PDA

Zobacz pełną wersję : jak zabrać sie za teren po budowie- humus



papuch
24-05-2010, 14:44
Witam ogrodniczki i ogrodników! Mam nadzieję że mi coś napiszecie choć pewnie moje pytania są tragicznie banalne... ale niestety niewiedza wielka.
Czeka nas organizacja terenu ogrodu i mam tysiące pytań:
1) jak głęboko się zgarnia humus? pod dom musieli kopać bardzo głęboko bo mówili że musieli dojść do piachu (w związku z czym mamy bardzo wysokie fundamenty - i bardzo kosztowne!)
2) czy można zgarnąć tylko to paskudne trawsko z wierzchu a ziemie polać jakimś preparatem żeby korzenie szlak trafił?
3) mam na działce wielką kupę ziemi ze zgarnięcia spod domu- ktoś mi mówił żeby tego nie wywalać tylko wykorzystać ale trzeba czymś polać żeby ubić ten żywy humus.
4) problem w tym że jak zgarniemy dużo humusa to trzeba będzie baaaardzo dużo ziemi nawieść...a to koszt że ho ho
Myślałam żeby odgarnąć porządnie tam gdzie planuję sadzić kwiecie i warzywka- wymienić głębiej ziemie na czarnoziem a tam gdzie ma być trawa to nie przejmować się tym tak bardzo. U nas będzie 3 dzieci (stan z dzisiaj 2 + 7miesięczyn brzuchol) i pies więc trawa może i tak nie wyglądać prezentacyjnie- żeby tylko była.
Napiszcie jak się zabrać za to wszystko.
pap

Martinezio
24-05-2010, 14:54
Jeśli chodzi o zielsko, to najlepiej na wiosnę, gdy zacznie odbijać po zimie i pojawią się nowe liście spryskać Roundup-em dość obficie (ja rozcieńczałem 100ml na 5l wody).
Po kilku dniach, jeśli jest sucho, wszystko zwiędnie, a po ok. 2-ch tygodniach powinno być już wszystko wysuszone. Wtedy zaorać i można już robić trawniczek wg przepisów :>
Ja u siebie tak robię właśnie - jestem po etapie oprysków, ale z racji obfitych deszczy musiałem robić to na raty i niestety muszę zabieg powtórzyć, bo mi zaczęło już nowe zielsko odbijać :(
Można też inaczej - zaorać od razu, wysiać trawę i poczekać, aż wzejdzie. Wyjdą też chwasty razem z trawą, a wtedy zacząć traktować to opryskami selektywnymi - robota nieco dłuższa, ale za to zieleń masz szybciej, bo nie musisz czekać na wysuszenie po Roundup-ie.

Elfir
24-05-2010, 18:41
Z tego co piszesz masz bardzo głęboka warstwę próchniczną. To skarb, a ty chcesz to odgarniać? Po co?
To co odgarnąłeś spod fundamentów to właśnie "czarnoziem". Należy to pieczołowicie rozplantować na działce. Oczyścić z chwastów (ręcznie, mechanicznie, chemicznie, zależnie od sił, możliwości i światopoglądu), wyrównać i można zakładać ogród, bez dowożenia jakiejś nowej ziemi.

Wielu forumowiczów popełnia błąd, że kupuje "czarnoziem" na działki, gdzie nie jest on specjalnie potrzebny.
W zasadzie uzasadnienie głównie ma przy zakładaniu trawników na piaskach. A w przypadku gleb gliniastych, bardziej od czarnoziemu przydałby się rozluźniający piasek i żwir :)

papuch
25-05-2010, 07:28
Właściwie ziemia na naszej działce to gleba V i VI klasy więc ... mało ma szanse urosnąć tak samo z siebie. Kupę ziemska z wykopu - tak jak piszecie rozplantuję. Teraz xo z tym humusem na reszcie działe... to plątanina po kostki... nie wiem czy sam roundup da radę to pokonać. Ale dobra - od tego zacznę. Jak tylko się rozpogodzi zawołam małża do gotowości opryskowej. Dzięki

Larix1
25-05-2010, 07:34
Jedź do najbliższego nadleśnictwa i mają coś takiego

http://www.youtube.com/watch?v=VRnoKUsq31o

korzenie zmieli na pył wyrówna powierzchnie. Polecam efekt jest znaczący

Martinezio
25-05-2010, 08:36
Trochę to IMO przesada na chwasty ;) Co innego, jak ktoś ma olszynkę do rekultywacji... Ale na perz i komosę wystarczy zwykły rekultywator, lub areator.
Ja do rekultywacji skorzystam z pomocy jakiegoś lokalnego rolnika z rekultywatorem. Najlepsza opcja - nawet nie wiem, gdzie najbliżej mam jakieś nadleśnictwo :D

Larix1
25-05-2010, 09:27
Nadleśnictwo pewnie za płotem jest :) Przyda się by kupić drzewo do kominka na ognisko.
Czemu polecam bo dobrze miesza glebę niszczy drobne kamienie. Ale fakt jak masz drobne chwasty to zwykła glebogryzarka wystarczy.
Choć efekt po takiej kruszarce jest najfajniejszy wszystko już przerabiałem by estetycznie wyglądało opryski, pługi itp. Po takim sprzęcie trawnik jak marzenie.

papuch
25-05-2010, 19:12
Kurcze! sprzęt z licencją na zabijanie!!! Potęga. Jeśli mówisz że to tak cudownie działa to pewnie tak zrobię. Jeśli będą się ze mnie śmiać że do chwastów chcę OO7 to trudno ;-)

nieosiagalny
07-06-2010, 15:02
Chciałem się podłączyć pod ten temat ponieważ też jestem już prawie po budowie a działka wokół to obraz nędzy i rozpaczy. Poza gruzem, mam ogromne ilości trawy wysokiej po pas.

Mam kosę spalinową sprzed lat, działa więc mogę tę trawę skosić. Potem jednak muszę oczyścić trawę z chwastów itp. W związku z tym mam do Was kilka pytań, napiszę w punktach, aby było łatwiej:

1. Mam bardzo gliniastą ziemię. Tzn. z wierzchu jest chyba dobry czarnoziem, ale już po jakichś 20-30 cm. wgłąb zaczyna się glina (mam jej dość notabene :-) ). Nie chcę wydawać ogormnych pieniędzy na czarnoziem więc jak sprawdzić czy muszę dosypać ziemii czy zostawić tą co mam?

2. Piszecie w różnych tematach, że po skoszeniu trawy i oczyszczeniu jej z kamieni trzeba tę trawę spryskać roundapem aby pozbyć się wszystkiego. Czy jak spryskam małe drzewka (np. dęby) to one też zdechną/uschną? Wolałbym, aby zostały.

3. Piszecie, że po spryskaniu roundapem należy ziemię zaorać. Jednak wokół domu są miejsca, których nie da się zaorać bo traktorem nie podjedzie (aby nie popsuć elewacji np.). Jak można zaorać inaczej niż traktorem?

4. Moja działka nie jest równa. W niektórych miejscach są dołki a przy samym domu chciałbym zrobić opaskę wokół domu (z kostki, taka ścieżka) na wysokości niemal 1 metra powyżej reszty działki (działka znajduje się na spadku). Aby nawieźć w te miejsca czarnoziem muszę wiedzieć jak go położyć. Czy wystarczy wszystko rzucić, całą ziemię na raz i rozłozyć? Czy trzeba jakoś warstwami? Co to jest w ogóle ten wał co się nim "wałuje" jak piszecie, ziemię przed zasiewem?

5. Po wykopaniu szamba, pozostało mi bardzo dużo gliny. Takiej czystej gliny. Chciałem się jej pozbyć, ale może uda ją się jakoś wykorzystać? Choć nie ukrywam, że opcja: wypieprzyć, bardziej przypada mi do gustu. :)

Wiem, że moje pytania są banalne ale od czegoś muszę zacząć. Będę Wam wdzięczny za pomoc.

Martinezio
07-06-2010, 15:16
Ad. 1) Ile tego czarnoziemu z wierzchu masz? Może wystarczy na trawkę? Przemieszać tylko i basta. Wcześniej warto pozbyć się chwastów.

Ad. 2) Roundup zagryza wszytko, co zielone. Nie ważne, czy to drzewko, czy perz... Oczywiście, jak drzewko spore, to i roundupa trzeba sporo na nie ;)

Ad. 3) Pogadaj z rolnikiem, gdzie byłby w stanie zrobić trachturem, a gdzie nie i te miejsca, gdzie nie dojedzie to niestety ręcznie trzeba przekopać - najlepiej widłami, aby wydobyć perz i kłącza bylin.

Ad. 4) Możesz ją wyrównać używając tego, co Ci zostało w pkt. 5, ale najpierw odchwaszczanie, a po rozciągnięciu i wyrównaniu koniecznie przemieszaj to z tym czarnoziemem. No i cienkowarstwowo rozciągaj, aby nie było za dużo tej gliny. Generalnie glina jest dość żyzną glebą (czyli bogatą w składniki odrzywcze), a jej główną wadą jest jej cieżkość i mułowatość, która powoduje zamykanie dopływu tlenu do niej i przez to rozwój mikroflory beztlenowej (stąd świerzo wykopana glina wonieje z wiejska ;)). Jak się ją przemiesza i rozdrobni dokładnie z humusem, to rezultat powinien być akuratny pod trawkę.

Ad. 5) Jak wyżej ;) Chyba, że znajdziesz jakiegoś odbiorcę kaolinu (np. cegielnię, lub innego wytwórcę ceramiki), którzy będą chętni na Twoją glinę :D

Martinezio
07-06-2010, 15:17
PS: aha, ale domu tą gliną broń Boże nie obsypuj ;)

mirela99
08-06-2010, 07:11
Podłączę do pytania. Czy roundap nie jest szkodliwy dla zwierząt ? Musiałabym spryskać nim całą działkę (przed zaoraniem) tj. jakieś 15 arów, na działce mieszka pies - czy to aby bezpieczne ? Czy sąsiedzi mnie nie zjedzą za te opryski ? Czy taką ilość spryskać ręcznie czy poszukać kogoś z traktorem ?

Martinezio
08-06-2010, 10:31
Mirela: Roundup jest bezpieczny zarówno dla zwierząt domowych, jak nawet dla pszczół i innych owadów :) Poczytaj ulotkę, to się dowiesz. Oczywiście w rozsądnych ilościach, czyli przewidzianych w oprysku - jak skonsumujesz koncentrat, to nie ręczę ;)
Co do oprysków, to my ręcznie pryskaliśmy ok. 10 arów (działka ma 13, ale część jest zajęta budynkiem i innymi urządzeniami towarzyszącymi). Zeszło na 2 razy, bo mieliśmy za mało Roundup-a (zrobiliśmy silniejszy roztwór). Gdybyśmy mieli od razu wystarczającą ilość, to poszło by na 1 raz wszystko. Pryskanie 5l opryskiwaczem ;)
Uważam, że nie ma sensu wynajmować traktorzysty z opryskiwaczem, bo nawet nie zdąży się rozpędzić.

Odnośnie sąsiadów, to wszystko zależy, co opryskasz - jak zrobisz oprysk z ręki, z lancą tak, aby nie szedł dymek na ich pola, to myślę, że nic nie powiedzą. U siebie nawet nie powinni zobaczyć żadnych śladów - ew. na granicy może im co uschnąć, jeśli im popryskasz niechcący. Pogadaj z sąsiadami - uprzedź ich o tym i na pewno się dowiesz, co o tym sądzą.

Powodzenia :)

mirela99
08-06-2010, 12:32
czyli powoli klaruje mi się rozwiązanie tego problemu:
najpierw roundup, poczekać aż to zeschnie, potem humus ściągam i wysypuję kilka wywrotek "takiej sobie " jakościowo ziemi i na to mój przemieszany humus i na to sieję trawę - czy taka kolejność ? Czy w ten sposób zminimalizuję problem zachwaszczenia trawnika (dodam, że teraz mam same chwasty, a muszę conieco dźwignąć środek terenu bo mam taką nieckę) ?

Elfir
08-06-2010, 12:34
Jesli w tym humusie i ziemi co nawieziesz nie będzie chwastów, to ok :)

nieosiagalny
08-06-2010, 18:42
Ad. 1) Ile tego czarnoziemu z wierzchu masz? Może wystarczy na trawkę? Przemieszać tylko i basta. Wcześniej warto pozbyć się chwastów.

Mam tak ze 30 cm. wgłąb tego czarnoziemu. Jeszcze muszę sprawdzić. W niektórych miejscach jest za to piach, rozumiem, że muszę nasypać na to czarnoziem. Jak grubo trzeba, 20 cm. wystarczy?


Ad. 2) Roundup zagryza wszytko, co zielone. Nie ważne, czy to drzewko, czy perz... Oczywiście, jak drzewko spore, to i roundupa trzeba sporo na nie ;)

A propo drzew. Jak rosną na działce brzózki i dęby tzn. że trawa będzie dobrze rosła?


Ad. 3) Pogadaj z rolnikiem, gdzie byłby w stanie zrobić trachturem, a gdzie nie i te miejsca, gdzie nie dojedzie to niestety ręcznie trzeba przekopać - najlepiej widłami, aby wydobyć perz i kłącza bylin.

Dobry pomysł z tym rolnikiem - tak zrobię. W miejscach gdzie on nie będzie mógł tego zrobić to przekopię ręcznie.
Zawsze jednak u rodziców kopałem szpadlem, czy te widły o których piszesz są lepsze? Dlaczego? Rozumiem, że chodzi Ci o takie widły: http://www.elektro-narzedzia.net.pl/galerie/t/teleskopowe-widly-do-kop_630.jpg ?


Ad. 4) Możesz ją wyrównać używając tego, co Ci zostało w pkt. 5, ale najpierw odchwaszczanie, a po rozciągnięciu i wyrównaniu koniecznie przemieszaj to z tym czarnoziemem. No i cienkowarstwowo rozciągaj, aby nie było za dużo tej gliny. Generalnie glina jest dość żyzną glebą (czyli bogatą w składniki odrzywcze), a jej główną wadą jest jej cieżkość i mułowatość, która powoduje zamykanie dopływu tlenu do niej i przez to rozwój mikroflory beztlenowej (stąd świerzo wykopana glina wonieje z wiejska ;)). Jak się ją przemiesza i rozdrobni dokładnie z humusem, to rezultat powinien być akuratny pod trawkę.

Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem więc jakbyś mógł to proszę skoryguj schemat urządzania działki:

1. Uprzątnąć tę część działki, którą chcę wykorzystać pod trawnik.
2. Skosić wysoką trawę.
3. Spryskać roundupem uważając na drzewa.
4. Zawołać rolnika by mi zaorał działkę najlepiej jak może.
5. Wyjąć z ziemii wszystkie rośliny,gałęzie, kamienie itp.
6. Rozsypać glinę cienką warstwą - rozumiem, że 20 cm. wystarczy?
7. Wymieszać glinę z tą ziemią pod nią, którą wcześniej zaorał rolnik a ja wyczyściłem ją z gałęzi. Tylko jak to wymieszać? Czym? Tą glebowgryzarką, czy czym?
8. Ubić, zawałować????
9. Dopiero po zawałowaniu zasiać trawę.
10. Posypać ziarna czarnoziemem i znowu zawałować?
11. Czekać aż chłopu urośnie. :)

Będę wdzięczny za pomoc w korygowaniu tego planu.


Ad. 5) Jak wyżej ;) Chyba, że znajdziesz jakiegoś odbiorcę kaolinu (np. cegielnię, lub innego wytwórcę ceramiki), którzy będą chętni na Twoją glinę :D

Raczej nie znajdę, a koleś za wywóz gliny bierze kupę kasy więc nie chcę.

Jeszcze raz dzięki za pomoc.

Elfir
08-06-2010, 18:59
A dlaczego chcesz wywozić tę glinę? Można ją zdrenować mieszając żwirem lub grysem. Wiele roślin świetnie rośnie na glinach.
Tylko pod trawnik nawieźć żwiru i z 10 cm dobrej ziemi.

Jeśli chcesz stosować Roundap, to musisz poczekać z realizacją pkt. 4 aż herbicyd zadziała

jabandushi
08-06-2010, 22:10
Witam,
Ja proponuję następujący sposób.
Najpierw należy oczyścić glebę ze wszelkich zanieczyszczeń budowlanych, gruzu etc, oraz oczywiście chwastów trwałych takich jak perz. Pryskać należy preparatami zawierającymi glifosat -niekoniecznie to musi być Roundap może też być Awans (porównaj ceny). Ale uwaga, ponieważ jest to preparat o działaniu systemicznym więc oprysk musi być tak wykonany, by 6 godzin po oprysku nie padało (glifosat musi "rozejść się z sokami w roślinie). Nie można też robić oprysków w upały bo wtedy chwasty są bardziej oporne na stosowane herbicydy.
Kiedy rośliny zrobią się żółte mniej więcej po ok.2 tyg.należy spulchnić glebę by polepszyć jej strukturę i pozwolić wykiełkować chwastom, które w momencie pryskania były w stadium siewek. Jeśli wykiełkują zabieg powtórzyć.
Znowu odczekać 2 tygodnie i jeśli wszystko ok. to możesz przywieźć ziemię, dobrze byłoby ja też nawieźć fosforem np Superfosfat potrójny granulowany w ilości 5kg na każde 100m2 trawnika. Glinę którą masz wystarczy wymieszać z piaskiem.
Zwałuj teren w dwóch przeciwległych kierunkach i odczekaj ok 1,5 tygodnia po to, by ziemia dobrze osiadła. Potem podlej ziemie i wysiej nasiona. Zainwestuj w siewnik!! , po pierwsze przyda Ci się do wysiania trawy a po drugie bedziesz go wykorzystywał do nawożenia. Wysiewanie ręczne powoduje - oprócz większego zużycia nasion - co widać w postaci gęstych kęp na murawie również choroby traw, z którymi będziesz potem bez sensu walczył.
Norma wysiewu dla terenu płaskiego to ok 2,5 do 3 kg na 100m2 dla terenu płaskiego a dla skarp 3-4kg.
Nasiona najlepiej wysiewać pochmurny dzień i bezwietrzną pogodę najlepiej po naturalnych opadach. Ilośc nasion trzeba podzielić przez dwa i najpierw iść wzdłuż dłuższego boku, a potem prostopadle do pierwszego wysiewu. Po wysianiu przegrabić a potem dobrze zwałować. Zwałowanie lepiej docisnie je do gleby powodując lepsze uwilgotnienie, oraz nie wywieje ich wiatr . Delikatnie podlać trawnik tak by nasiona nie przemieściły się na jedna stronę.
Gdy trawnik będzie miał 3 cm trzeba go ponownie zwałować, co spowoduje lepsze rozkrzewienie.
W pierwszych tygodniach obficie podlewaj trawnik, bo siewki są wrażliwe na niedobory wody.Kiedy trawnik się ukorzeni codzienne podlewanie nie jest konieczne, chyba, że panuje susza a i wtedy wystarczy raz na 3 dni. Podlewanie rozpoczynamy, gdy gleba jest sucha na gł 4 - 5 cm. Podlewać najlepiej wcześnie rano tzn 5 -6rano. Wieczorem nie radzę, bo nagrzana i wilgotna ziemia przyciąga wszelkie szkodniki..Po podlaniu ziemia musi być wilgotna, ale nie mokra. Przed pierwszym koszeniem zwałuj trawnik lekkim wałem (70kg) co ma na celu stymulacje trawy do lepszego wzrostu ( dla porównania wałowanie przed wysiewem wał 150kg).
Pierwsze koszenie, gdy trawa ma ok 8cm ale nie więcej niż 10 mniej więcej 4 tygodnie po wysiewie. Nie zostawiaj skoszonej trawy na traw3niku bo stworzy się filc, chyba, że masz kosiarkę z dokaszarką. Optymalna wysokość koszenia to 1/3 jej wysokości.
Nawożenie:
Zależnie od rodzaju trawnika- jeśli często kosisz i intensywnie użytkujesz (trawniki sportowe) to taki trawnik w sezonie wymaga od 1,5 -2kgN na każde 100m2.
Możesz użyć saletrę lub mocznik. Ostatnie nawożenie N najpóźniej w połowie sierpnia. Dobrze jest też nawieźć fosfor (odpowiada za dobre rozkrzewianie trawy i rozwój systemu korzeniowego) oraz potas (zwiększa odporność na choroby i zmienne czynniki klimatyczne).
Rok po założeniu trawnika wertykulacja i areacja.
Trochę się rozpisałam, ale trawnik będzie piękny

Martinezio
09-06-2010, 07:50
No rozpisałeś nieźle - może i ja skorzystam, bo właśnie jestem na etapie gleby po spulchnieniu (przeorane i zbronowane). Teraz to muszę przegrabić (żeby kłącza perzu powyciągać) i zwałować jakoś czymś.

Dzięki :)

jabandushi
09-06-2010, 08:00
ale wylałeś wcześniej Roundap? Jeżeli nie to musisz teraz odczekać aż wykiełkują Tobie siewki, plus odbije to, co porozrywałeś broną.

Martinezio
09-06-2010, 08:17
Ależ oczywiście, że polałem :> Roztworem 1:50, więc raczej takim bardziej ;) Wypaliło ładnie prawie do samej ziemii, ale już zaczynało odbijać :/ Teraz to przeoralim i zbronowalim i obaczym, co z tego będzie. Pewnie kilka dni zaczekam, aż gleba trochę osiądzie, choć już jest trochę twardawa (trachtór ją uklepał w czasie bronowania), Niestety, pogoda chwilowo nie sprzyja wysiewom, bo upały nadciągają. Poza tym siewnika jeszcze nie mam.

jabandushi
09-06-2010, 08:33
Zabieg Roundapem koniecznie powtórz, glifosat nie działa na chwasty w stadium siewek)), do pryskania muszą być min.3 liście pozdro))

Martinezio
09-06-2010, 09:08
No moje chwaściska już były takie dość sporawe :) Na pewno nie siewki i kiełki. Zaczekam, aż znajdę jaki siewnik po przystępnej cenie i zobaczę, jak mi zejdzie z wygrabianiem kłączy i pędów - najbardziej się boję, że mi komosa zacznie wschodzić, bo wcześniej miałem na działce tego całe tony (oprócz perzu). No standardowo pokrzywy, osty i skrzyp. Część z tego pewnie herbicydem na dwuliścienne wytępie, ale co ze skrzypem? Wiem, że on tak łatwo się nie poddaje ;)

mirela99
10-06-2010, 06:59
Jeszcze jedno pytanie: mam teraz trawę na około 100 cm wysoką. Czy najpierw ją skosić traktorem (od zaprzyjaźnionego rolnika) czy od razu roundapem ? Jak skoszę najpierw to ta trawa przykryje całą powierzchnię i czy wtedy roundap zadziała ? Dodam, że trochę tego terenu jest i grabienie skoszonej trawy jakoś mi się nie widzi ;).

Martinezio
14-06-2010, 07:44
A może zaprzyjaźniony rolnik wziąłby tę skoszoną trawę (i wysuszoną) na siano? Za free ;) Oczywiście sam kosi i sam zbiera :) Tyle, że kilka dni musiało by to poleżeć, a słoneczko niestety się schowało :/

nieosiagalny
14-06-2010, 14:05
Bardzo dziękuję Wam za informacje jak poradzić sobie z tym trawnikiem. Dziękuję za obszerne wyjaśnienia takie jak jabandushiego.

Byłem ostatnio jednak na pikniku naukowym i były tam studentki z SGGW. Tłumaczyły one, że używanie herbicydów na glebę czy też roundupu niekorzystnie wpływa na marchewki i inne warzywa i owoce. Wprawdzie na trawniku nie chcę sadzić ziemniaków, ale już jakieś drzewka z czereśniami, wiśniami czy porzeczkami już tak. Czy zastosowanie tych wszystkich roundupów i podobnych całkowicie nie pozwala uprawiania drzewek owocowych?

Elfir
14-06-2010, 14:13
Roundap na 3 m-ce obniza żywotnośc mikroorganizmów glebowych
http://agromix.com.pl/as500strona/files/download/As_500_SL_wierzbownica_w_sadach.pdf

Prawda jest taka, ze to trucizna. Nie tylko zabija rośliny - jesli napijesz się roztworu, też ci zaszkodzi.
Herbicyd powinen być ostatecznością, kiedy inne sposoby nie zdały egzaminu lub z braku innych możliwości.

ewalm
14-06-2010, 17:58
silna trucizna - glifosat czyli substancja aktywna Roudapu jest silnie toksyczny dla organizmów wodnych, w UE rozpatrywane jest umieszczenie go na liście tzw. susbstancji priorytetowych czyli szczególnie szkodliwych dla srodowiska wodnego.

nieosiagalny
15-06-2010, 07:45
Roundap na 3 m-ce obniza żywotnośc mikroorganizmów glebowych
http://agromix.com.pl/as500strona/files/download/As_500_SL_wierzbownica_w_sadach.pdf

Prawda jest taka, ze to trucizna. Nie tylko zabija rośliny - jesli napijesz się roztworu, też ci zaszkodzi.
Herbicyd powinen być ostatecznością, kiedy inne sposoby nie zdały egzaminu lub z braku innych możliwości.

Jak inaczej wyplemić chwasty na przyszłym trawniku? Przekopać całą działkę i ręcznie wyjąć rośliny z korzeniami?

Czy może są jakieś lepsze sposoby, tzn. mniej pracochłonne.

Elfir
15-06-2010, 12:07
Nie ma mniej pracochłonnych. Wszystkie nie-herbicydowe są pracochłonne. inaczej herbicyd by się nie opłacały :)

Martinezio
15-06-2010, 12:37
Trzeba dodać, że zastosowanie herbicydu nie zwalnia z późniejszej obróbki fizycznej przyszłego trawnika ;) Tyle tylko, że jest tej obróbki już znacznie mniej (zwłaszcza odsiewania systemu korzeniowego chwastów od gleby).

nieosiagalny
18-06-2010, 08:17
Dziękuję za informację. Na początek zetnę te zielska, sprzątnę działkę i się zastanowię nad tymi chwastami. Sąsiad mówił, że w ogóle nic nie orał tylko regularnie ścinał trawę i wyrównywał teren (doły, górki etc.) Może i ja tak zacznę.

mirela99
21-06-2010, 09:16
Jeszcze raz ja :)
Znalazłam bardzo tanio ziemię piaskową. Czy rozsądne będzie pomieszanie tejże z moją gliną ? Na górze mam coprawda czarną, jednak niżej to twarda, nieprzepuszczalna glina. Czy ściągnąć czarną i podsypać tą piaskową, czy glinę wymieszać z piaskową i na to czarna?

Elfir
21-06-2010, 13:07
Ściągnąć humus i przemieszać piasek z gliną. Szkoda humus zakopywać głęboko (większość procesów glebotwórczych odbywa się do 30 cm).

olka_gru
22-06-2010, 19:38
Moi drodzy Forumowicze
Kupiliśmy z mężem wymarzoną działkę pod budowę domu. W związku z tym, że marzę o pięknym ogrodzie, postanowiłam nie czekać aż stanie dom, tylko równocześnie rozpocząć prace przygotowawcze. Moja działka to 1100 m2 (nieduża, ale jak się na niej stanie i wyobrazi ile trzeba zrobić, to wydaje się ogromna) - piaski, choć mój tata (działkowiec - zapaleniec) mówi, że ziemia bardzo dobra, duża warstwa próchnicy. Chciałam to wywalić, to powiedział, że szkoda. Zatem założyłam taki plan:
1. Zanim stanie ogrodzenie trzeba skosić tę trawę (chwastów dużo nie ma, ale było to pole nieużywane wiele lat, więc pomyślałam, że jak skosimy, to trawa wyschnie i będzie fajna próchnica z tego). Na zdjęciu 1 - Tak wyglądała działka w trakcie koszenia (tam, gdzie nie jest skoszone będzie dom :) w tle moja córcia):
2. Po skoszeniu - wpuścić glebogryzarkę i pług. Glebogryzarka przyjechała - ponoć glebę pocięła, pług ziemię zaorał, drzewka powywalał.
No i pomyślałam, że jak pług przyjedzie to już ładnie będzie zaorane, a ja dzisiaj pojechałam sprawdzić jak to wygląda i co? Mam teraz takie "fale dunaju", że chodzić się tam nie da. Ratujcie - co robić, czy to oranie dobrze było zrobione? Chciałam już od płotu sąsiada zacząć warzywnik organizować i sadzonki truskawek posadzić, a tu takie coś: Trawnik ładny równy chcę mieć. Jestem załamana - napiszcie, że tak ma być i że dobrze się do tego wszystkiego zabrałam. Teraz już nie wiem, jaką maszynę "wezwać" - mam lekką górkę i nieco nierówności w terenie. Pomóżcie, co dalej robić. Na zdjęciu drugim po oraniu.
Chcę zacząć od tyłu działki, a dom będzie stał z przodu, podobnie jak garaż, materiały budowlane i inne. Poza tym, jak już będzie ogrodzenie i będzie stał dom, to takiego ciężkiego sprzętu nie wpuszczę. Za dwa tygodnie wchodzi ekipa i do końca września mam dom zamknięty. Na wiosnę elewacja i wykończenie i w przyszłym roku chcę siedzieć na tarasie i chcę, żeby już cokolwiek było. Wszystko chciałabym w miarę możliwości robić sama z ewentualną pomocą rodziny, zatem będzie to dość długo trwało. Za domem będzie ogród w kształcie zbliżonym do kwadratu ok. 500-600 m2. Największą część będzie zajmował trawnik, ale przy płocie i przy planowanych alejkach będą rabaty. Zatem to, co możliwe, a nietknięte przez budowlańców chcę zacząć w tym roku. Napiszcie co teraz powinnam zrobić po tym oraniu.

Elfir
23-06-2010, 00:08
Po oraniu (odpowiednik przekopania) trzeba zabronować (odpowiednik grabienia).
Skoro ojciec twierdzi, że gleba jest ok, nie ma co wymyślać.

Martinezio
23-06-2010, 07:36
Tę zaoraną działkę, jak napisała Elfir, trzeba najpierw zbronować. Później już tylko ręczna obróbka, niestety, czyli grabie w dłoń i do boju z wszelkimi kamieniami i grudkami ziemii. Bronowanie niestety nie załatwi do końca sprawy i trzeba to poprawić. Po przegrabieniu całości i pozbyciu się wszelkich większych nierowności, kamieni, wystających kęp traw i pędów perzu (tudzież innych korzeni) można to wszystko ubić jakimś walcem o wadze ok. 120 kg.
Po tych zabiegach będzie można już siać.