PDA

Zobacz pełną wersję : Proszę o pomoc w rozpoznaniu i ogarnięciu mojej gleby (fota) :)



Aga-Białystok
22-04-2010, 22:44
Krótka piłka z mojej strony: co ja tu dobrego mam? : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ce540fdcca9e702.html

Wygląda mi to na piach, ale...? Co mogę powiedzieć? Otóż:
- działka w mieście, wręcz w śródmieściu, ale 2 ulice dalej rośnie stary iglasty las (jakkolwiek surrealistycznie to brzmi ;) )
- na to co widać na zdjęciu zostało rozplantowane około 20 cm czarnoziemu
- woda po deszczu wsiąka bardzo szybko, niewielkie pojedyncze kałuże tworzyły się tylko gdy wreszcie zaczął topnieć śnieg (a tutaj 'trochę' go było... ;) )
- na ziemi, która przed rozplantowaniem około miesiąca leżała sobie zsypana w jednym miejscu nie wiadomo skąd urosły metrowe kopry, jakieś chrzany, pietruszki, marchewki i całe mnóstwo innego 'dobra'. Obecnie nasłoneczniona część działki pokryta jest chwastami (fioletowe kwiatki ;) )

Czego nie umiem stwierdzić ani doczytać w necie i bardzo proszę o podpowiedzi:
- czy na podstawie powyższego zdjęcia można określić warstwy tej gleby?
- dlaczego tak mi wszystko nie wiadomo skąd pięknie rośnie jak 20 cm niżej jest piach (no chyba, że to nie piach :) ) ->to chyba dobrze?
- w jaki sposób określa się odczyn gleby? Czy mam zakupić kwasomierz czy są jakieś inne sposoby?
- MARZĘ o thujach smaragd, czy przyjmą się w moich warunkach? :)

Aga-Białystok
22-04-2010, 22:49
Nie wiem czy to coś da, ale jeszcze jedno ujęcie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86991d879a77cb9f.html

Aga-Białystok
23-04-2010, 18:48
Ok, najwyraźniej się nie da mi pomóc :) Tak więc co by nie zaśmiecać forum proszę moderatora o usunięcie tematu. Dziękuję, pozdrawiam :)

dominikams
23-04-2010, 18:59
Aga, no wygląda na piach, ale piach też jest różny. Weź no ściśnij grudkę tej ziemi (wilgotnej), i powiedz, jak się zachowuje? Da się uformować w wałek, czy kompletnie nie? Brudzi rękę, czy nic zupełnie? Jak masz 20 cm czarnoziemu, to nic dziwnego, że rośliny dobrze rosną, zwłaszcza chwasty i inne dość płytko się korzeniące. Co chcesz sadzić?

Aga-Białystok
23-04-2010, 20:13
Dominika! dziękuję za odpowiedź! odgarnęłam wierzchnią warstwę i ścisnęłam grudkę tego co jest pod spodem (wilgotnego): zdecydowanie sypkie, nie da się uformować ani wałka, ani nawet placka. Trochę brudzi dłonie, ale większość piasku się osypuje, po otrzepaniu rąk całość i zostają tylko lekkie smugi.
Jestem uparta na thuje smaragd i przyznam się, że po rozmowach z panami ze szkółek już je dziś zakupiłam, wraz z ziemią do iglaków... Marzy mi się także perukowiec, ale nie orientuję się kompletnie czy daje radę na takim podłożu. Co do reszty to jestem absolutnie pokorna i nie będę grymasić :) Czy masz dla mnie jakieś rady odnośnie sadzenia i pielęgnacji moich smaragdów? :)

P.S. Podobno odczyn gleby można sprawdzić za pomocą powszechnie dostępnego papierka lakmusowego, to już wiem :)

Aga-Białystok
23-04-2010, 20:32
Przejrzałam dokumenty i znalazłam taką informację: 'zgodnie z operatami ewidencji gruntów i budynków oraz klasyfikacji gleboznawczej przedmiotowy teren stanowią użytki rolne pochodzenia mineralnego zaliczone do RVI.

Co to znaczy? :)

Elfir
24-04-2010, 11:05
Czyli klasyczny piach. Aby utrzymać tam żywotniki musisz duuuużo podlewać.
Perukowiec naturalnie rośnie na piaszczystych glebach.
Żywotniki i perukowce wymagają gleby obojętnej lub lekko zasadowej. Piaski najczęściej bywają kwaśne. Trzeba wówczas zwapnować glebę.

darek63
25-04-2010, 09:40
Przejrzałam dokumenty i znalazłam taką informację: 'zgodnie z operatami ewidencji gruntów i budynków oraz klasyfikacji gleboznawczej przedmiotowy teren stanowią użytki rolne pochodzenia mineralnego zaliczone do RVI.

Co to znaczy? :)

Jest wielce prawdopodobne, że gruntem pierwotnym są gleby bielicowe ... (kiedyś musiał rosnąć tan las , niedaleko są sosny - prawda?).
Ziemię (czarnoziem piszesz) dowoziłaś? .... czy rozplantowałaś to co zostało przed budową "zwałowane".
Kiedyś były tam gleby klasy VI, po nawiezieniu pewnie jest III lub IV. Piszesz o dorodnych marchewkach itd. Zatem masz 20 cm gleby uprawnej - nie jest żle ... urośnie prawie wszystko pod warunkiem , że bedzie wystaczająca ilość wilgoci.
Bym się nie przejmował i "Smaragdy" bym sadził :-)

Aga-Białystok
25-04-2010, 11:00
Elfir, Darek, dziękuję Wam, że zajrzeliście do mojego wątku :) Jeszcze nie zmierzyłam odczynu, ale jeśli musiałabym zwapnować to w jaki sposób zrobić to teraz (Z tego co czytam wapnowanie powinno się przeprowadzać jesienią) i po jakim czasie mogę zająć się żywotnikami i trawnikiem? Czy żywotniki mogą do tego czasu wieźć żywot w donicach w moim nieogrzewanym domu? (Od piątku właśnie tak stoją, wieczorem podlewam). Niestety nie mogę zostawić ich na zewnątrz, ponieważ jeszcze nie mam ogrodzenia, balkon z kolei nie ma barierek :) Pewnie się zastanawiacie po diabła je kupiłam? Ano wczoraj byłam ustawiona z panem od koparki, który miał zniwelować mi niedoróbki po jesiennym równaniu terenu i dziś miałam te tujki sadzić... Niestety pan (z renomowanej firmy!!) zapadł się pod ziemię.

W sumie dobrze wyszło, bo jeśli mam zwapnować tą glebę to pewnie muszę odczekać jakiś czas z sadzeniem, tylko pytanie ile i jak zadbać w tym czasie o te tuje?

Darku, masz rację! W zasięgu wzroku jest sosnowy las, widzę też sosenki u sąsiadów. Ziemię dowoziłam :)

P.S.Oj chyba muszę sobie zamontować licznik na ogród, bo z tego co piszecie będzie się lało :) Dobrze, że pomyślałam o zbiorniku na deszczówkę :)

darek63
25-04-2010, 13:16
Jeśli dowiozłaś ziemię z marchewka to masz prawdopodobnie SUPER ziemię.
Co do wapnowania - zrób najpierw badania. Nie zakładaj że jest kwaśna.
Nawet na glebach lekko kwaśnych (ph.6) ogród będzie fajnie rósł.
"Żywe" chce żyć i sobie będzie radziło.
W warunkach amatorskich stosunkowo łatwo można oznaczyć pH gleby przy użyciu odczynnika Helliga (tzw. kwasomierz polowy), którym należy zalać próbkę gleby na płytce porcelanowej. Oznaczenie polega na porównaniu powstałej barwy próbki z barwą znajdującą się na skali wzorcowej. Koszt do 20 zł, na allegro 15 ... starczy na kilka lat. Ale zrób najpierw próbę na sodę i ocet w celu sprawdzenia czy płyn Helliga nie jest "podrobiony".

Thuje możesz potrzymac w domu, ale nie za długo bo "wybiegną" - do 2 tyg. nic sie nie stanie .... tylko nie zasusz ich.

Będzie dobrze .... nie martw się ..... już trzymam kciuki za Twój ogrodowy sukces.
:-)

Aga-Białystok
25-04-2010, 20:00
Dzięki Darek za dobre słowo :) Ja to panikara i kompletny laik jestem, całe życie w bloku, więc wszelkie rady są bardzo pomocne :) Na razie skrupulatnie podlewam tuje i jak najszybciej będę się starała zmierzyć ten odczyn. Nie omieszkam się odezwać jaki rezultat :) Pozdrawiam!!

Elfir
25-04-2010, 20:33
W każdym razie na piaskach lepiej rosną jałowce i różne gatunki sosen niż żywotniki (tuje)

dominikams
06-05-2010, 10:26
Jeśli jesteś uparta, to możesz wykopać duże (szerokie) doły i zmieszać ten piach z gliną (jeśli masz dostęp). Nie z żadnym torfem, czy inną sklepową ziemią. Jeśli nie masz gliny - plecam kupić najtańszy żwirek dla kotów (w Carrefourze kupowałam po ok. 5 zł), sypnąć w ten piach i porządnie wymieszać. Tylko zwróć uwagę na skład - powinien być bentonit (glinka, lub ił bentonitowy).

Tak też można robić sadząc róże, czy inne rośliny (oprócz kwaśnolubnych, np. wrzosów czy różaneczników).

Tutaj masz o bentonicie i użyźnianiu słabych gleb:
http://gleba.iung.pulawy.pl/index.php?pokaz=fizyka_g_2005

i tu (iłowanie):
http://www.ogrody.orzysz.org.pl/abc/gleba_uzdatnianie.htm

Oprócz tego oczywiście można dać kompost, obornik (przekompostowany, a nawet ściętą trawę - rozłoży się).

Aga-Białystok
06-05-2010, 12:12
Już posadzone (szczegóły w moim dzienniku). Dzięki jednak za rady, artykuły przeczytam. Pozdrawiam :)