche niż od spodu.
Przyczyna prawdopodobna to zbyt wilgotna posadzka,ale to może też być nieodpowiedni stosunek szerokości do grubości klepki( deski).
Przyczyną też może być sposób montażu np dyli i niewłaściwej ich proporcji a nawet rodzaj powłoki lakierniczej

Najlepiej by było żeby jednak nie gdybać tylko posłuchać fachowca. Parkieciarstwo to nie typowe stolarstwo.
Prawdopodobnie potrzebna będzie tutaj ocena a nawet może i pomiar na miejscu choćby przy pomocy listwy Sedlarika przez specjalistę, który powie jak usunąć i zaradzić temu co się rozpoczęło na podłodze.
Nic też nie wiemy co to za typ parkietu, a więc możemy sobie pogdybać.

anetta27
27-03-2010, 12:29
Na fachowe zagadnienia nie odpowiem, bo nie wiem.
A rodzaj parkietu - jak w temacje : deska egzotyczna sucupira. Lakierowana. Podloze nie jest nowe, mieszkamy tu juz 5 lat, wczesniej byly panele. Deske polozono w pazdzierniku 2009.
A to stalo sie nagle, w ciagu jednej nocy. Wieczorem jeszcze "glaskalismy" podloge, bo szukalismy czy sa rysy - maz podkladal filcowe podkladki pod krzesla. Rano juz byly fale.
I tylko na niewielkiej powierzchni, ale centralnie na wejscu do salonu wiec jest mocno widoczne.

Parkiet
27-03-2010, 13:02
2112wojtek.
Nie wdawałbym się w merytoryczną dyskusję na temat projektowania wnętrz, to nie mój zawód, Osobiście uważam, że forum aranżacji wnętrz ma ciekawy charakter. Natomiast temat podłóg jest mi znany i to najbardziej z praktyki. Moja odpowiedż dotyczyła konkretnego zapytania, tzn. czy wylanie wody na podłogę mogło ją uszkodzić tak jak to pokazano na zdjęciach. Z pełną świadomością mogę potwierdzić, że tak.
Moim zdaniem na deskach widać spęcznienie krawędzi a nie łódkowanie. Łódkowanie nadaje całej części licowej deszczułki odkształcenie w postaci krzywizny. Na zdjęciach tego nie widać.
Ponadto uszkodzone jest tylko ok 1,5 m2 podłogi, co nie wskazuje na wilgotność podłoża, lub niewłaściwe proporcje deszczułek. Jest jedno podłoże i jedna wielkość deszczułek, podobnie z powłoką lakierniczą. W dodatku to wszystko stało się w ciągu jednego dnia po myciu okien. Sugestia pytającego odnośnie przyczyny moim zdaniem znajduje potwierdzenie.
Na marginesie, temat odkształceń elementów podłogi jest bardzo złożony i wymaga starannego podejścia zarówno od strony praktycznej jak teoretycznej. Ponadto drewno sukupiry jest trudnym materiałem dla stolarzy.

Uważam, że w tym przypadku sprawa jest bardzo przejrzysta. Ale to tylko moje zdanie, na forum są jeszcze inni parkieciarze. Pozdrawiam.

Nefer
27-03-2010, 13:44
Dziekuje za dopowiedz, troche mnie uspokoila, bo juz mialam wizje zrywania wszytkiego i kosztow ...

Moze czyms ja podsuszyc? Farelka?

NIe. Zostaw. NIech sama schnie.

2112wojtek
27-03-2010, 13:51
Parkixxxxawa
Nawet nie próbuję wdawać się w merytoryczną dyskusję o łódkowaniu. Wybacz! Użyłem przecież trybu przypuszczającego.
Teraz dopiero zauważyłem też , że Twój wyiksowany przez Redakcję nick może odnosić się do parkieciarstwa.
Przyzwyczajony jednak do bardzo fachowych i zawsze wyczerpujących odpowiedzi ludzi , którym ufam w tej profesji ( jarekkur, ghost) potraktowałem Twoją odpowiedź jako niezwykle lekką, chociaż może i faktycznie Twoim zdaniem wyczerpującą.
Mnie ona nie zadowoliła, mam do tego chyba prawo, zwłaszcza , że na forum największymi "fachowcami" są ci ,którzy budują się pierwszy raz a techniki i technologie znają jedynie z opowiadań , bądź generalizują na podstawie własnych błędów, co przy drewnie i parkietach jest wyjątkowo nierozsądne.

Parkiet
27-03-2010, 14:23
2112wojtek
Celowo nie "podkręcałem" tematu, gdyż oceniając sposób i treść przekazanych w zapytaniu informacji, taką odpowiedż uważałem za najbardziej właściwą.
Natomiast podzielam dużą ostrożność przy ocenie uszkodzeń podłóg w nowych budynkach, gdzie nie poznana, a tym samym nieokreślona wilgoć budowlana i technologiczna przyczynia się do powstania znacznych szkód. Pozdrawiam.

2112wojtek
27-03-2010, 14:30
To jesteśmy w domu.
Pozdrawiam.

Parkiet
27-03-2010, 14:55
Wzajemnie.Pozdrawiam.

Wito2008
27-03-2010, 15:55
no wygląda że służba zawaliła sprawę :wink:

wojgoc
01-08-2010, 00:47
i co się dzieje teraz z tym parkietem?