Zobacz pełną wersję : malowanie elewacji z bluszczem
Witam,
Mam takie pytanie mam elewacje z bluszczem, który nie może się zniszczyć. Elewacje ma kilka lat jak mógłbym wykonać malowanie elewacji aby nie uszkodzić bluszczu? Jak farba jest najlepsza pod bluszcz ?
Niby nie da się tylko parasola w pewnym miejscu otworzyć, ale właśnie odkryłeś następną rzecz której się nie da. Musiał byś oderwać cały bluszcz ze ściany, jakoś zabezpieczyć na czas malowania a po wyschnięciu farby, zamocować na ścianie i czekać w nadziei że ponownie "złapie się" nowymi pędami. Nie ma ludzkiej siły oberwie przy tej operacji i to solidnie. Co do farby nie mam pojęcia jaka była by najbezpieczniejsza. Omijał bym wszystkie z dodatkami zapobiegającymi porastaniu mchem,glonami itp bo raczej mu na zdrowie nie wyjdą.
Dziękuje bardzo za pomoc. Tak właśnie podejrzewałem....
W takim razie skoro jedyną możliwością jest oderwanie go co uważacie o takim planie:
1. Oderwanie bluszczu
2.Częściowe przycięcie bluszczu co ułatwi jego demontaż i odmłodzi bluszcz
3. Stworzenie stelaża kratownicy, która w przyszłości pomoże "mu" rozwijać się i zamocowanie na niej bluszczu
4. Szpachlowanie, malowanie(może jakąś ekologiczną farbą zmywalną co w przyszłości ułatwi zmywanie ewentualnych zabrudzeń)
5. Montaż bluszczu z kratownicą
Pytanie teraz kolejne:
czym można nawozić bluszcz aby go wzmocnić po takich "męczarniach"?
Z czego wykonać stelaż z drewna impregnowanego, sznurków?
Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)
czy może ktoś coś podpowiedzieć? Nie miał nikt nigdy takiego problemu?
Bluszcz bez problemu można przyciąć na czas malowania. Kratownica się nie sprawdzi, bo bluszcz się nie owija tylko czepia korzonkami o podpory, więc i tak będzie się czepiał muru.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski
support vBulletin