PDA

Zobacz pełną wersję : Nurniego dziennik- komentarze :)



Strony : [1] 2 3 4

magi
15-02-2004, 10:56
Witaj w klubie :lol:
Czekam na cd

Teska
15-02-2004, 13:47
obszarniku, obszarniku :lol: :lol: pisz dalej.....

nurni
15-02-2004, 14:00
Witajcie,

Mimo, że jeszcze nie dostałem potwierdzenia to i tak będę na spotkaniu Forumowiczów. Mieszkam teraz 5 min. pieszo od redakcji, chyba dlatego mi nie przysyłają :evil:
Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję się poznać.

Pozdrowionka

Teska
15-02-2004, 14:02
nurni to skoro tak blisko mieszkasz mam pytanie: co sadzisz o hotelu Feliks....bo my tam spimy...

nurni
15-02-2004, 14:38
Teska,

był to hotel robotniczy, ale od jakiś 5 lat ciągle go remontują i odnawiają.
Wygląda na to, że jest OK. Nigdy w środku nie byłem więc mogę tylko pisać o tym co widzę z zewnątrz. Przejeżdżam tam dość często bo mam tam swój bank (zresztą hotel jet vis'a'vis banku)
Dojazd: do ronda Wiatraczna Grochowską lub Waszyngotna, potem Grochowską i skręt przed BP w ul. Omulewską.

Pozdrawiam

Teska
15-02-2004, 20:51
Nurni

dziekuje za wiadomosc...uspokoiłam sie nieco....a to jest gdzies w poblizu ul Szanajcy?

Becik
23-02-2004, 11:34
Właaaaaśnie Nurni :evil: :evil: A taką miałam nadzieję że poznam sąsiada :(. Oboje z Cudką mnie zawiedliście.
Za karę wiedz że naprawdę masz czego żałować. Spotkanie było sssssuperrrrrr.

nurni
23-02-2004, 21:46
No wiem, wiem - myślałem, że szlag mnie trafi :cry: :x :evil:
To że było super to pewne, a ja musiałem w tym czasie pół
Polski przejechać i cały czas zastanawiałem się jak Wy tam balujecie.

Do dzisiaj jeszcze jestem w nieutulonym żalu. :cry: :wink:

Ivonesca
07-05-2004, 11:36
uff...ale się naszukałam tych komenatrzy :roll: ..ale znalałzam 8)

optymisto ;-)...co to znaczy za "dzięcioła"? :o bom nie kumata :lol:

nurni
08-05-2004, 10:43
Widzę, że muszę przesunąć odnośnik do komentarzy na stopkę, bo rzeczywiście potem już go nie widać.

"Dzięcioł" - flaszeczka, pół literka zgodnie z definicją panów Kobuszewskiego, Gajosa, Pokory itd. z kabaretu Olgi Lipińskiej
Dzięcioł wygląda tak: lewą dłoń na wyskości brzucha poziomo, na niej opierasz łokieć prawej ręki, a dłoń zaginasz pod kątem 90 st.
Wygląda to jak ptaszek vel dzięcioł, a pomiędzy dłonie dokładnie mieści się butelczyna. :wink: :D

Na razie optymizm wlewa mi się uszami, zobaczymy jak będzie dalej. :D

Pozdrawiam

Ivonesca
11-05-2004, 11:24
:lol: :lol: :lol: zycze w takim razie optymizmu ciąg dalszy ;-)
pozdrawiam

nurni
11-05-2004, 19:52
:lol: :lol: :lol: zycze w takim razie optymizmu ciąg dalszy ;-)
pozdrawiam

Dzięki za wsparcie :D
Grunt to do ludzi szczerze i z uśmiechem- odpowiadają tym samym.
Jak na razie w moim krótkim życiu się sprawdza :wink: zobaczymy co będzie dalej.

magi
19-05-2004, 08:01
Może pokażesz nam swoją chałupkę.

nurni
19-05-2004, 16:46
Pewnie, że pokażę, tylko na razie kopiemy fundamenty więc w realu to za trochę.
Natomiast wizualizację robi mi kolega architekt (za karę - wykazał błędy naszej Manueli ukochanej z Archipelagu) i coś mu się terminy wydłużają. Ale na pewno jak będę miał obrazki to zaraz podłączę.

Pozdrawiam

magi
21-05-2004, 18:24
Nurni wstyd się przyznać ale mi się coś pokiełbasiło, że jesteś na dalszym etapie budowy :oops: :oops: :oops: chyba za dużo jem tłustego :lol:

co do nerwów i stresów to też na początku źle spaliśmy, kwestia oswojenia z budową i wszystko wróci do normy

Alis
21-05-2004, 18:51
Przy budowie tak jest- raptem okazuje się, że cierpimy na bezsenność. My obecnie jesteśmy na etapie instalacji i to dopiero nie daje spać.
Jak czytam -wieczór zapowiada się ciekawie, a i na sen coś macie :lol: :wink: . Muszę poszukać może i u nas coś się znajdzie- Narobiłeś mi smaka.
Pozdrawiam,
Alis

nurni
21-05-2004, 21:21
Dzięki dziewczyny. :D :D :D
A Imiglikosik pierwsza klasa, ale był tyko czerwony :wink:
Jutro jedziemy "sikać" w fundamenty jak każe podobno tradycja a i pieniążek jakiś trzeba zamurować.
Przy okazji przmocujemy tablicę, którą skrzętnie wypełniałem, jako piśmienny lepiej, i cała budowa będzie już w pełni sformalizowana.

Pozdrowionka na weekendowy wieczór

harpo
22-05-2004, 15:41
Hej!
Zazdroszcze Ci tej "bezsennosci". Ja, jak dobrze pojdzie, ruszam z budowa dopiero za rok. Narazie pozostaje mi sledzic wasze (czyt. budujących) przygody.
Bede sledzic uwaznie i trzymac kciuki.
Powodzenia!!!

nurni
26-05-2004, 16:36
Ktoś powinien napisać scenariusz na horror lub komedię (jak kto woli) pt.: "Bezsenność z Muratorem".
Ostatno gdzieś ok. 5:00 wyczytałem w "Podręczniku majstra budowalnego" (serio, mam taki i to b. pożyteczna rzecz), że jak się wyleje 5 cm chudziaka to trzeba zwiększyć odstęp zbrojenia ławy od chudziaka z 5 do 7-8 cm. :D
Nawet zagiąłem tym Jerzego, kerownika mojego.
Bez dyskusji zmieniliśmy grubość chudziaka na 10 cm.
Można powiedzieć, że znalazłem pierwsze potknięcie w projekcie., mam nadzieję, że ostatnie.

Pozdrawiam

Ivonesca
27-05-2004, 12:45
stres okołobudowlany jest chyba na każdym etapie :wink: ale z Imiglikosem zawsze się uda :lol:
PS.
lubię białe :D

nurni
27-05-2004, 19:19
stres okołobudowlany jest chyba na każdym etapie :wink: ale z Imiglikosem zawsze się uda :lol:
PS.
lubię białe :D

No to zdrówko, za stresik :wink: :D

Powoli odpuszcza, ponieważ jestem człekiem, który lubi działać a nie myśleć o działaniu. Pierwszy tydzień był właśnie taki organizacyjny i nic w zasadzie się nie działo. A teraz to się dopiero zaczęło. Powoli zaczynam "konsumować" wiedzę zdobytą (i ciągle) zdobywaną na forum i w Muratorze.
Z imiglikosikiem na pewno się uda. (ja czerwone :wink: )
Jeszcze moje ulubione to włoskie Valpoliciella i Bardolino.

Pozdrowionka

Ivonesca
28-05-2004, 08:59
ojej, ja też Bardolino :oops: ....drugiego nie znam...będę musiała poszukać ;-)

....trochę żal mi było czytać o tych wyrywanych sosenkach :( ....no ale domek gdzieś stanąć musi :D
życze dalszej wytrwałości i pozdrawiam

nurni
28-05-2004, 16:02
ojej, ja też Bardolino :oops: ....drugiego nie znam...będę musiała poszukać ;-)

Oba są z regionu Wenecji i oba tak samo pyszne. Dzisiaj oblewamy właśnie, no właśnie nie wiem co, może kolejny zakończony tydzień budowania. :wink: :D
Valpolicello jest lane.

Pozdrowionka

Kon111
31-05-2004, 21:08
Czy te ławy bez chudziaka to Twoim zdaniem dobry pomysł? Czy przypadkiem kierownik i inspektor nadzoru nie są kolegami????

nurni
01-06-2004, 12:44
Kolegami nie są, wręcz przeciwnie. :wink:
Byłem przy laniu i ewidentnie beton nie mieszał się z podłożem a z pompy lali delikatnie a nie na max. ciśnieniu. Generalnie starali się lać po bloczkach betonowych na których było oparte zbrojenie.
Również według mnie wszystko wyglądało OK.
Jak na razie nie widzę powodów do niepokoju. Poza tym mam bardzo solidną ławę wys. 50 cm, szer. 60 cm. dół 4 pręty, góra 2 pręty.

Pozdrawiam

Kon111
01-06-2004, 12:53
A jakie masz podłoże pod ławą: glina czy piaszczysta gleba,
i drugie pytanie skąd brałeś beton (rozumiem B20) i w jakiej cenie wraz z transportem?

nurni
01-06-2004, 16:41
Jednorodna glina ilasta, czy jakoś tak. Gdyby był piasek to dawałbym folię.
Beton z Ząbek, firma "Ekobeton", ceny nie zanam ponieważ mam dogadaną kwotę za cały stan surowy zamknięty, więc po wynegocjowaniu ceny ostatecznej, ceny składowe mnie przestały interesować.

Pozdrawiam

Kon111
01-06-2004, 17:35
Jednorodna glina ilasta, czy jakoś tak...

Ja też mam glinę i mój majster podpowiedział mi, że z gliną jest problem podczas osiadania budynku - nie ma jednolitej wytrzymałości - w związku z tym mam zamiar pod ławą i chudziakiem dać jeszcze ubity piasek np. 30cm


(..) mam dogadaną kwotę za cały stan surowy zamknięty

A według czego szacowałeś koszty materiałów, czy policzyłeś wszystko do ostatniego gwoździa - czy jesteś pewien, że gdy okaże się, że pojawiły się tzw. "nieoczekiwane wydatki" ekipa nie zacznie oszczędzać na twoim materiale - jesteś na budowie cały czas?

Sorry, że tak w czarnych barwach ale lepiej przesadzić niż potem żałować.

nurni
01-06-2004, 20:33
Ja też mam glinę i mój majster podpowiedział mi, że z gliną jest problem podczas osiadania budynku - nie ma jednolitej wytrzymałości - w związku z tym mam zamiar pod ławą i chudziakiem dać jeszcze ubity piasek np. 30cm
Robiłem odwierty na 2 m wgłąb i ojciec zawoził to na Polibudę do badania. A że pracuje na wydziale Dróg i Mostów to obliczanie wytrzymałości gruntów mają chłopaki w małym palcu. Według nich wszystko jest ok. Wbrew pozorom piasek może zakłócić parametry nośne gruntu gliniasto-ilastego - proponuję skonsultować to z konstruktorem.

A według czego szacowałeś koszty materiałów, czy policzyłeś wszystko do ostatniego gwoździa - czy jesteś pewien, że gdy okaże się, że pojawiły się tzw. "nieoczekiwane wydatki" ekipa nie zacznie oszczędzać na twoim materiale - jesteś na budowie cały czas?
Wycenę domu dałem czterem firmom i wybrałem (nie najtańszą) tę, która dała dobrą cene oraz zbudowała już dwa domy moim znajomym. Do umowy jest podpięty bardzo szczegółowy spis materiałów i firm jakich produkty (konkretne) mają być użyte do budwy domu. Na budowie nie będę non stop, tak jak i pewnie nikt z budujących, albo prawie nikt. W umowie mam napisane, że materiały mają być potwierdzone fakturami z zaznaczonym celem przeznaczenia (czytaj dane adresowe obiektu budowanego - mojego) + podpięty certyfikat. Wiem, że i tu można oszukać, ale myśląc w ten sposób również nikt u mnie nie zleciłby wykonania usługi przez moją firmę bo też nie stoi przy maszynie podczas wykonywania pracy dla niego. Swoją drogą czy jak oddajemy samochód do przeglądu to zawsze stoimy nad głową mechanikowi i patrzymy co robi, a jak stoimy i udajemy, że patrzymy to czy wiemy, że robi to dobrze lub źle?
Nie dajmy się zwariować i bądźmy dobrej myśli. :D :D :D :D

Pozdrawiam

zofija
02-06-2004, 11:55
jak każe podobno tradycja pieniążek jakiś trzeba zamurować.


Nurni, co to za tradycja, nic o tym nie wiem?

Anna Wiśniewska
02-06-2004, 11:59
Tradycja w moich stronach kazała nam w fundamencie zalać zieloną butelkę po piwie grolsh z podpisanym przez oboje inwestorów (wtedy jeszcze narzeczonych) Aktem Erekcyjnym.

"Aby im w czasie aktów wieczną erekcję pomagał utrzymywać" :lol:

nurni
02-06-2004, 14:28
jak każe podobno tradycja pieniążek jakiś trzeba zamurować.


Nurni, co to za tradycja, nic o tym nie wiem?

Pieniązki w fundamencie trzeba zamurować, żeby się w domu na przyszłość powodziło. (byle nie za dużo, bo murarze wykopią :wink: )
W fundament trzeba nasikać - na szczęście :D :o sam nie wiem dlaczego ale się posłuchałem. :D :D

Pozdrawiam

_bogus_
02-06-2004, 14:57
Ludzie - przerażacie mnie :o :o Teraz dopiero mi mówicie? Ja nic takiego nie zrobiłem i co - teraz burzyć przyjdzie :cry: ? A może wystarczy taki zalany fundament obsikać? Albo jakowąś dziurkę w nim wyborować i pieniążek z aktem erekcyjnym (Aniu - jak to brzmi !!!) zamurować? :wink:

_bogus_
02-06-2004, 15:01
Aniu - czy musi być koniecznie zielona butelka i po piwie golsh? Jak już będę bużyć to za drugim razem budując chcę już wszystko zrobić jak trzeba ...

_bogus_
02-06-2004, 15:04
:o :o :o

_bogus_
02-06-2004, 15:06
Jak widzicie z ilości postów - NAPRAWDĘ się zaniepokoiłem. Szczególnie ta "wieczna erekckja" ...

_bogus_
02-06-2004, 15:07
:o :o :o :o

nurni
02-06-2004, 15:30
Wystarczy, żę będzie tylko zielona, ale wmurowana podczas erekcji :D :wink: .
Zawartość można wcześniej wypić bo będzie to nielada wyczyn :oops:

Pozdrowionka

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 07:00
_bogus_
Butelka chyba byłaby najlepsza po jakimś szlachetnym szampanie ale my wtedy akurat takiej nie mieliśmy :wink:
Ważniejszy jest chyba sam akt :lol:
Na kartce A4, napisany czcionką z zawijasami (co by taki uroczysty był :wink: ), z podpisami nas obojga. Był tam cały opis sytuacji, ze panna cudnej urody i kawaler o mężnym sercu fundamenta pod swe przyszłe domostwo wylali i takie tam :lol: :lol: :lol:
No i- co najważniejsze, że akt ten na wieczną rzeczy pamiątkę, żeby im wieczną erekcję podczas aktów pomagał utrzymywać, i tak dalej...

Myślę, ze można go od biedy wkopać także na środku działki. Wtedy z burzeniem domu nie byłoby problemu :lol: Tylko pamiętaj- odpowiednio uroczyście. Granitur i te sprawy... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

_bogus_
03-06-2004, 10:52
Dzięki za informacje. Chyba w związku z tym poczekam z burzeniem domu. A dodatkowo chyba ustaliłem jakie są konsekwencje nie nasikania do fundamentów - mam w domu mrówki. Jeśli okaże się że nurni mrówek nie będzie miał to będziemy mieli sprawę raz na zawsze wyjaśnioną :wink:

A co do garnitury i tych spraw - w garniturze ciężej. Nie mówię że garnitur i "te zprawy" są nie do pogodzenia, ale próbowałem i trochę garnitur przeszkadza :lol: :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 10:53
A czy płeć sikającego ma jakieś znaczenie?

_bogus_
03-06-2004, 10:58
A czy płeć sikającego ma jakieś znaczenie?


Aniu - Twój analityczny umysł znalazł jeszcze nie rozwiązany problem. Tak to już w poważnej nauce jest - każda odpowiedź - tak jak ta do której doszedłem o związku sikania z mrówkami - rodzi więcej nowych pytań. Ale gdyby tak nie było - przyszłe pokolenia zanudziłyby się nie mając poważnych problemów do rozwiązania :lol: :wink: :lol:

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 11:07
No wszystko pięknie, tylko ja nadal nie wiem, czy obsikiwać dom przy ziemi mogę ja, czy musi być to koniecznie mój mąż. Choć jemu chyba ze względu na oprzyrządowanie byłoby łatwiej...

Ja nie chcę mieć mrówek w domu!!

_bogus_
03-06-2004, 11:20
Aniu - przy takim zagrożeniu (M R Ó W K I atakują!!!) trzeba zmasować atak i konieczna jest akcja obojga małżonków :wink: .

Anna Wiśniewska
03-06-2004, 11:29
W takim razie dziś zarządzę wspólną akcję. Każde z nas będzie miało do zabezpieczenia po dwie sciany domu... W sumie powinno się uadć. Najwyzej ze dwie szklaneczki soku po obiedzie wypiję :wink:

Dzięki _bogus_, co ja bym bez Ciebie zrobiła? :wink:

nurni
04-06-2004, 10:43
Cholera nie założyłem garnituru do tego lania :wink:, ale za to pomagał mi syn - dzielnie walczył :P
Mrówek na razie nigdzie nie widziałem, pewnie znając przesąd zdecydowały, że się wcześniej wyprowadzą, lub wyprowadziły się na zezon "lania". :o :D
Aktu (pro) erekcyjnego nie zakopałem bo było już za późno :cry: , ławy zalane i zasypane [/i] więc po zawodach.

Pozdrowionka

Ivonesca
04-06-2004, 11:54
no to pięknie :o to już wiem czemu u mnie też były mrówki :lol: .....to jak ostatecznie stanęło? bogus - ja też nie chcę rozwalać domu, a nic nie zamurowaliśmy...żadnego aktu :wink: ani fundamenty nie osikane :lol: :lol: :lol: :lol:

Anna Wiśniewska
04-06-2004, 14:13
Oj, oj...
Dobrze, że choć ten akt siedzi w ziemi. Choć nie wiem, czy on wystarczy na mrówki. Z tego wątku wnioskuję, że osikanie ważniejsze...
:cry: :o :cry: :o :wink:

nurni
05-06-2004, 11:18
Z tego wątku wnioskuję, że osikanie ważniejsze...
:cry: :o :cry: :o :wink:

Ewidentnie najważniejsze !!! :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:

Kon111
08-06-2004, 21:25
Wydział ksiąg wieczystych w Mińsku działa bardzo szybko, ale i bardzo nieuważnie. Gdy dostaniesz odpis (vel wypis) od razu na miejscu przeczytaj wszytko bo potrafią na jednej stronie popełnić klika literówek np. w nazwisku.

Pozdrawiam

nurni
09-06-2004, 15:21
Niestety jest to specyfika chyba wszystkich urzędów.
Ostatni jak byłem u notariusz (niech go szlag) to dwa razy się wracałem bo były błędy :o :o :o . Z czego jeden bardzo istotny bo zmienijący prawie treść tego dokumentu.
Moja awantura i groźby nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. Dopóki będą mieli monopol to tak będzie.

Pozdrowionka

nurni
16-06-2004, 11:20
Wydział ksiąg wieczystych w Mińsku działa bardzo szybko, ale i bardzo nieuważnie. Gdy dostaniesz odpis (vel wypis) od razu na miejscu przeczytaj wszytko bo potrafią na jednej stronie popełnić klika literówek np. w nazwisku.

Odpis udało się odebrać już po 2 dniach. Błędu nie było żadnego :D :D :D .

Serdecznie pozdrawiam i dzięki z czujność (wróg nie śpi :D :o ).

magi
22-06-2004, 08:40
Z piachem i chudziakiem miałam tak samo. Nie wiedziałam, że w cenie jest tylko piaskownica w domu. Co do banku to nieźle zagrałeś. :lol:

nurni
22-06-2004, 09:03
A co :D :D :D
Chamstwo należy tępić siłom i godnościom łosobistom.
Jak bank mi tak ja bankowi.

Pozdrawiam

czupurek
24-06-2004, 09:15
ja też rozumiem (i tak miałam), że stan surowy to i chudziak, a nie jakaś piaskownica :x

_bogus_
25-06-2004, 12:13
nurni - rzuć okiem na umowę jeszcze raz. Bo chyba połączyłeś razem dwa ubezpieczenia:
1) ubezpieczenie kredytu do czasu wpisu do hipoteki (te 2 800 zł / rok to by pasowało cenowo). Naciśnij swój sąd bo mi, też w podwarszawskiej miejscowości, wpisali w 2 tyg. Ponieważ to ubezpieczenie to oni tak liczyli (to też możesz sprawdzić) że od jakiegoś końca miesiąca - to okazało się że zwrócili mi 100%
2) ubezpieczenie od pożaru i innych zdarzeń losowych - pewnie masz zapis że przy jakimś tam zaawansowaniu robót musisz się sam ubezpieczyć (z własnych pieniędzy) i przekazać dowód ubezpieczenia do banku. Pamiętaj o tym bo oni mogą zapomnieć i w którymś momencie, oczywiście najgorszym możliwym, im się przypomni. I będziesz się na gwałt ubezpieczał żeby dostać następną transzę kredytu a tam robota stoi ...

Z powodu kradzieży - wyrazy współczucia. Żeby Cię pocieszyć (nic tak nie cieszy jak nieszczęście innych :wink:) - mnie kradzieże kosztowały powyżej 10 tyś zł.

A z drutem kolczastym uważaj. Chyba nie może być niżej, oczywiście w/g przepisów, niż 1,8 m (czy jeszcze wyżej - nie wiem - ale z pewnością nie niżej). Jak się jakieś dziecko porani to możesz mieć ciąganie po sądach ...

Pozdrawiam

nurni
25-06-2004, 16:19
Jasne, rąbnąłęm się.
2800 to ubezpieczenie kredytu na czas wpisu do hipoteki.
Do tego dochodzi cesja polisy od ognia i innych zdarzeń losowych, na rzecz banku. Nie zapomną o tym ubezpieczeniu ponieważ od tego uwarunkowana jest wypłata pierwszej transzy kredytu i jeszcze od opłaty PCC1, potwierdzenia złożenia w sądzie pisma z banku o wpis do hipoteki i posiadania już na koncie środków do zciągnięcia za prowizję i ubezpieczenie kredytu - drobnostka :o :o :o :o :o :evil: :evil: :evil:
Też miałem taki zamiar żeby załatwić wpis jak najszybciej to może i całą kwotę zrócą ponieważ okresem rozliczeniowym jest 1 miesiąc.
Druktu kolczastego nie dam (choć mnie bardzo korci) z dwóch powodów
- mieli w okolicy tylko pełne rolki po ok. 150 zł, aż tyle mi nie potrzeba
- przepisy (jednak jest w okolicy trochę dzieci i ich mi ew. szkoda)
Połączę dziurę byle czym a resztę siatki pomaluję w krzyże białą farbą jutro.

inż. Mamoń
03-07-2004, 09:46
45 m szesc betonu na łąwy - ja dziękuję :o - ogarnęło mnie lekkie przerażenie. Zaraz będę liczył ile może wyjść u mnie. Jednak w naiwności sądziłem, że może jakieś 10 :D :D
Fajnie załatwiłeś z tym bankiem :D. Czy przeliczyłeś już ile zaoszczędzisz dzięki temu ułamkowi procentu?
Powodzenia z kredytem i z budową !!!

nurni
05-07-2004, 09:09
inż. Mamoń
Mnie też przerażenie ogarnęło ale miałem do wyboru - solidne ławy albo płyta fundamentowa to wybrałem ławy. Ale teraz śpię spokojnie i wiem, że dom będzie stał na solidnej podstawie.
Oszczędności na procencie jeszcze nie policzyłem ale na pewno będzie taniej :o :o :D :D :D :wink:

Ivonesca
12-07-2004, 07:35
fajnie z tą kanalizacją Wam wyszło :-)
no i są zdjęcia :-)...czekam na cd i pozdrawiam

czupurek
12-07-2004, 08:17
sam zobaczysz jak szybko ci pójdzie z budową. jeszcze chwilka i będzie dach. a potem.... a potem pójdą prace w środku i choć będzie ci się wydawać, że idą wolniej, to jednak do przodu....
trzymam kciuki, nie daj się :P

nurni
13-07-2004, 19:56
Dzięki Ivonesca
Zdjęć będzie przybywało ale teraz czekam na etap: wieniec + układanie stropu.

Pozdrawiam

nurni
14-07-2004, 08:22
trzymam kciuki, nie daj się :P

Dzięki serdeczne. Jak się czyta takie posty to człowiekowi sił przybywa.
A co "dawania się" - nie ma takiej możliwości :wink:
Mamy się wprowadzić na imieniny żonki - czyli wrzesień 2005 :D :o
Dwa dni mnie nie było na budowie - a tu jakie postępy widać. Lada dzień układanie stropu.

Pozdrawiam

Ivonesca
21-07-2004, 10:41
znam to używanie, znam .....naszych dzieciaczków też nie ma 8) 8) 8)
czyli zdecydowaliscie się na jedno wielkie okno.....pewnie wrażenie będzie piorunujące :D

nurni
21-07-2004, 12:19
A my będziemy tak sobie używali jeszcze do końca sierpnia. :D :D :D

Jeszcze się nie zdecydowaliśmy ale na wszelki wypadek zabezpieczyliśmy sobie tyły.
Wrażenie może być rzeczywiście porażające bo jak się wchodzi do salonu to na wprost by była ta tafla szkła (jak w akwarium) ale poprawej jest wyjście na taras, które ma 2,6 x 2,2 m i składa się z trzech płaszczyzn składanych, przy otwieraniu, na jedną stronę (w harmonijkę). Czyli tak na prawdę cały "prawy" narożnik salonu to będą okna. Osobiście uważam, że jak jest kilka okien to jest wrażenie większej prywatności, a tak czuję się trochę "nago" i "pod obstrzałem", ale to może kwestia przyzwyczajenia . A jeszcze należy uwzględnić aspekt kosztów no i strat ciepła przez tak dużą taflę szkła. Pewnie trzeba będzie wziąć pod uwagę cieplejszą szybę.
No i właśnie dlatego miotamy się między młotem i kowadłem.
Inna sprawa, że widok byłby rzeczywiście piękny przez takie duże okno bo ogrodu jest za nim jeszcze ok. 30 m, więc po nasadzeniach byłoby na co wieczorami patrzeć.

Pozdrawiam

Ivonesca
21-07-2004, 12:28
do końca sierpnia :o ...no ja tak dobrze nie mam :lol: ...tylko do końca lipca :wink:
czemu jak w akwarium? pewnie wyglądałoby super..choć tak jak piszesz zaraz obok są też duże drzwi tarasowe...będę śledzić na co się ostatecznie zdecydujecie :-)
pozdrawiam

nurni
21-07-2004, 15:45
Ale to tylko dzięki zaangażowaniu dziadków z obu stron.
Jedni teraz siedzą z nim w przyczepie na działeczce nad morzem a drudzy zabierają naszego Rekina w połowie sierpnia i potem do końca do Juraty.
Gdzieś w międzyczasie my pojawimy się na 2 tygodnie.
Jak ja im się odwdzięczę :o :o No ale z drugiej strony spędzają czas, w sposób niekontrolowany :( :o :wink: (przez nas), ze swoim ukochanym wnusiem :wink: .

Pozdrawiam

Ivonesca
22-07-2004, 07:48
no to chłopak ma fajne wakacje :-)

co do 80 kamazów - to chyba nie jest tylko 9m3 :o ile wchodzi na jeden samochód?...a po ile za kamaz ? My też musimy nawieźć dużo ziemi - mamy sam piach :-( ale nawet nie liczyłam ile to ciężarówek...na pewno dużo :lol:

nurni
22-07-2004, 08:20
Oj ma wakacje jak się patrzy.
Ale dzięki takiemu reżimowi (od 4 roku życia na 2 miesiące nad morzem, i to tylko Bałtyk) uniknął powtórnego przycinania migdałków (zaliczył się do 1 promila dzieci, którym po operacji migdały odrosły, no nie całkiem), a problem ten znika całkowicie do 14 roku życia u chłopców, więc zostały tylko 3 latka. Chodzi o duże uodpornienie przez te dwa miesiące, aby potem przez resztę roku nie łapał infekcji, które właśnie migdały powiększają i utrudniają oddychanie, pomijając wszelkiego rodzaju alergie. Właśnie dlatego robimy wentylację mechaniczną.

Co do Kamazów:
80 x 9 m3 = 720 m3 :D :o . (i to na razie szacunkowo)
Ziemię to ja mam bardzo dobrą ale niestety za nisko. Będę musiał zpychać humus i tam sypać ziemię kupną (na pewno gorszą) i potem humus spowrotem.
Jak do tej pory udało mi się znaleźć najniższą cenę za w miarę dobrą ziemię (bez gliny i gruzu, ale nie czarnoziem) w ok. 80 zł za Kamaza.
80 x 80 = 6.400 zł :o :o - w ogródek, taaaa...
plus praca Catepilara (vel Ostrówka) pewnie ze 100 na godz. :( .
Na szczęście koszt ten był uwzględniony od początku zakupu naszej działeczki. Musimy się nawiązać terenem do drogi, która jest wyżej.

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 08:25
Pomijając aspekty kosztowe, jestem zachwycona pomysłem takiego "akwarium" właśnie. Gdybym kiedyś mogła sobie coś takiego zafundować- to bez namysłu. Te widoki! Ta przestzreń! To wrażenie jedności z otoczeniem!
Przemyśl to dobrze, żeby potem nie żałować :wink: Pozdrawiam!

nurni
22-07-2004, 12:24
Przemyśl to dobrze, żeby potem nie żałować :wink:
Oj, uwierz mi że dumamy i to ostro. Co prawda finanse skłaniają nas do jednego okna :o , które po rozmowie z producentem okazało się tańsze niż 3 mniejsze.

Pozdrowionka

Anna Wiśniewska
22-07-2004, 12:27
To wszystko zalezy od człowieka i jego przyzwyczajeń. Jeśli macie się źle czuć w otwartej powierzchni, to nie ma sensu sobie utrudniać życie. Może na kartce spisać wszystkie za i przeciw? :wink:

nurni
22-07-2004, 12:58
Wstrzymamy się z decyzją do momentu jak będzie stała cała bryła domu, lub przynajmniej do zalania stropów, żeby "uchwycić przestrzeń" i relacje z wewnątrz jak i zewnątrz domu.
Ja już jestem za dużą taflą :D
Żonka się waha :-?

Kon111
22-07-2004, 18:46
nurni
Ja wstawiam okna zaraz po zakończeniu stanu surowego (też drewniane). Zakładam w chwilę potem ocieplić i uruchomić ogrzewanie. Pewnie sporo zapłacę z gaz, ale wszystko osuszę w zimie.
P.S. co to za dziura w fundamencie na zdjęciu 003

nurni
22-07-2004, 19:38
To nie dziura, tylko bloczki fudamentowe w trakcie zdejmowania. W tym miejscu będzie ściana 3warstwowa i będzie murowany klinkier, więc musiał się zaczynać na poziomie gruntu a panowie poszli wyskością ławy z rozpędu równo po całości. Teraz będą rosły tam słupy z klinkieru symetrycznie po obu stronach wejścia do domu. Cegła przyjeżdża jutro i porobię trochę fotek bo to już strop niedługo a ja nie miałem czasu na fotografowanie.
Ze względów organizacyjnych też skłaniam się ku włożeniu okien od razu. Z grzaniem to pewnie trochę upłynie, ułożenie instalcji c.o., c.w.u., elektrycznej itd, tynki, chyba że kozą albo kominkiem wcześniej.
Kon111
Dzięki za opis szegółów rozliczania z US. Teraz już nie muszę nikomu nic tłumaczyć tylko daję wydrukowaną informację z Twojego postu. Mam nadzieją, że się nie pogniewasz i nie będziesz rościł wynagrodzenia z tytułu praw autorskich :wink: :D Należy Ci się pifko albo dwa.

Pozdrwiam

Kon111
22-07-2004, 19:48
Dzięki za opis szegółów rozliczania z US. Teraz już nie muszę nikomu nic tłumaczyć tylko daję wydrukowaną informację z Twojego postu. Mam nadzieją, że się nie pogniewasz i nie będziesz rościł wynagrodzenia z tytułu praw autorskich :wink: :D Należy Ci się pifko albo dwa.

Pozdrwiam

Własnie po to to wszystko tak szczegółowo opisałem.
Brać i walczyć o swoje!!!

nurni
22-07-2004, 20:16
Aaaa, no jak tak to piję Twoje zdrowie.
Tyskie (zimniutkie) jest lane.
Najlepszego :D :wink:

inż. Mamoń
24-07-2004, 22:01
80 kamazów ziemi - jestem pod wrażeniem. No ale jak trzeba podwyższać się do drogi to chyba nie ma wyjścia. Jednak nikomu nie życzyłbym machać łopatą i rozwozić taczką :wink: no chyba, że mojemu konstruktorowi, który napchał mi do więźby gigantyczne stalowe ajzole :D
Ze zdjęć widać, że masz ładnie położoną działkę.
Powodzenia!

nurni
26-07-2004, 09:08
80 kamazów ziemi - jestem pod wrażeniem. No ale jak trzeba podwyższać się do drogi to chyba nie ma wyjścia. Jednak nikomu nie życzyłbym machać łopatą i rozwozić taczką :wink: no chyba, że mojemu konstruktorowi, który napchał mi do więźby gigantyczne stalowe ajzole :D
Ze zdjęć widać, że masz ładnie położoną działkę.
Powodzenia!

Taak, troszkę dużo tej ziemi. Ale działki były w związku z tym trochę tańsze :D . O machaniu łopatą nie mam mowy, będzie Ostrówek czy coś tam w podobie.
A działeczka, rzeczywiście ładnie położona. Dziękuję

Pozdrawiam

Anna Wiśniewska
29-07-2004, 13:54
W takim razie pozostaje życzyć udanego wypoczynku :lol: :lol:
I nie zaglądaj zbyt często w tę dokumentację :wink:

nurni
29-07-2004, 15:52
I nie zaglądaj zbyt często w tę dokumentację :wink:

A Ty byś nie zaglądała ???? :D :D :D :D :wink:

Anna Wiśniewska
30-07-2004, 07:36
I nie zaglądaj zbyt często w tę dokumentację :wink:

A Ty byś nie zaglądała ???? :D :D :D :D :wink:


To było pytanie podchwytliwe :wink:

Ivonesca
30-07-2004, 07:56
miłego wypoczynku :-) i wracaj do nas cały i zdrów :-)

nurni
18-08-2004, 22:25
Witajcie Kochani :-) :-) :-)
Wróciłem cały i zdrów i ..... na budowie mnie zatkało. :o
Ale o tym w dzienniku.
Zostało nam jeszcze 2 tygodnie bez "rekina". Dzielimy czas na pracę, budowę i intensywne wykorzystanie czasu jaki mamy dla siebie :wink:

Pozdrowionka

Ivonesca
19-08-2004, 07:37
witaj po urlopie :-) ...czekam na wpisy do dziennika i pozdrawiam :-)

Kon111
30-08-2004, 20:20
Nurni co u Ciebie wchodzi do wyceny CO i CWU, którą dostałeś?
Ja też mam ofertę od Viessmann'a na CO, CWU, kanalizację i koszt jest nie całe 40.000.

nurni
31-08-2004, 19:40
Na Viessmannie:
- Vitodens 222
- 60 m2 podłogówki
- recyrkulacja
- system kominowy
- montaż: kotłowni, ogrz. podł., grzejników i c.w.u.
- grzejniki Cosmonowa (9 szt.), głowice, zawór powrotny, wieszaki, grzałki do drabinek w łazienkach
- rozdzielacze, szafki, rurki, otuliny, styropian, spinki
- stelaże Geberita pod kibeli i bidet (3 szt) Duofit
- wylewki
to już chyba wszystko.
Wiem że to nie powinno więcej kosztować niż ok. 40.000 tys więc ponformowałem obie firmy, że mam na to właśnie tyle i ani grosza więcej.
Dumają. Zobaczymy co im z tego wyjdzie.

Ivonesca
01-09-2004, 07:29
w 3 dni odpis :o :o :o niezły jesteś ;-) ....u nas trwało to troche dłużej (ok.3 tygodni) i tez biegiem do banku...i też okazało się że dopiero od następnego miesiąca będziemy mieć niższą ratę kredytu :( cholernie to wkurzające :evil: :evil:

Kon111
01-09-2004, 07:29
Nurni, pytanie z innej beczki, czy sprawy wpisu hipoteki załatwiałeś w Mińsku w Sądzie, jesli tak to ile trwa w Mińsku cała procedura ustanowienia hipoteki podczas brania kredytu i ile to kosztuje?

nurni
01-09-2004, 19:47
Nurni, pytanie z innej beczki, czy sprawy wpisu hipoteki załatwiałeś w Mińsku w Sądzie, jesli tak to ile trwa w Mińsku cała procedura ustanowienia hipoteki podczas brania kredytu i ile to kosztuje?
Jasne, że w Mińsku :D :D
Jak na razie jest to mój ulubiony sąd. Jak dostaniesz papiór o wpis zastawu hipotecznego z banku to skłądasz go w sądzie i czekasz ok. 1 miesiąca. Mówią cały czas o trzech ale mieszczą się w 1 miesiącu. Ja wydębiłem z banku jeszcze pismo z prośbą o przyspieszenie tego wpisu. Koszt takiego wpisu to 10 zł za znaczki i 50 zł notarialne potwierdzenie podpisów. Oczywiście są koszty pośrednie samego banku - czyli ubezpieczenie kredytu na czas wpisu do hipoteki, ale o tym już powie Ci bank. Spróbój wynegocjować w banku termin złożenia "odpisu o wpisie do hipoteki" jako termin kończący działanie ubezpieczenia. Co z tego, że ja się spiąłem 31.09 jak pani nas poinformowała, że decyzja uprawomacnia się 2 tyg. i d**pa jeszcze trzeba będzie zapłacić za jeden miesiąc.

Pozdrawiam

inż. Mamoń
03-09-2004, 11:19
Cofnąłem się nieco w czasie w Twoim dzienniku i znowu mnie powaliło: 45 m3 betonu na ławy :o :o ja dziękuję :o :o , a ileż to metrów bieżących ma Twój fundament? A może budujesz przy okazji jakiś schronik przeciwatomowy? :wink:

Pozdrawiam

nurni
03-09-2004, 13:08
Może nie schron a schronik. :D :D
A tak na serio - zalecenie dwóch niezależnych konstruktorów się pokryły więc jest tak zrobione. Metrów bieżących nie pamiętam ale obrys domu to 20x12 m z kilkoma wcięciami plus ściany wewnętrzne.
Problem w tym, że mam kiepskie warunki glebowe, więc albo płyta albo solidny fundament. Wybrałem fundament bo mimo ilości m3 betony i tak trochę tańszy.

Pozdrawiam

avocado
10-09-2004, 20:45
Witaj nurni, chyba do Twojego domu będzie nam najbliżej (sądząc z mapy forumowiczów) więc pozwalam sobie na sąsiedzki uśmiech do Ciebie, połowinki i rekina :D Od wczoraj czytam ten dziennik i rozmarzyłam się, przyznaje. Mój jedyny komentarz do Twojego dziennika to, podziw dla tempa, jakie narzuciłeś, fantastycznie jest czytać o tak optymistycznej budowie. Pozdrawiam i zapewniam, że jeszcze nie jeden raz tu zajrzę.

nurni
11-09-2004, 15:30
avocado
Wielki dzięki za miłe słowa (nawet nie wiesz jak to człowieka podnosi na duchu) i pozdrawiam uśmiechem :D :D :D
Co do tempa to mogłoby być jeszcze lepsze ale w firmie, która mi buduje logistyka dostaw nie jest mocną stroną. Na szczęście majster "łata" robotę jak może i całość jakość idzie do przodu.
Sama zobaczysz - jak już zaczniesz to potem zaczyna się reakcja łańcuchowa, która sama się napędza.
Zauważyłem, że moim optymizmem nakręciłem całą ekipę więc chłopaki się też starają, żeby nie zawalić z robotą.

Pozdrawiam

RYDZU
12-09-2004, 19:05
nie działa ten link :( do pliku z ftp'a

popraw go

pozdrawiam

avocado
12-09-2004, 22:59
Wiedziałam, że się uda :) Dom robi wrażenie, nurni teraz to już naprawdę z górki. Ech, kiedy ja takie fotki wkleję :roll:

Ivonesca
13-09-2004, 07:24
nurni - ale ładnie domek rośnie :-)

nurni
13-09-2004, 15:06
RYDZU
Sprawdzałem na różnych maszynach w różnych miejscach i działa więc nie wiem co jest nie tak. :-?

avocado
Sama się zdziwisz jak szybko przyjdzie ten moment :D :o

Ivonesca
Dzięki i miło, że jeszcze "starzy wyjadacze" co to już mieszkają w swoich marzeniach zaglądają czasami do początkujących coby ich na duchu dobrym słowem podnieść :D :D :D

Czy komuś oprócz RYDZ-a też się ftp nie otwiera???

Pozdrawiam

RYDZU
13-09-2004, 16:47
RYDZU
Sprawdzałem na różnych maszynach w różnych miejscach i działa więc nie wiem co jest nie tak. :-?

Czy komuś oprócz RYDZ-a też się ftp nie otwiera???

Pozdrawiam

No teraz juz chodzi.
Ale w pierwszej wersji miałeś w adresie localhost'a a nie serwera zewnętrzny ftp
(sami piszesz, że za 4 razem się udało dopiero)

Pozdrawiam

nurni
13-09-2004, 17:07
RYDZU
Sprawdzałem na różnych maszynach w różnych miejscach i działa więc nie wiem co jest nie tak. :-?

Czy komuś oprócz RYDZ-a też się ftp nie otwiera???

Pozdrawiam

No teraz juz chodzi.
Ale w pierwszej wersji miałeś w adresie localhost'a a nie serwera zewnętrzny ftp
(sami piszesz, że za 4 razem się udało dopiero)

Pozdrawiam

A to przepraszam. Wstrzeliłeś się widocznie w jedną z nieudanych prób. Sorki. :D :D

Pozdrawiam

inż. Mamoń
18-09-2004, 21:29
Łolaboga - za instalację co 50 000, a za elektrykę 15 000 !!!!!!! nurni - jesteś mocny - mnie takie kwoty by zabiły. Aha, a betonu na ławy wyszło u mnie tylko 15 m3. POZDRAWIAM !!!

nurni
19-09-2004, 11:26
Łolaboga - za instalację co 50 000, a za elektrykę 15 000 !!!!!!! nurni - jesteś mocny - mnie takie kwoty by zabiły.
Niestety taki mocny to ja nie jestem i mnie o mało nie zabiły. :o :evil:
Gwoli ścisłości to te 50 tys. to za co,cwu i inst. kanalizacyjną w domu - czyli całość kompletna robót.
Co do elektryki to troszkę chyba przesadziłem z "wodotryskami" więc będę musiał się ograniczyć. Ale wydaje mi się, że biorąc pod uwagę wszystkie instalacje (TV, SAT, telefon, sieć itd, oraz okablowanie ogrodu) nie wiem czy uda mi się zejść poniżej 10 tys. :cry:
A jak mnie nauczyło życie chciałbym to zrobić raz i więcej do tego nie wracać.

Pozdrawiam

Ivonesca
24-09-2004, 14:20
kwoty nieziemskie :o ....musze poszukać ile my płaciliśmy.....

nurni
24-09-2004, 19:41
kwoty nieziemskie :o ....musze poszukać ile my płaciliśmy.....

To fakt, można się załamać.
Dlatego szukam dalej.

Pozdrawiam

Ivonesca
27-09-2004, 08:40
nurni - nie wiem czy przyda Ci się to, ale znalazłam ten kawałek w moim dzienniku.....trochę przerterminowane już to wszystko :-? :-? :-?

"21 lutego 2003

Wczoraj dostałam wycenę na kotłownię. Podzieliłam się już tym w wątku o kotłach gazowych, ale tutaj też przytaczam.
Wycena z firmy która montuje kominki z płaszczem wodnym. Zaproponowali że wycenią całosć, z instalacją wodną i co. Pasowałoby mi takie cos, żeby robił to ktos od początku do końca i gwarancję też bym miała na całosć, ale ceny mnie przerażają - trzeba bedzie targować albo wymyslić cos innego.
Oto ceny:
- kocioł wiszący Buderus Clasic U 124 20 kW z zasobnikiem 120l i pompą 5600PLN (lub alternatywa podobna lepsza dla kominka z płaszczem wodnym Buderus z kotłem żeliwnym G124X 20 kW, pompami, pogodówką 8700PLN)
- grzejniki Buderus szt.15 - 4500PLN
- materiały pomocnicze (zawory, złączki, głowice itp) - 1500PLN
- instalacja co - szafkowa, rury PP, izolacja rur, podłączenie kotła - 4000PLN
- robocizna - co, cwu, kanalizacja, cyrkulacja, ogrzewanie podłogowe (tylko w kuchni 8m2) - 3800PLN
Razem z kotłem wiszącym 19400PLN
Razem z kotłem żeliwnym 22500PLN
do tego kominek z płaszczem wodnym i wszystkimi przyłączeniami i montażem 7000PLN.

nurni
27-09-2004, 11:32
Ivonesca
Bardzo Ci dziękuję za pomoc. Niestety to było rok temu i już takich fajnych cen nie ma. A rok wiemy jaki był - VAT, Unia i związane z tym potworne podwyżki cen. A co do kotła to musi być z zamkniętą komorą spalania. Różnice pomiędzy "normalnym" a "kondensatem" są już niewielkie więc kieruję się w stronę tego drugiego. Mam nadzieję, że uda mi się wynegocjować ofertę na poziomie 40 tys. za wszystko (CO, CWU i wod-kan) i jak sądzę będzie to oferta atrakcyjna.

Pozdrawiam

Ivonesca
27-09-2004, 13:11
no tak myślałam że te ceny to juz nie takie :( :( :( :(
powodzenia w negocjowaniu w takim razie :D

magi
28-09-2004, 20:03
Ja Cię nie kręcę
no super ta twoja chałupa wygląda :)
no i też jetstem ciekawa tego łuczku :D

nurni
28-09-2004, 20:50
Ja Cię nie kręcę
no super ta twoja chałupa wygląda :)
no i też jetstem ciekawa tego łuczku :D

A dziękuję za słowa uznania. :oops:
A łuczek, tak, już śni mi się po nocach. :o :D :D

Pozdrowionka

magi
28-09-2004, 20:57
Mi się śniły ściany, i (odpukać) są ok :D

nurni
28-09-2004, 21:02
Mi się śniły ściany, i (odpukać) są ok :D

Magi, a może kotka na te myszy sobie gdzieś wyszukaj. Trutka to nie jest sposób na dłuższą metę, wrócą skubane. :-?
A u Ciebie już końcówka prawie. Fajnie masz. Kiedy przeprowadzka?

magi
28-09-2004, 21:06
Dobrze, że mi przypomniałeś, miałam napisać, że dałam się namówić na kotka :D

Przeprowadzka :roll: najszybciej jak się da :D mam plan na koniec października :-?

Fajnie, fajnie :lol: ani się obejrzysz i będziesz przy wykańczniu :P domku :D

AgnesK
05-10-2004, 21:38
Nurni, naprawdę pięknie to teraz wygląda. Gratulacje. :D

nurni
06-10-2004, 15:42
Nurni, naprawdę pięknie to teraz wygląda. Gratulacje. :D

Dzięki :oops: :D
W rzeczywistości jeszcze ładniej bo bardziej widać różnice pomiędzy poszczególnymi cegłami.

Pozdrawiam

RYDZU
09-10-2004, 20:19
Nooo... pięknie.
Poprzednio jak oglądąłem zdjęcia i dziennik to klinkier był tylko po
bokach - a ty teraz jest już komplecik.
Ładnie ten łuk wyszedł - naprawdę fikuśnie.

Gratuluję postępów i pozdrawiam

inż. Mamoń
11-10-2004, 08:06
Ładnie to wszystko wygląda - oprócz spieprzonej podmurówki ogrodzenia oczywiście :wink:. No cóż - za tydzień chałupa pod dachem - tylko pozazdrościć. Przy okazji: te dwa okna na tyłach garażu to będą okna czy może luksfery?

nurni
11-10-2004, 18:02
Ładnie to wszystko wygląda - oprócz spieprzonej podmurówki ogrodzenia oczywiście :wink:. No cóż - za tydzień chałupa pod dachem - tylko pozazdrościć. Przy okazji: te dwa okna na tyłach garażu to będą okna czy może luksfery?

Fakt powoli nabiera wyglądu. Okienka miały być z luksferów ale żonka stanęła okoniem, że po jej trupie :o :evil: - no i będą fiksy.

Rydzu
U ciebie klinkierek też już się pięknie prezentuje. Bardzo jestem ciekaw efektu końcowego. Fajnie to będzie musiało wyglądać w zestawieniu z płaskim dachem i rozwiązaniami doświetlenia (chyba klatki, jak dobrze pamiętam) o których pisałeś w dzienniku.

Wszystkim dziękuję za słowa uznania
A podmurówkę od płotu i tak trzeba będzie poprawić i tak. :evil:

Pozdrawiam

kroyena
14-10-2004, 08:23
nurni, jak oni schodzą tylko żeby zjeść to czegoś mi brakuje. A gdzie oni potrzeby, żę tak się wyrażę fizjologiczne realizują? Na Twoim dachu? :o :roll: :lol:

Kon111
14-10-2004, 09:27
Jeśli chodzi o monitoring to moim zdaniem nie ma co rozmawiać z przedstawicielami firm tylko z instalatorami. Ja na razie myslę o alarmie samym w sobie, a dopiero potem o podłączeniu monitoringu. Rozmawiałem z jednym z instalatorów tzw. niezrzeszonych i widać, że tacy ludzie na prawdę o alarmach wiedzą wszystko.

nurni
14-10-2004, 15:45
nurni, jak oni schodzą tylko żeby zjeść to czegoś mi brakuje. A gdzie oni potrzeby, żę tak się wyrażę fizjologiczne realizują? Na Twoim dachu? :o :roll: :lol:
Kto wie, kto wie :D :o , ale nic "dziwnego" mi w oko nie wpadło na dachu, chyba, że między deski a dachówkę :o
Chodziło mi o "dłuższe" przerwy.

Pozdrawiam

nurni
14-10-2004, 15:48
Rozmawiałem z jednym z instalatorów tzw. niezrzeszonych i widać, że tacy ludzie na prawdę o alarmach wiedzą wszystko.

Dokładnie tak.
Ale teraz przynajmniej wiem, że wykorzystałem wszystkie opcje i pluć sobie potem w brodę nie będę :wink:

Pozdrawiam

kroyena
15-10-2004, 09:07
To miałoby w oko wpaść?
:o

nurni
15-10-2004, 10:13
To miałoby w oko wpaść?
:o
Albo się rzucić :D :wink:

inż. Mamoń
18-10-2004, 18:53
Dzięki uwagom forumowiczów zabezpieczyłem okna dachowe folią. Kupiłem czarną folię malarską, obłożyłem skrzydło od zewnątrz i zatrzasnąłem okno. Z zewnątrze wygląda jak zabezpieczony otwór na zimę. Bardzo dobry pomysł.

Akurat właśnie poszukuję okien. Nurni - to gdzie ta Twoja budowa dokładnie jest :wink: ?

nurni
18-10-2004, 19:36
Akurat właśnie poszukuję okien. Nurni - to gdzie ta Twoja budowa dokładnie jest :wink: ?

:::TOP SECRET::: 8)

PS.
Odtajnienie za 50 lat :o :D

magi
21-10-2004, 20:21
śliczna ta Twoja tzn Wasza chałupka

Ivonesca
22-10-2004, 13:05
o, fajnie że jest domek na zdjęciach :-) elegancko sie prezentuje :-)
nic, tylko robić wszystko i zamieszkać juz w nim...
pozdrawiam

nurni
22-10-2004, 15:17
Teraz to już z górki :D :D :o :wink:

kroyena
26-10-2004, 07:05
nurni, bażant na dobrą wróżbę może być ja najbardziej. Warunek konieczny wsparcie bażanta krzykliwego Złotym bażantem. 8)

nurni
26-10-2004, 09:00
nurni, bażant na dobrą wróżbę może być ja najbardziej. Warunek konieczny wsparcie bażanta krzykliwego Złotym bażantem. 8)

A ja nieopatrznie zabezpieczyłem odwody Żubrem (co występuje ...) :D
No nic, może zwierzątka w zgodzie żyć będą. :wink:

kroyena
26-10-2004, 10:41
No tak, a u ciebie za każdym rogiem .... :lol: 8)

nurni
26-10-2004, 10:59
Dzięcioł !!! :o :D :wink:

kroyena
27-10-2004, 07:51
:o :o :o No popatrz jakiego to drewna teraz ludzie do więźby używają. :roll:

nurni
27-10-2004, 17:22
No właśnie rogate omija taką z daleka :wink: :o :-?
A może rogi teraz podrabiają na drewniane przez dziecioły lubiane. 8)

RYDZU
30-10-2004, 20:31
Właśnie oglądnąłem zdjęcia i nadrobiłem zaległości w lekturze dziennika.
Podoba mi sie ten łuk z klinkieru bardzo. Mam tylko jedno ale... - szkoda,
że okno na górze pod tym łukiem tez nie jest łukowate. Bo troszke mi to nie gra: trójkąt dachu, łuk z klinkieru i kwadratowy otwór.
A dach bardzo fajnie wygląda!.

Pozdrawiam

nurni
30-10-2004, 20:45
Podoba mi sie ten łuk z klinkieru bardzo. Mam tylko jedno ale... - szkoda,
że okno na górze pod tym łukiem tez nie jest łukowate. Bo troszke mi to nie gra: trójkąt dachu, łuk z klinkieru i kwadratowy otwór.
A dach bardzo fajnie wygląda!.

Zrobilismy to z premedytacją. Chodziło potem o łatwość "obrobienia" takiego otworu. Z łukami i kątami już nie jest tak prosto z zasłonami, firanami itp.
Poza tym jak przyjdzie elewacja i jasne kolory w środku to zgodnie z naszymi założeniami (oby były trafione) otwory okienne powinny sie "zlać" z elewacją (piaskową) przy drobnym odcięciu kolorem ram.
Qurde, chyba to co wcześniej napisałem da się zrozumieć.
:o
Ale to będzie dopiero do stwiedzenia "organoleptycznie" dopiero na wiosnę.

Pozdrawiam

nurni
30-10-2004, 20:56
Aaaa no dachem to ja też jestem zachwycony. Razem z żonką nie możemy się nacieszyć jego wyglądem. Spodziewaliśmy się, że będzie ciekawy ale efekt przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. A najważniejsze, że dach "przybił" dom do ziemi i po położeniu elewacji oraz zrobieniu ogrodzenia nie będzie za bardzo rzucał się w oczy.

RYDZU
31-10-2004, 07:17
Poza tym jak przyjdzie elewacja i jasne kolory w środku to zgodnie z naszymi założeniami (oby były trafione) otwory okienne powinny sie "zlać" z elewacją (piaskową) przy drobnym odcięciu kolorem ram.
Qurde, chyba to co wcześniej napisałem da się zrozumieć.
:o
Ale to będzie dopiero do stwiedzenia "organoleptycznie" dopiero na wiosnę.


Da się zrozumieć. :)
poczekam do wiosny na zdjęcia gotowej elewacji. W sumie od niej teraz bardzo duzo zależy.

Pozdrawiam

nurni
31-10-2004, 10:25
poczekam do wiosny na zdjęcia gotowej elewacji. W sumie od niej teraz bardzo duzo zależy.
Wiem i nie będzie to proste zadanie. :o :-?
Z tego co czytam na forum to wszyscy mają z tym dość poważny problem.
Żeby sobie ułatwić dobór koloru na wełnie będzie tynk mineralny ale pomalowany farbą silikonową - większy wybór kolorów oraz prostrze utrzymanie jednolitego koloru na ścianie. Wykonawca namawia mnie jescze na tynk mineralny ale barwiony (np. Bayosan) i pomalowany farbą egalizacyjną. Mam jeszcze trochę czasu na decyzję, a i nad kosztami trzeba pomysleć :(

Pozdrawiam

kroyena
04-11-2004, 07:08
Tak sobie czytam o tym gazie i też mi takie oczka zrobiło :o :o .
Do Mińska, nurni, ostatnia zima uczy, żeby nie podłanczać siębezpośrednio do białoruskich zakładów gazowniczych. :lol:

nurni
04-11-2004, 07:51
Tak sobie czytam o tym gazie i też mi takie oczka zrobiło :o :o .
Do Mińska, nurni, ostatnia zima uczy, żeby nie podłanczać siębezpośrednio do białoruskich zakładów gazowniczych. :lol:

Na razie Mazowieckiego :o potem zobaczymy :wink: :o

Pozdrawiam

Ivonesca
05-11-2004, 14:08
dawno mnie nie było...i przegapiłam rocznicę ;-)...to choć spóźnione życzonka przesyłam :-)

nurni
05-11-2004, 16:52
dawno mnie nie było...i przegapiłam rocznicę ;-)...to choć spóźnione życzonka przesyłam :-)

Dziękuję w imieniu naszym :D :D :D :D :D

Ivonesca
08-11-2004, 16:13
dawno mnie nie było...i przegapiłam rocznicę ;-)...to choć spóźnione życzonka przesyłam :-)

Dziękuję w imieniu naszym :D :D :D :D :D

ależ nie ma za co 8)
pozdrówka

RYDZU
09-11-2004, 21:10
Miłego - jak to nazwałeś - "resetowania".

pozdrawiam

nurni
09-11-2004, 21:21
Miłego - jak to nazwałeś - "resetowania".

pozdrawiam

A, dziękuję :wink:
Jak widzisz czasami trzeba się "wymóżdżyć", żeby tych wszystkich "fachowców" nie pozabijać.
I tyle.

Pozdrawiam

Ew-ka
10-11-2004, 06:59
wiem co czujesz , u mnie okna też od zeszlego tygodnia jadą i ich nie widać .... :evil:
Pamiętaj 6 pif i 1 paf :wink:

kroyena
10-11-2004, 08:18
Wybierz Warkę P(u)łaską, a kluczyki po puszkach do koperty i może będziesz odstresowywał na kulturnym stadionie. 8)

nurni
10-11-2004, 08:29
Różne marki były pite :wink: , ale pafa nie było :D :o .
Trochę mi przeszło. Może dlatego, że taga ładna pogoda na zewnątrz.

A mogliby sk..........ny zakładać wszystko jak taka ładna pogoda
(to jeszcz pozostałości :-? )

Reasumując:
włoski mnie trochę "swędzą" :wink: ale humor mi się poprawił.
Miłego dnia wszystkim życzę zwłaszcza, że dzisiaj piątek, potem trzy soboty i niedziela
:D :D :D :D

Ew-ka
10-11-2004, 08:47
Nurni - jaka sobota , jaka nidziela???? Ja jutro z moim luksfery będe murować i tynki obmierzać :lol:

kroyena
10-11-2004, 08:56
Ty sięnie chwal, jeno pokaż zdjęcie jak wyglądałaś świeżo po wylądowaniu. :roll:

Ew-ka
10-11-2004, 09:32
Ty sięnie chwal, jeno pokaż zdjęcie jak wyglądałaś świeżo po wylądowaniu. :roll:
no coś Ty Kroyena ? wątpisz we nmnie ? byłam cała w skowronkach :lol:
Było to jedno z najpiękniejszych doznań - szybowac w chmurach :lol: Powtórze to kiedyś i polecam kazdemu , chociaż mój małż nie był zbytnio zachwycony po wylądowaniu :wink:

kroyena
10-11-2004, 09:42
Ja nie wątpie jeno ciekaw jestem czy to tylko ślizgi były czy jakie figury na fryzurę wpływające.

PS. Popróbój kiedyś lotni to dopiero blisko powietrza. :wink:

Ew-ka
10-11-2004, 11:05
PS. Popróbój kiedyś lotni to dopiero blisko powietrza. :wink:
Jasne ,ze jak mi los pozwoli wszystkich doznań doświadczyć - to czemu nie ? Lotnia , paralotnia , bangi ?Ekstrema we wszystkich czlonkach :lol: :wink:
Starsza pani siwieje .......albo wyłysieje :wink:

Ivonesca
10-11-2004, 15:15
no dobrze że na koniec napisałeś o luzowaniu.....bo wszystko u góry to %%$#@!%$^&*%%&*@@*^$* :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
trzymaj się, pozdrowienia

RYDZU
11-11-2004, 19:57
No pięknie - czyli od środy będziesz Panisko pełną gębą :D - stan surowy zamkniety.
Fiu fiu....
A u mnie jutro dopiero pomiary... więc za ok miesiąc montaż (i trzymam kciuki żeby zima nie dotarła).

Pozdrawiam

nurni
11-11-2004, 21:37
RYDZU
Jak już wszystko będzie zainstalowane i w porządku to mam nadzieję tak się poczuć a i wychylę (-limy) porządną miarkę trunku wyskokowego. W końcu to będzie zakończenie dość istotnego etapu budowy :wink:
Też mam nadzieję na opóźnioną zimę bo ziemię trzeba rozgarnąć a i instalacje w środku kłaść jest lepiej jak jest cieplej. Co prawda koza już czeka na instalację jak tylko będą rzeczone okna i brama.

Pozdrawiam

Kon111
24-11-2004, 22:46
Nurni u Ciebie nie zgrywają się poprzeczki, a u mnie niestety w salonie górny glif drzwi tarasowych będzie niżej niż okna! Okna były zamawiane jeszcze przed wymurowaniem parteru, gdy wykonawcy murowali otwory zrobili je z lekkim zapasem. Ekipa montująca okna zaczęła od okien, a nie od drzwi tarasowych i w efekcie okna w salonie poszły maksymalnie do góry (1cm pianki od góry, 5cm od dołu), a drzwi tarasowe musiały trzymać poziom przyszłych posadzek i są o te 5-6cm niżej - czyli mamy "schodek".

zielonooka
25-11-2004, 10:33
ja przepraszam , czepiam sie i wogole ale.... MUSZE no poprostu musze bo nie wytrzymam :(:(:(
pieniążki (grrr!!!!)...dzialeczka...piaseczek...okienka itd

a tak fajnie by sie cztalo ten dziennik bez tych zdrobnienieniek...
sorki nurni :(

avocado
25-11-2004, 10:39
Widzę, że pomoc ZBYCHA okazuje się nieoceniona na wielu polach i podforach :) Nurni ale teraz pewnie już mówisz "jadę do domu" a nie "jade na budowę"?
Może wkleiłbyś coś aktualnego bo gotowa jestem nie dać wiary w postępy :wink:

nurni
25-11-2004, 13:14
ja przepraszam , czepiam sie i wogole ale.... MUSZE no poprostu musze bo nie wytrzymam :(:(:(
pieniążki (grrr!!!!)...dzialeczka...piaseczek...okienka itd

a tak fajnie by sie cztalo ten dziennik bez tych zdrobnienieniek...
sorki nurni :(

Patrz, jakoś nie zwracałem uwagi na te zdrobnienia. Piszę ten dziennik razem z synem, który bardzo czynnie zabiera głos a i chce wiedzieć co, gdzie i kiedy się robi - zwłaszcza w jego pokoju.

Tak więc w jego pokoiku jest już okienko dachowe, okienko balkonowe a nad główką położony jest daszek :wink:

Pozdrowionka

nurni
25-11-2004, 20:07
Nurni ale teraz pewnie już mówisz "jadę do domu" a nie "jade na budowę"?
Może wkleiłbyś coś aktualnego bo gotowa jestem nie dać wiary w postępy :wink:

Ja sam mam problemy z uwierzeniem :wink: :o :D
Wszystko otwieram i zamykam tak jak bym się z jajkiem obchodził.
No a jak otwiera i zamyka się brama garażowa to normalnie poezja.
Fotki wkleję niebawem bo nie miałem czasu zrobić.

Pozdrawiam

avocado
01-12-2004, 10:10
Ja tam mam czas, czekam na te fotki 8) Jeśli ekipa elektryków Ci się sprawdzi, to może po sąsiedzku mi ją polecisz, wydaje mi się że cena jest całkiem niezła.

Kon111
02-12-2004, 22:00
No właśnie Nurni czekamy na zdjęcia.

A tak na marginesie słyszałem, że Juventus potrafi podpierać się technologią GSM jeśli chodzi o przesyłanie sygnałów do centrum nadzoru. A jako telekomunikant wiem jak łatwo taki sygnał zakłócić. A druga rzecz to to, że podobno żeby sygnał został przez ich system zinterpretowany jak poprawne zgłoszenie muszą go odebrać jednocześnie dwa odbiorniki - biorąc pod uwagę Halinów to pewnie oba są w Warszawie.
Obie informacje od mojego instalatora alarmu.

Kon111
03-12-2004, 22:30
Czy Twoje okna (firmy Natura) to plastiki czy drewno, a jeśli drewno to jakie - ciekaw jestem czy ten ciemny kolor to barwa naturalna, czy bejca? Szukałem w dzienniku, ale nie znalazłem.

Czy ten ogromny fix w salonie objęty jest gwarancją, bo większość firm okiennych tylko na życzenie klienta i nie dając gwarancji na szybę sprzedaje okna o taflach większych niż 3m2, a u Ciebie chyba jest wiecej niż ta graniczna wartość?

nurni
04-12-2004, 14:21
Kon
Z tego co się dopytałem mój typ nadajnika nie nadaje na częstotliwości GSM, z oczywistych względów nie napiszę na jakiej. 8)

Okna drewniane mahoń meranti w kolorze orzech/orzech (tak oni opisują ten kolor). Naturalnie drewno jest zabarwione na ten kolor. Na szczęście naturalny kolor drewna jest również ciemny więc jak sprawdzałem na próbkach odprysk albo zadrapanie ramy nie jest tak widoczne jak byłoby widać na jasnym drewnie.
Na wszystkie okna mam taką samą gwarancję producenta. Zastrzegli tylko podczas zamawiania, że w tym dużym fixie musi być szyba P4.

Pozdrawiam

Kon111
08-12-2004, 21:20
Nurni, nie do końca rozumiem idei kuchennego okna z klamką od góry, czy to znaczy, że będzie się otwierać jak barek?

nurni
08-12-2004, 21:26
No właśnie ja też byłem taki niepojętny i okno pojechało do wymiany :o :wink:
Miało być tylko uchylne z klamką z lewej strony. Przyjechało z klamką u góry, uchylne. Jak zapytałem kierownika w jaki sposób mamy obsługiwać to okno, zwłaszcza, że między oknem a nami będzie blat ze zlewozmywakiem to więcej nie dyskutawał tylko okno wycięto i pojechało do przeróbek.
Szczegółowy opis każdego okna oczywiście dostał kierownik wraz z kopią przeznaczoną do fabryki. Tak więc żadnego tłumaczenia nie było.

Pozdrawiam

avocado
12-12-2004, 21:17
A trzeba było się z Panem Koparkowym umówić na szóstą rano w niedzielę i zapowiedzieć, żeby bez Ciebie nic nie zaczynał 8) Reszty się pewnie domyślasz. Każdy z nas wysoce ceni sobie punktualność oraz umiejętność przewidywania zmiany planów, a jeśli dodać do tego obsługę tel. komórkowego, no ale się zobaczycie w sobotę więc ... lekkości wypowiedzi życzę :)

nurni
13-12-2004, 16:22
avocado
"Lekkość wypowiedzi" to ja miałem jak do niego zadzwoniłem o 9:30.
Czas szybko leciał a ja miałem co robić więc jak się zorientowałem, że to nie jest "standardowe" spóźnienie to do pana zadzwoniłem.
Lekkość musiała być na tyle dyplomatyczna, żeby mi przyjachał i zrobił to 30% taniej, zgodnie z wcześniejszą umową.
Po numerze z niedzielą na pewno by się obraził i upust szlag by trafił.
Wymskło mi się parę #$%^ i #$% oraz (*&^%$ ale na nim nie zrobiło to większego wrażenia. Może był trochę grzeczniejszy i zapewniał mnie na wszystko, że w przyszłą sobotę to już na 110%.
Zobaczymy.

Pozdrawiam

Ivonesca
21-12-2004, 13:20
łał! ale tempo u Ciebie :D :D :D no i super, że pojawiły sie zdjęcia i można co nieco popodglądać ;-)
teraz trzeba będzie wyluzować trochę z okazji świąt ;-)...a potem pewno znów dalej machina w ruch ;-)
pozdrawiam

nurni
21-12-2004, 18:55
łał! ale tempo u Ciebie :D :D :D no i super, że pojawiły sie zdjęcia i można co nieco popodglądać ;-)
teraz trzeba będzie wyluzować trochę z okazji świąt ;-)...a potem pewno znów dalej machina w ruch ;-)

Tempo ??!! Kobito przecież Ty już mieszkasz we własnym domu !!!
Ale jeszcze Cię dogonię :wink:

A na serio: dzięki za słowa uznania, w końcu ktoś kto zbudował dom i już w nim mieszka wie najlepiej co pochwalić :D :D :D :D :D
Święta tuż, tuż a ja dzisiaj w świątecznym nastroju kupiłem - ...taczkę. :D :o Taki prezent zrobiłem domowi pod choinkę, którą kupię jutro i zapalę lampki i będzie to pierwsza choinka w moim prywatnym domu na moim prywatnym terenie :o :D :wink: - a potem ją przesadzę do ogrodu.

Pozdrawiam

Ivonesca
22-12-2004, 10:42
fajnie z tą choinką i taczką :lol: ....my w zeszłym roku też cieszyliśmy się co niemiara jak wstawiliśmy wielką choinkę do domku :D
pozdrawiam świątecznie

Ew-ka
23-12-2004, 16:45
Nurni- super pomysła miales z choinką i taczką - :lol:
Mój mąż przed budową koniecznie chcial sobie sprezentować BETONIARKĘ !!!! jeździl po wszystkich składach i w końcu kuzyn mu pożyczył , bo mu juz nie była potrzebna , a nam zostalo troche grosza w kieszeni :lol:
A taczke też mamy ...... :wink:

wesolutkich świat .... odpoczywaj .....Wesołych, Spokojnych Świąt,
ślicznej zielonej
wielu
pysznych, potraw wigilijnych
udanej zabawy sylwestrowej
samych dobrych toastów, pysznego picia
wiele radości , i nadziei,
wiele czasuna przyjemności ,
żadnych, wystrzałowej bryki,albo i dwóch,lepszego,,dobrych wiadomośći
udanego partnera,
porzucenia nałogu(dla palących,piwoszów,maniaków),
, mniej kłopotówwielu przyjaciółi
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
Ewa

Kon111
04-01-2005, 20:54
Nurni, ja tak jak Ty mierzyłem wysokość okien dachowych – wydawało mi się, że dolna krawędź może się zaczynać od murłaty i wszystko mi pięknie pasowało, aż przyszedł dekarz pokazał mi jak będzie (bo inaczej nie można) no i mam piękne Velux'y do których nikt poza mną nie dosięgnie.

kroyena
05-01-2005, 07:01
Nurni, a nie można tego ustrojstwa jakoś obrucić i wpuścić między jętki, zawieszając jakoś tak by licowało z dołem jętek? :roll:

nurni
05-01-2005, 11:36
Nurni, a nie można tego ustrojstwa jakoś obrucić i wpuścić między jętki, zawieszając jakoś tak by licowało z dołem jętek? :roll:

Ha, to było pierwsze co zaczęliśmy kobinować. :wink: ale nie da rady :-?
Centrala musi stać pionowo (skropliny).
Kombinowałem żeby srobić podwieszenie do spodu jętek i od razu karton ale:
- bardzo ciężka obsługa (a raz na rok trza wejść, otworzyć itd) - byłoby cholernie niewygodnie.
- a gdyby (niedaj Bożę) coś dupnęło to nie mam mowy o wyjęciu centrali - trzeba by rozwalić strop z kartonu, no masakra
A tak mam podwieszone pod sufitem w garderobie/pom. techniczne i będzie schowany w szafie wnękowej.
I uważam, że dobrze się stało bo to jest najlepsze rowiązanie w tej sytuacji. W każdej chwili mam dostęp do urządzenia bez problemów a jak trzeba odłączę je w kilka chwil.

Pozdrawiam

Ivonesca
05-01-2005, 14:51
....czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :wink: :lol:
pozdrawiam noworocznie :-)

nurni
05-01-2005, 16:43
....czyli nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :wink: :lol:
pozdrawiam noworocznie :-)

....jak zawsze :D :D :D
Tylko po co człowiek tyle nerwów traci :-?
Pluję sobie tylko w brodę, że tego nie zauważyłem, że nie przewidziałem, eeeh. :cry: , może inna centrala, sam nie wiem. Tzn teraz już wiem, dla mnie w sytuacjach kryzysowych najważniejsze jest rowiązanie problemu, nerwy przychodzą później. :D :D :o

pozdrawiam karanawałowo :wink: :D

kroyena
06-01-2005, 07:03
A który to dom? :roll:
Dla wroga (I), przyjaciela (II) czy dla Was (III)? 8) :lol:

nurni
06-01-2005, 11:43
(I) i dla nas :D :D :D :D :D

Pozdrawiam

Ew-ka
13-01-2005, 22:06
hydraulicy ? wiem o czym myslisz , ja przez kilka dni nie mogłam wejśc do domu - serce mi pekalo na widok tych rozwalonych ścian , ale teraz :lol: - czysciutko i pozamiatane ( wylewki ) a jakie echo :lol: :lol:
za jakis czas krzykniesz sobie ile sił w klacie " domie mój !!!!" a echo Ci odpowie ".....mój,ój." :wink:

Becik
14-01-2005, 06:56
Nurni a może to ten sam hydraulik-saper który robił nam kanalizację :D :P ....nie pamiętam jak miał na imię ale nazwisko na 'J' i mieszka w H..
Pozdrawiam

nurni
14-01-2005, 08:11
Nurni a może to ten sam hydraulik-saper który robił nam kanalizację :D :P ....nie pamiętam jak miał na imię ale nazwisko na 'J' i mieszka w H..
Pozdrawiam



:D :D :D :D nie, nie ten sam imię na S. nazwisko na W. :-?
Chociaż może byli w tej samej jednostce. :o

Pozdrawiam

Kon111
16-01-2005, 23:12
Nurni, czy aby nie za wcześnie rozkładasz rury po chudziaku. Jak przyjdą tynkarze z rusztowaniami to mogą być przykre niespodzianki. Mój hydraulik stwierdził, że przed tynkami rur C.O. nie będzie rozkładał bo tynkarzy nie upilnuje.
Pytanie drugie: widzę, że ocieplone rury układasz bezpośrednio na chudziaku. Czy to oznacza, że ocieplenie styropianu bedzie tak cienkie, że nie da się tych rur ułożyć na pierwszej warstwie ocieplenia - moim zdaniem będą spore straty mimo otuliny. Jeśli ocieplenie bedzie wystarczająco grube to możesz zrobić tak jak ja planuję czyli: styropianu bedzie 5+5, dolna warstwa bedzie rozłożona na całości podłogi, na niej rury, a pomiędzy rury druga warstwa ocieplonych rur.

nurni
17-01-2005, 15:24
Dzięki Kon111 za czujność o rady.
U mnie będzie odwrotnie najpierw wylewki potem tynki.
Wiem, trzeba będzie je potem zabezpieczyć przed zniszczeniem, ale wykonawca się tego podjął.
Co do rur na chudziaku to cenna uwaga i postaram się żeby zmieniono co się jeszcze da.

Pozdrawiam

Kon111
17-01-2005, 19:49
Dzięki Kon111 za czujność
ORMO czuwa.

RYDZU
17-01-2005, 19:55
Dzięki Kon111 za czujność
ORMO czuwa.

Forum czuwa, Forum radzi, Forum nigdy cię nie zdradzi :D:D:D

nurni
17-01-2005, 20:24
Forum czuwa, Forum radzi, Forum nigdy cię nie zdradzi :D:D:D

Ale zamrażania nie będzie !??! :o :o :o :wink:

Z obywatelskim pozdrowieniem :D

RYDZU
18-01-2005, 06:26
Ale zamrażania nie będzie !??! :o :o :o :wink:


Zamrożona to tylko gorzałka będzie na parapetówce ;) :lol: :wink:

nurni
18-01-2005, 08:45
Ale zamrażania nie będzie !??! :o :o :o :wink:


Zamrożona to tylko gorzałka będzie na parapetówce ;) :lol: :wink:

Amen :D :D :D :D :D

kroyena
25-01-2005, 09:20
Nurni, jeżeli kuchnia gazowa i będzie wyciąg, a nie pochłaniacz to nie zapomnij o doprowadzeniu świeżego powietrza w okolice palnika.

nurni
25-01-2005, 12:17
Nurni, jeżeli kuchnia gazowa i będzie wyciąg, a nie pochłaniacz to nie zapomnij o doprowadzeniu świeżego powietrza w okolice palnika.


:D :D :D
Wiem, wiem ale dzięki za przypomnienie. Będzie płyta elektryczna i wyciąg na zewnątrz. Kratka doprowadzjąca też jest na wszelki wypadek lecz będzie zatkana bo wentylacja mechaniczna.

Pozdrawiam

Whisper
26-01-2005, 17:35
Cholerka, mało Ci się w Dzienniku z wrażenia nie wpisałem :)

Właśnie tak sobie pomyśliwam o odkurzaczu centralnym. Robisz od razu całość, czy najpierw rury, a kiedyś kiedyś resztę?

nurni
26-01-2005, 19:14
Whisper
Teraz tylko zrobiłem "ruraż" :D . Potem po tynkach pozakładam gniazdka. Jednostkę centralną kupię ale nie w pierwszej kolejności. Mam co prawda nawet dobrą ofertę na Beam'a 2750 - 2.500 zł z instalacją - w ramach kompleksowego wykonania. No cóż ale musi jeszcze troszkę poczekać.

Pozdrawiam

Whisper
26-01-2005, 21:07
Rozumieć, rozumieć... To chyba najlepsze wyjście. Jak będzie wolna kasa to się złoży wszystko do kupy, a jak nie to poczeka aż się kasa znajdzie. Nurni, czy do tego potrzeba jakichś fachowców, żeby zaprojektowali takie coś, czy oni tak... na oko?

nurni
27-01-2005, 10:07
Rozumieć, rozumieć... To chyba najlepsze wyjście. Jak będzie wolna kasa to się złoży wszystko do kupy, a jak nie to poczeka aż się kasa znajdzie. Nurni, czy do tego potrzeba jakichś fachowców, żeby zaprojektowali takie coś, czy oni tak... na oko?

Myślę, że można to zrobić samemu. Na stronie Beam'a jest nawet szczegółowa instrukcja. U mnie ludzie robiący to na codzień pracowali 6 godzin + próba ciśnieniowa w mojej obecności.
Coś mi tam tłumaczyli o załamaniach, kątach, spadkach, w różnych miejsach są przezroczyste rury - więc dokładniejszej wiedzy to pewnie wymaga.
Gdyby mnie czas nie godnił to kto wie, może bym się skusił. Koszt materiałów na moją instalację by wyniósł ok 750 zł - patrząc na cennik na stronie Beam'a.

Pozdrawiam

Kon111
05-02-2005, 16:14
Nurni mrozy idą sierczyste, czym bedziesz suszył te wylewki?

nurni
06-02-2005, 10:37
No właśnie trochę mnie ta nagła zmiana temperatur załamała. Zdecyduję jutro rano. Albo przesuwam termin albo cztery dmuchawy olejowe. :o
Na pewno będzie dodatek do -10 st.C ale przy takich mrozach to będzie zamarzać w miksokrecie. No nic jutro się wszystko wyjaśni.

Pozdrawiam

Ivonesca
07-02-2005, 08:43
robota widzę wre ...jak zwykle zresztą :D :D :D ...już chciałabym zobaczyć jak będzie wyglądał kominek.....
pozdrawiam

nurni
07-02-2005, 13:13
...już chciałabym zobaczyć jak będzie wyglądał kominek.....

Jeszcze troszku cierpliwości :D :D :D
A na dodatek mróz zablokował mnie z wylewkami na jakiś czas :-? :evil:

Pozdrawiam

Kon111
15-02-2005, 21:47
Nurni to fajnie, będzie można sobie pobiegać.
A tak poważnie to jaką grubość styropianu dałeś na dole, a jaką na górze. Jaka jest grubość wylewki na dole i na górze, no i oczywiście ile wzięli panowie?

RYDZU
16-02-2005, 06:36
Większość "moich" pytań już zadał Kon111. (we trójkę jedziemy w podobnym tempie więc i problemy podobne)
Ja dorzucę jeszcze tylko byś napisał jaki zakres prac wchodził w ich robotę: czy robili ci izlolację poziomą i układali styropian - czy sam to robiłeś?

I pytanie nr 2: gdzie znalazłeś opis tych podpórek pod okna według projektu Jareko. Ewentualnie jakieś zdjęcia tych twoich może masz?

Pozdrawiam.

nurni
16-02-2005, 17:03
Kon111 i Rydzu

...pobiegać i na rowerku pojeździć będzie można też. :D :wink:

Oto dane techniczne:
1. Podłogówka parter: folia 0,5mm, styropian FS20 4cm + 4cm + 3 cm z folią rastrową, zbrojenie, rurki ogrz. podłogowego, , wylewka z uplastyczniaczem 7cm
2. Reszta parter: folia 0,5mm, styropian FS20 12cm, wylewka z uplastyczniaczem 6cm
3. Garaż: folia 0,5 mm, styropian FS20 10 cm, folia 0,5 mm, wylewka zbrojona (siatka 10x10cm, gr. ok 3 mm) 5 cm, ułożone ze spadkiem w stronę odwodnienia liniowego,
4. Piętro: folia 0,5mm, styropian FS15 4cm, wylewka z uplastyczniaczem 5cm.
Ceny muszę wykopać bo z głowy nie pamiętam.
Całość prac była robiona przez ekipy. Na dół dokupiłem im tylko 100m2 folii, żeby robili większe zakłady i bardzo dokładnie uszczelnili całość.

Rydzu - podpórki zobaczysz poniżej:
http://www.jar-eko.home.pl/tymczasowa1.htm
zrobiłem jes sam z kątowników kupionych w żelaźniaku. Ważne żeby jeden z kątowników miał otwór podłóżny wtedy można dokładnie dopasować wyskości przed skręceniem śrubami.

Pozdrawiam

Jagna
22-02-2005, 00:09
Super zdjęcia!
To wszystko w dwa dni??! Wierzyć się nie chce. Rewelacja!
Kiedy ja tak będę...?

nurni
22-02-2005, 12:57
Kiedy ja tak będę...?

Ani się obejrzysz :D :D :D :o :o

Jagna
22-02-2005, 13:03
Kiedy ja tak będę...?

Ani się obejrzysz :D :D :D :o :o
Nurni...http://gify.mjw.pl/gifs/milosc/00000029.gif

Boowa
23-02-2005, 21:13
witam,

Nurni podziel się informacjami na temat podłogi w garażu i instalacji odwodnienia liniowego.. do czego podłączyłeś odpływ? kanaliza, deszczówka? czy już w chodziaku trzeba było osadzać korytko odwodnienia? jakiej masz klasy? A15? dodaja też wszystko co przyjdzie Ci jeszcze do głowy w związku z tym tematem..

pozdrawiam i z góry dziękuję
Piotr

Ivonesca
24-02-2005, 08:06
TPSA jest dziwnym tworem :lol: :lol: :lol: :lol:

Maluszek
24-02-2005, 08:55
nurni - TPSA jak widać może jeszcze zadziwić. U nas było podobnie czyli brak możliwości technicznych (nie chciało im się słupów stawiać) i zaproponowali tel. radiowy. My odmówiliśmy a dwa miesiące później dzwoni pani z TPSY, żeby przyjechać i podpisać umowę na telefon :D Okazało się, że przy wprowadzaniu wywiadu technicznego do ich sytemu ktoś się pomylił i zamiast wpisać nie do zrealizowania wpisał realizacja :D I tak mamy kablowy telefon :D :D :D

nurni
24-02-2005, 10:38
witam,
Nurni podziel się informacjami na temat podłogi w garażu i instalacji odwodnienia liniowego.. do czego podłączyłeś odpływ? kanaliza, deszczówka? czy już w chodziaku trzeba było osadzać korytko odwodnienia? jakiej masz klasy? A15? dodaja też wszystko co przyjdzie Ci jeszcze do głowy w związku z tym tematem..
Piotr
Instalacja rozprowadzana na etapie zasypywania fundamentów, do kanalizacji (czyli na razie szamba). Kratki 4 x 1m ACO, kratka metalowa, rynny z ceramiki wypiekanej piecowo, klasy nie znam. Układane wszystko rzem z wylewkami. Zrobione kolanko, żeby nie śmierdziało. Kratka jest 50 cm od ściany i bardzo dobrze odizolowana od strony wjazdu, żeby woda nie zamarzała w odpływie.

Pozdrawiam

kroyena
24-02-2005, 19:35
Nurni, a może by tak natej neostradzie jakaś mała sieć kamerek Webowych. Forrum Murratorum by ci budowy przypilnowało. :roll: :lol:

nurni
27-02-2005, 10:20
Nurni, a może by tak natej neostradzie jakaś mała sieć kamerek Webowych. Forrum Murratorum by ci budowy przypilnowało. :roll: :lol:

... a w czasie normalnego zamieszkiwania, po miesiącu, TVN jakiś milionik może by wypłacił :wink: :wink: :D

PS.
Ale wtedy budowanie przestałoby mnie bawić.

kroyena
27-02-2005, 11:10
Aleć widzę liczenie dutków by cie bawiło. :lol:

PS. W razie czego 10% odstępnego się należy. 8)

nurni
27-02-2005, 12:17
Aleć widzę liczenie dutków by cie bawiło. :lol:
PS. W razie czego 10% odstępnego się należy. 8)

Bardziej bawiło by mnie ich wydawanie :wink:
OK. 10% jest Twoje- jak by co oczywiście :wink:

Kon111
07-03-2005, 12:01
Podłogówka parter: folia 0,5mm, styropian FS20 4cm + 4cm + 3 cm z folią rastrową, zbrojenie, rurki ogrz. podłogowego, , wylewka z uplastyczniaczem 7cm

Nurni czy jako zbrojenie dałeś siatkę stalową czy może mikrozbrojenie czyli włókna polipropylenowe?

nurni
07-03-2005, 12:43
Siatkę z prętów stalowych 10x10 cm

Pozdrawiam

Whisper
21-03-2005, 19:37
Nurni, super pomysł z tym przymiarem i opisami pomieszczenia/stron świata. Znając siebie, po prostu bym zrobił zdjęcia, a potem zgadywał która z kilkudziesięciu ścian jest na zdjęciu... :wink:

Olkalybowa
07-04-2005, 08:12
Witam.

Imponujący zbiór zdjęć z budowy :o .
Potrzebuję trochę czasu,aby sie wczytać.
Pozdrawiam.

Whisper
12-04-2005, 21:02
Pan, który podłączał gazomierz, przedmuchał najpierw rurę (straszy syk) a potem podłączył gazomierz - wszystko z papierosem w ustach na wszelki wypadek stałem 10m dalej.


Nie wiem czy 10 metrów robiłoby jakąś różnicę jakby co....... Chyba tylko psychologiczną :wink:

nurni
12-04-2005, 21:26
...Nie wiem czy 10 metrów robiłoby jakąś różnicę jakby co....... Chyba tylko psychologiczną :wink:

:D :D nie dodałem, że stałem za paletą cegieł.
Przynajmniej zostałyby większe kawałki w celu identyfikacji :wink: :D

Ivonesca
13-04-2005, 07:43
nurni - praca widzę idzie do przodu :-) dawno nie czytałam...a jak juz doczytałam do "oczywiście kochanie".....to uśmiechnęłam się od ucha do ucha....jakbym słyszała mojego męża :lol: :lol: :lol: :lol: ciekawe czy on też tak knuje :P :P :P

nurni
13-04-2005, 09:35
Ivonesca - ktoś musi to wszystko ogarnąć i kontrolować, nieprawdaż :wink: :D

Ivonesca
13-04-2005, 14:56
Ivonesca - ktoś musi to wszystko ogarnąć i kontrolować, nieprawdaż :wink: :D
i myślisz że on jest w stanie to kontrolować ? :wink: :lol: 8)

nurni
13-04-2005, 16:18
...i myślisz że on jest w stanie to kontrolować ? :wink: :lol: 8)

napisałem Ktoś :wink: :D :wink:

Kon111
15-04-2005, 13:36
Nurni,
nigdzie nie znalazłem, czy Twoje tynki to gips z agregatu, czy panowie ręcznie sobie chlapią?

Olkalybowa
15-04-2005, 13:53
Nurni napisał

Nie obyło się bez skuwania, bo panowie z rozpędu zrobili dolną łazienkę na gotowo (a mówiłem, żeby nie robić do przyjazdu żonki i architektki) i parę metrów będą musieli skuwać tam gdzie będzie glazura.


Boję sie takich sytuacji u nas na budowie.Jak znam siebie to machneła bym ręką co by panowie nie mieli kłopotu :oops: . Muszę popracować nad asertywnością.

nurni
15-04-2005, 17:10
Nurni,
nigdzie nie znalazłem, czy Twoje tynki to gips z agregatu, czy panowie ręcznie sobie chlapią?

Z "agregatu" zwanego betoniarką z podawaniem ręcznym :wink: :D

Pozdrawiam

nurni
15-04-2005, 17:13
Nurni napisał

Nie obyło się bez skuwania, bo panowie z rozpędu zrobili dolną łazienkę na gotowo (a mówiłem, żeby nie robić do przyjazdu żonki i architektki) i parę metrów będą musieli skuwać tam gdzie będzie glazura.


Boję sie takich sytuacji u nas na budowie.Jak znam siebie to machneła bym ręką co by panowie nie mieli kłopotu :oops: . Muszę popracować nad asertywnością.

Nie co pracować tylko to są Twoje pieniądze i Twój dom i zmieniła Ci się akurat koncepcja. Ja piszę o skuwaniu 3m2 tynku więc to nie jest jakaś filozofia, gdyby do skucia było 50 m2 to bym się zastanawiał nad sensownością decyzji. A mówić trzeba wszystko i niczego się nie lękać, poza tym od razu zobaczysz z kim pracujesz - hiena czy człowiek.

Pozdrawiam

Luśka Whispera
23-04-2005, 14:25
Nurni - cudne to pytanie Twojego rekina :D I co za logika! :D Sama bym się lekko zmieszała gdybym miała odpowiedzieć :wink:

Whisper
23-04-2005, 14:31
Nurni - cudne to pytanie Twojego rekina :D I co za logika! :D Sama bym się lekko zmieszała gdybym miała odpowiedzieć :wink:

Można odpowiedzieć, że dzięcioł nie lubi takiego drewna (ale ziarno niepewności wciąż pozostaje :wink: )

P.S. Luśka, czy musisz czytać to co ja??? :evil: :wink:

nurni
23-04-2005, 16:19
Jak na razie dzięcioła nasze okna nie interesują a gniazdko już zamieszkane i pewnie nawet jakieś jaja sobie dzięciołki robią :D :D
Chociaż pytanie dalej jest aktualne i jednoznacznej odpowiedzi nie mam.

Pozdrawiam

Whisper
23-04-2005, 16:22
A czy nie jest tak, że dzięcioł nie stuka w tym drewnie dla przyjemności, tylko dla robali? Chyba na tyle sprytne to stworzenie jest że potrafi ocenić, czy robal może być czy nie. Inaczej skuł by pół lasu i padł z głodu :wink: A że w drewnianych ramach robactwa nie uświadczysz (poza tym to polakierowane przecież jest, więc i pachnie inaczej), to problem chyba z głowy...

nurni
23-04-2005, 16:35
Nigdy nie wiadomo co te kwaśne deszcze i elektrociepłownie ze zwierzętami robią. A może to jakiś świr i będzie walił na oślep? :o :D :wink:

Whisper
23-04-2005, 17:00
Nigdy nie wiadomo co te kwaśne deszcze i elektrociepłownie ze zwierzętami robią. A może to jakiś świr i będzie walił na oślep? :o :D :wink:

No... to dałbym szyby antywłamaniowe, żeby ich bydlak ne wytłukł ;-) Jak na oślep to na oslep :lol:

nurni
23-04-2005, 18:37
...No... to dałbym szyby antywłamaniowe, żeby ich bydlak ne wytłukł ;-) Jak na oślep to na oslep :lol:

:D :D :D :D :D :D
Tu się zdziwi :wink:

Ivonesca
27-04-2005, 09:18
nurni - byleby nie tłukł Ci się tak jak u Teski :-? http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=44001

...aleś natynkował :o :wink: :lol: 8)

nurni
27-04-2005, 15:27
......aleś natynkował :o :wink: :lol: 8)

No :wink: :D :D :D też mi się podoba. 8)

Pozdrawiam

alfreda
27-04-2005, 19:32
Piękny macie ten domek :D Daje wielkie możliwości wykończenia,aranżacji wnętrz(te okna , przestrzeń) Rewelacja....

nurni
27-04-2005, 19:53
alfreda
Bardzo nam miło i dziękujemy za słowa uznania.

Serdecznie pozdrawiam

RYDZU
28-04-2005, 09:03
Fajnie to zaczyna wszystko wyglądac po tynkach i wylewkach - no nie?
Jakoś tak czyściej i bardziej układnie zaczyna przyszły dom wyglądać :)

Zaintrygowało mnie zdjęcie sypialni i bateria chyba 6 puszek :o - co ty
tam będziesz podłączał? - rozumiem, że łóżko wodne z masażem, lampki
nocne, internet, telefon.... i mi się pomysły wyczerpały :lol:

Pozdrawiam

nurni
28-04-2005, 12:22
Rydzu

puszek jest dużo bo oczywiście "na zapas". Jest więc tam napięcie, telefon, TV, komputer.
Czy się to wszystko wykorzysta? Czas pokaże.


pozdrawiam

Olkalybowa
28-04-2005, 19:51
Nurni...ja bardzo Cię przepraszam,że ja z innej beczki, kiedyś napisałeś:

Kochani,
poproszę o namiary na rzetelną i sprawdzoną hodowlę w okolicach W-wy.
Mamy zamiar kupić 2 i szukamy sprawdzonej i niedrogiej hodowli. Może nawet 7 z miotu.



Chodziło o owczarki niemieckie. Czy cos w tym kierunku postanowione? Sama mam chrapkę na pieska tej rasy.
P.S.Jeśli odpowiedź jest w twoich postach to serdecznie przepaszam za moją napastliwość :oops: . Jeśli tak jest to napisz,że mam sobie poszukać :D .
Pozdrawiam.

nurni
28-04-2005, 20:55
Olkalybowa
Dostałem wiele cennych porad ale namiary na hodowle w okolicach W-wy wziąłem z internetu z polskiego związku kynologicznego.
Generalnie ceny ze sprawdzonych hodowli wachają się od 1.000-1.500 zł.

Pozdrawiam

i_ska
15-05-2005, 12:40
Nurni ale okna to masz zajebiste serio :o aż oczy wychodzą

zaba_gonia
15-05-2005, 14:34
Cześć, jestem nowa na forum. Bardzo Ci zazdroszczę, że Twój dom już stoi . A jaki jest piękny! Ja mam ZOSIĘ z Archipelagu, dopiero zaczynam, a problemy pojawiają się codziennie. Właśnie zaczęłam pisać dziennik.
Pozdrawiam

nurni
15-05-2005, 18:33
Nurni ale okna to masz zajebiste serio :o aż oczy wychodzą
Dzięki za słowa uznania, choć takim mianem pierwszy raz zostałe określone :D :o :wink: .

Pozdrawiam

nurni
15-05-2005, 18:38
Cześć, jestem nowa na forum. Bardzo Ci zazdroszczę, że Twój dom już stoi . A jaki jest piękny! Ja mam ZOSIĘ z Archipelagu, dopiero zaczynam, a problemy pojawiają się codziennie. Właśnie zaczęłam pisać dziennik.
Pozdrawiam

Nie zazdrość tylko bierz się do roboty. Każdy z nas kiedyś komuś zazdrościł i sam doszedł do tego momentu.
My naszą wizję o domu zakończyliśmy na Manueli z Archipelagu. Ale suma summarum zrobiliśmy projekt indywidualny.
Powodzenia

Ivonesca
16-05-2005, 10:01
oj ciężkie te płytki...ciężkie :P :P :P :P 8) 8) 8) 8) 8)
....ale jakie ładną będą jak już nie będą stertą kartonów :D :D :D :D
pozdrawiam
PS. etap kominka to mamy taki sam - właśnie udało się nam wreszcie go obudowac ;-)

Olkalybowa
16-05-2005, 17:24
Na zmęczone mięśnie polecam masażyk http://www.olkalybowa.republika.pl/CAILYRS3.jpg i piweczko http://www.olkalybowa.republika.pl/CAO2SC73.jpg.