PDA

Zobacz pełną wersję : MATERIA?Y BUDOWLANE- CEG?A, BLOCZKI, GAZOBETON.... –co



11-05-2002, 00:07
MATERIAŁY BUDOWLANE- CEGŁA, BLOCZKI, GAZOBETON.... –co jest najlepsze? co nie jest toksyczne?

Materiały Budowlane- Cegła, Bloczki, Gazobeton i inne -co jest najlepsze? co nie jest toksyczne?

Witam
Proszę o Wasza pomoc, o opinię.
Zaczynam budowac mały (biały :wink: domek, stoje przed wyborem materiałów budowlanych... co doradzacie, jakie sa Wasze doswiadczenia???
Osobiscie zwracam uwagę by był to naprawde solidny, zdrowy dom (nie mam "szajby" nt. "zdrowego życia", ale uważam, że miejsce w którym się mieszka powinno być ...co najmniej nie toksyczne) szukam tanich materiałów, ale nie chce (za bardzo) oszczędzać na jakości...

Co sądzicie o meterialach ceramicznych; zwykłej cegle, pustakach, porotermie (-czy to jest "zwykła" tradycyjna ceramika? -czy nie ma jakiś "dodatków"-popiołów) , bloczkach "betonopochodnych", supareksach, keramzytach itp?

I co na dach?
Jeśli dachówka- to jaka?

pozdrawiam
Tomasz
PS. buduje dom w powiecie gdanskim -może macie jakies konkretne doswiadczenia?

skibicki
11-05-2002, 20:52
nietoksyczny? Wedlug tego co sie orientuje w sprawie radioaktywnosci najmniej promieniotwórczy jest beton komorkowy (prawie dwukrotnie od cegly z uwagi na obecnosc gliny) nie znaczy to oczywiscie ze sie czlowiek mieszkajacy w domu z cegly tradycyjnej od razu swieci w ciemnosci, ale zawsze... ja buduje z betonu kom z solbetu i jestem jak najbardziej zadowolony - tanio, bez klopotu, bez nalotu ...

11-05-2002, 21:12
tomaszu
proponuje abys przeoral to forum. bardzo duzo sie mowilo na ten temat.od nowa pewno nie rozpocznie się znowu ta dyskusja choc moze.
poszukaj w starych wątkach.
pozdro :smile:

Rawicz
12-05-2002, 14:50
Sam parę miesięcy temu stałem przed takim wyborem.
Jeśli chodzi o materiał na ściany to nie przesadzałbym z tą radioaktywnością. Rzeczywiście beton kom.dobrego producenta jest najmniej radioaktywny, jednak zastosowanie markowej ceramiki nie wywiera realnego wpływu na zdrowie mieszkańców. Idąc tym tokiem myślenia nie należy stosować w domu glazury, terakoty - to przecież też ceramika.
Jeśli mówimy o popiołach, to najczęściej stosują go małe cgielnie ( koszty). Duży producent dba zazwyczaj o dobre imię i nie stosuje już takich zagrywek.
Ja osobiście wybrałem jednowarstwowy POROTHERM.

Rawicz
12-05-2002, 14:56
Jeszcze raz ja. Jeśli chodzi o Porotherm to podczas procesu produkcji do gliny dodawany jest pył drzewny. Podczas wypalania pustaków w piecu (ok.900 C)wypala się również pył drzewny pozostawiając po sobie pustki powietrzne tzw. mikropory, które gwarantują korzystniejsze w stosunku do ceramiki tradycyjnej parametry cieplne.Jest to więc troche nowocześniejsza ceramika.

14-05-2002, 14:11
Znam "dystrybutorów" popiołów, chodzi o utylizację popiołów wielkopiecowych i słyszałem, że duże ilości popiołów biorą duże zakłady (zresztą podobno tylko dużym odbiorcom opłaca się to wozić) na pewno produkujące bloczki i inne materiały betonopochodne, gdzie nie wymaga sie największej wytrzymałości, natomiast nie jestem pewien czy też tedo dodatku nie przyjmuje duża fabryka gazobetonu i nie dałbym głowy czy olbrzymi producent ceramiki na placu nie składuje takich pyłów (kiedys słyszałem takie tłumaczenie: ,że to dla "schudzenia" iłów) to wszystko jest na pewno w normie, jednak co do promieniotwórczości to takie popioły mają jej sporo, natomiast małe cegielnie nie biorą tych dodatków bo ich stara technologia na to nie pozwala.

Nie jestem specm, ale ważne jest nie promieniowanie, ale rodzaj promieniowania, np. mocno promieniują kamienie, nawet ziemia z niektórych miejscach ,ale jest to inne promieniowanie niż takie jak z popiołów wielkopiecowych, lub materiałów powstających w skomplikowanych, nie naturalnych procesach chemicznych

Co do tych mikroporów, to chyba przede wszystkim tylko reklama, choc raczej to nie przeszkadza- jeśli tylko nie jest to kosztem jakosci itrwałości ,jak na mnie, takie mikropory kojarzą się ze zdecydowanie większą nasiąkliwością co może bardzo ZLE wpłynąć na mrozoodporność cegły, pustaka - pamiętacie wątek gdzie okazuje się, że niektóre renomowane pustaki nie są mrozoodporne? tak w ogóle to uważajcie na produkty portugalskie, hiszpańskie –ich chyba nie obchodzi mrozoodporność :)

co do dużych producentów i czystości produktu to osobiście chyba unikałbym produktów i technologii z DDR
pzdr

14-05-2002, 16:58
Chyba najtaniej, najszybciej i najcieplej wychodzi beton komórkowy min. 36 cm jednowarstwowo na klej. 80 PLN brutto razem z zaprawą za m2 ściany. Biały beton komórkowy jest 3 krotnie mniej promieniotwórczy niż ceramika. Ma kilka innych zalet o których tu się wogóle nie mówiło. Można w nim rzeźbić jak w maśle zwykłym śrubokrętem nie martwiąc się że odpadnie pół cegły, albo cała popęka. Druga sprawa to jednolita struktura. Jak coś wiercę czy kuję to mam pewność że nie trafię w pustkę. Ale tu nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie. Są zwolennicy betonu, ceramiki, silikatów. Sam musisz wszystko obejrzeć policzyć i się zdecydować.

26-05-2002, 21:55
Witam. Dziekuje wszystkim za komentarze, wymiane doswiadczen, sugestie.
Miałem klopoty z dostepem do internetu, ale ciesze się, ze udało mi się odnalezc to forum.

Wracajac do tematu, niestety ostateczne decyzje rozpoczęcia budowy musimy odłożyć o 3-4 miesiace, dlatego jeszcze nie raz tu zajrzę.

Co do materiałów budowlanych to nie wiem jak dla Was, ale naszymi kryteriami są:
1) Trwałość, Zdrowie
(materiały nie toksyczne, ale chyba nie mam nic przeciwko naturalnemu promieniowaniu kamienia, ceramiki... raczej nieufnie podchodzę do pyłów itp... –czekam na sugestie),
2) Izolacyjność, Mikroklimat
–tzn. dom nie musi, a nawet nie może być "hermetycznie 100% ciepły", wręcz jest ważniejsze by dom miał "dobry klimat" ,a nie był "opatulony nieprzepuszczającym niczego kokonem"
(podwójny mór....?)
3) Cena
–b. ważna, ale akurat wole oszczędzać na innych rzeczach

Jesli macie jakies sugestie to dziękuje z góry.

pozdrawiam
Tomasz


PS. o co chodzi z niezdrową technologią ceramiki z DDR? któryś raz spotykam się z takim sloganem, ale nigdy nie slyszalem zadnego faktu na ten temat

Karol .gda
30-05-2002, 18:12
znów się spotykamy? wcześniej forum bałtyckiego? :smile:
eee może jednak masz "hopla" n/t zdrowego budowania? :wink:)

ale na serio, akurat znam trochę Twój powiat :smile:
,my budując dom rodzinny wybraliśmy mieszane materiały: ściany z maxów, pustak PD, cegły dziurawki i z pełnej, komin z pełnej, piwnice z bloczków betonowych
(chyba nie najtaniej, ale tak wybraliśmy głównie dzięki "radą" znajomych budowlańców... ,teraz żałujemy tylko tak dużej niewykorzystywanej piwnicy –tzn. pieniędzy w nią włożonych)

Jeśli upierasz się :wink:
na tradycyjną zdrową technologię to przejrzyj książkę telefoniczna w najbliższej okolicy masz 2-3 tradycyjne Cegielnie- Bysewo w Gdańsku przy obwodnicy (k/ ul. Budowlanych- tam gdzie m.in. Centrostal) oraz Cegielnie w Sobowidzu lub gdzieś tam blisko Sobowidza, Trąbek Wielkich, Gołębiewa (to chyba Twój powiat) około 10-15 km od Straszyna i obwodnicy trojmiejskiej,
W Gdańsku było trochę drożej ,ale w ogóle kupując prosto z cegielni zaoszczędzisz sporo pieniędzy, czasami w składach budowlanych ta sama cegła bywała o ponad 50% droższa!

,a co do materiałów niezdrowych to jestem ciekawy opinii o Silikatach –podobno tworzą "niezdrowy klimat" ,podobno w Niemczech zabroniono budowania obór dla bydła z silikatów bo zwierzaki chorowały? (głównie wilgoć...?) -ciekawe, czy po nowoczesnych ociepleniach zmienia się sytuacja silikatów? (choć akurat Niemcy przodują w ociepleniach)

życzę powodzenia i dobrych fachowców
Karol

Maco
30-05-2002, 21:38
Nikt nie wspomniał drewna ?
Skandynawowie mają jedną z dłuższych śrenich życia na świecie (a przynajmniej w Europie), żyją zdrowo i w 90% budują domy z drewna (szkielet, ocieplenie, płyta g-k,..).
Na mój rozum to wygląda najzdrowiej.

ketiso
31-05-2002, 20:41
tytułem komentarza do `zdrowotności`.
jakiś czas temu badano wpływ róznych mat. bud na szczury.zamknięto je w kilku klateczkach (jedna wyłożona drewnem druga terrakota i coś jeszcze nie pomnę co)zaobserwowano ,że szczury w klatce z ceramiki nie rozmnażają się . pomyślano sobie ot choroba. po głębszej obserwacji zauważono ,że powodem braku potomstwa okazała się śliskość terrakoty(po prostu szczury się ślizgały).
HEJ!

AD
01-06-2002, 16:13
Zdrowe jest drewno, tyle że z drewna u nas, na nasz klimat na ogół nie umie się budować.

Dla naszego klimatu najzdrowszy jest Pruski Mur i odpowiednia wentylacja! I dach kryty strzechą! lub dachówką ceramiczną.
Cegła ceramiczna i drewno - zdrowy i ciepły mur, który jest ciepły, oddycha i tworzy zdrowy klimat! A człowiek nie budzi się z bólem głowy.
Teraz jeśli nie można znaleźć fachowców od muru pruskiego to pozostaje ceramika, podwójny mur z cegły, najlepiej z p pustaka MAX, dziurawki, Cegły pełnej -koniecznie podwójny mur, z normalnym tynkiem, nie koniecznie ocieplane wewnątrz, ewentualnie watą mineralną, nie styropianem!
Podwójny mur jest zdrowy, ma odpowiednią wentylację, oddycha, jest ciepły i trwały. Nie trzeba przesadzać z przereklamowanymi niemieckimi materiałami, pod zwykły tynk wystarczy nasza przeciętna cegła klasy 100, 150. Te nasze tradycyjne cegły mają lepsze parametry (mrozoodporność, nasiąkliwość, wytrzymałość) od większości mocno reklamowanych zagranicznych materiałów! Bzdura jest ,że porotherm czy poromur nie muszą spełniać naszych norm mrozoodporności (np. nasiąkliwości)! Za kilka lat się przekonacie.

I dobrych ścian nie trzeba ocieplać z zewnątrz styropianem, w Polsce zewnętrzne ocieplania styropianem robią więcej szkód niż pożytku!
Porównajcie dom, materiały z niego zrobione i ocieplenie do własnego ubrania.
Wyobraźcie sobie, że latem przy +28C jesteście ubrani w kożuszek i nieprzemakalną pelerynę! - umrzecie! Tak jak dom z zabójczego sylikatu, betonu opatulony styropianem bez wentylacji! Też zacznie zabijać: pleśń, robactwa inne syfy

Od lat jestem inspektorem na małych i wielkich budowach i od dawna nie spotykam się z zdrowymi murami, odpowiednim położeniem zewnętrznego ocieplenia - za wszelką cenę wszyscy chcąc uniknąć strat ciepła zatykają dom i mieszkania (proponuję by zwolennicy styropianu bez wywietrzników celem ograniczenia strat ciepła nigdy nie zdejmowali peleryny i nie myli się), te koncerny związane ze styropianem i chemią budowlaną zrobili ludziom z mózgu sieczkę! Zastanówcie się, nie sugerujcie się tylko kolorowymi, kredowymi reklamówkami, broszurami, ale również rozumem, np. czy zdrowiej się mieszka w domu zbudowanym głównie z drewna, tradycyjnej ceramiki, czy z piasku, betonu, wapna, aluminium, chemii, innych nienaturalnych elementów?

Stary inż. Ad.

ketiso
01-06-2002, 18:45
do stary inż.Ad.
wstęp:
gdyby gęsi ochrypły w wydawaniu dźwięków właściwych tylko sobie nie wzbudzi to nawet najmniejszego zainteresowania ludzi,ale gdy dźwięk taki naśladuje człowiek to może być już tylko powodem oklasków lub w tym konkretnym przypadku szoku typu miszmasz.

treść właściwa:
nie mogę sie powstrzymać od zadania kilku pytań:
dlaczego mur pruski jest zdrowy(akurat pruski)
dlaczego dachówka ceramiczna jest zdrowa (co z betonową)
dlaczego tylko max i dziurawka i cegła pełna (czy laboratoria kłamią w przypadku np ceramiki poryzowanej)
dlaczego akurat podwójny mur jest zdrowy i co to oznacza ,że ma odpowiednią wentylację (co z potrójnym co z pojedyńczym)
na jakiej podstawie twierdzisz ,że wyroby `zachodnie` np porotherm nie spełnia wymogów klasyfikowania go jako wyrób mrozoodporny (proponuję zapoznać się z metodyką badań i stosownymi dokumentami).

epilog:
zaczynam się zastanawiać
czy ziemia krąży wokół słońca
czy muzykę zapisywać w nutach czy barwach
czy parkiet kłaść na podłodzę czy na ścianach
czy schody to przypadkiem nie wchody

pozdrawiam
HEJ!

Luna_tyk
01-06-2002, 20:06
Ketiso, nie denerwuj się.
Może nasz Kolega użył zbyt radykalnych określeń, a wypowiedź jest bardzo autorytarna.
- też jestem zwolennikiem stosowań materiałów i rozwiązań tradycyjnych, czy też "osiadłych" w naszej sferze kulturowej
- też uważam, że cudowne technologie styropianowe (Thermomury etc) są efektem nadprodukcji polistyrenu do spieniania. Styropian wsadziłem pod posadzki, a ewentualne przyszłe docieplenie Porothermu 44 wykonam z wełny mineralnej
- nie lekceważę osiągnięć innych nacji, i dla mnie ceramika poryzowana jest nadal znakomitą ceramiką

Hej

ketiso
01-06-2002, 21:08
może moja wypowiedź wygląda na przejaw zdenerwowania, ale jest dokładnie odwrotnie..
bardzo mi się podobała z jakieścik tam powodów.
HEJ!

AD
01-06-2002, 22:31
Po pierwsze; szanowny Panie Ketiso, przeczytaj Pan za tydzień wstęp i epilog swojej wypowiedzi, a później moją, dojdziesz Drogi Panie do niepokojących wniosków...,
ale ja nie chcę nikogo obrażać!
Dając sobie spokój z "parlamentarną" częścią Twojej wypowiedzi, przejdę tylko to tej bardziej merytorycznej.

1. Dlaczego mur pruski jest zdrowy (akurat pruski)?
-Mam nadzieję, że wiesz jaki to mur i nie muszę wyjaśniać jak on wygląda. bo nie chciałbym nieporozumień.
Moja opinia jest przede wszystkim dyktowana opinią osób zajmujących się badaniem materiałów i technologii (teoretyków) oraz doświadczeń własnych - znam stare domy z murem pruskim i widzę, że ściany są w dobrym stanie (np. wilgotność, wentylacja) oraz znam ich "mikroklimat". Z powodów opinii teoretyków moja wypowiedz była stanowcza. Za jakiś czas postaram się zacytować oryginalne źródła.
Dlaczego zdrowy?
Trochę to wyjaśniałem wcześniej, Mur Pruski łączy drewno i ceramikę, przez co ściany doskonale "oddychają", "pracują" chyba nie jest nam obce takie stwierdzenie, że dom, mieszkanie, mur musi oddychać -gdyby nie musiało już dawno wszystkie nacje (również i te bogate) dla celów nieprzemakalności owijałoby domy pospolitą folią, ....ale tego nie robią!
Więc odpowiadając na Twoje pytanie; jest zdrowy i zapewnia odpowiedni klimat, mikroklimat – bo oddycha (a nawet pracuje)! Oddycha niewiele gorzej niż ściana z samego drewna, bo ceramika też oddycha. i na pewno nie truje, nie jest toksyczna! Jest z materiałów jak najbardziej ekologicznych, naturalnych. –o to pytał zakładający ten temat.

2. Dlaczego dachówka ceramiczna jest zdrowa (co z betonową)?

No nie, a dlaczego dachówka ceramiczna nie ma być zdrowa?!
Co z betonową?
Właśnie, przeczytaj mój komentarz. Po pierwsze nie napisałem, że betonowa nie jest zdrowa. A po drugie, ja polecam ceramiczną, bo ładniejsza (dach domu jest jak kapelusz Damy lub Dżentelmena! ,a dachówka daje klasę), dalej- polecam bo lżejsza, bo trwalsza, bo na ogół zdrowsza od betonowej (betonowa - betonowej nierówna, różne różniste rzeczy dodaje się do dachówek betonowych by były trwałe i czerwone) - kolejność argumentów za dachówką może być odwrotna.

Teraz nie mam więcej czasu na komentowanie, ale "nie mogę sie powstrzymać od" jednego komentarza; jeśli nie zgadzasz się z czyimś zdaniem to zamiast zadawać tylko pytania, wyraź własne opinie poparte faktami. Jeśli napiszesz logicznie to być może sam sobie odpowiesz na wcześniejsze pytania.


Do Luna_tyk i innych,
Może faktycznie użyłem, za dużo wykrzykników! Taka moja wada fabryczna!!! wiec przeczytajcie moją wypowiedz bez wykrzykników, nie jest ona autorytarna, ani ja nie jestem radykalny, jestem tylko przekonany do pewnych doświadczeń. Co do styropianu to "co za dużo to nie zdrowo" –stosowane u nas metody docieplenia ścian, duszą nasze domy i mieszkania, bo nie stosuje się wentylacji (dlatego o niebo lepszym rozwiązaniem jest podwójny mur, ewentualnie ocieplony wełną mineralną).

Ad.

ketiso
02-06-2002, 10:34
szanowny PANIE AD
wiesz o tym doskonale,że twoja wypowiedź ta pierwsza z tymi wykrzyknikami itp stwierdzeniami ,że mur pruski jest najzdrowszy ,że błyszczące ulotki (z kontekstu wypowiedzi wynika też,że strzecha i dachówka ceramiczna to materiały najzdrowsze)itd itd
nie chcę żebyś sobie myślał,że czepiam się słów .przeczytaj sobie to ze dwa razy a myślę ,że samego ciebie to zadziwi(co zresztą sam po części już zauważyłeś).
A propos zadawania pytań a nie odpowiedzi to zadaj sobie trudu i przejrzyj forum(dla twojej informacji odpowiedzi na te pytania znam,myślę ,że w zadawalającym stopniu i co ważne mogę to poprzeć faktami ,a nie moim widzimisie.
pozdrawiam CIĘ szczególnie mocno z wyrazami stale rosnącego szacunku
HEJ!

06-06-2002, 13:16
dlaczego sylikat jest zabójczy?

dziuba
06-06-2002, 13:45
A jakie cegły będą najlepsze (najzdrowsze) do murowanej kuchni???

06-06-2002, 19:39
Według mnie najzdrowszym materiałem jest silikat. Jest to materiał w którym nie rozwijają się grzyby (w końcu to cegła wapienna) i nie powinno być tu problemów z promieniowaniem. W produkcji materiałów ceramicznych ważną rolę odgrywają tzw. wypełniacze. Są nim np. przemysłowe materiały odpadowe - pyły. Oczywiście poziom promieniowania materiałów budowlanych jest określony przez normy i nie powinnien on być szkodliwy. Jednak silikaty według mnie są najbardziej "zdrowym" materiałem. Mają też dużo innych zalet - dobrze izolują akustycznie. Mieszkałem w mieszkaniu zbudowany z silikatów i z cegły Max. Różnica jest zasadnicza!
Trzeba też pamiętać o wadach silikatów. Po pierwsze wymagają znacznie grubszej termoizolacji, po drugie chłoną wodę. Cecha ta z jednej strony jest wadą - dom długo schnie, ale też zaletą - regulują wilgotność w pomieszczeniu (podobnie jak gips i drewno).

KrzysiekS
07-06-2002, 11:06
Oprocz Grupy Van den Brink kto jest producentem silikatow? Jaka jest jakosc dostepnych na rynku silikatow i wobec tylu ich zalet dlaczego są tak mało popularne?

Tomasz_
08-06-2002, 10:36
Witam i dzięki wszystkim za każdy z wpisów!
Nie spodziewałem się, że w ciągu 2tyg. będzie tyle komentarzy -dotąd znałem same niemrawe fora budowlane. dlatego już się tu zarejestrowałem :smile:

Dzieki Karol za info o Gdańsku - w najbliższym czasie sprawdzę je.
Czy ktoś z was ma doświadczenia z dostawcami, producentami wszelkich mat. budowlanych z rejonu Trójmiasta, woj. gdańskiego (mam własny mały transport)? -tzn. wszelkich mat. bud. potrzebnych na początku budowy?

I jeszcze jedno pytanie:
budując bez podpiwniczenia (lub nie rozważając obciążenia stropu) jaką cegłę polecilibyście na ścianki działowe?
Jeśli cena dziurawki i pełnej jest taka sama, to czy ze względu na akumulację ciepła (i co za tym idzie również- klimat), akustyczność, trwałość i stabilność przy dłuższych ściankach, funkcjonalność (osadzenie drzwi lub np. głupie wiercenie) – lepsza będzie cegła pełna?
Czy jeśli o ścianki działowe cegła pełna ma wady?

pozdrawiam
Tomasz

Tomasz_
10-06-2002, 08:21
Jaki skład ma silikat?
jeśli dobrze pamiętam to 95% to piasek? dobrze?
,a co się kryje w pozostałych 5%?

ckwadrat
11-06-2002, 14:30
Nie wiem, czy akurat w takich proporcjach, ale silikaty to piasek i wapno.

Tomasz_
17-06-2002, 08:44
czesc!
wiem, ze to troche natretne, ale ponownie wracam do pytania:

budując bez podpiwniczenia (lub nie rozważając obciążenia stropu) jaką cegłę polecilibyście na ścianki działowe?
Jeśli cena dziurawki i pełnej jest taka sama, to czy ze względu na akumulację ciepła (i co za tym idzie również- klimat), akustyczność, trwałość i stabilność przy dłuższych ściankach, funkcjonalność (osadzenie drzwi lub np. głupie wiercenie) – lepsza będzie cegła pełna?
Czy jeśli chodzi o ścianki działowe to cegła PEŁNA ma wady?

pozdrawiam
Tomasz

franekF
17-06-2002, 09:48
Ja wybrałem pustaki keramzytowe na ściany działowe 12, choć w projekcie była dziurawka. Między innymi dlatego, że cały dom jest w technologii keramzytowej. Ale przede wszystkim dlatego, że mają dobre właściwości izolacji akustycznej.
A jak na tym zawiesić np. szafki? Nie wiem, ale na pewno będzie to uciążliwe.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: franekF dnia 2002-06-17 11:01 ]</font>

skorpionka
17-06-2002, 10:11
Wyczailam strone,wszyskie dostepne mater.budow.,parametry ,ceny,technologia itp.
http://www.fabud.pnet.pl
producent polskich silikatow :www.silikaty.com.pl.
Pozdrawiam Skorpionka

skorpionka
17-06-2002, 11:34
Tomaszu,silikat to cegla wapienno-piaskowa,wymaga tylko zewnetrznej impregnacji.W domach z silikatow dzieki odkazajacym wlasciwosciom wapna nie robi sie grzyb ani plesn.Mozna budowac z niej sciany dzialowe,odporna na ogien.WEjdz na podana wyzej strone ,dowiesz sie wiecej.Pozdrawiam Skorpionka

Tomasz_
17-06-2002, 12:59
On 2002-06-06 20:39, Anonymous wrote:
Według mnie najzdrowszym materiałem jest silikat. Jest to materiał w którym nie rozwijają się grzyby (w końcu to cegła wapienna) i nie powinno być tu problemów z promieniowaniem. [...]

Jednak silikaty według mnie są najbardziej "zdrowym" materiałem. Mają też dużo innych zalet - dobrze izolują akustycznie. Mieszkałem w mieszkaniu zbudowany z silikatów i z cegły Max. Różnica jest zasadnicza!
Trzeba też pamiętać o wadach silikatów. Po pierwsze wymagają znacznie grubszej termoizolacji, po drugie chłoną wodę. Cecha ta z jednej strony jest wadą - dom długo schnie, ale też zaletą - regulują wilgotność w pomieszczeniu (podobnie jak gips i drewno).


Anonim –
jaka jest odczuwalna różnica pomiedzy domem z maxa i silikatu?
i jakie grube są te mury z maxa i silikatu?

Nie wiem, ale to że grzyby nie mają szans na silikacie jakoś mnie nie przekonuje do "zdowotności" tego materiału (bo na aluminium, ołowiu również grzyby nie wyrosną ,a grzybki mogą wyrosnąć na (najzdrowszym) drzewie i drewnie, ale chyba tylko wtedy gdy są do tego odpowiednie (niekorzystne) warunki- wilgoć, brak wentylacji, ,brak wentylacji i wilgoć... :wink:


Zaglądałem na powyższe str. www. –napisano tam, ze dom z silikatów jest ciepły –czy to prawda? Oczywiście dalej napisano by ściany z silikatu ocieplić 10cm styropianem - ,a taki "płaszcz" wg wielu osób z tego forum nie tworzy dobrego-zdrowego klimatu dla domu. Wiec jak? Jest ciepły, czy nie?
Tak na chłopski rozum to piasek i wapno jest słabym izolatorem ciepła:smile:
Jak dla mnie, cegła wapienna i silikat wydają się najlepszym materiałem budowlanym na płoty, małą przydomową i ogrodową architekturę.

do:
franekF - jakie są wymiary takich keramzytów? czy dłuższe scianki działowe z pustaków keramzytowych nie będą "pracować" np. przy trzaskaniu drzwiami?

pozdr
Tomasz

17-06-2002, 13:47
ja widziałam dom z silikatow wprawdzie dawno wytwarzanych, ale takiego grzyba jak tam , to trudno spotkac.

franekF
17-06-2002, 14:11
do:
franekF - jakie są wymiary takich keramzytów? czy dłuższe scianki działowe z pustaków keramzytowych nie będą "pracować" np. przy trzaskaniu drzwiami?


Wymiary zależą oczywiście od producenta. Tam, gdzie ja kupuję (Bielsko-Biała) szer. 12 cm, wys. 24, dł 38. Są węższe: 1o i 7,5 cm. Zajrzyj na strony Optiroca http://www.optiroc.pl - oni maja trochę nne wymiary.
Bedą tak samo "pracować", jak ściany z innych materiałów. Nie przewiduję trzaskania drzwiami w moim domu!!!!

skorpionka
17-06-2002, 14:15
Opalko , nie doprowadzaj mnie do histeri, ja juz prawie zadecydowalam ,ze silikat.Wpadlam w psychodeliczny stan szczescia,ze podjelam jakas decyzje.Chociaz bardzo lubie zbierac grzyby,ale niekoniecznie ze scian mojego domu.


Moze za pare lat umowimy sie z Forumowiczamy na grzyby,wygrywa ten u kogo najwiecej uzbieramy.Pozdrawiam przyszlych grzybiarzy Skorpionka

Tomasz_
17-06-2002, 14:36
czy chodzi o grzyba pomiędzy styropianem, a silikatem?
to chyba może być newralgiczne miejsce dla takich ścian - duża wilgotność sylikatu i brak wentylacji i "oddychania" ściany

Cypel
17-06-2002, 15:19
No to ja juz oglupialem do szczetu, zawsze sadzilem, ze silikaty to material na ktorym cokolwiek wyrosnie jak najpozniej, to w koncu praktycznie wapno i piasek. A w takich warunkach takie swinstwa powinny sie rozwijac powoli

ckwadrat
17-06-2002, 21:29
Wilgoć to to, co grzybki lubią najbardziej. A silikat nie dość, że chłonie wilgoć to jeszcze jest zimny i wilgoć wykrapla przy każdej okazji. Nie potrzeba mu bynajmniej do tego styropianu. Widziałem strasznie zagrzybione mury z nieocieplonego silikatu, fakt, że jeszcze PRL-owskiego ale jednak. Za taki zdrowy materiał to ja bardzo dziękuje...

Za silikatem nie przepadają także murarze - bloczki są bardzo ciężkie i trudne w obróbce.

Tomasz_
18-06-2002, 10:42
Sorpionka napisałaś, że juz "PRAWIE zadecydowalaś się" na silikat -czy na pewno nie zmienisz zdania?

pozdrawiam
Tomasz

Tomasz_
18-06-2002, 10:58
On 2002-06-17 15:11, franekF wrote:
[quote]
Wymiary zależą oczywiście od producenta. Tam, gdzie ja kupuję (Bielsko-Biała) szer. 12 cm, wys. 24, dł 38. Są węższe: 1o i 7,5 cm. Zajrzyj na strony Optiroca http://www.optiroc.pl - oni maja trochę nne wymiary.
Bedą tak samo "pracować", jak ściany z innych materiałów. Nie przewiduję trzaskania drzwiami w moim domu!!!!


Franek, chodziło mi o to, że ścianki działowe (cienkie- 12cm) z dużych powierzchniowo pustaków (24x3:cool: (i dodatkowo lekkich) będą o wiele bardziej niestabilne niż ścianki z cegły dziurawki lub/i pełnej o wym. 6x24cm.
szczególnie ryzykowne wydają mi się takie dłuższe ściany gdzie są np. drzwi.... –ale najchętniej wysłuchałbym opinii fachowca... :smile:
wracając do mojego wcześniejszego pytania: czy znacie jakieś wady i która jest lepsza: cegła pełna, czy dziurawka na ściany działowe???
ppozdrawiam
Tomasz

beata
18-06-2002, 12:35
ckwadrat
czy na pewno nie mylisz silikatów z innym materiałem? o ile wiem to silikat jest dość niedawno stosowanym u nas materiałem na budowie, a może mówisz o suporeksie? Bloczki są podobne do silikatów. U mnie stoi dom z silikatów i jestem całkowicie zadowolona z akustyczności i z walorów zdrowotnych.Zresztą jest to materiał całkowicie produkowany u nas w Polsce. A jeśli chodzi o ocieplenie, to chyba każdy dom jest ocieplony? Czyżbym się myliła :???: To mnie poprawcie.

18-06-2002, 14:03
Witam wszystkich. Moim zdaniem dom zdrowy to przede wszystkim ciepły, suchy i dokładnie wykonay. Dyskuskie na temat z czego mają być zbudowane zdrowe ściany a z czego dach pozbawione są sensu. Najważniejsze to aby były ciepłe i suche za niską cenę, a domek z pruskim murem krytym słomą z chęcią obejrzę w skansenie.

skorpionka
18-06-2002, 15:22
Gdzies czytalam ,ze silikat to niemiecka technologia,od wielu juz lat Niemiaszki duduja z silikatu.Tajemnica tkwi w szczegulach.Odpowiednich impregnatach zewnetrznych i ocieplen welna.WEjdzcie na strone http://www.silikaty.com.pl
ZObaczycie zdjecia jakby ktos mial watpliwosci czy wszyscy myslimy o tym samym.Do bloczkow sa dodatli typu ksztaltki itp.


Skorpionka

18-06-2002, 15:32
Jak zaznaczyłam, dom o ktorym mowie,pochodzi z lat 70 tych i jest to starego typu silikat. Ale opinie sa takie wlasnie-ze jest bardzo ciezki (murarze go nie lubia i czesto chca drozej za postawienie)i nasiakliwy. Ale nie wiem czy tak jest naprawde.
Powiem tak:moim pierwszym materialem o ktorym myslałam byl silikat wlasnie. Bazowalam na informacjach z czasopism budowlanych. Ale te informacje sa przeciez od producentow.Owszem czasem mozna spotkac jakies dane z jakis powiedzmy osrodkow badawczych,ale sa to raczej badania zlecane.
Nie jestem tez za tym , aby ulegac stereotypom, bo to niewatpliwie rzadzi tym rynkiem (niecęć do zadnych nowych technologii, tylko ceramika)Ale z drugiej strony jest to jakies zbiorowe doswiadczenie ludzi.
Mysle,ze kazdy musi sam przejsc droge wyboru. Takich dyskusji było tu wiele. Sama zadawalam pytania, ktory material lepszy. Nie ma takiej odpowiedzi (jak we wszystkim zreszta).
Dlatego doradzam -zbierac informacje, pytac i ...wybierac.
Czego wszystkim i sobie zyczę.:smile:

Maco
18-06-2002, 16:12
Jubba,
sam sobie przeczysz...

ckwadrat
18-06-2002, 16:16
Beata - to były bez wątpienia silikaty, sprawdzone organoleptycznie. Poza tym to nie są bloczki tylko cegła, więc pomyłka z betonem komórkowym wykluczona :wink:

Dom miał być tymczasowy (budynek gospodarczy przerobiony na mieszkalny), dlatego nie został ocieplony i grzybki sobie zaszalały... Nie wiem, czy taką samą pożywkę stanowią dzisiejsze silikaty odpowiednio docieplone ale na chłopski rozum nie jest to wykluczone (szczególnie na wilgotnych terenach). Zresztą, tak czy owak, nie podoba mi się nasiąkliwość silikatów, z grzybkami czy bez :wink:

PS. Jeśli chodzi o beton komórkowy to wolniej nasiąka niż ceramika! Ale niestety dłużej też wysycha...

Tomasz_
19-06-2002, 13:22
Silikaty to faktycznie zachodnia technologia, ale gdzieś czytałem (nie tylko na tym forum), że w Niemczech zabroniono budowania obór dla bydła z silikatów ze względu (chyba) na wilgoć (dopuszczono takie budynki dla trzody...bo one krócej przebywają w budynkach...:wink: –zapewne (jak ktoś tu już pisał) jest to również kwestia dociepleń itp..

nawiasem mówiąc czytałem, ze w Niemczech zabroniono montowania okien PCV w budynkach użyteczności publicznej... –ale sam na własne oczy widziałem, u nich dużo takich okien...

Beata, zależy co masz na myśli ,że każdy dom jest ocieplony, bo jeśli chodzi ci o zewnętrzne ocieplenie styropianem to niekoniecznie dobry dom musi być tak ocieplony- wg wielu lepszy jest podwójny mur z wewnętrznym ociepleniem wełną lub styrop. ,choć często przewija się że dobrym murom żadne dodatkowe ocieplenie nie jest potrzebne...
pozdrawiam

dobrzykowice
19-06-2002, 15:25
jak to dobrze, że ja mam już wybór materiału na ściany za sobą :cool:
Nigdy nie brałem silikatu ani bloczków pod uwagę, ostatecznie zdecydowałem się na Porotherm 44 P+W bez jakiegokolwiek ocieplenia. Nie przewiduję problemów z wilgocią, borowikami, oddychaniem i innymi współczynnikami K . I'm happy man :smile:

27-06-2002, 11:12
TAK piszą na stronie silikaty.com.pl: "III. Wyroby wapienno-piaskowe są aktywne biologicznie.
Odczyn zasadowy wyrobów silikatowych powoduje, że są one odporne na zagrzybianie i rozwój pleśni. Ponadto po procesie autoklawizacji w wyrobie pozostaje około 1% nie związanego wapna. Wchodzi ono w póżniejszym czasie w reakcję z dwutlenkim węgla, tworząc węglan wapnia, który zwiększa wytrzymałość wyrobów do 15%. Równocześnie pozbywamy się z powietrza dwutlenku węgla poprawiając w ten sposób jego jakość."

...wiec jak faktycznie jest z tymi grzybkami?
przy dużym zawilgoceniu, bez wentylacji to nawet odczyn nie pomaga?

pozdrawiam
Tomek

PS. oczywiście jest to strona producenta... [...nic, a nic nie piszą o izolacji cieplnej silikatów, nie ma żadnych współczynników??? -a przecież to bardzo ważne!]

kredek3
27-06-2002, 22:09
Cześć Forumowicze!
Ja decyzję o materiałach na dom mam już za sobą.
Ściany zewnętrzne z betonu komórkowego 24cm (SOLBET),
a za rok docieplenie 10cm styropian.
Co sądzicie o takim połączeniu?

MAGA
27-06-2002, 22:58
Ja tez wybralam takie rozwiazanie-beton komorkowy 24cm i 10 cm
lub 12 cm styropianu.Uwazam ze takie sciany sa latwe do porzadnego wymurowania i cieple.Bralam pod uwage Porotherm 38 cm lub 44cm ale mam watpliwosci czy rzeczywiscie beda cieple,
zwazywszy,ze u nas jest ok.7 miesiecy chlodnych i nalezy palic.

księguś
28-06-2002, 11:01
Ja ostatecznie wybiorę ścianę z Maxa plus wełna mineralna. Sam niedawno wrzuciłem temat na Forum jaką ścianę wybrać. Ostatecznie stwierdziłem że buduję pod siebie i nie będę oszczędzał dając styropian zamiast wełny, a przy ociepleniu nie ma sensu dawać Porothermu i wydaje mi się że wystarczy max, który jest tańszy a też gliniany.

03-07-2002, 17:11
silikat i juz

ckwadrat
03-07-2002, 22:28
A może lepiej przejechać się za miasto i zobaczyć z czego budują inni. Ja widzę tylko ceramikę (coraz częściej poryzowaną) i beton komórkowy - mniej więcej w proporcjach 5:1. Zaledwie dwa domy na kilkadziesiąt widziałem z silikatu i jeden rodzynek z keramzytobetonu.

Maco
03-07-2002, 22:35
A ja znowu swoje 3-"balowe" grosze wtrącam...
Jakbyś pojechał na Podchale to pewnie proporcje są inne i więcej domów z bala... :smile:

ckwadrat
03-07-2002, 22:47
Zaraz, zaraz, mówiłes, że bale już ci przeszły...

PS. Zapomniałem - jednego "balowniczka" widziałem i pod Wawą

Maco
03-07-2002, 22:51
To, że mi trochę przeszły nie zmienia wyglądu Podhala... :wink:

03-07-2002, 23:13
a jakie piekne bale są podhalą mirowską...:wink:

Maco
04-07-2002, 00:15
A teee. to znam, też impregnowane denaturi-nolem i rąbane (a raczej narąbane) szpadlem (a raczej jak szpadel). :smile:

engi
04-07-2002, 07:50
Moi wykonawcy twierdzą, że tylko ceramiczne!!!
Ze wzdlędu na cenę MAX, ze względu na wygodę -poroterm (jak kogoś stać)
Niektórzy budują tulko ze styropianu - ale czy to się sprawdzi???
A cegłą budują od lat, i zapewne będą budowali jeszcze długo.

Maco
04-07-2002, 08:10
engi,
To że "budowali od lat" nie jest chyba najlepszym argumentem. Gdyby na tym opierał się rozwój cywilizacji to siedzielibyśmy sobie w jaskińce przy ognisku...

Mam wrażenie, że Polska jest BARDZO oprorna i konserwatywana jeśli chodzi o technologie budowlane...-(

ryniu
04-07-2002, 08:13
A ja myślę Maco, że u nas po prostu sprzedaje się nowości z dużym opóźnieniem. Jako przykład: w innym wątku pisałem, że Wienerberger na zachodzie sprzedaje już następców Porothermu, u nas nic o tym nie słychać.

Maco
04-07-2002, 09:19
Ryniu, masz rację. Pytanie dlaczego tak jest ?
Czy dlatego, że te nowości się u nas nie pojawiają czy dlatego, że jak się pojawią to nie ma zainteresowania bo to nowe i niesprawdzone...

engi
04-07-2002, 11:35
Ja nie mówię o tradycyjnej cegle!
Poroterm też z tego samego materiału, a do niektórych typów nawet zaprawy nie potrzeba.
A co do nowości.....jeżeli będziemy zarabiali tyle, co w Europie Zachodniej to i będziemy budowali w nowoczesnych technologiach.
Czy nie zauważyłeś jakie są ceny?

ryniu
04-07-2002, 13:35
Nie, engi, to nie jest kwestia cen - nowości nie ma bo nie opłaca się rozwijać nowych technologii (ponosząc koszty) skoro stare się na razie dobrze sprzedają. Popyt jest (mimo wszystko) duży a konkurencja słaba (giganci czyli YTONG i Wienerberger opanowali rynek i narzucają mu swoje warunki). Takie jest moje zdanie.

Maco
04-07-2002, 15:14
Ja myślę, że brak naprawdę rzetelnych analiz atrakcyności nowych technologii.
Bo wierzę, że nowe ma swoje zalety i można dzięki niemu coś osiągnąć (na ogół jest to mniejszy koszt utrzymania, czy zdrowsze warunki mieszkaniowe,...).
Albo wiedza propagatorów jest mizerna i nie potrafią przedstawić (wyliczyć) wymiernych korzyści (czasem długofalowych) albo, w co niestety barzdiej wierzę, przeciętny szary inwestor boi się próbować czegoś nowego (nawet jeśli kalkulacja wychodzi korzystna).
Społecznie zaufanie do bliźniego maleje (moja obserwacja) i to ma też znaczenie przy wyborze nieznanego. A cegła i drewno znane z dziada pradziada więc będzie dobrze ! I na pewno będzie ale mogło być lepiej za te same pieniądze albo i taniej !

ketiso
04-07-2002, 18:09
tak sobie czytam niektóre wypowiedzi i powodują one ,że zadaję sobie takie oto pytania.
Czy budowa domu to najwłaściwszy czas na eksperymenty?
czy z domem jest tak jak z radiem do samochodu ,że jak coś nie tak gra jak byśmy chcieli to można wymienić czy nawet `przełknąć` te 1500 zł?
czy lepsze są pomidory takie ze wsi prosto z krzaka , czy takie `europomidory` modyfikowane genetycznie pozbawione zupełnie smaku?
czy są tutaj jakieś analogie czy występuje raczej ich zupełny brak?
HEJ!

ketiso
04-07-2002, 18:19
tak sobie czytam niektóre wypowiedzi i powodują one ,że zadaję sobie takie oto pytania.
Czy budowa domu to najwłaściwszy czas na eksperymenty?
czy z domem jest tak jak z radiem do samochodu ,że jak coś nie tak gra jak byśmy chcieli to można wymienić czy nawet `przełknąć` te 1500 zł?
czy lepsze są pomidory takie ze wsi prosto z krzaka , czy takie `europomidory` modyfikowane genetycznie pozbawione zupełnie smaku?
czy są tutaj jakieś analogie czy występuje raczej ich zupełny brak?
HEJ!

engi
04-07-2002, 18:27
Nie jesteście co niektórzy za "starym".
Prosze jednak zauważcie, że szał na okna plastikowe jakoś minął,
że dom ze strzechą z trzciny jest oznaką luksusu zdrowego mieszkania itd.....
Ciekawe,ze okna drewniane cieszą się coraz większym powodzeniem?
Wydaje mi się, że na zachodzie też już zrozumieli, iż ekologia się opłaca.
Teraz nam wciskają niby nowoczesns technologie znajdując rynek zbytu tak jak na popularne butelki PET, z których uczniowie budują tratwy w ramach działań proekologicznych.

Maco
04-07-2002, 19:25
ketiso,
ciągnąc Twoją analogię czy
lepsze są Merecedesy, VW,... czy maluchy i polonezy ?
lepsza aparatura medyczna Siemensa czy Biazetu ?
lepsze wino Hiszpańskie czy Zielonogórskie ?
Myślę, że mądrość polega na selektywnym wyborze poprzedzpnym rzetelną alalizą korzyści.

engi, na zachodzie robią to czego my nie robimy. Analizują nowy produkt na podstawie istniejącyh danych i podejmują decyzję. Po jakimś czasie nowe inforamcje wpływają na inne decyzje i stare decyzjne zostają anulaowane. Nie chce chwalić zachodu ale w tej dziedzinie uważam, że nam tego brakuje. Decyzji popartych faktami i suchą analizą korzyści. My często decydujemy "politycznie" (nie lubie nawet tego słowa).
Każde wciskanie ma dwa końce : Jeden wciska coś Drugiemu albo Drugi daje sobie wcisnąć coś od Jednego...

ketiso
04-07-2002, 19:57
Maco.
zgadzam się z tobą w 100%.
Tylko powiedz mi jak wychwycić ten okres od zaistnienia do pewnego potwierdzenia ,że coś jest OK ,szczególnie przy takim rynku jak u nas.
Przyznaję się bez bicia ja mam z tym czasami kłopoty(przykład pomidory, kiedyś broniłem modyfikowanych genetycznie.teraz zmądrzałem i jadam normalne)
HEJ!

04-07-2002, 20:13
ketiso,
a skAd wiesz, ze one nie sa modyfikowane?
pytam serio.
a tak przy okazji-nawet kawa jest modyfikowana gen.
podejrzewam, ze ta neska, co ja ostatnio piję , jest wlasnie mod.
ona pieknie pachnie, a slyszalam, ze wlasnie kawa jest modyfikowana dla zapachu m.in.
a czy czlowiek jednak nie przystosowuje sie d zmian cywilizacyjnych. mowie tak generalnie, bo oczywiscie kazdy powinien dokonywac przemyslanego wyboru.
a co do badan nad produktami, to mysle,ze nasza postawa konsumencka jest słabo zorganizowana. mało jest organizacji niezaleznych. na pewno wynika to z pozostałosci po prl-u, gdzie ciagły niedobor towarow nie powodował koniecznosci ich badania. po co badac coś czego nie ma. a ile mozna badac ocet? :roll:
myśle,ze po nacieszeniu sie pełnym rynkiem towarow czas na takie wlasnie inicjatywy. wciąz jest ich mało.
nie wiem, jak wygladaja rozwiazania unijne w tym zakresie.moze ktos wie?

ryniu
04-07-2002, 20:47
Ketiso, czy ja dobrze zrozumiałem, że Twoja teza jest taka: cały zachód siedzi w laboratoriach i nic nie robi tylko obmyœla co by tu wyprodukować i potem tym biednym Polakom sprzedać, żeby ich potruć? Tam nie ma okien plastikowych? Tam się nie stosuje chemii budowlanej? Otóż mi się wydaje, że w Polsce jest za duża biernoœć. Na przykładzie firm produkujšcych materiały budowlane można stwierdzić jak niewiele z nich się rozwija, inwestuje w badania, rozwój nowych technologii. Wszystko jest odtwórcze a nie twórcze. Robiš na œwiecie od lat ceramikę poryzowanš, róbmy i my nieudolnie ich naœladujšc. Wienerberger (to nie reklama tylko przykład!) wsadza teraz w swoje pustaki perlit (nawet nie wiem dokładnie co to jest), żeby zaoferować cieplejszy materiał to dla nas będzie to od razu coœ podejrzanego. A to jest po prostu rozwój. Po za tym idę o zakład, że dopuszczenie tego materiału na rynek poprzedzone było niezliczonš iloœciš testów i badań. Tak jak ktoœ wyżej napisał: czy kupno nowego, dobrego samochodu to eksperyment?

Maco
04-07-2002, 21:51
ketiso,
Nie wiem jak wychwycić ten okres...
Myślę, że sprawa jest indywidualna i jedyna ogólna zasada to zawsze mieć oczy otwarte i czujnie nie odrzucać nowego bo NOWE. Jak już jest zainteresowanie to niestety trzeba poświęcić trochę czasu na zebranie opini z różnych źródeł (tutaj nam Internet znacznie może pomóc), użytkowników, konkurencji,... i samemu podjąć decyzję.
Mi bardzo w takich przypadkach pomaga wykształcenie techniczne, gdyż jak pojmę zasadę działania nowej technologii to czuję czy ma to sens czy jest chwytem marketingowym...

ketiso
05-07-2002, 16:03
Opal.
myślę,że prawdopodobieństwo mod. gen pom. jest bliskie 100% w marketach .
Ryniu.
Perlit-naturalna spieniona skała pochodzenia wulkanicznego (podobna do pumeksu).
Maco.
moje zapytania miały charakter prowokacyjny.
HEJ!

ryniu
08-07-2002, 07:33
Ketiso, dziękuję. Pustak Poroton (z perlitem właśnie) osiąga przy 44 cm k=0,23.

engi
09-07-2002, 07:52
A ile kosztuje?
Konkluzja jest chyba taka - zachować zdrowy rozsądek, a nie rzucać się na byle nowość.
No i jeszcze jeżeli człowieka na to stać.

ryniu
09-07-2002, 08:27
To była tylko ciekawostka, engi. Nikt się na nic nie porywa, bo tego (jeszcze) tu nie ma. Ale nawet jeżeli okaże się to minimalnie droższe od np. ściany dwuwarstwowej o podobnych parametrach to ja jestem za.

engi
10-07-2002, 07:32
Chyba że tak to jest!!!
Jestem jak najbardziej za nowymi metodami, pod warunkiem że przy produkcji nie wytwarza eię ton promieniujących odpadów oraz że nie ma to wpływu negatywnego na mój organizm.
Poza tym nie wiem czy obserwujesz co się dzieje w dzisiejszym świecie!!!
Chęć szybkiego zysku może spowodować ,że wbrew podstawom etycznym przemilcza się szkodliwość pewnych rozwiązań(nie mówię tu akurat o pustakach)
Czy słyszałeś o nowej aferze kurczakowej w Anglii???
Myślisz , że w innych dziedzinach naszego życia tak się nie dzieje?

Maco
10-07-2002, 07:42
Dzieje się wszędzie niestety...

Chęć zysku zaćmiewa zdrowy rozsądek i poczucie współistnienia w grupie. Zresztą "grupa" nam się strasznie rozlazła... Kiedyś byli to najbliżsi sąsiedzi, czy otoczenie a teraz w sumie cały świat.
Można zbić niezłą kasę i wyjechać na przykład do Argentyny lub Australii i życ jak król w "nowej" grupie. Kiedyś odpowiedzialność za czyny przed miejscowym środowiskiem chyba była jakimś hamulcem do pewnych działań...

finiszant
10-07-2002, 07:45
Panowie (i Panie) macie rację, ale zdrowiej jest się chyba nieco mniej przejmować, bo tak na prawdę nie mamy pojęcia kto i czym nas truje, dowiemy sie tago dopiero jak już zostaniemy otruci na amen, a tymczasem szkoda nerw
Finiszant

Maco
10-07-2002, 10:29
Finiszant,
Jak we wszystkim "zdrowy" umiar jest wskazany :smile:

ckwadrat
10-07-2002, 10:38
Zresztą lepiej być mądrym przed szkodą niż po i kupić najlepszy materiał, wedle aktualnej i dostęnej wiedzy oczywiście.

ryniu
10-07-2002, 13:15
Nie wiem o co w ogóle kruszymy tu kopie. Każdy z nas ma konstytucyjnie zagwarantowaną wolność wyboru materiału do budowy domu. Ma przekonanie - kupuje, nie ma - nie kupuje. A szkodliwe może okazać się zawsze wszystko (czytaliście artykuł w "Polityce" nt. technologii produkcji wędlin w Polsce?), a wtedy pozostaje albo pogodzić się z losem albo próbować dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej czy jakiejś innej.

10-07-2002, 13:30
dlatego ja pieke czesto pasztety
moge dac przepis ...

kasiek
10-07-2002, 13:35
Pasztety zawsze mi się kojarzyły z trudnościami i mnóstwem roboty. Prawda, że nigdy nie próbowałam, przerażała mnie kąpiel wodna. Ale jakby sprawdzony przepis i rada co zrobić z tą kąpielą... To może Opal prześlij na priv, bardzo proszę.

ryniu
10-07-2002, 13:51
Jeszcze jedno: tak tu sobie ładnie piszemy jak to wszystko powinno być zdrowe, dobre i zgodne z normami a w rzeczywistości to wiekszość z nas (nas Polaków, nie mówię, że Wy tak robicie!) kupi i tak to co jest najtańsze. A to zazwyczaj jest takie tanie właśnie dlatego, że jest robione niezgodnie z przepisami, normami, itd. Ktoś pisał powyżej o organizacjach konsumenckich, mnie się wydaje, że w Polsce jest za mały nacisk oddolny na producentów, bo dla ludzi cena jest priorytetem, o jakości tanich wyrobów przekonują się po jakimś czasie. Jest duży popyt na tanie wyroby o złej jakości i dostawcy skrzętnie to wykorzystują.

Maco
10-07-2002, 14:15
A to akurat niestety prawda jest, ryniu !

ckwadrat
10-07-2002, 14:46
A ja bym się z tym nie zgodził. Sam nie wybrałem najtańszej technologii (beton komórkowy), właśnie z powodu jej niedojrzałości - tylko kilkadziesiąt lat :wink:. W sumie nie ma się do czego przyczepić ale zawsze pozostaje niepewność, czy jakiś mankament się nie ujawni. Dlatego wybrałem ceramikę, co prawda poryzowaną, do której ostatecznie przekonał mnie majster, który będzie u mnie budował. Sam z tego sobie budował, więc trudno mu nie zaufać.

ryniu
10-07-2002, 14:50
Nie wiem z czym się nie zgadzasz, ckwadrat. Mnie chodziło o zróżnicowanie cen i jakości w obrębie jednego wyrobu a nie porównywanie cen różnych rodzajów materiałów. I chwała Ci za to, że wybierasz coś co jest droższe, ale lepsze.

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ryniu dnia 2002-07-10 15:56 ]</font>

ckwadrat
10-07-2002, 15:13
Nie zgadzam się, że wybiera się głównie najtańsze materiały. Wystarczy pójść na place budów - góruje ceramika nad BK, wiele jest poryzowanej.

ryniu
10-07-2002, 15:24
Dalej się nie rozumiemy: i ceramikę, i bk, i każdą inną rzecz możesz kupić od różnych producentów. Nie zauważasz jaką popularnością cieszą się w naszym kraju sprzedawane po różnych placach: podrabiane kosmetyki, odzież, buty, sprzęt grający, itd., itp.?

ckwadrat
10-07-2002, 15:39
Podrabianych materiałów budowlanych nie widziałem.

ryniu
10-07-2002, 16:20
Ale materiały i inne wyroby dla budownictwa złej jakoœci pewnie tak.
Wracajšc do atestów. Ktoœ wie czy np. wyniki badań wykonywanych przez ITB czy innš niezależnš instytucję sš gdzieœ publikowane i powszechnie dostępne? Sanipro jest w tym oblatany. W innym wštku proponowaliœmy to "Muratorowi", ale chyba bez rezultatów.

engi
11-07-2002, 07:00
!!!Wcale droższe nie oznacza lepsze!!!
Jak ktoś jest cwany, to wie że niska cena może wzbudzić podejrzenie.
Już kilka razy udało mi się kupić bubel za dużą cenę!!
Nie każdy produkt jest człowiek w stanie ocenić - nie można być specjalistą w każdej dziedzinie.
Szczególnie jeśli buduje się pierwszy raz trudno ocenić pewne materiały (nie mówię o względach estetycznych, bo gusty są różne)
Jeśli chodzi o fachowców- często radzą to co im jest wygodne w robocie.
Pzdr-ka

finiszant
12-07-2002, 00:10
Wspominałem wcześniej o bloczkach Jopka (produkcja z zastosowaniem trocin - taka krajowa porotyzacja). Kupiłem niedrogo z zaprzyjaźnionego składu. Palety przyjechały śliczne, zapakowane, dopiero po rozpakowaniu okazało się, ze każdy bloczek ma 1 lub 2 ściany przepalone - po prostu czarne. (Ani jedna z tych czarnych ścian nie była widoczna, ktoś w fabryce celowo i pracowicie tak je ułożył). Dom jest wiec w ciapki, bo było za późno na reklamację - jaki będzie pod względem termoizolacyjności (straszą mnie tzw. zandrą) - napiszę za pół roku
Finiszant

ckwadrat
18-07-2002, 22:03
A co to takiego ta za(n)dra? A co powiecie o Porothermie? Każdy jego bloczek jest praktycznie zawsze w tym samym odcieniu czerwieni. Czy to oznacza, że Wienerberger ma tak dobrą technologię, że każdy bloczek jest identycznie wypalony, czy też stosują jakieś barwniki?

ckwadrat
07-08-2002, 22:18
Dowiedziałem się, że jednak stosują barwniki... a więc znowu ta chemia...

ketiso
08-08-2002, 12:40
z cala pewnoscia mozna stwierdzic,ze do porothermu nie sa dodawane ,zadne barwniki. wniosek taki mozna wyciagnac,na podstawie tego,ze cegielnia ktora byla tam przed wienerbergerem miala wyroby o tej samej barwie co mozna zauwazyc bedac w miejscowosci Dobre(budynki wybudowane i nieotynkowane z cegiel z tej starej cegielni sa w dokadnie tym samym kolorze).trudno przypuszczac ,zeby cegielnia ktora tam byla kiedys dodawala barwnik przy "chalupniczej" produkcji i w jakim celu
HEJ!

ckwadrat
08-08-2002, 13:38
Tak, czy inaczej i tak kupuję Porotherm. Ale widać, hurtownik mnie zełgał.

Maco
08-08-2002, 14:41
Mój tato pracował na cegielniach i jak pamiętam to na ogół cegły nie miały jednolitej barwy. Zeleżało to od wymiesznaia gliny i sposobu wypalania. Może Porotherm jest idealnie mieszany i wypalany ?

ketiso
08-08-2002, 15:28
barwa ceramiki związana jest ściśle z zawartością żelaza,które to podczas procesu wypalania utlenia się i powoduje ,że cegła jest mniej lub bardziej czerwona (zależy od złoża).
tak przy okazji jeden ze szlaków tatrzańskich startujący z Kuźnic ,a więc z miejscowaości gdzie ongiś była huta żelaza,jest też zabarwiony na czerwono co szczególnie widać po deszczu(też związki żelaza)

HEJ!

Maco
08-08-2002, 20:54
Czy to znaczy, że zawartość żelaza (czy raczej jej rud) w glinie jest równomierna i jednorodna ? Bo na mój rozum to kolor nie powinien być jednakowy i równiutki z tejże właśnie przyczyny naturnalności (niejednorodności) złoża...?

ckwadrat
08-08-2002, 22:44
W sumie cegły też są jednolicie czerwone, więc czemu bloczki miałyby nie być. To chyba kwestia przestrzegania określonego reżimu technologicznego, dobrych pieców itd. Megatherm Plecewic - bo z nim porównywałem barwę Porothermu - widać, że ma bloczki bardzo niejednorodnie wypalone, niekóre wręcz przepalone - są czarne smugi. Ciekawe, jak to się przekłada na ciepłochronność.

PS. Hurtownik, który mówił o barwniku w Porothermie był z... Plecewic. http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/wat5.gif

<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: ckwadrat dnia 2002-08-08 23:45 ]</font>

ketiso
09-08-2002, 10:04
piec jest bardzo ważny-fakt.ważne też jest aby w procesie wypału był odpowiedni dostęp tlenu w odpowiedniej ilości.czarne przebarwienia są zazwyczaj spowodowane redukcyjną atmosferą pieca.
HEJ!

14-08-2002, 12:21
znacie jakies WWW by poczytac o strzechach?
pzdr

AD
25-08-2002, 21:43
On 2002-07-04 09:10, Maco wrote:
engi,
To że "budowali od lat" nie jest chyba najlepszym argumentem. Gdyby na tym opierał się rozwój cywilizacji to siedzielibyśmy sobie w jaskińce przy ognisku...
Mam wrażenie, że Polska jest BARDZO oprorna i konserwatywana jeśli chodzi o technologie budowlane...-(


A jeśli nie próba czasu to, co jest lepszym argumentem, że jakiś materiał jest dobry, "sprawdzony"?!

Czy to, że budynki z cegły mające 100-300-500 lat stoją niejednokrotnie w bardzo dobrym stanie nie jest argumentem za tym materiałem? :smile:
W tej dziedzinie naprawdę trzeba podchodzić z dużą nieufnością do nowości (np. seiding, silikat, pustaki styropianowe),
Setki najróżniejszych producentów próbuje wymyślić super pokrycja dachowe, ale znacie coś lepszego niż wynalazek z przed ? 100-300-500 lat -dachówkę ceramiczną? Czy dachówka cementowa z najnowocześniejszymi "ulepszeczami" są w stanie dorównać tradycyjnej dachówce?
lub, czy znacie lepszą zastawę, naczynia na stoły niż porcelanę? Sprzed ilu lat jest ten wynalazek?

pozdrawiam
Ad
ps.
2 grosze do tego co polecają murarze? -to z czym im się najlepiej pracuje (czy polecają klinkier lub małe materiały?:smile:)
a z czego budują Developerzy? - to na czym mogą zarobić najwięcej, z czego tanio się buduje, ale ładnie wygląda (pojedyncze mury, "grubo" docieplone:smile:

Jasiu
26-08-2002, 08:08
Mnie uczono, ze optymalizacja polega na minimalizacji kosztów przy założonym celu, lub maksymalizacji efektu przy założonych nakładach.

Przed wyborem materiałów należy więc zadać sobie pytanie: "po co buduję ten dom ?" oraz "czym dysponuje ?". Jeśli odpowiedzi brzmią: "dom buduje po to aby przetrwał wieki, a moje konto nie ma limitów" to najlepsze maeriały to kamień (granity, marmury) gdzieniegdzie trochę stali i ceramiki.

Jeśli jednak buduję dom dla siebie (i ewentualnie dla moich dzieci) to jest mi naprawdę wszystko jedno czy wytrzymałośc mojej dachówki szacowana jest na 100 lat (ceramiczna) czy 70 (cementowa). Chcę zbudować dom szybo, tanio i tak żeby przez najbliższe 30-50 lat nie trzeba było przy nim nic grzebać. Nie jestem fuhrerem, moje dzieło nie musi przetrwać 1000 lat ;o)

07-09-2002, 19:31
wiele sie naczytałem i tak sobie myślę że najzdrowszy jest silikat to materiał znany od lat to ta biała cegła kiedyś z niej budowali ogrodzenia i stoją do dziś a potem Keramzyt jest gorszy bo to glina (radioaktywność) ale duzo cieplejszy i tak się do tego przymiezam i niewiem czy mam rację a może jest coś jeszcze Endriu

Janusz
07-09-2002, 20:32
JEŻELI MAŁY BIAŁY DOMEK TO TYLKO Z YTONGU!! SAM TAK ZROBIŁEM.
CHĘTNIE POMOGĘ KONTAK NA E- MAIL

Janusz
07-09-2002, 20:34
JEŻELI MAŁY BIAŁY DOMEK TO TYLKO Z YTONGU!! SAM TAK ZROBIŁEM.
CHĘTNIE POMOGĘ KONTAK NA E- MAIL

07-09-2002, 22:15
Do AD:
Masz rację: budynki z cegły mające 100-300-500 lat stoją niejednokrotnie w bardzo dobrym stanie są argumentem za tym materiałem tj. CEGŁĄ !!!
Pustaki znane są dopiero od kilkudziesięciu lat (z tego co pamiętam to ok 50-u) a te poryzowane mają "tradycję" max. 30 letnią !
Zacytuję i tu AD: "W tej dziedzinie naprawdę trzeba podchodzić z dużą nieufnością do nowości" :smile:

ckwadrat
07-09-2002, 22:36
Ceramika poryzowana znana była już przed wojną! I to nawet u nas, w Polsce. Więc jeśli Anonimie czegoś nie wiesz, to nie zabieraj głosu!

Maco
08-09-2002, 06:49
Rok temu wodziałem prawie 1000 (słownie:tysiąc) letnie budowle z drewna...
Zapominacie o drewnie !

ketiso
08-09-2002, 10:52
Maco ale jakie to było drewno,sezonowane przez np 20 lat.
Ckwadrat poryzacja ceramiki znana przed wojną -prawda ,ale jej historia sięga około 5000 tys lat wstecz i wywodzi się z kręgu cywilizacji dzisiejszych chińczyków.
HEJ!

ckwadrat
08-09-2002, 11:14
Wiedziałem, że z ceramiką poryzowaną eksperymnetowali już w starożytności ale nie miałem na to dowodów :wink:. Na to, że ją oferowali przed wojną mam - ogłoszenia prasowe.

Maco
08-09-2002, 13:41
Kiedyś WSZYSTKO się inaczej robiło. Mam wrażenie, że więcej wkładano serca i duszy w wyroby. Dzisiaj to chyba tlko KASA się liczy...
......niestety :sad:

Jasiu
09-09-2002, 12:39
On 2002-09-08 14:41, Maco wrote:
Kiedyś WSZYSTKO się inaczej robiło. Mam wrażenie, że więcej wkładano serca i duszy w wyroby. Dzisiaj to chyba tlko KASA się liczy...
......niestety :sad:


TWOJA KASA Maco się liczy... twoja kasa :smile:
Kiedyś faceta w twoim wieku nie stać było na murowany dom
Teraz cię stać, ale nie dlatego że jesteś tak bogaty tylko dlatego, że powstały tańsze materiały.

36.5 cm beton komórkowy ma taką samą izolacyjnośc cieplną jak 175 cm mur z litej cegły. Masz więc do wyboru:
1. Zbudować fort z cegły o póltorametrowych murach, lub
2. Zbudowac normalny dom z cegły, a potem puszczać z dymem kilkadziesiąt metrów lasu rocznie żeby to ogrzać, albo
3. Zbudować dom z tych badziewnych, nowomodnych materiałów jak wszyscy.

Gdy się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :wink:

BTW. Dla wszystkich miłośników zwrotu "drzewiej to bywało... a teraz Panie Dziejaszku to samo barachło". Skoro nowsze materiały są gorsze od starych, to czmu by nie wrócić do najlepszych - sprawdzonych od setek tysięcy lat !!!
Do jaskiń Panowie ! Do jaskiń !
Wytrzymały piękny i naturalny materiał (parę metrów granitu albo piaskowca), doskonała izolacyjność cieplna, żadnego promieniowania, żadnych problemów z dyfuzyjności pary wodnej (bez styropianu !!!), itd... itp... :smile:

Czasy kiedy każdy miał do dyspozycji parę hektarów lasu i kilku parobków do pomocy niestety odeszły w siną dal.

PS. Proszę to co napisałem traktować z przymrużeniem oka
...ale nie do końca :wink:

Maciej
09-09-2002, 13:46
Wiadomość dla Skorpionka. Ja wybudowałem dom z silikatów pod Gdynią. Na dzień dzisiejszy zakończyłem pierwszy etap budowy. Calkowity koszt materaiłów ( silikat) na 140m + garaż 36m i ścianki działowe(równierz silikat) wyniósł 7.000,0 zł. z dostawa.

09-09-2002, 22:58
Tyko zapomniałeś Maćku o nadprożach, zaprawie i ociepleniu. Jak to doliczysz będzie drożej

Maco
10-09-2002, 05:45
Jasiu,
Potraktowałem z przymróżeniem oka... :smile: i przymróżami moje...:

Może się za niedługo (jakieś paręset lat) okazać, że jaksinia będzie jedynym dostępnym miejscem do zamieszkania - bo człowiek przez swoją ignorancję i butę tak się panoszy na matce ziemii, że ta go w końcu nauczy rozumu w najmniej przyjemny sposób...

11-09-2002, 09:03
Witam serdecznie!

Przychylam sie do wypowiedzi inż. AD z tego wzgledu, że reklama tych wszystkich "nowoczesnych" materiałów budowlanych to jedna wielka paranoja. Od wieków wiadomo, że głównym materiałem budulcowym są DREWNO i GLINA. Są to budulce sprawdzone, ekologiczne, naturalne. Dom z tych materiałów jest prawdziwym rarytasem wśród innych a cena tych materiałów oscyluje (na przekroju całej inwestycji) w granicach cen innych materiałów. Porównanie silikatu i betonu komórkowego jest tu zupełnie nie na miejscu, bowiem materiały te są innym budulcem, środkiem zastępczym. Choćby nawet producenci tych materiałów wymyślali coraz to lepsze współczynniki na ich korzyść (vide promieniowanie, akustyka itp.) pozostaną one daleko w tyle za drewnem i ceramiką.
Chciałbym też podkreślić, że materiały wytwarzane w polskich cegielniach NIE USTĘPUJĄ właściwościami ceramice wytwarzanej w krajach Europy Zachodniej.

Dlaczego zatem uwielbiamy porotherm ?
Bo jest kruchy, sztucznie barwiony, czasem niedopalony, rzadko mrozoodporny, klasa 15 tego materiału to wytrzymałość klasy 7.5, te wspaniałe współczynniki, zaprawy ciepłochronne, P+W, piły do cięcia i tak dalej...
Dlaczego kupujemy beton komórkowy ?
Bo panowie w żółtych strojach "fachowo budują" w reklamie...
Dlaczego chcemy budować z silikatu ?
Bo łatwo go można przenosić mając do tego specjalny uchwyt...
itp...itd.........
Słabo mi się robi od tego, że my Polacy (nie wszyscy) zamiast kupować materiały solidne, sprawdzone, trwałe, ekologiczne (bo takie są nasze krajowe wyroby) uwielbiamy ładnie opakowaną lipę z reklam zachodnich producentów.
A najbardziej denerwującym zachowaniem (według mnie oczywiście) jest nadmierne oszczędzanie na osnowie budynku, czyli ścianach. Kupujemy wątły materiał (nie wszyscy) oszczędzając na tym jak najbardziej, a później docieplamy,rzadko zwracając uwagę na koszta. Docieplać można, ale z głową, panowie i panie.

Wracając do meritum sprawy, pozostaje nam niewielki wybór:
Pustaki ceramiczne MAX, U (u większości naszych producentów od
dawna są poryzowane poprzez dodatki mączki drzewnej), cegły modularne, kratówki, dziurawki, ZMP. No i oczywiście wspomniane na początku przeze mnie drewno.
Są to moim zdaniem najlepsze materiały na przytulne rodzinne gniazdko.
Materiały typu beton komórkowy, silikat czy inne pochodne weźmy pod uwagę w ostateczności.

inż. TOMECKI ([email protected])

P.S. Mój patriotyzm nie jest fanatyczny i nie jest też powiązany z panem Lepperem ani z żadną partią polityczną.

tomecki
11-09-2002, 09:42
Ryniu
Szajs jakim jest porotherm ma następcę ?
To straszne...

tomecki
11-09-2002, 09:51
Do maco...
Tu nie chodzi o to, że "budują od lat" tylko o to, że budują porządnie (budowali chciałem powiedzieć). Przytoczę tu prosty przykład : porotherm /ceramika tardycyjna. Różnic prawie nie ma:
troszkę większy stopień poryzacji okupiony niższą wytrzymałością i mrozoodpornością oraz P+W i zmienione gabaryty. I to ma być krok w przyszłość?

ryniu
11-09-2002, 09:57
On 2002-09-11 10:42, tomecki wrote:
Ryniu
Szajs jakim jest porotherm ma następcę ?
To straszne...

No ma, może nie następcę, ale jakoś się tam rozwija. A czy szajs??? Zamieszanie się zrobiło teraz potworne, zaczekajmy aż opadną emocje, choć milczenie Wienerbergera trochę niepokoi.

P.S. Czy "tomecki" to "inż. Tomecki"?

tomecki
11-09-2002, 09:59
tak, to ja

ryniu
11-09-2002, 10:04
Tak by się, cholerka, przydały jakieś rzetelne i obiektywne (czy to w ogóle możliwe?) badania materiałów budowlanych. Kiedyś sugerowaliśmy to "Muratorowi", ale raczej nic z tego nie będzie.

tomecki
11-09-2002, 10:11
Trochę za późno ktoś poruszył temat Wienerbergera, prasa budowlana też się nie kwapi, a ludzie budują...

P.S. Wienerberger korzystając ze słabości polskiej gospodarki robi sobie kpiny z naszego rynku budowlanego kupując przy okazji kilka zakładów "Cegielni Olsztyńskich". Przypomina mi się bezsilna walka z wiatrakami w reżyserii f-my Microsoft...

tomecki
11-09-2002, 10:12
Myślę, że MURATOR nie zada sobie trudu...

ged
11-09-2002, 11:20
Odwiedziłem znajomego. Ma stan surowy zamknięty z ytonga. Powiedział mi że nie będzie robił tynków zewnętrznych przed zimą. Zastanawiałem się czy tak porowaty materiał nie nasiąknie wodą, zamarznie, lód rozsadzi pory i po ociepleniu rozsypie się. Zrobiłem eksperyment. Fragment ytonga z tej budowy zanurzyłem do połowy w szklance z wodą - wciągnął jak gąbka. Następnie wsadziłem go do zamrażarki. Następnego dnia rozmroziłem i poczekałem aż wyschnie. Wynik eksperymentu: pod niewielkim naciskiem palca strona namoczona rozsypała się w drobny pył, strona nie namoczona była twarda.
Pytanie: czy po zimie ściany domu mojego znajomego rozsypią się ?
Ged

ryniu
11-09-2002, 11:26
Ged, a zapytaj w ytongu. Chociaż nie sądzę, żebys miał podstawy do obaw: mój sąsiad ma już drugą zimę nieotynkowanego ytonga 1-warstwowego i dom stoi.

11-09-2002, 12:02
ged, to ty jakieś rewelacje opowiadasz. Każdy przedstawiciel Ytonga przekonuje mnie że jego bloczki mają pozamykane pory, nie nasiąkają wogóle i że jak się je wrzuci je do wody to pływają jak deski. Aż sam sprawdzę.

11-09-2002, 12:41
Pływać pływa prawda, ale zrób eksperyment. Nie pamiętam ile moczyłem może parę godzin. Wody w szklance ubyło, a zamoczona strona była ciężka od wody.
Robiłem inne eksperymenty z ytongiem np rozżarzałem go nad gazem - świecił na czerwono. Izolacja termiczna podobna do płytek na promie kosmicznym. Z jednej strony kostka grubości około 3 cm rozpalona do czerwoności a z drugiej trzymałem ją w palcach.
Ged

ged
11-09-2002, 12:43
Ups jakiś kłopot z logowaniem.
Ged

ketiso
11-09-2002, 17:16
do inż Tomecki
Uważam ,że można tkwić w błędzie ale wtedy nie należy hańbić tytułów naukowych.
czy klasa 10 w jednej ceramice jest gorsza od klasy 10 w drugiej (analogicznie 15)- dotyczy to tylko elementów. w przypadku wytrzymałości badanych ścian logiczne jest to ,że większe elementy będą miały większą wytrz na ściskanie niż mniejsze.
Mrozoodporność też jest zdefiniowana przez normę i albo jest albo jej nie ma (z punktu widzenia użytkownika nie widzę żadnej różnicy czy materiał wytrzyma 21 czy 23 cykle-oczywiście ktoś może uważać inaczej, ale tak naprawdę mogą to być 2 skoki temp w ciągu doby więc dom zacznie kruszyć się 24 godziny póżniej).
HEJ!

pik33
11-09-2002, 21:01
Matko jedyna, to truje, na tamtym grzyb, jeszcze co innego rozpada się na mrozie, kurcze blade, jakim cudem stoją jeszcze domy i żyją w nich ludzie???????? Po tej lekturze sam już nie wiem, z czego mam budować ten nieszczęsny dom. Cegła radioaktywna, drewno nasączone chemią, porotherm który się rozpada, ytong, nasiąkający wodą i kruszący się potem na proszek, silikat, na którym wbrew reklamom rosną dorodne grzyby... o, Boże... :sad: :sad: :sad: :sad: :sad:

Pozostaje chyba jaskinia i dobre ognisko...

ckwadrat
11-09-2002, 21:09
Tomecki, walisz od razu z grubej rury. Do tego strasznie tendencyjnie. Gratuluję "inżynierskiej" pewności w kwestii, że Porotherm to szajs. Żadnych argumentów. Ale jestem spokojny, bo jeśli w komputerach zatrzymałeś się na zx80.... w porównaniu do dzisiejszych maszyn to lata świetlne różnicy. Pytanie tylko dla kogo lobbujesz?

Luna_tyk
11-09-2002, 21:57
Ketiso, ckwadrat - spokojnie. .. Ja tez próbowałem narodowego podejścia do cegły bądź pustaka. Do tego stopnia, że nadużywając czas służbowy zwiedzałem cegielnie (nasze, polskie) i to w szerokim promieniu - mieszkam na Śląsku, buduję w Małopolsce, a sięgnąłem aż do cegielni wielkopolskich.
Jaki efekt ? Postawiłem z Porothermu 44, uznając, że to przynajmniej jedno piętro wyżej od narodowej produkcji. Mówię to w pełni świadomie. Interesuję się zabytkami budownictwa, cegła "palcówka" bądź dachówka "mnich-mniszka" wzbudzają mój podziw - ale nie widzę uzasadnienia tezy, że "porotherm to szajs".
W czwartek, 12-09-2002, przeprowadzam się do nowego domu. Rozsypie się ?

tomecki
12-09-2002, 06:37
Przepraszam, może trochę przesadziłem co do porothermu, ale moje stwierdzenia niestety nie opierają się na domysłach i własnoręcznych eksperymentach.

pozdrówka

P.S.Nie zatrzymałem się na etapie zx80, chociaż w moim procesorze (używam obecnie intela) znajdują się "pewne elementy"
wyżej wymienionego procesora.

12-09-2002, 07:20
Do chkwadrat...
Będąc w ostatnim czasie na kilkunastu budowach miałem okazję przekonać się o tym, że afera rozkręcona wokół firmy Wienerberger jest uzasadniona, a szczególnie chodzi tu o promowanego pustaka typu porotherm wytwarzanego w cegielniach Zielonka i Dobre.
Firma Wienerberger posiada też kilka cegielni, w których wytwarza towar na przyzwoitym poziomie. To ten towar powinniśmy widzieć na budowach pod szyldem Wienerbergera. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie.

Jasiu
12-09-2002, 07:49
Do pik33
Nie istnieje materiał idealny. Gdyby taki istniał to z rynku zniknęłyby wszystkie pozostałe. Ale zwróć uwagę, że mimo ułomności tych materiałów ludzie budują domy i żyja w nich od ponad 2 tys.lat. Tak naprawdę różnica pomiędzy ścianą wykonaną z drewna, bk, porothermu czy zwyczajnej cegły o ile jest prawidłowo wykonana, zaizolowana, ocieplona i otynkowana jest żadna. Kazdy taki dom przeżyje ciebie i prawdopodobnie twoje dzieci. Popatrz no wiejskie domy budowane z cegły z lokalnych cegielni. Niektóre z nich nie trzymają żadnych norm, a domy stoją.
Jeśli ściany są prawidłowo zaizolowane to nie zawilgotnieją.
Jeśli są prawidłowo ocieplone to dom będzie ciepły.
Jeśli dom będzie prawidłowo wentylowany to nie grozi ci grzyb.
itd... itp...

Do inż.Tomecki
Zawsze myślałem, że inżynieria opiera się na obiektywnych i mierzalnych podstawach. Wywód o wyższości naturalnych materiałów bo... bo... bo są naturalne i znane od lat jest delikatnie mówiąc nieobiektywny.
Kilkanaście setek lat temu w Polsce budowano z drzewa albo lepiono chaty z gliny. Z zachodu przyszła nowa technologia - cegły wypalanej. Zapewne wówczas jakiś budowniczy na dworze kniazia też mówił żeby nie ruszać tego nowomodnego badziewia, które przyszło z wrażego zachodu. Azali czy to nie był jakiś imć Tomecki, antenat Waszeci ? ;o)

Maco
12-09-2002, 08:02
Dla mnie największym problemem jest mnogość materiałów i BRAK instytucji/osoby ZAUFANEJ, która by (bądź to na podstawie własnych doświadczeń bądź specjalistycznych badań) orzekła tak jest z tym a tak z tym.
Tak jak z samochodami. Jak chce kupić coś do jazdy po lesie to mi dobry (i zaufany) znawca zasugeruje jeepa, jak chcę głównie po autosradach pomykać to pewnie jakieś ferrari...

Myślę, że są różnice w technologii ścian, tylko brak naprawdę zaufanych badań czy opinii na czym one polegają i jakie mają konsekwencje.

I nie sądzę, żeby tu szło na lepsze. W dobie coraz WIĘKSZEGO dostępu do informacji ZAMIESZANIE rośnie i według mnie będzie rosło !

I to jest mój problem !!!

tomecki
12-09-2002, 09:04
Dzięki Jasiu za koment, ale nie zrozumiałeś moich intencji...

tomecki
12-09-2002, 09:12
Maco, masz rację, ale na to, że pojawi się w Polsce instytucja tego rodzaju nie liczmy...

tomecki
12-09-2002, 09:29
Do Jasiu (ponownie)...
Nie wszystko da się zmierzyć, a inżynieria sama w sobie chociaż stara się pokazać wszystko w świetle chłodnych kalkulacji, niejednokrotnie opiera się na pewnych teoriach, założeniach, symulacjach, co nie oznacza, że jest to dziedzina abstrakcyjna.

Do wszystkich...
Jeszcze raz szczypię się w język (a raczej w klawisz)za "grubą rurę", z której wystartowałem (myślę, że poruszyłem ciekawy temat).

Jola_
12-09-2002, 09:47
Niestety, dla większości z nas te rozważania o wyższości czegoś tam nad czymś, to musztarda po obiedzie. Jeśli dom już stoi warto zastanowić się nad tym jak go zabezpieczyć, aby jeszcze trochę postał.
Mam propozycję, aby Tomecki - jeśli jest teoretykiem i budowlańcem - podpowiedział nam jakieś rozwiązanie zabezpieczające stan istniejący czyli co zrobić aby mury jednak nie runęły.

12-09-2002, 09:50
No Jolu,
większej przyjemności panu "inżynierowi" nie mogłaś sprezentować.:smile:

Jasiu
12-09-2002, 15:19
On 2002-09-12 09:02, Maco wrote:
Dla mnie największym problemem jest mnogość materiałów i BRAK instytucji/osoby ZAUFANEJ, która by (bądź to na podstawie własnych doświadczeń bądź specjalistycznych badań) orzekła tak jest z tym a tak z tym.

[...]

I to jest mój problem !!!


Hi... Hi... Hi...

Ależ są takie instytucje/osoby :smile:
Tyle że to o co ci chodzi nazywa się "know_how", a to jest aktualnie najdroższy towar świata. NIKT ci tego nie da za darmo ;o)

Musimy polegać na naszych lamersko/dociekliwych osobach (o niektórych można nawet powiedzieć "instytucjach"). Ja nasze forum czytam z obowiązku od dechy do dechy i już sporo rzeczy mi się wyjaśniło.

Do Waszmości Tomeckiego ;o)
Ja jestem informatykiem. Poruszam się w świecie logiki boolanowskiej. I nie stać mnie na dywagacje w sferze wygodnej abstrakcji. Ja potrzebuje praktycznych rozwiązań tu i teraz, które dodatkowo optymalizują funkcję cena/jakość. Takie myślenie zdecydowanie upraszcza proces decyzyjny i skraca czas do celu jakim jest zamieszkanie we własnym domu, czego wszystkim życzę :smile:

Karol .gda
14-09-2002, 14:07
to może o faktach,
ja nie znam się na specyfice mat. budowl., ale osobiscie zauwazam takie fakty:smile: :
1. budynki, budowle z cegły, drewna i kamienia stoją od 100-500-1000 lat i bywają w bardzo dobrym stanie :smile:
z czego w Polsce są to raczej budynki z cegły :smile: -tego faktu nie może ignorować nawet żaden informatyk:wink: [bez najmniejszej urazy dla tej dziedziny!!!]
W/g mnie: TO, ŻE w momencie ogólnodostępności Cegły ceramicznej- materiał: Kamień poszedł w odstawkę, analiza budowniczych z dziesiątek, setek lat jednak daje nam do myślenia, podobnie (w mniejszym stopniu) wygląda z drewnem -nasz klimat, doświadczenia budowniczych również "odstawiły na bok" ten materiał...
-Teraz dlaczego je odsawiono? to może być kwestią sporną. tu może byś mnóstwo przyczyn i tak :smile: np. z drewna zrezygnowano, mając w pamięci wiele najazdów (lub burz z piorunami) budowniczy doszli do wniosku, że takie domy można za łatwo podpalić... i nie będą one trwale.

1B. To, że do dziś dachówka ceramiczna jest... "najlepszym" pokryciem dachów to ogólnie znany "prawie fakt" :wink:
-to, że dachówka cementowa wytrzyma (20) 30-50 lat -to.... dla mnie żadna optymalizacja... bo może za 15lat będzie trzeba "łatać" taki dach (bo 3-4 dachówki pokruszą się od słońca, mrozu lub ptasich o.) -to przecież nie tak daleko (dziecko jeszcze nie wyrośniete:smile: -,a może będzie to 10lat, a może 30 lat i tu właśnie pojawia się "MOŻE"...

2. gdzieś wyczytałem, że w podobnie budowanych domach, w domku z silikatu wilgotność powietrza była większa o 25-75% niż w każdym innym domku, w zależności od temperatury, chyba w pomieszczeniach o temp. powyzej 25 C wilgotność bywa większa o 50-75% -chociaż nie znam się na tych procentach, to wiem, ze to ma olbrzymi wpłym na zdrowie i jest to cholernie ważne!
zresztą dlatego to zapamiętałem. bo gdy kiedyś mieszkałem na stancji (w dobudówce z silikatu) oraz bywałem, bywam u znajomych zamieszkałych w takich budynkach, pamiętam że przy wyższej temp. w pokoju czuje się "klimat łazienkowy" (na stancji nie pomagało cały czas uchylone okno).

3. faktem, też jest, że firmy deweloperskie budują z tych materiałów które dostaną po najniższej cenie.
i faktem jest, że monopolistami ogólnopolskimi (,a duży może więcej- taniej) są Poroterm i Ytong... -teraz, co z tego faktu wynika?
tu już mi tylko pozostają domysły- może Wy coś dopiszecie?

3B. faktem jest też, że do każdego z nas mocno przemawiają reklamy... -fachowcy w eleganckich kombinezonach, ładne domy, zadowoleni mieszkańcy tych domów, a gdy do tego dojdzie atrakcyja cena... -okazja!
(reklama:smile: do niedawna myślałem, że PZU SA to taka dobra i miła dla klienta firma... -o zdanie na ich temat spytajcie kogoś kto musi się z nimi kontaktować w momencie szkody... :sad:

pozdrawiam
Karol

Maco
14-09-2002, 14:55
Jasiu,
Jakbym miał zaufanie to bym zapłacił za "know-how". Ale jak mi kilka firm/osób mówi, że wie i chce żebym płacił ja mam opory bo znowu nie mam gwarancji na wejściu. A jak mam próbować to może wolę na swojej budowie ?
Myślę, że "globalna wioska" zniosła lokalne autorytety (kiedyś zawsze był loklany piekarz, kowal, murarz,... i oni byli "mężami zaufania" w swojej dziedzinie. Bo jak "chrzanili" robotę to wkrótce nie byli niczym, no może pastuchami...) wnosząc globalne, któer nie łatwo jest zweryfikować.

Forum jest pewnym źródłem informacji ale znowu KAŻDY może napisać DOWOLONĄ tezę i tylko od jego zdolności "pisarskich" (oczywiście pewne słownictwo specjalistyczne też jest potrzebne) zależy poziom zaufania jaki wzbudzi u czytelników. I nie wiadomo tak naprawdę, kto za tym stoi (poza kilkoma przypadkami forumowiczów, którzy spotkali się na piwie albo na budowie).

Jasiu
16-09-2002, 07:50
No cóż Maco.... masz rację :smile:
Tak naprawdę w żadnej dziedzinie nigdy nie będziesz do końca pewny czy postępujesz optymalnie. To co robią doradcy i co my tu robimy nazywa się "zmniejszaniem obszaru niepewności decyzyjnej" ;o) Po przekroczeniu pewnej bariery koszty ewentualnych błędów są do zaakceptowania i dalsze roztrząsanie tematu się nie opłaca.

Do Karol.gda:
To że istnieją 500 letnie budynki z cegły, a nie ma takowych z np.: Porothermu wynika też po trosze z tego, że 500 lat temu Porothermu nie było. Pozatym kto powiedział, ze budynek musi stac 500 lat !!! Ja nie buduje świątyni ani wierdzy warownej - wystarczy mi, że to co zbuduje postoi 100 lat (a tyle postoi nawet jak zbuduje ze śmieci). Długowieczność budowli nie jest IMHO żadnym argumentem za stosowaniem jakiegoś materiału.

Dostępne na rynku dyski twarde mają MTBF (Middle Time Between Failure - Średni Czas Pomiędzy Awariami) powyżej 220 tys.godzin (a lepsze około 500 tys.) 220 tys. godzin to około 25 lat. W użyciu nie ma żadnego dysku twardego, który miałby 20 lat (nawet 10 letnie się nie zdażają). Czy to znaczy, że produceni kłamią ?

Piszesz, że dachówka ceramiczna jest bardziej wytrzymała od dachówki cementowej. I poniekąd masz racje. Dachówki cementowe obliczane są na 70 lat, a ceramiczne na 100. Te lata określają czas po którym dachówka może utracić w sposób widoczny swoje właściwości. Może się kruszyć, odbarwić, itp... Ale zależy to w dużej mierze od jakości wykonania dachówki, dachu i od warunków. Dach o małym spadku nad którym rosną drzewa w okolicy gdzie padają "kwaśne deszcze" wytrzyma znacznie krócej niż ten sam dach w okolicy suchej. A pozatym każdy dach trzeba co 20-30 lat "przełożyć" i sprawdzić w jakm stanie jest więźba dachowa.

Dlatego dla mnie to że cegła i dachówka ceramiczna jest z powodzeniem używana od setek lat nie jest żadnym argumentem. Dom buduje dla siebie i dlatego wybiorę taką technologie, która łatwiej i taniej doprowadzi mnie do celu. Ważne jest także aby za mojego życia nie trzeba było za dużo naprawiać.

A potem....?
Skąd ja mam wiezieć co będzie potem !?
I co mnie to u licha obchodzi !!! :wink:

ketiso
16-09-2002, 17:38
Jasiu po przeczytaniu twojej wypowiedzi nie mogę się oprzeć stwierdzeniu,iż myślenie ,które przedstawiasz pozbawione jest jakicholwiek emocji i oparte jest tylko na samej kalkulacji .
Tym samym chcę powiedzieć,że nie uważam tych tez za błędne ,ale przy całej złożoności ludzkiego rozumu są one na swój sposób utopijne.
Pamiętam jak kiedyś w jednej z Polskich kopalni chciano zmienić stosowane do zabezpieczeń chodników drewno na zabezpieczenia z betonów żywicznych o wysokiej wytrzymałości. Wytrzymałość tych drugich była prawie 10 razy większa od wytrzymałości drewna na rozciąganie.
W tym momencie każda zdrowo myśląca dusza inżynierska decyzję podejmuje natychmiast(rachunek prosty-same korzyści).
Zabezpieczeń jednak nie wymieniono,ponieważ napór mas ziemnych w przypadku zabezpieczeń drewnianych sygnalizowany był wcześniejszym trzeszczeniem drewna-to pozwalało na ewentualną ucieczkę-opinia `prostych` górników. W przypadku zaś betonu mogłoby nastąpić zniszczenie niesygnalizowane-brak możliwości ucieczki.
Ja osobiście kilka razy się nad tym zastanawiałem i tak mi wychodzi ,że też wolałbym 10 krotnie słabsze drewno.
HEJ!

Maco
16-09-2002, 18:17
ketiso,
to gdzie tu emocje ? Twój przykład też oparty jest na rozumie. Gdyby inżynierowie wzięli to pod uwagę to wystarczyłoby parę czujników tensometrycznych, które po przekroczeniu pewnego nacisku włączałyby alarm. Nawet lepsze rozwiązanie niż drewno, które raz trzeszczy słabiej raz mocniej a czasem wogóle... :wink:

Mane Tekel
16-12-2002, 11:22
Zastanawiam się nad betonem komórkowym z Solbetu. Alemam wątpliwości: 1. kruchosc materialu, 2. absorbcja wody. Czy miales lub masz takie problemy? A jak z nosnoscia? Czy beton komorkowy "utrzyma" dach" z dachowki bitumiecznej (tak jest wprojekcie, w ktorym sciany konstrukcyjne i nosne przewidziano z tradycyjnego pustaka ceramicznego?
Jesli beton komorkowy, to jaki: jaka grubosc, jaki typ?
Licze na opinie.
Pozdrawiam.
M.T.



On 2002-05-11 21:52, skibicki wrote:
nietoksyczny? Wedlug tego co sie orientuje w sprawie radioaktywnosci najmniej promieniotwórczy jest beton komorkowy (prawie dwukrotnie od cegly z uwagi na obecnosc gliny) nie znaczy to oczywiscie ze sie czlowiek mieszkajacy w domu z cegly tradycyjnej od razu swieci w ciemnosci, ale zawsze... ja buduje z betonu kom z solbetu i jestem jak najbardziej zadowolony - tanio, bez klopotu, bez nalotu ...

kodi_gdynia
16-12-2002, 11:37
Rozumiem, że decydujesz się na ścianę jednowarstwową. Jedno co jestem pewien to na 1000% ścian z BK wytrzyma takie obciążenie.
Ja mam ścianę ze zwykłego BK, ale jest to ścian dwuwarstwowa. Nie ma problemu nośności czy kruchości, choć mam odmianę 600. Ta odmiana jest strasznie mocna i przepołowić ją nie jest takie proste. Co do nasiąkliwości jest to jakiś problemem na etapie budowania i to np. na jesieni /budowałem w tym okresie/. Jesli masz wszystko pod dachem nie ma najmniejszego problemu. Prędzej czy później dasz tynk, przez co sprawa nasiąkliwości wogóle zniknie.
Pozdrawiam