PDA

Zobacz pełną wersję : Budować, czy nie budować



Camelot
06-05-2010, 13:15
Witam wszystkich.

To mój pierwszy post tutaj, więc Dzień Dobry wszystkim.

Czytam już od jakiegoś czasu co nieco, bo mam dylemat.

Otóż mam działkę budowlaną - nieuzbrojoną (wszystko w ulicy przy wjeździe na działkę).
i zastanawiam się czy nie postawić na tej działce domu.

Jednak sprawa wygląda tak, że mam na koncie na ten cel 270tys.zł. (na całą budowę - nie liczę umeblowania).

No i dylemat polega na tym, że zastanawiam się czy mi starczy kasy na budowę. Czy może kupić mieszkanie ??
Co byście radzili !!

Domek chcę mały max 120m. Parterówka z poddaszem użytkowym.
Przeglądając projekty widzi mi se coś takiego:
http://projekty.muratordom.pl/projekt?grupa=1&IdProjektu=355&IdKolekcji=

Działka ma wymiary 37m[szeroka] x 19,5m [głęboka] Wjazd na długości 37m.

Jak Wy doświadczeni Mauratorowcy to widzicie ;)
Może macie do zaproponowania jakieś inne projekty ??


Z góry dzięki za odpowiedzi i opinie.
Pozdrawiam.

Jarek EM08
06-05-2010, 14:32
Ponieważ sam nie wiesz czego chcesz, kup mieszkanie...

J.

Camelot
06-05-2010, 14:34
Pytałem raczej czy mi starczym, a nie czego chce.

Jasne, że chcę dom, tylko czy za tą kasę zdołam postawić :???:

viperolo
06-05-2010, 14:40
Wystarczy i nie wystarczy.wszystko zależy od wielu czynników. Czy bedzie firma budowała czy systemem gospodarczym itd.Jakie wykończenie itd itd

Camelot
06-05-2010, 14:45
Fakt.

Przewiduję system gospodarczy, a wykończenie raczej bez szaleństw, średni standard bez luksusów.
Wolałbym mieć dom wykończony "po normalnemu" niż zbudowany w połowie, ale na wypasie.

Do tego mam kolegę robiącego w fabryce okien, który zajmuje się również montażem, wuja hydraulika, kuzyna elektryka, więc to też jakoś wpłynie na ewentualne koszta.

Boję się tylko, że na koniec braknie mi kasy i będzie dupa...

A jak myślicie o tym projekcie Delikatnego - jest tani w budowie, czy raczej średnio ??
Może jakieś inne propozycje projektów ??

tqlis
06-05-2010, 14:59
Witam,
Mysle ze znajdziesz firme ktora stan surowy: fundament, mury, dach postawi za 40tys.

Pozostaje tylko kwestja materiałow jakie uzyjesz. Na stan surowy szacuje okolo 80-100 tys.
Liczmy najbardziej pesymistycznie ze na materialy 100. 40 + 100 = 140tys.

Dalej:
okna, drzwi, brama - 15 tys
posadzki + tynki - 12tys
regipsy + gladzie - 5tys
elewacja - 100pln za m2 (robota+material+struktura) - 15tys
schody drewniane - 10tys (zawsze mozesz zrobic lane i potem obic drewnem)
drzwi wew - 3tys (lekko)
glazura + terakota + kleje - 5tys (bez roboty)
kuchnia (sprzet + meble) - 15-20 tys lekko
elektryka - 10tys
hydraulika + kociol - 25tys lekko
panele - 4tys lekko
kominek + obudow - 5tys
kierownik budowy - 3tys lekko
odbior, geodeta - 4tys lekko
parapety - 1,5tys

Suma - 130tys - jak sam widzisz bedzie na styk. Ale nie uwzglednilem masy innych wydatkow. Mysle, ze te 130 moze swobodnie dojechac nawet do 150, a moze nawet blizej 200.

Zakladalem dach kryty blacha, sciany z ytongu.
Mysle ze w 40 tys powinienes sie dogadac co do ocieplenia budynku + zaciagniecie siatka

Zawsze mozesz ocieplenie zostawic na pozniej. Jednak taka budowa moze trwac lata. Wiem po sobie, ze jak sie nie zrobi od razu, to potem ciezko.

Jarek EM08
06-05-2010, 15:03
Ej, kolego

Nikt ci tu nie będzie robił wyceny, żebyś mógł się dowiedzieć czy wyjdzie tani w budowie czy raczej średnio. Nikt też ci nie będzie szukał innych projektów...
Jedyne na czym się możesz oprzeć, to wycena Muratora z 4 kwrartału 2009, która mówi 276 900 PLNów. Tak że się łapiesz w planowany próg cenowy. Tylko, że takie wyceny, to są raczej niedoszacowane a nie przeszacowane (tylko się nas nie pytaj o ile mogą być niedoszacowane...), do tego musisz dodać koszty przyłączy, VATu i innych duperli nie ujętych w kosztorysie, które na koniec dają niezłą sumkę. No ale nie należy zapominać o kolegach, wujkach, kuzynach i innych dziadkach fachmanach, którzy ci mogą ew. obniżyć koszty. Pamiętaj jednak, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach a nie w interesach. Szef ekipy która budowała mi SS, odmówił własnemu bratu budowy domu, aby na tym tle nie doszło później do konfliktów...

Wujor
06-05-2010, 16:35
Buduj, buduj chłopie. Działkę już masz, a z taką kasą napewno wiele zdziałasz. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń, domek mam podobny a działkę musiałem kupowac.

kamionkal
07-05-2010, 13:08
Ludzie z o wiele mniejszymi pieniędzmi porywają się na budowę i kończą ją z sukcesem :)
Pytanie:
- co jesli okaze sie ze potrzebujesz 300-330k? czy 270 to kwota absolutnie nieprzekraczalna?
- czy jestes sklonny zrezygnowac z pewnych elementow i wykonac je za pare lat kiedy bedzie kasa? np. kominek, kostka dookoła domu?

projekt który wybrałeś jest fajny, ale sprzeczny z tym co napisałeś, że ma być max 120m2 :) czy naprawdę oprócz salonu potrzebujesz 5 dodatkowych pokoi?
czy w mediach w drodze jest gaz? bo w tym projekcie kotłowni na paliwo stałe brak.

jesli lokalizacja działki pasuje Ci na docelowe miejsce zamieszkania to ja byłbym na tak. Za te 270k jakie mieszkanie kupisz i wykończysz? pewnie nie większe niż 50-60m2?

Camelot
07-05-2010, 13:35
Dziękuję za odpowiedź, bo coś takiego chciałem usłyszeć na początku

"- co jesli okaze sie ze potrzebujesz 300-330k? czy 270 to kwota absolutnie nieprzekraczalna?"
Jeśli będzie to 50-60 to myślę, że coś wymyślę.

"- czy jestes sklonny zrezygnowac z pewnych elementow i wykonac je za pare lat kiedy bedzie kasa? np. kominek, kostka dookoła domu?"
jak najbardziej. myślałem nawet o wykończeniu parteru, a w dalszej części - na jakiś czas - dokończeniu reszty. Kostka mi nie jest potrzebna do niczego.

"-projekt który wybrałeś jest fajny, ale sprzeczny z tym co napisałeś, że ma być max 120m2 czy naprawdę oprócz salonu potrzebujesz 5 dodatkowych pokoi?"
podałem jako przykład - pasuje mi całościowo, ale to nie jest ostateczny wybór. wydaje się prosty i tani w budowie - podobnie jak jego brat z czterospadowym dachem: BARWNY.

"-czy w mediach w drodze jest gaz? bo w tym projekcie kotłowni na paliwo stałe brak."
tak jest gaz w drodze.

"-jesli lokalizacja działki pasuje Ci na docelowe miejsce zamieszkania to ja byłbym na tak. Za te 270k jakie mieszkanie kupisz i wykończysz? pewnie nie większe niż 50-60m2? "
lokalizację mamy bardzo fajną, więc pasuje nam jak najbardziej.

Co do mieszkania: to mnie właśnie boli, że kupić mogę mieszkanie 60m2. wydam całą kasę na zakup i remont i będę mieszkał zamknięty w bloku. O porannej kawie na tarasie mogę zapomnieć :(

Myślę, że powinienem spotkać się ze znajomą architekt i poznać również jej opinię na ten temat :)

grabnianin
07-05-2010, 14:34
Buduj buduj ja zaczalem mimo ze wiem ze kaski odlozonej nie starczy mi do konca(290.000zl)ale mam ogromna motywacje. 3 lata temu zmarl moj dziadek ojciec ojca,cale zycie pracowal ciezko pomagajac innym w budowie domow(wozil materialy konno-dawne czasy,ale stal i na murach) i do konca swego zycia(83lata)nie udalo mu sie zbudowac wlasnego domu(mial wlasny ale dostal go od panstwa gdy sprowadzil sie po wojnie na pomorze,dom byl przedwojenny wiec kilka lat temu zostal zburzony),wiem ze dziadek nie mogl sobie tego darowac do konca zycia,moj ojciec jego syn obecnie 62-letni facet dostal od swego ojca ojcowizne(kawalek ziemi w centrum miasta) moglby sie wybudowac gdyby mial warunki finansowe(teraz emerytura) i tez ubolewa nad tym ze cale zycie ze swoja rodzina przezyl w komunistycznym bloku.Ja mam obecnie 36 lat zaczalem budowe abym za kilkanascie lat dalej mogl sobie spojrzec w twarz i powiedziec dales rade chlopie tobie sie udalo....Obecnie kryja mi stan surowy dachowka za tydzien montuja mi okna po rozliczeniu tych etapow zostaje mi na koncie 82.000zl wiem ze za malo ale dam sobie rade najwyzej zrobie dol(salon,kuchnia,dwie sypialnie,lazienka,kotlownia) na gotowo a gora poczeka.I powiem Ci jeszcze jedno nie kupuj mieszkania chyba ze masz okazje i za 5 lat je sprzedaz z zyskiem(ja tak zrobilem) pamietaj ze po wejsciu do strefy EURO ceny nieruchomosci pojda do gory na 1000% ale z drogiej zas strony i budowa domu ogromnie zdrozeje wiec dobrze Ci radze wez sie za krocze i buduj.Pozdrawiam

trafyc
07-05-2010, 14:55
Budować......jeśli udało Ci się zgromadzić prawie 300tyś PLN w jakims czasie x, to zanim skończysz budowe to do tego czasu też pewnie cos odłożysz, jeśli ewentualnie rozjada Ci się koszty trochę...
Po za tym co Wy robićie ze macie tyle kasy, banki okradacie..hehehe, ja bym się cieszył jakbym miał połowe tej kwoty, a mimo to raczej zacznę budowe...

Camelot
07-05-2010, 14:58
"Po za tym co Wy robicie ze macie tyle kasy"

poświęcamy część czasu z rodzinom i przyjaciółmi i wyjeżdżamy za granicę ;)

OK, czas odezwać się do architektki :D

tomek131
07-05-2010, 15:04
grabnianin - jaki projekt budujesz?Czy to pod Jarząbem z poddaszem użytkowym czy mi się wydaje?
Odpowiadając na pytanie autora wątku,to chyba jeszcze zależy ,czy tą kasę dostałeś jednorazowo czy twój dochód pozwala na zaoszczędzenie jakiejś kasy.Jeśli pozwala to w/g mnie buduj.Również jeśli dochód pozwala możesz w razie co wspomóc się jakimiś powiedzmy 50tys kredytu.Czytałem tu sporo ludzi którzy mają wspólny dochód 4tys netto biorą maks kredyt i się budują,Nie wiem jak to robią bo ja z 4tys miesięcznie dochodu ,nie odłożyłbym 1000zł na ratę kredytu.

Camelot
07-05-2010, 15:07
Też nie wiem jak Ci ludzie podejmują decyzję o wzięciu takiego kredytu przy takich dochodach, ale Panie czuwaj nad nimi, żeby im się udało.

Tak, kredyt w takie wysokości jest w moim zasięgu i po grubszych przemyśleniach myślę, że w sytuacji gdyby brakło mi na koniec budowy, mógłbym się wspomóc takim bonusem.

urbans1
07-05-2010, 18:28
Buduj Chlopie z palcem w ... za to zbudujesz nie wiem skad ludzie czasem wymyslaja takie kosmiczne koszty,mozna wiele rzeczy ponizej tego co ktos wyzej napisal pozdro

grabnianin
07-05-2010, 19:59
[QUOTE=tomek131;4104902]grabnianin - jaki projekt budujesz?Czy to pod Jarząbem z poddaszem użytkowym czy mi się wydaje?


Witaj faktycznie buduje pod JARZABEM z poddaszem uz. a zamiast garazu robie studio z sypialnia nad tymze(studio z uwagi ze nad morzem wiec-wynajem letni).Skad kasa ano jestem Polakiem a jak sama nazwa wskazuje masz leb i ...uj to kombinuj,zaznaczyc pragne tylko ze kasa jest na prawde uczciwie przeze mnie i moja zone zarobiona naszymi wlasnymi recami(-koma,-kami)nie mam sobie nic do zarzucenia....Pozdrawiam

http://dc225.4shared.com/img/275052182/e71268c0/IMG_3285.JPG (http://www.4shared.com/photo/w5fj4bmA/IMG_3285.html)

Anna Pepa
08-05-2010, 08:48
Pytanie stare jak... to forum. Czy wystarczy... więc tak, ja mam tylko 150 tys. i to z mieszkania którego narazie nie sprzedałam bo w nim mieszkam, ale wezmę kredyt i jakoś myślę damy radę. Mogliśmy kupić większe mieszkanie ale mamy działke i po 10 latach mieszkania w bloku stwierdzilismy że mamy dość, kasa ta sama (w naszym miasteczku 60 m. to 230 tys. oczywiście kompletnie do remontu + czynsz który musisz placić ok. 400 zł mies.), ale gdyby mieszkania były tańsze to kto wie?

Camelot
08-05-2010, 08:51
no u mnie koszt mieszkania 63m2 to 220-230 tys, oczywiście remont wskazany jak najbardziej, więc dodatkowy koszt....
koszt czynszu również podobny.

aadamuss24
08-05-2010, 10:00
Spokojnie z taką kasą można wybudować dom. Duża część pieniędzy idzie na okołodomowe sprawy które każdy inaczej widzi/potrzebuję. Myślę, że w tej cenie można spokojnie budować z firmami, tylko trzeba poszukać i popytać. pozdr adam

EZS
08-05-2010, 21:51
co do pieniędzy, zalezy co rozumiesz pod pojęciem "średni standard". Dla jednych jest to zlew Frankie za 900 a dla innych z marketu za 130 ;)
Mnie dom 124 m2 kosztował ok 330 tyś, ale nadal wydaję (teraz była kostka, bo się utopiłam wiosną przed własnym domem) i już dojechałam do 350 tyś. Więc sam widzisz. Dodam, że panele kładłam po 30 zł a nie po 120 a parkiet mąż sam kleił i cyklinował, malowaliśmy ściany też sami itd. CZyli różowo nie jest. Z drugiej strony niewykańczając poddasza można zmniejszyć koszt początkowy nawet o 50 tyś (tak na oko). Więc masz odpowiedź.

A co do rodziny, pamiętaj, że oni też muszą z czegoś żyć. Jak będą pracować u ciebie, to nie będą zarabiać gdzieś indziej. To zawsze tworzy nerwową atmosferę, zwykle wpływa kiepsko na jakość pracy a potem stosunki w rodzinie.
Ale niewątpliwie kuzyna fachowca można poprosić, żeby sprawdził pracę wynajętego fachowca. To też dużo. choć finansowo niewymierne.