PDA

Zobacz pełną wersję : Wąski pas zieleni między ogrodzeniem a chodnikiem



Gocha_1
22-05-2010, 19:31
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jest to mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję, że zasiedzę tu dłużej :)

Tak jak w temacie - mam wąski pas zieleni między ogrodzeniem a chodnikiem - szerokości ok 50 cm, i długi ok 20 m. Jak go zagospodarować? Czy wysypać po prostu kamykami? Czy wysiać trawę? Czy może jakąś inną roślinność? A jeśli tak, to jaką. Miejsce jest bardzo nasłonecznione, w samym południu, bez żadnych zacienień. ta "rabata" jest trochę wyżej niż chodnik (jakieś 10 cm), więc w przypadki trawy zawsze mam kłopot z wjeżdżaniem kosiarką. Myślałam o jakiś roślinkach, łatwych w uprawie, których nie trzeba będzie plewić :D Aha, i niezbyt drogich, w żadnym wypadku żadnych drzewek, ze względu na "szybkie znikanie" :)

Bardzo dziękuję za propozycje, (zdjęcia mile widziane) pozdrawiam.

Mymyk_KSK
22-05-2010, 20:48
A gdybyś spróbowała zadarnić teren? Np. irgą dammera:

http://www.krzewy.pl/Cotoneaster%20dammeri/Cotoneaster_dammeri_3.jpg

http://www.krzewy.pl/Cotoneaster%20dammeri/Cotoneaster_dammeri_7.jpg

Kwitnie maleńkimi białymi kwiatuszkami w maju i czerwcu, jesienią ma owoce. Zimozielona, tworzy gęste kobierce. Może nie będzie znikać, bo zanim się poznają na niej, co już tak się rozkrzewi, że nie będzie wiadomo jak ją wyrwać ;)

Elfir
22-05-2010, 21:39
Można dać trawy ozdobne. Albo róże okrywowe, albo janowce barwierskie - zależy jaka tam jest gleba i czy będzie podlewana.

Gocha_1
23-05-2010, 12:56
Ziemia kiepska (włącznie z kamieniami, kawałkami resztek asfaltu...), mogę ją przekopać, dodać trochę takiej z worka, i nawieźć. Z podlewaniem też nie za dobrze. Pierwszy pomysł super, zobaczę w ogrodniczym ile takie krzewinki kosztują. Róże trzebaby plewić niestety, ale i długiego żywota im nie wróżę :(
Czasami spotykam na takich wąskich grządkach takie fioletowe kwiatuszki, nie mam pojęcia jak się nazywają. Niskie, chyba na skalniaki. Długo kwitną. Może ktoś mi pomoże w identyfikacji? W google zdjęć nie znalazłam, bo nawet nie wiem czego szukać.

Elfir
23-05-2010, 16:09
Może chodzi o żagwin lub płomyk szydlasty. To też trzeba pielić.
A róże okrywowe pochodne od Rosa rugosa nie wymagają ani pielenia, ani specjalnej troski. Rozmnażają sie przez rozłogi i sa tak ekspansywne, że z czasem wyduszą wszystko.
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=208/F.J.-Grootendorst
http://www.rosarium.com.pl/k/?id=231/Rosa-rugosa-Dagmar-Hastrup-

adi_
23-05-2010, 20:24
mymyk owoce jadalne kolce ma ta roslinka bo tak jakos od strony z sasiadami na mojej dzialeczce tak z metr wysokosci z kolcami cos bym wsadzil

Elfir
23-05-2010, 22:25
adi - a dlaczego nie róże?
Poza tym można rokitnik "Hikul", berberysy Thunberga (tego jest wiele odmian: niskie, wysokie, czerwone, żółte, pstre, wąskie, szerokie)

jagoda555
24-05-2010, 12:43
Proponuje różnokolorowe berberysy. Ja mam pas o szerokości 30-40 obsadzony berberysami i sprawdzaja się znakomicie.
Zalety: wytrzymałe na słońce, suszę, niedrogie i kolczaste, więc nie kuszą potencjalnych nowych nabywców. Można ciąć w razie potrzeby.

jagoda555
24-05-2010, 12:44
Acha, pod spodem wysypane korą więc nie ma wielkiego problemu z chwastami.