PDA

Zobacz pełną wersję : Papierologia w różnych krajach



bowess
18-04-2010, 15:04
Witam!

Taka ploteczka do mnie dotarła:
Pan starszy, po latach życia w USA powrócił do Polski i zaszokowała go podobnież nasza mnogość papierków i opłat. W USA zaniósł do "magistratu" ;) rysunek przedstawiający umiejscowienie domu na działce w postaci kartki z większym wielokątem (działka) i mniejszym (dom), zapłacił 30$ i koniec - mógł budować.

Jak jest naprawdę? Czy są systemy bardziej liberalne od naszego, czy ta plotka to tylko takie marzenia ściętej głowy, że gdzieś jest lepszy świat? :)

Supersaxo
05-07-2010, 14:15
NIe ma tak latwo jak sie wydaje.
Wprawdzie nie budowalam jeszcze w USA :-) ale w innych krajach EU wymagania sa takie same jak w Pl. -a moze nawet jeszcze wieksze ;-)

Trociu
05-07-2010, 17:48
Swego czasu oglądając namiętnie Discovery T&L trochę posłuchałem jak sprawy się mają w Angli. Wygląda mi na to, że budowę mogą rozpocząć bez całkowitego projektu, ale z drugiej strony urzędnicy mogą decydować nawet o takim elemencie jak kolor elewacji. Więc pewnie co kraj to obyczaj. Ale chętnie poczytam gdzie i jak się sprawy mają.

piotr.pluzanski
28-05-2012, 17:05
Pracowałem jako architekt 8 lat w Irlandii, jestem członkiem tamtejszej izby architektów. Mogę z całą stanowczością powiedzieć że ilość biurokracji budowlanej w polsce przerasta irlandzką w stopniu trudnym do wyobrażenia. Właściwie jest to temat na książkę a nie na wpis. Tylko jeden wątek - pieczątki: na jednym rysunku polskiego zagospodarowania terenu można czasem doliczyć sie >10, a w irlandii, w projekcie budowlanym czyli w u nich w planning application = 0! Mówię o całym projekcie, nie o jednym rysunku.

Elfir
03-07-2012, 22:32
W stanach też nie jest tak łatwo. Swego czasu Murator opisywał jak przebiega tam proces budowy. Ilość kontroli urzędowych budowy była ogromna.

marynata
31-07-2012, 23:19
Bo to jest tak-u nas mnogość papierologii,a następnie róbta co chceta,inwestor swoimi rękami lub rękami pana Mietka może zrobić wszystko.
W krajach gdzie nie jest nawet potrzebny projekt budowlany są wymagania dotyczące wykonawców.Poszczególne etapy muszą realizować wykonawcy którzy posiadają określone uprawnienia(wypełniają papiery i wystawiają rachunek biorąc pełną odpowiedzialność za swoje poczynania).
I to w zasadzie ma ręce i nogi,bo często doświadczony i dobrze wyszkolony wykonawca poprawia już w trakcie roboty projekty architektów,którzy rysują bez ładu i składu,aby tylko narzucone ustawami normy zostały zachowane,a czy to ma jakieś praktyczne uzasadnienie dla całości projektu czy inwestora,to już nieważne.
Jestem ciekawa czy znajdzie się tutaj ktoś,komu np elektryk czy hydraulik do projektu zaglądał :???:
Chyba tylko murarz trzyma się ściśle projektu,żeby po obrysie się zgadzało.
Ale takie procedury odbierające inwestorowi możliwość zrobienia czegoś samemu czy przy pomocy firm nie specjalizujących się,podwyższają koszta budowy.

marynata
15-08-2012, 20:03
Polecam ten wątek.
Lena opisuje bardzo dokładnie jak przebiega proces budowy w Niemczech,papierologia,wymagania miejscowego planu itd
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?184330-Ma%C5%82y-domek-w-wielkim-mie%C5%9Bcie

william.bonawentura
15-08-2012, 20:51
Polecam ten wątek.
Lena opisuje bardzo dokładnie jak przebiega proces budowy w Niemczech,papierologia,wymagania miejscowego planu itd]

W Niemczech jeśli np. chcesz budować systemem gospodarczym (np. z rodziną) to musisz ich zgłosić do ArbeittPoitzell. Bo ich odpowiednik PINBu ma również funkcję PIPu i sprawdza kto pracuje na budowie,

marynata
15-08-2012, 22:07
Ale jak tak czytam o ich warunkach zabudowy,jak decydują o wszystkim od a do zet,jaki dom energooszczędny,nawet jest lista roślin które można sadzić w ogrodzie,to ja już wolę naszych skwaszonych i lekko skretyniałych (bez urazy) urzędników :confused:
Podobno są naciski ,żeby to prawo unijne szybciej u nas wprowadzać.
Buduj się kto może!