PDA

Zobacz pełną wersję : kosa spalinowa sthil FS 45- problem



argi1
05-05-2010, 20:01
czy ktoś się orientuje,rozgrzebałem swoją maszynę,i coś nie tak z głowicą,nie kręci sie,silnik obraca tą długą sprężynę-linkę,ale ona nie dochodzi calkowicie do głowicy,sprężyna jest cała bo sprawdziłem(chyba ze nie powinienem ?).Proszę o podpowiedz

G.N.
06-05-2010, 09:30
....(chyba ze nie powinienem ?).... Skoro nie działa to znaczy że nie powinieneś
Jeśli wałek giętki się kręci a głowica nie to albo coś źle poskładałeś tak że wałek wchodzi za płytko i ta sześciokątna końcówka nie wchodzi w głowicę, a głowica obraca się na wałku. Np. źle założyłeś osłonę i wałek wystaję za mało, albo zgubiłeś jakiś element, czegoś brakuje, wałek jest za krótki, ewentualnie urwałeś końcówkę wałka giętkiego i ona sobie a on sobie. Na niewidzianego ciężko zgadnąć. Wrzuć jakieś fotki jak to wygląda bez głowicy, jak zakładasz głowicę. Sprawdź czy nie zostały Ci jakieś śrubki. Może coś się będzie dało wywnioskować, ale obawiam się że raczej czeka Cie wizyta w serwisie.

argi1
06-05-2010, 13:11
Głowica obraca się na wałku i to na pewno jest ok. Po Twoim opisie zastanawiam się nad jednym,końcówka wałka giętkiego (mam nadzieję ze mówimy o tej długiej zagiętej spręzynie ).Wyciągnąłem cały wałek giętki i jego końcówka jest kwadratowa z lekko ciętym frontem, nie wiem jak wygląda oryginal i trudno mi powiedzieć czy końcówka jest urwana.W każdym bądź razie mam wrażenie że końcówka wałka giętkiego nie wchodzi do wałka, jedna dotyka drugą ale do siebie jakby nie pasują.nie mam wglądu do środka dlatego nie wiem co sie dzieje. Może faktycznie coś z końcówką wałka giętkiego. Jak ona ma wyglądać?

G.N.
06-05-2010, 14:03
Jeśli dobrze zrozumiałem wyciągnąłeś wałek giętki (tak to ta długa sprężyna) od strony silnika a ten trzpień na który nakłada się głowice (na rysunku z poprzedniego posta oznaczony nr 2) został na miejscu? Jeśli tak, no to właśnie urwałeś końcówkę wałka giętkiego. Ten trzpień z sześciokątną podstawą i gwintem na końcu, na który nakładasz głowice ma być połączony z wałkiem giętkim i razem z nim i z głowicą się obracać. Ona niema się kręcić na nim tylko razem z nim.

Z tego co kojarzę to tam jest mocowanie tylko na wcisk ale wpychając wałek od strony silnika nie ma najmniejszej szansy ani żeby trafić jego końcówką, ani żeby go wcisnąć na miejsce. Trochę tak jakbyś próbował wkręcić śrubę trzymając tylko za sznurek na którym jest zawieszona i to bez patrzenia. Żeby ustrojstwo poskładać, trzeba najpierw rozmontować z obu końców. Najpierw poskładać koniec od strony głowicy, potem od silnika. Jeśli masz wątpliwości czy sobie poradzisz sugerował bym raczej serwis.

argi1
06-05-2010, 15:50
oK. Czyli muszę kupić nowy wałek giętki, wyciągnąć trzpień z sześciokątną podstawą (to nie jest łatwe, próbowałem ) i mając to wszystko na oczach połączyć ze sobą. Drugi koniec ,od strony silnika juz zdemontowałem.Największy problem to wyciągnąc ten trzpień,boje się go zniszczyć, to delikatna materia.Czy on też jest na wcisk ? Jesteśmy blisko.Dziękuje Ci za wszystkie rady,i proszę o dalsze

G.N.
06-05-2010, 16:27
Nie sądzę żebyś musiał kupować nowy wałek. Prawdopodobnie tylko go wyciągnąłeś/wyrwałeś z mocowania i wystarczy wszystko poskładać. Jak ten trzpień jest zamocowany prawdę mówiąc nie wiem (podejrzewam że na gwint tyle że lewy)
Miałem kiedyś takiego sthil-a ale na tyle dawno że nawet nie pamiętam czy to był 40 czy 45. Trochę przy nim dłubałem ale akurat tego nie rozbierałem. Dlatego sugeruje serwis bo szkoda popsuć bardziej niż jest popsute. W serwisie powinni poskładać raz dwa. Jak się wie kiedy odkręcać, a kiedy zamknąć oczy i ciągnąć na siłę, gdzie normalny gwint, a gdzie lewy itd. to jednak idzie dużo szybciej i bezpieczniej niż jak każdy etap przerabia się metodą prób i błędów.

argi1
06-05-2010, 21:11
Wielkie dzięki. Podwijam ogon i jutro biegnę do serwisu.
Lepiej będzie jak oni to zrobią, za dużo jest niewiadomych.
Dobry człowiek Jesteś.pozdrawiam